Kolej miejska - Kolej miejska we Wrocławiu EN - 30-12-2010, 15:46 Temat postu: Kolej miejska we Wrocławiu
"Pierwsze połączenie z południa na północny wschód miasta ma być uruchomione już za rok. W kolejnych latach sieć ma być rozbudowywana. Jeśli pomysł wypali, mieszkańcy będą z kolei korzystać, połączy ona także wschód i zachód Wrocławia
Mamy jedną z najbardziej rozwiniętych sieci kolejowych spośród dużych miast w Polsce. Zbudowali ją jeszcze Niemcy. O jej wykorzystaniu władze miasta myślały od dawna, bo ułatwiłoby to znacznie poruszanie się po Wrocławiu. Podróż kolejką do centrum z dzielnic peryferyjnych trwałaby kilkanaście minut i mogłaby być realną alternatywą i konkurencją dla samochodu. Ale do tej pory było to bardzo utrudnione. Właścicielem torów są Polskie Linie Kolejowe, z którymi miasto nie potrafiło się porozumieć w sprawie wykorzystania sieci. Wchodząca wiosną w życie ustawa o transporcie aglomeracyjnym znacznie to jednak ułatwi.
- Dzięki niej dostajemy do ręki instrument, który pozwala miastom tworzyć sieć kolei miejskiej - mówi Patryk Wild, członek zarządu MPK ds. inwestycji i rozwoju.
Pierwsza linia ma zostać uruchomiona na trasie Siechnice - Długołęka. Dzisiaj tą trasą jeżdżą pociągi PKP Przewozy Regionalne, średnio co dwie godziny. - Po wprowadzeniu naszego taboru ze wszystkich przystanków na tej trasie pociągi będą kursować nie rzadziej niż co 20-30 minut - zapowiada Wild.
Miasto będzie leasingować trzy lub cztery nowoczesne (choć używane) pociągi spalinowe, które będą jeździły na tej linii od grudnia przyszłego roku.
Przejazd całą trasą ma trwać 47 minut. Pociąg zatrzymywać się będzie na ośmiu przystankach - dworcach PKP w mieście oraz w Siechnicach i Długołęce.
Wild przyznaje, że w grudniu przyszłego roku nie będzie jeszcze rewolucji komunikacyjnej w mieście, bo prawdziwa zmiana nastąpi dopiero wtedy, gdy powstaną dodatkowe przystanki na tej trasie. - Będą rozmieszczone co 3-5 kilometrów, to za daleko. W Europie są co 1-2 kilometry. Chcemy wybudować nowe, ale to będzie możliwe dopiero po Euro 2012, gdy miasto będzie organizacyjnie nieco mniej obciążone - zapewnia Wild. I jako przykład podaje nowy przystanek przy osiedlu Sobieskiego, przy drodze krajowej nr 8. - Tam aż się prosi, by wybudować przystanek i przejście podziemne pod drogą krajową dla mieszkańców tego sporego osiedla.
Na start inwestycji miasto zabezpieczy 8 mln zł. Roczne utrzymanie jednej linii będzie kosztować ok. 12 mln zł. Wild: - Liczymy też na to, że marszałek dołoży się do tego systemu, bo w końcu kolej będzie jeździła też do miejscowości poza Wrocławiem.
Rafał Jurkowlaniec, marszałek województwa: - Jestem absolutnie otwarty na współpracę z Wrocławiem w kwestii przewozów koleją. Czekam na dobrą ofertę ze strony miasta.
A ta ma być znana za kilka tygodni. W 2012 roku ma okazać się, czy pomysł wypalił i czy mieszkańcy chętnie korzystają z nowego środka lokomocji. Zachęcić do tego ma również zmiana organizacji komunikacji miejskiej. Jej ruch będzie skoordynowany z godzinami odjazdów kolei miejskiej.
Jeśli pomysł z pierwszą linią kolei się uda, miasto zamierza budować nowe. - To pobudzi też inne rejony Wrocławia. Tak było w Warszawie, gdy budowano linię metra do dzielnicy Kabaty. Wcześniej było to zaorane pole, po wybudowaniu metra powstało tam 25-tysięczne osiedle - tłumaczy Wild. Po 2012 roku nowa linia ma przecinać Wrocław ze wschodu na zachód.
Za kilka lat miasto być może kupi pociągi, które będą dostosowane również do jazdy po torach tramwajowych. Kiedy to się stanie? Nie wcześniej niż w 2015 roku. - Są drogie, obciążenie inwestycyjne związane z organizacją Euro nie pozwoli nam na wcześniejszy ich zakup - tłumaczy Wild."
