INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Ważne informacje dla pracowników PKP IC

DJMIRO - 14-04-2011, 21:19
Temat postu: Ważne informacje dla pracowników PKP IC
Wobec jawnej dyskryminacji pracowników przejętych przez Intercity S.A. na mocy paragrafu 23.1 Związki Zawodowe w Zakładzie Zachodnim składają na początku maja pozew zbiorowy do sądu pracy o naruszenie paragrafu 18 Kodeksu Pracy z żądaniem wyrównania strat finansowych od 01 stycznia tego roku. Wyjaśnienia pracodawcy nie są uzasadnione w żaden sposób dlaczego jest taka różnica między pracownikami wykonującymi tę samą pracę na tym samym stanowisku.Proponujemy zrobić to samo w pozostałych zakładach.
thomas - 14-04-2011, 21:43
Temat postu:
Znając nasze realia nic z tego nie będzie,każdy będzie próbować ugrać coś dla siebie!Związki obudziły się?gdzie byli wcześniej?!
inż. Mamoń - 15-04-2011, 03:45
Temat postu:
Żadna nowość. W Szczecinie pozwy do Sądu składane są już od stycznia
przewoz - 16-04-2011, 07:27
Temat postu:
A wczoraj był 15 kwietnia. Wiadomo ilu maszynistów ucieka z IC z poszczególnych regionów?
gumis - 16-04-2011, 09:38
Temat postu:
Ucieczka niewiele da -wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma. Crying or Very sad
Od stycznia? A ja mam przed sobą pozew wysłany 03.11.2011 - to chyba listopad?
W Zakładzie Północnym rozpiętość wynagrodzenia maszynistów od 1455 do 2005. Niewielka. Happy
W Sądzie reprezentanci Pracodawcy zapytani o dysproporcję w wynagrodzeniu stwierdzili, że są tego świadomi ale nic nie mogą poradzić bo nie ma pieniędzy. Happy
siwiutki91 - 16-04-2011, 12:40
Temat postu:
ale 03.11.2011 jeszcze tego miesiąca nie było.
sasho33 - 16-04-2011, 12:45
Temat postu:
gumiś znowu zaczyna.. Rolling Eyes

Ale fakt faktem, że zarobki beznadziejne. Porównując to z tymi oferowanymi aktualnie przez KW to wręcz śmieszne!
nastawnik - 16-04-2011, 14:50
Temat postu:
@gumis - ciekawi mnie z jakiego powodu maszynista ma 1455 zł , czyli mniej niż nie jeden pomocnik w IC i dlaczego on jeszcze nie zmienił pracodawcy przy dużym zapotrzebowaniu na wykwalikowanych maszynistów u innych przewoźników ?
thomas - 16-04-2011, 15:35
Temat postu:
Wiadomo ilu maszynistów odchodzi z IC?
gumis - 16-04-2011, 18:28
Temat postu:
Nastawnik -a dlaczego nie ciekawi Ciebie kto ma 2005 z grupy?
Może sam krzysio powie dlaczego został tak wyróżniony?
Warto też zapytać ile dostał jego syn jako wielce utalentowany pomocnik maszynisty i dlaczego tylko tyle?
Nie wiadomo ilu odchodzi ale wiadomo już ilu brakuje na sezon -w Gdyni to 1/3 stanu czyli ok. 30. Nic nie wiadomo na temat pracy w sezonie w IC maszynistów z Chin.
Wiadomo za to, że "nowa" władza łasi się do ZZ a to z propozycją ZUZP a to w innych tematach - oczekują aprobaty i spokoju na sezon?
Gumis - sasho - nie zaczyna tylko przypomina o sobie - jestem troszkę zajęty obroną własnego tyłka bo moi "koledzy" się os...ali ze strachu i nie chcą się wychylać. Jaka jest cena strachu? Warto by ich zapytać ale odpowiedzi nie należy się spodziewać.
kostucha - 20-04-2011, 08:06
Temat postu:
nastawnik napisał/a:
i dlaczego on jeszcze nie zmienił pracodawcy przy dużym zapotrzebowaniu na wykwalikowanych maszynistów u innych przewoźników ?

