INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. dolnośląskie - Marszałek Łapiński chce karać PR

wafel - 14-11-2010, 18:27
Temat postu: Marszałek Łapiński chce karać PR
Punktualne i czyste mają być pociągi Przewozów Regionalnych, które kursują po Dolnym Śląsku. Marszałek Marek Łapiński zamierza zmienić ponury do tej pory wizerunek naszego przewoźnika. W jaki sposób? Chce go ostro karać. Za każde 5-minutowe opóźnienie ten ma zapłacić 50 zł.

- Pójdziemy z torbami - przekonuje jeden z kolejarzy, wyliczając, że ta nieterminowość może pochłonąć rocznie ponad milion złotych. Do tej pory tak restrykcyjnych sankcji zarząd województwa na PR nie nakładał. Do dzisiaj kary są naliczane tylko za poślizg,spóźnienie powyżej 10 minut. Krótsze opóźnienia są tolerowane, bo tak wynika z umowy podpisanej przez urząd marszałkowski z Przewozami Regionalnymi.
-Ta umowa nadal nas obowiązuje - mówi Witold Ziółkowski, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-finansowych PR we Wrocławiu.
Pasażerowie bardzo się cieszą, słysząc, co przyszykował zarząd województwa. - Nie wiem, jak to się dzieje, ale kiedy podróżuję między Wrocławiem i Legnicą, to pociągi rzadko kiedy są punktualne - żali się Agnieszka Zaleska z Legnicy.

Okazuje się, że tylko w pierwszym półroczu 2009 roku niezgodnie z rozkładem jazdy kursowało ponad 3,5 tys. składów, zaś między czerwcem a grudniem - już ponad 4 tysiące. Średnio za jedno spóźnienie kolej zapłaciła zaledwie 33 złote. Teraz ma się to zmienić.

- Płacimy i wymagamy - tłumaczy marszałek Marek Łapiński. Jak mówi, będzie domagał się od przewoźnika jeszcze innej ważnej rzeczy - zachowania niemal idealnej czystości w pociągach. PR mają nas wozić w prawie luksusowych warunkach. W toaletach zawsze powinny być papier, mydło i woda. Za każdym razem brak jednej z tych rzeczy w pociągu oznaczałby 50-złotową karę dla Przewozów Regionalnych. - Tylko na jednym składzie marszałek zarobi około tysiąca złotych - wyliczają pracownicy PR. - Bo ktoś, kto się przejdzie po całym pociągu, zawsze coś znajdzie. A to że klamka odpadła, okno jest nieszczelne, albo że ktoś ukradł śmietniczkę. Nikt nie zauważa, że jeździmy tym, co mamy.

Przewoźnik nie ma się czym pochwalić. Średnia wieku jeżdżących po regionie pociągów to 30 lat. Zarząd województwa zapewnia, że dokłada się do ich napraw i modernizacji, licząc, że dostanie teraz usługę, która będzie dobra i tania. Kolejarze przekonują, że te zapowiedzi władz regionu mogą odbić się... na pasażerach. Im więcej pieniędzy Przewozy Regionalne wydadzą na kary, tym gorzej będzie się podróżować. Dlaczego? Bo zabraknie środków na remonty składów czy opłacenie sprzątaczek.

A kto będzie sprawdzał stan higieny, bezpieczeństwa i porządku w pociągach? Okazuje się, że do akcji w przyszłości wkroczą urzędnicy marszałka. Mają z cennikiem w ręce punktować każdy skład. Ale będą mogli im też pomóc sami podróżni. Władze województwa po wyborach mają zachęcać, by Dolnoślązacy donosili o spóźnieniach i brudzie w składach Przewozów Regionalnych.

Marszałek na razie nie przewiduje uruchomiania infolinii, ale zapewnia, że uwagi pasażerów też byłyby punktowane po 50 zł. Niewykluczone, że odrobiny luksusu na torach zażyjemy w ciągu trzech najbliższych lat. A to dlatego, że zamiast PR ma nas wozić konkurencyjna firma. Prawdopodobnie będą to Koleje Dolnośląskie, które pojawią się np. na trasie z Wrocławia do Legnicy. Urzędnicy planują, że w 2012 roku ma tu jeździć 10 par pociągów tego przewoźnika. Tak samo powinno być na odcinku z Wrocławia do Rawicza.

