| Cytat: | 
| W 6 , W 6 a i W 7 | 
 W Polsce mamy różne rodzaje przejazdów. Wiadomo, że najbardziej bezpiecznymi są te z odpowiednim oznakowaniem, sygnalizacją, która wskazuje na to, iż zaraz zaczną się opuszczać szlabany. Jednak u mnie w mieście jeden przejazd wygląa tak, że są tylko szlabany. I tu moje pytania. Skąd pracownik kolei siedzący w sterówce wie, że zamykając szlabany nie uderzy nimi jakiegoś z pojazdu? Jadę sobie spokojnie i nagle opuszczają się szlabany. Ale jeżeli zaczną się opuszczać, gdy wjadę na tory? Sam przejazd składa się z dwóch torowisk, więc jest względnie krótki, więc nawet gdybym się znalazł między szlabanami, a one zaczną się opuszczać, to zdążę wyjechać z przejazdu. Zapewne kierowca widząc szlabany opuszczające się zatrzymuje się, ale gdyby znalazł sie ktoś, kto chce zdążyć i szlaban z wyjazdu zamknie się przy nim to co? Pracownik go otwiera? Jak się wtedy zachować? Przypuśćmy, że przejazd jest szeroki ( na kilka torowisk ) i nie zdążyłem wyjechać z przejazdu. Ktoś się znalazł w takiej sytuacji? I jeszcze pytanie co do pracownika. W sterówce obok tego przejazdu on nie ma żadnej widoczności na jeden ze szlabanów
 W Polsce mamy różne rodzaje przejazdów. Wiadomo, że najbardziej bezpiecznymi są te z odpowiednim oznakowaniem, sygnalizacją, która wskazuje na to, iż zaraz zaczną się opuszczać szlabany. Jednak u mnie w mieście jeden przejazd wygląa tak, że są tylko szlabany. I tu moje pytania. Skąd pracownik kolei siedzący w sterówce wie, że zamykając szlabany nie uderzy nimi jakiegoś z pojazdu? Jadę sobie spokojnie i nagle opuszczają się szlabany. Ale jeżeli zaczną się opuszczać, gdy wjadę na tory? Sam przejazd składa się z dwóch torowisk, więc jest względnie krótki, więc nawet gdybym się znalazł między szlabanami, a one zaczną się opuszczać, to zdążę wyjechać z przejazdu. Zapewne kierowca widząc szlabany opuszczające się zatrzymuje się, ale gdyby znalazł sie ktoś, kto chce zdążyć i szlaban z wyjazdu zamknie się przy nim to co? Pracownik go otwiera? Jak się wtedy zachować? Przypuśćmy, że przejazd jest szeroki ( na kilka torowisk ) i nie zdążyłem wyjechać z przejazdu. Ktoś się znalazł w takiej sytuacji? I jeszcze pytanie co do pracownika. W sterówce obok tego przejazdu on nie ma żadnej widoczności na jeden ze szlabanów skąd on ma wiedzieć, że opuszczając szlabany nie przygniecie jakiegoś samochodu? Wychodzi ze sterówki się upewnić? Możecie mi to jakoś rozjaśnić, jak to działa?
 skąd on ma wiedzieć, że opuszczając szlabany nie przygniecie jakiegoś samochodu? Wychodzi ze sterówki się upewnić? Możecie mi to jakoś rozjaśnić, jak to działa? Dzięki za wszelkie informacje)
 Dzięki za wszelkie informacje)      
     | Meniu napisał/a: | 
| Przejazd który jest max 50 metrów od mojego domu jest mało uczęszczany przez pieszych i pojazdy. | 
 .
.     | Meniu napisał/a: | 
| w okolicy mieszkają ludzie i mają małe dzieci, miejscowi często chodzą na spacery obok torów z dziećmi w wózkach "jest to mało uczęszczana droga" więc PO CO WALIĆ DŁŁŁŁŁŁŁUGI SYGNAŁ | 
| Cytat: | 
| lepiej, żeby 1000 razy grał niepotrzebnie, niż raz za krótko, słabo. | 
 ), ponadto koleżanka też z dzieckiem na spacerze miała taką samą sytuacje.
  ), ponadto koleżanka też z dzieckiem na spacerze miała taką samą sytuacje.
 )
  )     | Cytat: | 
| Jeszcze raz proszę niech mi któryś MASZYNISTA wytłumaczy takie zachowanie |