Odpowiedź jest prosta. To menda i żaden pracodawca go nie chce. Nikt nie chce pracować z kimś kto sra we wlasne gniazdo. Z kimś kto jest nieomylny. Z kimś dla kogo wszycy to idioci a tylko on jeden ma monopol na rację. 1450 + 5 na zupkę do wypadkowa calej kariery tego maszynisty. Badania psycho przechodzi a tak prostej rzeczy nie rozumie. I co ... obwinia za to cały świat Śmiech
gumis - 20-04-2011, 10:16
Temat postu:
Kostucha - Widać,żeś prosta kostucha bo proste jest wszystko dla prostych ludzi a Świat jest troszkę bardziej skomplikowany. Happy
Twoja próba zdyskredytowania 1455 jest najniższych lotów - jak się nie ma argumentów to się próbuje z adwersarza zrobić "wariata" lub "mendę". "Sra we własne gniazdo" - może odwrotnie, mówi jak to gniazdo jest "osrane" przez miłujących władzę.
Pewnie lepszym życiowym wyborem byłoby dostawać np. 8.000 brutto za markowanie działań i mydlenie oczu tym których się reprezentuje - każdy jednak ma prawo do wyboru swojej "kariery" i nie można tego nikomu odmawiać. Jest jednak mała różnica - 1455 wykonuje swoją pracę i jest za to rozliczany - 8.000 nie robi prawie nic i za palenie głupa nikt go niestety nie rozliczy. Crying or Very sad
Obwinia cały świat? Przecież wszyscy wiemy kto - kiedy i jakie podejmował i podejmuje decyzje. Większość za kulisami i w tajemnicy przed "plebsem" - im mniej wie robol tym lepiej - takie motto może przyświecać takiej kreciej robocie. Nałożenie na to otoczki politycznych układów daje to co mamy okazję w efektach tej "pracy" obserwować na torach. 1455 bierze odpowiedzialność za swoje decyzje w pracy a Oni? Odpowiedz sobie sama .
Weźmy np. ostatnią ankietę dotyczącą naboru w drużynach konduktorskich IC do pracy w EIC. Wymagania "kosmiczne" -nawiasem , ciekawe kto z zarządzających IC może wykazać się znajomością dwóch języków obcych? W ankiecie jest stwierdzenie, że będzie ten wytypowany "elitą" ale niech wie, że oprócz EIC będzie musiał obsługiwać też TLK. Ciekawe. Teraz Kostuszko pytanka -Za ile? W jakim systemie pracy? Gdzie i jak?
Jak długo? Pytań można stawiać więcej ale dlaczego wpierw "przymusowa" deklaracja a potem te najważniejsze decyzje? Na podstawie chęci pracownik ma decydować o swojej pracy? Jeszcze nie rozwiązano problemu w drużynach konduktorskich jakim jest podział OPM i "stare" IC a tu propozycja nowego "układu"? Według mnie to przygotowania do prywatyzacji IC ale tylko pociągów kwalifikowanych -reszta jest tylko balastem dla władzy i jak dotąd nie mają pomysłu gdzie ten balast zrzucić. Czas pokaże.
To jest sranie w swoje gniazdo? Happy
Wiem, że boli Kostuszko, że ktoś ma w nosie wasze układanki i wali co o tym myśli bez oglądania się czy wam się to podoba czy nie. Brak krytyki spowodował już to co mamy bo takich jak ty na jawną krytykę nie stać - po prostu w twoim wyrachowanych świecie nie ma miejsca na coś takiego.

PS. Badania jakie wykonuje się na PKP przechodzi się "w ciemno" - ciekawe czy gdyby zbadać zarządzających to wyniki byłyby takie same? Język
kostucha - 20-04-2011, 19:05
Temat postu:
gumis napisał/a:
Może sam krzysio powie dlaczego został tak wyróżniony?


gumis napisał/a:
Pewnie lepszym życiowym wyborem byłoby dostawać np. 8.000 brutto za markowanie działań i mydlenie oczu tym których się reprezentuje :


Gumiśku, a tak naprawdę o co ci chodzi? Ponad 8 tysięcy brutto ma kolego Józef S. a ty go akurat bronisz. Twój "ulubiony" krzysio ma dużo mniej.
PinKi - 20-04-2011, 19:35
Temat postu:
Drogi Gumisiu

Cytat:

... "Sra we własne gniazdo" - może odwrotnie, mówi jak to gniazdo jest "osrane" przez miłujących władzę.

Ty masz jakąś fobię- to się chyba nazywa "władzowstręt" i nie ważne kto by był u sterów, ty zawsze będziesz pluł na niego jadem.

Cytat:

Pewnie lepszym życiowym wyborem byłoby dostawać np. 8.000 brutto za markowanie działań i mydlenie oczu tym których się reprezentuje - każdy jednak ma prawo do wyboru swojej "kariery" i nie można tego nikomu odmawiać. Jest jednak mała różnica - 1455 wykonuje swoją pracę i jest za to rozliczany - 8.000 nie robi prawie nic i za palenie głupa nikt go niestety nie rozliczy.

Miej pretensje do swoich kolesi z za nastawnika, którzy płacą składki i legitymizują jełopów z władz ZZ.

Cytat:

Weźmy np. ostatnią ankietę dotyczącą naboru w drużynach konduktorskich IC do pracy w EIC. Wymagania "kosmiczne"

To akurat powinni zrobić dawno temu. Niestety smutna prawda jest taka, że niektórzy pracownicy drużyn konduktorskich nie powinni obsługiwać nawet pociągów towarowych!

Cytat:

...-nawiasem , ciekawe kto z zarządzających IC może wykazać się znajomością dwóch języków obcych?

Uwierz, że wielu.

Cytat:

W ankiecie jest stwierdzenie, że będzie ten wytypowany "elitą" ale niech wie, że oprócz EIC będzie musiał obsługiwać też TLK. Ciekawe.

A wiesz ile zostaje w spółce pociągów EIC? Jak ktoś pojedzie ze stacji A do stacji B pociągiem EIC, a na powrót żaden EIC już nie jedzie o danej godzinie, to drużyna ma jechać pasażerem? Dopiero byś miał o czym paplać. Pomyśl zanim coś napiszesz.

Cytat:
Jeszcze nie rozwiązano problemu w drużynach konduktorskich jakim jest podział OPM i "stare" IC a tu propozycja nowego "układu"?

Ten podział to sobie sami tworzycie wewnątrz zespołów i teraz próbujesz dopisać do tego uzasadnienie.

