Duperele - ACTA a sektor kolejowy Rufi - 27-01-2012, 15:30 Temat postu: ACTA a sektor kolejowy"Zapraszamy do wzięcia udziału w ankiecie na łamach portalu. Co Wy, czytelnicy sądzicie o wpływie ACTA na sektor kolejowy w Polsce? Czy podpisanie przez polski rząd porozumienia ACTA i jego ewentualna ratyfikacja będzie miała jakiekolwiek znaczenie dla kolei? Zapraszamy do głosowania w ankiecie. Czekamy na wasze zdanie w komentarzach poniżej!"
Nakolei.pl umieściło ankietę o wpływie ACTA na sektor kolejowy. W sumie nie wiem, czy to porozumienie może mieć jakiekolwiek znaczenie dla kolei, ale temat warty zainteresowania
Chętnie dowiedziałbym się co Wy o tym sądzicie
Pozdrawiam Beatrycze - 27-01-2012, 17:13 Temat postu:
Nie wiem jaki wpływ ACTA będzie mieć na sektor kolejowy, ale wiem, że wpływ ACTA na nasze forum (jak i na inne niezależne od betonu fora i serwisy kolejowe) będzie piorunujący. Z pewnością zarządy kolejowych spółek zacierają rączki i kibicują rządowi Tuska w kwestii ACTA. Wspólnie z Victorią piszemy właśnie artykuł na ten temat...
ACTA to potencjalny "stryczek" dla naszego niepoprawnego forum. Przypominam, że nasze forum już raz padło ofiarą reżimowej cenzury. Przez cały 2009 rok administracja forum stawiała opór policji i prokuraturze, która na zlecenie upolitycznionego zarządu PKP S.A. czyniła wszystko (szczególnie gorliwa była policja!), aby forum zlikwidować. Nie o wszystkim informowaliśmy na forum publicznym, ponieważ w toku toczących się postępowań musieliśmy zachować dyskrecję. Forum przetrwało ataki betonu PKP i aktualnie przygotowuję artykuł, w którym opiszę tamte wydarzenia.
A póki co wojnę internautom wytoczył beton KD, który pała nieskrywaną nienawiścią do naszego forum. Pisały o tym lokalne media:
http://m.nowyekran.pl/9624a2c6375ad53fe6dd26eaa77743d8,12,0.jpgjasiu - 12-02-2012, 14:38 Temat postu:
Przeczytałem porozumienie ACTA od deski do deski i nie znalazłem w nim żadnego stryczka. Ale niektórzy, nawet nie przeczytawszy, i tak wiedzą lepiej. Victoria - 12-02-2012, 14:48 Temat postu: jasiu, może nie przeczytałeś ze zrozumieniem? Przeczytać a przeczytać i zrozumieć to dwie oddzielne kwestie. Warto też czytać między wierszami... endrju - 12-02-2012, 15:12 Temat postu:
Victoria, to może jakiś przykład? Pirex - 12-02-2012, 15:58 Temat postu: endrju, przykład na co? endrju - 12-02-2012, 17:19 Temat postu:
Z kontekstu wynika, że przykład na opisywany stryczek, którego nie ma w przepisach, a Victoria twierdzi że jest. OLDSKUL - 12-02-2012, 19:40 Temat postu:
Nie wiedziałem, że INFO KOLEJ było atakowane przez zarząd PKP i KD. Cóż, mikolstwo to nie tylko ganianie z aparatem za wozami i kłótnie o szum na TWB. A zrobić coś, zaproponować to już się nikomu nie chce, ale wozy dobre to łapać fajnie. Victoria - 26-02-2012, 03:29 Temat postu:
Dziś, jeśli ktoś naruszy dobre imię firmy w opinii tej firmy - na przykład pisząc, że firma ta łamie prawa pracownicze - to firma chcąca usunąć wpis musi własnymi sposobami dowiedzieć się kim jest ten co to napisał, zdobyć jego adres zamieszkania (imię, nazwisko i adres obligatoryjnie są wymagane w postępowaniu sądowym), a potem ewentualnie wystąpić na drogę postępowania sądowego w trybie roszczenia cywilno-prawnego. W pozwie i we wniosku o zabezpieczenie firma musi udowodnić przed sądem, że nie łamie praw pracowników, i że osoba, która napisała inaczej naruszyła dobra tej firmy. Wtedy dopiero sąd może wydać postanowienie o zabezpieczeniu poprzez usunięcie wpisu, do którego będzie musiał się zastosować portal, forum lub jakaś platforma hostingowa.
