INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Ekskluzywna i luksusowa siedziba Warsu

Victoria - 29-04-2009, 18:03
Temat postu: Ekskluzywna i luksusowa siedziba Warsu
Oto siedziba centrali spółki Wars S.A. w Al. Stanów Zjednoczonych w Warszawie - Blue Point. Udziałowcami Warsu są: PKP Intercity S.A. -50,02%, pozostałe udziały ma Skarb Państwa.

Jeśli ktoś myślał, że władze Warsu urzędują w niedalekiej odległości od linii kolejowych to bardzo się mylił. Zarząd Warsu spija kawę w wynajętych od grupy kapitałowej POLSAT biurach w ekskluzywnym szklanym wieżowcu (patrz foto). Bardzo drogie pomieszczenia w oddalonym od centrum biurowcu stały puste, głównie z powodu wysokich cen najmu i niezbyt atrakcyjnej lokalizacji (dzielnica Praga Południe). Jednak kilkanaście miesięcy temu na wynajem pomieszczeń biurowych znaleźli się chętni... z PKP.

Pomysłodawcą wynajęcia biur w polsatowskim Blue Poincie na potrzeby administracji Warsu był ówczesny prezes PKP IC Czesław Warsewicz, który chciał w ten sposób "zamknąć usta" telewizji POLSAT w kwestii opisywanych na forum przekrętów mających miejsce nie tylko w Warsie, ale i w innych spółkach Grupy PKP. W ten sposób (jak domniemamy) zarząd PKP IC "ułożył się" z tą telewizją, która po otrzymaniu pieniędzy za wynajem pomieszczeń w ekskluzywnym biurowcu przychylniej spoglądała okiem kamery w stronę PKP IC (większościowego udziałowca Warsu) jak i całej Grupy PKP. Fakty bowiem są takie, że telewizja POLSAT jak dotąd olała i przemilczała wszystkie nasze doniesienia o aferach i przekrętach w spółkach PKP, jak np. ostatnia afera z El-In.

Szklany biurowiec to znakomita lokalizacja dla człowieka, który nienawidził kolejarzy. Oczywiście nigdy publicznie tego nie wyjawił. Jako komisarz polityczny z nadania PiS został nauczony przemilczania wielu niewygodnych tematów oraz oficjalnego mówienia nieprawdy. Tymczasem większym spryciarzem okazał się Krzysztof Supa, który po odwołaniu z członka zarządu PKP IC łagodnie wylądował na fotelu prezesa Wars S.A. Oczywiście nie mogło być inaczej, fotel ten wcześniej zajmował namaszczony przez Warsewicza, kolega z tej samej organizacji kościelnej - Zbigniew Terek. Reszta kolesi jest nietykalna, dobrze trzyma się stołków dyrektorskich z nadania Warsewicza, robiąc szemrane interesy w PKP IC, o których nie ma pojęcia nowy prezes...

Pokrewne tematy na forum:
Wieści z WARS-u: Afery, przekręty, złodziejstwo, przemyt, mobbing, nepotyzm!
Kadra kierownicza WARS S.A. Nieudolność i Niekompetencja!
Picolo - 29-04-2009, 19:59
Temat postu:
Ursus Victorius napisał/a:
Fakty bowiem są takie, że telewizja POLSAT jak dotąd olała i przemilczała wszystkie nasze doniesienia o aferach i przekrętach w spółkach PKP, jak np. ostatnia afera z El-In.

Nie wiem czy to ważne, ale ma związek z Polsatem i z PKP. Pamiętacie jak PKP PR sponsorowały polsatowski serial "Daleko od noszy"? Przypomnijmy sobie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=1336

Na potwierdzenie tegoż faktu nagrałem fragment serialu (napisy końcowe) i zamieściłem na YouTube:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=31570#31570

Jakiś czas temu Polsat spowodował zablokowanie tego pliku na YouTube a ja dostałem ostrzeżenie i groźby, że usuną moje konto. Przypadek? Przecież na YouTube jest mnóstwo materiałów z TV Polsat, a oni przyczepili się akurat do tego, który wyśmiewa ich sponsora - PKP PR!


