INFO KOLEJ - forum kolejowe

Pociągi dalekobieżne - Samochody na tory (autokuszeta)

krzysztof.ka - 10-05-2013, 14:51
Temat postu: Samochody na tory (autokuszeta)
Witam Państwa,
mam takie pytanie. Jakie widzicie szansę powodzenia na przywrócenie takich pociągów jak nocne pociągi. Takie składy kursowały jako nocne ekspresy między największymi aglomeracjami w PL.
Kiedyś, w latach 80-tych były takie składy z dodatkowymi platformami do przewozu samochodów osobowych.
Pamiętam, że takie pociągi Autokuszetki kursowały z Warszawy Głównej do Zakopanego i do Szczecina lub Świnoujścia. O ile się nie mylę, jeden sezon kursował taki pociąg z Krakowa do Świnoujścia.
To były inne czasy.
Obecnie jest coraz więcej samochodów i ludzie potrzebują komfortu.
Człowiek z rodziną sobie wjeżdża wieczorem na platformę, idzie do wagonu, spokojnie śpi. Rano wstaje i rusza swoim samochodem w miejscu przeznaczenia.

Myślałem o tym, żeby może odtworzyć takie pociągi na trasach:
Warszawa - Zakopane
Warszawa - Świnoujście / Szczecin
Warszawa - Gdynia
Kraków / Katowice - Świnoujście / Szczecin
Kraków / Katowice - Gdynia
Zakopane - Gdynia
Gdynia - południowa granica kraju albo stolilca południowych sąsiadów.

Co sądzicie na ten temat.
Pozdrawiam.
BartekD1986 - 10-05-2013, 15:52
Temat postu:
Pomysł jest oczywiście doskonały, u naszych południowych sąsiadów do tej pory z powodzeniem kursują "autokuszety": autovlaky

Niestety przy obecnej polityce PKP IC, wspieranej przez Ministerstwo nie widzę szans na reaktywację takich połączeń. Dlaczego?

1) rozkład jazdy pociągów (w tym nocnych) jest corocznie zmieniany. Zmieniają się relacje, godziny kursowania, zestawienia pociągów. Ludzie nie wiedzą, czy jedzie pociąg, dokąd jedzie i czy za 3 miesiące pojedzie. Dla przykładu: kiedyś kursował "Tetmajer" Gdynia - Zakopane przez Magistralę Węglową. Świątek, piątek i niedziela czyli codziennie. Zawsze sypialne, kuszety i autokuszeta. W sezonie letnim i zimowym wypuszczano dodatkowy skład "Tetmajer Bis" takie było zainteresowanie podróżą. A teraz? "Monciak-Krupówki" z frekwencją poniżej 30%, a i to nie zawsze. To efekt ciągłych zmian i nie atrakcyjnej oferty cenowej.

2) Jak już wcześniej wspomniałem: ceny. Chcę jechać nocnym pociągiem do Zakopanego z samochodem. Biorę sypialny w wersji Touriste, czy płacę: 81 zł + 80 zł = 161,00 zł + autokuszetka

W Czechach:
kuszeta z pościelą 6-osobowa: 140,00 kC = 23 zł - w PKP IC: 61 zł
kuszeta z pościelą 4-osoba: 210,00 kC = 34 zł - w PKP IC: 71 zł
miejsce sypialne Tourist: 280,00 kC = 45 zł - w PKP IC: 81 zł
miejsce sypialne Double: 420,00 kC = 68 zł - w PKP IC: 140 zł
miejsce sypialne Single: 980,00 kC = 160 zł - w PKP IC: 270 zł

pozostawię to bez komentarza.

3) brak taboru: w ostatnich latach polityka taborowa PKP IC ograniczyła się do:
a) złomowania wagonów WL
b) złomowania wagonów Bc
c) przerabiania wagonów Bc 110 Ac na wagony bezprzedziałowe Arow
d) modernizacji wagonów WL, która doprowadziła do unieruchomienia ok. 40% floty w okresie zimowym ze względu na ciągłe awarie

wagony Bc to w większości wagony 110Ac z roku 1976... domyśl się co jest pod 20 warstwami farby..

4) brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony przewoźnika. Jak chyba wszyscy zauważyliśmy w Polsce połączenia się likwiduje a nie tworzy. A o zagranicznych nie wspomnę. Chyba lepiej jak wejdzie DB lub RZD. Oni jakoś mają interes w jeżdżeniu za granicę.
pawelu - 10-05-2013, 17:26
Temat postu:
Wspomniany "Tetmajer" kursował z wagonami autokuszetkami jeszcze na przełomie lat 90/2000, akurat na początek moich studiów w Gdańsku. I tak jak piszę BartekD miał zawsze świetną frekwencję, a w okresach największych szczytów przewozowych uruchamiany był "Tetmajer-Bis". I nie jestem pewny czy autokoszuetka nie kursowała przypadkiem w hotelowym Warszawa Wsch.-Świnoujście, tam mniej więcej w połowie lat 90-tych. Ale to nie jestem pewny.
Niestety,obecnie oferta nocnych pociągów w wydaniu PKP to żenada, o wagonach sypialnych czy kuszetkach nawet nie wspomnę. Dlatego moze to nie zabrzmi zbyt optymistycznie ale na powrót autokuszetek bym nie liczył. Nie wiem czy IC posiada w ogóle takie wagony.
Viljar - 10-05-2013, 19:33
Temat postu:
Jako do niedawna mieszkaniec Trójmiasta wiem, że co i raz na forach różnych pojawiały się głosy o tym, że taka autokuszetka jest potrzebna na trasie Gdynia-Zakopane. Ale nie widzę najmniejszych szans na realizację.
Borys_q - 10-05-2013, 21:48
Temat postu:
Cytat:
Nie wiem czy IC posiada w ogóle takie wagony.


To były otwarte wagony kolej wtedy więcej odszkodowań płaciła niż za to dostawała kasy, jeśli miała by się taka usługa odrodzić to tylko i wyłącznie wagony kryte.
walther - 13-05-2013, 01:06
Temat postu:
pawelu napisał/a:
I nie jestem pewny czy autokoszuetka nie kursowała przypadkiem w hotelowym Warszawa Wsch.-Świnoujście, tam mniej więcej w połowie lat 90-tych. Ale to nie jestem pewny.

Nie kursowała w nim. Kursowała w sezonowym W-wa Główna - Trzebiatów, ale to raczej przełom 80/90-tyvh
sebek - 13-05-2013, 06:24
Temat postu:
Z Katowic pamiętam 2 autokuszety, ale to dość odległe lata. Napewno jedna kursowała w relacji do Trzebiatowa a druga do Gdyni. Pociągi startowały ze stacji Katowice Bogucice.
Czy dzisiaj byłoby zainteresowanie takimi przewozami trudno powiedzieć. Rozbudowa autostrad, szczególnie popularnej A1, znacznie poprawia dojazd samochodem i wątpie czy autokuszety miałyby zainteresowanie.
walther - 14-05-2013, 01:37
Temat postu:
Zgadzam się Tobą, Cała logistyka związana z wjazdem / zjazdem samochodu z wagonu połączona z czasem przejazdu nie do końca może okazać się konkurencyjna w porównaniu do przejechania zaplanowanej trasy swoim pojazdem, nie mówiąc o kosztach paliwa. Z tego co pamiętam, na W-wie Głównej trzeba było się stawić z samochodem na 1-2 godziny przed odjazdem pociągu (orientacyjnie) więc wg mnie Autokuszetki w relacjach krajowych nie mają szans...
Arek - 20-07-2013, 19:56
Temat postu:
Autokuszetki - popularne w Czechach i na Słowacji:

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.448967708476984.102742.189112921129132