Drogi Gumisiu, generalnie w wielu postach piszesz mądre i prawdziwe rzeczy, z którymi się zgadzam, ale tym razem przesadziłeś ze swoją nadinterpretacją rzeczywistości Mr. Green
Anonymous - 21-04-2011, 10:45
Temat postu:
Z IC odchodzi tylu maszynistów, że niedługo nei będzie miał kto jeździć pociągami... Zwróćmy uwagę na to że nadchodzi sezon letni i dodatkowe pociągi.

Na Grochowie jest tragedia - nawet nie ma kto manewrów na spalinówkach robić... Więc ściagają do manewrów maszynistów z Lublina - ludzie tłuką się 2,5 h w pociągu aby zrobić służbę np. 8 godzinną. I znowu z powrotem do Lublina 2,5 h.

Nie tylko w drużynach trakcyjnych jest problem z pracownikami - ale to na własne życzenie IC zrobiło jatkę wśród dobrych pracowników. Teraz ponoszą tego konsekwencje.
pospieszny - 21-04-2011, 11:58
Temat postu:
W Lublinie nie ma pracy dla "jednorękich" dlatego tylko robią "usługi" na Grochowie.
CzarnyBohater - 22-04-2011, 17:24
Temat postu:
Ponoć jest pomysł taki że....
Mechanik z Cargo pomocnik z IC itp Smile
i tak o to IC chce sie wypiąć i zrobić to na styl boba budowniczego Smile
damy rade?? Very HappyVery Happy tak damy rade Smile
klimeu44 - 23-04-2011, 09:51
Temat postu:
Zapominiałeś jeszcze o czymś.
Kierownik będzie z PR.
fisch - 23-04-2011, 12:22
Temat postu:
I tak oto legnie w gruzach idea, pewnego ministra od dupereli. Śmiech
Podział maszynistów na spółeczki, miał być zbawienno - uzdrowieńczy dla tych spółek.
Jeśli to co czytam to prawda, to w PIC-u nie mają zielonego pojęcia o ilości maszynistów do wynajęcia z Cargo.
Tu ich nie ma. Zresztą, wszędzie indziej chyba też? Gdzie te nadwyżki? W Chinach? Śmiech
alf1923 - 30-04-2011, 07:06
Temat postu:
Bo intercity nie powinno mieć żadnych maszynistów i lokomotyw. Polska to nie Niemcy. Intercity powinno po staremu wynajmować lokomotywy i maszynistów z Cargo przy normalnej zdrowej umowie. A IC nie radzi sobie z tymi szopami, maszynistami itp bo się na tym po prostu nie znają! A później wychodzą takie kwiatki, a teraz maszyniści uciekają. Temat rzeka.
QbaOSW - 01-05-2011, 09:31
Temat postu:
alf1923, W całości się z tobą zgadzam... Powinno to się odbywać na zasadzie pociągów InterRegio, które wynajmują lokomotywy od Cargo. Wtedy 1 spółka miała by maszynistów i mogła wszystkim rozporządzić...
Szymek - 01-05-2011, 17:05
Temat postu:
QbaOSW, Pociągi interREGIO obsługują maszyniści PR.
klimeu44 - 03-05-2011, 18:56
Temat postu:
Wynajmować lokomotywy i maszynistów tak, jak przed 1.09.2008???
No to by ło mistrzostwo świata. Część kosztów ponosiło CARGO.
Dopiero przejęcie lokomotyw i maszynistów pokazało rzeczywiste koszty utrzymania razem ze wszystkimi kłopotami starego taboru i dość leciwych pracowników.
kostuch - 14-05-2011, 14:13
Temat postu:
Źródło: Gablota "S"
gumis - 14-05-2011, 23:25
Temat postu:
Skoro dążeniem Pracodawcy jest powiązanie mojego wynagrodzenia i jego wzrostu z sytuacją ekonomiczna spółki to nie powinienem zarabiać tylko do firmy dokładać. Może Zarząd napisze jak związane jest wynagrodzenie Zarządu i kierownictwa spółki z jej wynikami ekonomicznymi? Jako przykład "nagrody roczne" z zadymy wokół Grabarczyka. Wyszło i głupio i śmiesznie.
Kurier Kolejowy "donosi" - "Jedynym większym przewoźnikiem, który odnotował spadek pracy przewozowej, było PKP Intercity - spółka wykonała o 11,3 proc. mniejszą pracę przewozową w stosunku do roku 2009."
Ciekawe czy były premie za ten "wynik"?
W tym samym KK wywiad z Januszem Malinowskim pt "Remonty w obiegu"
Informacja z dzisiejszej GW o sytuacji wagonowej napawa optymizmem. Optymizmem Zarządu. Happy
Skąd kasa na wypożyczenie wagonów? Kredycik? Może i tak ale kto go udzieli spółce pod kreską?
Tak to jest jak się restrukturyzowało na łapu capu i bez rozeznania rynku. Zawsze jednak można powiedzieć, że ten co narozrabiał ( ten od dupereli ) odszedł i nie ma winnego. No cóż - szef z Łodzi pozostał. Oby tylko do października.
Victoria - 08-06-2011, 18:48
Temat postu:
Podwyżki wynagrodzeń w PKP Intercity:
calsberg - 09-06-2011, 15:17
Temat postu:
"Stare" IC 100zł? OPM 120ZŁ?
Punisher - 09-06-2011, 21:59
Temat postu:
To brakuje jeszcze 20zł.
Więc stare 100, opm 140
alf1923 - 10-06-2011, 11:25
Temat postu:
Dzięki Bogu waleczne związki zawodowe , walczą jak lwy! Chcieli 500zł czy tam 400zł , pracodawca dawał 90zł i wywalczyli 120zł, rzeczywiście musieli korzystać z mocnych mediatorów Śmiech
Z całym szacunkiem, nie wiem czy powinny być podwyżki czy nie,nie chce oceniać na razie starcza mi na michę, wachę, i imprezy,ale zamiast tych 100zł powinni w ogóle nic nie dawać i się nie ośmieszać. 150zł powinno być z urzędu. A jeśli 3 lata nie było podwyżek to chociaż 200zł. Mniejsza z tym. Wolę się nie wypowiadać, bo "szkodzę spółce PKP IC" i moje wpisy mogą znaleźć się w TVNie, jak ktoś już tu pisał, że pracownicy PKP IC są bezczelni upominając się o podwyżki Smile

