INFO KOLEJ - forum kolejowe

Skargi i wnioski - Kara za nadbagaż

majka20 - 28-06-2011, 18:51
Temat postu: Kara za nadbagaż
Jechałam w pociągu TLK z Bydgoszczy do Lublina, wioząc jako bagaż: plecak, walizkę i mniejszą torbę. Dwie ostatnie rzeczy umieściłam na kratce nade mną a plecak postawiłam przed sobą. Wsiadałam w Toruniu, więc nie było jeszcze dużo pasażerów, w przedziale oprócz mnie siedziały jeszcze 2 osoby. Gdy konduktor zaczął sprawdzać bilety, powiedział mi, że wiozę ze sobą za dużo rzeczy i muszę dopłacić 15 zł. Miałam przy sobie tylko 10 zł, więc powiedział, że skoro nie mam tyle, muszę zapłacić karę, choć tłumaczyłam mu, że jeśli trzeba tyle dopłacić to osoba, która będzie mnie odbierała na Centralnym, przyniesie mi pieniądze i uiszczę należność. Kierownik pociągu (bo to on sprawdzał bilety) powiedział mi, że kieruje się przepisami i poprosił o bilet i dokumenty. Mam obecnie wystawione wezwanie do zapłaty na kwotę 41 zł i czuję się mocno pokrzywdzona, ponieważ dziewczyna, również studentka, miała tyle samo bagażu co ja a kierownik nic jej nie powiedział. Przeczytałam na stronie internetowej PKP, że dopłata wynosi 5 zł, ale to wydaje mi się nieracjonalne, ponieważ kierownik wyraźnie żądał 15 zł i nie chciał przyjąć moich 10 zł, tylko całą sumę. Nie wiem teraz czy pisać odwołanie czy dać sobie z tym spokój. Nie wspomnę już o aroganckim zachowaniu i przykrym nastawieniu kierownika do mnie, które wzbierały na sile, im bardziej prosiłam go, by nie nakładał tej kary. Osoby z przedziału ujęły się za mną i powiedziały, że oddadzą mi swoją wolną przestrzeń na bagaż, ale kierownik oznajmił, że już podjął decyzję i nic jej już nie zmieni.
Adams - 28-06-2011, 19:16
Temat postu:
@majka20, według taryfikatora PKP IC opłata z przewóz bagażu nie mieszczącego się pod lub nad zajmowanym miejscem wynosi 5.10zł za każdą sztukę. Według tego co napisałaś tylko 1 bagaż posiadałaś poza tymi miejscami więc moim zdaniem powinnaś tylko za tą jedną sztukę wnieść opłatę. Pozostałe bagaże skoro zostały umieszczone na półce bagażowej nie powinny podlegać opłacie.
Ja na Twoim miejscu złożyłbym reklamacje, gdyż wydaje mi się że to 41 zł. kary które otrzymałaś było niesłuszne.
majka20 - 28-06-2011, 19:25
Temat postu:
Dzięki za odpowiedź. Gdyby kara wynosiła 5.10zł, zapłaciłabym. Wysypałam wszystkie pieniądze z portmonetki na jego oczach, by pokazać mu, że mam tylko 10 zł + trochę miedziaków. Nie pomogło, mam 41 zł do zapłaty, jestem w trakcie pisania odwołania, ale oprócz jednej podanej na odwołaniu instytucji w Krakowie nie wiem czy są jeszcze jakieś, do których mogę się zwrócić. Wygląda na to, że PKP rozpatruje skargi na PKP. Kierownik wyraźnie mi powiedział, że mam 3 sztuki bagażu i wychodzi 15 zł. Wydało mi się, że obliczył to mniej więcej w ten sposób: 3 (sztuki bagażu) * 5= 15.00. Ten kierownik tak mnie skołował, że nie wydało mi się dziwne, skąd taka suma, bo jeśli już powinien zażądać 15.30zł.
mikiyee - 28-06-2011, 19:27
Temat postu:
Wydaje mi się, że doliczył 10zł za wypisanie "biletu"
Iktorn - 28-06-2011, 19:35
Temat postu:
W PKP Intercity za wypisanie bilety/dopłaty (czy czego tam) jest 7zł powyżej 200km i 5zł poniżej 200km = jeśli się mylę, to niech pracownicy IC mnie poprawią.

