Dział pracowniczy - Maszynista skazany za potrącenie na torach Victoria - 19-02-2021, 19:19 Temat postu: Maszynista skazany za potrącenie na torach
Maszynista Kolei Śląskich został skazany na rok więzienia za potrącenie osoby postronnej na torach. – Wyrok jest skandaliczny – podkreśla Związek Zawodowy Maszynistów. Złożono już apelację.
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/wyrok-na-maszyniste-ks--znamy-uzasadnienie-wyroku-i-raport-komisji-kolejowej-101085.htmlWielkopolanin - 19-02-2021, 22:03 Temat postu:
I tu jest paradoks komisji kolejowych, które powinny być niezależne od zarządcy infrastruktury i przewoźnika. Beton kolejowy broni komisji kolejowych i tego stanu jaki jest. Jeśli protokół sporządza pracownik który nie ma zielonego pojęcia o przepisach, infrastrukturze, sygnalizacji, taborze, sieci trakcyjnej, przepisach prawa, przepisach ruchu drogowego, to później mamy takie protokoły ustaleń końcowych. A często w komisjach jest przykładowo naczelnik dyspozytury, eksploatacji taboru. Do tego dochodzą inne niższe stanowiska, jak specjalista i wiele innych stanowisk, którymi łata się luki w dyżurach komisji kolejowych. Czy te osoby mają pojęcie o wszystkim? Nie. Można znać się na taborze ale już na infrastrukturze i ruchu nie i odwrotnie. W tym artykule dlaczego nie ma mowy o UTK? Przecież tam trafia protokół ustaleń końcowych. Czy Związek Zawodowy Maszynistów przestrzega tak przepisów wypoczynku instruktorów maszynistów? W dzień instruktor maszynista jest w pracy a w nocy jedzie na wypadek. Oczywiście ten maszynista instruktor sprawdza czas wypoczynku i czas pracy maszynisty biorącego udział w zdarzeniu. A dlaczego w protokole ustaleń końcowych nie ma czasu wypoczynku członka komisji kolejowej, tylko osób biorących udział w zdarzeniu? Każdy członek komisji kolejowej w nocy miałby przekroczony wypoczynek. Więc rada dla maszynistów biorących udział w zdarzeniach, pytać członków komisji kolejowych z ramienia zarządcy infrastruktury i przewoźnika czy badając przyczyny zdarzenia sami są wypoczęci i mają wypoczynek, czy mają kompetencje i wiedzę w takim szerokim zakresie aby wyjaśnić przyczyny zdarzenia. wodkangazico - 20-02-2021, 12:59 Temat postu:
Jest dużo gorzej.
"Komisarze" z Cargo kolaborują z peelkowskimi, bez żenady udupiając swoich ludzi.
Policja, prokuratura i jeszcze niezawiśli skór wiele w togach, bez żenady im w tym sekundują.
Jak mię jeszcze trochę podk...wią, to opiszę jeden, a może dwa takie przypadki.
Cytat:
dlaczego nie ma mowy o UTK
Daj spokój i spuść... Zasłonę.
Jest jeszcze komisja państwowa ds. badania wypadków na torach.
Przewodniczący - pradawny kolejarz i dawny utekowiec. Członki - również byli kolejarze.
Órwa, órwie... Doskonale widac to po ich powypadkowych raportach.
Do kompletu związek miętkich.
Być może już się tu produkowałem, w sprawie maszynisty, któremu trafiło się wykrzaczenie w Babach - nie pamiętam. Skleroza, demencja itp. - wybaczcie, proszę.
Otóż, po długim procesie, zakończonym - a jakże - skazaniem na odsiadkę, przed kamerami wystąpił niejaki Leszek M., z pohukiwaniem, że wyroki są skandaliczne i że on zwróci się do Dudexa, jak Prezydent do prezydenta, z żądaniem ułaskawienia.
Zwrócono się wtedy również i do Pana Leszka M., z informacją o możliwości wykazania, iż PLK od lat z premedytacją i kompletnym "wyebaniem", użytkuje sygnalizację, która zupełnie lege artis i arte legis, jest w stanie zrobić fikołka i wyświetlić na semaforze jedno światło zamiast dwóch.
Mogło to przynajmniej zasiać poważne wątpliwości na korzyść skazanego.
Co zrobił Miętek?
Olalalał i tyle.
Podobnie zresztą, wcześniej potraktował swego klienta, zatrudniony za potężną, związkową kasę, adwokat.
Tak więc, jest propozycja: maszyniści, jeśli chcecie jakiejkolwiek realnej ochrony, spalcie aktualne legitymacje i załóżcie nowy związek.
A przynajmniej zdejmijcie aktualnego pajaca ze stolca. Ralny - 19-07-2021, 17:03 Temat postu: Wyrok za potrącenie na torach. Biegły przyznał, że się pomylił
Ruszyła apelacja w sprawie głośnego wyroku, skazującego maszynistę Kolei Śląskich za potrącenie osoby postronnej na torach. Jak donosi "Fakt", biegły, którego opinia była kluczowa dla wyroku, przyznał się do pomyłki.
Ten wyrok zbulwersował całe środowisko kolejowe - w zeszłym roku maszynista Kolei Śląskich został skazany na rok więzienia za potrącenie osoby postronnej na torach. Dziś (23 maja) w sądzie II instancji zapadł wyrok uniewinniający - dowiedział się "Rynek Kolejowy".