Arek - 29-04-2009, 20:44
Temat postu:
Ursus Victorius napisał/a:
Reszta kolesi jest nietykalna, dobrze trzyma się stołków dyrektorskich z nadania Warsewicza, robiąc szemrane interesy w PKP IC, o których nie ma pojęcia nowy prezes...

W nawiązaniu do kolesi Warsewicza cytat z Krychy:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=51000#51000

Wspólnik Warsewicza od kapliczek ("Stable Finance"), niejaki Jarosław Wielopolski dziwnym zbiegiem okoliczności pracuje dziś w centrali PKP Intercity gdzie jest dyrektorem biura w Pionie Prezesa Zarządu! Jak na to mówimy? Kumoterstwo czy nepotyzm?

Według informacji od wiewiórek z Grójeckiej, Wielopolski (wspólnik Warsewicza w kapliczkowym biznesie) nadal pracuje w centrali PKP IC na dyrektorskim stanowisku.
Anonymous - 29-04-2009, 22:02
Temat postu: Re: Ekskluzywna i luksusowa siedziba Warsu
Ursus Victorius napisał/a:
Oczywiście nie mogło być inaczej, fotel ten wcześniej zajmował namaszczony przez Warsewicza, kolega z tej samej organizacji kościelnej - Zbigniew Terek.


O jaką organizację kościelną chodzi?

Areczek pisał o "kapliczkowym interesie". I tu poproszę o jakiś link, względnie naprowadzenie, bo nie kumam. Smile

A co do tego, o czym piszecie: coś na rzeczy na pewno jest. I temat domaga się gruntownego zbadania. Bo ogromna przychylność niektórych mediów wobec PKP jest faktem. Opisane przez Was sprawy ową zadziwiającą "przychylność" dobrze wyjaśniają.
fury - 30-04-2009, 05:36
Temat postu:
Kilka słów sprostowania. Nową siedzibę dla Warsu zafundował nie Terek lecz jego poprzednik Michał Zubrzycki jesienią 2004 r. Terek został prezesem półtora roku później w kwietniu 2006. Poprzednio Wars od początku swojego istnienia zajmował siedzibę w przedwojennej kamienicy, w samym centrum Warszawy przy ul. Brackiej. Był tam od zawsze, czyli od początku swojego istnienia a to dlatego, że powstał w wyniku wydzielenia z Orbisu. Oficjalną przyczyną zmiany siedziby było wypowiedzenie umowy najmu przez Orbis, właściciela budynku przy Brackiej. Podobno czynsz najmu był porównywalny do czynszu w Blue Poncie. Zarząd Wars miał kilka ofert w różnych miejscach Warszawy. Rozpatrywano też możliwość zakupu niewielkiego własnego budynku. Moim zdaniem zdecydowały znajomości, które prezes Zubrzycki posiadał we władzach Polsatu.

Oczywiście bzdurą jest, żeby firma, która w czterech miejscach w Polsce a przede wszystkim w wagonach zatrudnia 500 osób i prowadzi działalność na ograniczonym rynku, świadcząc usługi tylko dla jednego przewoźnika, który jest jej współwłaścicielem, zajmowała siedzibę w takim miejscu. Bracka też była przesadą, choć to zaszłość historyczna. O szczycie megalomanii świadczy logo Warsu umieszczone na Blue Poincie. Niepotrzebnie wyrzucone pieniądze, zresztą jak cała działalność Terka nad zmianą wizerunku firmy. Ale może o to chodziło, żeby trochę grosza z PKP wypłynęło i zasiliło kasę Polsatu oraz paru drobniejszych firm od kształtowania niczego? Wcześniej oskarżano Zubrzyckiego o nepotyzm, czytaj: FK Partner i Payroll Partner.

