INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Reorganizacja w SOK

teolog - 04-01-2010, 21:25
Temat postu: Reorganizacja w SOK
Co przyniosła reorganizacja SOK? nic,poza większą ilością komendantów i ich zastępców w regionach z 16 do 34 obecnie.Ekonomicznie nieuzasadnione.Funkcjonariuszy nie przybyło, inspektorów tak.
Bolek - 14-01-2010, 19:04
Temat postu: Re: Reorganizacja w SOK
Chyba z 16 do 36 obecnie, bo na dzień dzisiejszy mamy 18 Komend Regionalnych SOK. W każdej Komendzie Regionalnej komendant i zastępca to mnożymy 18x2=36. Jednym słowem w ostatnim czasie funkcjonariuszy torowych ubyło, a inspektorów i komendantów przybyło. Nie rozumiem jednego, że w wersji roboczej prezes PKP PLK SA pan Szafrański zapewniał o likwidacji Komend Regionalnych SOK i zwiększeniu liczebności funkcjonariuszy torowych. Niestety prezes Szafrański słowa nie dotrzymał, tylko w zadłużonej PLK znalazły się środki finansowe na tworzenie dodatkowych 10 Komend Regionalnych SOK, a przyjęć do pracy w SOK nowych funkcjonariuszy liniowych jak nie było tak nie ma. I to się nazywają oszczędności? Czy przy takiej reorganizacji SOK funkcjonariusze mogą działać skuteczniej? Czy przy zmniejszeniu funkcjonariuszy SOK w terenie a zwiększeniu administracji SOK będziemy mieć prawidłowe zapewnienie bezpieczeństwa i porządku na obszarze kolejowym w pociągach i innych pojazdach szynowych? Czy ktoś jest za to odpowiedzialny? Chyba ktoś powinien wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo publiczne!

proszę nie cytować postów przedmówcy. ~Iktorn
HansKloss - 14-01-2010, 19:55
Temat postu:
Zauważcie, że w komendzie regionalnej Warszawa jest dwóch zastępców a więc 37
Bolek - 14-01-2010, 21:18
Temat postu:
No tak w takim układzie to faktycznie 37. Bogata firma, a funkcjonariuszom turnusowym zabiera się godziny świąteczne. Pozdrawiam...
Wojtek - 25-01-2010, 11:01
Temat postu:
Sokiści przejdą do policji

Policja przejmie obowiązki oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei

Dziś Straż Ochrony Kolei działa na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury wydanego na mocy delegacji ustawy o transporcie kolejowym. Funkcjonuje w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe i zatrudnia około 3,5 tys. funkcjonariuszy.

To ma się zmienić. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce przekazać kompetencje SOK policji. W jej strukturach powstanie policja kolejowa, która będzie kontrolowała przestrzeganie przepisów porządkowych na obszarach kolejowych, w pociągach i innych pojazdach kolejowych. Ma ona też dbać o ochronę życia i zdrowia ludzi na dworcach i w pociągach. Wynika to z przekazanego właśnie do uzgodnień międzyresortowych projektu nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym.

Powodem zmian jest negatywna ocena dotychczasowego systemu zarządzania bezpieczeństwem na kolei. Spółka PKP PLK jest nastawiona na osiąganie zysku. Prowadzi normalną działalność komercyjną. To powoduje konflikt interesów między nią a SOK. Zawieranie umów o świadczenie dodatkowej ochrony na zasadach komercyjnych powoduje negatywne konsekwencje w podejmowaniu działań ochronnych i dezorganizuje system bezpieczeństwa na kolei – twierdzi resort.

W myśl projektu pracownicy PKP PLK, a zarazem funkcjonariusze SOK, będą mogli zostać policjantami kolejowymi po

przeprowadzeniu specjalnego postępowania kwalifikacyjnego. Ci, którzy nie przejdą do pracy w policji, otrzymają możliwość preferencyjnego zyskania kwalifikacji zawodowych w zakresie ochrony osób i mienia.

Policja kolejowa przejmie też w użytkowanie mienie, które obecnie jest wykorzystywane przez SOK. Będzie musiała ponosić koszty jego eksploatacji. Planuje się, że policja kolejowa ma liczyć ok. 1 tys. osób. Aby funkcjonariusze ci mogli prawidłowo wykonywać swoje obowiązki, otrzymają 100-proc. ulgę na przejazdy pociągami.

Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK, krytycznie odnosi się do tych propozycji zmian. – Policja ma braki kadrowe. Przejęcie przez nią zadań SOK doprowadzi do pogorszenia bezpieczeństwa na terenach kolejowych. Lepsze jest przyjęcie poselskiego pomysłu zawartego w projekcie ustawy o powołaniu specjalnej straży Kolejowej, który jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie.

– Obecne uprawnienia funkcjonariuszy SOK są podobne do tych, jakie mają policjanci – dodaje Paweł Boczek. – Mogą stosować środki przymusu bezpośredniego wobec osób uniemożliwiających im wykonywanie czynności zapewniających bezpieczeństwo i porządek.

Autor: Jerzy Kowalski
Źródło: Rzeczpospolita
ic konduktor - 25-01-2010, 12:20
Temat postu:
Mogę założyć się o stówę, że w przypadku przejęciqa SOK przez policję, odpadnie 80% sokistów.
teolog - 25-01-2010, 15:17
Temat postu:
IC dlaczego sądzisz że,odpadnie 80% funkcjonariuszy.Badania jakie przechodzą ni są inne niż w policji a oile by tak było to kogo mamy w SOK.
grochowiak - 25-01-2010, 16:40
Temat postu:
Cytat:
Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK, krytycznie odnosi się do tych propozycji zmian. – Policja ma braki kadrowe. Przejęcie przez nią zadań SOK doprowadzi do pogorszenia bezpieczeństwa na terenach kolejowych.
Chcieliście być funkcjonariuszami państwowymi, to będziecie. Niepotrzebnie nachodziliście posła Piechocińskiego, a on zaangażował w to cały swój autorytet. Można było przewidzieć taki ruch ze strony rządu, gdy wstrzymano pobór do wojska, w związku z tym nie ma już zastępczej służby wojskowej w policji, a ta od zawsze cierpi na braki kadrowe - jeszcze przed uzawodowieniem armii w policji wakowało 5000 etatów. Was jest około 3000, więc ledwie ten niedobór chętnych zrekompensujecie, a uwzględniając odrzuty z eksportu, utoniecie w niezaspokojonych potrzebach policji jako krawężniki.

Tylko proszę, panie pośle Piechociński, ustawy o transporcie kolejowym nie zmieniać. Zapisy o straż ochrony kolei jeszcze się peelce przydadzą.
katowicer - 25-01-2010, 18:42
Temat postu:
Może wakować i milion etatów jak przyjęć do policji jest jak kot napłakał.
ic konduktor - 25-01-2010, 19:41
Temat postu:
@teolog
Tak zakładam, ponieważ 80% SOKistów to pasibrzuchy i lenie. Jakoś nie widzę brzuchatego dziadka w czasie testów sprawnościowych, o psychotestach nie wspominając. Do tej tezy dokładam długą praktykę w czasie której naoglądałem się wielu "akcji" panów z SOK.
Wolfchen - 26-01-2010, 10:59
Temat postu:
A testy sprawnościowe do Policji są też ciekawe. Rzucanie piłką lekarską albo targanie manekina - po co to komu? Powinny być pompki, biegi, podciąganie na drążku i test np przepłynięcie 4x25 metrów na czas. Na testach sprawdzić szybkość, a siłę dopracować na szkoleniu... A później zdarza się pan posterunkowy, który jest ABS (Absolutnie Bez Szyi) i ma problemy z logicznym myśleniem...
Victoria - 26-01-2010, 11:59
Temat postu:
Większość obecnych SOK-istów to ludzie z przypadku, chłopo-robotnicy z łapanki, brzuchaci, wąsaci... Jeśli przez policyjne sito weryfikacji przejdzie 10-20% z nich to będzie sukces.
RoboCop - 28-01-2010, 21:14
Temat postu:
Jak można dostac się do SOK? W zeszłym roku próbowałem dowiedziec się za pomocą poczty elektronicznej, czy są jakieś etaty. Za każdym razem odsyłano mnie do innej placówki albo pisano, że nie ma etatów. Interesowałaby mnie praca z psem.
Wolfchen - 29-01-2010, 21:06
Temat postu:
Prawda jest bolesna: osoby "z zewnątrz" nie mają praktycznie szansy na etat w SOK...
Ninio - 31-01-2010, 00:59
Temat postu:
Zgadzam się z Wami, miałem kilka razy nieprzyjemność 'rozmawiać' z tymi bucami i doszedłem do wniosku, że w większości są to odrzuty, których nie wzięli do wojska i policji. Potrzeba młodych, aktywnych ludzi, a nie spasionych cwaniaczków, którzy znaleźli sobie ciepły etacik na kolei. Jeżeli nic się nie zmieni nadal ta służba będzie miała taką opinie jaką ma.
Iktorn - 31-01-2010, 01:19
Temat postu:
Przyjęli i paru młodych do SOK, ale co z tego, jak często takie (często nie znaczy wszystkie) osoby są, hmm, z przypadku, nie spełniają najmniejszych kryteriów z policji/wojska. Po prostu młody łepek, który ma 20 lat, 10 godzin dziennie na siłowni, szkoła gimnazjum/zawodówka i chce być ochroniarzem, a na kolei może pokazać swoje ja wypisując komuś mandat, opieprzając się w pracy i siedząc w wolnych przedziałach 1 klasy, zamiast być "na służbie".

I tu mam śmieszną historyjkę, opowiedzianą mi przez kumpla.
Jednego dnia dwóch kolegów wracało z biura, a że przejście przez tory pozwala nadrobić 15 minut, skrócili sobie drogę. Przy ostatnim z peronów wyskoczyło na nich 3 młodych sokistów (2 z przodu, jeden stanął z tyłu - normalnie jak akcja anty-tero). Pytania "CO WY TU ROBICIE!?", "TU SIĘ NIE CHODZI!", "BĘDZIE MANDAT,I WYPIE****** MI STĄD!!".
Znajomi mówią, że są kolejarzami i wracają z pracy z biura przez tory i dworzec, bo bliżej. Panowie SOK zażądali okazania legitymacji, a jak je zobaczyli, pytają "a gdzie wy pracujecie?".
Odpowiedź: naczelnik sekcji X, zastępca dyrektora X.
Chwila konsternacji, dziękuję panom i do widzenia.
Wolfchen - 31-01-2010, 21:09
Temat postu:
Ninio napisał/a:
(...) doszedłem do wniosku, że w większości są to odrzuty, których nie wzięli do wojska i policji.
To ja chyba jakiś ułomny jestem, bo po szkole starałem się na etat do S.O.K. i się nie dostałem, a do MarWoju poszedłem i mnie przyjęli z otwartymi ramionami... Shocked

Cóż, widzę, że nic nie straciłem. Choć praca na kolei była moim marzeniem przez jakieś 6 lat... Laughing
Sokuś - 05-02-2010, 11:57
Temat postu:
Na Waszym miejscu modliłbym się o to by Ci jak to mówicie "ludzie z odzysku, brzuchaci lenie itp " pracowali jak najdłużej, bo jeśli ich zabraknie i na ich miejsce przyjdą policjanci to skończy się i Wasze opieprzanie na kolei, może wtedy nie będzie sprzedawania na lewo biletów, skarg o np. molestowanie podróżnych, współpracowania z grupami kieszonkowymi, picia alkoholu w pracy i wielu innych wykroczeń bądź nawet przestępstw które popełniacie. Niedawno zrozumiałam jacy fałszywi jesteście, bo jak to inaczej nazwać kiedy kierownik przy interwencji prosi o pomoc w dopisaniu tego i owego w notatce aby świadczyć na jego korzyść a potem w pociągu jadąc po pracy opowiada jaki to on kozak był i gdyby nie on to ............. Śmieszni jesteście.

[ Dodano: 05-02-2010, 12:03 ]
A i jeszcze jedno może mi powiecie dlaczego wąs ma niby przeszkadzać w pracy Sokisty, czyli kierownikom, maszynistom i innym pracownikom kolejowym wolno je nosić. I jakbyście dokładnie poczytali projekt policyjny to byście się dowiedzieli że policja chce tylko 1000 z nas a 2500 na bruk, więc jakby nie liczyć to może 70-80% odpaść

//post moderowany. Sokuś, za wulgaryzmy na tym forum karze się ostrzeżeniem! ~Iktorn.
siwiutki91 - 05-02-2010, 12:14
Temat postu:
takkk Sokiści zapobiegają kradzieżom na pociągach, Wy jesteś zazwyczaj tam gdzie być was nie powinno a jak coś sie dzieje już na pociągu to was niegdy nie ma! Takie jest moje odczucie.
Sokuś - 05-02-2010, 13:23
Temat postu:
Od robienia porządku na pociągu jest kierownik i konduktor, a jak oni nie poradzą sobie to wtedy my przejmujemy delikwenta, nie możemy być w każdym pociągu. A swoja drogą trochę więcej kultury ze strony obsługi pociągu i na pewno było by mniej problemów na pociągu. Takie jest moje odczucie.

