Tzn. chodzi Tobie o to ,że nie rozbierają linii ? Bo społecznie to linię zlikwidują złodzieje. Natomiast na oficjalną likwidację linii oprócz papierologii potrzebny jest wykonawca, któremu zarządca za rozbiórkę musi zapłacić.
A powszechnie po stanie infry wiadomo, iż ów podmiot "kasą nie śmierdzi".
szymkalisz - 10-12-2013, 18:35
Temat postu:
Nie chcę tworzyć nowego wątku, ale nazwa tego chyba pasuje.
Czy tylko mnie się wydaje, że kursowanie pociągów po takim torze nie należy do najbezpieczniejszych?
Zagadka. Skąd jest ta fota?
wodkangazico - 10-12-2013, 21:34
Temat postu:
Ale co Cię tak dręczy - ten nieestetyczny wychlap, dwa pęknięte podkłady, czy coś innego - gorszego?
Sam niie pękaj - to tylko trochę błota - lekki szynowóz bojowy przejedzie.
Do szkoły dotrzesz i na kolację wrócisz w całości.
szymkalisz - 11-12-2013, 14:53
Temat postu:
Nie do szkoły i nie na kolację... wypraszam sobie robienie ze mnie jakiegoś buraka.
Czyli mam rozumieć, że letnia działalność wody to tylko wypłukanie tłucznia, a trzymanie się toru na piachu to nic nienormalnego, tak? I że ktoś, kto coś takiego widzi, tylko się niepotrzebnie PLK-i czepia...
Wszak to tylko linia pierwszorzędna o znaczeniu państwowym.
Swoją drogą, dlaczego zatem UTK zamyka szlaki kolejowe? Chyba tylko za to, że szyny są bezpośrednio położone na jakimś torfowisku... bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, w której tor może być zamknięty.
wodkangazico - 11-12-2013, 20:30
Temat postu:
