woj. śląskie - EZT po rewizji w PR Katowice Anonymous - 08-02-2011, 21:35 Temat postu: EZT po rewizji w PR Katowice
Dzisiaj w Gliwicach ok. 11:45 jazdę próbną odbył EN57-1931. Skład jest świeżo po naprawie, niemniej jednak jest coś, co mnie zdenerwowało. Plastikowe siedzenia... Czemu ich nie wycofują? lukasz92 - 08-02-2011, 22:41 Temat postu:
Cytat:
Czemu ich nie wycofują? Evil or Very Mad
Bo właściciel nie zlecił ich wymiany zakładowi wykonującemu naprawę. Czemu? Zapewne jak zwykle nie ma na to pieniędzy... Anonymous - 09-02-2011, 11:03 Temat postu:
Plastiki maja ten plus, że są wandaloodporne. Na krótkich trasach, do godziny jazdy da się na nich wysiedzieć. Szkoda by też było w ramach remontu wyrzucać dobre siedzenia i zastępować je nowymi- to wszystko są dodatkowe koszty lepiej przeznaczyć kasę na remont kolejnej jednostki. Emillex - 09-02-2011, 14:46 Temat postu:
Na plastikach da się jechać "w miarę" jeśli jedzie się po "w miarę" prostych torach. Niezapomnę mojego przejazdu z Nowej Soli do ZG Pionierem (regio Wrocław-Szczecin) gdzie jechał wtedy plastik EN57-19xx. Koło mnie siedziały takie panie, około 30 (nie mohery) a pod tyłkiem miały... poduszki. Takie jak w kościele
Czemu tych jednostek nie wycofują? Bo są stosunkowo młode, mają około 20 lat. Ponoć najlepszym ezetem na stanie Szczecińskiego ZPR nie jest ED72, nie jest SPOT (EN57-20xx) tylko "wojenna jednostka"-EN57-1945. sabatnik - 09-02-2011, 17:12 Temat postu:
Niestety wysyłając składy na trasy, nie widzę by ktoś przejmował się komfortem podróży. Wczoraj wracając z Czech zarówno pociąg rel. Cieszyn-Katowice jak i Katowice-Kraków obsługiwały plastiki. Dla tych, co nie wiedzą, podróż na plastikach trwała 4 godziny. Z kolei w ub. tygodniu "plastikiem" wracałem z Zakopanego - 3h20m. Nie postuluję ich wycofania, bo wiem, że PR na to nie stać ale oczekuję rozsądniejszego dysponowania. Exsimus - 09-02-2011, 17:20 Temat postu:
Dziś w ramach rekompensaty z Cieszyna do Katowic o 16.05 pojechał SPOT, ogólnie to ostatnio bardzo częsty SPOTY jeżdżą do Cieszyna. Bartuś - 09-02-2011, 17:27 Temat postu:
Ależ macie problemy Plastiki na Cieszyn-Katowice ? Przecież na Wrocław-Zielona Góra czy Wrocław-Szczecin plastiki to już tradycja Przejedźcie się tak chociaż 3 godziny na tym gównie, to dopiero będziecie mogli powiedzieć że zaliczyliście plastikową podróż Nie będzie to specjalnie trudne bo PR puszcza plastiki na najdłuższe relacje, także spokojnie. Anonymous - 26-02-2011, 21:33 Temat postu:
Dzisiaj na pociągu numer 528 relacji Wieluń Dąbrowa - Katowice EN57-1036. Świeżo po rewizji. W środku siedzenia miękkie (skaj), poza tym czysto, okna lśniły jak w mało którym śląskim kiblu. Wszystkie lampy działające, w przedsionkach również. Drzwi się nie zacinały, zarówno te zewnętrzne, jak i te wewnętrzne. Nawet jazda na wózkach w wagonie silnikowym była cicha i "miękka". No i miał niezłego "kopa" (w sensie, że się ociężale nie rozpędzał).
Piszę o tym, bo rzadko ostatnio trafiam na EZT w tak dobrym stanie w ŚZPR. nynuś - 27-02-2011, 00:05 Temat postu:
~Bartuś ma rację. Jechałem z Wrocławia do Kamienia Pomorskiego na plastiku więc dobrze wiem co to podróż plastikiem:D REGIOchłopak - 27-02-2011, 08:48 Temat postu: nynuś, Ja jechałem ze Szczecina do Poznania na plastiku i dałem rade:-)
Cieszyłem się, że siedzę, bo mogłem stać całą podróż jak niektórzy. Anonymous - 27-02-2011, 11:38 Temat postu:
Panowie, to nie temat dotyczący Waszych "przygód" z EN57 w roli głównej... Pablo2912 - 27-02-2011, 12:04 Temat postu:
Powiedzmy sobie szczerze, że wszystkie EN57 powinny dawno już być jako pojazdy muzealne lub pod palnik. To wstyd i siara że są one wykorzystywane do połączeń dalekobieżnych. przewoz - 27-02-2011, 13:56 Temat postu:
Cytat:
Wszystkie lampy działające, w przedsionkach również.
Przyjdą maniacy jazdy w ciemnościach, powyłączają świetlówki i będzie jak dawniej
Po prostu świetlówki trzeba chować w sufit, tak jak toczasem robią Mazowieckie. Adams - 27-02-2011, 19:30 Temat postu:
PRy bezmyślnie wytrasowują jednostki, tzn nie według długości trasy (a nawet kategorii pociągu), tylko jak popadnie. W zeszłym tygodniu jechałem z Krakowa do Jaworzna Szczakowej i w Regio Kraków - Katowice (co mnie mile zaskoczyło) jechał EN57 z miękkimi materiałowymi siedzeniami, natomiast wracałem IR "Semafor" (rel. Łódź - Kraków) który jechał na plastikach. I gdzie tu logika???