Sama siedziba - żadna rewelacja. Po prostu wg. obecnych standardów biurowych jedna hala, biurka dla urzędników i kilka gabinetów od swołoczy oddzielonych. Nie życzę nikomu pracy w takich warunkach, choć klimatyzowanych. No, dla zarządu samochody w parkingu podziemnym ustawione na przechylnych pomostach, żeby się więcej pomieściło. Taki szpan, co by cena wynajmu metra kwadratowego również na światowym poziomie była. I ten widok z 11 piętra na Warszawę... Można pozbyć się kompleksu prowincji. Nie zazdroszczę, choć piszę z Poznania.

Wars posiada największą swoją bazę 1,5 km od Blue Pointa na Olszynce Grochowskiej. Jest jej właścicielem. Wystarczyłaby likwidacja znajdującego się tam oddziału i przejęcie jego funkcji przez biuro zarządu. Ale kto na to wpadnie? Lepiej tak, przynajmniej stworzone zostały pozory wielkiej, światowej firmy, co to dzięki IC żyje i kilka stanowisk więcej dla znajomych, bo na co dzień nudą wieje aż papiery na biurkach fruwają mimo, że okien otworzyć nie można.

Warsewicz i Terek tuż przed przyjściem do IC i Wars pracowali razem przez kilka miesięcy w Centrum Wyposażenia Wnętrz w Zielonej Górze. Terek był tam prezesem, Warsewicz członkiem zarządu. Nie mieli nic wspólnego z wynajęciem lokalu w Blue Poincie poza tym, że najem ten przez Terka był kontynuowany.

Krzysztofa21 informuję, że kapliczkowy interes nazywał się "Kapliczka Polska" - tu odsyłam do tematu poświęconego Warsewiczowi, nie znajduję teraz tego w internecie choć było. Ta organizacja kościelna nosi nazwę Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Zielonogórsko - Gorzowskiej.

Ps.
Nie dziwię się Polsatowi, że pod własnym klientem nie ryje. Ma on też dzięki Zubrzyckiemu swój wkład w rozwój kogutowej fundacji w Stróżach. Takie wzajemne wsparcie, żeby interes się kręcił a funkcjonariuszom żyło się dostatniej.
drverde - 30-04-2009, 06:47
Temat postu:
Nie to ze popieram takie działania, ale wg. mnie tez troche firma powinna sie reprezentować... Co mają w jakieś klitce siedzieć ?, lub rozwalającej się kamienicy ...
fury - 30-04-2009, 08:49
Temat postu:
Jestem innego zdania. Najpierw należy zadbać o miejsca, gdzie pieniądze się zarabia (dworce, wagony, zaplecze techniczne) i o przyzwoity zysk. Klienci nie oceniają PKP po siedzibach zarządów spółek lecz po jakości świadczonych usług.

Brud, smród, żebracy i martwe zwierzęta - taki obraz polskich dworców kolejowych wyłania się z blisko 170-stonicowego raportu przygotowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli. Dokument NIK nie pozostawia wątpliwości - zdecydowana większość polskich dworców nie jest w ogóle przygotowana do przyjmowania pasażerów. Najgorzej wypadają Warszawa, Katowice, Gliwice i Tychy Najwyższa Izba Kontroli nie zostawia wątpliwości, że to PKP odpowiada za zatrważający stan polskich dworców. - Pomimo poprawy sytuacji finansowej Spółki, przeznaczała ona na remonty i bieżące utrzymanie infrastruktury dworcowej, w latach 2005-2007, środki finansowe nieadekwatne do potrzeb i mniejsze od zaplanowanych - brzmi jeden z bardzo wielu argumentów użytych przeciwko PKP w raporcie NIK-u. - Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła stan techniczny i przygotowanie kolejowych obiektów dworcowych do obsługi pasażera. Blisko 65 proc. z 233 skontrolowanych dworców kolejowych nie była w pełni przygotowana do obsługi pasażerów - mówił na konferencji wiceprezes NIK Jacek Kościelniak


