lukiluk33 napisał/a: |
Od nowego rozkładu likwiduje się bezpośrednie połączenia Tarnowskie Góry-Opole |
Radek napisał/a: |
W podobnym temacie - minął już termin rozstrzygnięcia przetargu na druk SRJP 2011/12, a na stronie PR nadal nie ma informacji co za tajemniczy podmiot wygrał ten przetarg tym razem. |
lukiluk33 napisał/a: |
Docelowo całe Tarnowskie Góry mają być zlikwidowane, nie planuje się ich od końca 2012 roku |
Arek napisał/a: |
Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym PKP PLK niweczy efekty osiągane dzięki modernizacjom i rewitalizacjom linii kolejowych:
http://nowyobywatel.pl/2014/06/10/wytyczne-z-mozgu/ |
Cytat: |
Jednym z najtrudniejszych pytań do eksperta brzmiało, dlaczego obecnie rezerwy wynoszą aż 3 minuty/100 km dla ekspresu i 5 minut dla pozostałych pasażerskich, skoro w PRL-u było to tylko odpowiednio 1 minuta i 3 minuty.
– W rozkładach jazdy pociągów wszystkich kolei w Europie zakładają rezerwy czasowe. Poziom rezerw jest zbliżony do naszych – odpowiedział wymijająco Krzysztof Grünke. – Na każdym odcinku konstrukcyjnym jest określony czas minimalnych i maksymalnych rezerw, nie może on być przekroczony – wyjaśnił w innym miejscu. Z kolei zjazd w tory postojowe lub wyjazd z nich trwający obecnie nie minutę jak przez dziesiątki lat, ale 3 minuty, według eksperta „jest zależny od przewoźnika”. Podobnie zmiana czoła EZT-a trwająca 10 minut „została ustalona z przewoźnikami, jako optymalna, uwzględniająca wszelkie warunki.” Dyrektor Centrum Rozkładów Jazdy PKP PLK dodał jednakże, że „wspólnie z przewoźnikami ustalamy inny czas zmiany czoła.” Internauci pytali Krzysztofa Grünke również możliwość wprowadzenie na szerszą skalę w ruchu aglomeracyjnym cyklicznego, tzw. taktowanego rozkładu jazdy pociągów aglomeracyjnych (na przykładzie Wrocławia). – Cykliczność rozkładu zależy nie tylko od możliwości technicznych linii, ale i jednolitości taboru przewoźnika – tłumaczył specjalista. – W przypadku Wrocławia ocena wymaga szerokiej analizy – stwierdził. Niemniej istotną kwestią było to, dlaczego przy tworzeniu rozkładu PKP PLK nie pilnują skomunikowań miedzy przewoźnikami osobowymi, gdyż często zdarza się tak że pociąg np. TLK odjeżdża 2 min prędzej niż pociąg regionalny dojeżdża do stacji. – W obecnym czasie skomunikowania podaje przewoźnik, które są w procesie konstrukcji są kontrolowane przez System Konstrukcji Rozkładów Jazdy – brzmiała odpowiedź Krzysztofa Grünke. |