INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. śląskie - Zestawienie i frekwencja w śląskich pociagach

hanys - 09-06-2013, 08:56
Temat postu: Zestawienie i frekwencja w śląskich pociagach
Zestawienie i frekwencja w pociągach jeżdzacych po woj. śląskim.
Z tego co pamietam, co sie działo w piątek.
Katowice 5.25 - Kraków Płaszów zmodernizowany EN57 spot z PR Kraków.
Katowice 5.34 - Lubliniec EU07 i cztery wagony ĆD
Żywiec 3.30 - Katowice na elfie.

Wczoraj
Katowice 17.42 - Lubliniec stary EN57 z PR Bydgoszcz
Lubliniec 20.29 - Gliwice zmodernizowany EN57 KŚ (turbokibel), ten sam skład wracał po niecałej godzinie z Gliwic do Lublińca.
sebek - 09-06-2013, 09:10
Temat postu:
Rozkład z Katowic do Bielska to jakieś nieporozumienie i chyba odstraszanie pasażerów od KŚ.
W piątek, godz. 11.31, pociąg do Zwardonia odjeżdża na EN57 po modernie, frekwencja to brak miejsc siedzących i zapchane korytarze i przedsionki turbokibla. To nie była godzina szczytowa a 11.31 i już takie zapełnienie składu. Widać, KŚ zupełnie nie radzą sobie z rozkładem jazdy, bezsensowne przerwy na lini bielskiej po kilka godzin i wożenie ludzi w skandalicznych warunkach.
Skoro pociąg na starcie ma grubo ponad 100%, co będzie dalej na kolejnych stacjach i w godzinach powrotów z pracy, uczelni. Rozkład do korekty natychmiastowej, albo zmiana przewożnika od grudnia, bo inaczej nie da się podróżować.
hanys - 09-06-2013, 09:20
Temat postu:
Rozkład jazdy powinien pojść do korekty zarówno na linii bielskiej jak i rybnickiej i lublinieckiej.
Wg mnie na Katowice-Zwardoń powinny na stałe być przypisane składy wagonowe po minimum 3 wagony ĆD poza szczytem. jednostki na tej linii sie nie sprawdzają chyba ze elf lub EN71 jednak poza szczytem. Elf na Zywiec 3.30 - Katowice (w Kato chwile przed 5.30 rano) również przyjeżdża zapchany po brzegi (w dni robocze). Nowy rozkład jazdy KŚ to całkowita porażka. Widać, że zarząd skupia sie głownie na linii średnicowej jednak i rozkład na tej trasie został spie.... po 1 czerwca.
sympatyk - 09-06-2013, 11:14
Temat postu:
Dlaczego powielacie ten

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=14493

temat?!?
hanys - 09-06-2013, 11:57
Temat postu:
Tamten temat to frekwencja, a tutaj skupiamy sie głównie na zestawieniu Smile
psz - 10-06-2013, 21:01
Temat postu:
A czy ktoś wie, na których pociągach do i ze Zwardonia można teraz spotkać lokomotywy EU07? Zawsze lubiłem tam z nimi jeździć, zwłaszcza gdy ciągnęły jeszcze Bipy Smile
Anonymous - 10-06-2013, 23:34
Temat postu:
Chyba na wszystkich wagonowych. Traxxa nie słyszałem od ho ho...
psz - 11-06-2013, 11:04
Temat postu:
A które konkretnie obiegi jeżdżą teraz na wagonach?
hanys - 11-06-2013, 12:45
Temat postu:
Jeśli z Katowic do Zwardonia jedzie skład wagonowy to na dzień dzisiejszy może być ciągnięty tylko przez EU07. ET22 mają zakaz wjazdu na Żywiec-Zwardoń a Traxxów już nie ma
pawcio1978 - 11-06-2013, 13:48
Temat postu:
hanys napisał/a:
Jeśli z Katowic do Zwardonia jedzie skład wagonowy to na dzień dzisiejszy może być ciągnięty tylko przez EU07. ET22 mają zakaz wjazdu na Żywiec-Zwardoń a Traxxów już nie ma
czemu?
danio - 11-06-2013, 21:18
Temat postu:
To są 6cio osiowe lokomotywy, a tam są łuki na tym odcinku, do tego dochodzi dość spory podjazd i ET22 / z wyjątkiem serii 2000 podobno / mają tam zakaz wjazdu
pawcio1978 - 11-06-2013, 22:35
Temat postu:
danio napisał/a:
To są 6cio osiowe lokomotywy, a tam są łuki na tym odcinku, do tego dochodzi dość spory podjazd i ET22 / z wyjątkiem serii 2000 podobno / mają tam zakaz wjazdu

Moge mylic sie. Ale ET22 maja wieksza moc niz EUO7. W dodatku ciezszy sklad potrzebuje dluzszej drogi hamowania.
Rademenes - 12-06-2013, 08:38
Temat postu:
@danio ET22 najdalej do Żywca może jechać na linii Katowice-Zwardoń, a do Goleszowa na linii Katowice-Wisła
psz - 12-06-2013, 11:19
Temat postu:
Wszystko pięknie, tylko że akurat to wiedziałem. Chodziło mi jedynie o to, na których pociągach jeżdżą obecnie na tej trasie składy wagonowe.

Kilka dni temu widziałem gdzieś w sieci takie zestawienie, ale nie potrafię go ponownie znaleźć...
hanys - 12-06-2013, 11:29
Temat postu:
Tak, ET22 za bardzo by orał tory na Żywiec-Zwardoń.

[ Dodano: 13-06-2013, 19:08 ]
psz napisał/a:
Wszystko pięknie, tylko że akurat to wiedziałem. Chodziło mi jedynie o to, na których pociągach jeżdżą obecnie na tej trasie składy wagonowe.