PKP naraża zdrowie i życie pasażerów

Izba przytacza liczne paragrafy m.in. z prawa budowlanego (gdy chodzi o stan budynków) dowodząc, że PKP naraża zdrowie i życie pasażerów nie dokonując wymaganych remontów dworców. Dostało się właściwie powiązanym z dworcami instytucjom, w tym m.in. ministerstwu infrastruktury, które w latach 2005-2007 (jak czytamy w raporcie] nie podjęło inicjatyw ws. wdrożenia programów dostosowania dworców do potrzeb osób niepełnosprawnych. W tej sprawie - zdaniem autorów raportu - niedostateczne kroki podjął też sam Pełnomocnik do Spraw Osób Niepełnosprawnych.

Warszawa Centralna otwiera listę wstydu

Spośród 13 największych dworców, oznaczonych kategorią "A", najmniej dostosowany do potrzeb pasażerów jest ten najważniejszy - Warszawa Centralna. Następny, ku wstydowi warszawiaków, jest drugi dworzec stołeczny - Warszawa Śródmieście.
(Gazeta Wyborcza, 23.10.2008)


Celowo nie przytoczyłem raportu NIK, tylko gazetowe streszczenie. O siedzibach WARS, PKP Intercity... gazety nie piszą. O dworcach tak. Na nich i w wagonach buduje się wizerunek PKP a nie na szklanej elewacji Blue Pointa. Psim obowiązkiem każdej spółki z grupy PKP jest praca nad wspólnym wizerunkiem. Własny tworzy się przy okazji. Wars zdaje się o tym zapominać, bo w nazwie tych trzech literek (PKP) nie ma. A to tylko dlatego, że do grupy dołączył dopiero w 2004 r. Bez niej nie zarząd nim by zarządzał, tylko syndyk.
Anonymous - 30-04-2009, 14:17
Temat postu:
fury napisał/a:
Krzysztofa21 informuję, że kapliczkowy interes nazywał się "Kapliczka Polska" - tu odsyłam do tematu poświęconego Warsewiczowi, nie znajduję teraz tego w internecie choć było. Ta organizacja kościelna nosi nazwę Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Zielonogórsko - Gorzowskiej.


Dzięki wielkie, już wiem o co chodzi. Szczerze powiedziawszy to mi ręce opadły. Ale dzięki temu już wiem, co to za persony i czym tak naprawdę się kierują.

Drverde: fury ma rację. Jak firma kiepsko przędzie, to i w klitce posiedzieć trzeba. No ale tutaj Bizancjum wszak...
reru - 01-05-2009, 07:31
Temat postu:
hmm WARS rozwija się Smile po prostu pensję dobre dla konduktorów, ajent też nie ma zle ,dyrekcje bujają na kolacje służbowe to i siedzba musi być na poziomie
Galanonim - 01-05-2009, 07:40
Temat postu:
WARS jest niczym innym jak tylko pasożytem żerującym na PKP IC. Ta spółka jest całkowicie niepotrzebna, jej istnienie nie ma ani logicznego ani ekonomicznego uzasadnienia. Trwa tylko dlatego, że stanowi żerowisko dla kilku cwaniaków na dobrze płatnych posadach i dzięki temu warsowska "S"itwa z niejakim Jaje na czele może robić szemrane interesy.
reru - 01-05-2009, 09:06
Temat postu:
Gal Anonim, dobrze ujęte ale ja bardziej bym to nazwał tak ze WARS istnieje bo A.J tam jest
fury - 01-05-2009, 10:03
Temat postu:
Wyżej napisałem:
Cytat:
Psim obowiązkiem każdej spółki z grupy PKP jest praca nad wspólnym wizerunkiem. Własny tworzy się przy okazji. Wars zdaje się o tym zapominać, bo w nazwie tych trzech literek (PKP) nie ma. A to tylko dlatego, że do grupy dołączył dopiero w 2004 r. Bez niej nie zarząd nim by zarządzał, tylko syndyk.
Żeby nie być gołosłownym przytaczam fragmenty odpowiedzi podsekretarza stanu w ministerstwie Skarbu Państwa Stanisława Speczika na zapytanie nr 4310 posła Artura Zawiszy(18.08.2005):