Kiedyś, na PKP był bzdurny przepis, że łączna suma wymiarów bagażu nie może przekraczać iluś tam cm. Raz trafiłem na służbistę z centymetrem, co chciał ode mnie, chyba 15 zł, za bagaż. Miałem wtedy plecak. Wyjąłem z niego kilka rzeczy i plecak zmniejszył wymiary i tym sposobem nic nie płaciłem.

majka20, co konkretnie ci kondi mówił?? Za duży bagaż, nie mieści się na półce (zawsze można wstawić). Ja często mam torbę podręczną obok siebie i nikt mi problemów nie robi, bo po butelkę wody i bułkę nie będę wstawał i ściągał z góry.
majka20 - 28-06-2011, 19:46
Temat postu:
Dziękuję za odpowiedź. Konduktori (Nr 56308) mówił dużo rzeczy, bardzo nieuprzejmych. Gdy powiedziałam, że spróbuję ułożyć rzeczy tak by mieściły się wszystkie nad moim siedzeniem, splótł ręce i ironizował: "Już widzę, że się pani nie uda." Na wezwaniu mi napisał 125 zł 10 gr, ale jeśli wpłacę w przeciągu 7 dni to suma wyniesie 41 zł 10 gr. Na wezwaniu jest napisane, że mam uiścić 125 zł w ciągu 14 dni, ale jeśli się pośpieszę i wpłacę w ciągu tygodnia zapłacę 41 zł 10 gr. Nie wiem czy w ciągu tygodnia zdążą rozpatrzeć moją reklamację. Czy jeśli złożę reklamację, bieg sprawy zostaje wstrzymany aż do wydania decyzji?
pawlaklubuski - 28-06-2011, 20:05
Temat postu:
na przyszłość staraj się unikać spółki PKP Intercity. Ja podróżuję tylko Przewozami Regionalnymi (około 8 podróży 150-kilometrowych miesięcznie) i nigdy mi się coś nieprzyjemnego nie zdarzyło.
winograd - 28-06-2011, 20:24
Temat postu:
Iktorn, Od 1 czerwca opłata za wystawienie lub legalizację biletu w pociągu PKP IC wynosi 10 złotych niezależnie od odległości, od stacji i przystanków, na których czynna jest kasa biletowa Spółki "PKP
Intercity"
Szymek - 28-06-2011, 21:18
Temat postu:
majka20, Niestety ale racja jest po stronie Kierownika poc. (oczywiście odwołać się możesz - każdy może; ale niema żadnej podstawy by znieść słusznie nałożoną opłatę dodatkową)

Oprócz opłaty za "nadbagaż" kier.poc. pobrał opłatę za "naruszenie przepisów o przewozie rzeczy i zwierząt w twoim przypadku (za przewóz rzeczy , za których przewóz taryfa przewiduje opłaty - bez odpowiedniego dokumentu przewozu)
psim - 28-06-2011, 22:05
Temat postu:
majka20, teraz zapłać te 41,10 i pisz reklamację, z opisem sytuacji (miałaś 5,10 zł, ale już nie 15) i szczególnym uwzgl. i nieuprzejmego zachowania kier. poc. W reklamacji załącz czytelny skan biletu, podaj swój nr konta bankowego, i konkretnie kwotę jakiej oczekujesz z powrotem (36 zł). Tak bym ja postąpił.

Jeśli miałaś bilet internetowy, to koniecznie to napisz - do takich biletów opłatę na rower, psa, i inne dopłaty których nie można zamówić przez e-IC, wystawia się w pociągu bez dopłaty za wystawienie (10 zł) (konduktorzy nieraz tego nie wiedzą i usiłują wciskać dopłatę).

Możesz naściemniać, że zgodnie z przepisami UE, podróżnego z dużym bagażem uznaje się za "osobę o ograniczonej sprawności ruchowej", i dlatego spodziewałaś się zapłacić 5,10 zł dopiero jak konduktor przyjdzie, bez dopłaty za wystawienie. Niestety, PKP Intercity ma o wiele węższe rozumienie "ograniczonej sprawności ruchowej" niż Przewozy Regionalne (które, podobnie jak kolega wyżej, na przyszłość polecam).

