Duperele - Wielki Wyjazd na Węgry (kolejowy) Jarul - 05-02-2012, 12:16 Temat postu: Wielki Wyjazd na Węgry (kolejowy)
Kluby "Gazety Polskiej" serdecznie zachęcają do Wielkiego Wyjazdu Na Węgry. Zademonstrujemy naszą przyjaźń, nasze poparcie dla Węgrów i polityki premiera Viktora Orbana!
Wyjeżdżamy 14 marca wieczorem (dokładną godzinę podam w terminie późniejszym) z Warszawy do Budapesztu pociągiem PKP Intercity. Jedziemy przez: Kraków, Tarnów i Nowy Sącz - w tych miastach pociąg może się dodatkowo zatrzymać. Pociąg będzie mógł zabrać 780 osób (12 wagonów + WARS).
Jeżeli zajdzie taka potrzeba, a muszę z radością Państwa poinformować, że zainteresowanie wyjazdem jest olbrzymie, wtedy wynajmiemy dodatkowe składy pociągów. Wynegocjowany koszt przejazdu z Warszawy do Budapesztu i z powrotem (pełne obłożenie pociągu) wyniesie przy dzisiejszym kursie Euro 340 zł od osoby.
W zależności od Państwa decyzji możemy bez dodatkowej opłaty przedłużyć swój pobyt o jeden lub dwa dni. Nasi przyjaciele w Budapeszcie zaopiekują się nami i pomogą znaleźć nocleg.
Za wynajem pociągu będziemy musieli zapłacić do 1 marca, dlatego osoby chcące wziąć udział w WIELKIM WYJEŹDZIE NA WĘGRY prosimy o wpłaty na specjalne konto, które w ramach Niezależnego Wydawnictwa Polskiego wydawcy „Gazety Polskiej” utworzyliśmy na tę okazję:
Bank PKO SA
82 1240 5963 1111 0010 3867 3017
Proszę na przelewie dokładnie napisać swoje imię i nazwisko, oraz dodatkowo:
"WIELKI WYJAZD NA WĘGRY"
Powstała strona: www.wielkiwyjazdnawegry.pl na której na bieżąco będziemy informować o przygotowaniach do wyjazdu i relacjonować pobyt w Budapeszcie.
Proszę określić (mailem), w którym z wymienionych miast będzie Państwu najwygodniej wsiąść do pociągu. Przypominam, że pomysły i wszelką pomoc proszę zgłaszać na adres:
Sam jeszcze nie wiem, czy pojadę, ale korci mnie, i chyba warto! Beatrycze - 05-02-2012, 12:52 Temat postu:
Wybieram się. Cena znośna, a już dawno nigdzie nie wyjeżdżałam. No i cel szczytny! Pirat - 03-03-2012, 03:12 Temat postu: Wyjazd na Węgry - są jeszcze wolne miejsca
To ostatnie dni, by dołączyć do uczestników Wielkiego Wyjazdu na Węgry, organizowanego przez kluby „Gazety Polskiej”. Wśród gości jadących do Budapesztu będzie Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
15 marca 1848 r. rozpoczęła się rewolucja na Węgrzech, która miała doprowadzić do wyzwolenia kraju spod panowania austriackiego. Dzień 15 marca stał się na Węgrzech świętem narodowym. W tym dniu odbywają się liczne uroczystości państwowe, mające upamiętnić bohaterów, w tym również Polaków, którzy zginęli w walkach o wolność. Dlatego kluby „Gazety Polskiej” organizują Wielki Wyjazd na Węgry.
Będziemy uczestniczyli w tych uroczystościach, w ten sposób zademonstrujemy naszą przyjaźń, nasze poparcie dla Węgrów i polityki premiera Viktora Orbána!
Kluby „Gazety Polskiej” zaprosiły do współpracy Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Stowarzyszenie Solidarni 2010.
Z Warszawy do Budapesztu wyjeżdżamy 14 marca wieczorem pociągiem PKP Intercity. Jedziemy przez: Kraków, Tarnów i Nowy Sącz – w tych miastach możemy się zatrzymać i zabrać chętnych. Pociąg pomieści 780 osób, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, zorganizujemy dodatkowe miejsca.
Koszt przejazdu to 340 zł od osoby.
Wszystkich, którzy chcą wziąć udział w wyjeździe, prosimy o wpłaty na specjalne konto:
PKO SA 82 1240 5963 1111 0010 3867 3017
Niezależne Wydawnictwo Polskie sp. z o.o., ul. Filtrowa 63/43, 02-056 Warszawa
W treści przelewu proszę podać: imię, nazwisko oraz dodatkowo w tytule:
WIELKI WYJAZD NA WĘGRY + miasto, w którym chcą Państwo wsiąść do pociągu.
Na uczestników wycieczki czekają naprawdę tanie noclegi w cenie 2000 forintów (28 zł) na jedną osobę w pokojach jedno- i dwuosobowych!
Szczegółowy program uroczystości:
Spotykamy się wszyscy o godz. 8 na placu Kossutha przed parlamentem (miejsce zbiórki Polaków, którzy przyjechali z Polski pociągiem lub indywidualnie).
8:00
Podniesienie flagi na placu Kossutha.
8:20
Przemarsz do ogrodu przed Muzeum Narodowym.
9:00
uroczystość na schodach muzeum, w miejscu, w którym Sándor Petöfi sformułował swoje „12 żądań” – tu rozpoczęło się węgierskie powstanie antyhabsburskie. Przemówienia, w tym przemówienie redaktora Tomasza Sakiewicza w imieniu Polaków uczestniczących w uroczystościach. Krótki program artystyczny z udziałem polskich artystów.
10:00
Przemarsz spod Muzeum Narodowego na Górę Zamkową.
11:00
W kilku miejscach na Górze Zamkowej: od Szent György tér (pl. św. Jerzego) do pl. Kapisztrána odbędą się występy artystów węgierskich oraz polskich. Możliwe przemówienia gości z Polski.
12:00
W trakcie pobytu na Górze Zamkowej „ludowy” obiad dla Polaków.
15:00
Przemarsz z Góry Zamkowej na plac Kossutha, gdzie rozpoczną się węgierskie uroczystości państwowe. Polacy otrzymają osobny sektor.
Przed rozpoczęciem oficjalnych przemówień wizyta delegacji z Polski w parlamencie i spotkanie z najwyższymi przedstawicielami rządu węgierskiego.
Zapraszamy wszystkich Polaków, wszystkie organizacje patriotyczne, do przyłączenia się do nas. Proszę powiadomić znajomych i przyjaciół. Jedźmy razem.
źródło: Niezalezna.plSunny - 09-03-2012, 17:29 Temat postu: Rozkład jazdy pociągu na Węgry
Znane są już dokładne godziny odjazdu i powrotu pociągu, którym 14 marca wyruszą uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry, organizowanego przez kluby „Gazety Polskiej”.
Wielki Wyjazd na Węgry ma być manifestacją poparcia dla Węgrów i polityki rządów premiera Viktora Orbána. Uczestnicy wyjazdu mają się pojawić w Budapeszcie 15 marca, w rocznicę wybuchu rewolucji z 1848 r. To święto narodowe na Węgrzech, upamiętniające bohaterów walk wyzwoleńczych, również Polaków.
Oprócz klubów „Gazety Polskiej” w akcji uczestniczą także Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Stowarzyszenie Solidarni 2010.
Wśród uczestników wyjazdu udających się pociągiem do Budapesztu będzie redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.
ODJAZD WARSZAWA-KIELCE-KRAKÓW-TARNÓW-NOWY SĄCZ
* WARSZAWA CENTRALNA: GODZ. 13.45
* KIELCE: GODZ. 17.30-17.33
* KRAKÓW: GODZ. 19.06-19.11
* TARNÓW: GODZ. 21.08-21.10
* NOWY SĄCZ: GODZ. 22.52-22.55
POWRÓT BUDAPESZT-NOWY SĄCZ-TARNÓW-KRAKÓW-KIELCE-WARSZAWA
* BUDAPESZT: GODZ. 19.00
* NOWY SĄCZ: GODZ. 3.23-3.33
* TARNÓW: GODZ. 5.19-5.47
* KRAKÓW: GODZ. 7.17-7.57
* KIELCE: GODZ. 9.35-9.40
* WARSZAWA CENTRALNA: GODZ. 13.45
źródło: Niezalezna.plPirat - 10-03-2012, 11:32 Temat postu:
Wielki Wyjazd na Węgry – Warszawa Dworzec Centralny, godz. 13.45
14 marca wyjeżdżamy na Węgry do Budapesztu. Będziemy tam uczestniczyć w uroczystościach Święta Narodowego na Węgrzech.
