| Piotr20.00 napisał/a: |
| Zagroził Policją lub spisaniem moich danych i wlepieniem kary. |
| Victoria napisał/a: |
| Kary formalnie nie przyjąłeś, bo na kwicie nie ma twego podpisu |
| danio napisał/a: |
| Jeżeli podpisał to musi zapłacić, a skarga może nic nie dać. Podpis = zgoda na opłatę dodatkową. |
| Piotr20.00 napisał/a: |
| Tak macie rację popisałem to bo myślałem że chodzi o przyjęcie tego druku. |
| Cytat: |
| Nie mam nic do mieszkańców wsi, ale faktem jest, że spora część załogi KM (dawniej PR Warszawa) to ludzie oderwani granatem od pługa. Taka jest specyfika Mazowsza. |
| Obywatel napisał/a: |
| FranzMaurer, autor tego wątku nie wspominał ani razu o karcie. |
| alf1923 napisał/a: |
| Ale przecież chamsto drużyn wychodzi z nich jak słoma z butów kiedy wracają do domu i idą "w pole"
! |
| FranzMaurer napisał/a: |
| Po pierwsze założyciel tego tematu docieka sprawiedliwości i odwołania, a z tego co widzę (brak świadków i do tego brak gotówki, bo środki posiadał na karcie płatniczej i myślał, że uda mu sie kupić bilet i zapłacić za niego kartą |
| danio napisał/a: |
| Kierownik pociągu miał rację. Nie masz biletu - wsiadasz z przodu i idziesz po bilet.
Tyle w temacie. |
| danio napisał/a: |
| Wsiadałeś na śródmieściu ?
Trzeba było iść na środkowy peron. |
| Cytat: |
|
Nie wiem skąd w Tobie taka nadinterpretacja zdarzeń. Miałem gotówkę. O karcie nie przypominam sobie żebym coś napisał. Kierownikowi pociągu chodziło o to że nie chciałem zapłacić wydumanych przez niego bodajże 72 zł jakie sobie naliczył. Ja absolutnie nie robię z siebie ofiary, ukazują absurdalną sytuację za która poniosłem karę. W trzecim wagonie stał kierownik dlatego tam wsiadłem, mogłem wsiąść bliżej końca pociągu bo przynajmniej oszczędziłbym sobie biegu a karę dostałbym taką samą. To że nie mam świadków to też moja wina bo powinienem po nocach kolego jeździć z prawnikiem. A na to co ten jegomość napisał na kwicie nie miałem za bardzo wpływu - Mógłby napisać wszystko co chciałby. |