Beatrycze napisał/a: |
Zjazdy delegatów związkowych to przeważnie swego rodzaju cyrki gdzie z góry jest ustalone kto, co i jak. Tajne głosowania to tylko otoczka i pozory demokracji, ponieważ już wcześniej jest ustalone kto na kogo będzie głosować i jak rozdzielone będą związkowe funkcje. Za każdym razem jest tak samo, czyli sitwa górą! |
Alwis napisał/a: |
Skoro wyniki były z góry ustawione, dlaczego "cała reszta" brała udział w farsie?
Zarówno w głosowaniach jawnych jak i tajnych ZAWSZE istnieje możliwość sprawdzenia prawidłowości głosowania i prawdziwości otrzymanych wyników. No, chyba, że ktoś uważa, że "niedasie", lub całe zebranie wyborcze jest fikcją. Osobiście w taką ewentualność nie wierze. |
Beatrycze napisał/a: |
Im wyżej tym walka o związkowe stołki jest bardziej zażarta. Tworzą się nieformalne układy i sitwy, zaś osoby stawiające się, nie wchodzące w szemrane układy, mające swoje zdanie, z tzw. "niewyparzonym ryjem" nie są dopuszczane do głosu lub po prostu są wygryzane przez sitwy. |
Zed napisał/a: |
simplex to nie jest żaden szczęśliwy traf ani przypadek, tylko norma. U mnie w zakładzie jest podobnie! I myślę, że na całej kolei jest tak samo... |
Beatrycze napisał/a: |
Chyba każdy zgodzi się ze mną, że większość działaczy związkowych w PKP to sprzedawczyki. |
Krycha napisał/a: |
Pan K.M. był prezesem jednej ze spółek PKP - Natura Tour i zajmujmował się powolną wyprzedażą kolejowych ośrodków wczasowych od Bałtyku aż po Tatry |
Cytat: |
Gdy Jan J. opuszczał gabinet, żegnali go z kwiatami członkowie Związku Zawodowego Maszynistów. Kilka dni później były dyrektor został doradcą prezydenta ich związku. |
Cytat: |
Chyba ten strajk był w 1998 roku? |
szpak napisał/a: |
Związki zawodowe w PKP to banda debili, nierobów i złodziei, normalnemu uczciwemu pracownikowi nie przyjdzie nawet do głowy zapisać się do takiej głupiej organizacji, bo i po co. Związki to żerowisko nierobów, którzy próbują utrzymać stan w którym dalej mogą nic nie robić. |
kocio47 napisał/a: | ||
Mam pytanie? Dlaczego wszystkich związkowców traktujesz jednakowo. A pozatym masz trochę Ucz się młody człowieku bo temperanent twój ci zaszkodzi. Mam nadzieję że na Dolnym Śląsku - Wałbrzychu są mondrzejsi ludzie i posiadają trochę kultury. Pozdrawiam Kocio47 |
mc2 napisał/a: |
To chyba lepsza impreza była kilka lat temu (ale nie minęło jeszcze 5 lat ) kiedy zorganizowano zawody wędkarskie przez jeden ZLK i bez zgody komisji zakładowej dyrektor wydał rożną dziwną kasę na te zawody, a z socjalnego nawet był rachunek opiewający na 5 tys.zł polskich na ...... na przynętę dla ryb!!!! I dyrektor wytłumaczył, że na 20-30 osób "wędkujących" ta przynęta była konieczna, a droga dlatego, że to nowość, bo feromonowa! Chciał żeby zawody się udały!!!! Dlatego przynęta do łowienia rekinów w polskich jeziorach!
Tylko nikt z tym nic nie zrobił do dzisiaj, a dyrektor "wędkarz" nadal jest tym samym dyrektorem..... |