Bilety, oferty, promocje - Zwrot biletu a postawa kasjerki pytamboniewiem - 26-09-2011, 21:41 Temat postu: Zwrot biletu a postawa kasjerki
Witam
U Was w kasach też kasjerki jak zwracacie niewykorzystany bilet traktuja Was jak oszustów mysląc, że to bilet nieskasowany Przecież czasem się zdarza, ze wypada wyjazd czy inne przyczyny losowe...
Ponoszą one jakieś konsekwencje niewykorzystanego biletu? i ile ostatecznie potrącają procent 10 czy 15? Skąd u nich takie zachowanie, no bez przesady, zeby wmawiac ze sie klamie... Szymek - 27-09-2011, 06:22 Temat postu: pytamboniewiem, ponoszą konsekwencje jeśli zwrócą bilet wykorzystany. Teraz kładziony jest duży nacisk na kombinatorów dlatego wiele biletów wysyła się na drogę pisemnej reklamacji. mateusz123 - 27-09-2011, 06:48 Temat postu:
Ostatnio miałem sytuację że o 5 rano kupiłem bilecik Wrocław-Katowice T/P na Interregio. Nie pojechałem do Katowic pociągiem, bilet oczywiście nieskasowany i koło 21 wróciłem do Wrocławia samochodem. Czy mogę iśc do kasy i jak człowiek normalnie oddać bilet? Czy musi to być na stacji wydania biletu? siwiutki91 - 27-09-2011, 16:01 Temat postu:
stacji początkowej bądź na stacji wydania. Anonymous - 27-09-2011, 16:28 Temat postu: Re: Zwrot biletu a postawa kasjerki
pytamboniewiem napisał/a:
Witam
: Przecież czasem się zdarza, ze wypada wyjazd czy inne przyczyny losowe...
Tak, ale duzy procent, jak nie wiekszosc, to proby wyłudzenia i oszustwa. Skad kasjerka ma wiedziec, czy kombinujesz czy nie... pytamboniewiem - 27-09-2011, 16:29 Temat postu:
ale bilet wykorzystany to bilet skasowany, ktorego zwroci nie mozna, wiec nie kumam tego?
a jeszcze odnosnie zwrotu biletow
to co z biletm i zwrotem gdy np kasy nie sa czynne cala dobe a do danej godziny, wtedy jak sadze bilet jest niewazny nastepnego dnia... ( czy takie zwroty miales na mysli?) Szymek - 27-09-2011, 18:08 Temat postu: pytamboniewiem, Odcisk znakownika świadczy tylko o przeprowadzonej kontroli(nr pociągu, data, przewoźnik, numer pracownika upoważnionego do przeprowadzenia kontroli), a nie stwierdza stopnia wykorzystania biletu. Pawel_15 - 27-09-2011, 18:52 Temat postu:
Wystarczy że na bilecie wydrukują numer pociągu na jaki został kupiony. Jeżeli pójdę do kasy z takim niewykorzystanym biletem to kasjerka może sobie łatwo sprawdzić ze pociag powinien powoli wbijać do Bydgoszczy a ja jestem w Sopocie przy kasie. I tyle w zasadzie. Ograniczy to kombinacje w stopniu znacznym. PKPowiec - 28-09-2011, 18:46 Temat postu: Pawel_15, procedury są jakie są, ale myślę, że bez wydawania bil. na dany poc. da się obejść. Nie przejmować się sapaniem kasjerki. Spokojnie i wszystko da się załatwić, byle by nie huczeć i warczeć od razu na kasjera. Oczywiście pracowników obowiązują zasady dobrej komunikacji z podróżnym i godnego reprezentowania firmy, ale po 11 godzinach służby człowiek ma prawo być zmęczony.
P.S. Moja wypowiedź nie dot. wiecznie obrażonych na cały świat, bo Ci są niereformowalni. mateusz123 - 29-09-2011, 20:40 Temat postu:
Cytat:
stacji początkowej bądź na stacji wydania.
