Dla mnie rewelacja i bardzo potrzebne połączenie. Po pierwsze, po znacznie (!!!) tańszych liniach niż Krzyż - Poznań - Leszno.
Po drugie - linie w nie najgorszym stanie technicznym.
Po trzecie - kilka większych miast po drodze na pewno szynobus zapełni.
Taki przyspieszony Regio Plus to byłby dobry pomysł. Może nawet do samego Wrocka? Tylko te granice województw po drodze... Gorzej niż za komuny.
kubanowy - 22-11-2012, 23:55
Temat postu:
Ja zaproponowałbym oczywiście:
1. Gorzów Wlkp. - Krzyż - Piła Główna (najlepiej kilka razy dziennie). Fajna byłaby opcja wydłużenia do Chojnic lub nawet Gdańska (Gdyni). Do Piły lub Chojnic nadawałby się szynobus, w przypadku Gdańska (Gdyni) raczej skład wagonowy.
2. Frankfurt nad Odrą - Rzepin - Międzyrzecz - Skwierzyna - Gorzów Wlkp. (2 pary dziennie: rano i wieczorem na dwóch szynobusach, ewentualnie na jednym, ale wtedy rozkład byłby średni)
3. Pierwsze marzenie olbrzymie (ale tutaj należy wziąć pod uwagę odbudowę i naprawę linii): Kostrzyn nad Odrą - Gorzów Wlkp. - Skwierzyna - Wierzbno - Międzychód - Sieraków - Szamotuły - Rokietnica - Poznań Główny.
4. Drugie marzenie olbrzymie (ponownie odbudowa i naprawa linii): Kostrzyn nad Odrą - Gorzów Wlkp. - Skwierzyna - Wierzbno - Międzychód - Pniewy - Rokietnica - Poznań Główny.
5. Trzecie marzenie olbrzymie: Rzepin - Międzyrzecz - Wierzbno - Międzychód ze skomunikowaniem do Poznania.
To byłaby naprawdę fajna i bogata oferta pasażerskich przewozów na kolejach lokalnych na północy województwa. Wykorzystane byłyby te linie, które jeszcze pozostały.
W ankiecie wpisałem 1 i 2 propozycję.
gaabula - 24-11-2012, 17:57
Temat postu:
A co z połączeniami Poznań-Rzepin... to jakiś koszmar.Dojeżdżamy do Zbąszynka i od 17-tej stop. Chyba że IC ,ale co mają zrobić ludziska ,którzy chcą się dostać do miejscowości na których IC-ki się nie zatrzymują ?Moja propozycja w ankiecie -póżniejszy odjazd poc. PR ze Zbąszynka
insect0 - 25-11-2012, 19:39
Temat postu:
kubanowy - marzenia są po to, by je spełniać
... Zawsze można próbować coś zdziałać; zastanawia mnie, że tyle nas tu jest, tyle narzekamy na niewykorzystanie linii, a tak niewiele się działa; tak ciężka/trudna jest działalność reaktywacyjno-drezynowa na zamkniętych/wycofanych liniach? To nie krytyka, pytam, uczciwie przyznaję, z niewiedzy/nieświadomości, sam jestem w tym temacie początkującym i być może zbyt optymistycznie, tzn. zbyt lekko, widzę taką działalność, może rzeczywistość mnie już niedługo zdołuje... 
gaabula - sam podałem połączenia na odcinku Zbąszynek-Rzepin w godzinach późniejszych, tj. z odjazdami po 19, skomunikowane (odpowiednio) z pociągami KW do/z Poznania. Ciekawe, czy i ewentualnie jak w ogóle tę ankietę uwzględnią...
turystka, pp - Gorzów-Zbąszynek-Wolsztyn-Wrocław to faktycznie też fajne i pewnie przydatne połączenie. Mnie z kolei zastanawia możliwość połączenia Poznań-Wolsztyn-Sulechów-ZG (357, przez Kargową) - tylko (aż?) jeden odcinek do zrobienia, a połączenia byłoby pewnie tańsze...
kubanowy - 26-11-2012, 20:42
Temat postu:
bardzo chętnie bym się zaangażował w takie przedsięwzięcie, tylko za bardzo nie wiem jak. Czy założyć jakieś stowarzyszenie, fundację czy firmę, która ma na tych drezynach zarabiać, czy trzeba mieć jakieś uprawnienia do prowadzenia drezyn ręcznych (później do spalinowych), do jakiego urzędu iść, czy beton samorządowy i kolejowy nie storpeduje pomysłu, tudzież nie zniechęci wszystkich chętnych (czyli przyjaźnie nastawionych wójtów, starostów itp., miłośników kolei, turystów, mieszkańców). Tych problemów są setki. Jak widzę, co zrobili Rafałowi Gerstenowi, to się odechciewa. Na pewno dziwi mnie bardzo ewentualna rewitalizacji w przyszłości linii z Poznania tylko do Pniew. Uważam, że jak już się za to brać, to do Międzychodu. Zrobić przyzwoity takt na Międzychód - Rokietnica - Poznań i z dwie pary z Gorzowa. Już kończę tę dyskusję tutaj, żeby posta nie skasowali
pp - 29-11-2012, 11:14
Temat postu: