Dział pracowniczy - Nadgorliwość czy niewiedza? gumis - 11-02-2012, 16:32 Temat postu: Nadgorliwość czy niewiedza?
Mimo tego, że kontroler kania nie dotarł jeszcze w rejony Białogardu to widać nadwrażliwość wśród maszynistów dała się odczuć pasażerom pociągu na stacji Szczecinek. Tym razem dym bez udziału kontrolera.
Praktykowana jest na tej stacji sytuacja taka - zgodna z regułami gry - że do pociągu w razie potrzeby udaje się nastawnicza z rozkazem szczególnym. Niby nic ale... Jadąc od Kołobrzegu na starcie dostajemy od kierownika pociągu dokumenty pociągowe w tym rozkazy szczególne. Następna stacja w SRJ z symbolem R307 to Piła ale co to znaczy dociekliwość maszynisty. Skoro wielokrotnie otrzymywał na stacji Szczecinek rozkaz szczególny to i tym razem był zaniepokojony tym, że nastawnicza nie chce się z nim widzieć i nie wiadomo czemu uznał, że jak nie ma rozkazu to on nie pojedzie. Hm... uparty był strasznie i jego dociekliwość i wyjaśnianie trwało troszkę - wróbelki ćwierkają, że ok. 50 minut. Tyle widocznie zajęło mu zrozumienie, że popełnił błąd i teraz trzeba będzie niestety pojechać dalej i wyspowiadać się ze swojej decyzji. Może i miał chwilkę słabości? Nic jednak nie stało na przeszkodzie aby wyjąć telefon służbowy lub związkowy ( w końcu po coś się go ma ) i zadzwonić albo do instruktora albo do krzysia ( choć nie jestem pewny czy rozwiązałby ten problem ) i zasięgnąć języka. Dobrze robię czy źle? Trwało by to może 10 minut i byłoby to opóźnienie do "wyrobienia" a tak problem się zrobił bo ktoś na samolocik -a ktoś na przesiadkę i rwetes gotowy. Można też być uległym i po rozmowie z dyżurnym poddać wątpliwość swojej znajomości przepisów i udać głupa i stwierdzić -pomyliłem się i ruszać z kopyta a nie tkwić uparcie na swoim błędnym mniemaniu.
Tak więc ku przestrodze - jak nie ma w SRJ symbolu R307 przy stacji to olać należy czy jest rozkaz czy nie. W najgorszym razie gdy nastawnicza umówiona nie przyszła to może oznaczać, że nie lubi albo nie ma ochoty ale w takim wypadku po co "stawiać" pociąg?
Tak więc nowy nabytek szczecińskiego IC się nie popisał i poczekamy co krzysio załatwi? pospieszny - 11-02-2012, 21:32 Temat postu:
Każdy się uczy, to że na błędach tego nie zazdroszczę
Jeśli takie były fakty to nie zazdroszczę "korporacyjnej organizacji biznesowej" splendoru to nie przynosi a i smród na długo będzie się roznosił.
Postuluję większy nacisk na wiedzę a "weryfikację" uprawnień pana Kani pozostawić "członkom" na taborze gumis - 12-02-2012, 12:49 Temat postu:
Wróbelki doniosły, że karą ma być ujeżdżanie zeberki na Łęgach. Będzie czas na doszkolenie.
Tyle tylko albo aż tyle utargował krzysio - skuteczny ten gość ale w końcu dobra "współpraca" z dyrektorem się zawsze opłaca. Jemu i dyrektorowi.
Ciekawe czy takie zdarzenie jest objęte super polisą ubezpieczeniową zzm - w końcu straty jakieś były.
PS. Kolejny raz zaproponowano mi zapisanie się do ZZM Gdynia. Nie wiem czy to ważne ale chyba krzysiowi byłoby to nie na rękę - dlatego oświadczam, że nie mam zamiaru. Dlatego, że nie jestem ani nadgorliwy ani niedoszkolony. Ale za propozycję dziękuję - miłe to było. Rozważę jak skończę kolejny etap wojny. Termin bitwy nie wyznaczony ale z tego w jaki sposób broni się pozycji krzysia wnioskuję, że władza go bardzo lubi i robi wszystko aby obronić jego 2.1005 złociszy. Nie szkoda im kasy - w końcu papugi nie są tanie.
Dyrektor nadgorliwy czy brak wiedzy? Chyba jedno i drugie. pospieszny - 12-02-2012, 13:29 Temat postu:
Dobrze że ujeżdżanie a nie kanał lub np. post. zwrotniczy
Polisa w tym wypadku jak najbardziej wskazana, a nuż znajdzie się grymaśny klient i skieruje powództwo o zadośćuczynienie i poniesione straty
Co do dyr. to zawsze lepiej ciągnąć ten wóz " we dwóch" a że "pożyteczny" i skanalizuje nie jedn pomysł załogi wart więc każdych pieniędzy piotr - 12-02-2012, 13:51 Temat postu:
gumiś a kto ci proponował zapisanie do ZZM przecież wcześniej wywalili cie na zbity pysk i przez to próbujesz bawić się w wendetę, która cie prześladuje. A może prościej byłoby rozliczyć się za okna. Moze tobie przydałoby się też kilka miesięcy w kanale za zabawy z kamerką w czasie prowadzenia pociągu albo za przejazd obok semafora ustawionego na stój.