Bez umowy
Przetarg na pasażerskie przewozy koleją do 2013 roku został przez zarząd województwa unieważniony. Poszło o pieniądze. Stanęły do niego tylko Przewozy Regionalne. Ich władze uznały, że obsłużą ludzi za ponad 372 mln zł. To niemal o 155 mln zł więcej, niż chce zapłacić marszałek. Negocjacje trwają. Być może do wyborów nie uda się podpisać umowy. Nowy zarząd województwa może zostać wybrany pod koniec grudnia albo nawet na początku przyszłego roku. Czy w związku z tym PR nie wyjadą na tory, bo nikt nie podpisze z nimi umów? - Pociągi będą jeździć - zapewnia marszałek Marek Łapiński.

źródło: GAZETA WROCŁAWSKA
Bartuś - 14-11-2010, 19:14
Temat postu:
proponuję ten post wcielić do tematu Propaganda wyborcza UMWD Śmiech
xzielak - 14-11-2010, 19:23
Temat postu:
Wybory już za tydzień Panie Łapiński Smile czas walizki pakować
rew2010 - 14-11-2010, 19:27
Temat postu:
Patrząc na brednie serwowane przez Łapińskiego nasuwa się pytanie: czy jest on, aż tak naiwnym optymistom czy może zwyczajnie wie, że przegra, bo jest zwykłym ..... i nie potrafi zapewnić stabilnego transportu dla swojego województwa. Dolny Śląsk to nie tylko Trzebnica, to sporo więcej, nie tylko torów, pociągów, ale i mieszkańców, którzy oczekują, że w grudniu zobaczą taki sam lub lepszy rozkład jazdy.

Dziwić powinna pewność z jaką wypowiada się marszałek. Przez tyle czasu ani on, ani podlegli mu urzędnicy nie potrafili zatroszczyć się o zapewnienie oferty przewozowej na najbliższy rok czy nawet lata, bo przecież trudno mówić o stabilności transportu, skoro rozkład jazdy buduje się tuż przed jego wejściem w życie, nie mówiąc o podpisaniu umowy z przewoźnikami.

Pewność marszałka, że pociągi będą jeździć jest nadzwyczaj dziwna. Przetarg najpierw ogłoszono bez większego przemyślenia i w efekcie złożonej tylko jednej oferty (co z resztą było można przewidzieć) nastąpiło jego unieważnienie. Do wyborów został zaledwie tydzień, zatem trudno tu nawet snuć wizję podpisania umowy z jedynym podmiotem, który jako tako jest w stanie spełnić warunki przetargu. Przy tak wyśrubowanych wymaganiach, powiększonych jeszcze o dbanie o czystość i punktualność, która niezwykle często nie wynika z winy przewoźnika oczywistym wydaje się, że cena za daną usługę musi być wyższa. Z kolei biorąc pod uwagę fakt, że Dolny Śląsk zanotował największy spadek liczby pasażerów w skali kraju, spowodowany zapewne w dużej mierze przez tegoroczny atak zimy, do którego dolnośląscy przewoźnicy kolejowy pokazali całkowity brak przygotowania. Wcześniej zimy też występowały, ale nie niosły za sobą takich kataklizmów. Zapewne taki wynik to konsekwencja obsadzenia kluczowych stanowisk ludźmi pożądanymi przez władze UMWD. Zarówno Genowefa Ładniak na stanowisku prezesa Kolei Dolnośląskich jak i Wojciech Kurzyjamski (pracownika UMWD) na stanowisku dyrektora Dolnośląskiego Zkładu Przewozów Regionalnych wykazali całkowity brak przygotowania do panujących w danym okresie warunków atmosferycznych.

Dlatego też marszałek nie powinien się dziwić, że przewoźnicy zawołali znacznie wyższych dopłat, skoro sam zainteresowany przyczynił się do takiego stanu rzeczy.

Mówienie o konkurencji pod postacią KD, które dysponują lepiej wyglądającym taborem, ale za to bardziej awaryjnym to kolejna mrzonka i lanie wody w prasie. Czy 10 par oferowanych przez KD z Wrocławia do Legnicy to wszystko na co ta władza potrafi się rzucić? Czym te przewozy będą wykonywane? 5 EZT starczyć będzie pewnie tylko na tą jedną linię, a gdzie Rawicz o którym marszałek wspomina?