Kilka dni temu widziałem gdzieś w sieci takie zestawienie, ale nie potrafię go ponownie znaleźć...


Od czerwca żaden Zwardoń nie jeździ na wagonach
Anonymous - 13-06-2013, 22:53
Temat postu:
Cytat:
Od czerwca żaden Zwardoń nie jeździ na wagonach

Nieprawda. 7:31 z Katowic, 9:34 ze Zwardonia - na wagonach, jechałem wczoraj.
Leniwiec - 14-06-2013, 07:02
Temat postu:
Wagony jeszcze jeżdżą, nie wiem jak "herosy" ale wagony CD jeszcze jeżdżą, są zwracane w partiach.
hanys - 14-06-2013, 08:13
Temat postu:
Podobno stare kible mają z biegiem czasu zastąpić składy wagonowe. Wczoraj na Gliwice-Czestochowa można było spotkac stara zdezelowaną jednostke EN57. Jeśli KŚ beda tak dalej postepowac to nie doczekają swiąt
szymsza1 - 21-06-2013, 11:25
Temat postu:


Składanka z pociągami Kolei Śląskich ze stacji w Rajczy. Wink
hanys - 21-06-2013, 15:02
Temat postu:
Pociąg osobowy relacji Żywiec (3.30) - Lubliniec dzisiaj EU07 + 4 x ĆD, skład z Żywca do Lublińca jest zawsze taki sam. Ten pociag chyba najdłużej (w czasie) pokonuje swoja trase ze wszystkich pociągów KŚ
pawcio1978 - 21-06-2013, 17:47
Temat postu:
NIE ĆD, A ČD. Czy tak trudno zauwazyc roznice w wymowie: Ci a Cz?
hanys - 21-06-2013, 19:23
Temat postu:
Nie nie trudno ale to nie list wiec moge sobie pisac jak chce Smile
pawcio1978 - 21-06-2013, 21:09
Temat postu:
hanys napisał/a:
Nie nie trudno ale to nie list wiec moge sobie pisac jak chce Smile
czyli tez nie widzisz roznicy miedzy Bug/Bóg albo Brud/Bród? I klania sie interpunkcja.
Ech...qrfa. Czemu hanysi zawsze maja problem z ortografia i interpunkcja?!
hanys - 22-06-2013, 13:17
Temat postu:
Hehe w takim razie chyba ty masz takie problemu skoro porównujesz język polski z czeskim. To raz a dwa jak już to ortografia, interpunkcja polega na czymś innym. Ile ty dziecko masz lat ?
pawcio1978 - 22-06-2013, 15:54
Temat postu:
hanys napisał/a:
Hehe w takim razie chyba ty masz takie problemu skoro porównujesz język polski z czeskim. To raz a dwa jak już to ortografia, interpunkcja polega na czymś innym. Ile ty dziecko masz lat ?
Chodzilo mi o to, ze skoro nie widzisz roznicy i nie jest to wg Ciebie list/pismo to czemu nie piszesz z bledami po polsku? Ale nie wstawiasz przecinkow - a to jest interpunkcja!!
rejent - 22-06-2013, 17:05
Temat postu:
@hanys
Takie jednostki EN57 są najlepsze. Fajnie się jedzie. Sprawdzony i niezawodny tabor. Prawdziwa kolej. Kibel to najlepszy pojazd trakcyjny. Żywa legenda. W tych nowych jednostkach (flirty) często klima pada. A w EN57 otworzysz okienka i już jest przewiew Smile To są pojazdy z duszą, nie do zdarcia.
Lil_Peter - 22-06-2013, 19:31
Temat postu:
rejent napisał/a:
To są pojazdy z duszą, nie do zdarcia.

Tylko, że dla 99% ludzi nie są to pociągi "z duszą", ludzie chcą jeździć w normalnych warunkach. Przeciętny Kowalski to nie mikolski oszołom.
Leniwiec - 22-06-2013, 20:34
Temat postu:
rejent, dla Ciebie (z tego co widzę, zatwardziałego mikola) EN57 mogą być najlepsze. Ale problemem jest to, że pociągi służą w komfortowych dojazdach na wakacje, do pracy czy szkoły. Zaspokajanie mikolskich potrzeb nie jest rzeczą, dla której pociągi istnieją. Dodam, że z reguły mikole nie potrafią zapewnić frekwencji żadnej mikolskiej atrakcji. Raz zaliczy i 80% pójdzie gdzie indziej. Jeżeli na Górnym Śląsku mają jeździć EN57 aby 80% mikoli sobie je zaliczyło a pozostałe 20% zachwycało "kiblami" na co dzień to kolej upadnie do jeszcze niższego poziomu. Na kolei nie ma miejsca na wielkie wizje, kiedyś kolej była porządna bo ludzie zamiast marzyć to po prostu brali się do roboty. W miejscach gdzie pieniędzy i możliwości jest mało (skanseny, prywaciarze) ciągle się tak robi, nie ma państwowej kasy na przeżarcie. Polecam wpaść do Bytomia czy Pyskowic to zobaczysz, że tam nie marzą tylko harują żeby coś było.
hanys - 23-06-2013, 10:12
Temat postu:
rejent napisał/a:
@hanys
Takie jednostki EN57 są najlepsze. Fajnie się jedzie. Sprawdzony i niezawodny tabor. Prawdziwa kolej. Kibel to najlepszy pojazd trakcyjny. Żywa legenda. W tych nowych jednostkach (flirty) często klima pada. A w EN57 otworzysz okienka i już jest przewiew Smile To są pojazdy z duszą, nie do zdarcia.


