News - Więzienie za podróż pociągiem bez biletu Pirat - 02-08-2013, 23:38 Temat postu: Więzienie za podróż pociągiem bez biletu
Jedziesz pociągiem bez biletu? Uważaj, bo możesz trafić na kilka dni do więzienia. Ok. 3 proc. skazanych przebywających w łódzkich więzieniach to osadzeni z wyrokami kilku lub kilkunastu dni. Do więzienia trafiają m.in. za jazdę pociągiem bez biletu, stawienie się w sądzie pod wpływem alkoholu, jazdę rowerem po pijanemu lub za kradzieże małej wartości.
Czytaj dalej...Emillex - 03-08-2013, 11:08 Temat postu:
Inaczej się tego społeczeństwa nie nauczy, dlatego takich trzeba wsadzać do paki. Nawet na kilka dni.
Z jednej strony to źle bo po co na tak krótkie wyroki, z drugiej zaraz odezwą się głosy że kradzieże do 250zł nie są wcale karane.. Noema - 03-08-2013, 11:21 Temat postu: Emillex, zamiast paki powinny być prace społecznie użyteczne. Taki człowiek ma w więzieniu jak w sanatorium, którego trzeba utrzymać z pieniędzy podatników. Swoją karę powinien odpracować a nie odsiedzieć!
Do więzień powinno zamykać się tylko za najcięższe przestępstwa, a nie za pierdoły! Emillex - 03-08-2013, 13:09 Temat postu:
Znajomy prawnik mi kiedyś opowiadał że sądy i prokuratura nie przepadają za karami ograniczenia wolności tj prace społeczne, dozór policyjny, kurator za małe przestępstwa typu jazda po wódce na rowerze, chuligaństwo, niepłacenie grzywien czy właśnie notoryczne kradzieże [ co warto zaznaczyć i co jest chore w naszym prawie - poniżej 250zł ] bo pozbawienie wolności dla wymiaru sprawiedliwości oznacza szybsze zakończenie sprawy, czyli mniej pracy.
Wpakuje się takiego na dwa tygodnie do AŚ, niech SW porobi sobie trochę zachodu a my mamy już wolne.
Z kolei dozór policyjny zazwyczaj orzeka się na min. 3 miesiące, i tyle też trwać mogą prace społeczne.
Faktem jest też to że 25% skazanych na roboty publiczne nie wywiązuje się ze swojego wyroku i w końcu prędzej czy później wylądują na Solnej jak się to u nas mówi.
Fakt, że stare wygi więzienne nie lubią "króciaków" bo dla kryminalistów niezapłącenie mandatu czy jazda na wypitym to żadne przestępstwo, w związku z czym Ci pierwsi zawsze będą na dnie więziennej hierarchi i z spod znaku szczotki do kibla.
Ale co zrobić z takim typem który notorycznie uchyla się od odpowiedzialności ? Zamknąć!
A to że sami osadzeni mają lepiej nawet niż klawisze w więzieniu, to już podziękujmy naszym posłom którzy dyktują ustawy i procedury (notabene w ławach poselskich siedzi jeden rasowy kriminalista, gangster - Wojciech Penkalski z RP).