Ps. pozdrawiam wszystkich kanarków i starszych kanarków(kier.poc.) którzy sprzedają bilety na holu Warszawy Centralnej, siedząc przed stolikiem w garniturkach, udowadniając, że kasjerki nie są potrzebne, i dokładając gwoździe do trumny, naszym kasjerkom, które są coraz bardziej nie pewne swojej pracy.
Chytrość Chytrość Chytrość.
przekaż dalej.
pozdrawiam
ponio1984 - 10-06-2011, 11:38
Temat postu:
alf1923 napisał/a:

Ps. pozdrawiam wszystkich kanarków i starszych kanarków(kier.poc.) którzy sprzedają bilety na holu Warszawy Centralnej, siedząc przed stolikiem w garniturkach, udowadniając, że kasjerki nie są potrzebne, i dokładając gwoździe do trumny, naszym kasjerkom, które są coraz bardziej nie pewne swojej pracy.
Chytrość Chytrość Chytrość.
przekaż dalej.
pozdrawiam



bez komentarza zostawię tą Twoją wypowiedz. Pierw dowiedz sie o przyczynie dlaczego to"kanarki" sprzedają a pózniej gadaj.
sorry za off ale nie lubie jak ktoś jest taki beszczelny. troche szacunku do pracy innych
tores - 10-06-2011, 11:57
Temat postu: podwyżka w cargo,
były zapisy,porozumienia,a podzielono według starej zasady,czyli króliki w pierwszej kolejności,a uczciwi bez protekcji z urzędu całe 100 zl.
DJMIRO - 16-06-2011, 23:49
Temat postu:
Jeśli czytacie jakiekolwiek pisma zwracajcie uwagę na szczegóły Exclamation . W ustaleniach jest zapisano średnio na każdego zatrudnionego na dzień 01.06.2011r. przypada kwota 120 zł . Średnio na pracownika IC" z tradycją' 100 zł. Moja propozycja wygląda następująco : dla pracowników IC z tradycją przyjąć bazę 50 zł. Reszta kasy na wyrównania dla pracowników z byłego OPM. Myślę, że taki układ będzie sprawiedliwy.We wrześniu mają być następne negocjacje dotyczące podwyższenia wynagrodzenia chodzi o zamknięcie się w kwocie 500 zł.

//nie pisz WIELKIMI literami. Nie mam czasu poprawiać i takie posty będę kasował. ~Iktorn
klimeu44 - 18-06-2011, 12:25
Temat postu:
Ja się z Tobą jednak nie zgodzę. Dlaczego niby pracownicy z byłego OPM mieliby dostać większe podwyżki? To, że marnie płacił poprzedni pracodawca nie jest powodem, aby teraz kosztem innych pracowników coś tam wyrównywać. Poza tym wcale nie muszą wszyscy mieć równo, bo wcale nie tak samo przykładają sie do pracy, mają odpowiednie przygotowanie lub umiejętności.
Wysokość podwyżki powinna przede wszystkim zależeć od tego, jak kto wykonuje swoje obowiazki.
Modliszka - 18-06-2011, 12:54
Temat postu:
klimeu44, nie ma znaczenia kto gdzie wcześniej pracował. Zasada jest prosta jak budowa cepa: pracownicy zatrudnieni na tych samych stanowiskach, posiadający takie same kwalifikacje i taki sam zakres obowiązków powinni być wynagradzani tak samo (tak stanowi Kodeks pracy). Nikt nie może być dyskryminowany finansowo! Inaczej pracodawca dopuszcza się mobbingu, a tu już kłania się sąd pracy. Gdyby kolejarze mieli więcej oleju w głowie i nie byli zastraszeni to sądy pracy byłyby zawalone takimi sprawami. Niestety, tylko jednostki mają odwagę walczyć z pracodawcą przed sądem o swoje prawa.
thomas - 18-06-2011, 13:23
Temat postu:
Do sądu pracy,sami załatwicie sobie podwyżki!!!!Nie myślcie że zrobią to związki.
Modliszka - 18-06-2011, 13:36
Temat postu:
thomas, z podwyżkami zawsze jest tak, że bossowie związkowi faworyzują swoich pociotów i pupili, a naczelnicy swoich. Kto nie jest niczyim pupilem ten zawsze będzie miał najniższą stawkę zasadniczą, bez względu na wykształcenie, kwalifikacje i zaangażowanie w pracy. Tak było, jest i będzie.
maszynista_50 - 18-06-2011, 14:54
Temat postu:
Cytat:
Dlaczego niby pracownicy z byłego OPM mieliby dostać większe podwyżki? To, że marnie płacił poprzedni pracodawca nie jest powodem, aby teraz kosztem innych pracowników coś tam wyrównywać. Poza tym wcale nie muszą wszyscy mieć równo, bo wcale nie tak samo przykładają sie do pracy, mają odpowiednie przygotowanie lub umiejętności.
Wysokość podwyżki powinna przede wszystkim zależeć od tego, jak kto wykonuje swoje obowiazki.