Dlaczego we Wrocławiu nie kursuje szybka kolej miejska, skoro dzisiaj są możliwości, by ją uruchomić? - pyta nasz Czytelnik Rafał Kaleta. Odpowiada Grzegorz Roman z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Problem uruchomienia dobrej kolejowej komunikacji pasażerskiej, pomimo pojedynczych sukcesów, od lat nie może przekroczyć progu, po którym jego rozwój stanie się niejako naturalny. Ciągle napotyka na szereg problemów i uwarunkowań. Główne z nich da się streścić w trzech tematach.
Problemy prawno-kompetencyjne
a. Kwestie publicznego transportu zbiorowego są regulowane przez ustawy samorządowe oraz ustawę o publicznym transporcie zbiorowym (z 2010 roku).
Zgodnie z tymi regulacjami za publiczny transport zbiorowy na terenie gminy odpowiadają jej władze a za publiczny transport łączący gminy władze powiatów, a w szczególności władze województw. Ustawodawca powierzając te kompetencje nie narzucał samorządom formy prawnej ani rodzaju środka transportu jakim mają te usługi być świadczone. Historycznie w Polsce gminy świadczą je w oparciu o systemy tramwajowe i autobusowe. Kolej pozostawała prawie wyłączną domeną państwa.
b. W ostatnich latach ten monopol skruszał, władze państwowe przekazały część swoich kompetencji i zasobów samorządom wojewódzkim. Powstały w wyniku tych działań podmiot wspólny województw - Przewozy Regionalne jest jednak firmą słabą koncepcyjnie, organizacyjnie i finansowo. W stanie jakim się znajduje nie radzi sobie z materią jaką ma obsługiwać.
Programy i plany
a. W ostatnich latach wypracowano na Dolnym Śląsku szereg dokumentów o charakterze analityczny i diagnostycznym dotyczącym wykorzystania kolei dla realizacji przewozów pasażerski. Merytorycznie obejmują one wszystkie aspekty tej problematyki - przestrzenne, prawne, organizacyjne, techniczne, społeczne i finansowe.
b. Opracowania wskazują na kluczowe znaczenie przewozów kolejowych dla rozwiązania problemów komunikacji publicznej zarówno w aspekcie aglomeracyjnym, jak i szerszym Dolnośląskim. W poszczególnych gminach trwają prace nad własnymi pomysłami wykorzystania kolei w przewozach wewnętrznych. We Wrocławiu MPK wypracowało koncepcję Wrocławskiej Kolei Metropolitalnej, dla realizacji której uzyskano wszystkie niezbędne certyfikaty i zezwolenia. Zakłada on uruchomienie czterech linii metropolitalnych i trzech linii wewnątrz miejskich. Pierwsze efekt można by osiągnąć już po dwóch/ trzech latach od jego pełnego uruchomienia. Horyzont jego pełnej realizacji to rok 2025. W LGOM-ie trwają prace nad lokalnym powiązaniem kolejowym. Władze wojewódzkie rozwijają swoją własną firmę przewozową - Koleje Dolnośląskie.
Bariery
a. Historyczne. Istniejący system transportu publicznego kształtowała się dziesiątki lat. Składają się nań istniejące grupy społeczne funkcjonujące w jego oparciu (np. pracownicy i ich rodziny, pasażerowie), instytucje (zwłaszcza firmy przewozowe), infrastruktura (zarówno ta liniowa, jak i obiektowa), tabor, wartości niematerialne i prawne (np. firmy, kontrakty, umowy) oraz systemy finansowania. Większość z tych elementów jest trudno reformowalna, a niektóre z nich nie poddają się modyfikacji w ogóle. Znaczące zmiany skutkować mogą ich całkowitą utratą.
b. Organizacyjne.
Istniejący system organizacji transportu zbiorowego w Polsce zakłada funkcjonowanie wielości podmiotów realizujących przewozy pasażerskie. Poszczególne, świadczące usługi przewozowe podmioty nie są ze sobą powiązane, często są dla siebie konkurencja. Nie funkcjonują również (np. wzorem sąsiednich Niemiec) wspólne podmioty zamawiające przewozy. Pierwsza próba doprowadzenia do powstania takiego podmiotu jest porozumienie 28 samorządów z 26 października 2011 roku. Doprowadziły do niego władze Wrocławia i Województwa Dolnośląskiego. Zakłada ono integrację organizacyjną, funkcjonalną i finansową publicznego transportu zbiorowego na obszarze Wrocławia i sąsiednich jednostek samorządu terytorialnego.
Ten pierwszy sukces winien być poszerzony i pogłębiony. Potrzebna jest porozumienie i wspólny podmiot zamawiający przewozy kolejowe dla całego Dolnego Śląska, w którym miały by swoich przedstawicieli wszystkie samorządy.
c. Przestrzenne.
