INFO KOLEJ - forum kolejowe

Hobby - Moja wycieczka

Anonymous - 03-11-2010, 21:11
Temat postu: Moja wycieczka
Z racji tego, że niektórzy z nas lubią urządzać sobie kolejowe podróże, przez złośliwych nazywane jazdą bez celu pociągiem, proponuję abyśmy w tym temacie opisywali swoje wycieczki, dzielenia się wrażeniami z nich, zachęcali innych do objazdu kraju i nie tylko daną trasą itp. Być może pomoże to początkującym MK w zaplanowaniu swojej pierwszej podróży, poznania ciekawych miejsc z punktu widzenia miłośnika kolej.
Więc ja swoją pierwszą podróż ruszyłem 21 grudnia 2007 roku, która przebiegała następująco:
1)Koluszki-Warszawa Centralna (OLEŃKA)
2)Warszawa Centralna-Kołobrzeg (USTRONIE)
3)Kołobrzeg-Wrocław Główny (KRAKOWIANKA)
4)Wrocław Główny-Jaworzyna Śląska
5)Jaworzyna Śląska-Piława Górna
6)Piława Górna-Kamieniec Ząbkowicki
7)Kamieniec Ząbkowicki-Koluszki (SUDETY)
Wszystko to ,,objechałem'' posiadając ówczesny Bilet Turystyczny, który kosztował 80zł (pierwsza klasa). Błędem było wsiadanie do Ustronia na Centralnej, gdyż tam wsiadło mnóstwo ludzi co spowodowało, że do Działdowa musiałem stać pomimo 9 dwójek i 2 jedynek w składzie oraz posiadania przeze mnie biletu na pierwszą klasę. Teraz, kiedy mam już ,,kolejowe'' doświadczenie wsiadłbym na Zachodniej.

Jeśli będzie zainteresowanie tematem opiszę pozostałe swoje wycieczki, a trochę ich było. Very Happy
ibonek - 04-11-2010, 00:40
Temat postu:
Venlo - Eindhoven - 's Hertogenbosch - Nijmegen - Venlo.
pociągami:
Venlo - Eindhoven - IC Nederlandse Spoorwegen. Składem NS Class 8600 takim żółtym piętrusem z 1 klasą i kabinami maszynisty na obu końcach.
Eindhoven - 's Hertogenbosch - Nijmegen - Stoptrein (takie nasze REGIO) Nederlandse Spoorwegen Mat'64 - składem podobnym do naszych kibli, ale dwuczęściowym. To był błąd, ponieważ po 20 minutach jazdy zostałem ukołysany a po następnych 40 brutalnie przebudzony przez kierpocia w Nijmegen na końcowym.
Nijmegen - Venlo - Stoptrein Stadler GTW 2/6 Veolia znane też jako "Velios".
Całość wraz ze "zwiedzaniem" Eindhoven i Nijmegen około 8 godzin.
To w tym roku. Wcześniej jakieś 4 lata temu: Venlo - Tilburg - Breda - Roosendaal - Antwerpia. Do Roosendaal NS Class 8600 a później Thalysem SNCB.
Anonymous - 04-11-2010, 07:26
Temat postu:
Moja ostatnia wycieczka kolejowa: Lublin - Kraków - Opole - Katowice - Gdynia (TdP) - Wrocław - Lublin - wyszło ponad 2,5 tyś km ;-))... Wrażenia niezapomniane po jeździe w TdP - 16 h w jednym pociągu przez piękne tereny Mazur - piękne kolory jesieni i jeziora przy szlaku... Polecam...
krzchm - 05-11-2010, 14:30
Temat postu:
Witam. Jestem tu nowy. Pozdrawiam wszystkich.

Moja pierwsza wycieczka to rok 1990 - kolejka wąskotorowa na Żuławach, wtedy jeszcze jeździła nie tylko z Nowego Dworu Gd. do Stegny, pamiętam, że wsiadaliśmy w Lisewie koło Tczewa. Później były inne, najbardziej wryła mi się w pamięć wąskotorówka z Nakła nad Notecią, bardzo klimatyczny przejazd wczesnym rankiem.

Potem długo, długo nic - studia, praca, rodzina.....

W 2008 r. wróciłem na tory i jeżdżę sobie tak mniej więcej raz na kwartał. Ostatnio Warszawa-Krzyż-Piła-Wałcz, dalej busem i na nóżkach od Kalisza Pom. Potem Kalisz - Stargard - Szczecinek-Chojnice-Tczew-Poznań-i znowu Krzyż. Dalej pociąg specjalny Krzyż-Piła-Mirosław Ujski-Piła i przez Poznań do domu. Dwie noce w trasie, było super.
EICKaszub - 16-11-2010, 21:13
Temat postu:
Mój rekord jednorazowych podróży to 3561 kilometrów w około 72 godziny w lutym 2010. Jeździłem następującymi składami:

PIĄTEK
-Gdańsk Główny-Kraków Główny TLK Stoczniowiec
-Kraków Główny-Szczecin Główny Hotelowiec

SOBOTA
-Szczecin Główny-Bydgoszcz Główna TLK San
-Bydgoszcz Główna-Gdynia Główna TLK Bachus
-Gdynia Główna-Sopot Regio
-Sopot-Gdynia Główna TLK Doker
-Gdynia Główna-Zakopane TLK Monciak Krupówki

NIEDZIELA
-Zakopane-Kraków Główny TLK Witkacy
-Kraków Główny-Kraków Płaszów TLK Światowid
-Kraków Główny-Gdańsk Główny TLK Ustronie
PAN Buchalter - 16-11-2010, 21:54
Temat postu:
Za dawnych czasów pojechałem w Polskę:
Poznań Gł - Czerwieńsk , wsiadłem do nocnego do Lublina i tam złapałem Solinę do Zagórza ( kurs w rozkładzie 1 maja 199?, nie pamiętam) przez Przemyśl i chyba Ukrainę ( to były wrażenia: nie nada chodit, nie kurit, nie otwierat okien:). Z Zagórza nocnym do Łodzi Kaliskiej przez Rzeszów, Sandomierz. A w Łodzi zamiast wrócić Włókniarzem do Poznania to jeszcze tylko kółeczko dokończyłem jadąc do Gdańska nocnym z Krynicy gdzie złapałem chyba Heweliusza i przez Centralny wróciłem do Poznania. Razem wyszło ponad 2200 km w trzy doby. O kur..... jak kiedyś były fajne połączenia:)
A dzisiaj nie jeździ nic przez Sandomierz, Chyrow,
ET40 - 16-11-2010, 22:29
Temat postu:
Jak na razie moje ostatnie kółeczko (październik 2010):
Bydgoszcz - Poznań - Wolsztyn - Zbąszynek - Gorzów Wlkp - Krzyż - Poznań - Bydgoszcz.

Wrażenia? Z tych miłych: ED72 na Bydgoszcz-Poznań (w obie strony Razz, kółeczko jednodniowe), bipy na linii wolsztyńskiej ciągnięte Pm36-2, ładny dworzec w Gorzowie (przynajmniej od wewnątrz, byłem wręcz zdziwiony, że dworzec w mieście tej wielkości może tak dobrze wyglądać, szkoda że perony i przejścia to typowo PKP-owski syf), ładne widoki na linii wolsztyńskiej.
Z tych mniej miłych: zły stan półbipia do Wolsztyna, śmierdzące szczynami lubuskie szynobusy, cmentarzysko jednostek w Krzyżu.

Kilometrów to było coś około 600 Smile.
Iktorn - 20-11-2010, 17:23
Temat postu:
W jeden weekend, jak nie miałem co robić, to zrobiłem sobie następującą wycieczkę:
Ełk (przez Giżycko, Elbląg) do Gdańska. Tam godzina czasu i dalej do Katowic -> Cieszyn -> Ostrawa i powrót: Katowice -> Warszawa -> Białystok -> Ełk. Wyszło coś koło 1.700 - 2.000 km.

A moja najdłuższa wycieczka kolejowa, to jak wybrałem się pociągiem do Syrii. Całość pociągami i trasa była z Polski przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Turcję do Syrii. Taki sam powrót. Całość 20 dni, około 25.000 km koleją Smile Noclegi w większości w nocnych pociągach.
siwiutki91 - 20-11-2010, 17:31
Temat postu:
Piątek 20:00 Białystok-Małkinia, Warszawa Wschodnia, Kutno, Poznań, Szczecin,Gryfice, Kołobrzeg (sobota)
(sobota) Kołobrzeg,Piła, Poznań, Kluczbork, Katowice,Częstochowa, Koluszki, Warszawa, Małkinia, Białystok(niedziela) w sumie wyszło 1921km. Śmiech
yusek - 20-11-2010, 17:35
Temat postu:
Iktorn napisał/a:

A moja najdłuższa wycieczka kolejowa, to jak wybrałem się pociągiem do Syrii. Całość pociągami i trasa była z Polski przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Turcję do Syrii. Taki sam powrót. Całość 20 dni, około 25.000 km koleją Smile Noclegi w większości w nocnych pociągach.

Ile na to wydałeś?
Iktorn - 20-11-2010, 17:59
Temat postu:
2.500zł na dwie osoby (wszystko - wizy, żarcie, noclegi w najtańszych hostelach), ale miałem darmowy bilet na kolej, więc płaciłem tylko za miejscówki i sypialne (około 150 euro).
Hamer - 16-07-2012, 20:12
Temat postu:
Witam,

Podbijam wątek po latach niebytu, gdyż wydaje mi się bardzo ciekawy i nie chwaląc się za bardzo można opisać swoje często bardzo dziwne wycieczki kolejowe, które jak to fajnie określono w pierwszym poście jazdą pociągiem bez celu.

Nie przedłużając wstępu moja pierwsza propozycja /i nie ostatnia jeżeli wątek ożyje/.
Może mały konkursik ??? /niekoniecznie najdłuższa ale najdziwniejsza.

Zaczynam niejako od końca wycieczka z czerwca bieżącego roku.
Z Gdańska do Gdańska pętla 800 km oprócz ostatniego odcinka same osobowe, zwane obecnie regio. Z podziałem na przesiadki:

Gdańsk - Tczew - Krzyż - Stargard Szczeciński - Czaplinek /z mini wycieczką po miasteczku aby uniknąć znużenia choć od dworca spory kawał drogi/ - dalej Szczecinek - Słupsk /stąd TLK, bo najbliższy Regio za 5 godzin rano/ do Gdyni i na koniec SKM do Gdańska.