Podaję szczegółowy plan Wielkiego Wyjazdu na Węgry do Budapesztu:
- Warszawa Dworzec Centralny, godz. 13.45
- Kielce, godz. 17.30-17.33
- Kraków – godz. 19.06-19.11
- Tarnów, godz. 21.08-21.10
- Nowy Sącz, godz. 22.52-22.55
- Budapest Nyugati, godz. 6.50
W trakcie podróży uczestnicy podróży otrzymają poczęstunek i symboliczną lampkę węgierskiego wina. W pociągu pojadą z nami przedstawiciele najważniejszych prawicowych mediów w Polsce, którzy na bieżąco będą relacjonować przebieg naszej podróży i uroczystości w Budapeszcie. Pojedzie z nami red. Tomasz Sakiewicz, z którym będzie można porozmawiać. Będzie czas na nocne Polaków rozmowy.
Program ogólny uroczystości (uzgodniony z władzami węgierskimi)
Po oficjalnym przywitaniu przez przyjaciół z Węgier, 16 autobusami wynajętymi przez stronę węgierską, w których czekać będą na nas paczki ze śniadaniem, zostaniemy zawiezieni przed Muzeum Narodowe (które mieści się na Múzeum körüt, czyli przy obwodnicy Muzeum).
Godz. 9.00 - uroczystość na schodach Muzeum, w miejscu w którym Sándor Petöfi, sformułował swoje "12 żądań". To tu rozpoczęło się węgierskie powstanie antyhabsburgskie. Przewidziane są przemówienia, w tym burmistrza Budapesztu Istvána Tarlósa, który był inicjatorem powstania w Budapeszcie pomnika upamiętniającego zbrodnię katyńską. W 2008 roku został odznaczony przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, a Rada Polskiej Fundacji Katyńskiej nadała mu Medal Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W imieniu Polaków uczestniczących w uroczystościach przemówienie wygłosi redaktor Tomasz Sakiewicz
Godz. 10.00 - przemarsz spod Muzeum Narodowego, z peszteńskiej części miasta, przez Dunaj, na Górę Zamkową (dystans 4,5 km). Osoby które przyjechały pociągiem zostaną odwiezione na chwilę do hoteli w celu zakwaterowania i krótkiego odpoczynku.
Godz. 11.00-13.00 - w kilku miejscach na Górze Zamkowej: od Szent György tér (pl. Św. Jerzego) do pl. Kapisztrána odbędą się występy artystyczne.
Godz. 13.00 – 13.15 - zbiórka na placu Dísztér (Góra Zamkowa)
Godz. 13.15 - przemarsz z Góry Zamkowej na drugą stronę Dunaju, na plac Kossutha (4 km), gdzie rozpoczną się węgierskie uroczystości państwowe. Polacy będą mieli zaszczyt iść na czele pochodu - tuż za węgierskimi huzarami.
Godz. 15.00 – rozpoczęcie uroczystości państwowych. Przemówienie premiera Viktora Orbána, powitanie Polaków.
Przed rozpoczęciem oficjalnych przemówień wizyta delegacji z Polski w Parlamencie i spotkanie z najwyższymi przedstawicielami rządu węgierskiego.
Godz. 16.30 – koniec uroczystości. Kolacja w 3 turach w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, po czym samodzielny wyjazd do hotelu
16 marca - wyjazd na dworzec kolejowy autobusami, w trakcie drogi na dworzec krótki widokowy przejazd przez Budapeszt.
Wyjeżdżamy z Budapesztu 16 marca:
- Dworzec Budapest Nyugati, godz. 19.00
- Nowy Sącz, godz. 3.23-3.33
- Tarnów, godz. 5.19-5.47
- Kraków, godz. 7.17-7.57
- Kielce, godz. 9.35-9.40
- Warszawa Centralna, godz. 13.45
Grupa niezorganizowana (nie jadąca pociągiem)
15 marca
Od 9.00 - możliwość parkowania w Budapeszcie na placu Nyugati tér - autobusy, samochody prywatne
13.00 - zbiórka i wymarsz pochodu z orkiestrą na plac Kossutha
15.00 – 16.30 - uroczystość na placu Kossutha z przemówieniem premiera Viktora Orbana
16.30 - koniec oficjalnych uroczystości
Niezależnie od tego, że zaopiekują się Państwem, w miarę możliwości, osoby z Polski (poznacie ich po kamizelkach z logo Wielkiego Wyjazdu), organizatorzy węgierscy też przygotowują przewodników miejscowych, mówiących obydwoma językami. Będą obsługiwać w pierwszym rzędzie grupy, które zostaną zapowiedziane wcześniej i przybędą w sposób zorganizowany: pociągami, autobusami. Autobusy i samochody osobowe proszę oznakować (przykleić do przedniej szyby) kartką z logo Wielkiego Wyjazdu (do pobrania ze strony: www.wielkiwyjazdnawegry.pl)
W Budapeszcie odbędą się liczne spotkania, które na najbliższe lata zapoczątkują naszą współpracę z różnymi organizacjami pozarządowymi w tej części Europy. Planowane jest podpisanie porozumienie między Radą Porozumienia Społecznego (CET) na Węgrzech i w Niecce Karpackiej reprezentującą sieć społecznych wspólnot Niecki Karpackiej oraz „Gazetą Polską” i Klubami „Gazety Polskiej”. To będzie początek naszej współpracy, która pogłębi zaufanie i przyjaźń dla dobra naszych narodów tak bardzo przywiązanych do tradycyjnych wartości.
Podczas uroczystości musimy pamiętać, że problemów z jakimi borykamy się w Polsce nie możemy przenosić do kraju, który w trudnych warunkach buduje swoją niezależność. Jedziemy tam po to, żeby poprzeć Węgrów i umocnić ich dążenia do odzyskania niezależności finansowej oraz zachowania suwerenności narodowej.
Węgierska policja pomoże Państwu i np. wskaże miejsca wyznaczone do parkowania.
Zapraszam wszystkich Polaków, wszystkie organizacje patriotyczne, do przyłączenia się do nas. Proszę powiadomić znajomych i przyjaciół.
JEDŹCIE Z NAMI
Więcej informacji na stronie: www.wielkiwyjazdnawegry.pl
Dyżur Konsularny 15 marca 2012 r.
Referat ds. konsularnych Ambasady RP w Budapeszcie czynny w godz. 8.00-18.00
W nagłych przypadkach można kontaktować się na telefon dyżurny: + 36 20 4729502
AMBASADA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ W BUDAPESZCIE
REFERAT DS. KONSULARNYCH
1068 Budapeszt
Városligeti fasor 16
Numery telefonów:
+ (36 1) 413 8206
+ (36 1) 413 8208
Inne ważne telefony:
Pogotowie ratunkowe - 104
Policja - 107, 112
Pomoc drogowa (Autoklub) - 188
źródło: niepoprawni.plSunny - 13-03-2012, 15:09 Temat postu: Wielki wyjazd na Węgry – ważne informacje
Organizatorzy Wielkiego Wyjazdu na Węgry informują, że osoby odjeżdżające z Warszawy zbierają się w holu głównym na Centralnym o godz. 13.00.
Ze względu na procedury PKP numer peronu, z którego odjedzie pociąg zostanie podany kilka godzin przed odjazdem. Będą pomagać tam wolontariusze.
Dzień 15 marca stał się Świętem Narodowym na Węgrzech, na pamiątkę rewolucji z 1848 roku, która miała doprowadzić do wyzwolenia kraju spod panowania austriackiego. W dniu tym odbywają się liczne uroczystości państwowe, mające upamiętnić krew bohaterów, którzy zginęli w walkach o wolność. Tradycyjnie świętujący Węgrzy noszą trójkolorową kokardkę w barwach narodowych przypiętą do piersi.
Kluby „Gazety Polskiej” organizują 15 marca WIELKI WYJAZD NA WĘGRY, do Budapesztu. Zademonstrujemy naszą przyjaźń, nasze poparcie dla Węgrów i polityki Pana Premiera Viktora Orbana!
- Niech Europa zobaczy, że Polacy nie zostawią Węgrów samym sobie. Niech ekipa Tuska wie że o naszych bratankach Węgrach myślimy i o nich nie zapominamy. Niech lewacka Europa zastanowi się, zanim znowu przyjdzie jej do głowy upokarzać dumnych Węgrów. Pamiętajmy, że w Budapeszcie stoi pomnik Sándora Petöfiego, jak i Józefa Bema; prawdziwy symbol naszej przyjaźni. Pamiętajmy o naszych ojcach i dziadkach, którzy - ku wściekłości komunistycznego reżimu - w roku 1956 organizowali pomoc dla bohaterów antysowieckiego powstania na Węgrzech – apeluje koordynator całej akcji Ryszard Kapuściński.