No ale już za 7 dni wybory. Wtedy okaże się jak to wyborcy zareagują na obecną władzę, która jedyne co potrafi, to szeroko uśmiechać się do obiektywów pokazując wybielone zęby. Wtedy być może nowa umowa na przewozy nie będzie już zmartwieniem Łapińskiego tylko nowego marszałka, który będzie musiał się z tym problemem uporać.

Na koniec pytanie: dlaczego władze Dolnego Śląska nie zapraszają podróżnych do donoszenia na spóźnienia czy wręcz odwołania pociągów Kolei Dolnośląskich?

// Post zmoderowany. Proszę nie obrażać marszałka! ~Noema
thenatanaell - 14-11-2010, 19:33
Temat postu:
rew2010, Władze nie zachęcają bo okazałoby się, że KD to większy syf niż całe PR. A tak szczerze mówiąc to gdyby politycy mieli tyle samo pomysłów na naprawę kolei w regionie przed wyborami jak i po nich to jeździlibyśmy już u nas ICE... Happy
xzielak - 14-11-2010, 19:37
Temat postu:
No i dodam jeszcze, że jak PR ma płacić za 5 minutowe opóźnienia, to niech PLK dostosuje Wrocław Głowny do przyjmowania wszystkich pociągów, bo w Polsce nadal jest taka filozofia "opóźniony pociąg TLK" wjedzie pierwszy, a osobowy z Jeleniej Góry, czy z Legnicy który stoi na estakadzie i planowo przyjechał, to dadzą sygnał STOP i oczeuje na uwolnienie krawędzi peronu przez TLK a to czasem kosztuje 10-15 minut (i z tej racji to PKP IC powinno płacić do UMWD za opóźnienie REGIO).

Za komuny we Wrocławiu przy jednej krawędzi peronowej stały 3 jednostki! A na peronie 3 potrafiły stać 4, i przy każdej jednostce była tabliczka od dyżurnego ruchu "dokąd" jedzie ten pociąg Smile, były też tabliczki z napisem "koniec pociągu" są chyba do dziś, ale komu się chce targać kawałek metalu? Rączki Pani dyżurna pobrudzi.

Ale to było kiedyś....

Wiem, że nie po polsku napisałem, ale podałem taki przykład jak kiedyś było.

I coś nie oddali do użytku peronu 4 i 5, bo obiecali że na jesień będzie? Za miesiąc zima.
Damian Łódź - 14-11-2010, 19:58
Temat postu:
A jak właśnie z winy PLKi zatrzymaja kibla gdzies pod semaforem to tez Pan Ł. będzie karał?
Paranoji na naszej polskiej kolei ciąg dalszy.
Noema - 14-11-2010, 20:36
Temat postu:
Ogólnie marszałek Łapiński ma rację. Ale...

Jeśli chcemy karać za spóźnienia PR to trzeba też karać KD, bo obaj przewoźnicy muszą być traktowani jednakowo! Nie można żadnego przewoźnika faworyzować, skoro i PR i KD wykonują tę samą usługę na zlecenie tego samego urzędu. UOKiK miałby tutaj pole do popisu.

Kary powinny być naliczane tylko wtedy, jeśli opóźnienie pociągu wynika z wyłącznej winy przewoźnika, a więc wykluczamy spóźnienia wynikające ze skomunikowań na stacjach węzłowych, warunków atmosferycznych, zdarzeń losowych (np. wypadki na przejazdach), z winy PKP PLK.

Granica 5 minut to za mało! Nie na nasze polskie tory! Kary za 5-minutowe opóźnienie to można naliczać w Japonii, gdzie pociągi kursują z dokładnością do 1 sekundy. Na torach zarządzanych przez PKP PLK powinno być te "tradycyjne" 10 minut.

Pomijam kwestię, dlaczego marszałek Łapiński wyskoczył z tym pomysłem dopiero teraz, a nie na początku swoich rządów, bo wszyscy doskonale wiemy, że jest to kiełbasa wyborcza.
Stella - 14-11-2010, 21:36
Temat postu:
Noema napisał/a:
Pomijam kwestię, dlaczego marszałek Łapiński wyskoczył z tym pomysłem dopiero teraz, a nie na początku swoich rządów

Może wreszcie zatrybił, że odpowiada także za kolej regionalną? Wink
maszynista - 15-11-2010, 13:24
Temat postu:
A niech pan marszałek lepiej z problemem opóźnień zwróci się do PLK-i ponieważ 90% opóźnień jest z jej winy. Nie mówiąc już o "szczycie" na stacji Wrocław Główny gdzie o tej porze wszystkie pociągi są opóźnione.
Lady Makbet - 15-11-2010, 15:25
Temat postu:
Cytat:
W toaletach zawsze powinny być papier, mydło i woda. Za każdym razem brak jednej z tych rzeczy w pociągu oznaczałby 50-złotową karę dla Przewozów Regionalnych.

