INFO KOLEJ - forum kolejowe

Infrastruktura - Kładka w Dąbrowie Górniczej wciąż bez remontu

Pirat - 11-02-2011, 20:53
Temat postu: Kładka w Dąbrowie Górniczej wciąż bez remontu
Kładka w Dąbrowie Górniczej wciąż bez remontu

W lipcu mieszkaniec Dąbrowy Górniczej zginał przechodząc przez niesprawną kładkę w Dąbrowie Górniczej - Strzemieszycach. Kładka została zamknięta, ale nie jest remontowana.

Jak pisze "Dziennik Zachodni", decyzją Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Katowicach kładka powinna zostać już dawno wyremontowana przez PKP SA, ale spółka odwołała się od tego rozstrzygnięcia do Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Obiekt nNie znajduje się w zasobach naszego oddziału. Zgodnie z zapisem w księdze wieczystej, jej właścicielem jest Skarb Państwa, czyli prezydent Dąbrowy Górniczej - tłumaczy Jolanta Michalska, zastępca dyrektora Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA w Katowicach.

Mieszkańcy Strzemiszyc przechodzą przez tory. Nie zostało wyznaczone żadne bezpieczne przejście dla pieszych.

Więcej...

źródło: Dziennik Zachodni / RK
Anonymous - 11-02-2011, 22:12
Temat postu:
Wyznaczą przejście jak kogoś w końcu pociąg potrąci Mad
Klałd - 12-02-2011, 17:02
Temat postu:
Może dla mobilizacji darmozjadów/urzędników, mieszkańcy powinni tarcze D1 tam postawić i po problemie, jak sie zrobi korek to sie zorientują. Skoro po tamtej śmierci pieszego nie wyremontowali, to po potrąceniu tez nie. Nie dbają nawet o swój wizerunek. Zapewne nadają się tylko do parzenia kawy w biurze.
Victoria - 29-03-2011, 17:00
Temat postu: Stanowisko UM w Dąbrowie Górniczej ws. własności kładki
Stanowisko UM w Dąbrowie Górniczej ws. własności kładki

Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej przesłał do mediów stanowisko ws. własności działki i terenów zamkniętych PKP znajdujących się w Strzemieszycach. Przypomnijmy, że to tam w lipcu ubieglego roku z powodu złego stanu technicznego kładki nad torami kolejowymi zginął młody mężczyzna.


Stanowisko w sprawie własności działki i terenów zamkniętych PKP znajdujących się w Strzemieszycach

W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej zdecydowanie dementuje i zaprzecza jakoby działka i kładka kolejowa w Strzemieszycach Wielkich, na której w lipcu minionego roku doszło do tragedii, należała do miasta.

PKP informując o tym, że to miasto Dabrowa Górnicza jest właścicielem tego terenu wprowadza mieszkańców, media i opinię publiczną w błąd pomijając wiele faktów.

Księga wieczysta, która dla tego terenu została założona 31 grudnia 2003 roku, wskazuje właściciela terenu jako Skarb Państwa reprezentowany przez Prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza i jest to zapis zgodny z prawdą. PKP przemilcza jednak fakt, że zapis ten powstał w porozumieniu z PKP i miał on na celu uregulowanie stanu prawnego spornej działki, aby ułatwić kolejom uwłaszczenie tego terenu w trybie ustawy z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”.

7 lutego 2002 PKP zwróciło się do Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej z wnioskiem o urządzenie dla tego terenu księgi wieczystej, co jednak nie było możliwe ze względu na nieuregulowany stan prawny tej działki. Brak tytułu własności spowodował, że po skompletowaniu wszelkich niezbędnych dokumentów 13 lutego 2003 Prezydent Dąbrowy wystąpił z wnioskiem do sądu, który na posiedzeniu 29 października 2003 roku wydał postanowienie o zasiedzeniu tego terenu przez Skarb Państwa.