źródło: niezalezna.plPirat - 14-03-2012, 18:06 Temat postu:
Fotorelacja z dzisiejszego wyjazdu:
http://foto.niezalezna.pl/index.php?cat=19maciej30 - 14-03-2012, 18:35 Temat postu:
Tytuł tego watku raczej powinien brzmieć "Wielki Polityczno - Propagandowy Wyjazd na Węgry", bo z kolejowym ma tylko tyle wspolnego, że uczestnicy wyjazdu jadą pociągiem. Natomiast cel tego wyjazdu jest zupełnie inny niż zwiedzanie Węgier koleją. Z jednego się ciesze jako MK, że w końcu ktoś odkurzy przejście kolejowe Muszyna/Plavec, bo jak czytałem rozkład to ten pociąg własnie tamtędy jedzie. To przejście jest od ponad dwóch lat nieużywane, a szkoda. Pirat - 14-03-2012, 18:56 Temat postu:
Beatrycze jedzie tym pociągiem - dosiada się w Krakowie. Anonymous - 14-03-2012, 20:16 Temat postu: Galanonim, Twój podpis doskonale opisuje tego typu zachowania Solidarnych2010.
Pojechali by mącić i szerzyć swoją niechęć do wszystkiego i do wszystkich pod pretekstem wsparcia narodowego święta Węgier. To są ludzie którzy żyją przeszłością, którzy niby walczą o wolność Polski pod przykrywką walki ze wszystkim. W ich szeregach znalazły się osoby, którzy zachowują się jak fanatycy religijni gotowi zabijać w imię urojonego ich Pana. I takie mam odczucie, że ich duchowym przywódcą jest Pan Kaczyński, który swoim bólem, nienawiścią do ludzi o odmiennych poglądach przesłonił cały świat...
Pisałam kiedyś z jednym takim człowiekiem należącym do nich... W tej całej nienawiści zapomniał czym jest człowieczeństwo...
Jestem realistką i ateistką i osobiście nie chciałabym, być atakowana z każdej strony fanatyzmem religijnym i żeby na tym forum były poruszane takie tematy... Ale moje chciejstwo może sobie być - jestem tylko szeregowym użytkownikiem... Pirex - 14-03-2012, 20:45 Temat postu: Aaalisha, kobieto, ty się dobrze czujesz? Pierdzielisz takie głupoty, że aż żal mi ciebie.
Tym pociągiem jadą moi rodzice. Obrażasz ich i mnie!
Swoje lewackie, antypatriotyczne i antyreligijne frustracje wylewaj na forum Gazety Wyborczej. Tam znajdziesz poklask. Anonymous - 14-03-2012, 20:51 Temat postu: Pirex, moje podejście nie jest ani lewackie, ani antypatriotyczne i antyreligijne. Stoję na straży zdrowego rozsądku, którego w Polsce niestety brakuje. Czy ja Ciebie i Twoich rodziców obraziłam wprost. Proszę zacytuj mi w którym momencie użyłam takich obraźliwych słów??
To Ty mnie obraziłeś pisząc "Pierdzielisz takie głupoty, że aż żal mi ciebie"...
Nie potrafisz dyskutować na odpowiednim poziomie?? No cóż jest mi bardzo przykro, że niektórzy nie potrafią wypowiedzieć swojego zdania tylko od razu atakują... Pirex - 14-03-2012, 21:04 Temat postu: Cały pociąg śmieje się z "Wyborczej"
"Gazeta Wyborcza" zaatakowała inicjatywę polskich patriotów jadących do Budapesztu, publikując kuriozalny list Polaka mieszkającego na Węgrzech. - Cały nasz pociąg śmieje się z tego listu - mówią uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry.
Autor listu opublikowanego w "GW", niejaki Sławek Zabagło, nazywa wyjazd Polaków "Wielką Krucjatą", choć - jak wiadomo - "krucjata" to wyprawa wojenna przeciwko wrogom Kościoła. - Widocznie pan Zabagło za długo mieszka poza Polską i nie pamięta, co znaczą niektóre słowa - komentuje jeden z jadących pociągiem do Budapesztu.
Uczestnicy wyjazdu na Węgry śmieją się także z innych argumentów zamieszczonych w liście opublikowanym przez "GW". Jeden z tych argumentów brzmi: Polacy nie powinni mieszać się w nieswoje sprawy. - Wystarczy przypomnieć, kto bronił lewaków zapraszających niemieckich neokomunistów z Antify na polskie Święto Niepodległości - mówią uczestnicy wyjazdu na Węgry. Drwią też z porównywania rządu Viktora Orbana do "rządu polskiego" (określenie autora listu) z 1980 r.
- Reakcja "Wyborczej" na nasz wyjazd bardzo poprawiła nam humor, choć i tak jest tu wesoło. Wszędzie rozbrzmiewają piosenki i rozmowy, około północy odbędzie się specjalny koncert Pawła Piekarczyka, wrażeń więc nie brakuje - mówi Wojciech Mucha, dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" jadący pociągiem.
Źródło: Niezależna.plObywatel - 15-03-2012, 07:40 Temat postu: Aaalisha, twoje podejście jest za to żałosne. Wszędzie, gdzie ktoś manifestuje patriotyzm widzisz tylko medialne klisze, przedstawione przez Gazetę Wyborczą i TVN, a potem ten ogląd nazywasz zdrowym rozsądkiem.
Gadasz od rzeczy o jakichś fanatykach, których przywódcą jest "pan Kaczyński", który chyba tylko według Ciebie pozostaje jakąkolwiek centralną postacią polskiej polityki. To jest żałosne, że wyrabiasz sobie opinię na temat jakichś ludzi, znając jedynie kilka przebitek z mediów i opierając się na jednej rozmowie z jakimś (niekoniecznie kulturalnym) człowiekiem. Zwłaszcza to ostatnie szokuje - wiesz, znam wielu lewackich "racjonalistów" którzy są o wiele bardziej agresywni od katolickich patriotów. Przypomnę, kto podczas akcji z krzyżem mówił o zesłaniu "napalmu" na modlących się staruszków. Raczej nie Solidarni 2010. Ciekawe czy im teżpowiesz o potrzebie zachowania zdrowego rozsądku, czy w duchu będziesz podśmiewać się, że "dobrze ktoś tym moherom przyłożył".
Zanim zaczniesz mnie utożsamiać z tym ruchem, od razu powiem Ci dla ułatwienia, że nie jestem ani katolikiem ani czytelnikiem Gazety Polskiej. Też uważam, że jest to środowisko dość specyficzne i zamknięte na polemikę, ale jednego nie można mu odmówić: żarliwości w walce o sprawy polskie. Jeśli chcą, to jadą, jak Michnik chce zrobić swój wyjazd, też niech jedzie.
Patriotyzm to nie życie przeszłością i "mohery" właśnie to udowadniają, działając w teraźniejszości. Rząd Polski olewał długo wyciągniętą dłoń Orbana, któremu zależało na poprawieniu relacji (dobre stosunki z Polską to wyznacznik tożsamości węgierskiej). No więc jadą ci, którym zależy na tym, by pokazać że są u nas ludzie którzy tej polityki nie popierają.
Jeśli uważasz, że pojechali na Węgry, by "mącić", to znaczy że nie jesteś zdolna to uwierzenia, iż ludzie mogą mieć własne poglądy, a to Cię sytuuje niebezpiecznie blisko tantednych propagandzistów Gazety Wyboczej. To tam właśnie uważa się, że ludzie nie myślą samodzielnie, tylko przeróżni Kaczyńscy ciągle "mącą" im w głowach. I powtarzają to wszyscy po sobie, wszyscy tam myślą samodzielnie, wszyscy jednakowo. Pytanie: czy kaczyński jedzie pociągiem? czy PiS zorganizował ten wyjazd? Nie. Zrobiły to oddolne organizacje obywatelskie, które miały dość samozaparcia, żeby swoją ideą zarazić ludzi. O to chodzi w demokracji.
Kiepsko więc u Ciebie z racjonalizmem, bo racjonalizm to postawa obiektywistyczna, a Tobie obiektywizmu i szerszego spojrzenia brakuje. Jesteś bowiem zamknięta w jednej opcji światopoglądowej i medialnej i uważasz że jako ktoś taki masz prawo na dokładkę obrażać innych (napisałaś "w ich szeregach znalazły się osoby, którzy zachowują się jak fanatycy religijni gotowi zabijać w imię urojonego ich Pana" - to obraza; mówienie o "mąceniu" i niechęci do wszystkiego to też w jakiś sposób obraza).
Aksjologia medialna i publicystyczna jest w Polsce taka: lewicującym bądź lewicowym ruchom wolno wszystko, łącznie z urządzaniem zadym i biciem ludzi (przy niskim poparciu społecznym). Wszyscy inni zaś, by nie zostać objechani po całości, muszą udowodnić, że nie należą do "prawicowego ciemnogrodu". Jeśli Żakowski, Michnik albo Blumsztajn rozpoznają w nich "demona patriotyzmu", natychmiast zaczyna się obrażanie ludzi, porównywanie ich liderów do Hitlera i Stalina, do członków KPP i cholera wie do czego jeszcze.
