INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Jak się pracuje w Kolejach Dolnośląskich

Noema - 19-11-2020, 13:23
Temat postu: Jak się pracuje w Kolejach Dolnośląskich
Poniżej artykuł Magdaleny Kozioł z „Gazety Wyborczej”. Wklejam całą treść, ponieważ artykuły zazwyczaj są płatne i dostępne tylko dla prenumeratorów. Ja trafiłam na bezpłatny limit. Miłej lektury.

~~~~~~

Jak się pracuje w Kolejach Dolnośląskich? Maszynista zarabia nawet 7,5 tys. zł

Koleje Dolnośląskie mimo pandemii szukają nowych pracowników, np. oferując maszyniście nawet 7,5 tys. zł. - Jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą - zapewnia prezes spółki.

Ogłoszenie z taką kwotą pojawiło się właśnie na stronie przewoźnika. Aby tyle zarabiać, trzeba wykazać się m.in. uprawnieniami do prowadzenia pociągów i mieć minimum rok doświadczenia.

Jednak nie każdy od razu dostanie taką wypłatę. Najniższe możliwe wynagrodzenie zasadnicze maszynisty ze świadectwem to 4,3 tys. zł brutto. Jednak - zapewnia przewoźnik - stawki większości osób prowadzących składy są wyższe.

Specjaliści od pociągów

Obecnie Koleje Dolnośląskie zatrudniają 216 maszynistów i 16 maszynistów uczniów. W ubiegłym roku było ich 241, ale 27 odeszło. Powód? KD tłumaczą to przejściem na emerytury i „inną wizją kariery zawodowej”.

Konduktorzy dostają miesięcznie 2,7 tys. zł, zaczynając szkolenie, a po zaliczeniu egzaminu końcowego ich pensja podstawowa rośnie do 3,2 tys. Z raportu rocznego spółki za 2019 r. wynika, że w KD było 228 konduktorów, a teraz jest 85 i 159 kierowników pociągów. Ci ostatni mogą liczyć na wyższe gaże.

- Jak w wielu przedsiębiorstwach, tak i w Kolejach Dolnośląskich każde stanowisko ma widełki, a wynagrodzenia uzależnione są m.in. od kwalifikacji, dodatkowych umiejętności, uprawnień i certyfikatów czy też doświadczenia zawodowego szczególnie przydatnego spółce - wyjaśniają przedstawiciele firmy.

Zastrzegają też, że pensja może się różnić w poszczególnych miesiącach. Wypłata składa się bowiem z wynagrodzenia zasadniczego i dodatków, w tym: frekwencyjnego, stażowego, za pracę w godzinach nocnych, nadgodzinach itd. Są także nagrody uznaniowe od bezpośrednich przełożonych, a kierownicy pociągów i konduktorzy są również wynagradzani prowizyjnie od sprzedanych biletów w trakcie służby.

Dla ludzi z pasją

Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich, zapewnia, że w skali regionu spółka jest bardzo atrakcyjnym pracodawcą gwarantującym stabilne zatrudnienie: - Na każde stanowisko, na które ogłaszamy nabór, mamy bardzo dużo chętnych, ale osoby odpowiedzialne za rekrutację szybko potrafią wyłapać najlepszych kandydatów.

Wyjaśnia, że przy zatrudnianiu priorytetem są kwalifikacje zawodowe i wrodzone predyspozycje: - Bo praca na kolei jest odpowiedzialna i niejednokrotnie mocno wymagająca. Bardzo cenimy sobie, gdy kandydaci, oprócz odpowiednich kompetencji, mają również kolejową pasję.

Opowiada, że większość pracowników Kolei Dolnośląskich to właśnie pasjonaci: - Ale także pozostali w większości bardzo szybko łapią bakcyla kolei. Dzięki temu załoga jako całość ma poczucie misji, patrzy na swoje działania w sposób kompleksowy i mocniej angażuje się w swoje obowiązki. A to wprost przekłada się na lepszą obsługę pasażerów.