Zgodnie z art. 34, ust. 1 ustawy o komercjalizacji PKP w brzmieniu:
„Grunty będące własnością Skarbu Państwa, znajdujące się w dniu 5 grudnia 1990 r. w posiadaniu PKP, co do których PKP nie legitymowało się dokumentami o przekazaniu mu tych gruntów w formie prawem przewidzianej i nie legitymuje się nimi do dnia wykreślenia z rejestru przedsiębiorstw państwowych, stają się z dniem wejścia w życie ustawy, z mocy prawa, przedmiotem użytkowania wieczystego PKP.”, z dniem 26 października 2000 roku, kiedy w życie weszła powyższa ustawa, z mocy prawa grunt w Strzemieszycach stał się przedmiotem użytkowania wieczystego PKP.

Zgodnie z ust. 3 art. 34 tej samej ustawy analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku budynków, innych urządzeń i lokali znajdujących się na gruntach opisanych w ust. 1, które z mocy prawa, nieodpłatnie stają się własnością PKP.

Wiosek o stwierdzenie prawa wieczystego użytkowania gruntu Skarbu Państwa i prawa własności budynków i urządzeń znajdujących się na tym gruncie wpłynął do Wojewody Śląskiego 3 stycznia 2003. 11 grudnia 2007 postępowanie zostało jednak zawieszone ze względu na konieczność dokonania podziału geodezyjnego terenu. Podział ten jest konieczny ze względu na fakt, że tereny zajęte pod linie kolejowe są zwolnione z opłat z tytułu użytkowania wieczystego. Nie dotyczy to pozostałych terenów, np. mieszkaniowych czy usługowych, które również znajdują się na tej działce. Stąd konieczność geodezyjnego podziału niezbędnego do ustalenia przez wojewodę stawek opłat w decyzji uwłaszczeniowej.

Wychodząc naprzeciw PKP Gmina Dąbrowa Górnicza na własny koszt wydzieliła z tego terenu drogi publiczne o statusie dróg gminnych.

Pozostałe podziały pozostały w gestii PKP ze względu na to, że zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury jest to teren zamknięty PKP i znajdują się na nim obiekty infrastruktury kolejowej, które wyjęte są spod jurysdykcji gminy. (Decyzja nr 45 Ministra Infrastruktury z dnia 17 grudnia 2009 w sprawie ustalenia terenów, przez które przebiegają linie kolejowe jako terenów zamkniętych opublikowanego w Dzienniku Urzędowym Ministra Infrastruktury z dnia 30 grudnia 2009 - nr działki 448/23, arkusze mapy 19,20,16,14,3 - pozycja na liście 6655, str. 122.)

Zmiany własnościowe opisane powyżej, zgodnie z ustawą, potwierdzane są decyzją wojewody i bez względu na to, kiedy ta decyzja zostanie wydana, zawsze potwierdzi stan dokonany, na dzień wejścia w życie ustawy czyli 26 października 2000 roku. Decyzja ta umożliwi również wpisanie w księdze wieczystej PKP jako użytkownika wieczystego gruntu oraz właściciela budynków, budowli i urządzeń znajdujących się na tym gruncie.

Dzisiejsze dążenia PKP przerzucenia odpowiedzialności za strzemieszycką tragedię na miasto są próbą zamaskowania bałaganu jaki panuje w całych kolejach – nie tylko w Dąbrowie Górniczej, na Śląsku ale i w całej Polsce. Niestety dzisiejsze realia funkcjonowania PKP są diametralnie różne od tego, co przewidział ustawodawca. Mnogość spółek, brak precyzyjnego określenia które ze spółek kolejowych jest właścicielem poszczególnych elementów majątku PKP czy brak środków skutecznie utrudnia funkcjonowanie kolei, traktowanie ich jako wiarygodnego partnera do rozmów i jak pokazuje dąbrowski przykład – może stanowić śmiertelne zagrożenie dla zwykłych mieszkańców.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 04-04-2011, 23:09
Temat postu:
Pracownica PKP SA oskarżona ws. wypadku w Strzemieszycach Wielkich

Prokuratura w Dąbrowie Górniczej skierowała do sądu dwa akty oskarżenia w sprawie wypadku na kładce na torami kolejowymi w Strzemieszycach Wielkich, dzielnicy Dąbrowy, w którym w lipcu ubiegłego roku zginął 25-letni mężczyzna – informuje PAP.