Podróż trwała od 5:16 do 1:15 następnego dnia, tj. 21 godzin. Wink
Gdyby nie ten nieszczęsny TLK to podróż w zasadzie na Regiokarnecie, a więc do wykorzystania jeszcze na 2 wycieczki. Laughing
pozdrawiam,
karol22 - 17-07-2012, 09:21
Temat postu:
Ełk-Białystok to najdłuższa ''bez celu''. Zawszę umiem znaleźć przydatność tej wycieczki na stacji końcowej, chociaż mam wrażenie, że jazda najlepsza z tych rzeczy.
A czasami jak ni ma roboty to Ełk-Olecko. Smile 29 minut w jedną stronę i tam 15 minut postoju.
No i jazda tramwajem po Warszawie
No i kolejki wąskotorowe, ta ełcka to 15 razy+ 1 Sochaczewska
lewy01111 - 18-07-2012, 01:19
Temat postu:
Genialny wątek. Macie może jakieś pomysły na dokładne wykorzystanie biletu turystycznego? W październiku planuję ruszyć w podróż. Już kilka razy próbowałem ułożyć sobie rozkład i do tej pory nie mam żadnego dobrego pomysłu jak przejechać całą Polskę wzdłuż i wszerz na jednym bilecie w jeden weekend.
xMICHCIOx - 18-07-2012, 06:29
Temat postu:
A skąd chcesz startować?
lewy01111 - 18-07-2012, 11:30
Temat postu:
@xMICHCIOx: najprawdopodobniej Toruń Główny i chciałbym ruszyć w kierunku północ albo północny zachód.
conen - 18-07-2012, 13:42
Temat postu:
Białystok-Ełk przez Pisz -Olsztyn-Braniewo- przez Bogaczewo Elbląg-Malbork-Iława-Działdowo dalej TLK bo już noc do Częstochowy-Kielce-Jędrzejów - zajęło to 30 godzin.
xMICHCIOx - 18-07-2012, 15:03
Temat postu:
Piątek:

18:15 - 19:37 TLK 65105 Jeziorak Toruń Gł. - Iława Gł.
19:49 - 22:25 TLK 3506 Norwid Iława Gł. - Gdynia Gł.
(22:43 - 01:35 TLK 83202 Ustronie Gdynia Gł. - Bydgoszcz Gł.)

Sobota:

(02:43 - 05:13 TLK 45200 Pogoria Bydgoszcz Gł. - Gdynia Gł.)
06:30 - 11:32 TLK 58105 Albatros Gdynia Gł. - Szczecin Gł.
12:54 - 15:45 TLK 83106 Sukiennice Szczecin Gł. - Poznań Gł.
16:30 - 22:22 TLK 54103 Gwarek Poznań Gł. - Katowice

Niedziela:

00:14 - 00:50 TLK 38200 Przemyślanin Katowice - Gliwice
02:08 - 10:56 TLK 63200 Pogórze Gliwice - Przemyśl Gł.
14:46 - 22:47 TLK 31100 Brzechwa Przemyśl Gł. - Warszawa Cent.
23:00 - 01:44 TLK 38202 Ustronie Warszawa Cent. - Toruń Gł.

Łącznie:
Bez postoi:
2272 min. (37 h 52 min.)
2594 min. (43 h 14 min.)
Z:
55 h 29 min.

2305 km (2667km)

Trasa w nawiasie jest to wariant gdybyś nie chciał całą noc siedzieć na dworcu a spędzić ją w pociągu.

Jak byś potrzebował jeszcze pomocy, zmiany trasy, uwag etc. to pisz śmiało do mnie na PW.
maras - 18-07-2012, 17:02
Temat postu:
14 lutego 2012
Piła Gł.-Poznań Gł. Regio
Poznań Gł-Wrocław Gł Regio "Kamieńczyk"
Wrocław Gł-Gdynia Gł TLK "Pomorzanin"
15 lutego 2012
Gdynia Gł.-Wejherowo SKM
Wejherowo-Gdynia Gł. SKM
Gdynia Gł-Katowice TLK "Pojezierze"
16 lutego 2012
Katowice-Gliwice TLK "Pogórze"
Gliwice-Katowice KŚ
Katowice-Wisła Głębce Regio
Wisła Głębce-Gdynia Gł. TLK "Pogoria"
17 lutego 2012
Gdynia Gł-Gdańsk Gł SKM
Gdańsk Gł.-Gdynia Gł SKM
Gdynia Gł-Zakopane TLK "Tetmajer"
18 lutego 2012
Zakopane-Warszawa Z. TLK "Nosal"
19 lutego 2012
Warszawa Z.-Suwałki TLK "Hańcza"
Suwałki-Warszawa W TLK "Hańcza"
Warszawa W-Łódź Chojny TLK "Papkin"
20 lutego 2012
Łódź Chojny-Kraków Pł. TLK "Regle"
Kraków Pł-Szczecin Gł. TLK "Sukiennice"
Szczecin Gł-Krzyż Regio
Krzyż Piła Gł Regio

Ponad 6000 km

Była jeszcze większa 12-dniowa podróż po Polsce (01.07.12-12.07.12) niestety zgubiłem zeszyt z planem podróży.Co do higieny-musiałem zadowolić się kąpielą w morzu,nad którym byłem kilkakrotnie w ciągu podróży Smile
Hamer - 19-07-2012, 18:39
Temat postu:
Wariat Razz

oczywiście w pozytywnym słowa znaczeniu.

