INFO KOLEJ - forum kolejowe

Skargi i wnioski - Gdzie nie ma kas, tam nie ma też biletomatu

Victoria - 24-04-2013, 10:38
Temat postu: Gdzie nie ma kas, tam nie ma też biletomatu
Choć zasady logiki i zdrowego rozsądku mówią, że biletomaty powinny być montowane przede wszystkim na tych dworcach, gdzie nie ma kas biletowych, polska kolej robi zupełnie odwrotnie. Automaty stawia tam, gdzie kas jest najwięcej. Nie od dziś wiadomo, że od lat wie wszystko „lepiej”. Szkoda tylko, że coraz bardziej malejące statystyki podróżnych tego nie potwierdzają.

Zdecydowanym liderem biletomatowej propagandy jest PKP Intercity. Na swojej stronie chwali się, że bilety na jej pociągi można kupować „już w blisko 150 biletomatach w całej Polsce”. Dane te powiela w różnych informacjach prasowych. W praktyce spółka ta nie ma ani jednego automatu na stacji bez kas biletowych. Choć pierwsze urządzenia zamontowała już około 5 lat temu, do dziś nie potrafiła wprowadzić w nich innych biletów niż jednorazowe. Żeby było „łatwiej”, bilet można kupić tylko na bezpośredni pociąg (bez przesiadki). Dla tysięcy osób nadal oznacza to przymusowe stanie w kolejkach do kas.

Czytaj dalej:
http://www.kolejoweabsurdy.pl/na-stacjach/gdzie-nie-ma-kas-tam-nie-ma-tez-biletomatu/
pawcio1978 - 25-04-2013, 07:20
Temat postu:
Dodatkowo ich biletomaty sa klamliwe. W pazdzierniku 2012 kupowalem w kasie bilet z miejscowka na TLK (poc.54201). Biletomat chcial sprzedac sam bilet bez miejscowki.
Marshall - 09-05-2013, 13:53
Temat postu:
Ja osobiście nie ustawiłbym automatu wartego ( pewnie w tysiącach to się liczy ) zł., na małej stacji bez czynnych kas itp ponieważ znając polską mentalność taki automat wytrzymałby tydzień i został doszczętnie zniszczony Smile
Mestwin - 09-05-2013, 16:31
Temat postu:
Ale to, ze nie ma kasy, to nie znaczy, że nikogo nie ma na stacji. Jest wiele stacji bez kas a z dyżurnym. Co by szkodziło ustawić automat tuż koło jego stanowiska. Owszem, w nocy taki automat mógłby "dostać nóg", ale przecież kasy też mało gdzie są czynne 24h (wliczając nawet czas sprzątania hali).

Zresztą nawet tam, gdzie są kasy, gospodarka automatami jest nieracjonalna. Wszelkie możliwe automaty są na Gdańsku Głównym, gdzie kas jest wiele, na Wrzeszczu są tylko automaty SKM, choć tam są z reguły czynne 2 kasy i kolejki są spore, a już w słynnym z kolejek Słupsku (jedna kasa czynna podczas powrotu z majówki hehe) nie ma żadnego.
pbialk - 09-05-2013, 16:34
Temat postu:
Dla mnie jako pasażera montowanie biletomatów tam, gdzie są kasy, jest właśnie przejawem zdrowego rozsądku i poważnego,przyjaznego traktowania pasażera.

Nie od dziś wiadomo, że najwygodniejszą formą zakupu biletu ( jeśli nie liczyć przedsprzedaży ) jest zakupienie go U KONDUKTORA. Niestety, na stacjach na których są czynne kasy biletowe, okupione jest to ogromnym haraczem, nierzadko przekraczającym wartość samego biletu.

Tymczasem, na dworcach gdzie są kasy biletowe, często jest tak, że są one tylko w teorii gdyż czas dostępu do nich nierzadko przekracza 20min.

Jak o mnie chodzi, to z niecierpliwością oczekuję, aż biletomaty pojawią się na dworcu w Gdańsku Oliwie. Bardzo by się tu przydały.
Mestwin - 09-05-2013, 21:34
Temat postu:
Najwygodniejsze dla nas, ale dla konduktora niekoniecznie. Jeszcze tam, gdzie jest przynajmniej 2-os. drużyna to jakoś idzie, ale jeśli jest "drużyna" 1-os., to jest to naprawdę problem. Kiedy patrzę na kierpocia na banie (Gdynia-Kościerzyna), gdzie zlikwidowano niemal wszystkie kasy poza Osową, Somoninem i Gołubiem to aż żal patrzeć na człowieka, który przez godzinę musi robić trzy rzeczy na raz. A przy większym tłumie i tak nie zdąży wszystkim wypisać biletu.

Rozwiązaniem byłyby "kasy mobilne", czyli kasjerzy jeżdżący z drużyną jak w KŚach. Ale pytanie, czy dodatkowy etat opłaci się spółce przewozowej bardziej niż parę automatów, nawet lizingowanych. Mocno wątpię. Tym bardziej, że na tych liniach, na których jeździ więcej składów na raz, a nie tylko 1 wahadłowo, tych etatów musiałoby być tyle, ile składów. Generalnie z tego co widziałem w Austrii czy Niemczech tzw. "Zachód" idzie w kierunku automatów.

A drużyny wcale nie wypisują teraz automatycznie opłaty za wydanie biletu, kiedy jest kasa/automat. Nie od kiedy zamiast 40% z wypisanej sumy (włącznie z opłatą) dostają 1 zł (też włącznie z opłatą). Jak mi pewien konduktor powiedział, są ludźmi i rozumieją, że czasem dostanie się do kasy jest słabo wykonalne. Mnie ostatnio np. właśnie w Słupsku wypisano bilet (w SKM) bez dopłaty. Jasne, że gdybyś wyskoczył po bilet np. z Gdańska Głównego czy w SKM wsiadając na normalnym p.o. to dostałbyś dopłatę, ale w przypadkach "trudnych" idzie się dogadać przy ludzkim podejściu ze strony podróżnego Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group