Marszałek chyba nie wie na jakim świecie żyje. Papier toaletowy całymi rolkami dość często jest wynoszony przez pasażerów. To jeszcze skaza po komunie, której do dziś nie udało się wymazać w polskim społeczeństwie. Wtedy był to towar deficytowy. Czasy się zmieniły, ale ludzka mentalność pozostała.
hurricane - 15-11-2010, 15:51
Temat postu:
maszynista napisał/a:
A niech pan marszałek lepiej z problemem opóźnień zwróci się do PLK-i ponieważ 90% opóźnień jest z jej winy.


PLK odbije pałeczkę i powie, że 90% opóźnień jest z winy przewoźników, przynajmniej się tak chwalą wszędzie Razz.
maszynista - 15-11-2010, 19:55
Temat postu:
Cytat:
PLK odbije pałeczkę i powie, że 90% opóźnień jest z winy przewoźników, przynajmniej się tak chwalą wszędzie.


A ten problem też jest do rozwiązania - wystarczy że kierownicy pociągu zaczną bardziej skrupulatnie prowadzić raporty z jazdy i odnotowywać każde opóźnienie.
pospieszny - 15-11-2010, 19:59
Temat postu:
Jasne, a PLK rękami dyżurnych ruchu bardziej skrupulatnie będzie prowadziła dzienniki ruchu.
matias32 - 16-11-2010, 11:46
Temat postu:
maszynista napisał/a:
Cytat:
PLK odbije pałeczkę i powie, że 90% opóźnień jest z winy przewoźników, przynajmniej się tak chwalą wszędzie.


A ten problem też jest do rozwiązania - wystarczy że kierownicy pociągu zaczną bardziej skrupulatnie prowadzić raporty z jazdy i odnotowywać każde opóźnienie.


Pewnie by to robili gdyby nie to ze muszą pracować za trzech prowadzić dokumentacje pociągową , robić kontrole często w pojedynkę na 2 x ezt oraz to co obecnie wprowadzono robić szczegółowe liczenie i rozpisywanie biletów na ulgi.
Noema - 17-11-2010, 14:47
Temat postu:
Z dedykacją dla marszałka Łapińskiego:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=11952
Dolnoślązak - 06-02-2011, 20:46
Temat postu:
W dniu 03 lutego 2011 roku w UMWD z inicjatywy związków zawodowych działających w PR Wrocław odbyło się pierwsze spotkanie z nowymi władzami Urzędu Marszałkowskiego.
Były omawiane różne tematy. Między innymi został omówiony projekt karania PR Wrocław.
Po burzliwej, acz ciekawej rozmowie powiem tyle, że kary będą zminimalizowane, tj. będą dotyczyły tylko w przypadku winy PR.
pospieszny - 06-02-2011, 20:53
Temat postu:
Dolnoślązak, Mam nadzieję że poważnie myślący pracownicy PR i ich pasażerowie doszli do tego wniosku znacznie szybciej Very Happy

Co przy obecnej sytuacji w DZPR (odwołane poc. KKA, opóźnienia) oznacza i tak całkiem spore oszczędności po stronie płatnika czyli samorządu.
Noema - 06-02-2011, 20:57
Temat postu:
pospieszny, oszczędności są iluzoryczne, bo i tak 7,3% straty wygenerowanej przez Przewozy Regionalne idzie na konto UMWD.
Robikon - 06-02-2011, 21:06
Temat postu:
Dolnoślązak a kiedy związki będą rozmawiać na temat rozkładu.Rozkład na Dolnym śląsku jest coraz gorszy z roku na rok.Kiedy odbędzie się dyskusja na temat parku Ezt,które są na stanie DZPR oraz zaplecza naprawczego. Smile
Dolnoślązak - 06-02-2011, 21:22
Temat postu:
Robikon, zostało uzgodnione z Marszałkiem, że związki zawodowe będą się spotykać raz na kwartał. I temat rozkładu na pewno będzie też poruszony. Powiem więcej. jeden ze związków napisał w tej materii e-maila do Marszałka. W związku z ograniczonym czasem Pana J. Łużniak wszystkie zadane pytania przez związki zawodowe będą udzielone na piśmie.