To, że przypadkowo na tym forum dominuje inna opcja światopoglądowa, to nie znaczy, że jesteś jako rzekoma "racjonalistka" tutaj tępiona. Ty po prostu od racjonalnego myślenia wolisz klisze z mediów - i dlatego wywołujesz złość. Tutaj spotykasz (niestety) ludzi myślących, którzy na dodatek nie dali sobie wyprać mózgu medialną papką i sami potrafią określić, jakie wartości są dla nich odpowiednie. Anonymous - 15-03-2012, 08:52 Temat postu:
Nie zgodzę się z tym, iż wolę medialne klisze. Daleka jestem od osądów medialnych, ponieważ nie gapię się w szklany ekran, gdyż go po prostu nie posiadam. Nie czytam również wybiórczej. Programy publicystyczne te wybrane przeze mnie oglądam w necie. Nie mam wypranego mózgu tak jak powiedziałeś w końcówce swojej wypowiedzi.
Nie wiem skąd ta agresja w stosunku do mnie powiedziałam tylko parę słów, które aż tak bardzo wszystkich dotknęły. Nie uważam się za fanatycznego lewaka, tylko za osobę, która ma swoje osobiste poglądy. Nie obraziłam nikogo wprost, osobiście. A jeśli ktoś tak to odebrał no to już nie moja wina, że brak mu dystansu do moich słów…
Poza tym – nie zamierzam się tu tłumaczyć więcej ze swoich poglądów, powiem więcej – niepotrzebne zaczęłam się wypowiadać na drażliwe dla tego forum tematy. Pirat - 15-03-2012, 09:12 Temat postu: Aaalisha, nie przeginaj. Twój światopogląd nikogo na forum nie interesuje. Mimo to w co drugim poście podkreślasz, że jesteś ateistką. Po co? Czy inni forumowicze afiszują się ze swoją wiarą katolicką bądź inną i atakują Cię za odmienny światopogląd?
Do Budapesztu pojechali nasi forumowicze, w tym Beatrycze, więc radzę zważać na epitety pod adresem uczestników wyjazdu. Na forum od czasu do czasu wpada główny admin, który z nikim się nie patyczkuje tylko bez dyskusji wlepia ostrzeżenia wszystkim, którzy mącą i wywołują kłótnie. Anonymous - 15-03-2012, 09:20 Temat postu: Pirat, niepotrzebnie włączyłam się do dyskusji. Mam nauczkę. Nie miałam zamiaru nikogo obrażać z forum. Pirat - 15-03-2012, 09:33 Temat postu: Wyjazd na Węgry – relacja z podróży
Przed godziną 14:00 z Warszawy wyruszył pociąg, którym uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry dotarli do Budapesztu.
Wyjazd zorganizowany został przez Kluby „Gazety Polskiej” we współpracy ze stowarzyszeniem Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Stowarzyszeniem Solidarni 2010. Uczestnicy wyjazdu jechali pociągiem i autokarami do Budapesztu, aby wziąć udział w obchodach święta narodowego na Węgrzech i demonstrować swoje poparcie dla polityki premiera Viktora Orbana.
Wyjazd z Warszawy odbył się bez żadnych problemów.
- Jest bardzo barwnie. W Kielcach i Krakowie dosiadło się wiele osób. Na dziś planowany jest w wagonie restauracyjnym koncert Pawła Piekarczyka - mówili uczestnicy wyjazdu. W Nowym Sączu na peronie uczestników Wielkiego Wyjazdu powitały zakonnice, które przygotowały dla nich specjalny poczęstunek.
- Z taką atmosferą już dawno się nie spotkałam. Każdy odnosi się do innych, jakby znał ich od wielu lat - opowiadała Kasia Pawlak, dziennikarka "Gazety Polskiej Codziennie". Dodawała, że w pociągu znajduje się kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy specjalnego, węgierskojęzycznego wydania "Gazety Polskiej" - poświęconego głównie katastrofie smoleńskiej (do pobrania w ząłaczniku pod tekstem).
Wielu uczestników wyjazdu korzystało z okazji i rozmawiało z Tomaszem Sakiewiczem, redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej". Są także inne znane osoby, m.in. Jacek Karnowski.
Oprócz osób jadących pociągiem do stolicy Węgier udały się też setki osób podróżujących autami, autobusami i samolotem.
O godz. 9 rozpoczęła się uroczystość na schodach muzeum, w miejscu, w którym Sándor Petöfi sformułował swoje „12 żądań”. Przewidziane są przemówienia, m.in. burmistrza Budapesztu Istvána Tarlósa, który był inicjatorem powstania w Budapeszcie pomnika upamiętniającego zbrodnię katyńską. W 2008 r. został odznaczony przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, a Rada Polskiej Fundacji Katyńskiej przyznała mu Medal Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W imieniu Polaków uczestniczących w uroczystościach przemówienie wygłosi redaktor Tomasz Sakiewicz.
Do uczestników Wielkiego Wyjazdu na Węgry w Budapeszcie dojechała także grupa Litwinów, którzy dowiedziawszy się o akcji organizowanej przez Kluby „Gazety Polskiej”, zorganizowali autokar i postanowili dołączyć do uczestników Wielkiego Wyjazdu.
Prezes klubów „Gazety Polskiej” Ryszard Kapuściński podkreśla, że akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem samych Węgrów, którzy oferują swoją pomoc uczestnikom wyjazdu.
- Węgrzy są poinformowani, że przyjeżdżamy, i są zainteresowani naszą akcją. Dostaję setki maili od osób, które oferują nam darmowe noclegi w swoich domach. Wiele osób wyraża swoje poparcie dla naszej inicjatywy – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Ryszard Kapuściński.
Polskie media zdawkowo informują o inicjatywie lub o niej milczą. Dużo większe zainteresowanie wyjazdem Polaków na Węgry okazują dziennikarze z zagranicy. Relację z warszawskiego Dworca Centralnego robili m.in. reporterzy agencji Reuters. Wielki Wyjazd na Węgry szeroko opisała dziś też amerykańska Associated Press. Tekst na temat wyjazdu zamieścił też "Wall Street Journal". O pomyśle Polaków obszernie informują również węgierskie media.
Pociąg z uczestnikami wyjazdu na Węgry jest już w Budapeszcie - dowiedział się portal Niezalezna.pl. Na razie wszystko odbywa się zgodnie z planem, a Polacy są już przed Muzeum Narodowym.
O godz. 9 rozpoczęła się uroczystość na schodach muzeum, w miejscu, w którym Sándor Petöfi sformułował swoje „12 żądań”. Przewidziane są przemówienia, m.in. burmistrza Budapesztu Istvána Tarlósa, który był inicjatorem powstania w Budapeszcie pomnika upamiętniającego zbrodnię katyńską. W 2008 r. został odznaczony przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, a Rada Polskiej Fundacji Katyńskiej przyznała mu Medal Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W imieniu Polaków uczestniczących w uroczystościach przemówienie wygłosi redaktor Tomasz Sakiewicz.
Inicjatywie Polaków towarzyszy ogromne zainteresowanie węgierskich mediów. Według naszych informacji - chęć wywiadu na żywo z Tomaszem Sakiewiczem, redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej", zgłosiła największa węgierska telewizja.
Wczoraj w nocy pociąg, którym jadą uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry, minął ostatnie przystanki w Polsce - Nowy Sącz i Tarnów, gdzie wsiadali kolejni pasażerowie. Na peronie uczestników wyjazdu do Budapesztu gorąco witało kilkanaście osób z biało-czerwonymi flagami.
Parędziesiąt kilometrów przed Nowym Sączem pasażerów pociągu poinformowano, że lokomotywa nie jest w stanie pociągnąć składu. Na szczęście po ok. 30 minutach podstawiono drugą lokomotywę. Ta po kilku nieudanych próbach ruszyła.
W Nowym Sączu na peronie uczestników Wielkiego Wyjazdu powitały zakonnice, które przygotowały dla nich specjalny poczęstunek.
- Atmosfera w dalszym ciągu jest bardzo dobra. Czekamy na ostatni przystanek w Polsce, a potem na przekroczenie granicy - mówili uczestnicy wyjazdu.
W Warsie odbyło się wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych.
źródło: Niezależna.plGalanonim - 15-03-2012, 10:10 Temat postu: Obywatel - 15-03-2012, 10:49 Temat postu:
Aaalisha napisał/a:
Nie zgodzę się z tym, iż wolę medialne klisze. Daleka jestem od osądów medialnych, ponieważ nie gapię się w szklany ekran, gdyż go po prostu nie posiadam. Nie czytam również wybiórczej.
Skoro tak, to nie mów jej językiem, znajdź własny. Na razie powtarzasz pierdoły o tym, że Solidarni "mącą" ludziom w głowach i są "fanatykami" Kaczyńskiego, gotowymi zabijać. Nie bierzesz tego oglądu z rzeczywistości, bo nie znasz tych ludzi (co widać), bierzesz więc ten ogląd z narracji, które pochodzą z mediów.