Odnosząc się natomiast do podnoszonej przez Pana Posła kwestii zadłużania Spółki WARS S.A. w PKP Intercity Sp. z o.o., uprzejmie informuję, że zadłużenie WARS S.A. w stosunku do PKP Intercity Sp. z o.o. w wysokości ponad 10 000 000 zł powstało przed 31 marca 2002 r., tj. przed objęciem funkcji przez obecny zarząd i na tym poziomie pozostało do 2004 r. Na wniosek Zarządu WARS S.A. Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło negocjacje z PKP Intercity Sp. z o.o. w sprawie likwidacji zadłużenia. W wyniku prowadzonych w latach 2003 - 2004 negocjacji, w dniu 09 września 2004 r. pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa a PKP Intercity Sp. z o.o. zostało podpisane ˝Porozumienie dotyczące własności akcji WARS S.A.˝. Podpisanie porozumienia miało na celu konwersję wierzytelności w wysokości 10 710 000 zł przysługującej PKP Intercity Sp. z o.o. wobec WARS S.A. na akcje WARS S.A. W wyniku tego porozumienia WARS S.A., została oddłużona na kwotę 10 710 000 zł.

Pragnę podkreślić, że podstawą do rozpoczęcia rozmów w sprawie powiązania kapitałowego WARS S.A. i PKP Intercity Sp. z o.o. był fakt, iż wartość Spółki WARS S.A. wynikała głównie z posiadania długoterminowej umowy z PKP Intercity Sp. z o.o.(obowiązującej do 31.12.2003 r.). Dalsze funkcjonowanie Spółki WARS S.A. i jej rozwój uzależnione były od współpracy z grupą PKP, a w szczególności PKP Intercity Sp. z o.o., opartej na udziale Grupy PKP w akcjonariacie WARS S.A. Brak operacyjnego współdziałania obu spółek, tj. WARS i Intercity, oznaczałby w konsekwencji konieczność zaprzestania działalności w ówczesnym kształcie przez WARS S.A. Tak więc, powiązanie kapitałowe pomiędzy WARS S.A. i Intercity Sp. z o.o. dawało szansę na oddłużenie WARS S.A. (objęcie akcji w zamian za wierzytelności) i dalsze funkcjonowanie w przyszłości, a co za tym idzie, utrzymanie miejsc pracy. Niepodjęcie negocjacji z PKP Intercity Sp. z o.o. w sprawie zaangażowania kapitałowego w WARS S.A. groziło niepodpisaniem przez PKP Intercity Sp. z o.o umowy z WARS S.A. dotyczącej operacyjnego współdziałania, co w konsekwencji doprowadziłoby do upadłości spółki WARS S.A., która prowadzi działalność w wagonach będących własnością spółek Grupy PKP.


"Pulsu Biznesu" w roku 2004 r. tak to opisał (fragmenty):

Intercity obejmie akcje Warsu

Intercity obejmie 51 proc. akcji Warsu w zamian za 10,7 mln zł długu, które ten jest jej winien. Operacja ma zostać przeprowadzona w kwietniu - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Zdrowe uzależnienie - Wars nie może działać bez operatora kolejowego, a kolej potrzebuje naszych usług. Współpraca z wyspecjalizowaną firmą opłaca się bardziej, niż gdyby PKP miało zacząć organizować usługę we własnym zakresie - mówi Michał Zubrzycki, prezes Warsu.

