Skargi i wnioski - Pociąg odwołany, komunikat nienadany, pracownik ukarany Pirat - 30-10-2012, 11:49 Temat postu: Pociąg odwołany, komunikat nienadany, pracownik ukarany
Rozmowa z pracownikiem spółki PKP PLK pchnęła mnie w otchłań upiorów postkomunizmu i nonsensu rodem z filmów Barei.
Więcej TUTAJTomasz - 30-10-2012, 13:42 Temat postu:
Przykład manipulacji.
Tam pisze że gość jeden dzień po zmianie rozkładu(zapowiedzianej) czekał na pociąg którego nie ma. 16 października nie przyjechał pociąg i złożył skarkę(a 16 października wszedł w życie nowy rozkład)no to niech ma pretensje tylko do siebie.
Powiem szczerze - za komuny prasa pisała dobrze o państwie które szkodziło. Dziś w III RP gazety piszą źle o państwie które działa zgodnie z prawem, choć ułomnym. Ciekawe czy ten skarżący napisał w swoim podaniu na jakie paragrafy się powołuje, zna numer tego pociągu(w necie można sprawdzić), gazeta pokaże skan tego pisma(bo jakoś Infokolej może to robić a Gazeta Wyborcza nie). Ciekawe to wszystko.
A jak chłop zakłada własną firmę, to też jest biurokracja, dlaczego tylko kolej(która jest niewinna w tym momencie) ma obrywać jak powinni obrywać wszyscy obywatele? Za łamanie prawa?
Zero konkretów w tym artykule(nazwa spółki PKP PLK to jest zmyła żebym się nie musiał czepiać o to że Wyborcza pisze tylko PKP). Ale jaki pociąg?
Są 3 możliwości: - KD69822, REGIO 76530, REGIO 60142 który pociąg? Bo godzina odjazdu nic nie mówi. Konkretnie, numer pociągu! Nie podano.
Dopóki prasa będzie pisała takie rzeczy niezgodne z art 212 KK to ja ją bojkotuję i jeszcze chętniej czytam kodeksy. Ja jeżdżę dużo pociągami i nawet na Śląsku spotykam się z miłą i fachową obsługą pociągów i nie jest idealnie ale nigdy jeszcze nic mi się w pociągu nie stało, ani nigdy bez mojej winy pociąg mi nie uciekł(raz mi uciekł bo sobie nie popatrzyłem do rozkładu więc PR-y mogą wtedy mieć na mnie bata ).
Mnie nie interesuje gadanie że pasażer nie musi znać numerów kas konduktorskich bla bla bla. Przecież jak kupi bilet to mu pisze NIP, numer kasy biletowej lub kasy konduktorskiej(jak kupuje w pociągu bilet). Wszystko jest czarno na białym(no może ciemno zielono na jasno zielono bo takie często są bilety w kasach PR-ów) A potem ludzie się dziwią bo we wnioskach nie piszą stosownych numerów(wszystko jest na dokumencie prawnym o nazwie bilet kolejowy, paragonie, fakturze Vat, Mandacie Karnym) No niestety, prawo jest takie jakie jest, ale gdyby wszyscy się nim interesowali to by się wszystko dobrze żyło i dostatnio.
Tyle, ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia? Tylko konkrety.