INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Zlikwidować PKP SA!

Wojtek - 15-03-2011, 16:23
Temat postu: Zlikwidować PKP SA!
Zlikwidować PKP SA!

- PKP SA nie powinna dalej istnieć - stwierdzili przedstawiciele Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych podczas dzisiejszej konferencji prasowej. Szef ZNPK Rafał Milczarski i członek zarządu Związku Tim Holloway przedstawili cały szereg barier, które ich zdaniem blokują rozwój konkurencyjnej kolei w Polsce. Przedstawiciele ZNPK zaproponowali też rozwiązania, jakie należałoby ich zdaniem wdrożyć, które zawarli w liście do premiera.

Jak stwierdził Rafał Milczarski, nieprawidłowa jest sytuacja, w której PKP SA sprawuje nadzór na PKP PLK, pozostają jednocześnie właścicielem większości gruntów, torów, placów i terminali, również tych udostępnianych przez PKP PLK. - Jasne jest to, że PKP SA wpływa na politykę tego drugiego podmiotu - stwierdził. - Prowadzi to do tego, że fundusze są przekazywane do PKP SA, nie wzmacniając potencjału inwestycyjnego PLK - zaznaczył Milczarski. Jego zdaniem również należy skończyć z sytuacją, w której PKP Cargo dzierżawi wiele elementów infrastruktury punktowej i terminalowej. - To jest przewoźnik, a nie zarządca infrastruktury. Powinna ją mieć PLK i udostępniać na jasnych zasadach wszystkim chętnym - podkreślił Milczarski. ZNPK postuluje przekazanie infrastruktury na własność PKP PLK, bez stosowania dzierżawy. - Wydzielenie PLK z Grupy PKP powinno nastąpić jak najszybciej, najlepiej jeszcze w 2011 r., bez drenowania Funduszu Kolejowego i odkładania problemu - zaznaczył Rafał Milczarski. Jego zdaniem, docelowo PLK powinna funkcjonować jako agenda rządowa, na podobnych zasadach jak GDDKiA.

- Na kolei najważniejsze są inwestycje - dodał Tim Holloway. - Niestety w Polsce są one niewystarczające. Przepustowość ograniczana jest nawet na głównych liniach - zaznaczył. ZNPK postuluje wobec tego wycofanie się z pomysłu okrojenia programu modernizacji infrastruktury kolejowej i skierowanie odpowiednich środków m.in. na likwidację "wąskich gardeł" występujących na sieci.

- Apelujemy o większą koordynację inwestycji. Np. w Strykowie buduje się jednocześnie autostrady i modernizuje linię kolejową - stwierdził Rafał Milczarski. Jak podkreślił, większość funduszy kieruje się na inwestycje związane z kolejowym transportem pasażerskim, podczas gdy kolej stanowi system naczyń połączonych: mniejsze przewozy towarowe to mniej pieniędzy na utrzymanie infrastruktury.

- Naszym zdaniem rynek kolejowy wymaga bardzo silnej regulacji. Dlatego też chcielibyśmy widzieć UTK z szerokimi kompetencjami, podobnymi do tych, jakie ma UOKiK - zaznaczył Tim Holloway. Jak stwierdzili przedstawiciele ZNPK, prezes Urzędu Transportu Kolejowego powinien podlegać bezpośrednio Radzie Ministrów, a nie Ministerstwu Infrastruktury.

Prezes Milczarski zwrócił uwagę także na sposób kształtowania systemu stawek dostępu do infrastruktury kolejowej. Jego zdaniem jest ona sprzeczna z zapisami I Pakietu Kolejowego, a w szczególności art. 8 pkt. 1 Dyrektywy 2001/14/WE PE i Rady, w której zapisano, ze "System pobierania opłat będzie respektować osiągnięte wzrosty produktywności przez przedsiębiorstwa kolejowe". - W Polsce niestety ta zasada została złamana - podkreślił Milczarski. ZNPK postuluje więc wprowadzenie preferencji dla rozwiązań innowacyjnych - przewozów kontenerów, ciężkich pociągów masowych i technologii zmniejszających oddziaływania dynamicznie na infrastrukturę.

- PKP SA nie jest normalną spółką. Nie potrzebuje ani pasażerów, a ni towarów do przewożenia, ale ma największy wpływ na kształt kolejowej sytuacji w Polsce - powiedział Tim Holloway. Związek chce więc szybkiej likwidacji PKP SA, prywatyzacji PKP Cargo i PKP Intercity. wydzielenie prawne i majątkowe PKP PLK z Grupy PKP oraz odejście od koncepcji przekazania dworców kolejowych pod zarząd spółki Dworce Kolejowe.

- Przyszłość polskiej kolei bez PKP SA. Takie motto w najbardziej lapidarny sposób określa to, czego oczekuje rynek kolejowy - podsumował prezes Rafał Milczarski.

źródło: Rynek Kolejowy
Henryk - 15-03-2011, 19:04
Temat postu:
A ja żądając prywatyzacji tylko jednej linii jestem wyśmiwany Confused
Victoria - 12-05-2019, 19:21
Temat postu:
HARACZ DLA PKP S.A.

Nie wozi pasażerów, nie transportuje towarów, nie remontuje linii kolejowych. Komu, poza prezesem Krzysztofem Mamińskim, potrzebna jest spółka PKP S.A.?

