INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. lubuskie - Pociągi powrócą na linię Gorzów - Myslibórz?

Klrzysiek - 08-10-2008, 13:11
Temat postu: Pociągi powrócą na linię Gorzów - Myslibórz?
Materializuje się podjęta latem br. inicjatywa Senatora HMW w sprawie wyprowadzenia z ulic miejskich transportu kruszywa ze stacji PKP w Gorzowie na budowę drogi S – 3.

Przypomnijmy, że Senator zaproponował aby przywożone wagonami kruszywo było przewożone docelowo transportem kolejowym na składy w okolicy Myśliborza, a nie jak dotychczas przekładane na stacji o przewożone transportem samochodowym przez miasto.

Celem inicjatywy Senatora jest;

1. Wyprowadzenie transportu ogromnych ilości kruszywa z ulic miasta, które ulegają przez to degradacji,

2. Wyremontowanie linii kolejowej Gorzów – Myślibórz co umożliwiłoby przywrócenie;

1) regularnej komunikacji pasażerskiej pomiędzy obydwoma miastami,

2) uruchomienie retro kolei, która uatrakcyjniłaby region turystycznie,

3) przedłużenie połączeń lokalnych do Chróścika – dowóz pracowników i towarów do zakładów SSE.

PKP Zakład Linii Kolejowych w Gorzowie porozumiał się z firmami (min. Strabag) budującymi drogę S – 3 i rozpoczyna się modernizacja linii kolejowej, która ma być zakończona do 3 grudnia br.

Michał Wasilewski

Dyrektor Biura Senatorskiego

H. M. Woźniaka

Rafi - 14-10-2008, 19:06
Temat postu:
Linia tymczasowo odżyje

Na nieczynną trasę kolejową Gorzów-Myślibórz powrócą pociągi. Na razie tylko towarowe i tylko na dwa lata. A co będzie potem? Tory zostaną rozebrane.
Uruchomiona w 1912 r., 48-kilometrowa linia z Gorzowa do Myśliborza od 10 lat popada w ruinę. Połączenia pasażerskie zawieszono już w sierpniu 1991 r., a pociągi towarowe po raz ostatni pojechały do Myśliborza w kwietniu 1999 r.

Dwa lata później dla ruchu towarowego zamknięto także odcinek z Gorzowa do Baczyny. W 2006 r. linię wykreślono z ewidencji PKP. Dzisiaj 38-kilometrowy odcinek z Gorzowa do stacji Świątek chce reaktywować Berger Bau GmbH. Firma buduje 27-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S-3 z Gorzowa do Myśliborza, a nieczynne torowisko biegnie w pobliżu planowej trasy. Berger Bau chce je wykorzystać do transportu materiałów budowlanych.

Zakład Linii Kolejowych w Gorzowie na początku roku negocjował z Berger Bau. Firma chciała współfinansować modernizację linii kolejowej. Po wstępnych rozmowach stację przeładunkową kruszywa zlokalizowano jednak przy dworcu PKP w Gorzowie. Od tego czasu ciężarówki rozjeżdżają ulice.


--------------------------------------------------------------------------------

Czy na trasę Gorzów-Myślibórz powrócą pociągi?


--------------------------------------------------------------------------------

Teraz Berger Bau zmienił zdanie i powrócił do rozmów. - Chce uzupełnić brakujące fragmenty torów i uruchomić połączenia towarowe. To zrozumiałe, koleją jest taniej - mówi Andrzej Chojecki, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Gorzowie.

Pociągi dojeżdżać będą jedynie do stacji Świątek pod Myśliborzem, gdzie jest skład budowlany. Naprawa linii ma kosztować 1,3 mln zł, a prace mają zakończyć się w grudniu br. Wtedy na trasę wyjedzie pierwszy transport. - Ze względów technicznych na trasie będzie mógł znajdować się tylko jeden pociąg - mówi Chojecki.