W kilkukrotnie większej Polsce - nie da się!
pawcio1978 - 20-07-2013, 21:21
Temat postu:
Jesli juz to TIRy na tory.
@walther ma racje. Autem o dmc do 3,5t dojedzie sie szybciej niz pociagiem.
krzychu - 22-07-2013, 09:58
Temat postu:
Ostatnie pociągi z autokuszetami ok. 15 lat temu to pociągi Katowice - Łeba (autokuszeta w rel. Katowice Zawodzie - Gdynia Gł.) oraz wspomniany "Tetmajer" Zakopane - Gdynia Gł. Widziałem kilkukrotnie "Tetmajera" - zarówno w Zakopanem jak i w Gdyni z pełnymi autokuszetkami.
Borys_q - 22-07-2013, 10:37
Temat postu:
Cytat:
Jesli juz to TIRy na tory.


To jedne z bardziej idiotycznych haseł ostatniego czasu, takie coś istnieje ma się dobrze i kontener się nazywa.
pawcio1978 - 22-07-2013, 21:45
Temat postu:
Nie wszystko da sie w kontener zaladowac.
Natomiast auto o dmc do 3,5t szybciej dojedziesz droga niz na torach.
borsuk1977 - 23-07-2013, 10:54
Temat postu:
A może nie tylko o czas przejazdu tu chodzi? Może chodzi o to, że komuś nie chce się jechać przez całą Polskę autem i z chęcią wstawił na lawetę auto i korzystał z niego np nad morzem nie denerwując się jazdą, korkami i wszystkim niedogodnościami związanymi z podróżą autem. Kategorycznie odrzucasz ten pomysł a kiedyś bardzo dobrze się sprawdzał.
pawcio1978 - 23-07-2013, 11:06
Temat postu:
I placic za autokuszetke, miejsce do spania/lezenia dla calej rodziny. Tak samo przeciez mozna wynajac auto zamiast jechac nim lub zostawic na kuszetce. Gdzie przyjemnosc z jazdy samochodem?

Jezdzilem autem po 1500km w ciagu doby i nie narzekalem.

A taki TIR o wiele wiecej niszczy drogi i potrzebuje czasu na przejazd drogami niz auto do 3,5t.
borsuk1977 - 23-07-2013, 11:12
Temat postu:
Patrzysz przez pryzmat swojej osoby trochę egoistycznie a może innym nie chce się jeździć 1500km w ciągu doby i mogą zapłacić za autokuszetkę tego nie wiesz ale ciągle piszesz że Ty to Ty tamto ... przepraszam ale Ty to nie jest przekrój całego społeczeństwa
pawcio1978 - 23-07-2013, 11:19
Temat postu:
Tak, przyjezdzac wczesniej aby zaladowac auto i zalatwic ew.formalnosci? A co wg Ciebie z wynajeciem samochodu?
borsuk1977 - 23-07-2013, 11:21
Temat postu:
Rozumiesz o co mi chodzi? Mam auto, nie muszę go wynajmować ale nie chce mi się zasuwać przez całą Polskę, odstawiam auto na lawetę i spokojnie sobie jadę. I mam swoje auto na miejscu i nie płacę za jego wynajem i nie zamrażam kasy w kaucji. I tyle. Proste jak drut.
Borys_q - 23-07-2013, 16:31
Temat postu:
Cytat:
Nie wszystko da się w kontener załadować.