Czytaj więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.zbs.net.pl/zbs101.pdf
sfora6 - 12-10-2020, 10:32
Temat postu:
Prezes PKP został skazany w procesie karnym. Spółka nic nie powie, bo "postępowanie jest tajne"
"Wyborcza" dotarła do wyroku w sprawie Krzysztofa M., szefa PKP z nadania PiS, o pomówienie i znieważenie działacza "Solidarności". Według naszych informacji o sprawie wiedział minister infrastruktury i nic nie zrobił. Wcześniej M. sam był związkowcem

Więcej:
https://wyborcza.pl/7,155287,26389937,tylko-u-nas-prezes-pkp-zostal-skazany-w-procesie-karnym-wyborcza.html#S.gospodarka-K.P-B.1-L.1.gruby

Wyrok zapadł w grudniu 2019 r., ale gdy o niego pytamy we władzach PiS, w samym PKP i w Ministerstwie Infrastruktury, wszyscy nabierają wody w usta. Nikt nie chce nic komentować. Wydał go Sąd Rejonowy w Zakopanem, II Wydział Karny. A dokładnie sędzia Leszek Łowczowski. Krzysztof M., obecny szef PKP, został oskarżony i uznany za winnego za to, że w październiku 2016 r. (gdy był prezesem PKP Przewozy Regionalne) na posiedzeniu członków prezydium Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" Przewozy Regionalne zniesławił i poniżył Tomasza Materę, członka Prezydium Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" Przewozy Regionalne. Oskarżył go o to, że okradł sekcję krajową kolejarzy, dokonał oszustw finansowych, nazwał złodziejem. Mówił: "Oszukał wszystkich tu ludzi", "Jest złem, które istnieje w tym związku". Ponadto M. miał znieważyć związkowca "słowami uznawanymi za powszechnie obraźliwe".

Związkowiec przed sądem oskarżał jeszcze M. o to, że ten miał mu wygrażać, mówiąc: "Będziesz siedział", "Wsadzę cię do więzienia", "Już nigdy nie zaistniejesz".o jednak nie znalazło się w wyroku. Sędzia wymierzył M. 5 tys. zł grzywny, ponadto 3 tys. zł nawiązki dla związkowca, a także 1,3 tys. zł zwrotu za zastępstwo procesowe i zwrot wydatków pomówionego. Wyrok nie jest prawomocny.

Prezes PKP Krzysztof M. Wcześniej związkowiec

M. jest szefem PKP z nadania PiS od marca 2017 r. Związkowca zniesławił jednak, gdy był szefem PKP Przewozy Regionalne. Zniesławienie członka "Solidarności" jest tym bardziej dziwne, że wcześniej M. sam był związkowcem. W latach 90. był szefem kolejowej „Solidarności”, potem przeszedł na drugą stronę barykady i zasiadał w zarządzie PKP SA. Zadaniem M. było m.in. prowadzenie negocjacji z „S”.
- Potwierdzam - obecny prezes PKP, skazany w procesie karnym za obrazę działacza związkowego, to mój były doradca ds. dialogu społecznego - mówi nam Jakub Karnowski, prezes PKP w latach 2012-15.

PKP: to wszystko tajne

Zapytaliśmy Krzysztofa M., czy wykonał wyrok i czy żałuje swoich słów? Czy rzeczywiście mówił, że wsadzi związkowca do więzienia, oraz na jakiej podstawie oskarżał go o kłamstwa i oszustwa?

W odpowiedzi rzecznik PKP Michał Stilger napisał nam, że nic nam nie powie. Dlaczego? Bo postępowanie jest według niego tajne.

"Z informacji, które posiadamy, wynika, że postępowanie jest utajnione z mocy prawa. Spółka nie dysponuje żadnymi dokumentami w tej sprawie, w tym postanowieniem o jego odtajnieniu (jeśli dysponuje Pan takim postanowieniem, prosimy o przesłanie). W związku z powyższym, stojąc na stanowisku przestrzegania prawa obowiązującego w Polsce, nie zamierzamy w jakikolwiek sposób uchybić przepisom postępowania karnego. Dlatego też nie jesteśmy w stanie udzielić Państwu dalszych informacji" - pisze rzecznik PKP.

Minister infrastruktury nie reaguje

Zapytaliśmy Sąd Rejonowy w Zakopanem, czy postępowanie było tajne? Odesłano nas do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Tam potwierdziliśmy, że postępowanie było prowadzone z "wyłączeniem jawności".
- To oznacza, że utajnione są szczegóły postępowania, ale sam wyrok oczywiście można podać do publicznej wiadomości - usłyszeliśmy od jednego z sędziów.
Według naszych informacji o skazaniu w procesie karnym wiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który sprawuje nadzór nad PKP.
Zapytaliśmy ministra, czy i jakie konsekwencje wyciągnął wobec prezesa i co sądzi o słowach prezesa w stosunku do związkowca.
Odpowiedzi jednak nie dostaliśmy.
Wyrok karny w sprawie zniesławienia nie jest formalną przeszkodą w byciu członkiem zarządu spółki.
Krzysztof M. obecnie prowadzi mediację pomiędzy związkowcami PKP Cargo a zarządem PKP Cargo. Związki planowały pod koniec września pikietę pod siedzibą PiS (została ona na razie zawieszona).

Związkowcy w PKP Cargo twierdzą, że sytuacja spółki jest dramatyczna. W bezprecedensowym liście do premiera Mateusza Morawieckiego piszą, że to "nie COVID-19 jest przyczyną złego stanu Spółki, ale niespotykana w giełdowej historii PKP CARGO nieudolność w procesie zarządzania". Domagają się dymisji szefa PKP Cargo.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group