Skargi i wnioski - [WKD] "Ty debilu" do pasażera Pirat - 10-04-2013, 13:41 Temat postu: [WKD] "Ty debilu" do pasażera
"Odsuń się od drzwi ty debilu" wołał w piątek maszynista Warszawskiej Kolei Dojazdowej na cały pociąg przez głośniki systemu informacji pasażerskiej. Zdenerwował się, bo pociąg nie mógł ruszyć - pasażer zasłaniał fotokomórkę.
Osoba pracująca w naszej redakcji była w piątek, 5 kwietnia, świadkiem niemiłego incydentu. W pociągu wyjeżdżającym z Podkowy Głównej o 7:55 na kilku stacjach był kłopot z zamknięciem drzwi. Przez radiowęzeł maszynista powiedział dosłownie: „odsuń się od drzwi ty debilu”; na następnej stacji ponownie: „czy naprawdę nikomu nie przeszkadza, ze przez jednego debila nie możemy ruszyć?”.
Według relacji, pasażerowie byli oburzeni zachowaniem maszynisty. Jak mówi świadek zdarzenia, nie było tak, ze najpierw płynęły uprzejme komunikaty, a potem maszynista stracił cierpliwość. Byłoby to bardziej zrozumiałe zachowanie, choć i tak trudno byłoby je pochwalić. Maszynista jednak od razu zaczął od wyzwisk. O odniesienie się o tej sytuacji poprosiliśmy przewoźnika.
– Maszyniści prowadzący pojazdy kolejowe mają możliwość oraz uprawnienie dotyczące zwracania uwagi podróżnym zajmującym miejsca na pomostach wejściowych w sposób utrudniający lub uniemożliwiający kontynuowanie jazdy. W żadnym jednak wypadku uwagi do pasażerów nie powinny być kierowane w sposób obraźliwy, gdyż tego rodzaju zachowanie nie jest dopuszczalne – przyznaje rzecznik WKD Krzysztof Kulesza.
– Maszynista prowadzący pociąg we wskazanym terminie celem wyjaśnienia sytuacji zostanie wezwany na wysłuchanie, na którego podstawie będą wyciągane ewentualne konsekwencje – zapewnił rzecznik.
źródło: Rynek KolejowySkolmi - 10-04-2013, 18:46 Temat postu:
Nie ma takiej stacji o której pisze RK. dyżurny - 10-04-2013, 19:06 Temat postu:
W sumie się nie dziwię mechanikowi - wiele razy można spotkać się z sytuacją czy to w tramwaju, autobusie czy nawet pociągu, że ktoś stanie blisko drzwi, mimo iż miejsca ma sporo, i fotokomórka co chwile odbija drzwi, przez co postój się wydłuża - może faktycznie przesadził z tym debilem, chociaż możliwe że nazwanie osoby po imieniu wzbudziło choć odrobinę rozumu w tym pustym łbie Brajdak - 11-04-2013, 11:52 Temat postu:
Widocznie wcześniej ten człowiek nie wiedział, że to on ma się odsunąć. Dopiero " imienne " wezwanie pozwoliło mu zrozumieć, że to do niego... No cóż, wołając do psa "pies", ten nie rozumie. Jak zawołamy np. Burek, to zrozumie. Pawel_15 - 22-04-2013, 12:25 Temat postu:
Z jednej strony nie powinien zwracać się do pasażera "imiennie" ale z drugiej strony...
Wielokrotnie wracając rano z roboty busem, jestem świadkiem jak jeden debil notorycznie stoi niemalże na drzwiach, pomimo tego że w busie jest pełno miejsca. Na każdym przystanku pajac ten blokuje drzwi i się odsuwa po 3 próbie ich zamknięcia, tylko po to żeby za chwile znów na nie wleźć. Rano ludzie myślą tylko o tym żeby się kimnąć, a tu tracą czas przez jednego pajaca. W końcu ktoś nie wytrzymał, zjechał go jak psa, poszły o wiele lepsze słowa niż "ty debilu" i efekt jest taki że kolo jeździ chyba innym kursem bo nie widać go ostatnio...
Jeżeli facet blokuje drzwi i widzi że fotokomórka fiksuje, raz, drugi, piaty i dziesiąty i nie reaguje no to cóż, czasem trzeba użyć dosadniejszych słów, zwłaszcza jak mamy do czynienia z jednostką niemyślącą. Obywatel - 23-04-2013, 10:44 Temat postu:
Jeśli ktoś uparcie nie reaguje, to oczywiście każdy może stracić cierpliwość - choć oczywiście powinien trzymać jakiś fason. Ale to idzie zrozumieć.
Tyle że tu wg. relacji świadka, "nie było tak, że najpierw płynęły uprzejme komunikaty, a potem wyzwiska" tylko od razu zaczęło się od wyzwisk. Takie coś jest mimo wszystko niedopuszczalne. Arek - 30-04-2013, 20:11 Temat postu:
Cytat:
"Odsuń się od drzwi ty debilu" wołał w piątek maszynista Warszawskiej Kolei Dojazdowej na cały pociąg przez głośniki systemu informacji pasażerskiej. Zdenerwował się, bo pociąg nie mógł ruszyć - pasażer zasłaniał fotokomórkę.
W Rosji tak się to robi:
Viljar - 01-05-2013, 06:11 Temat postu:
Taka metoda często jest używana w gdańskich tramwajach oraz SKM-kach. Nic dziwnego - trójmiejska młodzież imprezowa to straszna dzicz.