[ Dodano: 05-02-2010, 13:25 ]
a jak Ci siwiutki nie pasuje jazda pociągami i bezpieczeństwo w nich to proponuje Ci przesiąść się na busy, autobusy może rower
siwiutki91 - 05-02-2010, 14:34
Temat postu:
tu nie chodzi o to czy mi pasuje czy nie, tylko że Wy moim zdaniem jak i pewnie innych dobrze swoich obowiązków nie wypełniacie i tyle.
Zed - 05-02-2010, 14:44
Temat postu:
Sokuś napisał/a:
I jakbyście dokładnie poczytali projekt policyjny to byście się dowiedzieli że policja chce tylko 1000 z nas a 2500 na bruk, więc jakby nie liczyć to może 70-80% odpaść

Te 70-80% SOKistów zwyczajnie nie nadaje się do pracy w policji z powodu zbyt zaawansowanego wieku, braku średniego wykształcenia, niedostatecznej kondycji fizycznej, problemów zdrowotnych, braku predyspozycji psychicznych, etc.
Sokuś - 05-02-2010, 14:54
Temat postu:
Pomyśl ile jest pociągów a ilu nas jest. Nie zapominaj że przepisy nie pozwalają nam działać w pojedynkę, więc jeśli te 3500 podzielisz na 4 zmiany to Ci wyjdzie 875 sokistów na dzień pod warunkiem, że wszyscy w tym dniu przyjdą do pracy, to by nam dało ponad 400 zabezpieczonych pociągów, a co ze szlakami, dworcami, stacjami towarowymi. Po drugie zastanów się ile z tych 875 to kadra która siedzi w biurach a ilu to ludzie z terenu. Po trzecie nawet jak już byśmy byli w pociągu to pomyśl ile on ma wagonów, przedziałów i co dwu osobowy patrol może zdziałać, gdy prawie każdy przedział zasłonięty jest zasłonami. Najlepiej się krytykuje jak się nie zna realiów. Zapraszam do nas na tydzień a gwarantuje Ci że zobaczysz to innymi oczami.

[ Dodano: 05-02-2010, 14:59 ]
Jak w każdym zawodzie są starzy i młodzi. My nie mamy praw emerytalnych jak policja i nie idziemy do domu po 25 latach służby, nie mamy dochodzeniowców, śledczych, dzielnicowych więc tych starych nie mamy gdzie upchnąć. Na dzień masz 1 zmianowego i może monitoring którzy siedzią a reszta w teren
many - 05-02-2010, 15:56
Temat postu:
Szczególnie jak te dwuosobowe patrole są właśnie w tych zasłoniętych przedziałach Język
i to w z reguły w pierwszej klasie....
siwiutki91 - 05-02-2010, 15:57
Temat postu:
z tego co widze na pociągu to jest tak: wsiadacie do pierwszego wagonu wpisujecie sie do raportu przechodzicie przez skład i do końca już was nie widać.
many - 05-02-2010, 16:02
Temat postu:
Z tym wpisywaniem do raportu to różnie bywa...
siwiutki91 - 05-02-2010, 16:36
Temat postu:
co masz na myśli?
many - 05-02-2010, 17:30
Temat postu:
to co napisałem Smile , po prostu nie zawsze patrole wpisują się do raportów...
siwiutki91 - 06-02-2010, 10:35
Temat postu:
prawda jest taka że 3/4 z Was siedzi na dworcach i klei głupa i tylko patrzy jak wwalić mandat dla kogoś kto pali na niezadaszonym dworcu, jak ktoś jedzie po peronie na rowerze! A jak np. malują jednostkę to Was nigdy nie ma.
Sokuś - 06-02-2010, 11:01
Temat postu:
Jednostki są tak brzydkie a kolej nie ma pieniędzy na ich odmalowanie więc przynajmniej oni (graficiarze) je odmalują. Nie 3/4 tylko 100% myśli o mandatach i wnioskach i nie tylko za palenie czy jazde rowerem ale równiez za trzymanie nóg w obówiu. Teraz poważnie, jak nas braknie to i Wy wielcy kolejarze stracicie prace bo juz widze policjanta, który będzie patrolował szlaki kolejowe i pilnował urządzeń SRK. Nasz koniec to równocześnie Wasz koniec i koniec Polskich Kolei. Będziecie jeździc jak na dzikim zachodzie dywiżansami.
siwiutki91 - 06-02-2010, 11:15
Temat postu:
Jak byście pilnowali to by na odc. Zielonka-Wawa Rembertów były by urządzenia SRK, widać po tamtym odcinku jak wy pilnujecie. Śmiech
Iktorn - 06-02-2010, 12:08
Temat postu:
Sokuś napisał/a:
a jak Ci siwiutki nie pasuje jazda pociągami i bezpieczeństwo w nich to proponuje Ci przesiąść się na busy, autobusy może rower

Tak najczęściej właśnie mówi stare pokolenie niereformowalnych kolejarzy, którzy twierdzą, że jak się pasażerom nie podoba, to wynocha. Tylko, że jak pasażerowie odejdą, to wy zostaniecie bez pracy!
Czas zmienić mentalność, to kolejarze są dla pasażerów, a nie odwrotnie.

A niestety, dla SOK jest wiele do zarzucenia - krótko mówiąc, to nie wykonują swojej roboty jak należy i tyle. Ileż to razy widzę patrol SOK, jak przejdzie przez skład (albo i nie) i siedzą w jednym z pustych przedziałów 1 klasy, zasłonięci firankami. To samo na dworcach - wczoraj widziałem, jak pijaczek sika do śmietnika na dworcu, obok przechodzi patrol SOK i jakoś im to nie przeszkadza. 2 meneli leży na hali, kilka metrów obok i wszystko w porządku? Jak pojawi się prywatna ochrona (jak w Katowicach) to potrafią zrobić porządek - to samo w pociągach. Jak na dawnych TLK jeździła prywatna ochrona to był względny spokój i dużo bezpieczniej na składzie.
Sokuś - 06-02-2010, 12:15
Temat postu:
No to pomysl sobie że tak będzie na wszystkich liniach, moge mówic sama za Siebie od dzisiaj w związku z mozliwością likwidacji SOK-u nie robie nic nie pisze żadnych mandatów nie sporządzam wniosków i nie zamierzam łapac złodzieji bo jako cywil nie zamierzam chodzic po sądach. Zacznijcie działac Wy zobaczymy jak tą kolej poddźwigniecie, ale znając życie utopicie ja jak stacje towarowe min. na Prokocimiu. Mam nadzieje że wreszcie wejdzie na szlaki jakaś pożądna firma (niemiecka), przejmie rentowne linie, a wam pozostawi te niedochodowe. Tak wię róbcie to co umiecie najlepiej rozkradajcie póki jeszcze macie co i macie do tego dostęp.