Tak nie zamykające lub nie otwierające sie drzwi i wejsciowe do pociągu i drzwi między wagoanmi. Hałas, skrzypienie,siedzenia jak w poc. do Oświęcimia. Faktycznie najlepsza jednostka
Pawel_15 - 23-06-2013, 11:13
Temat postu:
No i to jest właśnie klimat Very Happy Tyle że tu radochę mają tylko mikole - pasażer chce dojechać w ciszy, bez bujania, szybko i komfortowo. Dla pasażera kibel to zło. Dla mikola euforia.
Leniwiec - 23-06-2013, 18:03
Temat postu:
Pawel_15, pociągi nie są dla mikoli, są dla pasażerów. Czemu pasażer ma cierpieć z powodu tego, że mikol chce się podniecić jadąc starym EN57?
amadeoen57. - 23-06-2013, 20:09
Temat postu:
Cytat:
Podobno stare kible mają z biegiem czasu zastąpić składy wagonowe.


I bardzo dobrze, będzie na pewno ekonomiczniej niż wynajęte loki i wagony.
rejent - 23-06-2013, 20:38
Temat postu:
W EN57 są dwie toalety na 3 wagony, a w Elfie jedna toaleta na 6 wagonów.
Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo lubię jechać zarówno Kiblem, jak i Elfem czy Flirtem.
Moim zdaniem najgorsze co może być to przejazd zatłoczonym busem, gdzie nie ma się jak ruszyć, nie ma czym oddychać i jest wrażenie klaustrofobii. Wolę czekać 2 godziny na pociąg niż jechać w takich warunkach.
pinokio - 23-06-2013, 21:24
Temat postu:
rejent napisał/a:
..... Wolę czekać 2 godziny na pociąg niż jechać w takich warunkach.


Człowieku, czy zdajesz sobie sprawę z głupot które piszesz??? Młot

Po ośmiogodzinnej pracy dodatkowe dwie godziny bezsensownego oczekiwania na pociąg!!!!
Ile godzin pozostaje na odpoczynek, dla rodziny, na życie osobiste ??


Ps.
Cytat:
W EN57 są dwie toalety na 3 wagony

Po kilkugodzinnym oczekiwaniu na pociąg, te toalety są rzeczywiście przydatne.
Olo4271 - 23-06-2013, 21:40
Temat postu:
Dzisiejszy KS44824 Rybnik - Katowice na stacji początkowej



zdjęcia: http://olo4271.flog.pl/wpis/7222026/eu07065-e-z-czeskimi-wagonami-jako-ks44824-rybnik--katowice-na-stacji-poczatkowej
Leniwiec - 23-06-2013, 21:49
Temat postu:
Widać, że już siódemki zastępują byki. To się chwali, niechaj powoli i je wycofują, taboru jest sporo i jestem pewien, że odsetek kibli nie będzie aż tak straszny.
ikarek - 23-06-2013, 22:40
Temat postu:
Tylko że nawet jazda tym wrednym kiblem, przykładowo na trasie T.G.-Katowice, jest dużo wygodniejsza niż nowoczesnym autobusem miejskim MAN linii 820. Problemem nie jest wiek kibla, tylko szybkość, częstotliwość i cena.
amadeoen57. - 24-06-2013, 06:52
Temat postu:
Zwłaszcza że 820 jest zapchana (zwłaszcza dzień roboczy) i ciężko się wcisnąć. Lepiej już jechać tramwajem.
Rokko30 - 24-06-2013, 12:04
Temat postu:
rejent napisał/a:
W EN57 są dwie toalety na 3 wagony, a w Elfie jedna toaleta na 6 wagonów.
Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo lubię jechać zarówno Kiblem, jak i Elfem czy Flirtem.
Moim zdaniem najgorsze co może być to przejazd zatłoczonym busem, gdzie nie ma się jak ruszyć, nie ma czym oddychać i jest wrażenie klaustrofobii. Wolę czekać 2 godziny na pociąg niż jechać w takich warunkach.

Nie wiem co Cię pociąga w podróżowaniu starym Kiblem, być może lubisz hałas, smród, i plastiki taki mały fetyszysta jesteś inaczej nie potrafię zrozumieć co może sprawiać przyjemność w jeździe takim czymś co już dawno powinno być wycofane z eksploatacji na torach.
rejent - 24-06-2013, 14:25
Temat postu:
@ikarek
@amadeoen57
W 100% się zgadzam. W 820 zawsze jest tłok. Ja jak jadę z Katowic do Tarnowskich Gór to wybieram autobus 5, a do Bytomia tramwaj.
Jak były bilety strefowe to na wspomnianych trasach jeździłem KŚ.

