INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Kolejarze chcą zarabiać 5900 zł

Victoria - 28-11-2012, 14:25
Temat postu: Kolejarze chcą zarabiać 5900 zł
Trzy największe kolejowe związki zawodowe w imieniu pracowników spółek Grupy PKP zwracają się w liście otwartym do premiera o ustanowienie kontraktu dla kolejarzy.

Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP, Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ "Solidarność" i Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych wnosi o to, aby średnie wynagrodzenie pracowników spółek Grupy PKP wynosiło 10 proc. wynagrodzenia prezesa PKP S.A., czyli 5900 zł miesięcznie plus wypłata premii za wykonanie zadań w wysokości 50 proc. dochodu rocznego, a także wprowadzenie 12-miesięcznego okresu wypowiedzenia umowy o pracę.

"Oczekiwania ustanowienia kontraktu dla kolejarzy wynikają z ustalonych przez ministra transportu Sławomira Nowaka standardów wynagrodzeń w Grupie PKP, z których wynika, że praca prezesa PKP S.A. jest znacznie ważniejszą niż konstytucyjnego ministra" - czytamy w liście związkowców do premiera.

Minister transportu Sławomir Nowak odniósł się w wywiadzie dla radia RMF FM do listu otwartego trzech największych, kolejowych organizacji związkowych do premiera Donalda Tuska, w którym domagają się ustanowienia średniej pensji w spółkach grupy PKP na poziomie 10 proc. zarobków szefa PKP S.A., Jakuba Karnowskiego, zarabiającego 59 tys. zł brutto miesięcznie.

Sławomir Nowak ocenił, że 59 tysięcy miesięcznie plus premia, czyli ponad 350 tysięcy rocznie dla prezesa PKP to "bardzo przyzwoite" wynagrodzenie. Jak zaznaczył, nowi szefowie PKP są to ludzie, którzy przyszli spoza branży, wcześniej zarabiali podobne pieniądze, a menedżerowie najwyższej klasy we wszystkich branżach zarabiają bardzo dobre pieniądze.

Zdaniem ministra nie powinno to dziwić szczególnie kolejowych związkowców, ponieważ "średnia pensja działacza związkowego opłacanego z pieniędzy PKP, wszystkich spółek PKP, to jest 6,5 tysiąca złotych". Dodał, że z wynagrodzeniem za udział w radach nadzorczych będzie to łącznie ok. 10 tys. zł miesięcznie, więc nie powinni się czuć skrzywdzeni. Podkreślił również, że to efekt przywilejów z poprzednich lat, które "powinny być ograniczone".

Sławomir Nowak powiedział również, że z jego informacji wynika, iż średnia pensja w PKP to 3,5 - 4 tys. zł. Zaznaczył także, że nie jest możliwe obniżenie pensji szefów PKP, gdyż mają to zagwarantowane w kontraktach, a tymczasem roczne utrzymanie związków zawodowych kosztuje spółki z Grupy PKP ok. 25 mln zł.

- Zresztą liderzy związkowi zasiadają w radzie nadzorczej PKP, która ustalała to wynagrodzenie i podpisywała kontrakt z prezesami PKP, więc moim zdaniem to jest nie do końca fair - stwierdził szef resortu transportu.

Więcej TUTAJ
Grad - 28-11-2012, 15:57
Temat postu:
Szkoda, że minister Nowak przemilczał koszt ponad 600 dyrektorów w spółkach PKP. Szkoda też, że nie powiedział o ile % wzrastają płace nowozatrudnionych w porównaniu z tymi których dotknęła miotła Platformy Obywatelskiej.
tores - 28-11-2012, 16:45
Temat postu:
Sławomir Nowak ocenił, że 59 tysięcy miesięcznie plus premia, czyli ponad 350 tysięcy rocznie .
Według mojego wyliczenia 12x59000 plus premia w wysokości 50 proc. dochodu rocznego,to trochę więcej od 350 tysięcy,chyba że mój kalkulator nie może tego ogarnąć.
buuuuum - 28-11-2012, 17:19
Temat postu:
350 tysi to sama roczna premia, nie licząc dochodów podstawowych.
Rocznie ogółem prezesik ciągnie 1mln zł.
Anonymous - 28-11-2012, 18:31
Temat postu:
1 mln zł rocznie dla samego prezesa PKP SA a gdzie reszta prezesów? Z tego co kiedyś pisano pani M. Wasiak też zarabia większe pieniążki niż wcześniej jako prezes PKP SA. Wydaje mi się że za te pieniądze by można co najmniej kilka przejazdów wyposażyć w SSP tam gdzie jest to wymagane i zlikwidować durne ograniczenia do 20 km/h. Niech prezesik muminek Karnowski nie gada że gdzie indziej by miał większe pieniądze bo jeśli tak to nasuwa się podstawowe pytanie. Dlaczego nie pójdzie gdzie indziej do pracy jak płacą większe pieniądze? Co ma jakieś poczucie misji? Jest wolontariuszem? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Biednemu pracownikowi żałują kilku zniżkowych przejazdów koleją na wakacje i dojazdów do pracy a na tych darmozjadów którzy mają marne efekty takie pieniądze się znajdują. Z drugiej strony myślę że związkowcy troszkę przesadzili z tymi zarobkami 5,9 tys zł w grupie PKP. Wydaje mi się że gdyby zachować obecne wynagrodzenia i zniżki na pociągi (ale zniżka z rozszerzeniem na nowe spółki pasażerskie) byłoby ok. Ewentualnie jakoś na spokojnie załatwić 100 czy 200 zł podwyżki. Ale nie może być tak że prezesik i jego ekipa ciągną z PKP takie pieniądze a pracownikom się odmawia ulgowych przejazdów koleją. To już jest skandal. Nie zmienia sie zasad w czasie gry. Chcecie zabierać zniżki to dajcie rekompensate pieniężną. Rozumiem że trzeba oszczędzać pieniądze i ciąć wydatki, ale nie może być tak że oszczędza się i tnie wydatki kosztem pracowników a prezesik ciągnie jeszcze większą forsę. Politycy tak samo najpierw niech patrzą na siebie i swoje zarobki i dodatki do nich a dopiero później na biednych kolejarzy. Jak już mamy ciąć wydatki to solidarnie wszyscy razem łącznie z prezesami i politykami.
voyager1231 - 28-11-2012, 18:38
Temat postu:
Ja natomiast spojrzałem na ten list otwarty z drugiej strony. Skoro kolejarze chcą zarabiać 10% wynagrodzenia prezesa, to obniżyć jego uposażenie tak, aby w tych granicach się mieściło Smile A więc jeżeli średnia pensja na PKP to (załóżmy) 2500zł, to niech prezesik zarabia 25000. To i tak horrendalnie wielkie pieniądze, ale i postulat związkowców spełniony Smile
Anonymous - 28-11-2012, 18:52
Temat postu:
toromistrz22 zgadzam się z Tobą, tylko sam widzisz jak to zostało odebrane przez społeczeństwo i jak sprytnie to Sławek zmanipulował. Teraz ludzie sobie pomyślą, że kolejarze niewiadomo jakich pieniędzy chcą. Wszyscy zapomną o głównej przyczynie ewentualnego strajku czyli odbieraniu ulg przejazdowych. Zauważ że Sławek już nie gada o ulgach tylko o tym że kolejarze chcą kosmicznych pieniędzy. Sławek jest po politologii więc on doskonale wie jak zmanipulować opinię publiczną.