lewy01111
Jeżeli chodzi o turystyczny to opcji jest mnóstwo.
Takie hardcorowe jak w postach powyżej lub lżej jak kto woli.
Czy tylko po trasach, którymi się nie jechało, okrężnymi, najdłużej jednym pociągiem, itp.
Można wymyślić sobie pętlę dookoła Polski np.
np. Zaczynasz o 1:48 z Torunia do Tczewa.
Dalej Tczew - Katowice w jednym pociągu, co się zowie obecnie Pojezierze. 7:42 - 22:56
Z Katowic do Szczecina/Świnoujścia 0:14 -9:44 / 11:36
Jeżeli do Szczecina to do Torunia już z górki, sporo tego, można przez Gdańsk wrócić.
Ze Świnoujścia trochę bardziej męcząco i trzeba dołożyć na IR parę złotych na odcinku do Stargardu.
lewy01111 - 21-07-2012, 23:43
Temat postu:
Wielkie dzieki wszystkim za pomoc.
Mój wstępny plan: start 5.10.2012
Nie jest aż tak strasznie hardcore'owy, mam nadzieje, ze wyrobie sie z przesiadka.

01:47-9:20 Toruń Główny-Kołobrzeg (Ustronie)
Zabawić cały dzień nad morzem, potem tania kuszetka
19:30-5:50 Kołobrzeg-Warszawa Centralna (Ustronie) przesiadka 10min 6:00-9:00 Warszawa-Kraków Główny (Brzechwa)
17:20-1:44 Kraków Główny-Toruń Główny (Ustronie)

Macie może jakieś inne propozycje zamiast tej przesiadki w Warszawie? Szukałem czegoś bezpieczniejszego, a troche szkoda mi 3ech godzin, zeby jechac Pobrzeżem. Z drugiej strony utkwić w Warszawie, to też nic przyjemnego. Pod uwagę brałem jeszcze Wybrzeże (poza Trójmiastem, bo tam za często jestem, wiec żadna atrakcja) i Zakopane w jeden weekend, ale nie dało rady
pawelu - 25-07-2012, 09:38
Temat postu:
lewy01111: wszystło ładnie, pięknie, ale nie zapominaj, że w październiku będzie obowiązywał nowy rozkład zamknięciowy, na pewno dla CMK i E-30. I w zwiazku z tym nie ma pewności, że "Brzechwa" będzie odjeżdżał z Warszawy o 6:00 tak jak było zaplanowane w rocznym rozkładzie. A wersja "jesienna" nie jest w tej chwili znana. na chwilę obecną tj. do końca sierpnia odjeżdża o 5:07.
Trochę ryzykowna ta przesiadka w Warszawie. Zawsze możesz wysiąść na Zachodnim i wtedy masz 20 minut na przesiadkę. Chociaż jak jechałem "Ustroniem" w nocy z 16/17 czerwca tego roku z Gdańska Gł. do Pionek, i w Warszawie był 7 minut przed czasem mimo, że z Gdańska Gł. wyjechał z 30 minutowym opóźnieniem. Ale w każdym bądź razie powodzenia Smile
Jak znajdę chwilę czasu to opiszę swoje dotychczasowe kółeczka i ciekawsze podróże.
Hamer - 29-07-2012, 12:26
Temat postu:
No to czas na kolejny wpisik w sezonie ogórkowym.

Z racji miejsca zamieszkania gdy nie ma czasu na dłuższe wyprawy często wybieram kółko Kościerzyna - Kościerzyna (z pociągowym lub PKS dojazdem do/z Gdańska) w różnych wariantach. Wychodzi niewiele od 200 do 300 km ale jak to Kaszuby i Bory Tucholskie. Bardzo ciekawe krajobrazowo trasy. Kultowe stacje w Bąku, Wierzchucinie, Lipowej Tucholskiej.

Wbrew pozorom trzeba się trochę nagimnastykować, ponieważ pociągi jeżdżą rzadko. Wybieram różne warianty, a jest ich kilka na tej trasie.

Zawsze nasuwa mi się pozytywna myśl jadąc z Laskowic Pomorskich do Wierzchucina/Czerska. W obecnych realiach PKP chyba tylko cud uratował te linie, które przejeżdżają przez mało zamieszkałe rejony, a wiele sporych miast na terenie Polski zostało pozbawionych całkowicie kolei.

Oczywiście każdy jeździ na swój sposób. Ja osobiście lubię gdzieś wysiąść na trasie i trochę połazić po okolicy.

a więc do rzeczy:
1. Kościerzyna - Chojnice - Tuchola /obchód miasta/ - Wierzchucin - Kościerzyna (teraz już tylko z przesiadką w Czersku, ale jeździłem też węglówką prosto przez Łąg Południowy i Wojtal).

