PKP Intercity - Rzeź nocnych pociągów Beatrycze - 12-04-2015, 21:03 Temat postu: Rzeź nocnych pociągów
Jeszcze 15 lat temu po Polsce kursowało 68 pociągów nocnych: 41 całorocznych i 27 sezonowych. Obecnie jest ledwie 6 całorocznych i 8 sezonowych. Mimo, że dotacja do PKP Intercity z roku na rok rośnie.
W ostatnich latach nastąpiło wyraźne ograniczenie liczby oraz zasięgu pociągów nocnych, podobnie jak liczby kursujących każdej nocy wagonów sypialnych i z miejscami do leżenia. O ile jeszcze 15 lat temu można było przejechać w nocy pomiędzy praktycznie każdymi dwoma częściami Polski, tak teraz sieć ogranicza się do kilku pociągów, a w każdym z nich znajduje się ok. 80 – 160 miejsc sypialnych i do leżenia łącznie.
Czytaj więcej:
http://czt.org.pl/aktualnosci/kolej/przewozy-pasazerskie/polska/intercity/item/147-rzez-nocnych-pociagow-obecnie-5-razy-mniej-niz-w-2000-rJarul - 13-04-2015, 00:57 Temat postu:
Taka jest polityka tego rządu. Może po trosze wszystkich rządów, ale ten wprowadza ją z największym zapałem, i chyba, o zgrozo, z autentycznym przekonaniem. Podstawowym środkiem transportu ma być w naszym kraju samochód. Motoryzację się hołubi. Z kolei ma zostać Pendolino/EIC dla biznesu (w przyszłości wygaszenie taryfy D), plus kolejki marszałkowskie. A reszta będzie ujeżdżać auta albo tłuc się w busach. Albo nabijać kabzę Szkotowi.
Pierw celowe wygaszanie popytu, później rzeź połączeń. Gratulujemy! Niech żyje motoryzacja! Aron otwiera szampana. Anonymous - 13-04-2015, 10:11 Temat postu:
Jarul niestety to prawda:( Pisałem już o tym kilka lat temu na tym forum, obserwując tendencje obsesyjno-likwidacyjne. IC i PR-ów po odejściu Moraczewskiego.
1) Polityka PKP IC- maksymalne ograniczanie nocnych i dziennych połączeń TLK-a. Regularnie od kilku lat. Faworyzowanie tylko EIP IC..., które z obserwacji w większości jeżdżą puste.(nie pisze o trasie Warszawa -Łódź )
2) Za niedługo doczekamy się restrukturyzacji PR-ów, która będzie polegała głównie na rzezi pociagów (25% obniżenie pracy przewozowej planowane) Czyli dużo pociągów Regio międzywojewódzkich przestanie po prostu istnieć. Odetnie się mnóstwo małych miasteczek od świata (większych miast) (dojazdy do pracy i szkoły)
3) Fatalne modernizacje PKP PLK-a E-30 Gliwice-Kraków.... 3 h...... i wąskie gardło odcinające Wrocław od Rzeszowa ,realnym szybkim połączeniem kolejowym.
Podsumowując od rozkładu 2015/2016 oczekujcie prawdziwych perełek...... Likwidacja kolejnych TLK-a, likwidacja kolejnych Regio, całkowita likwidacja Inter Regio. Wtedy będą wszyscy zachwyceni jak z pustych dworców będą odjeżdżać tylko EIP i EIC. plus kolejki samorządowe. W niektóre regiony kraju bez auta nie będzie szans się dostać. Kolejni debile temu przyklasną.... zastanawia mnie tylko za co PKP PLK-a utrzyma insfrastrukturę? Skoro na części linii kolejowych nic nie pojedzie, albo jakieś ogryzki. Kto będzie płacił za dostęp do infrastruktury>>?