7 lipca 2010 r. na stacji w Dąbrowie Górniczej doszło do tragicznego wypadku. Zły stan techniczny kładki spowodował, że mężczyzna idący po niej wpadł w dziurę i dotknął sieci trakcyjnej. W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

- Za nieumyślne spowodowanie śmierci 25-latka z Dąbrowy Górniczej odpowie przed sądem urzędniczka odpowiadającą za stan kolejowej infrastruktury. Poza wątkiem dotyczącym nieumyślnego spowodowania śmierci, odrębnym oskarżeniem objęto też czworo urzędników odpowiedzialnych za niezwiązane ściśle z tragedią nieprawidłowości przy spisywaniu zasobów majątku PKP - poinformował PAP w poniedziałek szef dąbrowskiej prokuratury, prokurator Zbigniew Zięba.

Prokuratorzy uznali, że osobą odpowiedzialną za stan techniczny kładki była Anna S. pełniąca w spółce PKP SA funkcję zarządcy w Rejonie Administrowania i Utrzymania Nieruchomości obejmującym m.in. Dąbrowę Górniczą.

Oskarżenie czterech urzędników za niezwiązane ściśle z tragedią nieprawidłowości przy spisywaniu zasobów majątku PKP związane jest z sytuacją, jaka zaistniała w trakcie śledztwa po wypadku, kiedy to do kładki nie przyznało się ani miasto, ani żadna z kolejowych spółek.

źródło: PAP
rumburak - 10-09-2011, 12:17
Temat postu:
Śledztwo, które po wypadku prowadzono m.in. po to, by ustalić, kto był odpowiedzialny za stan techniczny kładki (remontowanej ostatnio ponad 10 lat temu), wskazało na katowicki Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA. Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Katowicach jesienią zeszłego roku nakazał spółce remont fatalnego przejścia nad torami. Spółka odwołała się od tej decyzji. Kilka dni temu odwołanie odrzucił Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. - Będziemy wnosić o kasację tego wyroku. Kładka należy do skarbu państwa, nie do nas - odżegnuje się Jolanta Michalska, zastępczyni dyrektora katowickiego PKP Nieruchomości.

- To wprowadzanie społeczeństwa w błąd - mówi Marcin Bazylak, pełnomocnik prezydenta Dąbrowy Górniczej. Zapewnia, że nie istnieją żadne dokumenty świadczące o przekazaniu kładki miastu, dlatego zgodnie z przepisami ustawy o komercjalizacji PKP kładka przeszła w wieczyste użytkowanie PKP.

Kto zatem wyremontuje strzemieszycką kładkę? Michalska przekonuje, że PKP poczyniło już kroki w tej sprawie. - Pierwsza procedura przetargowa nie zakończyła się jednak podpisaniem umowy z wykonawcą - przyznaje.


Całość: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10257124,Kladka_nadal_zamknieta__Musi_dojsc_do_kolejnej_tragedii_.html
Observator - 11-09-2011, 10:03
Temat postu:
Ta kładka biegnie nad torami. Łączy dwie części Strzemieszyc. Przejście dla mieszkańców jest pod wiaduktem kolejowym linii kolejowej na Sławków. Ale komu się chce nadkładać parę kilometrów.PKP S.A. nie ma żadnego interesu w jej utrzymywaniu i powinna zrobić wszystko aby ją sprzedać miastu Dąbrowa Górnicza ponieważ jest to interes miejski. Dzisiaj ta kładka to tzw. gorący kartofel który pokazuje panujący b.....l w zasobach Oddziału Nieruchomości oraz chęć zarabiania max. kasy bez wkładania do zarządzanego swojego obiektu choćby 1 złotówki. Wiele obiektów kolejowych szlag dawno już trafił przy wygórowanych stawkach czynszowych czego efektem jest późniejsza dewastacja , a na końcu wyburzenie. Może więc i o to chodziło w tym przypadku ale niestety zginął niewinny człowiek ofiara tego bajzlu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group