2. Gdańsk - Tczew - Czersk - Laskowice Pom. - Wierzchucin - Czersk - Kościerzyna

3. Gdańsk - Laskowice Pom. - Wierzchucin - Świekatowo /spacer do Świekatowa Wschodniego - dobrze zachowana stacja z wieżą wodną) - Czersk - Kościerzyna

4. Kościerzyna - Bąk - Czersk - Tczew - Gdańsk

5. Gdańsk - Tczew - Czersk - Szlachta - Lipowa Tucholska - Kościerzyna
pawelu - 29-07-2012, 22:15
Temat postu:
No to teraz kolej na mnie, i kilka najfajniejszych wycieczek:
I. Warszawa-Przemyśl-Świnoujście-Trójmiasto-Warszawa
1. 30.04.2009 r. Warszawa Zach.-Przemyśl Gł. posp. "Solina" p. Lublin= 407 km
2. tego samego dnia po 2,5 godzinach spędzonych w Przemyślu podróż "Przemyślaninem" do samego końca trasy czyli Przemyśl Gł.-Świnoujście, razem 1008 km.
3. 1.05.2009, Świnoujście-Szczecin Gł. regio, 116km
4. 1.05.2009, Szczecin Gł.-Gdańsk Gł. posp. "Albatros" (akurat ze względu na remont linii 202 był objazd odcinka Runowo Pom.-Białogard przez Szczecinek, co dało razem 460 km).
4. 3.05.2009, Gdańsk Gł.-Warszawa Centr. IC "Neptun" jeszcze przez Malbork-Działdowo=329 km.
Razem bilans tych dni: 2320 km + jakieś niewielkie kilometry po Trójmieście SKM.

II. Warszawa-Wrocław-Poznań-Warszawa-Działdowo-Warszawa, 9-10.06.2012r
1. Warszawa Centr.-Wrocław Gł. TLK "Konopnicka" = 425 km
2. Wrocław Gł.-Poznań Gł. TLK "Przemysław" = 164 km
3. Poznań Gł.- Warszawa Centr. TLK "Szczecinianin" = 305 km
Po krótkim śnie mała niedzielna wycieczka do Działdowa TLK "Warmia" i powrót TLK "Ukiel" co w obydwie strony dało 296 km. Wielkim plusem tej wyprawy było to, że kosztowała ona 74 zł (koszt Biletu Podróżnika + 5 zł miejscówka w "Szczecinianinie". Zaliczone były Strefy Kibica wrocławska i poznańska.
Bilans tej wyprawy: 1191 km.

III. Warszawa-Poznań-Piła-Kościerzyna-Gdynia-Warszawa.
To z kolei tegoroczna wyjątkowo długa majówka:
1. Warszawa Wsch.-Poznań Gł IR "Portowiec" = 305 km
2. Następnego dnia
Poznań Gł.-Piła Gł. Regio
Piła Gł.-Chojnice Regio
Chojnice-Kościerzyna Regio
Kościerzyna-Gdynia Regio
Razem z Poznania do Gdyni trasą przedstawioną powyżej = 315 km.
I po 3 dniach powrót do Warszawy TLK "Neptun" = 446 km.
Do tego dochodzi 114 km SKM po Trójmieście, co razem dało bilans tych dni 1196 km.
Przede wszystkim cieszę się, że przejechałem się trasami na których ruch kolejowy zanika, mam na myśli odcinek z Piły do Gdyni, a widoki i krajobrazy są naprawdę urocze.

IV. I teraz trochę starsze kółeczka ale też fajne:
1. 26.06.2003 Warszawa Zach.- Łódź Fabryczna = 132 km
2. Następnego dnia raniutko obecnym "Asnykiem" Łódź Kaliska-Gdańsk Gł. = 389 km
3. Po kilkunastu godzinach spędzonych w tym uroczym mieście wyjazd około 1 w nocy niejeżdżącym już dzisiaj niestety "Podlasiakiem" do Białegostoku p. Olsztyn, Ełk = 450 km
Uprzedzam uwagi, wiem że pociąg o tej nazwie kursuje na trasie Szczecin Gł-Białystok p. Poznań, Warszawę ale mam na myśli, że nie ma już bardzo popularnego swojego czasu nocnego połączenia łączącego Szczecin z Białymstokiem wzdłuż Wybrzeża i potem Krainą Wielkich Jezior Mazurskich Smile
4. I z Białegostoku "Jaćwingiem" powrót do Warszawy Zach. = 188 km. Razem bilans tych dni: 1159 km.

V. Wakacje 2004 r.
1. 19.08.2004 r.Warszawa Zach.-Kraków Gł. posp. "Warmia", który kursował wtedy przez Radom-Kielce = 316 km.
2. Kraków Gł.-Katowice posp. "Ślązak" = 78 km.
3. Następnego dnia po przenocowaniu u kumpla podróż Ex "Skarbek" do Gdańska Wrzeszcza:=632 km.
4. I z Gdańska Gł. do Łeby, do Lęborka SKM, dalej osobowy = 112km.
5. Po dwóch dniach z Łeby do Nidzicy: do Lęborka osobowy, z Lęborka do Olsztyna posp. "Rybak", wtedy kursujący przez Iławę - Ostródę, i z Olsztyna do Nidzicy osobowy.
6. Po trzech dniach pobytu u rodzinki powrót z Nidzicy do Warszawy już tradycyjną trasą, posp. "Kormoranem".
Razem bilans tych dni to: 1719 km.