Dla porównania:

http://www.przewozyregionalne.pl/informacja-dla-osob-niepelnosprawnych.html
http://www.intercity.pl/?page=informacja_dla_osob_niepelnosprawnych

majka20 napisał/a:
Wygląda na to, że PKP rozpatruje skargi na PKP


A jak sobie to wyobrażasz inaczej? Jak oddajesz zepsute buty na reklamację, to też zwracasz je do sklepu gdzie były kupione, a nie do Ministerstwa Gospodarki. Zasada rozpatrywania skarg przez kogo innego dotyczy osób, a nie firm. ;-)

Jeżeli reklamacja zostanie rozpatrzona negatywnie (ale dopiero wtedy!), i będzie Ci się jeszcze chciało, to możesz skierować się do UTK - wystarczy email zgodny z wymogami podanymi na ich stronie. Ja bym oparł taką skargę o Twoją czasowo ograniczoną sprawność ruchową (duży bagaż).
obiezykraj - 28-06-2011, 22:30
Temat postu:
majka20,
chyba się nie spodobałaś panu kierownikowi....
Tyle podróżuję pociągami i jeszcze nie widziałem takiego zachowania konduktora...
siwiutki91 - 28-06-2011, 22:37
Temat postu:
do mnie za walizkę i plecak w klasie pierwszej wsiadając w Pszczynie konduktor zażądał dopłaty za nad bagaż było to jakoś dwa lata temu, no i wystawił po paru minutach kłótni. A było to dwa lata temu w pociągu rel. BB Gł- Białystok
Szymek - 28-06-2011, 22:56
Temat postu:
Cytat:
Tyle podróżuję pociągami i jeszcze nie widziałem takiego zachowania konduktora...


Jakiego? Kierownik postąpił zgodnie z regulaminem przewozów. Jeśli nie ma możliwości opłacenia gotówkowego w pociągu to wystawia się wezwanie do zapłaty; wg. mnie to ten konduktor i tak chciał nawet pójść na rękę, bo chciał wystawić bilet na bagaż + opłata za wydanie w pociągu (a mógł spokojnie od razu pisać z opłatą dodatkową (tą ustanowioną przez M.I.))

Chociaż na wezwaniu lepiej wychodzi pasażer (w tym przypadku) ponieważ przy wystawianiu "wezwania - protokołu" nie pobiera się opłaty za wydanie biletu w pociągu, która jak napisał kolega winograd, od 1 Czerwca br. wynosi 10.-
Hakun - 28-06-2011, 22:56
Temat postu:
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Nigdy nie zrozumiem nadgorliwych kolejarzy. Swoją nadgorliwością zniechęcają ludzi do kolei. To jest jak podcinanie gałęzi, na której się siedzi.
psim - 28-06-2011, 23:06
Temat postu:
Szymek napisał/a:
Kierownik postąpił zgodnie z regulaminem przewozów.


Tu się generalnie zgadzam, z tym że zachodzą dodatkowe okoliczności, o których wspomniałem wcześniej. Do tego dochodzi jeszcze forma, jaką zachował (lub raczej: jakiej nie zachował).

Szymek napisał/a:
Chociaż na wezwaniu lepiej wychodzi pasażer (w tym przypadku) ponieważ przy wystawianiu "wezwania - protokołu" nie pobiera się opłaty za wydanie biletu w pociągu, która jak napisał kolega winograd, od 1 Czerwca br. wynosi 10.-


Co masz na myśli? Lepiej wychodzi płacąc 5,10 + 36 niż płacąc 5,10 + 10???
obiezykraj - 28-06-2011, 23:16
Temat postu:
Szymek,