Wszystko, a jak znajdziesz coś co jednak się nie da to jeszcze masz system wymiennych nadwozi (BDF to się chyba nazywa).
pawcio1978 - 23-07-2013, 17:45
Temat postu:
@Borsuk: a jak wyobrazasz sobie. Autokuszetka pojedzie dluzej towarowym pociagiem, a ludzie troche krocej osobowym pociagiem? A nawet jak podepniesz autokuszetke pod TLK/IC to jak rozladujesz/zaladujesz auto na stacji osobowej?
@Borys: zgoda. jednak gdyby to byly takie dobre rozwiazania to czy w USA/AUS jezdzilyby pociagi drogowe?
BryTomWi - 23-07-2013, 23:14
Temat postu:
Przecież właśnie tak jeździły, podpinane pod pospieszne. W Katowicach na przykład ładowało się je na Zawodziu. Pod towarowe nikt mądry by tego nie podpinał.
borsuk1977 - 24-07-2013, 07:55
Temat postu:
Własnie widzę jak kolega wie o czym pisze. Zawsze autokuszetki jedździły w składach pociągów osobowych a nie towarowych. Przykład Tetmajera czy pociągów z Katowic.
Borys_q - 24-07-2013, 10:23
Temat postu:
Cytat:
zgoda. jednak gdyby to były takie dobre rozwiązania to czy w USA/AUS jeździłyby pociągi drogowe?


Każdy kraj ma swoją specyfikę transportu. W Usa Road trains mało jeżdżą, tam za to przewozi się całe naczepy ale dla tego, że skrajnia jest wystarczająco duża by zmieścić je na platformie, a naczepy są proste i tanie. W Australii pokrycie kraju liniami kolejowymi jest dużo mniejsze niż Europie i tam po prostu inaczej się nie da.

Czy wg ciebie takim dobrym rozwiązaniem jest przewożenie w każdych 40 tonach tylko 24 ton ładunku a 16 ton trucka przewożonego generalnie bez sensu w tę i nazad?? Jak planujesz przekonać właścicieli firm transportowych żeby ich trucki stały na platformach a nie jeździły i zarabiały??
pawcio1978 - 24-07-2013, 11:35
Temat postu:
Czemu staly?
Przekonac mozna latwo. Pociagiem na dluzszej trasie przewioza wiecej towaru, nie stwarzaja duzego zagrozenia na drodze i/lub nie niszcza drog przeladowanymi autami. Natomiast i tak duzo firm powstaje w miejscach gdzie nie zatrzymuja sie pociagi - a towar wtedy mozna/nalezy ponownie zaladowac na TIRa.
Borys_q - 24-07-2013, 12:30
Temat postu:
Cytat:
Natomiast i tak duzo firm powstaje w miejscach gdzie nie zatrzymuja sie pociagi - a towar wtedy mozna/nalezy ponownie zaladowac na TIRa.


Nie zrozumiałeś mnie mówiłem o tym żeby trucki stały na platformach kolejowych, były wożone a nie zarabiały.

Cytat:
Przekonac mozna latwo. Pociagiem na dluzszej trasie przewioza wiecej towaru, nie stwarzaja duzego zagrozenia na drodze i/lub nie niszcza drog przeladowanymi autami


Oj tam bzdury gadasz komuś musi się to opłacać, bo takim gadaniem nikogo nie przekonasz, musi być ktoś (jakaś firma spedycja/pośrednik) kto na tym zarobi.
pawcio1978 - 24-07-2013, 15:48
Temat postu:
@Borys: no wlasnie. Od firmy na stacje kolejowa jedzie TIR o wlasnych silach, na stacji laduja na platforme, i dopiero w miescie docelowym zjezdza na ulice.
Nie wykluczam roli posrednika.
Borys_q - 24-07-2013, 15:52
Temat postu:
To po jaką cholerę ma jechać cały truck jak może tylko ładunek (Kontener/Bdf/europalety)?? Jeden truck jedzie od nadawcy do terminala kolejowego, potem drugi z terminala do odbiorcy. Nikt nie kupuje trucków żeby ładnie wyglądały na wagonach tylko żeby jeździły klepały kilometry i zarabiały.

Bez urazy Pawcio ale mam podejrzenia że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz tylko powielasz zasłyszane schematy.

Polecam przeczytanie pierwszego posta w TYM temacie.