Potem będzie płacz: korki, zasmrodzone miasta, lament nad drogowymi wypadkami... no ale lobby paliwowe i autostradowe zarobi..... Rodriges - 13-04-2015, 17:03 Temat postu:
Nocne pociągi jeździły na ogół puste więc to decyzja właściwa. Nie może być tak żeby istniały tylko dlatego, że drużyny pociągowe (turnusowe) chciały mieć dogodniejszy dojazd do pracy. Czas pomyśleć o tym żeby pierwszeństwo zatrudnienia w spółkach kolejowych mieli miejscowi a nie dojeżdżający prawie codziennie po 80 km i więcej. Desiro2 - 13-04-2015, 18:47 Temat postu:
rodriges pusta to jest twoja głowa bo piszesz androny jakich swiat nie słyszał. Nocne pociągi zaczęły byc kulą u nogi PICu bo jak wiadomo nieważne ile pociągów uruchomią ważne że jest dotacja. Tak więc tną co się da bo pasazer jest tu n i e w a ż n y m i zbędnym balastem.Za czasów PRów nocnych było pod dostatkiem i nie pieprz że były puste bo wielokrotnie nimi jeździłęm w różnych konfiguracjach i ciężko czasami było znależć miejsce siedzące a bywało że i stojące /to kierunki nadmorskie wakacyjne/. jubikej - 13-04-2015, 20:28 Temat postu:
Poza sezonem i szczytami przewozowymi nocne pociągi to niestety nie jest produkt zarabiający na siebie. Zgadzam się z tym co pisze Rodriges. Pirat - 13-04-2015, 20:36 Temat postu: jubikej, rozumiem, że dzienne pociągi też nie zarabiają na siebie, skoro PKP IC zlikwidowało ponad połowę pociągów dalekobieżnych przejętych w grudniu 2008 r. od Przewozów Regionalnych?
Nasuwa się zatem pytanie, które pociągi przynoszą zyski? Może niedotowane i najdroższe EIC/EIP, w których frekwencja rzadko przekracza 50 proc.? Jarul - 13-04-2015, 23:35 Temat postu:
Tak jak napisałem: wygasza się popyt, a dopiero potem likwiduje pociągi, i społeczeństwo to łyka, no bo faktycznie są puste. Pamiętam liczby wagonów w pociągach pospiesznych za PR, widzę ile jest ich teraz. Pociągi naprawdę miały pasażerów, teraz ich brak. Sprowadzanie szrotów z Niemiec i busy odpowiadają za jakąś część tego zjawiska, ale nie za całe. Prawdziwe zło zaczęło się z usamorządowieniem PR i oddaniem pospiesznych IC. Ciekawi mnie tylko ostateczny cel - bo celowość widać gołym okiem, głupiec aż tak by nie napsuł - bo jest za głupi. Anonymous - 14-04-2015, 20:48 Temat postu:
Przypomniał mi się taki stary artykuł z RK o likwidacji połączeń nocnych za granicą.
Kiedyś pracownicy firm budowlanych pracujący w delegacji jeździli nocnymi pociągami (sam korzystałem). Obecnie większość ma do dyspozycji samochody służbowe. Jednocześnie mniej osób ma zniżki bądź bezpłatne przejazdy.
W sezonie powinny jeździć nocne pociągi bezpośrednio do popularnych miejscowości turystycznych. W ciągu roku, moim zdaniem, wystarczyło moim zdaniem kilka pociągów do głównych miast a dalszy dojazd regionalnymi pociągami.
Pozostaje problem ekonomiczny - co z wagonami poza sezonem? Z drugiej strony jest dofinansowanie państwa. Można tak jak teraz, gdy są braki taborowe, wykorzystywać w zwykłych pociągach TLK (wagon z miejscami do leżenia, widziałem ostatnio w dwóch dziennych pociągach w Poznaniu - chociaż są one niewygodne dla siedzących), a przeglądy wagonów ustawiać tak aby wychodziły poza sezonem. sympatyk - 09-03-2019, 22:43 Temat postu:
Lublin bez codziennych pociągów nocnych.
Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2018/2019 Lublin ponownie stracił jedyne całoroczne połączenie nocne. Jak ustalił „Rynek Kolejowy” powodem likwidacji TLK Uznam była niewielka frekwencja oraz chęć poprawy punktualności kursowania pociągów.
Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/lublin-bez-codziennych-pociagow-nocnych-90253.htmlDiken - 10-03-2019, 19:13 Temat postu:
Co do nocnych pociągów w Polsce, to ja kiedyś, wiele lat temu podróżowałem nocnym z Lublina do Szczecina, jak jeszcze kursował przez Łódź i chyba przez Radom.
Trochę podróżujących w nocnym pociągu było. Zależy od sezonu. Na pewno najwięcej podróżujących w "nocnych" podróżuje w sezonie ferii zimowych i wakacyjnym.
To różnie wygląda i zależy od frekwencji.
Są takie okresy, kiedy nocą podróżuje mało ludzi, a są takie okresy, kiedy podróżuje dość sporo ludzi.
Na pewno, wielu ludzi nie chce podróżować nocą, bo nie każdy znosi czas nocny, a niektórzy boją się w pociągach kradzieży, których było więcej przeważnie w nocnych połączeniach.
Jednak, ja bym apelował o zwiększenie "nocnych połączeń" dalekobieżnych i nie do końca się zgodzę, że to jest nierentowne, że nie ma zysku. Każdy zysk dla przewoźników się liczy w PKP.
Nawet jeżeli w nocnych połączeniach nie ma wielu podróżujących, to jednak ktoś podróżuje i za taką podróż płaci.
Natomiast, w dziennych połączeniach też, PKP ma zysk z podróżujących. Jednak, wiemy dobrze o tym, ze z samych biletów od podróżnych, żaden "przewoźnik" by się nie utrzymał.
Muszą mieć też dochody z innych źródeł. emircoo - 17-03-2019, 21:37 Temat postu:
Niedawno odbyłem podróż w wagonie sypialnym na trasie Wrocław Gł. - Szczecin Gł. Doszedłem do wniosku, że oferta podróży w takim wagonie jest niedopracowana. Wagon typu WLAB10o był czysty, łóżko twarde i konwojent sympatyczny, ale tutaj plusy się kończą.
Po pierwsze ciasnota, przy moim niskim wzroście ledwo się mieściłem, nie widzę tam osób o wzroście powyżej 185. Nie mówiąc już o otyłych i starszych, którym system przypisze górne łóżko.
Po drugie to straszny hałas. Być może źle trafiłem, ale do Poznania koła tłukły niemiłosiernie, w Poznaniu budziły głośne zapowiedzi (bardzo długie, gdyż to składy łączone). Dopiero na trasie Poznań - Rzepin - Szczecin szlak w dobrym stanie pozwolił na spokojny sen.
Po trzecie brak możliwości skorzystania z prysznica na dworcu i sensownej łazienki w wagonie.
Po czwarte to brak ciepłego napoju z rana. Jest ciastko, woda, aż prosi się o kawę!
Pociągi nocne miały sens wtedy, kiedy baza hotelowa w Polsce była znacznie mniejsza i niedostępna. Dzisiaj w cenie 80 zł w każdym większym mieście można znaleźć przyzwoity hostel, za 160 zł można pokusić się o hotel ze śniadaniem. Teraz to taka nijaka oferta bardziej dla tych, którzy z braku czasu muszą podróżować nocą. Trudno powiedzieć, czy przed takimi pociągami jest jeszcze jakaś przyszłość. Jeśli komfort nie zostanie poprawiony to trudno będzie zmienić przekonanie, że podróż w wagonie sypialnym to przykra konieczność. pasqudek - 04-01-2023, 16:49 Temat postu:
Powinno utrzymać się pociągi nocne. To pozwoli dojechać z punktu A do punktu B. W dzień załatwić sprawy i wrócić. A nie jechać w dzień i zmuszać pasażęra do brania noclegu w miejscu docelowym i tracić dwa dni.