chodziło mi o to, że rzadko widziałem ,aby kondi wypisywał bilet za nadbagaż...
mógł przecież np. zostać sprowokowany zachowaniem pasażerki (jest taka przecież opcja).
Tu mamy relację tylko jednej ze stron...
karass - 29-06-2011, 00:39
Temat postu:
ludzie taszcza nieraz takie walizy ze przejsc nie mozna ta pani rowniez miala trzy bagaze.Jeden postawiony przed soba czyli na przeciwko nikt nie mogl usiasc.Pozostale dwa bagaze na polce i zajmowaly napewno spora jego czesc bo byla tam torba i walizka .Czepianie sie kierownika nie ma tu najmniejszego celu, najlepiej jak oplacisz to wezwanie i po sprawie, ewentualnie zawsze ozesz pisac reklamacje tylko niewiem czym ja argumentujac.
Szymek - 29-06-2011, 09:20
Temat postu:
Prawda jest taka że 80% osób otrzymujących "wezwanie - protokół" czuje się głęboko poszkodowanych... na szczęście jest regulamin RPO-IC który jasno mówi "co, kiedy, i jak" a co do opisywania zachowania personelu, podczas wystawiania "opłaty zwielokrotnionej" to nie będę się wypowiadał nawet - bo zazwyczaj pasażerowie by uniknąć płacenia tej opłaty opisują takie kwiatki że głowa mała... na całe szczęście rzadko kiedy, nałożona opłata zostaje zniesiona.
witja - 29-06-2011, 09:34
Temat postu:
Dokładnie, i te 80% co otrzyma protokół - wezwanie, które w 100% im się będzie należało stwierdzi, że kierownik był niemiły, arogancki bo wystawił wezwanie, a nie pogłaskał po główce i nie pouczył - wtedy byłby wspaniałym pracownikiem. Jak ktoś pokazuje np. legitymację studencką z datą urodzenia 15.07.1983, nieważny ISIC, legitymację niemieckiej uczelni etc. i konduktor taki dokument kwestionuje, też zazwyczaj pasażer twierdzi, że "zawsze tak jeździ i nigdy nie było problemów" i uważa, że ten konduktor jest niedouczony.
Osobiście domyślam się, że było mniej więcej tak, że w innych przedziałach siedziało po 6-8 osób, a w tym 3, bo jak plecak leży w przejściu to większość ludzi (nie wiem czemu) nie wchodzi do takiego przedziału, tylko wybiera te bardziej zapełnione, ale do których jest łatwiejszy dostęp. A pasażerowie poparli pasażerkę, bo dzięki temu mieli większy luz w przedziale... Smile
psim - 29-06-2011, 10:20
Temat postu:
Szymek napisał/a:
na szczęście jest regulamin RPO-IC który jasno mówi "co, kiedy, i jak"


karass napisał/a:
ewentualnie zawsze ozesz pisac reklamacje tylko niewiem czym ja argumentujac.


A co powiecie na art.19 ust. 2 Rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października 2007 r.?

witja napisał/a:
pasażer twierdzi, że "zawsze tak jeździ i nigdy nie było problemów" i uważa, że ten konduktor jest niedouczony.


Dziękujcie kolegom, którzy przymykają oko, albo egzekwują RPO-IC w sposób wybiórczy (tj. wedle własnego widzimisię). W tym wypadku też tak było - pasażerka widziała inną studentkę, której konduktor się "nie uczepił", mimo że też miała duży bagaż (pytanie: czy również stał w przejściu?).

Takie postępowanie bardzo podważa ufność w kompetencje i dobrą wolę pracowników. Tym co przymykają oko wydaje się pewnie że robią przysługę - a naprawdę robią szkodę: i pasażerowi, i kolei.
karass - 29-06-2011, 18:57
Temat postu:
Cytat:
A co powiecie na art.19 ust. 2 Rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października 2007 r.?

powiem nie widze zwiazku
Dave - 16-07-2011, 00:57
Temat postu:
psim napisał/a:

Możesz naściemniać, że zgodnie z przepisami UE, podróżnego z dużym bagażem uznaje się za "osobę o ograniczonej sprawności ruchowej", i dlatego spodziewałaś się zapłacić 5,10 zł dopiero jak konduktor przyjdzie, bez dopłaty za wystawienie...


A niby dlaczego ta "osoba o ograniczonej sprawności ruchowej" (jak to głupio, żeby nie powiedzieć debilnie, brzmi w przypadku osób z dużym bagażem! Raczej nie o takie osoby tu chodzi!) mająca już BILET NA PRZEJAZD wykupiony w kasie (czyli zawarła już umowę przewozu a w trakcie podróży ją zmienia, wioząc bagaż podlegający dopłacie), ale nie mająca dopłaty do nadbagażu, miałaby nie zapłacić za wydanie tego biletu w pociągu?! Oczywiście, że naliczenie 10 zł za wypisanie było konieczne - stąd 5,10 zł za bagaż + 10 zł za wydanie biletu w pociągu = 15,10 zł!

PS. W odwołaniu się nie ściemnia tylko pisze prawdę! :> Bo jak się ściemnia, to znaczy że się pisze nieprawdę i nie miało się racji a kara jest słuszna Razz

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group