Jeśli palnujesz kontra argument Tym filmikiem to weź pod uwagę że Szwajcaria to górzysty kraj, góry nie służą transportowi drogowemu u nich takie rozwiązania mogą się sprawdzić. Kwestia jaką skrajnie ma Szwajcaria mogą być drobne różnice.
pawcio1978 - 24-07-2013, 17:40
Temat postu:
Aby trucki jezdzily to trzeba miec: sprawne pojazdy, kierowcow, ktorzy np.nie pija lub nie skasuja domu/samochodu po drodze, nie przeladowywac, dobre drogi.
Juz raz na autostradzie na Slasku TIR o malo nie zmiazdzylby mnie naczepa (jechalem osobowym Volvo) - a mozna bylo poslac go na tory.
Borys_q - 24-07-2013, 18:16
Temat postu:
Mnie mało co kierowca w peugeocie nie skasował, wszystkie peugeoty na tory!!!!

Wracając do tematu ( i tak pewnie ktoś tego naszego offtopa skasuje), usługa autokuszetki mogła by się odrodzić w Polsce ale w innej formie.

Moja propozycja (jak komuś się uda zrobić na tym biznes to może się podzielić zarobkiem:))

-pociągi typowo auto kuszetkowe, złożone z wagonów do przewozu samochodów (krytych) oraz sypialek.
-kursujące w relacjach np Gdynia - Warszawa - Bratysława, Berlin-Warszawa-Białoruś, Szczecin-Warszawa-Ukraina, Białystok-Warszawa- Czechy. Relacje Orientacyjne, rozładunek i załadunek jeszcze w kilku miejscach pośrednich (przemyśl Kraków/Katowice/Poznań, może Olsztyn).
-Rozkład jazdy ułożony tak żeby pociągi spotykały się w Warszawie o tej samej porze ( jakoś w środku nocy), gdzie składy mogły by być przeformowane (wagon z Gdyni w kierunku na Berlin itd) Mówimy o przełączaniu całych wagonów a nie budzeniu pasażerów i przeładowywaniu samochodów.
- Wagony Samochodowe powinny być przystosowane do 160 km/h i pociąg powinien takie prędkości na przystosowanych szlakach osiągać. Samochody powinny być na placu ustawiane na jakichś rolkach lub innym ustrojstwie, żeby można było je załadować na wagon bez udziału kierowcy (szczerze wątpię w umiejętności kierowców osobówek i nie chciał bym im powierzać takich zadań). Co też ułatwiło by sprawę jeśli trzeba by było jednak samochód w nocy rozładować i załadować jeszcze raz.
- usługę należało by wykupić z np tygodniowym wyprzedzeniem i na tej podstawie przewoźnik dopasowywał by ilość wagonów oraz plan rozmieszczenia podróżnych i pojazdów, z dnia na dzień można by wykupić już tylko dostępne miejsce (np jedno auto z dwoma osobami na trasie Gdynia - Białoruś)
-podróżni byli by obsługiwani na przystosowanych terminalach (kilka torów jakieś biuro trochę utwardzonego placu (Pkp ma pełno tego typu miejsc w różnych miejscach kraju), a przez dworce by przejeżdzały bez zatrzymania.


Takie kilka założeń wymyśliłem, teraz powstaje kwestia czy da się to zorganizować i osiągnąć odpowiednią skalę i jakiś zysk. Klienci by się znaleźli tylko trzeba by wyliczyć przy jakiej cenie ilu, i czy gwarantowało by to jakąś marżę
OS_24 - 24-07-2013, 18:49
Temat postu:
Relacja Gdynia-Zakopane dla autokuszetki jest konieczna. Tylko cena powinna być odpowiednio skalkulowana.
Borys_q - 24-07-2013, 19:00
Temat postu:
Co wg ciebie oznacza "odpowiednio"? Stwierdzenie, że powinna być odpowiednio skalkulowana nic nie znaczy.
pawcio1978 - 24-07-2013, 21:29
Temat postu:
Nie kazdy chce i moze wybierac polaczenia nocne pociagiem.
@Borys A ile wazy Peugeot, a ile naczepa? Miedzy Pila i Poznaniem kolizja skladu towarowego z ciezarowka. I ty chcesz TYLKO osobowki posylac na tory.
OS_24 - 24-07-2013, 22:38
Temat postu:
Borys_q napisał/a:
Co wg ciebie oznacza "odpowiednio"? Stwierdzenie, że powinna być odpowiednio skalkulowana nic nie znaczy.

