INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Zakaz konkurencji

bols - 09-04-2012, 12:53
Temat postu: Zakaz konkurencji
Mam taki problem. Dwa lata temu pracowałem na terenie mojego zakładu na umowe zlecenie podpisana z osoba trzecią. Teraz przyszło do mnie zawiadominie z mojego zakladu pracy ze mam oplacic 2000tys zl zaleglych skladek do Zus bo wyszlo to przy jakies kontroli ze nie mam ich oplaconych. Pytnie czy musze to uregulowac a jak nie czy mi cos za to grozi bo mam podpisany zakaz konkurencji.
Sunny - 09-04-2012, 15:35
Temat postu:
bols, nic nie rozumiem z twojego postu.

Po pierwsze, składki na ZUS od umowy zlecenia oraz podatek dochodowy nalicza, potrąca i odprowadza pracodawca. Zleceniobiorca otrzymuje wynagrodzenie netto i nic więcej go nie interesuje.

Po drugie, za zaległe składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne ściga ZUS pracodawcę, a nie pracodawca pracobiorców (zleceniobiorców).

Po trzecie, co twój pracodawca ma do umów cywilnoprawnych podpisywanych przez Ciebie z innymi pracodawcami, zwłaszcza w odniesieniu do składek ZUS? Nic!
mikiyee - 09-04-2012, 17:10
Temat postu:
chyba, że powiedziałeś pracodawcy, że masz umowę o pracę gdzieś indziej. W takim przypadku od umów zleceń odprowadza się tylko podatek dochodowy, a wszystkie składki są dobrowolne. Wklej treść umowy i tego zawiadomienia, napisz także ile Ci wypłacali, ile potrącali. Dodatkowo powiedz czy byłeś w tym czasie gdzieś zatrudniony na umowę i pracę i czy byłeś wtedy studentem.
gumis - 10-04-2012, 07:49
Temat postu:
Radzę przeczytać całość - tak na przyszłość a szczególności stronę 13 i dalej ze szczególna starannością. Mr. Green
Umowy cywilnoprawne a ZUS - poradnik
Widocznie w czasie kontroli stwierdzono, że - tu proszę przeczytać te interpretacje:
praca na rzecz swojego pracodawcy na umowie zlecenie
bols - 10-04-2012, 10:42
Temat postu:
no dobra ale co teraz w mojej sytuacji
gumis - 10-04-2012, 11:08
Temat postu:
Masz strasznie wygórowane oczekiwania - podsumuję to tak - za mało danych ale nawet gdybym je miał to wyjścia są dwa. Zapłacić uznając, że zawarte w piśmie dane są wiarygodne i przekonywujące i nie dać się drugi raz wciągnąć na minę - nie zapłacić i wejść na drogę sądową a ta jest trudna i niepewna, nie mówiąc o tym, że kosztowna.
Więc szkoda czasu - biegnij do pracodawcy i ZUS - zorientuj się na jakiej podstawie żądają od ciebie zapłaty i wydaj kilkadziesiąt złotych na poradę prawną -wówczas idź do domu - zrób sobie kawę lub weź z lodówki zimne piwo i zdecyduj - olać czy zapłacić? Do dzieła - może wtedy będziesz zaspokojony i uspokojony. Oby.
Pirat - 11-04-2012, 14:53
Temat postu:
Od umowy zlecenia nie odprowadza się składek na ZUS w dwóch przypadkach:

- gdy zleceniobiorca jest uczniem lub studentem do 26 roku życia (taka osoba jest już ubezpieczona z automatu),

- gdy zleceniobiorca jest już ubezpieczony z innego tytułu: umowa o pracę, prowadzenie działalności gospodarczej (tzw. samozatrudnienie), inna umowa zlecenie.

Jeśli jesteśmy zatrudnieni na umowę o pracę i dodatkowo z naszym pracodawcą podpiszemy umowę zlecenie lub umowę o dzieło to od tych umów cywilnoprawnych potrąca się składki na ZUS, ponieważ wszystkie dochody od jednego pracodawcy są łączone i traktowane jako jeden tytuł podlegający oZUSowaniu.

Obecnie w naszym socjalistycznym kraju, w którym praca etatowa jest opodatkowana jak towar luksusowy (Fundusz Pracy, FGPŚ oraz ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe, zdrowotne), co uderza w pracodawcę jak i w pracobiorcę, najdogodniejszą formą zatrudnienia jest umowa o dzieło, gdyż biurokracja ogranicza się do naliczenia i odprowadzenia podatku dochodowego - innych obowiązkowych haraczy nie ma. Propaganda socjalistyczna, czyli rząd naszego post PRL-u, prorządowe media mainstreamowe i wszelkiej maści lewactwo nazywa to umową śmieciową, argumentując, że wyłącznie umowa o pracę (opodatkowana jak towar luksusowy) gwarantuje stałe i pewne zatrudnienie. Jest to oczywistą bzdurą, ponieważ umowę o pracę każda ze stron może rozwiązać w każdej chwili, przy zachowaniu okresu wypowiedzenia (ewentualnie bez okresu wypowiedzenia za porozumieniem stron), który wynosi max 3 miesiące. Prawo chroni tylko kobiety w ciąży, funkcyjnych działaczy związkowych i osoby w wieku przedemerytalnym.
gumis - 11-04-2012, 19:18
Temat postu:
Narażę się Piratowi ale trudno.
Po co zaraz ten polityczny manifest w formie "lewactwo"? Czy sympatie polityczne mają na to wpływ czy może coś innego.
Proszę nie wprowadzać nikogo w błąd - umowa zlecenia i umowa o dzieło nie może być forma ominięcia prawa - w przypadku świadczenia umowy zlecenia gdy zachodzi przypadek - "w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy" święty Boże nie pomoże i takie zlecenie zostanie zakwestionowane i oskładkowane i to mimo tego, że z pracodawca łączy nas umowa o pracę a z podmiotem zewnętrznym tylko umowa zlecenie. Stosowny przykład wraz z orzeczeniem SN jest w linku. Warto poczytać.
Skoro nie lubisz "lewactwa" to nie pozostaje nic innego tylko oskładkowanie wszystkich umów włącznie z cywilnoprawnymi co ma miejsce w kilku krajach. Pozwoli to na wyeliminowanie cwaniaków i manipulantów z rynku pracy. Innym wyjściem jest likwidacja ZUS-u i uwolnienie od składek wszystkich umów i postawienie założenia, że każdy jest panem swojego życia i starość ma zapewnić sobie sam. Na szczęście takiego rozwiązania nie wprowadził nikt - to chyba też o czymś świadczy - przepraszam - nie wiem jak jest w plemieniu Zulu-Gula ale to chyba nie byłby miarodajny przykład.
Tak więc jeszcze raz - jeżeli ktoś proponuje Wam umowę zlecenie lub o dzieło to proszę się zastanowić zanim ją podpiszecie - lepiej być świadomym konsekwencji a nie narzekać potem na politykę i prawo. Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania a te zarobione ukradkiem kilka złociszy może potem odbić się czkawką.
Modliszka - 11-04-2012, 19:46
Temat postu:
gumis, pieprzysz głupoty jak każdy socjalista.

Cytat:
umowa zlecenia i umowa o dzieło nie może być forma ominięcia prawa

Umowa zlecenie i umowa o dzieło to umowy cywilnoprawne. Kłania się tutaj Kodeks cywilny, gdzie obie umowy są szczegółowo opisane. W jaki sposób przepisy Kodeksu cywilnego mogą omijać prawo, to wie tylko gumis.

Jeśli dwie osoby chcą między sobą zawrzeć umowę cywilnoprawną to nikomu trzeciemu nic do tego! Sama dorabiam sobie na umowę o dzieło i jestem z tego bardzo zadowolona. Z wynagrodzenia potrącany jest tylko 18-proc. podatek przy zryczałtowanych 20-proc. kosztach. Zleceniodawca nie musi płacić za mnie haraczy na ZUS i część z zaoszczędzonej w ten sposób kwoty płaci mi. Oboje jesteśmy zadowoleni. Kilkaset złotych zostaje w naszych kieszeniach zamiast trafić do ZUS-u na wspomaganie reżimowego biurokratycznego molocha. Zamiast wspomagać reżimowy socjalizm, wolę te pieniądze zainwestować w moje dzieci, które wychowuję na antysocjalistów. Dzięki temu jestem spokojna, że moje potomstwo da sobie w życiu radę, bez oglądania się na upadające, bankrutujące socjalistyczne państwo, które podaje się za III RP, choć jest de facto II PRL-em.
gumis - 11-04-2012, 20:07
Temat postu:
W tym temacie Skarbie nie dyskutujemy jak powinno być a jak jest! Ktoś zadał pytanie, że ma problem a tu wycieczki personalne o prawie jakbym był na blogu JKM. I nie pieprzę tylko piszę.
Na przyszłość proszę nie stosować tendencyjnego wyrywania z kontekstu mojego postu i jego fragmentów - bo to wypacza sens i niczego nie wnosi. Przeczytaj całość jeszcze raz i poradź proszę temu biedakowi co ma zapłacić 2.000 co ma zrobić i powołaj się na K.C. Konkretnie i bez koncertu życzeń.
Próbowałem wykazać, że nie do końca jest to takie oczywiste i proste a Ty mi wyskakujesz z socjalizmem - a Pirat z lewactwem.
Ja mu poradziłem - czekam na Twoja poradę.
ofelia - 14-04-2012, 11:51
Temat postu:
Gumiś! tym razem zgodzę się zTobą i jestem pod wrażeniem Twego rozsądku (szkoda, że bakuje Ci go w kilku innych sprawach). Porada bardzo dobra. Tym bardziej, że Modliszka i Pirat piszą tak jakby byli z innego świata do tego używając półprawd. Już w Angli był jeden utopista. wprawdzie miał na myśli filozofię przeciwstawną ale też utopijną. Modliszka bardzo dobrze napisałaś-dorabiasz na umowy zlecenie tzn że masz umowę stałą i na emeryturkę odkładasz. Dopiero w w chwili gdy dotrze do ciebie decyzja emerytalna zdasz sobie z tego sprawę jak bardzo cię pracodawca okantował. No chyba, że jesteś z drugiego progu podatkowego. Ponadto od umowy zlecenia potrąca się składkę zdrowotną.
pirat! Nie wiem skąd wziąłęś informacje, że umowa o pracę daje gwarancję zatrudnienia. Nikt kto walczy z umowami śmieciowymi nie używa tego argumentu bo jest nieprawdziwy. Używają go populiści z drugiej strony. ponadto źle kojarzysz pojęcie umowy śmieciowe. Pogrzeb w kompie, najlepiej na stronach tych, którzy walczą z umowami śmieciowymi, a zrozumiesz to pojęcie.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group