Duperele - Temperatury w Skandynawii suomi - 24-10-2019, 08:36 Temat postu: Temperatury w Skandynawii
Ludzie myślą, że w Szwecji czy Norwegii jest zimniej niż w Polsce, ale to nie do końca prawda. Tereny z których wywodzą się Skandynawowie czyli najbardziej zaludnione, południowe części Szwecji czy Norwegii (nie mówiąc o Danii) mają temperaturę właściwie taką jak w Polsce, a niektóre miejsca są cieplejsze niż większość miejsc w Polsce. Do tego na przykład na południowych wybrzeżach Szwecji (np. w Karlskronie, gdzie codziennie niemal pływa prom z Polski) jest o wiele więcej słonecznych godzin rocznie niż w Polsce. W Karlskronie naprawdę latem bardzo łatwo się mocno opalić.
Zdecydowanie zimniej niż w Polsce jest tylko na północy Skandynawii, na rdzennie lapońskich ziemiach, gdzie jednak mieszka mało ludzi.
Dania jest cieplejszym krajem niż Polska. Średnia temperatura dla całego kraju jest wyższa niż średnia temperatura Polski.
Podobnie jest w południowej Szwecji i Norwegii. Klimat południowej Szwecji jest nawet cieplejszy niż klimat w środkowej Polsce np. Warszawie, nie mówiąc nawet o porównaniu do Suwałk.
Jak widać zimy w południowej Szwecji są wyraźnie cieplejsze niż Polsce. Kto mieszkał w tej części Szwecji to wie, że zimą temperatura bardzo rzadko spada poniżej zera i prawdziwego śniegu tam już od dawna nie było.
Można powiedzieć, że generalnie, porównując do średniej Polski, temperatury w Danii, południowej Szwecji i południowej Norwegii (czyli na tych terenach skąd pochodzą Skandynawowie) wyglądają tak- zimy wyraźnie łagodniejsze niż w Polsce i lato niemal tak samo ciepłe jak w Polsce (może minimalnie mniej upałów).
Rekord temperatury w Szwecji to +38 stopni ciepła (w Polsce +40 stopni), ale praktycznie co roku zdarzają się bardzo upalne dni w Szwecji, Danii czy Norwegii.
Warto wspomnieć też o temperaturach na Islandii. Niektórzy myślą, że to dobre miejsce do szukania jakiś ekstremalnie niskich temperatur. Nie prawda... Najniższa, kiedykolwiek zarejestrowana temperatura na Islandii jest i tak wyższa niż najniższa zarejestrowana w Polsce... Reykjavik ma najniższą rekordową temperaturę o jakieś 10 stopni wyższą niż Warszawa. Islandia jest chłodnym miejscem, ale tam po prostu rzadko jest ciepło, natomiast zimą o wiele niższe temperatury są na północy Szwecji czy Norwegii lub na północy Finlandii czy Rosji.
Rok 2018 był jednak w ogóle jakąś wielką falą upałów w Skandynawii (nie licząc Islandii, którą ta fala ominęła). Upalne dni w południowej Skandynawii zdarzają się co roku, ale to co działo się w zeszłe lato przeszło wszelkie oczekiwania. Oslo przez spory czas tego lata było najcieplejszą stolicą Europy. Tak się składa, że podróżowałem po całej Skandynawii w zeszłe lato i za kołem polarnym, np. na północ od Kiruny w Szwecji było 35 stopni w cieniu! Asfalt na granicy szwedzko-fińskiej rozgrzany był do ponad 50 stopni- jak pokazywały tablice przy drodze. Tak ciepłej wody w jeziorze, jak tam, jeszcze nigdy w Polsce nie doświadczyłem, być może wpływ na to miało też to, że słońce na północy świeciło wtedy niemal przez całą dobę. Upał i zero deszczu- ta pogada towarzyszyła mi w Skandynawii przez prawie całe zeszłe lato, bez znaczenia czy za kołem polarnym czy w Danii.
Na zdjęciu poniżej winnica Hallakra, Szwecja.
Południowa Szwecja to jeden z najbardziej wysuniętych na północ regionów gdzie są winnice, hoduje się winorośle i produkuje się wino:
http://www.hallakra.com/img/vinmarker.jpg