@Rokko30
Mnie się Kiblem jeździ bardzo wygodnie. Fakt, tych plastikowych siedzeń nie lubię, ale te obite dermą jak najbardziej tak. W Kiblu jest przede wszystkim przestrzennie i są otwierane okna. Jak się jedzie w upał to jest przewiew i przyjemna podróż. W czasie postoju na stacji można sobie wyjrzeć przez okno Smile
Co do tych plastikowych siedzeń: zdecydowanie wolę jechać jednostką full plastik niż ciasnym busem typu Sprinter.
Zdarzyło mi się kiedyś jechać Kiblem na trasie Wrocław Gł. - Szczecin Gł. z przesiadką w Zielonej Górze. W Kostrzyniu nie było przesiadki bo jednostka przechodziła na osob. do Szczecina Gł. Bardzo miło wspominam tą podróż i chyba w tym roku powtórzę jak będę śmigał do Świnoujścia.
danio - 24-06-2013, 15:38
Temat postu:
EN57 to klimat, klimat polskiej kolei. I to się nie zmieni przez wiele lat.
ikarek - 24-06-2013, 20:32
Temat postu:
To prawda. W nowych pociągach najbardziej przeszkadza brak otwieranych okien. I nie tylko mikolom. Przy prędkościach 120 przez wiele lat nic się złego nie działo, że można było się przewietrzyć albo pieluchę wyrzucić, a ile prądu zżera teraz klima?
danio - 24-06-2013, 21:51
Temat postu:
W nowych pociągach nie ma tego głosu sprężarki, brzęczka i charakterystycznego dźwięku zamykania drzwi.
I nie mówię tego jako miłośnik, znam osoby które nie są miłośnikami i wolą en57 od grzejącego się do temperatury 60 stopni DH .....
hanys - 24-06-2013, 21:57
Temat postu:
Zniose wszystko tylko nie stare zdezelowane EN57, huk, syf, smród, drzwi ktore sie nie zamykaja lub nie otwieraja a od brzeczka przy zamykaniu drzwi poprostu mózg sie lasuje
rejent - 25-06-2013, 16:43
Temat postu:
Dźwięk sprężarki w EN57, brzęczek, odgłos zamykanych drzwi i moment rozruchu to prawdziwa atmosfera podróży koleją. Najfajniej się śmiga w środkowym wagonie, gdzie można posłuchać dźwięku pracujących silników trakcyjnych. Szczególnie fajnie pracują w czasie przyspieszania Smile EN57 - jednym słowem kultowy pojazd. Tego typu jednostki najlepiej radzą sobie na polskich torach. Jego odpowiednikiem na torach tramwajowych jest 105N i pochodne.
Leniwiec - 25-06-2013, 22:44
Temat postu:
rejent, jeszcze raz powiem, mikolstwo nie ma nic do podróży koleją. Typowy pasażer chce dotrzeć szybko, w klimatyzowanym i wyciszonym pociągu. To, że ty myślisz, że EN57 "najlepiej radzą sobie na polskich torach", nie oznacza, że inni tak myślą. Tak samo z starymi 105, uwierz, że na Górnym Śląsku ludzie 30x bardziej wolą Karliki i Wiedenki. EN57 może być kultowym pojazdem ale ich czas na torach już minął, kilkanaście do skansenów, reszta na złom.
sebek - 26-06-2013, 05:06
Temat postu:
Dziennie jechać starym EN57 to prawdziwa frajda, a takie skanseny obsługują regularnie linie z Lublińca do Katowic. Wyjechane, zarżnięte, pościągane z całej Polski, głównie Kujawsko - Pomorskiego.
Wszystko było fajne 10-20 lat temu, a dziś, w większości są to zarżnięte, oczekujące remontu albo wysyłki na złom jednostki. Wystarczy pokonać odcinek Katowice - Tarn. Góry, żeby poznać ten cudowny komfort.
Beznadziejne torowisko, zajechane stare kible i cennik KŚ, odstraszający pasażerów. Gdyby chociaż tabor był zaletą a niestety, płacić za ten komfort i czuć każdy kilometr trasy, to faktycznie jedziemy skansenem po prehistorycznych torach.
Też mam sentyment do kibli, ale w dzisiejszych czasach, oczekuję jak większość pasażerów, przynajmniej tych zmodernizowanych, czystych, zachęcających do podróży. Czasem trafie na porannym Krzepice - Katowice, na jednostkę po modernie w Newagu, to faktycznie, jest to całkiem nieżle zrobiona moderna, wszystko w miarę dopracowane, czyste toalety, elektronika na każdym kroku. Jazda turbokiblem odpowiada dzisiejszym wymaganiom, ale reszta złomów EN57, to koszmar i albo do moderny albo na złom.
rejent - 26-06-2013, 16:19
Temat postu:
Jechałem dzisiaj Kiblem z Katowic do Gliwic. Była to jednostka EN57-1762 z ZPR w Bydgoszczy. Bardzo przyjemna podróż. Pociąg był podstawiany w Katowicach.
Z powrotem jechałem też Kiblem. Były to już godziny szczytu, a jechała jedna jednostka. Moim zdaniem to nieporozumienie, żeby w godzinach szczytu z Gliwic do Częstochowy jechał tak krótki skład. Uważam, iż powinny być 2 jednostki EN57 lub Elf. W Zabrzu brakowało już miejsc siedzących. Jednak mimo sporego zapełnienia w pociągu i tak jest możliwość swobodnego dostania się do wyjścia lub otworzenia okna, w przeciwieństwie do ciasnych prywatnych busików, w których jest tak duszno i ciasno, że nie mogę wytrzymać.
Według mnie największym problemem w województwie Śląskim jest mała ilość połączeń kolejowych, zbyt krótkie składy oraz ceny biletów (brak strefówek), natomiast rodzaj i wiek taboru ma mniejsze znaczenie.
sebek - 26-06-2013, 18:05
Temat postu:
Powrót strefówek, rozkłady jazdy dopasowane pod pasażera i dogodne skomunikowania, to podstawa normalności na śląskich torach. Tabor jest jaki jest, kiblem da sie jechać i czasem fajnie, że w ogóle jeszcze coś jeżdzi na niektórych trasach.
Jasne, że fajnie jechać czymś nowocześniejszym, ale też bardziej mnie martwią ceny biletów i garstka ludzi na niektórych trasach. Dzisiaj w pociągu Lubliniec - Katowice(16.51), od TG w strone Bytomia może z 7 pasażerów a skład: 4 wagony CD i 2 konduktorów.
Oznaczenie pociągu na tablicach kierunkowych:Gliwice - Lubliniec p.Pyskowice, Paczynę!
Błędne informacje tabliczkowe, powietrze w 4 wagonach, po prostu rozpacz jak sie to ogląda.
rejent - 26-06-2013, 18:26
Temat postu:
Po likwidacji strefówek cena biletu z Katowic do Bytomia i Tarnowskich odstrasza Sad

[ Dodano: 26-06-2013, 19:32 ]
Te błędne tabliczki widziałem już też kiedyś na pociągu z Katowic do Lublińca. Pisało Katowice - Kłobuck.
hanys - 26-06-2013, 18:34
Temat postu:
Kiedys na pociagu Katowice-Zwardon bylo napisane Katowice-Lubliniec.
Nie raz na TG-Krzepice pisalo Kato-Lubliniec lub TG-Lubliniec.