Berger Bau będzie użytkować linię przez dwa lata. A co potem? Senator PO Henryk Maciej Woźniak na specjalnej konferencji na gorzowskim dworcu zaproponował, by w przyszłości na trasę Gorzów-Myślibórz powróciły pociągi pasażerskie. Senator na tej trasie widzi także kolej w stylu retro, która mogłaby stać się atrakcją turystyczną. - Można by także przedłużyć połączenia do Chróścika, co umożliwiłoby dowóz koleją pracowników i towarów do firm w strefie ekonomicznej - tłumaczy Woźniak.

Marcin Wasilewski, pasjonat kolei i autor strony www.ostbahn.pl, uważa, że to pomysł spóźniony o kilka lat. - Większość torów rozkradli złomiarze. Wkrótce rozpocznie się też rozbiórka torów w Myśliborzu, bo przez dawne torowisko przejdzie obwodnica miasta - mówi Wasilewski. - Ekonomicznie ta linia także nie ma żadnego sensu. Prowadzi przez tereny leśne, słabo zaludnione. Turystyka? Jedyny ciekawy odcinek prowadzi do Chróścika, gdzie znajduje się wysypisko śmieci. Prawdziwa atrakcja - śmieje się.

Inicjatywa senatora może okazać się niewypałem także z innego względu. Jak ustaliła "Gazeta", w zielonogórskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powstał projekt budowy drugiej nitki obwodnicy Gorzowa, który zakłada rozbiórkę torów na Wieprzycach (część linii do Myśliborza). - Braliśmy pod uwagę różne warianty. Nie wiedząc o planach reaktywacji linii kolejowej, wybraliśmy ten zakładający rozbiórkę torowiska i budowę na jego miejscu jednej z łącznic drogowych. Ten projekt jest już w centrali w Warszawie, gdzie czeka na akceptację. Jeżeli ją otrzyma, zmiany będą niemożliwe - mówi Anna Jakubowska, rzecznik oddziału GDDKiA w Zielonej Górze.

Przypomnijmy, że podczas budowy pierwszej nitki obwodnicy tory ocalały, bo drogę poprowadzono wiaduktem, co o kilka milionów podniosło koszt całej inwestycji. - Linia formalnie była tylko zawieszona, dlatego nie można było jej rozebrać - mówi Jakubowska.

Budowa drugiej nitki obwodnicy rozpocząć ma się w 2010 r., a zakończyć jeszcze przed Euro 2012. - Myślę, że jeszcze jest czas, by zmienić projekt - twierdzi senator Woźniak i zapowiada interwencję u ministra infrastruktury.

(źródło: Piotr Żytnicki, Gazeta Wyborcza, Gorzów Wlkp., 8 października 2008)
KacperFGW - 05-03-2009, 16:36
Temat postu:
Witam, czy ktoś jest w stanie powiedzieć kiedy rusza na tej linii składy FPL? Jest 5 marca a jak narazie to przejechała tą linią tylko drezyna kilka razy...
Japaw - 05-02-2011, 17:10
Temat postu:
Takich linii jest niestety na polnocy wojewodztwa wiecej. Wpomne tu tylko o dwóch: Kostrzyn - Stargard Szczecinski. Zostala zamknieta dla ruchu ostatecznie w 1999 roku zdaje sie. Rozebrana w wiekszosci przez zlomiarzy. a w niektorych miejscach nasyp zostal zaorany przez rolnikow. Obecnie zostaly odcinki od Stargardu do Pyrzyc i od Barnówka do Kostrzyna.Srodka nie ma.
Druga linia to Gorzów Wlkp. Zieleniec - Chyrzyno. Piekna linia poludniowym brzegiem Warty, ktora moglaby teraz pelnic role turystycznej wzdluz PN Ujscie warty. Pomijam ze byla alternatywa dla ostbahnu gdyby tam byl np remont.
To pokazuje jakie marnotrastwo szerzy sie na naszej kolei. Szkoda Sad
Kuba MK - 05-02-2011, 19:31
Temat postu:
Warto wspomnieć też o nieczynnej linii kolejowej Strzelce Kraj. Wschód - Lubiana Pyrzycka. Obecnie zachował się tylko 5 - kilometrowy odcinek Strzelce Kraj. Wschód - Strzelce Krajeńskie, dla przewozów towarowych. Reszta już dawno ale to dawno rozebrana Sad
OPi - 05-02-2011, 20:02
Temat postu:
Bo łapczywi ZSSRowcy rozebrali. :/ było o tej linii w ŚK 1/2011. Wink
Japaw - 05-02-2011, 22:37
Temat postu:
A zgadnijcie co sie stalo z szynami z tej Linii Gorzów Wlkp. Zieleniec-Chyzyno. 1,5 km z okolic stacji Czarnów zostalo rozebrane i polozone gdzie?....w Gorzowie Wlkp. przy peronie 2.
Piter1303 - 13-10-2012, 14:15
Temat postu:
Japaw napisał/a:
Wpomne tu tylko o dwóch: Kostrzyn - Stargard Szczecinski. Zostala zamknieta dla ruchu ostatecznie w 1999 roku zdaje sie. Rozebrana w wiekszosci przez zlomiarzy. a w niektorych miejscach nasyp zostal zaorany przez rolnikow. Obecnie zostaly odcinki od Stargardu do Pyrzyc i od Barnówka do Kostrzyna.Srodka nie ma.
To pokazuje jakie marnotrastwo szerzy sie na naszej kolei. Szkoda Sad