[ Dodano: 06-02-2010, 12:24 ]
Mój drogi Iktornie jak bys znał zasady na jakich my działamy a na jakich działa firma ochroniarska to bys nie pisał takich głupot. Nikt z naszych sie nie podłozyi nie wygoni lumpa na mróz tylko dla twojej wygody abys mógł posadzic swoje 4 litery na ławkach dworcowych. Piszcie do minisistrów, posłów o zmiane przepisów. Zawsze mozna jeszce wozic towary bo ten tabor który obecnie jest tylko do tego się nadaje, a i te ciagłe podwyżki biletów to niby przyciągaja klientów??? Cały czas spotykam sie z niezadowolonymi podróznymi którzy kupili bilet na IR a w wsiedli do TLK i odwrotnie. Takiego bałaganu jak teraz jest dawno nie widziałam.
many - 06-02-2010, 13:02
Temat postu:
A co to znaczy"nikt sie nie podłoży"??, niby pod co Śmiech ??
w sumie chyba po to jesteś panowie sokiści aby pilnować porządku na obiektach kolejowych (nazwa SOK- mówi to panu coś???) Smile
Sokuś - 06-02-2010, 13:17
Temat postu:
A słyszałeś coś o okresach ochronnych, nie my je wymysliliśy. Żresztą lump to też człowiek, ujawnij sie jak masz odwage i podaj swoje nazwisko a my wyganiając ich na mróz powiemy ze robimy to z Twojego polecenia. i wszelkie skargi i zażuty prokuratorskie nich kierują do Twojej "skromnej" osoby. Idziesz na taki układ??? Lub możemy inaczej zafundujemy im wycieczke TLK-ą lub IR-em albo IEC do Warszawy, Gdyni niech kierownicy powochaja jak pachnie jazda z takim delikwentem. albo wiesz co zaczniemy ich przekazywać do Izby Wytrzeźwień, a Ty jako prawy obywatel będziesz za to płacił, niejednokrotnie takie przekazanie odbędzie sie przez pogotowie i mam nadzieje że wtym czasie Ty lub Twoja rodzina będziecie potrzebować pomocy karetki i sie nie doczekacie bo oni w tym czasie będą odwozic trola do IW lub szpitala na prześwietlenie.
Iktorn - 06-02-2010, 13:49
Temat postu:
Sokuś, wiesz co, jak tak czytam Twoje posty to przypominają mnie się babki spod kościoła, które mówią, że jacyś bliżej nie określeni ONI wszystko rozkradli, wszystko zabrali, wszystko rozprzedali i tylko chcą się nachapać.

Sokuś napisał/a:
Nikt z naszych sie nie podłozyi nie wygoni lumpa na mróz tylko dla twojej wygody abys mógł posadzic swoje 4 litery na ławkach dworcowych.

No a tym tekstem to mnie rozłożyłeś. A dla kogo jest poczekalnia, dla podróżnego, który płaci pieniądze za bilet, czy dla pijanych meneli? Jakoś dziwnie się utarło, że dworzec jest poczekalnią, toaletą i noclegownią dla pijaczków.

Sorry, ale takiego oszołomstwa to tu, na forum nie uprawiaj.
gabbana - 06-02-2010, 14:01
Temat postu:
Sokuś napisał/a:
Od robienia porządku na pociągu jest kierownik i konduktor...


Bez przesady,a jeżeli już -to w bardzo ograniczonym zakresie, w końcu od czegoś innego są na pokładzie drużyny konduktorskie.
To właśnie Wy, Straż Ochrony Kolei, zgodnie z Ustawą o Transporcie Kolejowym jesteście tym organem, do którego zadań należy ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia, a także kontrola przestrzegania przepisów porządkowych na obszarze kolei, w tym również w pociągach.
W celu realizacji tych zadań , Ustawa daje Wam szereg szczególnych uprawnień, takich jak m.i.możliwość legitymowania osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia oraz świadków tych zdarzeń w celu ustalenia ich tożsamości,nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, stosowanie środków przymusu bezpośredniego (siła fizyczna, kajdanki, miotacze gazowe,pałki), a w uzasadnionych przypadkach, również i broni palnej.

Tymczasem Sokuś pisze: "...od dzisiaj w związku z mozliwością likwidacji SOK-u nie robie nic nie pisze żadnych mandatów nie sporządzam wniosków i nie zamierzam łapac złodzieji bo jako cywil nie zamierzam chodzic po sądach."

W związku i bez związku, Wam się po prostu pracować nie chce i tyle.Wszystko jasne.
Ja Wam chłopaki nie życzę, abyście na co dzień musieli sięgać po ten cały arsenał dostępnych Wam środków-wiadomo, każdemu miły święty spokój, ale nie przeginajcie z tymi patrolami za szczelnie zasuniętymi zasłonkami w przedziałach 1 klasy.
Z obserwacji wynika, że ani brzuchaci, ani wąsaci nie przejawiają tyle entuzjazmu na posterunku, co kudłaci.
Pozdrawiam Zbąszyń oraz wszystkie dzielne Psy, wcielone do tej formacji- przynajmniej one podchodzą serio do swoich obowiązków służbowych !!!
Orion - 06-02-2010, 14:02
Temat postu:
Bez przesady sokuś.Koszty izb wytrzeźwień niewypłacalnych pijaków z dworców pokrywa państwo i a transportu tego nie robią karetki tylko policja kóra dostaje skierowanie na przewód do wytrzeźwiałki od lekarza.Tak jest np. w Krakowie .Wiadomo że zima to nikt ich nie wygania o ile nie przekraczają pewnych zasad.Wasza praca jakże często ogranicza sie do wysługiwania sie policją bo nigdy nie macie,ani wolnego środka transportu ani ludzi....Może teraz się zrobicie bardziej aktywni jak wam grozi rozwiązanie....Zacznijcie np. od likwidacji tak z połowy komend okręgowych.Nie ma zapotrzebowania na gości z kapciach przenoszących faksy żeby je wysłać do Warszawy - kompletnie nieprzydatnych z punktu widzenia bezpieczeństwa podróżnych czy mienia PKP a zarabiających ze 2 razy tyle co strażnik patrolujący szlak na mrozie czy deszczu ....
many - 06-02-2010, 14:19
Temat postu:
Szkoda tylko tych psów słuzbowych co takich panów mają Sad ...
siwiutki91 - 06-02-2010, 15:51
Temat postu:
SOKuś piszesz że nikt nie wie jakie macie obowiązki to może nam powiesz jakie macie obowiązku na stacjach w pociągach, bo bym chciał to poznać bo może za bardzo sie czepiam do obowiązków które do was nie nalezą. W nocnych pociągach często i gęsto można spotkać złodziei i akurat nigdy tam nie patrolu SOK, robią wtedy co chcą to ja mam sie wychylać i dostać wpierdziel? ja do takich rzeczy nie było szkolony tak jak to powinno być z wami. Pociąg z Grodna do Białegostoku, przemytnicy rozkręcają go na części pierwsze dlaczego was tam nie ma. Tak jak napisałem do waszych obowiązków z waszego punktu widzenia należą pilnowanie aby nikt nie zapalił na dworcu niezadaszonym czy nikt nie jedzie na rowerze i zaglądanie do przedziałów i proszenie o otwieranie toreb (bynajmniej na podlasiu).
Iktorn - 06-02-2010, 15:58
Temat postu:
siwiutki91 napisał/a:
Tak jak napisałem do waszych obowiązków z waszego punktu widzenia należą (...) zaglądanie do przedziałów i proszenie o otwieranie toreb (bynajmniej na podlasiu).

siwiutki91, a czego oni tam szukają???? Przejęli się ustawą antyterrorystyczną, czy jak? a może za celników robią i szukają fajek w pociągach z Kuźnicy?
siwiutki91 - 06-02-2010, 16:01
Temat postu:
w pociągach z Białegostoku w kierunku Warszawy kto ma większą torbe i zobaczą że ktoś sie przesiada z pociągów z Sokółki/Kuźnicy/Suwałk proszą o otwarcie tak jak napisałeś bawią sie w celników.
Iktorn - 06-02-2010, 16:22
Temat postu:
No już ja na pewno bym im zawartości torby nie pokazał!