Przez dziesiątki lat swojego rozwoju Wrocław jak i większość dolnośląskich miejscowości rozwijał się abstrahując niejako od istniejących szlaków kolejowych, a często w absolutnej sprzeczności z nimi. Ten brak powiązań przestrzennych skutkuje trudnościami, a czasami wręcz brakiem możliwości korzystania z pobliskich szlaków kolejowych. Tylko we Wrocławiu istnieje potrzeba wybudowania kilkunastu przystanków kolejowych.
d. Techniczne i eksploatacyjne.
Stan techniczny Wrocławskiego Węzła Kolejowego od kilku dziesiątków lat ulegał stałej degradacji. Część problemów, przy dużym wysiłku kolejarzy udało się rozwiązać. Wyremontowano kilka stacji kolejowych (5) oraz w szczególności przeprowadzono w świetnym stylu remont Dworca Głównego. Władze Wrocławia, z okazji Euro wybudowały stację kolejową Wrocław Stadion. Trwają remonty i modernizacje poszczególnych elementów sieci i obiektów kolejowych. Wszystkie te działania nie doprowadziły jednak do zdecydowanej poprawy wzrostu prędkości poruszania się pociągów, a tym samym wzrostu przepustowości węzła.
Brakuje nadal kompleksowego "Panu Generalnego", jednoczącego wysiłki wszystkich zainteresowanych przyszłością przewozów pasażerskich we Wrocławiu. Równie wiele pozostawia do życzenia stan techniczny infrastruktury kolejowej poza Wrocławiem. Brakuje nowoczesnego tabory kolejowego, zarówno tradycyjnego - pociągi pasażerskie jaki nowoczesnego - szynobusy.
Brakuje kadr. Zarówno osób zdolnych do zorganizowania, a następnie zarządzania ogromnym i złożonym systemem komunikacji publicznej jak i zwykłego personelu. Nie ma również skutecznego systemu ich kształcenia i zawodowego dojrzewania. Pomimo podejmowanych wysiłków (aktualne na linii Wrocław, samorząd województwa trwają) trudno jest doprowadzić do wdrożenia sprawnego systemu taryfowego integrującego poszczególne rodzaje transportu.
e. Społeczne
Mimo coraz głośniejszych żądań wskazujących na potrzebę unowocześnienia kolejowych przewozów pasażerskich społeczeństwo w swej masie nadal jest zafascynowane samochodem i jego możliwościami. Jednocześnie gwałtowny rozwój motoryzacji wymusza na nim (społeczeństwie) kolejne nakłady. Abyśmy kiedyś nie stanęli, musimy modernizować starą i budować nową infrastrukturę drogową. We Wrocławiu sporo już w tej materii zrobiliśmy ale szereg nakładów jest jeszcze do poniesienia. Nasze społeczeństwo stało się bardziej mobilne, wzbogaciło się, dziś w rodzinie pojawia się drugi, a często i trzeci samochód. Trwa proces ubytku ludzi, którzy byli niejako skazani byli na komunikacje publiczną. Rodzi się coraz mniej dzieci, a odsetek ludzi starszych nie posiadających prawa jazdy i samochodu maleje w każdym osiągającym wiek emerytalny roczniku.
f. Finansowe
Transport publiczny jest tym elementem życia społecznego, który się sam nie finansuje. Koniecznym jest stałe (coroczne) jego dofinansowywanie. Znaczne nakłady przeznaczane na utrzymania istniejących systemów oraz strategiczna kolejność rozwiązywania ważnych problemów komunalnych powodują, iż znalezienie środków na wdrażanie nowych projektów (np. komunikacja kolejowa) musi zostać odsunięte w czasie.
Problem ten pogłębia szeroki wachlarz ulg (ciągle rozszerzanych), które prawnie przyznane zostały różnym grupom społecznym. Część z nich (państwowe) nie jest w pełni kompensowana przez dotacje rządowe dla przewoźników. Lepsza sytuacja z dopłatami jest w gminach. Są one "bogatsze" oraz poziom dopłat dla przewoźników rzadko przekracza 50 % kosztów. W województwach jest dużo gorzej. Tu środków jest zbyt mało a koszty dofinansowania poszczególnych linii zwykle grubo przekraczają 50 % kosztów ich utrzymania.
Wnioski:
Problem wykorzystania kolei do organizacji publicznych przewozów pasażerski we Wrocławiu, Aglomeracji Wrocławskie i na Dolnym Śląsku jest niezwykle intensywnie "obracany" w kręgach decydentów od kilku lat. Jest pełna świadomość potrzeby i korzyści jakie może ten projekt przynieść. Przygotowano szereg koncepcji i projektów, z których co najmniej dwa są wdrażane. Usuwane lub minimalizowane (można by szybciej) są kolejne bariery i ograniczenia hamujące. Główny dziś problem to brak środków finansowych, nie tyle na uruchomienie poszczególnych projektów, co na ich stałe późniejsze funkcjonowanie.