PAni stwierdziła,że muszę mieć adnotację od konduktora. Czy jednak mogę normalnie pójść i oddać bilet? siwiutki91 - 29-09-2011, 22:01 Temat postu:
jeżeli zwracasz bilet przed wyjazdem ze stacji początkowe lub na stacji wydania biletu, żadnej adnotacji nie musisz mieć, potrącą Ci 10 lub 15% zależy od przewoźnika i finito, jeżeli zwracasz bilet na innej stacji to musisz mieć odpisany np, masz bilet na IR jedziesz TLK, konduktor Ci go odpisze że zmiana przewoźnik .. idziesz do kasy bez różnicy już jakiej i Ci pieniądze zwracają. mateusz123 - 30-09-2011, 11:15 Temat postu:
A co w sytuacji jeśli kupię bilet w Opolu, do Wrocławia dojadę samochodem i będę chciał we Wrocławiu oddać bilet? I druga sprawa: ja miałem bilet na IR, czyli bez podanej godziny odjazdu, mimo to, pani stwierdziła, że koło 22 nie mogę oddać kupionego o 6 rano biletu. Szymek - 30-09-2011, 13:08 Temat postu: mateusz123, pytanie czy Wrocław jest stacją wyjazdu. Każdy kasjer jeśli podejrzewa że może dojść do tzw. wymuszania należności ma prawo skierować bilet na drogę reklamacji. mateusz123 - 01-10-2011, 20:56 Temat postu:
Jasna sprawa, wiem o co chodzi. A jak to jest: kupiony bilet na IR/R o 5.43 we Wrocławiu, chcę go powiedzmy o 19.56 a pani twierdzi, że nie można go oddać, a jak wiadomo nie ma na takim bilecie godziny wyjazdu.
Zaznaczam, że pytam czysto teoretycznie, chociaż parokrotnie koledzy z roku pytali mnie o takie szczegóły.
Szymek,
P.S Pozdrowienia od ankietera ze Świnoujścia;d Szymek - 01-10-2011, 21:42 Temat postu: mateusz123, Nie ma się co dziwić Panią z Kas - każdy kto dba o swoją firmę i chce aby działała dalej, będzie reagował na przypadki wymuszania należności. Czysto teoretycznie za zwrot należy się należność po potrąceniu odstępnego na rzecz Przewoźnika. Ale karząc wypełnić wniosek o przekazanie biletu na drogę pisemnej reklamacji (podanie wszystkich swoich danych osobowych przez pasażera) Ci nieuczciwi zrezygnują z dochodzenia zwrotu należności.
Dzięki:)) pytamboniewiem - 06-10-2011, 08:42 Temat postu:
Ja podpisywalem sie na bilecie w trakcie zwrotu
Kolejne pytanie
Co jesli np kasa jest czynna w danych godzinach i nie ma mozliwosci zwrocenia biletu w dzien jego waznosci z powodu zamknietej kasy. Taki bilet przepada czy mozna oddac go nastepnego dnia? PKPowiec - 06-10-2011, 18:37 Temat postu:
Jeśli kasa jest nieczynna - zwrot w drodze reklamacji. Harvi - 16-11-2011, 16:21 Temat postu:
Podepnę się do tematu.
Kupiłem 2 bilety (jeden rodzina pracownika, drugi studencki) na TLKę na piątek. Jeżeli jutro (czwartek) pojadę zwrócić bilet (w tej samej miejscowości, w której go kupiłem), czy czy otrzymam 100% zwrotu? pospieszny - 16-11-2011, 16:29 Temat postu: Harvi, Od zwracanych należności potrąca się 10% tytułem odstępnego. Harvi - 16-11-2011, 16:31 Temat postu:
Ok, dzięki za odpowiedź. witja - 16-11-2011, 22:58 Temat postu:
Zwrot za bilet dla rodziny pracownika otrzymasz tylko wtedy, jeśli jego cena jest wyższa niż 5 zł. Czyli bodajże powyżej 100 km.