Na tym samym poziomie co paliwko + autostrada. Nie chodzi mi o sztuczne pompowanie ceny, bo np. będzie za dużo chętnych.
pawcio1978 - 25-07-2013, 10:39
Temat postu:
Tylko nie bierzecie pod uwage jednej rzeczy. Pociagi zatrzymuja sie na wiekszych stacjach, a pozniej i tak musisz dojechac? I co za sens robic pociag osobowo-kuszetkowo-sypialny? Nie lepiej rozwijac drogi?
OS_24 - 25-07-2013, 17:04
Temat postu:
pawcio1978 napisał/a:
Tylko nie bierzecie pod uwage jednej rzeczy. Pociagi zatrzymuja sie na wiekszych stacjach, a pozniej i tak musisz dojechac? I co za sens robic pociag osobowo-kuszetkowo-sypialny? Nie lepiej rozwijac drogi?

Tak dojeżdżasz autokuszetą do Zakopanego i dalej se podjeżdżasz do Witowa, na Olczę czy gdzieś. Ale nie bujasz się przez całą Polskę.
pawcio1978 - 29-07-2013, 11:18
Temat postu:
Nie po to kupuje sie auta o dmc do 3,5t aby jezdzily autokuszetka! Moze jeszcze caly ruch lokalny kierujcie na tory. I nadal pozostaje kwestia, ze: nie kazde miasto ma stacje, pociagi sa zbyt wolne (nawet przy 160km/h), na krotkich odcinkach auto tansze jest od pociagu, itp
Darthlol - 29-07-2013, 12:37
Temat postu:
Nie prawda,nie zawsze auto jest tańsze nawet na krótkie dystanse, wiele najnowszych samochodów szczególnie diesle mają filtr cząstek stałych, który pracuje własciweie przy prędkości ponad 80 km/h oraz na długich dystansach, koszt benzyny to nie całkowity koszt przejechanych km do tego dochodzi zużycie materiałów eksploatacyjnych, coroczne OC, sezonowo wymiana opon np. z zimowych na letnie, badania co roczne lub co dwa lata w Okręgowej stacji kontroli.

W mojej ocenie autokuszetki(sypialne) to jest ciekawa propozycja; pod kilkoma warunkami szeroka akcja reklamowa, marketingowa , dobrze dopasowane do rożnego profilu klientów(zasobności portfela) oferta przewozowa, możliwość nabycia biletów z dużym wyprzedzeniem np. 90 dni wcześniej za pomocą kasy biletowej, automatu, sprzedaży internetowej. Autokuszetki według mnie to bardzo dobre rozwiązanie szczególnie w sezonie zimowym jak i wakacji letnich, na pewno będą chętni zostawić samochód na platformie, a w nocy pójdą spać do kuszetki lub sypialnego, wiele ludzi w czasie urlopu chce wypocząć, a jak wiadomo w czasie jazdy autem trzeba być cały czas skupionym, a samochód po przyjeździe na miejsce docelowe może służysz na krótkie trasy np. do najbliższego basenu do rozpoczęcia szlaku turystycznego

Tu masz ofertę kolei niemieckich na obecny rok: http://www.bahn.de/p/view/angebot/autozug/info.shtml

A tutaj profil na FB: https://www.facebook.com/autozug wraz z ofertą na rok 2013/2014 zapoznaj się z tym i nie pisz tak:
pawcio1978, Nie po to kupuje sie auta o dmc do 3,5t aby jezdzily autokuszetka! Shocked