Koronawirus zatrzymał rekordy

A osób podróżujących pociągami KD z roku na rok jest coraz więcej. W 2019 r. było ich rekordowo dużo.

Koleje Dolnośląskie przewiozły wówczas blisko 14,1 mln pasażerów, uzyskując 20-procentowy wzrost w porównaniu do 2018 r. Miesięcznie KD jeździło wówczas ponad milion osób, a w październiku - prawie 1,4 mln.

„Był to najlepszy wynik w jedenastoletniej historii obecności KD na dolnośląskich torach” - podsumował zarząd w raporcie rocznym, zauważając, że „rosnąca liczba pasażerów to także efekt optymalizacji wykorzystania taboru”. Wykonał on o 5 proc. więcej pracy eksploatacyjnej niż w latach poprzednich.

Dla kogo praca na kolei

Przez pandemię koronawirusa tych statystyk na razie poprawić się nie da, ale spółka szuka wciąż nowych kadr - nie tylko maszynistów w Legnicy i we Wrocławiu, ale też specjalistę ds. utrzymania taboru, rewidenta taboru, który ma zająć się naprawami i przeglądami składów, elektryka i mechanika - montera. W ich przypadku stawki wynagrodzeń w ogłoszeniach nie podano.

Stawikowski: - W trakcie pierwszej fali nie zwolniliśmy ani jednej osoby z powodu kryzysu wywołanego epidemią. Musieliśmy jednak wprowadzić wiele ograniczeń, w tym m.in. w wymiarze czasu pracy czy też w świadczeniach uznaniowych. Ale nasza załoga podeszła do tego z pełnym zrozumieniem.

Koleje Dolnośląskie to nie tylko kolejarze i pion techniczny. Wśród 762 pracowników są też ci administracyjni m.in. z eksploatacji i planowania, organizacji przewozów, konstrukcji rozkładów jazdy czy zaopatrzenia. Na stanowisku referenta zarabia się w spółce nie mniej niż 3,1 tys. zł, a specjalisty minimum 3,5 tys. zł.

Czym zajmuje się np. pion eksploatacji i planowania? Odpowiada choćby za przygotowanie i realizację oferty przewozowej, a także podejmuje działania w sytuacjach awaryjnych, zajmuje się obsługą całodobowej infolinii dla podróżnych, gdzie udziela informacji o rozkładzie jazdy pociągów, utrudnieniach i ofercie taryfowej.

Za tworzenie nowych taryf i oferty handlowej odpowiada pion handlowy, który prowadzi też m.in. sprawy skarg i reklamacji od pasażerów oraz zarządza pracą drużyn konduktorskich.

KD podkreślają, że pracownicy z działu eksploatacji i planowania są mocno wyspecjalizowani. Dlatego, aby dostać tu pracę, trzeba mieć wykształcenie wyższe (najlepiej kierunkowe), doświadczenie zawodowe, w tym na stanowiskach związanych z ruchem kolejowym. Ważna jest też praktyczna wiedza zawodowa w zakresie przepisów prowadzenia, planowania i nadzoru ruchu.

Konduktorem można zostać z wykształceniem średnim i najlepiej z komunikatywnym językiem angielskim. KD podkreślają, że w pracy na tym stanowisku ważne są również: odpowiedzialność, dokładność, dyspozycyjność i dobra organizacja pracy.

Osoby, które zostaną przyjęte, w pierwszej kolejności będą musiały przejść trzymiesięczny kurs zawodowy zakończony egzaminem. Po co najmniej roku pracy mogą ubiegać się o przyjęcie na kurs dla kierowników pociągu, który również kończy się egzaminem.

Poza pensją

Na jakie jeszcze dodatkowe profity mogą liczyć pracownicy KD?

Przysługuje im dofinansowanie do wypoczynku, czyli „wczasy pod gruszą”, oraz inne świadczenia okolicznościowe wypłacane z Funduszu Socjalnego. Mają możliwość wykupienia karty Multisport dofinansowanej przez KD i przystąpienia do ubezpieczenia grupowego.