I nie mam pojęcia z jaką agresją spotkałaś się z mojej strony. I nie wiem gdzie powiedziałem, że Ty masz wyprany mózg. stwierdziłem tylko, że forumowicze nie mają. W ogóle nie wiem gdzie wypowiedziałem większość rzeczy, o które się czepiasz. Mogłaś się spotkać co najwyżej z niechęcią - bo obrażasz ludzi uczestniczących w tym wyjeździe, w tym forumowiczów. Ale żyłka nikomu nie pękła bardziej niż Tobie. Noema - 15-03-2012, 11:04 Temat postu: Obywatel, mądrze prawisz.
Żałuję, że nie mogłam pojechać do Budapesztu. Obowiązki zawodowe zatrzymały mnie w domu.
W sytuacji, w której Węgry znalazły się pod ostrzałem brukselskiej dyktatury unijnej, akt wsparcia ze strony Polski jest im szczególnie potrzebny. pospieszny - 15-03-2012, 13:36 Temat postu:
Węgry obchodzą dziś 164. rocznicę wybuchu Wiosny Ludów. W samym Budapeszcie zaplanowano ponad 100 rocznicowych spotkań. Do Budapesztu dotarł już pociąg z Polski zorganizowany przez Kluby "Gazety Polskiej" we współpracy ze stowarzyszeniem Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Stowarzyszeniem Solidarni 2010. - Są nas tysiące. To niesamowite. Węgrzy nie mogą w to uwierzyć - mówią uczestnicy wyjazdu. Polacy w Budapeszcie będą manifestować poparcie dla polityki Orbana.
Oficjalne uroczystości z udziałem najwyższych władz państwa i wielu tysięcy Węgrów rozpoczęły się na Placu Kossutha przed gmachem Zgromadzenia Narodowego o godzinie 8.00 wciągnięciem na maszt flagi państwowej. Premier Viktor Orban wezwał Węgrów do "zacieśnienia jedności z rządem" - Musimy kierować się zasadą, że dobrze być Węgrem również w ciężkich czasach, a ofiary ponoszone dla narodu, to czyny odważnych ludzi - podkreślił premier.
Kolejne imprezy zaplanowano na dziedzińcu Zamku Królewskiego i przed budynkiem Muzeum Narodowego, gdzie wygłosi przemówienie burmistrz Istvan Tarlos. To właśnie tu węgierski poeta i polityk Sandor Petofi sfomułował "12 niepodległościowych żądań". Po południu na Placu Kossutha premier Viktor Orban wystąpi przed uczestnikami "marszu poparcia dla rządu", który przejdzie ulicami Budapesztu od budynku Uniwersytetu pod parlament.
W demonstracji weźmie udział około 3000 Polaków - przedstawicieli polskich środowisk prawicowych, którzy dotarli do Budapesztu specjalnym pociągiem i autobusami. Organizatorzy oczekują ponad pół miliona osób z kraju i z zagranicy. Polacy w Budapeszcie będą manifestować poparcie dla polityki Orbana.
W pociągu jadącym z Warszawy do Budapesztu odbył się koncert (w wagonie restauracyjnym) Pawła Piekarczyka. W Nowym Sączu uczestników wyprawy powitały zakonnice serwując im specjalny poczęstunek. Polacy wiozą Węgrom także specjalne wydanie "Gazety Polskiej Codziennie" w języku węgierskim poświęcone katastrofie smoleńskiej.
Wśród uczestników tzw. Wielkiego Wyjazdu na Węgry są m.in. Tomasz Sakiewicz - redaktora naczelny "Gazety Polskiej" i Jacek Karnowski. Poza osobami jadącymi pociągiem, wielu Polaków dotarło do Budapesztu autokarami, samochodami i samolotem.
Do uczestników Wielkiego Wyjazdu na Węgry w Budapeszcie dojechała także grupa Litwinów, którzy dowiedziawszy się o akcji organizowanej przez Kluby "Gazety Polskiej", zorganizowali autokar i postanowili dołączyć do uczestników Wielkiego Wyjazdu.
Prezes klubów "Gazety Polskiej" Ryszard Kapuściński podkreśla, że akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem samych Węgrów, którzy oferują swoją pomoc uczestnikom wyjazdu.
Mieszkańcy Budapesztu zorganizują również antyrządowe protesty. Ponieważ główne place i bulwary w stolicy zarezerwowała z wyprzedzeniem rządząca prawica, organizacje obywatelskie zmieniły lokalizacje demonstracji. Policja została postawiona w stan gotowości.
źródło: Onet.plPirat - 15-03-2012, 18:18 Temat postu: Wyjazd na Węgry. Manipulacje mediów
Polskie media, informując o obchodach święta narodowego na Węgrzech wspominają o udziale „co najmniej 700 przedstawicieli środowisk prawicowych z Polski”. Z ustaleń portalu Niezależna.pl wynika, że tylko pociągiem do Budapesztu dotarło ponad 700 osób.
Jak ustaliliśmy, w pochodzie uczestniczy grupa ok. 2 tys. Polaków, którzy przyjechali do Budapesztu pociągiem i autokarami w ramach Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Ponadto ok. tysiąc Polaków przyjechał do Budapesztu „na własną rękę”.
Przypomnijmy, że podobne manipulacje liczbami miały miejsce podczas relacji z rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Uczestnicy Wielkiego Wyjazdu na Węgry podkreślają, że spotkali się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony Węgrów, a telewizja i prasa węgierska na żywo relacjonuje przebieg uroczystości w Budapeszcie, sporo miejsca w swoich relacjach poświęcając udziałowi Polaków.
Wznoszone są hasła: „Budapeszt – Warszawa. Wspólna sprawa” oraz „Viktor Orban”.
Polacy na czele pochodu
Tysiące Węgrów biły brawo i dziękowały Polakom idącym w pochodzie, który przeszedł przez centrum Budapesztu. - To ogromnie wzruszające. Niektórzy nie potrafią ukryć łez - mówią uczestnicy marszu.
Polacy, którzy przyjechali do Budapesztu, szli na przedzie pochodu, tuż za huzarami. Dopiero za nimi maszerowali Węgrzy. W ten wyjątkowy sposób gospodarze podziękowali Polakom za zaangażowanie się w ich sprawy.
Węgrzy podziękowali Polakom
Na placu Kossutha Węgrzy utworzyli szpaler, którym w burzy oklasków przeszli Polacy. W ten sposób podziękowali im za wsparcie i przyjazd do Budapesztu.
Po przemówieniu premiera Viktora Orbána zakończyły się państwowe uroczystości. Gdy wszyscy spodziewali się, że tłum zacznie opuszczać plac Kossutha, nagle kilkadziesiąt tysięcy Węgrów zaczęło bić brawo i utworzyło szpaler, przez który przeszli Polacy.
- Odebrało nam mowę ze wzruszenia. Węgrzy stali po obu stronach placu, a my szliśmy między nimi. Oklaskami dziękowali nam za przybycie. To było ogromne przeżycie – mówi dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennie” Katarzyna Pawlak.
Po zakończeniu przemówień na placu Kossutha rozpoczęły się artystyczne występy.
Na jednej z fotogalerii z dzisiejszego święta Węgrów wypatrzyłem naszą Beatrycze. Galanonim - 15-03-2012, 18:52 Temat postu:
Materiał węgierskiej TV. Polskie media tego nie pokażą.
Modliszka - 15-03-2012, 19:55 Temat postu:
Wspaniała inicjatywa. Węgrom potrzebne jest wsparcie z zewnątrz. A że przychodzi z bratniej Polski, to bardzo cenne dla obu narodów. Oby ta solidarność rozszerzyła się na inne kraje. Hakun - 15-03-2012, 21:36 Temat postu: Pirat - 17-03-2012, 19:23 Temat postu:
Pociąg z Węgier dojechał do Warszawy!
Setki osób z flagami narodowymi powitały w Warszawie uczestników Wielkiego Wyjazdu na Węgry, wracających pociągiem z Budapesztu. Wcześniej pasażerów pociągu gorąco witano w Krakowie i Kielcach.
Na warszawskim Dworcu Centralnym zgromadził się tłum ludzi z flagami i kwiatami. - Jest na pewno więcej niż 200 osób - mówiła Katarzyna Pawlak, uczestniczka Wyjazdu, dziennikarka "Gazety Polskiej Codziennie".
Wcześniej dziesiątki osób z flagami i transparentami witały pasażerów pociągu w Krakowie i Kielcach.
Wśród pasażerów panowały doskonałe nastroje. - Wyjazd udał się w stu procentach - mówią.
- Atmosfera jest wspaniała, wszyscy są uśmiechnięci, zmęczeni i wykończeni, bo to jednak długa podróż - relacjonowała Katarzyna Pawlak.