Przeczytaj uważnie, zastanów, pomnyśl, wiem myślenie boli, jak masz pytania pytaj śmiało Śmiech
pawcio1978 - 29-07-2013, 22:33
Temat postu:
Bez urazy, ale pieprzysz. Czyli jadac na wczasy i majac kupiona autokuszetke
- nie placisz OC,
- nie ma amortyzacji auta, itp, itd.
Czyli np. jadac z Sosnowca do Rydultow lepiej jezdzic autokuszetka 40 razy w miesiacu?
Borys_q - 30-07-2013, 07:48
Temat postu:
Ustalmy pewne fakty bo chyba się nie rozumiemy, nikt nie planuje cię zmuszać do stawiania auta na lawecie, chcesz jeździj całą Polskę po naszych super drogach ale znajdą się ludzie którym by pasowało iść spać, i obudzić się pod Berlinem z własnym autem.

Ja uważam, że to powinno być wszystko musi być oparte na ekonomi i rentowności, a nie na jakichś pro ekologicznych idiotycznych państwowych dopłatach.
andrej - 30-07-2013, 09:19
Temat postu:
Tak jest w wielu krajach , szczególnie pociągi wakacyjne np , z Francji do Hiszpanii ,czy z Belgradu do Czarnogóry to jest tam normalne , a w naszym kraju jakaś dziwna dzicz , nic nie można zrobić , uczmy się od Czechów . Oni nie raz pokazali że potrafią lepiej od nas zarządzać swoim krajem. Swoją drogą były kiedyś kuszetki z Katowic do Gdyni .
Borys_q - 30-07-2013, 09:38
Temat postu:
Były ale w tej formie się nie sprawdziły.
bmwm5thebest - 30-07-2013, 10:28
Temat postu:
Nie wiem czy autokuszety by się sprawdziły w zimę ale wtedy właśnie jest najniebezpieczniej na drodze i opcja typu autokuszeta by skłaniała ludzi do pakowania samochodów na wagon. Taka autokuszeta by dojeżdżała np. do Szklarskiej Poręby po czym turyści by sobie podjeżdżali na wyciąg narciarski czy do hotelu swoim autem. Jeśli o tym pomyśleć to autokuszeta miała by sens funkcjonować w górach przez prawie cały rok i nad morzem w sezonie.
BartekD1986 - 10-12-2013, 22:03
Temat postu:
Pierwsze autokuszety na PKP w materiale filmowym:

Kronika filmowa
beton44 - 08-03-2014, 19:38
Temat postu:
Po różnych tam reorganizacjach platformy samochodowce które o dziwo przetrwały tak długo w niewielkiej ilości z pociągów dalekobieżnych trafiły do IC.
Pocięto je zdaje się w roku 2012. Tak że już nie będzie raczej autokuszet...

Cargo też już nie ma takich wagonów, sprzedano je chyba wszystkie oprócz tych powyżej na początku lat 90-tych ubiegłego wieku, oczywiście jeszcze wtedy nie było Carga to było jeszcze za jednej kolei...
maciej49 - 08-04-2014, 20:23
Temat postu:
autokuszetki zdaja egzamin na dalekich i trudnych trasach.Obserwuje taka
na trasie do Baru.Jesli ktos sie przejedzie taka trasa nastepnym razem wybierze autokuszetke. W takich sytuacjach zdaja one egzamin.
Darthlol - 09-04-2014, 09:54
Temat postu:
maciej49, będący w Monachium widziałem CNL 1246 Capella, relacji München- Berlin Lichtenberg z autokuszetkami, gdzie na dwóch platformach(pojemność jednej platformy to 10 samochodów) było tylko 4 wolne miejsca! Jak dobrze pamiętam to był wtorek !!

zestawienie CNL 1246 Capella: http://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=DB&cislo=1246&rok=2014,

frekwencja w całym pociągu przeciętna około 70-80 %
Victoria - 13-06-2014, 16:14
Temat postu:
Autokuszetka - czy jeszcze kiedyś powróci?