Kiedyś to chodzili w Białymstoku na rynek koło dworca i od Białorusinów zbierali fajki. W kamizelkach, z pałkami, a ci przestraszeni handlarze zawsze im coś dawali. Ot i tak praca kiedyś SOK wyglądała (i pewnie nadal są tacy, co tak robią). A potem się dziwią, że taka krytyka ich pracy i ze chcą ich rozwiązać.
Tam gdzie są potrzebni pracownicy SOK to ich zazwyczaj nie widać.
siwiutki91 - 06-02-2010, 16:26
Temat postu:
teraz to już na ten ryneczek nie chodzą co najwyżej wychylają sie do sklepu nocnego po tej samej ulicy co dworzec.
ic konduktor - 06-02-2010, 17:54
Temat postu:
Sokuś, Twoje posty tylko podkreslają jak pracuje całe SOK. Od robienia porządku w pociągu jesteś Ty, jako strażnik nie ja konduktor! Konduktor może tylko prosić o spokój, strażnik ma go pilnowac i przywracać. Nie chce mi się dalej rozmawiac na temat SOK... przez ćwierć wieku naoglądałem się dostatecznie duż Waszych akcji... Żenada!
gabbana - 07-02-2010, 13:07
Temat postu:
Idea nie zapominajcie ,że na terenie przejścia granicznego usytuowanego na obszarze kolejowym, Straż Ochrony Kolei ma uprawnienia, aby współpracować ze Strażą Graniczną!
To przeszukiwanie toreb czy konfiskata fajek na rynku tuż obok dworca mogło mieć miejsce w trakcie łączonych patroli obu Straży, ponieważ organy te mogą przeprowadzać szereg wspólnych działań porządkowych .
Wynikają one ze specyfiki zadań pełnionych przez Straż Graniczną , a współpraca podejmowana jest również i w przypadkach, gdzie ściganie danego przestępstwa lub wykroczenia należy wyłącznie do kompetencji SG.
Iktorn - 07-02-2010, 13:17
Temat postu:
gabbana, a czy myślisz, że kiedykolwiek jakiś papier komuś wystawili? Wezwali policję, lub straż graniczną??? Parę lat temu sam widziałem jak na rynku w Białymstoku od handlarzy zbierali po kilka paczek dla siebie. Jak kogoś zaczepili z większą torbą z fajkami to było "to daj pan karton". Białorusini wiadomo jak reagowali, dawali im, żeby nie zabrali wszystkiego. A darmowe papierosy zawsze były, nie trzeba było kupować, jak można było w czasie pracy dostać.
siwiutki91 - 07-02-2010, 15:14
Temat postu:
Gabba zgadza sie są czasem akcje że 1/1 straż graniczna i sokista jeździ pociągiem i odbywa sie kontrola ale czy oni mają uprawnienia do sprawdzania bagażu w samotności tak znaczy jeden SOK?
Wolfchen - 07-02-2010, 19:54
Temat postu:
Jeden sokista nie ma uprawnienia do przeszukania Twojego bagażu, o ile nie jesteś podejrzany o transport rzeczy wyłączonych z przewozu lub posiadania substancji niedozwolonych... Przy czym z własnego doświadczenia radzę zażądać okazania legitymacji służbowej, zanotowania stopnia, imienia, nazwiska oraz numeru służbowego, a także zażądać uzasadnie kontroli. I jeśli funkcjonariusz spełni te warunki, to dopiero rozważyć okazanie bagażu. Oczywiście uzasadnienie "prewencyjnie", albo "sprawdzić, co pan tam wiezie" to żadne uzasadnienie - musi być konkretny zarzut.

gabbana napisał/a:
Idea nie zapominajcie ,że na terenie przejścia granicznego usytuowanego na obszarze kolejowym, Straż Ochrony Kolei ma uprawnienia, aby współpracować ze Strażą Graniczną!.
Tylko i wyłącznie na terenie przejścia granicznego.
gabbana napisał/a:
To przeszukiwanie toreb czy konfiskata fajek na rynku tuż obok dworca mogło mieć miejsce w trakcie łączonych patroli obu Straży, ponieważ organy te mogą przeprowadzać szereg wspólnych działań porządkowych .
Targowisko nie jest terenem kolejowym, a konfiskata to skomplikowana procedura, wymagająca wyceny i wystawienia pokwitowania.
gabbana napisał/a:
Wynikają one ze specyfiki zadań pełnionych przez Straż Graniczną , a współpraca podejmowana jest również i w przypadkach, gdzie ściganie danego przestępstwa lub wykroczenia należy wyłącznie do kompetencji SG.
W takim wypadku muszą być patrole mieszane, tj. granicznik i SOKista.
Orion - 08-02-2010, 00:51
Temat postu:
Nie ma raczej w tym przypadku czegoś takiego jak "konfiskata".Można zatrzymać przedmiot dla potrzeb danego postępowania na protokół przeszukania lub protokół zatrzymania rzeczy w zależności od okoliczności.Sporządzenie protokołu nakazuje kpk,a czynność może/musi (w zależności od czynności) zostać zatwierdzona przez prokuratora.Nie robi się wyceny tylko opisuje sztukę po sztuce.Kopię spisu rzeczy dostaje delikwent któremu to zabrano. To może tylko policja i straż graniczna.SOK może tylko uczestniczyć w tych czynnościach procesowych,ale zawsze może poprosić o pomoc policje a ta dokona przeszukania i finał zwłaszcza jak jakiś "znawca prawa" będzie się stawiał dezorganizując ruch pociągów co sie zdarza.Pieniaczy ci u nas dostatek.
Sokuś - 08-02-2010, 16:46
Temat postu:
Drogi Iktornie zapraszam Cie zatem do udania się do najbliższego Ci komisariatu policji i zapytaj się tam czy z terenu dworca PKP można usuwać w okresie zimowym osoby bezdomne i potem napisz co Ci odpowiedzieli. Teraz słowo do Oriona, ustawodawca nie dał nam prawa odwożenia do IW, więc dlatego "wysługujemy się" policją, a niby skąd to nasze kochane państwo bierze na to pieniądze he??? Bo mi się wydaje, że z podatków które płacą obywatele tacy jak Ty czy ja. Co do karetek nie chodziło mi o to, że to one przewożą osoby nietrzeźwe do IW tylko o to że w większości przypadków te osoby są znajdywane w stanie skrajnego upojenia alkoholowego i z wszelkimi urazami, obtarciami, zranieniami i wtedy najuczciwszy nawet f-sz policji nie weźmie Ci go do IW tylko w tym przypadku właśnie delikwent jedzie na szczegółowe badania (w tym często na tomografie komputerową) na pogotowie karetką. Koszt tego badania waha się podobno w granicach około 1000zł - rekordzista z Krakowa w tamtym roku był odwożony przez jedna tylko z załóg jakieś 127 razy. Miał on to robione bez kolejki a teraz się zastanów ile Ty drogi Orionie musiałbyś czekać aby dostać się właśnie na badanie tego typu. Co do przeszukania bagażu owszem nie mamy takiego prawa, ale jeśli zachodzi takie podejrzenie to zatrzymujemy delikwenta i czekamy na przybycie odpowiednich służb i w tym momencie wielu z zatrzymanych sami otwierają torby aby nie czekać, jeszcze jak się im powie że zostaną obciążeni kosztami opóźnienia pociągu to jeszcze niejednokrotnie wszystko z kieszeni wyciągają nawet bez proszenia. I na koniec słówko do konduktora, też naoglądałam się i nasłuchałam o Was i co mam przez to myśleć, że wszyscy konduktorzy biorą w łapę, nie są i uczciwi. Wy jako obsługa jesteście pierwsi zobowiązani do udzielenia pomocy i w miarę możliwości zapewnienia porządku na składzie, bo my nie możemy być w każdym pociągu. Wy za to jesteście i ile razy zdarzyło Ci się przyjechać gdzieś do stacji i przekazywać skład i wtedy dowiadywałeś się, że masz rozbitą szybę, że brakuje Ci świetlówki, gaśnicy lub zasłonki. Czyli ma rozumieć, że wtedy nie było Cię na składzie, jak mogło Ci to umknąć. I co pewnie napiszesz mi że nie możesz być wszędzie i wszystkiego widzieć - czyli tak jak i my.
szomiz - 08-02-2010, 16:56
Temat postu:
Cytat:
jeszcze jak się im powie że zostaną obciążeni kosztami opóźnienia pociągu to jeszcze niejednokrotnie wszystko z kieszeni wyciągają nawet bez proszenia