A jakiej cenie jest bilet z Kato do Bytomia i TG ?
rejent - 26-06-2013, 18:39
Temat postu:
Do Bytomia 6,20 zł.
Do Tarnowskich 9,20 zł.
hanys - 26-06-2013, 18:40
Temat postu:
Uuu sporo. Faktycznie za dużo.

Sebek, te cztery wagony CD jadace na Lubliniec 14.30 - Katowice to skład który rano przyjechal do Lublińca z Żywca. Jest to pociąg Żywiec 3.40 - Lubliniec. Na ten pociag 4 wagony są w sam razy na całej trasie.
sebek - 27-06-2013, 17:48
Temat postu:
Często jade Katowice(14.40) - Krzepice, dziś i prawie zawsze, frekwencja odcinka Kat - Tarn. Góry, waha się w granicach 10 osób. Godziny szczytowe, jedzie kilku niedobitków. Z cenami przesadzili, nikt nie zapłaci ponad 9zł do TG. To jakies wariactwo cenowe. Czas przejazdu - cena - stare EN57 = upadek.
Każdy dzień to mniej pasażerów, czy to rano do Katowic, czy powrotnie z Katowic. Studenci prawie przestali jeżdzić, pociągi zupełnie puste.
hanys - 27-06-2013, 18:02
Temat postu:
Coś mi sie wydaje ze gdyby pociag ten jechał zamiast do Krzepic to do Lublińca to frekwencja znacznie by sie poprawiła.
sebek - 27-06-2013, 18:20
Temat postu:
Tak, Lublińce jadą lepiej zapełnione od Katowic i sporo osób wsiada w Bytomiu. Tak jest z pociągami wyjeżdżającymi z Katowic o 13.40 i 15.45. Zawsze w miarę dobra frekwencja a ten skład do Krzepic, niestety, przyjeżdża do Tarn. Gór jakieś 7-8 minut po odjeżdzie pociągu Tarn. G - Lubliniec.
TG - Lubliniec - odjazd 15.30,
Katowice - Krzepice, przyjazd TG - 15.38,
Zawsze sie mówiło, TG to stacja węzłowo - przesiadkowa, jak widać, to już przeszłość.
hanys - 27-06-2013, 19:50
Temat postu:
Teraz Tarnowskie Góry są bardziej przelotowe niż węzłowo-przesiadkowe. Węzła tak naprawde juz nie maja (jesli chodzi o ruch pasażerski) odkąd zlikwdowano linie do Fosowskiego a gdyby nie pare pociągów do Krzepic do których można wskoczyć z pociagów Kato-Lbc to były by całkiem jak Olesno Śląskie.

Poza tym Tarn. Góry nigdy nie były az tak dużą stacją węzłowo-przesiadkową jak np. Lubliniec/
rejent - 27-06-2013, 20:06
Temat postu:
Jak były bilety strefowe to sporo ludzi jeździło z Katowic do Bytomia i Tarnowskich pociągiem.
Leniwiec - 27-06-2013, 20:24
Temat postu:
hanys, Tarnowskie Góry są węzłem towarowym, pasażerski z nich taki węzeł jak Pszczyna, kto się tam przesiada, prawie nikt.
hanys - 27-06-2013, 20:26
Temat postu:
Towarowym tak. Są poprostu dużą stacją towarową i tyle. Stacją, nie węzłem.

Co do Pszczyny to tam mozna sie przesiąść w z Katowic czy Bielska na Żory, w Tarn. Górach nie masz praktycznie zadnej opcji przesiadkowej,
rejent - 27-06-2013, 20:39
Temat postu:
Jakby jeździły pociągi osobowe z Tarnowskich Gór do Wrocławia przez Tworóg, Fosowskie, Opole Gł. to stacja w Tarnowskich by ożyła. Również gdyby kursowały pociągi do Woźnik jak dawniej to TG byłyby miejscem gdzie sporo ludzi by się przesiadało. Poza tym najbardziej chyba brakuje pociągów do Zduńskiej Woli. Jeszcze pod koniec lat 90-tych jeździły kilka razy dziennie.
hanys - 28-06-2013, 06:47
Temat postu:
Jednak musiał być jakis powód skoro pociagi do Zduńskiej Woli zostały zawieszone. Z tego co pamietam frekwencja była w miare dobra tylko na odcinku TG-Herby Nw. od Herbów jechali już tylko kolejarze.
Z TG do Opola takze nie było pięknie. Garstka osób jadących z TG do Tworoga, Zawadzkiego i może trzy do Opola
sebek - 28-06-2013, 07:26
Temat postu:
Jeszcze za dość odległych czasów, z Tarn. Gór odjeżdżały rano: osobowy do Łodzi Kaliskiej( koło 4 rano),
osobowy do Częstochowy p. Strzebiń, Herby Stare, Stradom - 7.50
powrotnie koło 13 z Częstochowy,
przed 6 rano, leciał Katowice - Tarn. Góry - Lubliniec - Wrocław, powrotnie ok.21 był w Tarn. Górach.
Było tego troche i więcej ludzi kręciło się na dworcu, plus dalekobieżne całoroczne do Gdyni i Kołobrzegu oraz Poznania.
Sporo osób wysiadając nad ranem z Kołobrzegu i Gdyni, przesiadało się na Fosowskie i inne relacje osobowe, wtedy była to typowo stacja przesiadkowo - węzłowa, choć o ograniczonych możliwościach.
Pociągi do Zduńskiej Woli z każdym rokiem cieszyły się gorszą frekwencją, ale mimo wszystko szkoda, że nie pozostawiono przynajmniej 2-3 par. Zaczęto kombinować, składy dojeżdżały tylko do Siemkowic i koniec.
Leniwiec - 28-06-2013, 10:23
Temat postu:
sebek, brakuje mi właśnie takich pojedynczych par międzywojewódzkich osobowych, jeździły przez mniejsze i większe "zadupia", tam gdzie teraz IR czy TLK nie zawitają. Zwykłe osobówki niech sobie jeżdżą do pierwszej stacji węzłowej za granicą województwa (chyba że potoki naprawdę idą dalej, np. Katowice-Kraków) no ale niech zrobią 1 parę Inowrocław-Katowice czy Łódź Kaliska-Gliwice.
hanys - 28-06-2013, 12:48
Temat postu:
Tak sebek o ile dobrze kojarze były to pociagi w rel. Katowice - Łódź Kal. p. Bytom, TG oraz Bytom-Częstochowa. Osobówki do Zduńskiej Woli także zaczynały bieg w Katowicach lub w Bytomiu. Pamietam tez jak dawno temu jeden z Lublińców albo Kluczborków był podstawiany w Bytomiu.

