Skargi i wnioski - Dodatkowe pociągi - ściema dla mediów i pasażerów Victoria - 30-05-2013, 20:49 Temat postu: Dodatkowe pociągi - ściema dla mediów i pasażerówDodatkowe pociągi na długie weekendy, czyli jak oszukać media i pasażerów
Przed każdym długim weekendem i świętami kolej obiecuje: uruchomimy X dodatkowych pociągów. Tyle że większość z nich to pociągi codziennego kursowania, czasami w nieco wydłużonej relacji, zaś niektóre specjalnie z tej okazji przemianowuje się w drogie Expresy. Byle oskubać pasażerów i PR-owsko poprawić statystyki. Czyli co tu zrobić, żeby się nie narobić, a jeszcze zarobić.
O tym, jak beznadziejna jest oferta polskiej kolei, większość osób przekonuje się wtedy, gdy sprawdza rozkład jazdy. Jeszcze bardziej widać to na przykładzie połączeń nocnych. W 38-milionowym kraju o powierzchni 312 tysięcy kilometrów kwadratowych każdej nocy kursuje ledwie 8 par pociągów pasażerskich. Mówiąc potocznie: kilka na krzyż. W długie weekendy zmienia się niewiele. Dodatkowe pociągi są jak yeti: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. W efekcie setki osób spędzają nocną podróż na stojąco. Rzecz jasna - głównie w pociągach stałego, rocznego kursowania. Bo innych do swoich miejscowości nie mają.
Aby przykryć nieciekawą statystykę, kolej stosuje prostą manipulację. Praktycznie każdy pociąg oznaczony daną nazwą kursuje w obu kierunkach. Tak oto na przykład łączący Kraków z Warszawą TLK Nida wyjeżdża codzienne rano z Krakowa, by po południu (zestawiony z tego samego składu) wyjechać z Warszawy i wrócić do stacji macierzystej. Mamy więc dwie Nidy. Mnożąc ponad 100 innych par pociągów dalekobieżnych, okazuje się, że samo Intercity uruchamia dziennie ponad 200 pociągów. Rocznie zaś około 300. A że większa liczba jest bardziej medialna, więc nią się żongluje.