Witam wszystkich na początek , Kolego ta linia to stara berlinka nr 410 prowadzi z Kostrzynia do Połczyna a nie do Stargardu czyli przez Myślibórz , Barlinek , Choszczno , Kalisz Pom , Złocieniec .
Linia ze Stargardu prowadzi do Chojny i dalej Do siekierek na granice z niemcami .
Co do Linii nr 410 :
Rozruch Bałtyckiej Kolei Turystycznej. Dziewięć gmin, Kolej Bałtycka i marszałek podpisali dziś porozumienie o rewitalizacji części dawnej Berlinki. Podróż drezyną stanie się kolejną atrakcja regionu.
Podpisany dziś 21.07.2011 list intencyjny "Rewitalizacja nieczynnej linii kolejowej nr 410 na odcinku ...." dotyczy rewitalizacji nieczynnej linii kolejowej nr 410 tzw. Berlinki, której budowę rozpoczęto już w 1882 r.
Spora część dawnej linii została do dziś rozkradziona, ale te odcinki, które istnieją, chcemy przywrócić życiu - mówi Dariusz Trzciński, prezes Kolei Bałtyckiej. - To wielka szansa dla gmin, ich rozwoju turystycznego i uratowania wielu zabytków techniki, które jeszcze ocalały.
Słynną linię kolejową Berlinkę rozpoczęto budować 129 lat temu od miejscowości Grzmiąca, gdzie dziś jeszcze znajduje się w dobrym stanie tory z szynami pochodzącymi z tamtego okresu. Prowadziła aż do Berlina, stąd nazwa. W 1993 r. kolej rozpoczęła jej likwidację, a w trzy lata później została całkowicie zlikwidowana. Na trasie znajduje się wiele zabytków techniki, mało znanych atrakcji turystycznych, dziś niszczejących, które dzięki porozumieniu będzie można uratować.
Niewątpliwie skarbem naszego regionu prócz pasa nadmorskiego jest też ponad 400 km linii kolejowych, które chcielibyśmy wskrzesić - mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa. - I dzięki nim zbudować nową atrakcję dla turystów pragnących aktywnie wypoczywać. Pamiętam, że jeszcze 20 lat temu linie te były wykorzystywane gospodarczo, a później zostały rozkradzione.
Do porozumienia prócz gmin, marszałka i Kolei Bałtyckiej wkrótce przystąpią też dwa stowarzyszenia zajmujące się starą koleją z Niemiec i jedno z Czech. W programie chodzi o podróże drezynami po nieczynnych dziś torach. Porozumienie obejmuje gminy, na których jest łącznie 141 km dawnej Berlinki od Barlinka do Połczyna Zdroju.