Zdajesz sobie sprawę, że postępując w ten sposób popełniasz przestępstwo? Bo np. nawet ochroniarze w hipermarketach wiedzą.

Strażnicy teksasów...
siwiutki91 - 08-02-2010, 17:13
Temat postu:
haha Śmiech ja obciążony kosztami przetrzymania pociągu prędzej Ci nałożą jak nic nie bede miał w torbie!
Sokuś - 08-02-2010, 17:17
Temat postu:
O kurcze zapomniała bym odpowiedzieć Siwiutkiemu, poczytaj sobie Ustawę o Transporcie Kolejowym z dnia 28.03.03 (art.65 ust. 3) i Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 23.11.04 tam wszystkiego się dowiesz, nie pamiętam dokładnie ile jest wykroczeń i nie zawsze musimy karać mandatem są jeszcze wnioski i pouczenia. Wiele obowiązków ulega zmianie gdy pojawiają się nie sprzyjające warunki atmosferyczne - np. mrozy. Wiele obowiązków dochodzi tez w zależności z kim w danej chwili pracujemy tj. czy z policją, czy z SG, czy UC, żandarmerią i wykonując ich obowiązki nie zawsze możemy pogodzić je z naszymi bo to oni są dowódcami i to oni decydują gdzie i co robimy. Wielokrotnie działając z w/w formacjami opuszczamy swój rejon działania przewidziany ustawą. Wielokrotnie również f-sze policji najczęściej proszą nas o pomoc w zatrzymanie konkretnej osoby podając jej rysopis, dane personalne i też paradoks bo nie możemy przeszukać delikwenta i po oświadczeniu że nie posiada przy sobie dokumentów musimy go puścić bo nie zawsze jest miejsce i czas na wezwanie patrolu policji. Ale kiedy jest czas i wzywamy ich to niejednokrotnie ludzie po jakimś czasie sami się przyznają że jednak maja przy sobie dokument i go wyciągają. Nie wiem czy w pełni Cię usatysfakcjonowała moja odpowiedź, pewnie nie bo Cie to nie interesuje i tylko tak zapytałeś. Co do złodziei to już inna para kaloszy, artykuły i reportaże pokazują jak bezradni jesteśmy i my i policja.

[ Dodano: 08-02-2010, 17:28 ]
Jeszcze się to nie zdarzyło, bo ktoś kto ma coś na sumieniu zdradza się uwierz mi. Czy popełniam przestępstwo mówiąc klientowi, że jeśli ma coś jednak w torbie i w związku z oczekiwaniem na przyjazd policji pociąg stoi na stacji (bo na jakiej podstawie mam go z niego wyprosić skoro ma bilet), to on zostanie najprawdopodobniej obciążony kosztami tego nieplanowego postoju i jeśli w tym momencie sam otwiera torbę, nie wydaje mi się. Owszem jeśli bym go do tego zmusiła, a ja go tylko informuje i on może mi uwierzyć ale i nie musi. Decyzja należy do niego. Ale dzięki takiemu fortelowi wielu decyduje się przyznać do przewozu czegoś tam i nie musimy już zatrzymywać pociągu tylko z klientem wychodzę i na peronie oczekuje na przyjazd f-szy policji, a pociąg wraz z podróżnymi w nim się znajdującymi może spokojnie bez opóźnień odjechać.
siwiutki91 - 08-02-2010, 17:35
Temat postu:
o to chodzi że nieraz na pociągu zachowujecie sie jak ludzie nienormalni temu was wszyscy tak postrzegają. Jak bby mi kazał otworzyć torbe w pociągu to bym mu sie zaśmiał w twarz, bym czekał na policje ale pociąg beze mnie by nie odjechał. Tylko wtedy napewno ja bym nie był ukarany za opóźnienie pociągu.
Sokuś - 08-02-2010, 17:43
Temat postu:
Mówisz tak bo nic nie przewozisz pewnie bo jak byś przewoził na pewno byś wymiękł i poprosił byś o wyjście z pociągu i na peronie byś chciał oczekiwać
Orion - 08-02-2010, 17:45
Temat postu:
W każdej służbie zdarzaja sie różne jednostki a podrózni to nie jest jakas elita.WYstarczy zobaczyc jak skład wyjeżdża czyściutki ze stacji poczatkowej uzupełnione mudła,ręczniki itp. i zobaczyc w jakim stanie jest po skończeniu biegu pociągu.Ogólna demolka wszędzie syf zarzygane kupy w umywalkach śmieci wszędzie i wszelkiego typu oto własnie jest tzw. kultura polskiego podróżnego który jeszcze ma wymagania angielskiego lorda.Może kiedyś na kolei ktos sie obudzi i zainteresuje tym telewizje i niech to pokazują w wiadomościach a potem niech każdy popatrzy sobie w oczy w lustrze..........
siwiutki91 - 08-02-2010, 17:54
Temat postu:
no bo nic nie przewożę, więc taka sytuacja mnie irytuje, na pociągu o 12:00 z Białegostoku do Katowic. Kobieta przyjechała z Suwałk i udaje sie dalej w podróż do Częstochowy, podczas jazdy kręci sie przy naszym przedziale sokista i zagląda zagląda aż chciałem wyjść i sie zapytać czy nie ma nic do roboty. Wszedł po chiwli do przedziału i sie pyta czyja to walizka ona odpowiada że jej wziął tą walizke zdjął i mówi prosze o otworzenie, ta nieświadoma niczego otworzyła sprawdził ubrania po przewracał podziękował i taki bałagan zostawił i wy sie dziwicie że traktują was jak kretynów ?
Sokuś - 08-02-2010, 18:02
Temat postu:
W takim razie dlaczego nie stanąłeś w jej obronie, pewnie lepiej przyglądać śmiać się w duchu i nazywać potem sokistów kretynami. Znam takich jak Ty tam gdzie trzeba się odezwać to milczycie a później wam się buzie (pasowało by co innego napisać ale nie chce urazić Iktorna) nie zamykają i mówicie a wręcz krzyczycie kretyni. Działaj na miejscu a nie komentuj później
obserwator1 - 08-02-2010, 18:06
Temat postu:
Sokuś napisał/a:
Mówisz tak bo nic nie przewozisz pewnie bo jak byś przewoził na pewno byś wymiękł i poprosił byś o wyjście z pociągu i na peronie byś chciał oczekiwać
z motyką.r. nie wygramy!!![marini11]
siwiutki91 - 08-02-2010, 18:07
Temat postu:
chciałem kontynuować podróż, bo zaraz by za obrazę f-sza wysadzili mnie z pociągu, ''rusz gów** a zacznie śmierdzieć'' ja sie tego trzymam. Jeżeli by chodziło jednak o mnie to by tak łatwo nie było,