Na zachodzie Europy furorę robi podróżowanie autokuszetką. Kierowcy unikają stresu związanego z jazdą po coraz bardziej zatłoczonych autostradach, a jednocześnie oszczędzają czas, przemieszczając się nocą.

Deutsche Bahn (kolej niemiecka - red.) od ponad siedemdziesięciu lat przewozi specjalnymi wagonami samochody pasażerów, którzy wypoczywają kuszetkach, wagonach sypialnych lub eleganckich salonkach. Jednak w Polsce podróżowanie autokuszetką nie jest możliwe. Z powodu małego zainteresowania PKP Intercity zrezygnowała w 2004 roku ze świadczenia tej usługi.

Dziewięć wagonów do przewozu samochodów zostało w drodze przetargu wystawionych na sprzedaż. Zanim PKP zrezygnowały z autokuszetki, dwa wagony były codziennie dołączane do nocnego pociągu „Tetmajer”, kursującego na trasie Gdynia-Zakopane-Gdynia. W okresie letnim na podobnej zasadzie można się było dostać znad morza do Katowic i z powrotem. Dwa trzydziestoletnie wagony czekają obecnie na nowego właściciela w Gdyni Cisowej, siedem z nich czuwa na bocznicy kolejowej w Katowicach - a turyści pokonują setki kilometrów po dziurawych i zatłoczonych drogach.

A gdyby tak wziąć przykład od sąsiadów i wznowić funkcjonowanie autokuszetek w okresie wzmożonego ruchu turystycznego? I nie codziennie, bo to nie ma żadnego uzasadnienia, a raz w tygodniu, zgodnie z potrzebami? Czy mimo wystawienia wagonów na sprzedaż jest to jeszcze możliwe?

Źródło:
http://nakolei.pl/component/k2/item/4524-autokuszetka-czy-jeszcze-kiedys-powroci
LNR - 25-06-2014, 11:56
Temat postu:
Na pewno w sezonie jeździły kiedyś jakieś autokuszety do/z Kołobrzegu. Bo pamiętam 'przez mgłę' do dziś że jako brzdąc byłem zaciekawiony widokiem takowego wagonu z samochodami oczekując wieczorem na odjazd z Kołobrzegu we wrześniu roku 95 albo 96 Rolling Eyes
Darthlol - 25-06-2014, 13:54
Temat postu:
LNR, według mnie szkoda, że PKP IC zrezygnowało z tego rozwiązania

obecnie stanowiło to ciekawą alternatywę w stosunku do wypożyczalni aut, zamiast wypożyczać samochód w miejscu docelowym(np. Kołobrzeg, Gdynia, Zakopane) czy nawet jechać już tam własnym autem, można by było dojechać wygodnym pociągiem wraz własnym samochodem, tzw. autokuszetki Śmiech

Odpowiednia promocja wraz z zaciekawieniem mediów z pewnością przyczyniła się, że znaleźli się chętni na skorzystania z nowej usługi kolei. Happy
Ralny - 10-06-2022, 22:06
Temat postu:
Autokuszetki – mija 18 lat od likwidacji usługi

W 2004 r. Polskie Koleje Państwowe (PKP) wystawiły na sprzedaż ostatnie dziewięć wagonów do transportu samochodów i motocykli zwanych potocznie autokuszetkami. Platformowa konstrukcja umożliwia łatwy najazd na wagon samochodem ze specjalnie przygotowanego fragmentu peronu. Manewr nie jest trudny i poziomem skomplikowania można by go porównać do wjazdu na prom. Następnie kierowca i towarzyszący mu pasażerowie udają się do wagonów osobowych, gdzie wygodnie, bez stresu, omijając korki, udają się w dłuższą podróż.

Czytaj więcej:
https://www.sektorkolejowy.pl/autokuszetki-mija-18-lat-od-likwidacji-uslugi/

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group