Barlinek jest europejską stolicą nordic walkingu, a inne gminy, przez które przechodzi linia Berlinki, mogą się pochwalić również nietuzinkowymi atrakcjami - mówi Zygmunt Siarkiewicz, burmistrz Barlinka. - To szansa dla turysty czynnego, by podróżując drezyną i innymi środkami lokomocji spędzić ciekawe wakacje.

Zyskają na tym gminy i tylko do nas zależeć będzie, jak wykorzystamy linię - dodaje Robert Adamczyk z burmistrz Choszczna. - Bardzo się cieszę z podpisania tego listu intencyjnego pamiętając, jak w 2007 r. spotkaliśmy się z dyrektorem linii kolejowych na podobny temat i nic nie osiągnęliśmy.

Na drodze Berlinki znajdą się Połczyn-Zdrój - Złocieniec - Wierzchowo Pomorskie - Mirosławiec - Kalisz Pomorski - Drawno - Choszczno - Pełczyce - Barlinek.
Efektem listu będzie zawarcie umowy o współpracy pomiędzy samorządami i spółką. Docelowo chodzi o przejęcie od Polskich Linii Kolejowych poszczególnych odcinków. To pozwoli na wspólne zabieganie o funusze na zagospodarowanie i dalszy rozwój Bałtyckiej Kolei Turystycznej z Programów Europejskiej Współpracy Terytorialnej.

Turystyczna kolej drezynowa jest coraz bardziej popularna w Niemczech i Skandynawii, również w Polsce istnieje już kilka organizacji zajmujących się tą formą aktywności turystycznej. Działają w ścisłej współpracy z samorządami, przyciągają do swojego regionu turystów. Podstawą rozwoju takiego produktu turystycznego jest przejęcie przez zainteresowane podmioty linii kolejowych od ich obecnego właściciela.

Bałtycką Kolej Turystyczną zamierzają uruchomić samorządy: Barlinka, Choszczna, Drawna, Kalisza Pomorskiego, Mirosławca, Pełczyc, Połczyna-Zdroju, Wierzchowa Pomorskiego i Złocieńca w ścisłej współpracy z inicjatorem działań - Koleją Bałtycką SA.
A teraz na temat po wybudwaniu drogi S-3 gdzie przy budowie korzystano z linii Gorzów - Myślibórz czyli ponad roktemu , wszelkie plany reaktywacji ucichły i linia w dalszym ciągu umiera .

[ Dodano: 13-10-2012, 15:18 ]
Kuba MK napisał/a:
Warto wspomnieć też o nieczynnej linii kolejowej Strzelce Kraj. Wschód - Lubiana Pyrzycka. Obecnie zachował się tylko 5 - kilometrowy odcinek Strzelce Kraj. Wschód - Strzelce Krajeńskie, dla przewozów towarowych. Reszta już dawno ale to dawno rozebrana Sad

Zgadza się została rozebrana w latach 50-tych , w niektórych miejscach są jeszcze ślady nasypów , ramp itp a w Lubianie jest bocznica i zwrotnica w kierunku strzelec .
Stoker - 16-10-2012, 11:10
Temat postu:
Berlinką to mogli sobie tę linię co najwyżej potocznie nazywać mieszkańcy Barlinka, Grzmiącej itp. Z ich punktu widzenia to mogła być ważna linia do Berlina.

W kontekście sieci kolejowej powstałej w tamtym czasie w Prusach, linia ta była typowo lokalnym połączeniem "z wiochy do wiochy", bez większego znaczenia dla Prus i Berlina.
Używanie więc określenia "berlinka" dla tej linii dziś jest nie na miejscu i tylko wprowadza zamęt.
Jedyna prawdziwa "berlinka" to "ostbahn" z Królewca do Berlina (tak jak i niedoszła autostrada tej samej relacji), a nie jakaś drewniana linia przez Barwice, Wierzchowo i Pełczyce.

Poza tym wkleiłeś tu jakieś wiadomości z połowy 2011 roku pisząc o nich "dziś". To trochę niepoważne. Nie uważasz?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group