Dlatego że przeszli do IC (w większości) nie z własnej woli, a zostali "wcieleni" na zasadzie handlu żywym towarem. O maszynistach ( z Cargo) nie mówi sie nic w tym wątku, a im nie było źle w poprzedniej firmie.
Z gruntu zakłada się że pracownicy napływowi są gorsi od tych z "rdzennego" IC.
Według jakich kryteriów dokonać "obiektywnej" weryfikacji i ocenić wiedzę i fachowość
a co za tym idzie zróżnicować wynagrodzenie? Kto miałby tego dokonać?
Jeśli nadal głównym kryterium będą koneksje i wazelina to czarno to widzę. Sad
Szymek - 18-06-2011, 18:13
Temat postu:
Modliszka, Masz racje powinny być równe (przynajmniej podstawy) a inne dodatki (nagrody) ewentualnie za jakieś dodatkowe zaangażowanie, czy inne sytuacje.

maszynista_50, Niby zostali zmuszeni niby nie... każdy mówi inaczej... Ja osobiście znam osoby co owszem mają zaniżone podstawy ale mówią wyraźnie "nigdy w życiu nie wrócił bym/wróciła bym do PRów!"
Rodriges - 19-06-2011, 10:28
Temat postu:
A ja znam takich, którzy uważają, że gdyby mogli jeszczeraz wybierać to woleliby odejść całkowicie z kolei zamiast być przejętymi przez PKP Intercity. Przez 2 lata byli okradani z premii. Równi i równiejsi to mało powiedziane. Chamstwo w PKP Intercity jest najgorsze jakie można sobie wyobrazić na kolei.
klimeu44 - 19-06-2011, 12:23
Temat postu:
Modliszko, Twoja interpretacja kodeksu pracy jest dość ciekawa, ale jak i niektórych związkowców dość pobieżna. Owszem, kodeks zakłada, że natych samych stanowiskach pracownicy powinni zarabiać jednakowo, ale jednak mówi również o jednakowych kwalifikacjach i jednakowej ilości, jakości wykonywanej pracy. Dość trudo mierzalny element.
Pracownicy oczywiście mogą iśc do sądu, proszę bardzo, związki do tego często namawiają i nawet próbowały składać pozwy zbiorowe. I tutaj pierwszy "psztyczek", bo w indywidualnych sprawach o wynagrodzenie nie może być pozwów zbiorowych, a więc każdy sam musi złożyć pozew.
Te same związki, które tak chętnie namawiają do pójścia do sądu nie są wcale chętne przyjąć rozwiązania przeznaczenia pewnej kwoty na wyrówniania dla tych, którzy mają najmniej w danej grupie zawodowej.
I jeszcze jedno, jeżeli sądy przyjmą wersję, że należy wrównywać te wynagrodzenia, to z pewnością nie określą, że np. do najwyższego pułapu, z prostego powodu, że żaden sędzia nie podejmie odpowiedzialności gdyby przez jego wyrok firma miała kłopoty finnsowe. Wtedy pozostaje rozwiązanie, o którym oczywiście zwiazki nie chcą słyszeć, że wyrównuje się do średniej w grupie zawodowej, a co za tym idzie część zyskuje, a część traci. I znowu mamy następnych niezadowolonych.
Rodriges - 19-06-2011, 16:03
Temat postu:
Cytat:
Owszem, kodeks zakłada, że natych samych stanowiskach pracownicy powinni zarabiać jednakowo, ale jednak mówi również o jednakowych kwalifikacjach i jednakowej ilości, jakości wykonywanej pracy. Dość trudo mierzalny element.

Nie jest to trudne do zmierzenia tylko, że:
- szef celowo daje więcej zadań (łatwych) do wykonania aby potem w razie czego przedstawić, że oto on pan X wykonał więcej niż pan Y,
- szef celowo nie odbiera wykonanej pracy, każe ją poprawić pomimo tego, że jest wykonana bardzo dobrze, potem będzie to jego argumentem, że pracownik jest opieszały i niedokładny,
- szef każe zostać pupilowi po godzinach pomimo tego, że nie ma taiej potrzeby, pupil zgadza się; nic nie robi poza dłubaniem w nosie a szef przedtawia to jako dyspozycyjność i zaangażowanie, nagradza to dodatkową premią,
- itd. itp.
PinKi - 19-06-2011, 17:57
Temat postu:
Cytat:

Nie jest to trudne do zmierzenia tylko, że:
- szef celowo daje więcej zadań (łatwych) do wykonania aby potem w razie czego przedstawić, że oto on pan X wykonał więcej niż pan Y,
- szef celowo nie odbiera wykonanej pracy, każe ją poprawić pomimo tego, że jest wykonana bardzo dobrze, potem będzie to jego argumentem, że pracownik jest opieszały i niedokładny,
- szef każe zostać pupilowi po godzinach pomimo tego, że nie ma taiej potrzeby, pupil zgadza się; nic nie robi poza dłubaniem w nosie a szef przedtawia to jako dyspozycyjność i zaangażowanie, nagradza to dodatkową premią,
- itd. itp.