Jeśli ACTA (lub ustawa ACTA-podobna, która już jest forsowana w Sejmie!) wejdzie w życie, to te wszystkie działania będą niepotrzebne. Kolejowy beton uzyska możliwość praktycznie natychmiastowej likwidacji naszego forum i innych podobnych niewygodnych stron internetowych. No chyba, że przeniesiemy forum na zagraniczny serwer, do kraju, który nie podpisał ACTA. Ale to i tak nie rozwiąże sprawy, bo reżim zablokuje naszą polską domenę (infokolej.pl).
Artykuł umowy ACTA pt. DOCHODZENIE I EGZEKWOWANIE PRAW WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ W ŚRODOWISKU CYFROWYM stanowi:
"Strona może, zgodnie ze swoimi przepisami ustawodawczymi i wykonawczymi, przewidzieć możliwość wydania przez swoje właściwe organy dostawcy usług internetowych nakazu niezwłocznego ujawnienia posiadaczowi praw informacji wystarczających do zidentyfikowania abonenta, co do którego istnieje podejrzenie, że jego konto zostało użyte do naruszenia, jeśli ten posiadacz praw zgłosił w sposób wystarczający pod względem prawnym żądanie dotyczące naruszenia praw związanych ze znakami towarowymi, praw autorskich lub praw pokrewnych i informacje te mają służyć do celów ochrony lub dochodzenia i egzekwowania tych praw."
Inne artykuły natomiast stanowią o zapewnieniu skutecznych środków zaradczych przeciwko obchodzeniu tych praw, doraźnych środkach zapobiegających naruszeniom i środkach odstraszających.
Przyjrzyjmy się tym zapisom.
Po pierwsze nie znamy jeszcze przepisów ustawodawczych i wykonawczych o których mowa. Znając życie i łapownictwo polityków, ostrość tych przepisów będzie wprost proporcjonalna do ilości kasy jaką pod stołem wyłożą różnego rodzaje korporacje. Jak widzimy nie ma słowa o sądach. Pisze się o organach strony (czyli państwa). Jak sądzę zostanie niebawem powołany z podatków internautów jakiś ekstra urząd ds. ochrony wartości intelektualnej, mający swojego prezesa, pięciu wiceprezesów i cały aparat kontroli, z biurowcem w centrum Warszawy.
I owy urząd w oparciu o zgłoszenie "w sposób wystarczający" (co to znaczy - nie wiem, może będzie wystarczało na piśmie, lub za odpowiednim popychaczem) nakaże takiemu portalowi czy forum jak nasze, ujawnienie danych swojego użytkownika (akurat na szczęście danych takich nie zbieramy i nie gromadzimy) umożliwiających jego identyfikacje (imię, nazwisko, może PESEL a na pewno adres zamieszkania) i zapobiegnie naruszeniom nakazując skasowanie notki, filmu lub innego pliku oraz zastosuje środek odstraszający w postaci kary np. 10 tys. zł dla administratora forum.
A jakież to mogą być naruszenia? Tu dopiero jest jazda. Przepis mówi wyraźnie o prawach związanych ze znakami towarowymi, prawach autorskich i prawach pokrewnych. Znakiem towarowym jest LOGO (znak graficzny). Prawem pokrewnym jest prawo do nazwy. Jeśli więc internauta użyje nazwę firmy - pisząc na przykład o łamaniu praw pracowniczych - to podpadnie pod ACTA za posłużenie się nazwą firmy bez posiadania do tego praw. Wtedy firma (np. PKP SA, PR, KD etc.) zgłasza w "sposób wystarczający" ten fakt do urzędu żyjącego z wykonywania ACTA, a pragnący się wykazać urzędnicy (i wykazać potrzebę swojego istnienia) bez zbytniego badania sprawy (bo i po co?) nakaże forumowicza ujawnić, zdjąć jego notkę/artykuł i na dodatek przysoli jeszcze karę naszemu forum (mszcząc się np. za krytykę ACTA, rządu i upolitycznionych spółek kolejowych). Wszystko zgonie z prawem. Bez udowadniania, sądów, bieganiny i kłopotliwej dla firm dyskusji co jest prawdą, a co nie.
Sprytnie wdrożona ACTA nie pozwoli źle pisać o firmach, bez ścigania będą tylko reklamówki i śliczne laurki. Absurd? A pokażcie mi paranoję, w którą nie wpakuje się państwo jeśli tylko będzie ona bardzo opłacalna dla jego urzędników?
