Dział pracowniczy - Panie maszynistki pociągu fisch - 28-12-2010, 16:39 Temat postu: Panie maszynistki pociągu
Białe rękawiczki.
Tak będzie wyglądała "zmiana" na KDP?
//maksymalna szerokość to 560px. Wklejając film, zmniejsz zbyt dużą, bo forum się rozjeżdża. ~IktornIktorn - 28-12-2010, 19:52 Temat postu:
W Japonii wciąż mają maszynistów? W tak zaawansowanym technologicznie kraju to spodziewałbym się komputera a nie człowieka za sterami. Ciekawe, kiedy to się zacznie wprowadzać. rufio198 - 31-12-2010, 15:39 Temat postu:
Pewnie nieprędko, albo wcale. Japończycy nie są głupi i wiedzą że najlepszą maszyną jest człowiek. Komputery mogą co najwyżej wspomagać działanie człowieka.
A jeżeli chodzi o panie maszynistki - nie tylko w Japonii kobiety prowadzą pociągi. W Holandii też widziałem kobiety prowadzące pociągi.
Wiem że kiedyś na SKM Trójmiejskiej jeździła kobieta za maszynistę. Miała przejść na elektrowozy, robiła nawet szlak do W-wy, ale zrezygnowała.
Podobno załamała się jak podczas zapoznania szlaku trafili w samochód, którym jechało małżeństwo z dziećmi - przynajmniej tak słyszałem od maszynistów z Gdyni. Ile w tym prawdy nie wiem - może były inne powody.
Wiem że jeszcze w zeszłym roku (2009) w KM-ach był projekt przeszkolenia kobiet na maszynistów. Wtedy były poważne braki w kadrze maszynistów. Projekt upadł bo w tym samym czasie Cargo zaczęło ludzi się pozbywać. fisch - 31-12-2010, 16:30 Temat postu: Zmiana drużyny trakcyjnej
Jak wygląda to u Nas? Szkoda gadać.
No i te zegarki. SEIKO i podejrzewam że nie elektroniczny.
Ja też chcę taką Busolę.
A co do kobiet maszynistów na naszej kolei. Myślę że już niedługo się doczekamy. Mając na uwadze to, że jeszcze niedawno, jak spotkało sie kobietę prowadzącą tramwaj, to było zjawisko. Dziś to norma, a i w autobusach nie tylko miejskich jest ich coraz więcej.
Jak mawia pewien polityk, może już, cyt: "pora na kolej, głupcze" yusek - 31-12-2010, 17:45 Temat postu:
W SKM w Trójmieście w latach 50 było wiele maszynistek. beton44 - 31-12-2010, 21:57 Temat postu:
Hmmmm.....
widzę problemy techniczne
z sikaniem do kubka gumis - 07-02-2011, 00:11 Temat postu:
Przywróćmy maszynistki do maszyn do pisania!
Dalszy ciąg przywracania zobacz tu: Co tu jeszcze przywrócić - może rozsądek?DarekP - 07-02-2011, 22:15 Temat postu:
beton44 napisał/a:
Hmmmm.....
widzę problemy techniczne
z sikaniem do kubka
Kobiety to jednak inny typ człowieka. Załatwią sobie (a raczej poproszą o to innych) TOI-TOI w miejscach do tego potrzebnych, a nie będą uważały, że tak jak jest, jest dobrze i zmienić "niedasię" beton44 - 07-02-2011, 22:39 Temat postu:
i EIC Warszawa-Kraków stanie na 150 km przy ToiToi.... DarekP - 07-02-2011, 23:35 Temat postu:
W EIC są toalety z obiegiem zamkniętym, więc bez TOI_TOI się obędzie, a do tego obsada podwójna, w razie nagłej potrzeby ma kto poprowadzić Emillex - 08-02-2011, 00:27 Temat postu:
I jak pani maszynistka przejdzie z EP09 do wagonu bez zatrzymania? Tak jak w westernach? Po dachu przy pełnej prędkości? DarekP - 08-02-2011, 00:31 Temat postu:
Tych dwóch kwestii nie należy łączyć. Toaleta na postoju, a podwójna obsada do skorzystania z nocnika lub innego pampersa.
A swoją drogą, czy zabudowa małej toalety (np. typu autobusowego) jest takim problemem, że nie można tego montować standardowo na każdym loku?
//nie cytuj przedmówcy. ~Iktornyusek - 08-02-2011, 09:49 Temat postu:
Można zresztą ktoś kiedyś pokazywał ile miejsca jest w lokomotywach, a w ET41 to już można by i sypialne urządzić i to porządną.
A tak przy okazji czy waszym zdaniem jest jakaś epidemia zapalenia pęcherza u kobiet czy co. Przecież na kasach w marketach też siedzą kobiety. A do toalety można też iść na stacji. Anonymous - 08-02-2011, 13:05 Temat postu:
E6ACT miała mieć toaletę. Ta wyprodukowana chyba nie ma, ale jest możliwość jej zabudowy. Artur - 21-02-2011, 02:43 Temat postu:
Parę lat temu będąc na nocce w nastawni udało mi się spotkać przejazdem jedną maszynistkę (na radiu), najpierw myśleliśmy że robi sobie jakaś dyżurna jaja, ale gdy nas mijała to nam pomachała z kabiny, z tego co wiemy była z pomorza, więc gdzieś jednak w Polsce są kobiety z prawem kierowania.
Od kolegów maszynistów słyszałem że podobno są trzy panie ale nie wiem ile w tym prawdy, ja jak na razie spotkałem jedną. snajper - 21-02-2011, 11:44 Temat postu:
Babki nawet w Gromie służą to czemu by nie miały być maszynistkami. Choć to nie może być delikatna dziewczynka która nie da rady bez wc, bo to nie Japonia i nową osobę nie dadzą na skład wysokiej prędkości czy Husarza tylko wyślą na początek do jeżdzenia jakimś rozpadającym się starociem. Ale skoro w Gromie da radę... Choć mnie osobiście się wydaje, że skoro na kolei nie da się wiele zarobić, bo z tego co czytałem na różnych zagranicznych forach, to nawet maszyniści w Rosji dostają więcej niż ci w Polsce. To prawdopodobnie na maszynistę idą świadomi, lub nieświadomi tego faktu ale osoby będące miłośnikami kolei. Kobiety raczej rzadziej się pasjonują lokomotywami, a przynajmniej ja nie spotkałem takiej, która by np. chodziła na kolej pofocić. Kamil - 21-02-2011, 13:14 Temat postu:
Ciekawe jakby miała sprzęgnąć rozsprzęgnąć skład w razie takiej potrzeby. Coś słyszałem, że to jednak za ciężka praca. snajper - 21-02-2011, 14:25 Temat postu:
A 60 letni grubas z brzuchem da radę ?? Bo takich maszynistów też widuję, pewnie z powodu że praca siedząca. Znam też laski co na przykład trenują karate, też taka nie ma siły, jak potrafi zrobić 50 pompek na pięściach bo takie są wymagania na wyższe pasy ?? Bo na treningach karate, wiem bo swego czasu chodziłem, nie ma tam specjalnego traktowania dla kobiet. Wydaje mi się, że każda płeć jest zdolna do czego kolwiek, tylko kobiety muszą więcej pracy włożyć w to żeby były silne bo z natury nie są, ale jak chcą to mogą. Kamil - 21-02-2011, 14:36 Temat postu:
Wiem że może i da radę tylko chodziło mi o to, że jest jakiśtam pzepis BHP który nie zezwala kobiecie na podnoszenie ciężaru powyżej jakiejś masy na wysokość jakąśtam.
