Con napisał/a: |
Bo palę i chciałbym palić wśród osób, które też palą w miare komfortowych warunkach. Wystarczy 1 wagon do każdego składu i będzie wystarczająco...
Przedziały dla palących w wagonach dla niepalących to nieporozumienie ale brak miejsca dla osób palących to głupota - wiadomo, że w takiej sytuacji palacze palą gdzie tylko im fantazja pozwoli - jest to sytuacja niekomfortowa dla nich i dla tych niepalących współpasażerów. |
OPi napisał/a: |
Skoro w samolotach się da, to dlaczego w pociągach nie da się egzekwować tego zakazu? |
Emillex napisał/a: |
Pozatym zakaz palenia w miejscach publicznych (czyli poniekąd też pociąg) narzuca na nas Unia, i czy chcemy, czy też nie, czy lubimy UE czy nie, musimy dostosować nasze prawo do prawa europejskiego. |
H3rlitZ napisał/a: |
Co do picia to się nie wypowiadam, ale palenie to w ogóle inna sprawa.
Co wam przeszkadza, jeżeli w wagonie są wyznaczone 3 przedziały dla palących? Nie palisz - nie siadasz tam. Uszanujcie prawo innych do tego, że chcą palić papierosy. Sam nie palę, ale wiem że czasami bardzo ciężko jest wytrzymać bez czegokolwiek. Jeżeli dym palacza was nie dotyka, więc dlaczego nie potraficie tolerować nałogów innych osób? Strasznie to zabawne. |
H3rlitZ napisał/a: |
Jasne. Takim rzuciłeś argumentem, że nie wiem co powiedzieć.
Proponuję nie wychodzić z domu niektórym osobom, bo to co tutaj piszą to jakaś kpina. |
Cytat: |
a co zrobisz jeżeli za kilka lat wyjdą z założenia że nie wolno pić w pociągach Coca-Coli bo jest szkodliwa? |
snajper napisał/a: |
Zatem jeśli palacz dostanie raka to on zapłacił z nadwyżką za jego leczenie. |
snajper napisał/a: |
Co do palenia biernego to i tak wdychasz ich dym bo i tak palą na korytarzu i pod WC, podobnie w klubach, pubuch, dyskotekach miało się nie palić a i tak palą, więc to tylko martwe prawa. |
wuja napisał/a: |
A jakie kary drodzy państwo wymyślicie dla tych co to bezkarnie puszczają bąki w przedziałach? Albo dla tych co się nie myją? 1000 zł mandatu, a może od razu do więzienia? |
Cytat: |
Palą, szkodzą sobie i innym, zasmradzają i jeszcze mają jakieś roszczenia z tym związane? Chyba żart. |
Cytat: |
A jakie kary drodzy państwo wymyślicie dla tych co to bezkarnie puszczają bąki w przedziałach? |
Cytat: |
Dlatego jest zakaz palenia, który jest przepisem martwym. |
Cytat: |
jednak nie potrafią zatrzymać dymu przy sobie i jestem zmuszony na jego wąchanie, tym samym naruszają moją wolność i niszczą moje zdrowie. |
Cytat: |
Dopóki nie wprowadzi się za złamanie zakazu palenia, drakońskich kar (oczywiście egzekwowanych), to możemy tylko pomarzyć o pociągach wolnych od dymu tytoniowego. |
Cytat: |
A jeśli nie jesteście w stanie wytrzymać kilku godzin bez papierosa w miejscu objętym zakazem, to doprawdy jest to tylko i wyłącznie wasz problem. |
Diken napisał/a: |
No tak, bo teraz wprowadzili tą ustawę, że w takich publicznych miejscach jest "zakaz palenia". Jakoś o tym zapomniałem. Nawet już na przystankach i peronach nie wolno palić, ale chyba są gdzieś miejsca dla palaczy? |
Leriss napisał/a: |
Na niektórych stacjach jest, np. pamiętam że w Malborku przy peronie było oznaczenie "Tutaj można palic", czy jakoś tak. |
Viljar napisał/a: |
Jak byłem jesienią w Wejherowie, to zarówno pasażerowie, jak i obsługa pociągów oraz miejscowi policjanci traktowali dworzec PKP jako palarnię tytoniu. Czasami mam wrażenie, że to martwy przepis. |