To by było tyle z najważniejszych. Wiem, że nie są może aż tak bardzo imponujące trasy liczące jak co u niektórych MK po 6000 i więcej km ale mi się i to podobało. Mam jeszcze pomysł na fajne kółeczko w tym roku, w ciągu najbliższego miesiąca, ale nie chcę zdradzać żadnych szczegółów, żeby nie zapeszać, tym bardziej, że ze względu na nawał pracy i obowiązków służbowych nie wiem czy dam radę pójść wtedy co planuję na urlop. Wszystko zależy od mojego szefa Razz, który wie oczywiście, że jestem mikolem, ale który musi przede wszystkim dbać o dobro i przyszłość naszego zespołu badawczego.
Andrzej - 29-07-2012, 23:32
Temat postu:
Mnie w przyszłym tygodniu czeka następująca trasa

Lwów - Moskwa
wyjazd 12.08 o godzinie 8.47 - przyjazd do Moskwy 13.08 godzina 9.09

Moskwa - Irkuck
wyjazd z Moskwy 13.08 o godzinie 13.05
przyjazd do Irkucka 17.08 godzina 4.19 (czas lokalny +5h - 9.19)

POWRÓT
Irkuck - Moskwa
wyjazd 22.08 o godzinie 18.42 (czas lokalny +5h - 23.42) - przyjazd 26.08 o
godzinie 4.41
Nocleg w Moskwie

Moskwa - Lwów
wyjazd 27.08 o godzinie 15.48 - przyjazd 28.08 o godzinie 13.42

Do tego dochodzi jeszcze Konin-Przemyśl-Konin Razz
lewy01111 - 31-07-2012, 22:29
Temat postu:
@Andrzej: Jaki budżet zaplanowałeś na całą trasę? Oczywiście jeśli to nie jest tajemnica:)
Hamer - 17-08-2012, 23:19
Temat postu:
No i po urlopie.
Jakoś zupełnie przypadkiem sporą jego część spędziłem w pociągach objeżdżając ścianę wschodnią PL.
Start:
Gdańsk - Białystok / TLK Pojezierze/
Białystok - Czeremcha /Regio/
Czeremcha - Hajnówka /Regio/
553 km

Następnie:
Hajnówka - Siedlce /Regio/
Siedlce - Łuków /KM/
Luków - Puławy /Regio/
233 km

Dalej:
Lublin - Zamość /Regio/
Zamość - Munina /Regio/ przez Hrebenne
Munina - Przemyśl /Regio/
322 km

Powrót:
Przemyśl - Rzeszów /regio/
Rzeszów - Lublin przez Kolbuszową, Stalową Wolę Rozwadów - Kraśnik /regio/
Lublin - Gdańsk /TLK Posejdon/
848 km

Łącznie 1956 km w pociągu.

Zależało mi szczególnie na trasie Zamość - Przemyśl przez Hrebenne i Werchratę, bo kto wie czy po wakacjach takie połączanie będzie jeszcze istniało. Dodam, że szlakowa od Werchraty do Horyńca dramatyczna.
No i bardzo przydałby się aby Posejdon lub coś innego do Trójmiasta jechał z Rzeszowa lub Przemyśla, bo szynobus z Rzeszowa do Lublina zapchany ludźmi z tobołami na przesiadkę.

[ Dodano: 17-08-2012, 23:26 ]
już miałem się wylogowywać, aż nagle zauważyłem newsa z informacją, że Rzeszów Lublin do likwidacji, bo jeździ za dużo ludzi. To jest kur.. tylko w Polsce możliwe. Mało ludzi źle do likwidacji, dużo też źle do likwidacji.
Andrzej - 29-08-2012, 21:04
Temat postu:
lewy01111 napisał/a:
@Andrzej: Jaki budżet zaplanowałeś na całą trasę? Oczywiście jeśli to nie jest tajemnica:)


Budżet planowałem około 5 tyś a wydałem chyba około 6 tyś. Wiza 600 do tego przejazd Lwów-Moskwa-Irkuck ok 800 zł w jedna stronę. W Rosji już nie jest tak tanio jak to by się wydawało, ceny są zbliżone do naszych a czasami wyższe. Piwo 0,5 około 5 zł , pepsi coca-cola 4-5 zł za litr , kawa od 3 zł wzwyż herbata także, noclegi od 35 zł. Przejazdy ichniejszymi marszrutkami od 30 zł wzwyż zależnie od odległości. Także chcąc coś zobaczyć i pozwiedzać okolice i do tego tam żyć musisz liczyć się z tym że uzbiera się spora sumka.
tomeeek07 - 30-08-2012, 11:58
Temat postu:
Bardzo drogie rzeczy Very Happy Do Nowego Jorku na 2 tyg też by też wyszło coś koło tego. Smile
Aczkolwiek ze zrozumialych względów, nie koleją Very Happy
pawelu - 03-09-2012, 12:38
Temat postu:
Mój ostatni weekend.
1. Sobota, 1.IX.
Warszawa Centr.-Lublin TLK "Posejdon" (187 km)
Lublin-Zamość Regio "Kasztelan" (117 km)
2. Niedziela, 2.IX
Zamość-Jarosław przez Bełżec, Horyniec. Regio "Senator" (178 km)
Jarosław-Rzeszów Gł. Regio (52 km)
Rzeszów Gł.-Warszwa Centr. TLK "Brzechwa" (451 km).
razem: 985 km, także tak niewiele do tysiąca zabrakło Laughing