źródło: Niezależna.pl Beatrycze - 18-03-2012, 14:49 Temat postu:
Wyjazd do Budapesztu był niesamowitym przeżyciem! Wspaniała atmosfera w pociągu, a na miejscu... Zobaczcie sami:
Lady Makbet - 18-03-2012, 23:00 Temat postu:
Ciekawa relacja z wyjazdu do Budapesztu:
http://niepoprawni.pl/blog/208/wrocilam-z-budapesztuJarul - 19-03-2012, 00:10 Temat postu:
Na Węgrzech byłem, tokaj i palinkę piłem... Wspaniały wyjazd. Niektórzy ludzie może zbyt egzaltowani, ale na Węgrzech zachowywali się jak na Polaków przystało. Że było polityczne poparcie dla Orbana? Mnóstwo Węgrów go popiera. Nikogo do niczego nie zmuszaliśmy. Młody Węgier tłumaczył nam, że Orban to dyktator, odpowiedzieliśmy, że naszym zdaniem nie, był kulturalny i wszystko OK, rozstaliśmy się bez zrozumienia, ale w pokoju. A dla tej radości Węgrów warto było pojechać, to dla nas 340 zł i trochę wysiłku, dla nich wielkie wsparcie. Nikt się nie wtrącał, nie nawracał nikogo na Orbana - po prostu cieszyliśmy się razem z Węgrami ich niepodległością. A wszyscy wokół właśnie tylko im mówią jak mają żyć i urządzać ICH państwo. Pirat - 19-03-2012, 01:00 Temat postu:
Warto spędzić wakacje na Węgrzech. W ten sposób można wesprzeć Węgrów ekonomicznie, a oni na pewno ugoszczą nas serdecznie.
Ja już rozglądam się za fajnym miejscem nad Balatonem... Sunny - 19-03-2012, 12:46 Temat postu: Galanonim - 20-03-2012, 15:39 Temat postu:
Wyjazd Polaków na święto węgierskiego powstania w 1848 r. był zarówno ogromnym sukcesem całego naszego kraju, jak i bardzo ważnym etapem w stosunkach obydwu narodów. Trudno ocenić wartość transmitowanych na żywo uroczystości, kiedy przedstawiciele Polski witani są brawami, a tysiące ludzi płacze ze wzruszenia i radości, że są razem i chcą sobie pomagać. Spotkanie pod muzeum narodowym, gdzie 164 lata temu zaczęło się powstanie, transmitowały węgierskie telewizje. To spowodowało, że propolski entuzjazm objął cały kraj. Odczuwaliśmy to potem na ulicach Budapesztu. Węgrzy dosłownie rzucali się nam na szyję i obdarowywali podarunkami – od ryngrafu z Matką Boską do chleba i wina. Takiej euforii i radości Polacy nie przeżyli już dawno. Jej szczytem było spotkanie na placu Kossutha, gdzie 250 tys. Węgrów razem z tysiącami Polaków świętowało rocznicę Wiosny Ludów. Trudno naprawdę przecenić widok Węgrów klękających i całujących polską flagę, śpiewających nasz hymn po węgiersku i po polsku. Jak twierdzili, przyjechaliśmy do nich, gdy czuli się opuszczeni, a nawet zaszczuci przez całą Europę. Trafiliśmy na właściwy moment i wykorzystaliśmy go, jak mogliśmy najlepiej, dla budowy jak najbardziej pozytywnego wizerunku Polaków. To wydarzenie relacjonowały nie tylko telewizje na Węgrzech, ale także najważniejsze światowe media. Na całym świecie mieliśmy naprawdę wspaniałą prasę. Wyjątkiem były polskie telewizje. TVP ocenzurowała przygotowany materiał dla „Wiadomości”. Takiego skandalu nie było już dawno. To kompromitacja nie tylko telewizji publicznej, ale i całej klasy politycznej, która do czegoś takiego doprowadziła.
Więcej:
http://niezalezna.pl/25492-akcja-przeciw-cenzurze-w-tvpBeatrycze - 20-03-2012, 16:39 Temat postu: Pirex - 21-03-2012, 18:48 Temat postu: Ralny - 06-04-2012, 05:53 Temat postu:
Polecam film dokumentalny z wyjazdu ekipy wrocławskiej.
Pirat - 08-03-2013, 14:46 Temat postu:
Już 14 marca rozpocznie się II Wielki Wyjazd na Węgry. Pociąg rusza z Dworca Wschodniego w Warszawie o godz. 9.10. Jedzie do Budapesztu przez Kielce, Kraków, Tarnów i Nowy Sącz.
W dniu 7 marca organizatorzy II Wielkiego Wyjazdu na Węgry zamknęli możliwość zwrotu wpłaconych pieniędzy na wyjazd do Budapesztu. Nasza decyzja spowodowana jest koniecznością wcześniejszego rozliczenia się z PKP Intercity SA. Istnieje możliwość scedowania wpłaty na inną osobę. Informacje w tej sprawie proszę przekazywać na adres: solidarnosczwegrami@gazetapolska.pl.
Uwaga! W pociągu do Budapesztu pozostało jedynie pięćdziesiąt miejsc wolnych, trzeba się spieszyć.
Są jeszcze wolne miejsca w autokarze, który wyjeżdża z Wrocławia. Cena 230 zł z noclegiem, ubezpieczeniem i dwoma posiłkami w Budapeszcie. Jarul - 12-03-2013, 01:00 Temat postu:
Tylko w tym roku strasznie długie postoje ma ten nasz "pociąg wolności". Czemu? Ale to tylko wzmoże atmosferkę. Ciekawe co dadzą na czoło, bo rok temu cargowska siódemka nie dała sobie rady pod Grybowem.
Éljen Magyarország! Victoria - 15-03-2013, 15:35 Temat postu:
Ogromnym zainteresowaniem wśród dziennikarzy z Budapesztu cieszył się przyjazd specjalnego pociągu z uczestnikami II Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Wszystkie większe telewizje informowały o przyjeździe Polaków w relacjach „na żywo”.
Victoria - 17-03-2013, 20:46 Temat postu:
Katastrofalne warunki w pociągu wracającym z Węgier!
- Sprawa trafi do prokuratury. PKP zapewniło warunki niebezpieczne dla podróżujących - relacjonuje Ryszard Kapuściński prezes klubów „GP”.
- Dwa wagony nie mają hamulców, zaczęły się palić. Musieliśmy podjąć decyzję, czy siedzimy tam pod Budapesztem i zamarzniemy, czy jedziemy bez hamulców. Kolejarze podjęli decyzję, że jedziemy - dodaje.
http://vod.gazetapolska.pl/3639-pociag-horror-pkp-do-prokuraturyJarul - 19-03-2013, 01:20 Temat postu:
Uczestniczyłem w tym wyjeździe. Wyjazd, patrząc chłodno, niezbyt się udał, albowiem odwołane zostały państwowe uroczystości. Na pewno część winy ponosi za to pogoda, która jak na Węgry była straszna i dała się im we znaki. Jakby tego było mało, Viktor Orban został wezwany 14 marca do Brukseli, zapewne złośliwie, żeby nie było go w tym czasie na Węgrzech. Uroczystości były zapięte na ostatni guzik - na budapeszteńskich tramwajach i billboardach wisiały plakaty zachęcające do udziału. I pewnie odbyłyby się, gdyby Orban był w Budapeszcie, bo pogoda odpuszczała już po południu, wychodziło słońce. Niemniej nie ma tego złego... Żal pochodu, bo atmosfera rok temu była na nim wyjątkowa, ale było wiele czasu na bratanie się z Madziarami. Utwierdziło mnie ono tylko w opiniach jakie miałem po zeszłorocznym wyjeździe - są to bardzo mili, ciepli i serdeczni ludzie. Nigdy nie zapomnę szacunku, jakim obdarzali mnie, Polskę i polskość. Starałem się odpowiedzieć tym samym. Mnóstwo drobnych gestów - pozdrowienie, klakson samochodu na widok polskiej flagi, wino i paczka ciasteczek podarowana nam na odchodne na dworcu. Ale i poważniejsze - wspólne śpiewanie węgierskich i polskich pieśni, życzenia, a gdy staliśmy z zepsutą lokomotywą, Węgrzy chcieli nam pomagać, a nawet przenocować w swoich mieszkaniach! Tak więc ani chwili nie żałowałem podróży.
Skoro już o zepsutej lokomotywie mowa... Opiszę może to co się działo z pociągiem. Popieram pozew Sakiewicza, ale powinien się zasadzić raczej na ogrzewaniu, niż hamulcach. Ale po kolei.