Robikon, przykro mi bardzo, ale PR Wrocław nie ma na stanie parku EZT. A zaplecze naprawcze najprawdopodobniej będzie powiększane.
Robikon - 06-02-2011, 21:39
Temat postu:
Dolnoślązak to czyje są zatem EZT kursujące po Dś a zaplecze i dobre zobiegowanie to jest podstawą racjonalizacji kosztów.

[ Dodano: 06-02-2011, 21:42 ]
Przy dobrym rozkładzie i zobiegowaniu można uzyskać spore oszczędności.
Dolnoślązak - 06-02-2011, 21:54
Temat postu:
Cytat:
Dolnoślązak to czyje są zatem EZT kursujące po Dś a zaplecze i dobre zobiegowanie to jest podstawą racjonalizacji kosztów.


Robikon, oczywiście, że EZT-y należą do Spółki PR i są na stanie PR Wrocław. O zapleczu pisałem wyżej. Poczekajmy na konkrety.
Stella - 16-03-2011, 13:46
Temat postu:
Są pierwsze efekty umowy Urzędu Marszałkowskiego z dolnośląską koleją.

Radio Wrocław sprawdziło, jaki efekt przyniosła podpisana dwa tygodnie temu umowa Urzędu Marszałkowskiego z Przewozami Regionalnymi. Zgodnie z nią za każde spóźnienie pociągu należy się kara - nawet do 5 tysięcy złotych.

Przewoźnik musi też zapłacić za odwołanie połączenia lub niezorganizowanie komunikacji zastępczej. Agnieszka Zakęś z departamentu infrastruktury zapewnia, że nowe przepisy przynoszą oczekiwane skutki.

Przewoźnik może też zostać ukarany za nie zapewnienie pasażerom odpowiednich warunków - np. brak ogrzewania w pociągu zimą, nie zamykające się okna i drzwi. Pieniądze z kar trafiają do budżetu województwa.

Martyna Basaj

źródło: Polskie Radio Wrocław
Krakonos - 16-03-2011, 14:27
Temat postu:
Idea samych kar jest słuszna. Tak samo zrobiono w moim województwie.
Jest tylko jedno ale, sposób w jaki sprawdza się występowanie nieprawidłowości.
W przypadku zmiany składu, kkz, spóźnień i odwołanych pociągów pewnie można dojść do wszystkich problemów po dokumentach.
Jak jednak sprawdza się czy przysłowiowe "okno" otwiera się latem i zamyka szczelnie zimą.
Próbowałem to wyjaśnić w Urzędzie Marszałkowskim i nawet otrzymałem odpowiedź. Niestety same ogólniki, iż będą kontrolować sumienni i taki tam Confused Ciekawe jak będzie w przypadku DZPR?
kolejarz_wg - 26-03-2011, 11:30
Temat postu:
Pytasz jak będą to kontrolować? Proste- "na gruncie". Juz sie zdazaja kontrole, że wsiada ktoś z Urzędu Marszałkowskiego oficjalnie, UTK robi to samo- wpadają do pociagu, sprawdzają toalete, sprawdzają czy jest ciepło, czy jest woda w kibelku Smile, notują sobie i idą do kolejnej jednostki. Takie akcje byly juz na Wrocławiu Głownym, na Kłodzku, Jeleniej Górze, Kamieńcu Z, I to nawet nie podczas biegu pociagu, tylko odnoszac sie do tego, ze pasazerowie kradna piapier, to sprawdzają stan tego np. na Głownym zaraz po wjezdzie w perony.

Do tego dochadza jeszcze anonimowe kontrole, tzn, ludzie wynajęci przez UMWD na umowę zlecenie jadą sobie anonimowo i notują uwagi, robią zdjęcia tel. kom. i to nie tylko sprawdzają stan taboru, ale często też obsługę Smile np. zadają jakies pytanie, jedno sensowne wymagające wiedzy, drugie bezsensowne i oceniają reakcje pracowników.

Ciekawe co z tego wyjdzie.... Smile
mateusz123 - 26-03-2011, 20:48
Temat postu:
kolejarz_wg,
Nie wiesz może czy nie szukają ludzi do takich kontroli jako tajemniczy klient?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group