Od 1 stycznia każdy z pracowników otrzyma możliwość skorzystania z pakietów medycznych w ramach dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego, którego część składki dofinansuje firma. Każdy pracownik i jego najbliższa rodzina (małżonek/partner i dzieci) dostaną również legitymacje uprawniające do przejazdów pociągami spółki na preferencyjnych warunkach.

Kilka lat temu Koleje Dolnośląskie wysyłało swoich pracowników na kursy niemieckiego do Centrum Kształcenia Ustawicznego i Językowego Kadr. Objęło ono personel związany z obsługą podróżnych i prowadzeniem pociągu - konduktorów i maszynistów - co miało związek z prowadzeniem przez KD połączeń międzynarodowych z sąsiadującymi z Dolnym Śląskiem Niemcami.

Źródło:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26518984,jak-sie-pracuje-w-kolejach-dolnoslaskich-maszynista-zarabia.html
Olaf Skurvensen - 21-11-2020, 22:32
Temat postu:
Dzięki dla Noemy za pełną treść artykułu, bo ja w zasadzie też nie mam ochoty bulić GW, wolę przepić Smile Cieszę się, że mogłem to przeczytać za darmochę.

Cytat:
Dla ludzi z pasją

Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich, zapewnia, że w skali regionu spółka jest bardzo atrakcyjnym pracodawcą gwarantującym stabilne zatrudnienie: - Na każde stanowisko, na które ogłaszamy nabór, mamy bardzo dużo chętnych, ale osoby odpowiedzialne za rekrutację szybko potrafią wyłapać najlepszych kandydatów.

Wyjaśnia, że przy zatrudnianiu priorytetem są kwalifikacje zawodowe i wrodzone predyspozycje: - Bo praca na kolei jest odpowiedzialna i niejednokrotnie mocno wymagająca. Bardzo cenimy sobie, gdy kandydaci, oprócz odpowiednich kompetencji, mają również kolejową pasję.

Myślę, że temat pod tytułem "Kolej i pasja" mógłby być niezłym, oddzielnym wątkiem, gdyż sporo decydentów kolejowych szermuje słowem "Pasja". Coś mi się nie chce wierzyć, by większość pracowników KD była pasjonatami, bo na ile ja znam ludzi pracujących w branży, to na podstawie własnych obserwacji ilość pasjonatów w firmach kolejowych można oszacować średnio na jakieś 20%. Więcej ich bywa wśród maszynistów, trochę mniej, a czasem zdecydowanie mniej wśród innych grup zawodowych. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z tzw. pasją deklaratywną, czyli pisaniem w liście motywacyjnym, że jest się pasjonatem kolei, co wynika jedynie z faktu, że firmy tego właśnie oczekują. W regionach, gdzie jest ciężko o pracę, a firma branży kolejowej jest jedynym sensownym pracodawcą w promieniu iluś kilometrów, aplikacje o przyjęcie do pracy składają niemal sami pasjonaci.
W zasadzie to dotyczy większości branż, bo nawet chcąc podjąć pracę na kasie w markecie wskazanym jest napisanie, że naszą pasją jest praca z ludźmi.

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.
Ralny - 30-07-2022, 13:16
Temat postu:
Spore podwyżki dla maszynistów w Kolejach Dolnośląskich – zarobią ponad 10 tys. zł

Porozumienie przedstawicieli związków zawodowych wraz z zarządem Kolei Dolnośląskich sprawiło, że maszyniści oraz uczniowie w tym zawodzie zarobią średnio ponad 10 tys. zł. To o wiele więcej, niż u innych przewoźników.

Czytaj więcej:
https://gazetawroclawska.pl/spore-podwyzki-dla-maszynistow-w-kolejach-dolnoslaskich-zarobia-ponad-10-tys-zl/ar/c1-16535627
dinxles - 30-07-2022, 14:38
Temat postu:
Jechałem wieloma pociagami KD i uczestniczylem w katastrofie w Trzebnicy z 2014 roku... jechałem tez wieloma pociagami z Trzebnicy i nie zawsze ograniczenia predkosci przez maszynistow nie byly wykonywane...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group