Tak więc intencja związków słuszna, ale realizacja troszkę nie wyszła. Sławek jest trudnym przeciwnikiem i trzeba dokładnie ważyć słowa kierowane do niego/władzy. Tak żeby mieli jak najmniejsza możliwość manipulacji. Sam widzisz że nawet na tym forum moje wypowiedzi potrafią być zmanipulowane (temat o ulgach)
Waldemar - 02-12-2012, 15:53
Temat postu:
toromistrz22 napisał/a:
Ja natomiast spojrzałem na ten list otwarty z drugiej strony. Skoro kolejarze chcą zarabiać 10% wynagrodzenia prezesa, to obniżyć jego uposażenie tak, aby w tych granicach się mieściło Smile A więc jeżeli średnia pensja na PKP to (załóżmy) 2500zł, to niech prezesik zarabia 25000. To i tak horrendalnie wielkie pieniądze, ale i postulat związkowców spełniony Smile


Respect! BArdzo dobry pomysł! Ale by numer wykręcił jak by wyraził zgode na żadanie zwiazków 10% wynagrodzenia prezia po czym obniżył pensję prezesowi... ;-)
Niestety niewykonalne bo kazde obnizenie pensji pracownikom to wypowiedzenie zmieniające...
Średnia płaca w w Grupie wynosi blisko 4 tys pln i jest wyższa od sredniej krajowej! WIęc chyba źle kolejarze nie mają.
Pierwsza rzecz którą się powinno zrobić to obciąć płace zwiazkowcom do tych 5900 którego żądają!
voyager1231 - 02-12-2012, 21:55
Temat postu:
Cytat:
Średnia płaca w w Grupie wynosi blisko 4 tys pln

Śmiechu warte. Ciekawe kto tyle zarabia. Pewnie biurwa, zarządy, dyrektorzy, naczelnicy, zawiadowcy. Szeregowi pracownicy mogą pomarzyć o takim wynagrodzeniu. Ja charując po 12 godzin, w dodatku 2 niedziele w miesiącu cieszę się, gdy dostanę 1900!
Victoria - 02-12-2012, 22:13
Temat postu:
toromistrz22, szacuję, że ok. 2000 osób zatrudnionych w spółkach Grupy PKP zarabia ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie. Są to członkowie zarządów, dyrektorzy biur i zakładów, dyrektorzy projektów, etatowi związkowcy. Ponad 5000 zł brutto mają naczelnicy działów i sekcji. Stosunkowo dobrze (w granicach średniej krajowej) zarabiają maszyniści, kontrolerzy, instruktorzy, inspektorzy etc. Jeśli do tego weźmiemy w miarę dobre zarobki kolejarzy turnusowych z dużym stażem (a oni stanowią gros pracowników) to średnia płaca w Grupie PKP rzeczywiście może być bliska 4 tys. zł brutto.

Młodym trudno w to uwierzyć gdy patrzą na swój pasek z wypłaty, z tej prostej przyczyny, że nie mają dodatku za staż pracy i deputatu węglowego. A jeśli ktoś pracuje na 8 h to nie ma też dodatków za pracę w godzinach nocnych i w dni świąteczne.

Młodzieży pracującej na kolei polecam studia lub naukę w szkole policealnej, aby zdobyć nowy zawód i mieć perspektywy na inną, lepszą pracę. Na kolei bez szemranych układów i rodzinnych koneksji i tak żadnej kariery nie zrobicie, a tylko zmarnujecie najlepsze lata wysługując się betonom za marne grosze, co nasili waszą frustrację. Na kolei świat się nie kończy!
voyager1231 - 02-12-2012, 22:22
Temat postu:
To wiele wyjaśnia Victoria, dziękuję za te wyliczenia. Teraz już wiem, kto jest winnym generowania przez spółki Grupy PKP tak gigantycznych strat.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group