| Cytat: |
| Dopóki papierosy w Polsce nie będą zdelegalizowane |
| Cytat: |
| Jeżeli to nie byli kolejarze a jakieś elo umc-umc gangsty napakowane to nie dziwie się że konduktorka olała sprawę |
| xMICHCIOx napisał/a: |
| Może bez przesady, w tej sytuacji nie chodzi o papierosy tylko o osobę i kulturę jaką reprezentuje. Osobiście nic nie mam do osób palących (nie wiem czy to dlatego że jestem jedną z nich). Pamiętaj że od pstryknięcia palcem nie da się nagle przestać palić. |
| Cytat: |
| Po pierwsze kupując bilet zawierasz z przewoźnikiem umowę. Drużyna konduktorska ma obowiązek zadziałać jeżeli jakikolwiek czynnik łamię tę umowę. Nikt nie mówi że ona sama ma tam wejść i rozpocząć jakąś "rzeź", przecież mogła wezwać drugiego konduktora, poprosić pasażerów o pomoc i czynić swoją powinność. Do póki gdy drużyna konduktorska będzie udawać że nic nie widzi to napewno się to nie poprawi. |
| Cytat: |
| Wolę mieć do czynienia z osobą niekulturalną niż z niekulturalną i palącą. Mniejsze zło, przynajmniej się nie truję dymem.
Co mnie obchodzi, że od pstryknięcia palcem nie się nagle przestać palić? Czyj to problem? Narkoman też od pstryknięcia palcem nie przestanie ćpać. |
| Podróżnik napisał/a: |
| Czy istnieje jakaś realna szansa na zwrot pieniędzy za bilety |
| Podróżnik napisał/a: |
| oraz poprawę warunków w tym pociągu po napisaniu skargi do PR ? |
| Podróżnik napisał/a: |
| Myślałem też o napisaniu go regionalnych gazet w tej sprawie. |
| beton44 napisał/a: |
| Ale o co chodzi?
Spora część pracowników PKP to jak i zresztą z statystyki ludności Polski wynika - to alkoholicy... Dawniej pili spokojnie bez nerwów w pracy, ostatnio i gdy tylko opuści się teren "pracy" od razu zaczynają pić, kontynuują w pociągu... |
| Cytat: |
| Żadne kodeksy etyki, żadne nakazy dbania o wizerunek swojej firmy nic nie pomogą bo mentalność tych ludzi zatrzymała się w okolicach 1980 roku. |