Było to już od dawna moje marzenie, zwłaszcza podobnie jak koledze Hamerowi chodziło mi o odcinek od Zamościa do Jarosławia przez całe Roztocze i Podkarpacie. Wczoraj był ostatni dzień kursowania pociągów na tej trasie, a czy w przyszłym rozkładzie jazdy się pojawią, trudno przewidzieć. Biorąc pod uwagę mizerię finansową marszałków województw, jeżeli chodzi o połączenia regionalne może być z tym naprawdę ciężko.
Podróżowałem na bilecie Podróżnika z biletem Plus bo to jednak najtańsza opcja na takie wyprawy. Trzech konduktorów w ogóle nie wiedziało co to Bilet Plus, do czego on uprawnia. Załoga w regio, któym jechałem z Jarosławia do Rzeszowa kilka minut słuchała moich wyjaśnień, po czym bardzo nieprzekonani odeszli i dali mi spokój, ale na pewno nie byli do końca pewni, że jestem w porządku i posiadam ważny bilet na przejazd. Zresztą zaczęło się od tego, że jak poprosiłem o tak bilet w COK na dworcu centralnym w piątkowe popołudnie to też było wielkie zdziwienie i prawie, że "konsylium kasjerów" zostało zwołane Laughing
Ale samą wycieczkę wspominam bardzo miło, i każdemu polecam trasę zwłaszcza odcinek do Zawady do Horyńca. Prędkość szlakowa prawie że od Hrebenne do Horyńca rzeczywiście tragiczna.
filip39 - 03-09-2012, 20:35
Temat postu:
@pawelu mogłeś przejechać średnicową ze dwa razy to byś dobił do 1000 Smile

Na zakończenie wakacji z kolegą na Podróżniku i Bilecie Plus i niestety jeszcze z dodatkowymi biletami przejechaliśmy taką oto trasę:

1. Piątek 24.08

18:25 Regio Zielona Góra - Wrocław Główny (konduktor nic nie wiedział na temat biletu Plus, ale po dociekliwym przeczytaniu opisu na blankiecie zaakceptował)
22:35 TLK "Karkonosze" Wrocław Główny - Warszawa Zachodnia (przyjechał ok.15 minut w plecy, oczywiście zamieszanie z miejscówkami dołożyło kilka minut, ale do Warszawy nadrobił, po ruszeniu nastąpiło szukanie miejsc w pociągu, do Brzegu sytuacja się uspokoiła, choć dwie Ukrainki, które jechały na korytarzu dopiero przed Opolem zorientowały się, że mają miejscówki w innym wagonie, zaprowadziłem je tam i wolne miejsca w pozasłanianym szczelnie przedziale czekały Smile )

2. Sobota 25.08

7:00 TLK "Posejdon" Warszawa Zachodnia - Lublin (przyjechał z Kołobrzegu ok. 20 minut opóźniony, niestety żadnych informacji słownych, tylko drobnym maczkiem na tablicy świetlnej, opóźnienia do Lublina nie nadrobił ale kierpoć zgłosił przesiadkę na "Kasztelana")
9:50 Regio "Kasztelan" Lublin - Zamość (...czekał na "Posejdona", przesiadło się ok. 30 osób, z tego dość sporo kupowało bilety do Zamościa, siedzieliśmy blisko drużyny, mieli sporo roboty z wypisywaniem biletów, praktycznie do Rejowca klepali w maszynkę)
16:01 Regio Zamość - Zwierzyniec (obsługiwał podkarpacki SA 135, frekwencja już nie tak duża, ale jechały nawet dwie starsze panie do Horyńca do sanatorium) w Zwierzyńcu nocleg

3. Niedziela 26.08

6:26 TLK "Hetman" Zwierzyniec - Kraków Gł. (już w Zwierzyńcu nie było wolnych przedziałów, średnio w każdym 3-4 osoby, w Rzeszowie zauważyłem ciekawostkę, ludzie ładują się do pociągu zaraz jak wjedzie z Zamościa, mimo że w Rzeszowie dołączają 2 puste wagony, zrobiliśmy z tego użytek i zamiast w 6 osób do Krakowa dojechaliśmy sami w 2 w przedziale Smile )

20:34 TLK "Korsarz" Kraków Gł - Tczew (tu znów pojawił się problem z odczytywaniem miejscówek przez ludzi, większość nieświadomie siada na nie swoim miejscu, często nawet nie sprawdzając numeru wagonu, podróż przebiegła nadzwyczaj spokojnie, bez większych opóźnień, kończył się Podróżnik także ze względu na koszty wysiedliśmy w Tczewie)

4. Poniedziałek 27.08

6:17 Regio Tczew - Gdynia Chylonia (jak w większości porannych pociągów duża frekwencja, w dwóch jednostkach w Tczewie ponad 100%, ale siedzące się udało zdobyć)

10:44 Regio Gdynia Chylonia - Jurata (niestety na żadnym helskim nie udało mi się przejechać bipą Hmm , trafiały się za to składy złożone z 4 bonanz, w tym jednej żółto-niebieskiej)

15:19 Regio Jastarnia - Gdynia Główna (spacer brzegiem Bałtyku zaliczony, kąpiel także, do Gdyni trafiliśmy na ten sam skład, którym przyjechaliśmy na półwysep, we Władysławowie minęliśmy dwuczłonową bipę i dwie bonanzy do Helu)

SKM Gdynia Główna - Gdańsk Główny - Gdynia Chylonia (spacer i obiad (polecam harcówkę na Starym Mieście) w Gdańsku i powrót na nocleg (i prysznic Very Happy ) trójmiejską SKM-ką

5. Wtorek 28.08

8:37 TLK Mieszko Gdynia Główna - Zielona Góra (od Gdyni jechała jakaś grupa, mieli zarezerwowane 4 przedziały, od Gdańska w przedziale 7 osób, aż do Poznania, później trochę luźniej)

