Skargi i wnioski - [PKP Cargo] Skandaliczne zachowanie maszynisty SLW - 11-04-2011, 22:24 Temat postu: [PKP Cargo] Skandaliczne zachowanie maszynisty
Witam serdecznie.
Dnia dzisiejszego na stacji Dąbrowa Górnicza Towarowa doszło do bardzo przykrego dla mnie incydentu. By się nie powtarzać zamieszczę tutaj treść skargi jaką wysłałem do PKP Cargo S.A. w Warszawie. Dalsze losy tego pracownika uzależniam od odpowiedzi na tą skargę.
PKP CARGO S. A.
ul. Grójecka 17
02-021 Warszawa
OFICJALNA SKARGA NA ZACHOWANIE MASZYNISTY ELEKTROWOZU ET41-110
Witam Serdecznie,
Na początku się przedstawię. Moje nazwisko Marcin Gądek, jestem hobbystą kolei, modelarzem kolejowym oraz twórcą wirtualnych modeli do symulatorów kolei "Trainz" i "Pro Train". Od wielu lat zajmuję się również dokumentowaniem historii kolejnictwa wykonując dziennie setki zdjęć lokomotyw, wagonów i stacji etc.
W dniu dzisiejszym tj. 11 kwietnia 2011 roku około godziny 16.40 na stacji Dąbrowa Górnicza Towarowa doszło do bardzo przykrego incydentu, w którym wziął udział maszynista elektrowozu ET41-110 (Śląsko Dąbrowski Zakład Spółki). W załączniku przesyłam oryginały zdjęć, natomiast poniżej opiszę całą sytuację.
Na stację Dąbrowa Górnicza Towarowa wjechałem motocyklem ogólnodostępną drogą w rejon nastawni DTB. Przy drodze tej znajdują się tory na których dość często stoją ciekawe lokomotywy. Zatrzymałem się na poboczu i najpierw wykonałem kilka zdjęć ET22 należącego do CTL a następnie zacząłem fotografować stojący dalej ET41-110. W tym miejscu również zaznaczę, iż wszystkie zdjęcia wykonywałem stojąc na drodze kołowej. Po wykonaniu pierwszego zdjęcia z okna wychylił się maszynista zwracając się do mnie słowami "Co chuju robisz, po co to fotografujesz". Odpowiedziałem mu, że takimi słowami to sobie może do żony lub swoich dzieci mówić, na to on wybiegł z lokomotywy i idąc w moim kierunku zaczął bluzgać i wyzywać oraz grozić. Między innymi używając słów "Wypierdalaj skurwielu, zrób kurwa jeszcze jedno zdjęcie a cię zajebię". Oświadczyłem temu człowiekowi, że za chwilę zadzwonię po Policję, na co on "... a dzwoń sobie, zaraz Ci zajebię w łeb". Próbował również podnieść na mnie rękę, jednak zauważył, że na motocyklu siedzi jeszcze mój przyjaciel, który właśnie wstał by mi w razie czegoś pomóc, więc wycofał się, jednak cały czas bluzgając w naszym kierunku. Stwierdził "Jak tacy cwani jesteście to ja zaraz też zadzwonię po kolegów". Po wejściu do kabiny maszynisty otworzył okno i zaczął pokazywać do mnie gest "fuck you" co zdołałem uchwycić na zdjęciu. Na początku chcieliśmy wezwać Policję, jednak zaczął kropić deszcz i stwierdziliśmy, że nie ma to sensu by potem wracać kilkadziesiąt kilometrów w deszczu jeśli bardziej się rozpada. Doszedłem do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem będzie powrót do domu i napisanie oficjalnej skargi do Pracodawcy tego człowieka, co też czynię.
Rozważam również możliwość skierowania do Prokuratury zawiadomienia o przestępstwie gróźb karalnych, tj o czyn z art. 199 Kodeksu Karnego oraz złożenie prywatnego Aktu Oskarżenia za znieważenie mojej osoby słowami powszechnie uważanymi za wulgarne, tj o czyn z art. 166 Kodeksu Karnego. Jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmę po otrzymaniu do Państwa odpowiedzi na moją skargę.
Pragnę również zwrócić uwagę Państwu na to, iż poza dopuszczeniem się przestępstw znieważenia i gróźb karalnym wobec mojej osoby, człowiek ten pozostawił elektrowóz uruchomiony i otwarty bez nadzoru (porzucił stanowisko pracy) narażając kolej na spore straty, gdyby ktoś niepowołany wtargnął do elektrowozu i uruchomił go, co powinno być przesłanką do dyscyplinarnego zwolnienia z pracy. Chcę również zwrócić uwagę, iż człowiek pałający taką agresją i nie potrafiący w kulturalny sposób reprezentować swojej firmy w której jest zatrudniony nie powinien brać odpowiedzialności za życie, zdrowie i bezpieczeństwo ludzi a obejmując służbę na lokomotywie taką odpowiedzialność ponosi. Dlatego też uważam, że dyscyplinarne zwolnienie lub pozbawienie możliwości obsługi pojazdów znajdujących się w ruchu kolejowym powinno być odpowiednią karą dla tego pracownika.
Na zakończenie dodam, iż fotografuję kolej na terenie trzech krajów: Polski, Niemiec i Czech i do tej pory nigdzie i nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem wobec mojej osoby. W Niemczech czy Czechach maszyniści częstokroć prosili mnie o wykonanie im zdjęcia na lokomotywie i wysłanie na maila. W Polsce również dotąd spotykałem się z miłym nastawieniem pracowników firm kolejowych. Od kolegów, którzy również zajmują się fotografowaniem kolei słyszałem różne historie, jednak nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś podobnego osobiście. Niestety to nastąpiło w dniu dzisiejszym.