Po upadku linii do Zduńskiej Woli pociągi zaczeły jeździć do Wielunia i Kepna. Potem był przez moment jakiś jeden Katowice-Inowrocław który w rel. powrotej kursował chyba jako Toruń-Katowice
rejent - 28-06-2013, 17:47
Temat postu:
A pamiętacie pospieszne wakacyjne Katowice - Częstochowa przez Bytom*Tarnowskie Góry?
hanys - 28-06-2013, 21:24
Temat postu:
Tak. Był kiedys Katowice-Słupsk p. Bytom, Częstochowe i chyba coś było z Kołobrzegu do Krakowa, od Bydgoszczy węglówką potem Czestochowa, TG, Bytom
sebek - 01-07-2013, 15:39
Temat postu:
Przez Bytom, Tarnowskie Góry był pośp. Katowice - Ustka, potem skrócony do Katowice - Słupsk, a co do Kraków - Kołobrzeg, był to pociąg hotelowy jadący węglówką, potem trasę zmieniono p.Sosnowiec, Warszawę. Hotelowiec miał tylko sypialne i kuszety i zwykle pełny był.
hanys - 02-07-2013, 11:25
Temat postu:
Właśnie, właśnie to był hotelowiec. A teraz pociag Katowice-Gdynia/Ustka jedzie trasą Zabrze-Gliwice-Lubliniec-Ostrów-Poznań
Lil_Peter - 02-07-2013, 11:29
Temat postu:
Ludzie, skończcie pisać tutaj nie na temat.
wasat - 15-07-2013, 09:01
Temat postu:
Wczoraj jechałem 13 32 z lublinca do tarnowskich gór frekwencja ładna była 100 proc jechał en 57 z lodzi miekie siedzenia ogólnie fajna jednostka słyszałem ze elf wczoraj jedzil ale niewidzial go powrót jechałem 21 19 z Bytomia można powiedzieć strach o tej godzinie jedzic z tamtad menele siedzą ino czekać jak dostanie po głowie nierozumiem żeby tak dworzec zniszczyć takim mieście jechał tez en 57 stary ludzi bardzo mało nawet tarnowskich górach słaba frekwencja .tarnowskich górach stal na krzepcie aż dziwo był tam aks słaba frekwencja.
pinokio - 15-07-2013, 11:10
Temat postu:
Czy ktoś jest w stanie zrozumieć bełkot z postu powyżej? :
ElmoVanKielmo - 15-07-2013, 11:17
Temat postu:
@wasat tak ma - zero szacunku dla innych użytkowników forum i zero interpunkcji, a gramatyka i ortografia poniżej krytyki. Droga Administracjo - możecie mu przemówić do rozsądku? Nie wiem jak możecie tolerować coś takiego.
lolingpl - 15-07-2013, 12:06
Temat postu:
pinokio napisał/a:
Czy ktoś jest w stanie zrozumieć bełkot z postu powyżej? :

Wątpię. Surprised
irek34 - 15-07-2013, 21:41
Temat postu:
A ja dzisiaj jechałem z Katowic do Tychów Lodowisko o 16:07 frekwencja 120%.
hanys - 17-07-2013, 09:02
Temat postu:
Tak zgadza sie w niedziele i w poniedzialek na Katowice-Lubliniec jeździł elf. Dzisiaj na jednym z obiegów zmodernizowany EN71
sebek - 17-07-2013, 10:15
Temat postu:
Ostro wzięli się za remont torów między Bytomiem a Tarnowskimi Górami. Jeśli porządnie zmodernizują torowisko, zawsze będzie szansa na lepszy czas przejazdu, przyciągnięcie nowych pasażerów i lepszy tabor na trasach do Lublińca i Krzepic. Prace modernizacyjne trwają od rana do póżnych godzin wieczornych.
Niestety wciąż brak biletu liniowego, a cena ponad 9zł TG - Katowice to zdecydowanie za dużo.
hanys - 17-07-2013, 13:46
Temat postu:
Torowisko nie ma nic wspólnego z taborem w tym wypadku.
ikarek - 18-07-2013, 19:55
Temat postu:
Gdyby linię "pomarańczową" z Tych przedłużyć do Tarnowskich Gór, to w Bytomiu też byłoby 120%. Oczywiście po likwidacji 820.
Trochę desperatów jednak jeździ. np. dzisiaj o 13.25 była niesłychanie duża wymiana pasażerów w Bytomiu Północnym. Z kibelka PR Gdynia do Tarnowskich Gór wysiadły dwie osoby, a wsiadła jedna. W środku też było tak do 20 osób, razem z dziećmi Smile

