Wszystko fajnie pięknie ale jeżeli mają ograniczone możliwości taborowe to nie walną dodatkowych 15 relacji bo nie mają czym... Muszą ściągnąć nowy tabor, wtedy będzie można pomyśleć o dodatkowych relacjach jak na przykład Kościerzyna - Wierzchucin - Laskowice - Grudziądz - Jabłonowo - Brodnica czy jakieś inne do Torunia czy po prostu więcej na Chojnice - Grudziądz - Brodnica. Można by też pokusić się o uruchomienie czegoś podobnego do Arriva Express tyle że na odcinku Brodnica - Działdowo, wróciłyby wtedy bezpośrednie relacje. W ostatnim rozkładzie przez rzeźnią tj. 99/00 były dwie pary Chojnice - Działdowo, jedna Wierzchucin - Działdowo, dwie na Laskowice - Działdowo, Grudziądz - Działdowo jedna para. Na odcinku Brodnica - Działdowo w sumie było sześć (6) par dziennie. Jakby do tego dodać dobre skomunikowania to linia by mogła generować wręcz minimalne straty, oscylować wokół zera lub mieć nawet na plus nieco...
Ale to wszystko ma szanse na realizację dopiero wtedy jak Arriva będzie miała dodatkowy tabor, bez tego możemy sobie tylko pogadać. Ja bym to widział w ten sposób iż na liniach gdzie jest spora frekwencja bym dawał Duńczyki i tylko Duńczyki, natomiast na linie gdzie jest mniejszy ruch oraz na linie gdzie jest duży ruch ale frekwencja na poszczególnych kursach jest niska bym dawał SA106, resztę SA106 i SA134 bym trzymał jako rezerwę na wypadek jak jakiegoś Duńczyka nie daj Boże szlag trafi.
Albo coś podobnego pod względem wygody i komfortu do Duńczyka, z takim samym układem siedzeń. |