Czy wy wszyscy powariowaliście?
Zacznijmy od tego, że wśród obu grup pracowników, zarówno ze "starego" IC jak i z dawnych "OPM" są lepsi i gorsi. Twierdzenie, że tzw. stare IC jest super- hiper, a reszta jest gorsza świadczy o braku szarych komórek po czaszką piszącego!
A teraz przejdźmy do meritum. Gdzie jest napisane, o tym, że za wykonywanie czynności na tym samym stanowisku należy się takie samo wynagrodzenie? KP, a konkretnie jego Art. 18.3c. § 1. stanowi: "Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości". Ja tutaj nie widzę ani słowa o tym, żeby wszyscy maszyniści, kierownicy czy rewidenci w ramach swoich grup zawodowych zarabiali tyle samo. Kodeks pracy mówi o jednakowej pracy, a nie zajmowanym stanowisku. Wiem z doświadczenia, że są pracownicy wykonujący swoje obowiązki sumiennie i z należytą starannością, ale są i tacy co miejsce pracy tylko odwiedzają i działają w myśl zasady (odbębnić swoje i do domu)- według niektórych forumowiczów takich pracowników trzeba wynagradzać po równo, bo teoretycznie wykonują to samo. Chyba ustawodawca nie ma tego na myśli!
Ale, żeby być uczciwym trzeba jeszcze zajrzeć do Art. 78. § 1. gdzie stoi jak byk napisane: "Wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy".
A tak swoją drogą, "wszystkim po równo" już kiedyś w tym kraju przerabialiśmy- jak się skończyło, wszyscy wiedzą.
Rodriges - 19-06-2011, 19:29
Temat postu:
Cytat:
Twierdzenie, że tzw. stare IC jest super- hiper, a reszta jest gorsza świadczy o braku szarych komórek po czaszką piszącego!

Którego piszącego miałeś na myśli ? Mam nadzieję, że nie mnie.
Odrazu widać, że nie jesteś z wykształcenia prawnikiem ponieważ ograniczasz się tylko do Kodeksu pracy.
Przeczytaj ze zrozumieniem, szczególnie kwintesencję wyroku Sądu Najwyższego:

Sąd w zastępstwie pracodawcy podwyższy pracownikowi pensję

Pracownik, który zarabia mniej niż jego koledzy może pójść do sądu po wyrównanie pensji nie tylko obecnej, ale również tej, którą ma dostawać w przyszłości. Tak uważa Sąd Najwyższy, który wyrokował w sprawie pielęgniarki zatrudnionej na oddziale specjalistycznym w szpitalu wojewódzkim. Pracowała tam wiele lat i miała wyższe wykształcenie. Mimo to zarabiała niewiele – tylko minimalne wynagrodzenie. Dopiero po kilku miesiącach pracy szpital zaczął wypłacać jej dodatki do wynagrodzenia, w sumie więc zarabiała ok. 2,5 tys. brutto. Tymczasem na tym samym oddziale pracowały dwie pielęgniarki ze znacznie wyższymi zarobkami. Z tymi samymi pensjami zostały przeniesione z innych oddziałów tego szpitala.
Sąd rejonowy do którego sprawa trafiła uznał, że pielęgniarka nie wykazała zróżnicowania jej sytuacji prawnej z niedozwolonych powodów. Ale już sąd okręgowy był innego zdania. Przyznał pielęgniarce prawie 8 tys. odszkodowania jako wyrównanie zaniżonej, w stosunku do koleżanek, pensji. Nie podniósł jej jednak na przyszłość. Pielęgniarka w skardze kasacyjnej do Sądu Najwyższego argumentowała, że sąd okręgowy nie rozpatrzył jej roszczenia do końca. Sąd Najwyższy przyznał jej rację. Przypomniał, że co prawda art. 262 § 2 pkt 1 kodeksu pracy nie daje sądom prawa do narzucania stronom nowych warunków pracy i płacy, ale od tej zasady są wyjątki - jest nim art. 18 § 3 k.p. Zgodnie z nim postanowienia umów o pracę naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu są nieważne. Zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie ich braku – postanowienia dyskryminujące należy zastąpić takimi, które nie mają takiego charakteru. I to właśnie jest kompetencją dla sądu do uwzględnienia powództwa o ukształtowanie treści stosunku pracy poprzez wprowadzenie do niego nowych warunków płacy, które nie będą już dyskryminujące. Podobne stanowisko zresztą już zajął SN w wyroku z 18 maja 2006 r. (sygn. III PK 22/06). SN uznał też, że ma to zapobiec sytuacjom, gdyby pracodawca dobrowolnie nie zmienił warunków wynagradzania. Wówczas byłoby to powodem wytaczania kolejnych powództw o zasądzenie odszkodowania. Art. 18 § 3 k.p. w istocie narzuca stosowanie mechanizmu z art. 64 k.c. w związku z art. 300 k.p. Oznacza to zastąpienie orzeczeniem sądowym oświadczenia woli pracodawcy o wprowadzeniu określonego postanowienia płacowego o niedyskryminującym charakterze. W podobny sposób już wcześniej orzekał Sąd Najwyższy (wyrok z 22 lutego 2007 r., I PK 242/06). Podsumowując: SN nie znalazł przesłanek dla odmowy rozpoznania roszczenia o ukształtowanie ani ze względów procesowych, ani materialnoprawych.

