Dworce - Przewoźnicy zatrzymują pieniądze na dworce? Arek - 05-08-2011, 13:01 Temat postu: Przewoźnicy zatrzymują pieniądze na dworce?
Przewoźnicy zatrzymują pieniądze na dworce?
- Marszałkowie przekazują w dotacji dla PR pieniądze na utrzymanie powierzchni ogólnodostępnej i kas dworcowych. Ale te pieniądze do nas nie trafiają - mówi Jacek Prześluga, członek zarządu PKP SA. Sprawa dotyczy też Arrivy i Kolei Dolnośląskich.
Wyliczenia dotyczące kosztów utrzymania dworca Jacek Prześluga przedstawił nam na przykładzie dworca w Lublinie. Koszty utrzymania powierzchni publicznej dworca to 16 złotych za metr kwadratowy, tymczasem ustalona przed laty opłata od głównego przewoźnika na ten cel wynosiła... 1,3 złotego. Dla porównania, najemca płaci w części komercyjnej dworca ponad 20 złotych za metr powierzchni.
Jak zaznacza Jacek Prześluga, nawet jednak te niedoszacowane kwoty, do PKP SA nie wpływają - Przewoźnicy, aby otrzymać dopłatę do przewozów, przedstawiają kalkulację swoich kosztów. I w tych kosztach jest opłata peronowa, jest także koszt prowadzenia kas i opłata za eksploatację dworca.Tyle, że my nie otrzymujemy tych pieniędzy - mówi Prześluga. - Marszałkowie mówią piszą w oficjalnych odpowiedziach na moje listy, że przecież płacą za dworce, i wskazują stosowne dokumenty. Ale my tych pieniędzy nie otrzymujemy - zaznacza.
Jacek Prześluga zwraca uwagę, że w PKP SA jest dużo więcej nieruchomości, niż tylko dworce. - To są mieszkania kolejowe, hale, budynki biurowe, kotłownie. One także, podobnie jak dworce, wymagają doinwestowania, oczekują pieniędzy na pokrycie kosztów bieżącego utrzymania. Wskutek skrośnego finansowania dworców brakuje nam pieniędzy na utrzymanie pozostałej części majątku i w efekcie - obiekty te popadają w ruinę. Dotując dworce z innych źródeł de facto stajemy się sponsorami przewoźników - mówi Prześluga zaznaczając, że sprawa dotyczy nie tylko Przewozów Regionalnych, ale i Arrivy RP oraz Kolei Dolnośląskich.
- Koleje Dolnośląskie terminowo regulują wszystkie opłaty związane z użytkowaniem powierzchni budynków dworcowych. W ubiegłym roku mieliśmy nawet sytuację trzymiesięcznej nadpłaty z tytułu opłat za dworce. W związku z tym, zarzuty skierowane wobec nas w tej sprawie uważamy za bezpodstawne - odpowiada Magdalena Szulecka, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Przewozy Regionalne odpowiadają wymijająco. Przewoźnik twierdzi, że wystąpił do urzędów marszałkowskich z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie możliwości partycypacji samorządów w kosztach utrzymania obiektów dworcowych, w których przewoźnik nie utrzymuje punktów obsługi klienta (kas biletowych, informacji). Większość urzędów marszałkowskich nie przedstawiła odpowiedzi w tej sprawie, a władze siedmiu województw nie wyraziły zgody na ponoszenie części kosztów utrzymania dworców. W związku z tym, jak informuje Michał Stilger z biura sprzedaży i komunikacji marketingowej, Przewozy Regionalne są zainteresowane ponoszeniem części kosztów utrzymania tylko tych obiektów, w których prowadzona jest odprawa podróżnych.
Arriva RP na pytania "Rynku Kolejowego" nie odpowiedziała.
źródło: Rynek Kolejowy Brajdak - 06-08-2011, 07:37 Temat postu:
A ja uważam że DP to pasożytnicza spółka, chce brać kasę za to tylko że jest. Niech PLK zajmie się dworcami, albowiem, perony, tory i budynki dworcowe to powinna być jedna całość, zależna od siebie.A przewożnik uiszczał by tylko jedną opłatę jednemu podmiotowi. Anonymous - 06-08-2011, 08:05 Temat postu:
Niech DP weźmie komercyjny kredyt wyremontuje kapitalnie wszystkie dworce, perony, przystanki, parkingi kolejowe w kraju a potem pobiera opłaty jak towar będzie miał chcoć minimalną jakość. MK_Rabka - 06-08-2011, 08:43 Temat postu:
Kredyt nie tylko na remonty, ale też na dynamit. Takiego dworca w Bieżanowie czy Zembrzycach już nic nie uratuje. Lady Makbet - 06-08-2011, 09:50 Temat postu:
Brajdak napisał/a:
A ja uważam że DP to pasożytnicza spółka
PKP SA - właściciel dworców - to też pasożytnicza spółka. I nie wiem czy jest większy pasożyt, nie tylko na kolei, ale w Polsce ogólnie. PKP SA istnieje tylko i wyłącznie dlatego, aby kosztem innych kolejowych spółek spłacić bankom ponad 5 miliardów zł długów gwarantowanych przez Skarb Państwa.