Jesteś chory z nienawiści do tych którzy odkryli twoje przekręty i chmstwo za które dostałeś w morde. Ale te frustracje zostaną już z tobą. gumis - 12-02-2012, 14:31 Temat postu:
Proponują widocznie Ci, którzy dosłownie i w sposób wiadomy pojmują to co maja zapisane na sztandarze - "Niech Nas łączy Honor i więź zawodowa". Potrafisz to zrozumieć? Widocznie nie wszyscy w zzm pojmują te słowa w rozumieniu i interpretacji krzysia. Należy mieć tylko nadzieję, że normalnych zacznie przybywać a szkodników będzie się eliminować. Statutowo! klimeu44 - 12-02-2012, 14:43 Temat postu:
Pomijając już tego głąba ze Szczecinka, to jeżeli szanowny Gumisiu piszesz, że nie jesteś niedoszkolony, to powinienes o ddawna zauważyć, że nie ma już rozkazów szczególnych tylko rozkazy pisemne. mc2 - 12-02-2012, 14:44 Temat postu:
W temacie oznaczeń R307 - w nowej edycji rozkładu jazdy obowiązującym od grudnia 2011 dokonano sporo poprawek poprzez likwidacje właśnie R307 przy wielu stacjach. zmienił się sens tegoż oznaczenia, kiedyś oznaczał informację o tym, że to stacja wyznaczona i dostaje się rozkazy, ale obecnie oznacza coś innego - stacja z takim oznaczeniem to informacja - bez rozkazu nie wolno wyjechać z tej stacji. Jaka jest różnica - kiedyś dostawało się rozkaz jeśli były jakieś ograniczenia doraźne, a teraz musi być rozkaz nawet jeśli na tym rozkazie jest jedno zdanie - "ostrzeżeń brak". Ponieważ w PLK jest system wydruku komputerowego rozkazu i na stacjach wyznaczonych są drukarki, to przy R307 jest to ogromna ilością makulatury o tym, że nie ma ostrzeżeń.
Tamten maszynista sobie postał, bo miał taki kaprys, wolno mu.
Ale nie jest wyjątkiem - jeszcze w styczniu i na początku lutego maszyniści wykłócali się z dyżurnymi o rozkazy, bo oni muszą dostać. Gdyby nie to, że dyżurny podawał odpowiedni paragraf, ustęp 13 z Ir1 i stronę z zeszytu srj, co uświadamiało maszynistę o swojej niewiedzy, to pewnie niejeden by też odstał, w ramach pokazu "mądrości". klimeu44 - 12-02-2012, 16:17 Temat postu:
obecnie?
mógłbyś doprecyzować?
wtedy, gdy w r.j. przy stacji widnieje R307 obowiązek otrzymania nawet informacji, że nie ma żadnych ostrzeżeń jest już od dawna. piotr - 12-02-2012, 19:20 Temat postu:
do gumisia - ZZM pisze się dużymi literami. Bądź spokojny ta organizacja potrafi radzić sobie statutowo ze szkodnikami, ty jesteś tego dowodem.
Napisz wszystkim czy rozliczyłeś się za okna i za co dostałeś z liścia panie niedoszły radny. Mam nadzieję że wkrótce zainteresują się twoimi filmikami które nakręcałeś w czasie prowadzenia pociągu i kilka miesięcy w kanale ci sie przyda. Kondzio - 12-02-2012, 19:37 Temat postu:
A dokładnie od czasu rozpoczęcia wydawania komputerowych wydruków rozkazów stacje te oznaczono w srjp R-307. (Przy ręcznym wystawieniu rozkazu oznaczenia R-307 w srjp nie było, i nie ma dalej.) Pozdrawiam rufio198 - 12-02-2012, 21:58 Temat postu:
Nie- na Warszawie Wschodniej nie było jeszcze komputerowych rozkazów jak w SRJ było oznaczenie R-307 przy Wschodnim ( od czerwca 1991- komputerowe rozkazy na Wschodnim zaczęto drukować dopiero w 1994 ) mc2 - 13-02-2012, 09:21 Temat postu:
Zawsze oznaczenie R307 oznaczało stacje wyznaczone, gdzie można otrzymać rozkazy na dalszą jazdę. Można było, kiedy ostrzeżenia były na dalszą jazdę, były do tego stosowano bloczki rozkazów szczególnych/pisemnych. Od chwili wdrożenia SERWO - komuterowy wydruk rozkazów - R307 zmieniło sens (czyli co najmniej już 3 lata), oznacza stację określoną Dodatkiem 1 do wydawania rozkazów pisemnych w formie wydruku komputerowego, a wg maszynistów oznacza to, że bez rozkazu pociąg z tej stacji nie może odjechać. Ale Ir1 w paragrafie 58 ust.13 wyraźnie zaznacza, że tylko z tych stacji z komputerowym wydrukiem, nie można odjechać bez rozkazu, jeśli będą odpowiednio oznaczone w zeszytach srj. Próbując drogi na skróty co niektórzy twierdzą, że jest to właśnie oznaczenie R307.
[ Dodano: 13-02-2012, 09:26 ]
Kondzio napisał/a:
A dokładnie od czasu rozpoczęcia wydawania komputerowych wydruków rozkazów stacje te oznaczono w srjp R-307. (Przy ręcznym wystawieniu rozkazu oznaczenia R-307 w srjp nie było, i nie ma dalej.) Pozdrawiam
Polecam stare zeszyty srj zanim powstał wynalazek komputerowego wydruku - R307 było, tylko miało inny sens niz obecnie.