Pociąg składał się z wagonów z miejscami do leżenia starego typu (110), jednego nowoczesnego wagonu sypialnego, baru i zmodernizowanych wagonów z miejscami do siedzenia (tych z sześciomiejscowymi przedziałami, ale na klasycznych wózkach). Początkowo prowadziła EU/P07 (nie pamiętam czy U, czy P, bez różnicy), potem w Tarnowie zamieniono ją na ET41 - i bardzo słusznie, nie było już cofania się w Grybowie jak rok temu- zbierała się ładnie z naszymi trzynastoma wagonami, Słowacy w Plavcu podczepili swoją lokomotywę dwusystemową 363. Ogrzewanie działało prawidłowo, poza krótkimi przerwami na zmiany lokomotyw. Poczułem, że wysiadło (w moim wagonie w każdym razie) od stacji Hidasnemeti, czyli tam, gdzie zaczynają się Węgry. PKP Intercity tłumaczy się, że to węgierska lokomotywa (V43) nie podawała prądu, w co jednak nie wierzę. Po pierwsze nie wierzę, by Węgrzy puścili w zimie lokomotywę bez sprawnego sprzęgu WN, i to do polskiego pociągu - to byłby dla nich wielki dyshonor i zrobiliby wszystko, żeby tego uniknąć. Po drugie, podobno w niektórych wagonach było ciepło (piszę podobno, bo nie robiłem obchodu po pociągu), a więc prąd był. Ja obstawiam usterkę urządzeń przełączająco - wybiorczych AWO, które odpowiadają za wykrycie rodzaju napięcia i odpowiednie przełączenie obwodów ogrzewania. Były one pewnie nieużywane i niesprawdzane - wagony jeździły dotąd tylko po kraju, więc wystarczało, że 3 kV działa.
W drodze powrotnej zepsuła się węgierska lokomotywa - cóż, zdarza się. W miarę szybko przysłano zastępczą. Podjechaliśmy kawałek, a potem długo staliśmy. Poszło o hamulce, ale nie wiem dokładnie o co, bo już byłem trochę znużony staniem w miejscu i poszedłem spać. Coś się tam paliło, może wagony nie odhamowały. Ta usterka była naganna, ale również możliwa. Chociaż ciekawa, bo majaczy mi historia sprzed lat o jakimś również wynajętym, tyle że przez PiS pociągu, w którym było to samo, tzn. zagrzanie hamulców. Ale nie ma co wietrzyć spisku tutaj akurat. Warto zaznaczyć, że Węgrzy bardzo starannie przygotowywali pociąg - byłem na dworcu sporo czasu przed odjazdem - nawodowali go, z uwagą oglądali wózki, hamulce. Ogrzewanie wróciło dopiero w Polsce po przyłączeniu ET41. Albo tylko odczułem to w Polsce, bo wagon był fest wyziębiony, a może wróciło już po zmianie na 3 kV w środku Słowacji.
Dziś "Gazeta Polska Codziennie" podała, że część wagonów miała rewizje (redaktorzy - kolejowi laicy użyli słowa "gwarancje") przedłużone o czternaście dni, a potem ma być złomowana. Nie wiem na ile to sprawdzone, ale może ktoś chce nas odwieść od takich wypraw. Np. Za rok usłyszymy, że nie ma taboru i koniec, nie mogą przyjąć zamówienia.
Oby za rok udało się radośnie świętować z Bratankami, w każdym razie ja się zgłaszam już dziś, choćby miał to być wyjazd indywidualny Pirat - 20-03-2013, 00:49 Temat postu:
Nowak o zamrożonym pociągu: Kto zrobił to zdjęcie?
Minister transportu "odpiera" zarzuty w sprawie fatalnych warunków w pociągu wracającym z II Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Nie tłumaczy ani nie przeprasza za podstawienie uczestnikom wyjazdu kilkudziesięcioletniego składu, który miał wadliwe hamulce w dwóch wagonach czy z wielogodzinnego mrozu w przedziałach oraz 6,5 h opóźnienia. Pyta natomiast kto zrobił zdjęcie?
Victoria - 22-03-2013, 10:06 Temat postu: PKP IC o awarii na Węgrzech: Rewizja nie wykazała nieprawidłowości
Pod koniec ubiegłego tygodnia przez awarię lokomotywy PKP Intercity uczestnicy II Wielkiego Wyjazdu na Węgry utknęli pod Budapesztem i nie mogli wrócić do Polski. Dziennikarze „Gazety Polskiej", którzy wyjazd zorganizowali, uważają, że PKP Intercity zapewniło warunki niebezpieczne dla podróżujących. Jednak zdaniem spółki, rewizja nie wykazała żadnych nieprawidłowości.
Więcej na stronie rynek-kolejowy.plJarul - 23-03-2013, 01:50 Temat postu:
IC zastosowało ciekawą strategię dezinformacyjną. Podaje część prawdy - no bo faktycznie nie ponosi odpowiedzialności za defekt lokomotywy węgierskiej - ale przemilcza, że ogrzewanie w części wagonów nie działało "po prostu", nawet przy podanym napięciu.
Kopiuję tutaj wypowiedź z Rynku Kolejowego użytkownika "marudero" - p. Łukasza Mroczkowskiego, ponieważ najdokładniej opisuje ona, co działo się z pociągiem. Ciekawe kim ten Pan jest - może kolejarzem albo kimś od organizatorów. W każdym razie opisuje to, czego ja nie napisałem, bo nie wyściubiałem nosa z wagonu i nie wszystko widziałem. Swoją drogą to p. Mroczkowski miał arcyrzadką dla Polaka możliwość jazdy w kabinie lok. V43, kto wie czy nie jest jedynym Polakiem, który to robił. Serdecznie pozdrawiamy, dziękujemy za trud włożony w czasie jazdy, i za pisanie prawdy.
Cytat:
Ten pociąg to była kompromitacja PKPIC.
Jechałem nim...
Ten skład nie powinien w ogóle opuścic
Olszynki! To był totalny złom, do Krakowa
już padł jeden z wagonów , w Krakowie
został podmieniony, w Tarnowie zaczepiono ET41 która zepsuła zaraz i
została wymieniona w Strużach -
oczywiście do czasu wymiany lokomotywy
brak ogrzewnia po uszkodzeniu ET41
( jeden człon). Od granicy z Węgrami 3
wagony nie miały ogrzewania ( uszkodzone regulatory) i przy dużym
mrozie było to nie do zniesienia, toalety
otwarte nie nadające do wjazdu na
dworzec.Sypiacy sie snieg na głowy koło
przejść , zblokowane drzwi do wagonu
5( otwierane na kopa). W Tarnowie , Nowym Sączu wchodził
technik ze mną pod wagon aby młotem
uruchomić silnik wentylatora nawiewu
odpowiedzialny za ciepło w wagonie nr 2.
Ostatecznie na granicy ze Słowacją
technik rozebrał na mrozie pod wagonem ten silnik i oczyścił komutator- pomogło!)
W drodze powrotnej po 10 minutach od
wyjazdu z Budapesztu ( na dworcu
latałem po wagonach i zamykałem toalety
w wagonach do siedzenia aby nie
zapaskudzili torów- kary!!!) padła lokomotywa i całe ogrzewanie - brak
zasilania.Po kolejnych 10 minutach zgasło
światło w wagonie nr5 , którym jechałem
- akumulatory...( o 06:00 w czwartek jak
odbieraliśmy z Grochowa te akumulatory
już były padnięte - podładowywali je ze słupa i załączyli do wagonu na 5 minut
przed odjazdem; na wagonie flamastrem
napisane - rewizja odroczona do 14
kwietnia 2013...temperatura w tym
wagonie w chwili podstawienia na
Wschodnia na pewno nie spełniała normy...).
Po około2 - 3 godzinach podjechała
lokomotywa i podłączono na czoło razem
z tą uszkodzoną. Na szczęście było
przejście wn i było ogrzewanie oprócz
wagonu ( nr 5 ) którym jechałem ( jedyny z prądnicą a nie przetwornicą).
Ujechaliśmy z 5 minut , zatrzymaliśmy się
na stacji przepuszczając pociągi.W
dalszym ciągu nie było światła i ciepła w
wag nr 5. W wagonie nr 9 ( kuszeta)
jeden przedział nie miał ogrzewania - wymiana bezpiecznika nie pomogła;
prawdopodobnie uszkodziła się grzałka...
Po chwili poszedłem na czoło i wsiadłem
do kabiny , gdzie kierownik z maszynistą
zastanawiali się co dalej będzie. Na
szczęście kierownik znał trochę angielski i dowiedziałem się , że chyba cos nie tak z
hamulcami , ale pojedziemy. Ruszyliśmy ,
za około 20 km patrząc w lusterko
maszynista powiedział kierownikowi a ten
mnie , że dwa albo trzy wagony są
zahamowane - zobaczyłem na łuku jak jechaliśmy snopy iskier z pod kół...
Zatrzymaliśmy sie na jakiejś stacji i do
składu.. Jeden udało się odhamować
odluźniaczami, w drugim - wyłączyliśmy
hamulec...Nie były to bynajmniej wagony
końcowe...Wsiedliśmy do kabiny i dalej... Ja starałem się cały czas obserwować co
sie dzieje w lusterku i przez kolejne
20-30km było ok. Po tym ja zobaczyłem
coś jakby iskry z pod kolejnego wagonu-
ale po chwili znikło , pomyślałem , że
może złudzenie od lamp stacyjnych.Ale za chwilę zobaczyłem wyraźne iskry . Do
kierownika siedzącego obok- ten , że
zdaje mnie się ,popatrzył - nic.Za chwilę
patrzy - rzeczywiście...Znowu stop, i na
jakiejś stacyjce wyłączenie hamulca..
