News - [Francja] Strajk kolejarzy Beatrycze - 03-04-2018, 12:56 Temat postu: [Francja] Strajk kolejarzy
Strajk na francuskiej kolei. Kraj czeka trzymiesięczny paraliż?
Francuscy kolejarze strajkują we wtorek, drugi dzień z rzędu, protestując przeciwko reformom zapowiadanym przez prezydenta kraju Emmanuela Macrona. Według AFP cykliczne strajki i demonstracje planowane na najbliższe trzy miesiące mogą sparaliżować Francję.
Według francuskich kolei państwowych SNCF w strajku, który rozpoczął się w poniedziałek wieczorem i ma potrwać do środy, bierze udział 48 proc. wszystkich pracowników, w tym 77 proc. maszynistów.
Francuscy kolejarze strajkowali we wtorek, drugi dzień z rzędu, protestując przeciwko reformom zapowiadanym przez prezydenta kraju Emmanuela Macrona. Według AFP cykliczne strajki i demonstracje planowane na najbliższe trzy miesiące mogą sparaliżować Francję.
Według francuskich kolei państwowych SNCF w strajku, który rozpoczął się w poniedziałek wieczorem i ma potrwać do środy, bierze udział 48 proc. wszystkich pracowników, w tym 77 proc. maszynistów.
Prawie 60 proc. Francuzów potępia mający się rozpocząć w sobotę drugi etap strajku kolejarzy - wynika z najnowszego sondażu. Cała akcja ma trwać przez trzy miesiące: kolejarze przez dwa dni będą strajkować, a potem na trzy dni będą wracać do pracy.
Strajk na francuskiej kolei kosztował już "około 100 milionów euro" - poinformował w poniedziałek w rozgłośni RMC i w stacji telewizyjnej BFM szef francuskich kolei państwowych SNCF Guillaume Pepy. "To daje koszt rzędu 20 mln euro dziennie" - podkreślił.
W poniedziałek, w kolejnym dniu akcji protestacyjnej, która podzielona na etapy ma potrwać do czerwca, strajk "jest wciąż kontynuowany, ale jest jednak więcej pociągów" - wskazał Pepy. "Widzę, że Francja nie jest sparaliżowana" - zauważył szef SNCF. Zastrzegł przy tym, że za to "mocno zostali ukarani klienci" kolei.
Francuscy kolejarze strajkują w piątek, już szósty dzień w tym miesiącu, przeciwko planowanym reformom kolei państwowych SNCF. Agencja EFE zauważa, że odsetek pracowników, którzy biorą udział w proteście, jest mniejszy niż w poprzednich dniach strajku.
W piątek odwołano, dwie trzecie połączeń obsługiwanych przez pociągi dużej prędkości TGV oraz przez składy regionalne. Jeśli chodzi o połączenia międzynarodowe, zrealizowanych zostanie 80 proc. planowanych kursów, w tym wszystkie z Paryża do Londynu i Brukseli. Nie pojadą natomiast pociągi do Hiszpanii.
Pracownicy francuskich kolei państwowych SNCF strajkowali w poniedziałek, kolejny raz w tym miesiącu, protestując przeciwko planowanym reformom w sektorze. AFP zauważa, że liczba uczestników strajków wciąż spada. Zgodnie z danymi SNCF w poniedziałek do pracy nie przyszło 17,45 proc. pracowników - to najniższy odsetek w serii rozpoczętych 3 kwietnia dwudniowych strajków. W pierwszym proteście udział wzięło 33,9 proc. pracowników.
Od początku kwietnia francuska kolej była sparaliżowana aż przez 10 dni. W poniedziałek i wtorek po raz kolejny odwołanych zostało wiele pociągów, a pasażerowie musieli wybrać samochód jako środek transportu. I choć w ostatnim proteście wzięło udział zdecydowanie mniej pracowników niż na początku miesiąca, kolejarze zapowiadają, że są gotowi przedłużyć swoją akcję nawet do sierpnia.
Premier Francji Edouard Philippe zapowiedział w poniedziałek dalsze rozmowy ze związkami zawodowymi w sprawie bardzo zadłużonych kolei państwowych SNCF; wyraził nadzieję, że do roku 2022 firma odzyska finansową rentowność.
Jeszcze w tym tygodniu w systemach rezerwacyjnych francuskiej kolei powinny pojawić się tańsze bilety na najpopularniejsze trasy. W ten sposób SNCF chce choć częściowo zniwelować negatywne skutki uciążliwego strajku kolejarzy, który – wszystko na to wskazuje – potrwa co najmniej do końca czerwca.
Skrajnie lewicowe francuskie związki zawodowe CGT poinformowały w środę, że 95 proc. pracowników kolei, którzy wzięli udział w wewnętrznym referendum dotyczącym rządowej reformy SNCF, zagłosowało przeciwko tym planom.
"To głosowanie kompletnie dyskredytuje kierownictwo SNCF" - powiedział na konferencji prasowej szef kolejowego oddziału CGT, Laurent Brun. "Błędem byłoby zignorowanie tego ostrzeżenia" - dodał.
Największy od 30 lat protest pracowników SNCF zostanie wydłużony. Taką decyzję podjęli związkowcy, którzy stanowczo sprzeciwiają się przyjętemu przez Senat planowi reformy państwowego przedsiębiorstwa. Poparcie dla strajku cały czas słabnie – zarówno wśród samych uczestników, jak i społeczeństwa.
Francuska reforma narodowego przewoźnika przeszła przez tamtejszy parlament. Towarzyszyły jej strajki kolejarzy. Jak wylicza Agence France Presse (AFP) koszt strajków to 790 milionów euro - chodzi o stratę, którą poniosły linie kolejowe SNCF.
Pracownicy francuskiej kolei strajkowali w środę, co wywołało falę zakłóceń podróży w całym kraju, a także Europie. Związki zawodowe domagają się podwyżek w związku z inflacją, która wynosi 6,5 proc. Wcześniej z tego samego powodu protestowali pracownicy paryskiego lotniska Charles'a de Gaulle'a.