[ Dodano: 18-07-2013, 21:01 ]
Z tym "ostro" to bym nie przesadzał, na razie jest zdjęty jeden tor od Północnego do Rojcy i nowo położony tor od Rojcy do Nakła chyba. Jedna koparka dzisiaj coś tam gmerała. Czy drugi tor też mają zamiar ruszyć w tym stuleciu?
Między Chorzowem Starym a Ch. Miasto też zrobili jeden tor i prędkość wzrosła.
Z 10 do 30km/h. Chyba że źle oceniłem.
sebek - 19-07-2013, 09:00
Temat postu:
Wczoraj przed godziną 19, kilka ciężarówek i 2 koparki były na odcinku Radzionków Rojca - Bytom Półn. Nikt raczej nie obijal się, a prace trwały dość intensywnie. Widać, że firma remontowa dosyć poważnie traktuje sprawę. Co do drugiego toru, podobno w przyszłym roku mają robić.
Co do osobowego Katowice(12.39) - Tarnowskie Góry, jestem zszokowany frekwencją, bo jechałem nim kilka razy i zwykle było 5-10 osób maksymalnie na całej trasie a 20 pasażerów to "świetny" wynik.
To jeden z niewypałów KS, zlikwidowano osobowy do Lublińca o 11.40, gdzie czasem jechało 40-50 osób, w zamian zostawiono os. do Tarn. Gór, gdzie frekwencja poraża.
Anonymous - 19-07-2013, 09:50
Temat postu:
A bo to KŚ kierowały się frekwencją przy cięciach? Na trasie do Żywca / Zwardonia wycięto trzy połączenia pod rząd (4 godziny przerwy), pozostawiając pół tysiąca pasażerów bez alternatywy. Na skargi odpowiadają, że to lepsze rozwiązanie, niż rozrzedzić pociągi wieczorem - porażka....
pawcio1978 - 19-07-2013, 23:38
Temat postu:
Zauwazylem ciekawy trick dot.frekwencji i podrozy w czasie. Sprzedac bilety w KS40617 a na bilecie napisane KS40614. I takie numery nie sa pojedynczymi incydentami w KS.
hanys - 21-07-2013, 16:51
Temat postu:
Vmax na Chorzów Stary - Ch. Miasto to 60km/h, jednak póki co rozkładowa to 30.

Nowy tor położony jest tylko od Nakła do Radzionkowa jednak poki rozkład sie nie zmieni to pociągi będą sie po nim wlekły tak jak po starym torze. Przynajmniej teraz jest gdzie nadrabiać opoźnienie na trasie Lubliniec-Katowice
pinokio - 23-07-2013, 17:15
Temat postu:
Zaginione pociągi na Śląsku! Czy ktoś je widział?
Materiał z TVS

http://www.tvs.pl/45676,zaginione_pociagi_na_slasku_czy_ktos_je_widzial.html
Anonymous - 08-08-2013, 16:49
Temat postu:
Czy jest szansa na wzmocnienie skladu z Wisly do Katowic o godz 13.24? Z tego co wiem, wydaje sie, ze nawet w zwykle weekendy jest tloczno, wiec troche przeraza mnie powrot z dlugiego weekendu z wieksza grupa w tym czasie. Ktos wie na ten temat jaka jest naprawde frekwencja na tej trasie?

[ Dodano: 19-08-2013, 21:55 ]
Sam sobie odpowiem, bo juz przetestowalem. Nie ma wzmocnienia, byl dziki tlok w Wisle, ale wszyscy sie upakowali do 1 jednostki na siedzenia, dopiero pozniej juz bylo stanie dla klientow od Ustronia.
Plus gratis wredna konduktorka.
sabatnik - 13-09-2013, 16:29
Temat postu:
Ktoś wie, co jeździ na trasach: Czechowice-Rybnik-Racibórz? Wybieram się niedługo i zastanawiam się, czym mnie powiozą Smile Przy okazji: często zdarzają się opóźnienia na trasie Katowice-Oświęcim? Ostatni raz jechałem jaszcze za czasów PR i wtedy rozkład nie odpowiadał rzeczywistym czasom przejazdów. Dzięki.
danio - 13-09-2013, 19:00
Temat postu:
Do Raciborza to ET22 z wagonami czeskimi.
Natomiast do Katowic przez Oświęcim w miarę ok to wygląda.
Za czasów PR byli maszyniści którzy potrafili przejechać punktualnie ten odcinek, więc wystarczyło tylko chcieć ....
Matz32 - 14-09-2013, 21:15
Temat postu:
26.08.2013 Katowice 13:40 Lubliniec 15:30
NA starcie 20 osób.Gdzie jest (?) nie jestem pewny nie zawsze robiłem zdjęcia ze wszystkich widać.
Chorzów B +1 -1
Chorzów M +5 -1
Chorzów S +2 -0(?)
Bytom + 5(6) -3(?)
Bytom K +4 -0
Bytom P 0/0
Radzionków R +1/0
Radzionków +3/0
Nakło S +3 / -3
Tarnowskie Góry +55-60 (!) / -5
Miasteczko S *1/-1 (?)
Kalety +1 / -4
Koszęcin +2 / -8(lub 10)
Rusinowice (+2)(-5) (szacowane na podstawie znajomości osób/okolicy)
Lubliniec -82 ?
Damian95 - 28-09-2013, 20:55
Temat postu:
Katowice, 28.09.2013r.