A ja z kolei znam takich cfaniaków f-szy SOK co są odważni do ludzi którzy zapalą papierosa na peronie a jak 200m dalej kilku chłopaków w pociąg rzucają pełną butelką z piwem to już strach podejść, przednia szyba leci maszynista oblany piwem całe szczęść nic sie nie stało ani maszyniście. Dlaczego nikt z was wtedy nie zainterweniował a stało SOKistów chyba 3 na peronie + pies.
Sokuś - 08-02-2010, 18:13
Temat postu:
Najlepiej się tak gada czyli świadomie (bo wiesz że nie mamy takich uprawnień) zezwoliłeś na przekroczenie uprawnień przez tego f-sza, a nawet zdaniem Szomiza nie zareagowałeś przy popełnianiu przestępstwa. Oj zły z Ciebie obywatel.
siwiutki91 - 08-02-2010, 18:17
Temat postu:
Temu sie zapytałem jakie macie obowiązki, ani Wy nie dbacie o bezpieczeństwo pasażera na pociągu, ani nie dbać o mienie kolejowe. Taka jest prawda.
Sokuś - 08-02-2010, 18:26
Temat postu:
Przykładał byś się do tego pisania bo zrozumieć ciężko. Nie ośmieszaj się już widzę jak młodzi rzucają pełnym piwem w pociąg, a pewny jesteś że oni to widzieli
szomiz - 08-02-2010, 18:28
Temat postu:
Nie wycieraj sobie ... kołczanu moim nickiem. I nie kompromituj się brakiem znajomości procedury karnej!

Dokonanie przeszukania możliwe jest w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienienia (a nie popełniania, bo to inna bajka) przestępstwa. Przewóz rzeczy wyłączonych jest conajwyżej wykroczeniem. No więc misu droga, albo po takiej akcji mam zarzuty z KK (ew. notatkę policji z informacjami co też strasznego miałem w torbie/kieszeni przewozić), albo jesteś w d., bo policjanci swoich tyłkównie będą chcieli moczyć.

Ale nadawaj dalej. Może jeszcze nie wszyscy wiedzą, że ochrona w Tesco jest bardziej profesjonalna (i skuteczna...) niż niektórzy wygadani strażnicy teksasów.
siwiutki91 - 08-02-2010, 18:31
Temat postu:
samego zdarzenia może i nie widzieli, ale jak już jednostka sie zatrzymała to tylko patrzyli co sie dzieje, rozdziawili twarze i ooo, zamiast podejść coś zrobić,.Malują wagony na grupie postojowej, po co interweniować, malują jednostki też nic nie robicie. Panicznie sie wszystkiego boicie. Takich sytuacje można mnożyć i mnożyć, pokazał sie artykuł że kogoś tam Sokiści zatrzymali, jakiegoś złodzieja. I komentarz do tego?
Cytat:
I w ten sposób SOK wyrobił normę bohaterskich czynów na ten rok

Sokuś - 08-02-2010, 18:39
Temat postu:
Zatem zapraszam tych z Tesco na tory zobaczymy jak sobie poradzicie, widzę jak pilnujecie galerii w Krakowie i widziałam też waszą akcje jak 4 łepków poskakało po BMW jakiegoś klienta. Też piszesz jak nie powiem kto, poczytaj uważnie ja nikomu nie mówiłam otwórz - tylko, że jeśli tam coś będzie nielegalnego to jeszcze zabuli za opóźnienie pociągu i wtedy albo wychodzą nie otwierając albo otwierają i pytają się czy to jest bądź nie jest legalne.
siwiutki91 - 08-02-2010, 18:50
Temat postu:
a jeszcze powiedz mi co ma z tym wspólnego ochrona z Tesco?
dlaczego nie interweniowałeś jak skakali po extra full wypasionej BMW? Jako przykładny oficer SOK powinieneś zareagować.
To powiedz mi po co sprawdzacie bagaże ? Od tego jest inna służba w tym państwie która teraz nie działa już tylko na granicy państwa. Ciekawość was zżera ?
Jakiś czas temu mówiłeś że dzięki wam nie kradną magnesów czy czegoś tam w SBL, dobrym przykładem jest trasa Zielonka- Warszawa Rembertów, gdzie co założą to zaraz znika, temu od kilku już lat pociągi tamtędy jeżdżą na rozkaz,
Ktoś pisał na temat prywatnej ochrony w pociagach, to sie sprawdza, dzięki temu na pociągach nie ma złodziei, np. pociąg Chopin notorycznie pojawiali sie złodzie, odkąd pojawiła sie ochrona Juventus złodzieje zniknęli. Cud? czy może przypadek? Nic nie robicie na tej kolei, a jak robicie to w minimalnym stopniu.
szomiz - 08-02-2010, 18:51
Temat postu:
Ale czy nie rozumiesz, że nie masz do tego prawa? Policja, bez podejrzeń o broń albo inne narkotyki - również. To, że w tak żałosny sposób niektóre misie muszą poprawiać sobie samopoczucie, a jeszcze inne nawet się tym chwalić jest kwestią osobną.