SN przychylił się również do zarzutów pielęgniarki dotyczących niezaliczenia do odszkodowania wyrównania dodatków stażowych oraz premii. Miała ona prawo do tych składników wynagrodzenia na podstawie obowiązującego w szpitalu wewnętrznego regulaminu wynagradzania pracowników. Były one liczone na podstawie zaniżonego wynagrodzenia zasadniczego. Zdaniem SN odszkodowanie dla pracownika powinno zawierać nie tylko rzeczywiste straty, ale także utracone korzyści. Powinno więc się w nim znaleźć także takie wyrównanie. Sąd Najwyższy przekazał sprawę sądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania (sygn. I PK 27/10).
piotrbk - 19-06-2011, 20:05
Temat postu:
Ludzie opamiętajcie się gdyby wszyscy zarabiali taką samą kasę na takim samym stanowisku to po jakimś czasie było by równanie w dół czyli do poziomu najsłabszego w zespole ,bo niby z jakiego powodu ci pozostali mieli by pracowac więcej za mniejszą kasę , a wśród pracowników firm kolejowych jak w każdej społeczności są gorsi i lepsi bo tak jest stworzony świat że są grubsi ,chudsi ,wysocy ,niscy ,mądrzejsi ,głupsi , i mniej lub bardziej pracowici.
Rodriges - 19-06-2011, 20:35
Temat postu:
Następny ma kłopoty ze zrozumieniem...
Tu chodzi o jednakową zapłatę za wykonaną pracę o tej samej wartości.
gumis - 20-06-2011, 09:10
Temat postu:
Piotruś tak to już jest w takiej firmie jak IC banda biurokratów nie chce albo nie potrafi wprowadzić klarownych i normalnych zasad wynagradzania i awansowania pracowników. ZZ przyklepują te gnioty jak np. widełki dla maszynisty 1250 - 3750 bez określenia dla kogo 1250 a dla kogo 3750. Czyli burdel awansowy gotowy ale jaka dowolność - swoi, BMW mile widziani. Smile Wszystkie publikacje naukowe "mówią", że prowadzi to do patologii i szkodzi firmie. Wobec tego wykształcenie władzy i pijących z nimi związkowców jest cienkie albo mają to głęboko w dupie - a może jedno i drugie? Papierowo pasuje - życiowe nie bardzo.
klimeu44 - 21-06-2011, 22:39
Temat postu:
Gumiś, skoro tak srasz na tę firmę, to po co w niej jeszcze pracujesz? Wszyscy są głupi, niedouczeni, tylko Ty, światły, świetnie wykształcony maszynista masz rację i receptę na wszystko.
Zostałeś przeniesiony z Cargo, gdzie również istniały różnice w wynagrodzeniu zasadniczym i to wcale nie małe. oczywiście max dla działaczy związkowych, minimum dla tych, którzy wielokrotnie podpadali. Reszta w średnich stanach, aczkolwiek między nimi też spore różnice. Czy obecny stan, to wina IC?
Uważam, że wcale nie muszą być równie wynagrodzenia na tych samych stanowiskach, bo każdy z nas pracuje inaczej, inaczej do tej pracy podchodzi i inaczej nawet prowadzi pociąg, co najlepiej mogą ocenić pasażerowie.
Jako "najlepszy" maszynista chyba nie chcesz zarabiać tyle samo, co te miernoty, które tylko z nazwy wyjonują ten zawód???
gumis - 22-06-2011, 08:11
Temat postu:
Cytat:
Czy obecny stan, to wina IC?