Szynobus Kolei Śląskich relacji Katowice - Lubliniec - rusza ze stacji początkowej

http://www.youtube.com/watch?v=gCPSe2AcPCU
kulejorz - 29-09-2013, 18:31
Temat postu:
28 września 2013 r.
KŚ 40217, Katowice (19:00) - Gliwice (19:59), pociąg jedzie drogą okrężną przez Bytom. Zestawienie: skład wagonowy, EU07-468 (PKP Cargo)+2+2+2+2 (czeskie wagony).
Katowice +31
Katowice Załęże 0 (31)
Chorzów Batory -5 (26)
Chorzów Miasto 0 (26)
Chorzów Stary 0 (26)
Bytom -4 (22)
Bytom Bobrek 0 (22)
Gliwice -22
danio - 29-09-2013, 22:00
Temat postu:
To jest tak naprawdę podsyłanie składu do Gliwic na nocleg. Bynajmniej 30 osób to nie najgorzej. Wcześniej jedzie osobówka jakaś.
Kamilkirsk - 01-10-2013, 21:20
Temat postu:
Zawsze gdy mowa o frekwencji w pociągach łapię się za głowę (gdziekolwiek jest mowa o tym), ponieważ jeżdżę pociągami przynajmniej kilka razy w tygodniu i nie wiem gdzie ludzie widują puste pociągi? Ludzie wręcz pchają się do środka tłumnie, usiąść często nie ma gdzie, chyba że komuś na kolanach, więc pytam się: gdzie są pustki w pociągach i te straty, bo ludzie nie jeżdżą?
ikarek - 02-10-2013, 07:54
Temat postu:
Pustki są na trasie TG-Katowice, gdzie kursuje kilka ogryzków za cenę dwukrotnie wyższą niż autobus 820. Wygaszanie popytu na tej linii trwa już wiele lat. I ciągle jeszcze się nie udało do końca. No, ale Śląska władza nie takie problemy już rozwiązywała...
MankaPat - 02-10-2013, 13:37
Temat postu:
W miarę pusty pociąg jedzie rano do Wrocka Razz
A tak to również nie widuję takich, do Bielska to największa rzeź..;/
ikarek - 05-10-2013, 09:52
Temat postu:
Wczoraj RE z Wrocławia do Lublina do Bytomia przyjechał rano pół godziny w plecy. Na dwóch kiblach spotach, w barwach dolnośląskich. Konduktor powiedział, że "lokomotywa się zepsuła i musieli coś na szybko znaleźć", czy jakoś tak. O dziwo, wsiadło i wysiadło kilka osób. Zapełnienie dosyć dobre, na oko z 50%, ale nie mogę dokładnie ocenić. W Katowicach zwykle się lepiej zapełnia. Wcześniej pojawił się kibel z Krzepic do Katowic i długi elf z Cze-wy do Gliwic. W obu zapełnienie tragiczne (kilka osób) ale w każdym jakaś wymiana pasażerów była. Policzalna na palcach jednej ręki. Do Gliwic wsiadły 3 osoby.
danio - 05-10-2013, 11:36
Temat postu:
Wczoraj pociąg 12:31 Katowice - Zwardoń w związku z postojem w Ligocie (mijanka z pociągiem EIC oraz osobowym z Tych Miasta ) jechał w rozkładzie kolejnego pociągu. Na 4 wagonach około 400 osób.
ikarek - 08-10-2013, 19:40
Temat postu:
Dzisiaj z turbokibelka z Gliwic o 15 wysiadło w Bytomiu całe 7 osób. Kilkanaście pozostałych w pociągu, plus jedna z Bytomia, pojechało dalej do Katowic.
Z niedobitków na trasie Bytom-Gliwice mimo ceny wyższej od autobusu i tragicznego stanu torów w Bobrku ciągle ktoś jednak korzysta. Głupotą jest mówić, że to połączenie nie ma sensu. Wystarczy sprawdzić w jakich warunkach codziennie jeździ kilkaset osób autobusami. Gdyby z głową zrobić coś w rodzaju linii "pomarańczowej" to chętnych by nie brakowało.
Ale o czym ja w ogóle mówię, w regionie, gdzie kolej władzy nie jest do niczego potrzebna...
Mateusz91 - 12-11-2013, 11:28
Temat postu:
ma ktoś informacji o frekwencji na poszczególnych stacjach na odcinku Katowice-Bielsko Biała? oraz Sosnowiec-Tychy Lodowisko?
Anonymous - 12-11-2013, 13:53
Temat postu:
Oczywiście jest to zależne od pory dnia, kierunku, dnia tygodnia... Poza oczywistymi stacjami węzłowymi dość dobra frekwencja jest na stacjach Goczałkowice, Piasek, Kobiór, Katowice Piotrowice, Ligota
Damian95 - 16-12-2013, 09:57
Temat postu:
Katowice, 15.12.2013r.

iR "Rudawy" w nowej relacji Katowice - Jelenia Góra

https://www.youtube.com/watch?v=xcIvJupsAx8

iR "Galicja" w nowej relacji Międzylesie - Kraków Główny

https://www.youtube.com/watch?v=XLHyHh7Y7ik
sympatyk - 30-06-2018, 10:14
Temat postu:
Wczorajszy pociąg Kolei Śląskich 44868 relacji Racibórz - Katowice MEGASZROT w schedzie pewnie po PR na całym odcinku Racibórz - Rybnik mniej niż 10%.
Ralny - 05-02-2024, 18:06
Temat postu:
Tłok w pociągach Kolei Śląskich doprowadza do omdleń

Pasażerowie Kolei Śląskich doświadczają znacznych niedogodności na trasie Katowice-Rybnik, gdzie tłok w pociągach staje się coraz większym problemem. Codzienne podróże do pracy czy szkoły zamieniają się w walkę o miejsce, a sytuacja ta budzi coraz więcej niezadowolenia wśród korzystających z usług przewoźnika. W szczególności dotyczy to wczesnoporannych kursów w dni robocze oraz godzin popołudniowych, kiedy mieszkańcy regionu wracają do domów.

Czytaj więcej:
https://www.nakolei.pl/tlok-w-pociagach-kolei-slaskich-doprowadza-do-omdlen/

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group