Jeszcze dodam, iż w podobnej sytuacji mógł znaleźć się każdy, znam wielu młodych i wątłej budowy chłopaków pasjonujących się koleją i w starciu z takim nazywając rzeczy po imieniu furiatem takie osoby nie miały by szans na zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Przed rękoczynami ze strony tego człowieka uchronił mnie z pewnością mój wiek oraz postura oraz obecność przyjaciela. Gdyby nie to, nie wiadomo do czego posunął by się ten furiat.
Proszę zatem Zarząd PKP CARGO S.A. o wyciągnięcie odpowiednich wniosków i stosowne ukaranie tego człowieka, który wg mnie nie powinien nigdy kierować jakimkolwiek pojazdem.
Z poważaniem, Marcin Gądek
Zdjęcia załączam jako załączniki do tematu.
Pozdrawiam wszystkich normalnych kolejarzy, dla których dobro kolei oraz utrwalanie jej historii jest równie ważne jak dla mnie. Anonymous - 11-04-2011, 22:40 Temat postu:
Jakbyś się zachował kierując samochodem i widząc jakby Ci ktoś robił zdjęcia na światłach?? sasho33 - 11-04-2011, 22:48 Temat postu:
Jak by robił na światłach? Trudno. Gorzej, jak by robił w momencie łamania przepisów - wtedy mógłbym się wkurzyć, ale raczej na siebie, że nie dość że jestem złamasem to jeszcze dałem się złapać jak żółtodziób na fotę. Wtedy to już nie ma odwrotu i nie ma co szukać winy u innych i pogarszać swojej sytuacji, tak jak to zrobił ten mech. Niestety został uwieczniony w momencie łamania przepisów, bo zdaje się że pozostawienie elektrowozu uruchomionego i otwartego bez nadzoru podczas pracy jest takim złamaniem. SLW - 11-04-2011, 22:48 Temat postu:
A co ma jedno do drugiego?? Samochód jest na ogół własnością prywatną a lokomotywa już nie. Natomiast odpowiadając na Twoje pytanie to odpowiedź jest prosta - mogę mu zjechać na pobocze coby sobie dokładniej pofotografował jak mu to do czegoś potrzebne Anonymous - 11-04-2011, 22:51 Temat postu:
Mhm...a od kiedy osobom postronnym wolno przebywać na międzytorzu? sasho33 - 11-04-2011, 22:53 Temat postu:
@Worms,
czytaj dokładniej:
Cytat:
W tym miejscu również zaznaczę, iż wszystkie zdjęcia wykonywałem stojąc na drodze kołowej.
SLW - 11-04-2011, 22:53 Temat postu: Worms, A czytałeś dokładnie?? W miejscu z którego to foto jest zrobione to droga asfaltowa. Zobacz sobie na mapie jak to wygląda Anonymous - 11-04-2011, 22:54 Temat postu: sasho33, znam doskonale to miejsce i wiem że to nie jest droga kołowa. SLW - 11-04-2011, 23:07 Temat postu: mikiyee, No teraz się już nie doczepi
Worms, No widocznie nie znasz tego miejsca. Dojazd do tego miejsca możliwy jest z trzech stron. Od ulicy Zakawie, ulicy Składowej oraz od strony Okradzionowa. W żadnym miejscu nie ma nawet zakazu ruchu (choć mnie on nie dotyczy) nie wspominając o innych oznakowaniach. Zatem zgodnie z prawem znajdowałem się w miejscu ogólnodostępnym. Wszystko w temacie. Z tego miejsca mogę sobie fotografować do woli. mikiyee - 11-04-2011, 23:14 Temat postu:
Z tego co wiem w Polsce nie ma zakazu fotografowania i można fotografować co tylko się chce z zastrzeżeniem, że publikować nie można zdjęć osób - jeśli pokazane są w taki sposób, że są łatwo rozpoznawalne lub na zdjęciu "grają" główną rolę - bez ich zgody.
Co do terenu PKP, jeżeli była to droga, nie było znaków ograniczających wstęp, a teren nie był ogrodzony nie można mieć pretensji. PKP nie może ograniczyć fotografowania obiektów kolejowych w żadnym stopniu z terenów przyległych jak i ze swoich terenów, jeżeli wstęp jest wolny i nie ma regulaminu przebywania w danym miejscu.Jeśli jest regulamin, wtedy można ustawić znaki zakaz fotografowania - choć tu by się prawnicy mogli spierać czy jest on wiążący.
Worms napisał/a:
Mhm...a od kiedy osobom postronnym wolno przebywać na międzytorzu?
Jeżeli teren nie jest ogrodzony, jest to droga,nie ma zakazu wstępu to nic nie stoi na przeszkodzie by ktokolwiek tam przebywał. Nikt nie jest zobowiązany by wiedzieć co to jest międzytorze, do kogo należy teren i jakie na nim panują regulaminy, o ile nie są one umieszczone w widocznym miejscu. Ralny - 11-04-2011, 23:56 Temat postu: SLW, ale po co się tłumaczysz jakiemuś betonowi z PKP? Zaraz zleci się na forum horda kolesi tego psychola-maszynisty i zaczną z ciebie robić wariata i świra. Już to kiedyś przerabialiśmy gdy na forum był zamieszczony film pokazujący innego psychola z PKP Cargo, maszynistę z Rybnika.
Prosta zasada - z głupkami się nie dyskutuje! Nie daj się wciągać w prowokacyjne dyskusje. Kretyn/idiota najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Opisałeś zdarzenie, wysłałeś skargę do PKP Cargo i tyle w tym temacie. Z pekapiarskim betonem nie dyskutuj.