Współwina!
Jeden z decydentów IC zeznał w Sądzie, że w czasie typowania i rekrutacji do IC władza była świadoma różnic płacowych a mimo to nie wykonała żadnego ruchu aby tą tendencję zahamować lub ograniczyć. Przypominam, że IC przejmując pracowników "Cargo" w ramach 23.1. zrobiło to całą odpowiedzialnością prawną i świadomością, że ponosi odpowiedzialną za zaistniałą sytuację. ZZ miały to w dupie nie zapisując w Pakcie Gwarancji tego zjawiska i zapisów powodujących ich zmianę! Skoro Pracodawca był świadomy tego co jest i ZZ również to trzeba tą żabkę zjeść. Bardziej karkołomnym jest to, że na pytanie Sądu Pracodawca odpowiada, że nie "prostował" wynagrodzeń bo nie było awansów! Co mają awanse do dyskryminacji płacowej??? Nie przeszkadzało to jednak w przyjmowaniu przez IC do pracy pracowników już nie w ramach 23.1. za dużo większe wynagrodzenie tłumacząc to tym, że za takie wynagrodzenie jakie mają obecni pracownicy nikt pracować nie będzie i uzupełnienie kadr za 1.200 będzie niemożliwe. A "starzy"? Ano tłumaczyło się to tym, że i tak niczego poza prowadzeniem pociągu nie potrafią i są starzy i nikt ich nie zechce, więc nie uciekną i nie będą narzekać ciesząc się z tego, że pracują.
"Najlepszy"? - co to za określenie? Co to znaczy "dobry maszynista"? Wykonujący swoje obowiązki znaczy "dobry". Jeżeli nie wartościuje się pracy w ramach obiektywnych przesłanek to już na starcie jest kicha. A po co zapisywać kryteria awansu? Ano po to aby promować tezę BMW i jemu podobni. Zapytaj dla kogo jest te proponowane 3.750 z grupy i jak do tej kwoty dojść? Smile
A na moją pracę w IC odpowiem przewrotnie - dlaczego ja mam się zwalniać -może zwolnią się "oni" a może ktoś ich wreszcie oceni i zwolni? Happy
thomas - 22-06-2011, 08:31
Temat postu:
Gumiś,wszystko pięknie i ładnie.Sytuacja była by inna gdyby ludzie masowo składali wypowiedzenia,w tedy na górze może coś się ruszyło!Ja z tej firmy odszedłem w styczniu,jestem zadowolony z pracy u nowego pracodawcy,żałuje tylko że wcześniej tego nie zrobiłem! Wink
Pimp_my_EN71 - 29-06-2011, 11:15
Temat postu:
Owszem ruszylo by sie, ludzie z gory zatrudnili by swoje dzieci na stanowiska z ktorych poodchodzili by ludzie, lub moze sami by na nie awansowali? Śmiech
gumis - 01-07-2011, 12:34
Temat postu:
Zadowolenie z "podwyżek" osiąga szczyt.
Widać po ruchach zwiącholi, że zależy im tak na wyrównywaniu dysproporcji jak nigdy przedtem!
Obronili "musik" a tym samym nie narazili się samym sobie - ten co miał dużo, bedzie miał jeszcze więcej.
Powinni być z tego dumni - ciekawe ilu im podziękuje oddając legitymacje członków związku? Happy
Może tak upublicznić ile mają z grupy ci którzy decydowali o podwyżkach?
oporny301 - 01-07-2011, 21:35
Temat postu:
Nie wal w gumy, tylko dawaj protokół skoro jest. Rolling Eyes
Upublicznij też swoje dochody.
W końcu 100 chyba będzie?
Punisher - 02-07-2011, 20:27
Temat postu:
Gumiś i Oporny301 bz. Wasze wypowiedzi już są nudne.
Anonymous - 03-07-2011, 05:42
Temat postu:
Panowie gumis, oporny301, proszę o spokój i merytoryczną dyskusję.
gumis - 15-07-2011, 20:22
Temat postu:
Podobno w Gdyni jest wyrok w sprawie o dyskryminację w wynagrodzeniu w drużynach konduktorskich IC. Podobno nawet wisi ksero wyroku.
Ma ktoś sprawdzone info -a może skan wyroku?
Może być na PW. Happy
makkub3138 - 19-07-2011, 20:25
Temat postu:
Czy moze ktos podpowiedziec jak zlozyc taki pozew
oporny301 - 19-07-2011, 22:25
Temat postu:
gumis napisał/a:
Podobno w Gdyni jest wyrok w sprawie o dyskryminację w wynagrodzeniu w drużynach konduktorskich IC. Podobno nawet wisi ksero wyroku.


gumis - nie wal w gumy, bo tutaj wszyscy wiedzą że jestes z Gdyni, więc nie rżnij głupa. Śmiech
gumis - 20-07-2011, 09:14
Temat postu:
Oporniku - ma to znaczenie skąd jestem? Jesteś żałosny.
Anonymous - 20-07-2011, 09:17
Temat postu:
Panowie oporny301, i gumis, proszę o spokojną merytoryczną dyskusję bez wycieczek osobistych. W przeciwnym wypadku będę zmuszony do udzielenia "nagród".
Punisher - 21-07-2011, 21:40
Temat postu:
klimeu44 napisał/a:
Gumiś, skoro tak srasz na tę firmę, to po co w niej jeszcze pracujesz? Wszyscy są głupi, niedouczeni, tylko Ty, światły, świetnie wykształcony maszynista masz rację i receptę na wszystko.


Odpowiedź jest prosta, prywatni przewoźnicy filozofów nie potrzebują. Takich co publicznie s**ją we własne gniazdo szybko się pozbywają. Z Cargo się go pozbyli, PR go nie chcą. Bidula niereformowalny.
gumis - 21-07-2011, 21:53
Temat postu:
A właśnie, że reformowalny. Happy
To ma być wierny "żołnierzu" nie srający we własne gniazdo "ważna informacja dla pracowników IC"?
Więc namów kolegów , którzy sobie dorabiają - również u prywaciarzy aby zaczynali zbierać dla władzy kasę na grzywnę. Związkowcy mogą dorzucić za brak reakcji. A może być wysoka, ze względu na skalę "zjawiska":
Art. 281.
Kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu:
* zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 § 1 powinna być zawarta umowa o prace...
- podlega karze grzywny od 1 000 zł do 30 000 zł.
Punisher - 21-07-2011, 21:59
Temat postu:
Mało, że nie reformowalny to jeszcze konfident, lub jak kto woli pies ogrodnika.
gumis - 21-07-2011, 22:17
Temat postu:
Pies ogrodnika? Sami podróżni pytają co to za konduktor ze znaczkiem SKM?
Dlaczego nie pozwoli się aby własny pracownik "dorobił" - gorszy? Droższy?
Czy nieliczni kierownicy cieszą się jak konduktor z SKM "nagania" im klientów? To są właśnie obrońcy teorii, że można a nawet trzeba?
A tego co siedzi cicho widząc takie sk...o a w obowiązkach ma reagować i bronić kolegów zamiast na ich garbach się dorabiać - to jak nazwiesz? Tchórz czy wyrachowany bydlak?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group