Przeliczanie brutta ... Dojechaliśmy do Miszkolca... Zmiana Maszynisty , my z
kierownikiem Węgrem do naszego
wagonu ( już było światło i ciepło -
akumulatory podładowały się..).
Na granicy Węgry/ Słowacja ja z
technikiem do skrzyń wn aby usunąć połączenie na 1500 i przesterować na
3000 w tych wagonach , które nie miały
ogrzewania w tamtą stronę .Udało
się.Było chyba coś około minus 20. W
Plavcu ponoć kierownik wymarzł się a było
minus 22... Dalej już było bez specjalnych
problemów.W Warszawie zamiast o 12:20
byliśmy o 17:30.Dwa wagony miały
wyłączone hamulce.
Jak można dopuścić , aby w takim stanie
pociąg był wyprawiany za granicę? Pomijam ustawiczną walke z
nagłośnieniem - część wzmacniaczy wisiała
na przewodach i co chwila były problemy,
uszkodzone w większości drzwi
międzywagonowe , zacinające sie spłuczki
( woda lała sie do opróżnienia zbiornika - dwie toalety zamknięte z tego powodu )
, uszkodzony zbiornik w jednej z kuszetek
- w Budapeszcie nie mogli z tego powodu
nalać wody na max ...
Naprawdę było mnie wstyd jako
Polakowi , że coś takiego mogło wyjechać za granicę.Węgier w
Budapeszcie opróżniający toalety - był
zaskoczony , że nie może podłączyć się i
opróżnić toalet w 11 wagonach ( wagon
zmieniony w Krakowie posiadał jako
jedyny obieg zamknięty). Zamiast powiedzieć przepraszam za stan
pociągu i warunki podróżowania udaje
się , że nic się nie stało...
Należy podkreślić bardzo duże
zaangażowanie wszystkich drużyn
konduktorskich polskich , słowackich i węgierskich aby pomimo utrudnień
podróż była jak najmniej uciążliwa. W
tamtą stronę kierownik polski dogadał się
z Krakowem i załatwił wymianę wagonu
12 ( na szczęście był ostatni - ułatwiło to
wymianę) , słowackiego pozwalającego na bezproblemowe prace w skrzyniach
wn i pilnującego aby pantografy nie były
podniesione...., drużynie z Krakowa do
Wa-wy wywalczającej oczekiwanie
pociągów do Poznania i Warszawy na
nasz pociąg... Podziękowanie i słowa uznania należą się
technikowi p. Wojtkowi , który nie
patrząc na zadymkę , mróz wchodził na
postojach i uruchamiał silnik nagrzewnicy ,
a w wagonach cały czas coś poprawiał-
praktycznie cały czas na nogach..., pracownikom Grochowa , którzy do
ostatniej chwili przed odjazdem robili co
mogli , aby ten skład był w miarę
czysty ....
Łukasz Mroczkowski BartekD1986 - 23-03-2013, 10:44 Temat postu:
czyli generalnie polska zimowa norma w pociągach tlk przemierzających dzielnie nasz piękny kraj
przepraszam za ironię, ale chyba nikogo pracującego na kolei ta sytuacja specjalnie nie dziwi... Ale pociąg miał odpowiednią masę hamowania według czemerajdzkiej propagandy Jarul - 23-03-2013, 22:12 Temat postu:
Nie no była masa zachowana, inaczej pewnie ani Węgrzy, ani Słowacy i chyba także Polacy nie pozwoliliby jechać. Mi luksusy niepotrzebne, ale wynajęty za duże pieniądze pociąg powinien grzać i koniec, zwłaszcza, że mieli dużo czasu na jego zorganizowanie. Victoria - 02-03-2014, 12:50 Temat postu:
III Wielki Wyjazd na Węgry rozpocznie się 14 marca (wyjazd pociągiem z Warszawy o godz. 12:00, przez Kielce, Kraków, Bielsko-Białą i Żywiec), powrót 16 marca o godz. 19:45.
Koszty wyjazdu: miejsca siedzące 330 zł, kuszetka 410 zł.
Z Wrocławia wyjazd autokarami w piątek o 21:00. Victoria - 21-02-2016, 17:10 Temat postu:
14 marca 2016 r. odbędzie się IV Wielki Wyjazd na Węgry. Członkowie klubów „Gazety Polskiej” razem z Węgrami będą świętowali rocznicę wybuchu rewolucji w 1848 r.
- Wyjazd z Warszawy Centralnej będzie ok. godz. 17. Podpisaliśmy list intencyjny z PKP Intercity w sprawie wynajęcia nowych wagonów pociągu – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie” Ryszard Kapuściński, szef klubów „Gazety Polskiej”. Przyjazd do Budapesztu planowany jest na godz. 6 we wtorek, 15 marca. Potem podróżni z Polski zostaną przewiezieni autokarami do hoteli.
Cena wyjazdu: miejsce siedzące 440 zł, miejsce w wagonie sypialnym 580 zł. Cena zawiera: koszt przejazdu w obie strony, pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w Budapeszcie, przejazdy z pociągu do hotelu i na uroczystości oraz ubezpieczenie.
Więcej:
http://niezalezna.pl/76487-bedziemy-swietowali-z-wspolnie-wegramiBeatrycze - 15-03-2016, 18:52 Temat postu:
„Czy w historii świata było takie zjawisko, że kilka tysięcy osób jednego narodu jedzie do innego narodu nie z najazdem, nie z inwazją, tylko w celach pokojowych – żeby zamanifestować swoją solidarność? To jest coś niebywałego, ewenement w skali światowej.”
Beatrycze - 12-02-2018, 17:48 Temat postu:
VI Wielki Wyjazd na Węgry!
Kluby „GP” po raz kolejny organizują Wielki Wyjazd na Węgry. To będzie szósty wyjazd do przyjaciół, na których zawsze mogliśmy liczyć. Jeżeli chodzi o informacje dotyczące wyjazdu, na razie możemy podać tylko wstępny plan Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Wyjeżdżamy specjalnie wynajętym pociągiem 13 marca z Warszawy i Krakowa. Do Budapesztu przyjedziemy 14 marca w godzinach porannych na dworzec Budapest Keleti, skąd autobusami zostaniemy przewiezieni do hoteli.
Kluby „GP” po raz kolejny organizują Wielki Wyjazd na Węgry. To będzie szósty wyjazd do przyjaciół, na których zawsze mogliśmy liczyć. Jeżeli chodzi o informacje dotyczące wyjazdu, na razie możemy podać tylko wstępny plan Wielkiego Wyjazdu na Węgry. Wyjeżdżamy specjalnie wynajętym pociągiem 13 marca z Warszawy i Krakowa. Do Budapesztu przyjedziemy 14 marca w godzinach porannych na dworzec Budapest Keleti, skąd autobusami zostaniemy przewiezieni do hoteli. Po całodziennym zwiedzaniu Budapesztu przewidziana jest uroczysta kolacja. Oficjalne uroczystości państwowe z udziałem Viktora Orbána odbędą się 15 marca i rozpoczną przemarszem spod pomnika gen. Józefa Bema (Bem tér) pod budynek parlamentu w Budapeszcie. Przewidziane są przemówienia przedstawicieli delegacji polskiej oraz wystąpienie red. Tomasza Sakiewicza. Późnym wieczorem udamy się w drogę powrotną do Polski.
Kilka lat temu byłam w Budapeszcie (Gazeta Polska zafundowała hotel). Piłam wino, którym częstowali nas Węgrzy. Na ulicy! Czy to oznacza, że jestem pijaczką?
Minerva - 24-03-2018, 07:36 Temat postu: Beatrycze - 07-03-2019, 15:11 Temat postu:
VII Wielki Wyjazd na Węgry już wkrótce!
Jak wygląda plan VII Wielkiego Wyjazdu na Węgry?
Wyjeżdżamy 14 marca 2019 r. specjalnie wynajętym pociągiem PKP Intercity z miejscami siedzącymi i wagonami sypialnymi z Warszawy i Krakowa. Do Budapesztu przyjedziemy 15 marca w godzinach porannych. Z dworca zostaniemy autobusami przewiezieni do hoteli. Oficjalne uroczystości państwowe z udziałem Viktora Orbána odbędą się 15 marca. Złożymy kwiaty pod Pomnikiem Józefa Bema i pod Pomnikiem Męczenników Katynia w Budapeszcie. Przewidziane są przemówienia przedstawicieli delegacji polskiej oraz wystąpienie red. Tomasza Sakiewicza. 16 marca po całodziennym zwiedzaniu Budapesztu późnym wieczorem udamy się w drogę powrotną do Polski.
Pociąg z klubowiczami wyrusza o godz. 15 z dworca Warszawa Centralna. Zbiórka jest zaplanowana na godz. 14.30 w hali głównej. O godz. 21 ten sam pociąg zabierze klubowiczów z dworca Kraków Główny.