Tak na podsumowanie. Łącznie przejechaliśmy 2864 km. To było moje pierwsze takie kółeczko, szczerze mówiąc myślałem, że gorzej zniosę te nocki, ale jednak noclegi wciśnięte pomiędzy spełniły doskonale swoje zadanie. Cieszy, że ludzie jeżdżą do Zamościa szynobusami, to pokazuje że można i tu duże brawa dla UM woj. lubelskiego. To teraz czekamy na kolejne wakacje Smile
pawelu - 03-09-2012, 21:42
Temat postu:
filip39: piękna wycieczka po Polsce, sporo pociągów i kilka pięknych miejsc zaliczyłeś. Przede wszystkim Roztocze, i w Krakowie kilka godzin pobyłeś, i jakże uroczy zakątek Polski jakim jest Półwysep Helski. To miejsce uwielbiam, o każdej porze roku już tam byłem. Jak byłem jeszcze w szkole średniej do Juraty i Chałup się na wakacje jeździło.
Dobrze, że "Kasztelan" zaczekał, bo dla mnie w sobotę to właśnie podróż "Posejdonem" była najbardziej stresująca, bo niestety w zeszłym roku dopiero za trzecim podejściem udało mi się złapać przesiadkę w Lublinie. Dwa razy tylko kurz pozostał po "Kasztelanie", mimo że przesiadka była zgłaszana.
Co do Biletu Plus to widzę, że w każdej części kraju mają jeszcze z tym problemy.
Także tak jak napisałeś na końcu, wypada czekać na kolejne wakacje Smile Na szczęście tylko około 300 dni zostało do nich Język
filip39 - 03-09-2012, 22:35
Temat postu:
Roztocze było nie pierwszy raz, próbowałem jeszcze zrobić tak, żeby do Krakowa pojechać przez Horyniec Jarosław, ale to by za długo trwało, może uda się tam jeszcze wrócić. Wcześniej miałem okazję przejechać tą trasą jeszcze dawnym pośpiechem "Roztocze", pamiętam wtedy na nocnym była nawet bonanza Smile Na Roztocze zawsze chętnie wracam, mam nadzieję, że za rok znów się uda.
zeek - 11-09-2012, 21:52
Temat postu:
Witam
Może zaproponuje mi ktoś kółeczko z Rzeszowa?na ten weekend?Z Wrocławiem w roli głównej.Bo próbuję coś wymyślić ale kiepsko mi to idzie :(Zależy mi żeby we Wrocku ze 4 godz być i nie nocować na żadnej stacji tylko w pociągach.No i powrót przed 6 w poniedzialek Wink
xMICHCIOx - 11-09-2012, 23:50
Temat postu:
18:34 - 21:48 TLK 38510 Przemyślanin Rzeszów Gł. - Kraków Gł.
23:57 - 12:21 TLK 35202 Monciak-Krupówki Kraków Gł. - Gdynia Gł.
14:30 - 19:12 TLK 18105 Rybak Gdynia Gł. - Szczecin Gł.
21:34 - 04:36 TLK 83205 Przemyślanin Szczecin Gł. - Wrocław Gł.
15:33 - 00:40 TLK 83110 Wołodyjowski Wrocław Gł. - Rzeszów Gł.

Możesz wybrać prędszego z Wrocławia o 11:31 (w Rzeszowie 20:35) TLK Kossaka.
zeek - 12-09-2012, 06:13
Temat postu:
Dziękuję bardzo :)jakoś do głowy mi nie przyszło że mogę we Wrocławiu być w niedzielę Śmiech
pawelu - 12-09-2012, 08:58
Temat postu:
zeek: Pomysł Twojej wycieczki xMICHCIOx podał bardzo dobry, tylko teraz musisz tak zrobić żeby nie płacić dwa razy za miejscówkę w "Przemyślaninie", bowiem wyjazd przed 19 w piątek powoduje, że musisz kupić bilet jednorazowy z Rzeszowa do Sędziszowa Młp., tam jesteś na 19:04, a więc dalej już się łapiesz na Podróżnika.
filip39 - 12-09-2012, 20:35
Temat postu:
Po prostu starczy, że @zeek kupi jedną miejscówkę na Przemyślanina i do Podróżnika zwykły bilet na ten brakujący odcinek, miejscówki nie są przypisywane do konkretnych biletów także nie ma tu żadnego problemu.
Rzeszowianin - 12-09-2012, 22:09
Temat postu:
Zeek jesli szukasz dodatkowo towarzystwa to chetnie sie przylacze : Trojmiasto i Wroclaw znam doskonale (we Wroclawiu mieszkalem 8 lat) wiec moge oprowadzic ..
xMICHCIOx - 13-09-2012, 15:11
Temat postu:
Ewentualnie zamiast Przemyślanina do Krakowa możesz jechać R 126 (19:20 - 23:12).

Nie wiem jak to cenowo wyjdzie bo system PRów coś nawala a e-IC wskazuje na zbyt krótki odcinek między Rzeszowem a Sędziszowem Małopolskim.
Hamer - 13-12-2012, 15:15
Temat postu:
Uwalili moje pociągi i lipa w przyszłym roku z kołeczek po Kaszubach !!!
Evil or Very Mad
majka12890 - 17-01-2013, 11:29
Temat postu:
Coraz mniej tras...




___________________________
egipt all inclusivei
zuziamarzec123 - 23-01-2013, 11:39
Temat postu:
Moja najdłuższa wycieszka to była trasa z Zamościa do Kołobrzegu - 11 km:)

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group