Połączenie kapitałowe z Intercity ma usprawnić współpracę dotychczasowych kontrahentów.

Wars jest sprawdzonym partnerem. Podobne rozwiązania stosują z powodzeniem nasi sąsiedzi - dodaje Andrzej Żurkowski, prezes PKP Intercity.

Wars jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Wagony sypialne i restauracyjne obsługiwane przez Wars należą do Intercity.

Trzy lata temu Wars stanął na granicy bankructwa. 2001 r. zamknął stratą 6,7 mln zł. Po restrukturyzacji, na koniec 2003 r., wynik wzrósł do 700 tys. zł zysku. Zmieniła się organizacja spółki i zmniejszyło zatrudnienie - z 1100 do 670 osób.
( Puls Biznesu, 1.04.2004) W następnym etapie zredukowano zatrudnienie do 500 osób.

I jeszcze dwa cytaty z artykułu w tygodniku "NIE" z roku 2001:
Cytat:
Niektórzy konduktorzy z WARS-u, oddział Południe, wielokrotnie przyłapani na przemycie, winni są niemieckiemu fiskusowi po 20 000 marek i więcej.
Cytat:
Zapytany o to, ile w ciągu ostatnich dwóch lat ujawniono i udaremniono prób przemytu, dyrektor oddziału Południe mgr inż. Jerzy Koza odpowiada, że żadnej. Prezes centrali WARS w Warszawie Tomasz Lipiński słyszał o przemycaniu papierosów przez krakowskich pracowników firmy, ale nic konkretnego nie wie. Jego zdaniem, dyrektor Koza w porozumieniu z członkiem Rady Nadzorczej Antonim Jajem wstrzymują dokumenty świadczące o przemycie.

reru - 02-05-2009, 13:32
Temat postu:
"I jeszcze dwa cytaty z artykułu w tygodniku "NIE" z roku 2001:
Cytat:
Niektórzy konduktorzy z WARS-u, oddział Południe, wielokrotnie przyłapani na przemycie, winni są niemieckiemu fiskusowi po 20 000 marek i więcej.
Cytat:
Zapytany o to, ile w ciągu ostatnich dwóch lat ujawniono i udaremniono prób przemytu, dyrektor oddziału Południe mgr inż. Jerzy Koza odpowiada, że żadnej. Prezes centrali WARS w Warszawie Tomasz Lipiński słyszał o przemycaniu papierosów przez krakowskich pracowników firmy, ale nic konkretnego nie wie. Jego zdaniem, dyrektor Koza w porozumieniu z członkiem Rady Nadzorczej Antonim Jajem wstrzymują dokumenty świadczące o przemycie.
"


tak i nic tego nie zmieni tak samo jak wagony które jeżdzą na przemyśl Laughing
Torreador - 11-05-2009, 21:08
Temat postu:
Kontynuatorem
Cytat:
wynajęcia biur w polsatowskim Blue Poincie na potrzeby administracji Warsu był ówczesny prezes PKP IC Czesław Warsewicz

Cytat:
Szklany biurowiec to znakomita lokalizacja dla człowieka, który nienawidził kolejarzy.

Czy teraz nie jest najlepsza okazja na kryzysowe lokalowe oszczędności, w sytuacji kiedy IC ledwie zipie?

Cytat:
Reszta kolesi jest nietykalna, dobrze trzyma się stołków dyrektorskich z nadania Warsewicza, robiąc szemrane interesy w PKP IC, o których nie ma pojęcia nowy prezes...

Czy teraz panie Celiński, panie Wach i pani Wasiak - RN, czy nie jest to odpowiedni moment na redukcję kosztów czyli grupy kolesi z byłego układu. Czy lepiej pozwolić im aby fraternizowali się z pozostałymi członkami kierownictwa, wciągając ich "w zabawę", o nazwie "kręcimy lodyw PKP" ?
Mr. Green

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group