Bardzo pozytywną. Bo budującą w społeczeństwie prawdziwy obraz tej dziwnej służby Język
siwiutki91 - 08-02-2010, 19:01
Temat postu:
ja to kończę już tą konwersację bo i tak ona do niczego nie doprowadzi, dalej bedziecie robić swoje tzn. nic nie robić. Dziękuje.
Sokuś - 08-02-2010, 19:08
Temat postu:
Bo Szomiz o Tesco pisał więc mu odpisałem, co do incydentu z BMW to widziałam tylko późniejsza fazę a o tym co zrobili dowiedziałam się później, nie wiem po co inni sprawdzają bagaże ja to robię na wniosek czyjś, czyli bo miałam zgłoszenie. Nie pisałam że jesteśmy w stanie wszystko upilnować, bo nikt tego nie potrafi. Z drugiej strony spotkałam się już z taka sytuacja że to robią ciągle te same osoby bo więzienia są przepełnione i nie idą siedzieć tylko oczekują na "przydział" i z nudów dalej uprawiają ten proceder. To normalne chyba więc Ci złodzieje nie są idiotami by pchać się na pociąg który jest pod stałą ochrona na całej trasie przejazdu. My jak jeździliśmy non stop to też były wyniki, teraz ktoś mądry wpadł na pomysł że wystarczy zrobić nalot raz w tygodniu może dwa i będzie ok. Czyli Twoim zdaniem Szomiz policja nie ma prawa kontrolować bagażu może to zrobić tylko jeśli ma podejrzenie że tam jest broń lub narkotyki???
Orion - 08-02-2010, 19:08
Temat postu:
A dlaczego tylko broń albo narkotyki ???? Shocked Przedmioty mogące pochodzić z przestepstwa,mogące służyć do jego popełnienia lub których posiadanie jest zabronione - tak to sie definiuje.Przeglądanie zawartości bagażu lub sprawdzanie ładunku przyjętego do przewozu dokonuje się wyłącznie w obecności przedstawiciela przewoźnika lub spedytora. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania, gdy z ustaleń Policji wynika, że zwłoka może spowodować zagrożenie dla życia, zdrowia ludzkiego lub mienia.
Sokuś - 08-02-2010, 19:12
Temat postu:
Czyli tak jak większość na kolei, Wy macie zdanie o nas my mamy zdanie o Was. I taka jest prawda. Ja się tu bawię z Wami, bo od wczoraj wiem że dostałam się do Służby Więziennej i dobro kolei czyli i Wasze mam głęboko w d...e tak jak i pasażerów którzy korzystają z tej formy transportu. Gryźcie się dalej a ja z lubością będę patrzyć jak jedni drugich pociągają na dno
siwiutki91 - 08-02-2010, 19:13
Temat postu:
a w Białymstoku najpierw patrzą kto przyjechał pociągiem z kierunku Suwałk/Kuźnicy/ Sokółki i sie przesiada na pośpiecha a później w pociągu go kontrolują, i przez takich buraków opinia leci na wszystkich.
Sokuś - 08-02-2010, 19:17
Temat postu:
Żal Ci odejść co??? Już Ci napisałem nie przyglądaj się tylko działaj ale jak ktoś jest cykor to cykorem pozostanie. Dobrze że wymyślili internet bo dzięki temu możesz bez strach wypowiadać się na tematy o których nie masz pojęcia
siwiutki91 - 08-02-2010, 19:25
Temat postu:
jak mam działać? Powtarzasz się bo nie masz żadnych argumentów na wytłumaczenie waszego zachowania.
Sokuś - 08-02-2010, 19:37
Temat postu:
To Ty się cały czas powtarzasz, ja Ci powiedziałem wystarczy zabrać głos w realu a nie tylko przed monitorem

Przestańcie się kłócić.Prywatne sprawy załatwiajcie na PW#Dominik
piotrbk - 09-02-2010, 08:07
Temat postu:
Sokuś nie wiem o co się burzysz ,bo to co piszą to jest cała prawda i każdy kto pracuje na kolei to wie jacy z was BOCHATEROWIE Smile
Sokuś - 09-02-2010, 08:44
Temat postu:
Wszyscy pracujący na kolei to bohaterowie, bo skoro u nas są sami źli to i wszyscy kolejarze źle wykonują swoją prace i nie ma wśród nas nikogo kto sumiennie to robi. Tak wnioskuje z Waszych postów, no chyba że się mylę i tylko my jesteśmy źli i niedobrzy a Wy wszyscy sumiennie wykonujecie swoje obowiązki a te wasze "sprawki" to są po prostu pomówienia. Nie ma Wśród Was złodziei kradnących co tylko się da (bo przyda się wszystko), sprzedających na lewo bilety kierowników itp itd - TO SĄ TYLKO POMÓWIENIA KTÓRE MY ŹLI SOKIŚCI NA WAS SKŁADAMY.
rufio198 - 09-02-2010, 15:45
Temat postu:
Poczytaj sam te wątki :
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=112930#112930
Szczególnie ten wątek świadczy o ,,bohaterstwie'' SOK-u
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=112640#112640
ic konduktor - 09-02-2010, 16:19
Temat postu:
Sokuś, teraz też napiszę same pomówienia pod adresem strażników:
- Wożenie dupy w kl. 1 IC przy kawce, bez miejscówek w ramach patrolu,
- walenie kwitów plącemu na peronie jegomościowi pod krawatem, w czasie gdy żule w poczekalni walą jabcoka i palą niedopałki,
- walenie kwitów kolejarzowi za łażenie po torach,
- przyper... się z uporem maniaka do osób fotografujących pociagi,
- grzebanie po bagażach podróżnych,
- sprawdzanie biletów (!)
- walenie kwitów z błedami takimi jak "pińćdzisiont złotych",
- problem z usunieciem wskazanego przez drużynę pijanego gościa z pocagu, z powodu bo ten ma ważny bilet.

Zresztą swojego czasu było głośno o 2 debilach, którzy poszli do bankomatu wypłacić kasę...
"Mówi to panu coś?"
piotrbk - 09-02-2010, 16:25
Temat postu:
Ogólnie rzecz biorąc w konfrontacji ze starą babcią to wywiązujecie się super ,ale jeśli chodzi o coś poważniejszego to jesteście cieniasy.A już wasza konfrontacja ze złodziejami to po prostu żenada .
iga1 - 09-02-2010, 18:09
Temat postu:
Podróżując po Polsce największe PASIBRZUCHY są w EŁKU.Ich praca to przewieźć dupę do Korsz i z powrotem.
Jak jechałam pośpiechem do Olsztyna to grubasy wąsate siedziały w 1-szej klasie.
Sokuś! Wyluzuj.
rufio198 - 09-02-2010, 18:41
Temat postu:
piotrbk napisał/a:
Ogólnie rzecz biorąc w konfrontacji ze starą babcią to wywiązujecie się super ,ale jeśli chodzi o coś poważniejszego to jesteście cieniasy.A już wasza konfrontacja ze złodziejami to po prostu żenada .


Biorąc pod uwage fakt okradzenia swego czasu patrolu SOK ( nawiasem mówiąc pijanego) na ,,Chopinie'' z broni słuzbowej to nazywanie tego żenada to mało. Dany patrol miął pilnowac bezpieczeństwa podróznych w pociągu. Śmiech
Inna sprawa że jedno co robił to woził d... do Petrovic tam kupował gorzałę i obserwował co, ile i kto kupuje a potem z buta do celników z informacjami. Potem jeszcze flaszeczka w pociągu, ewentualnie na poczekalni. Sami przenosili co chcieli, a że innych sprzedali- no coż ich problem. Wiele razy korciło mnie odpłacić im pieknym za nadobne i popeirdzielić ich że wjeżdżają z bronia na teren obcego państwa i po pijaku pod bronia jeżdżą.
many - 09-02-2010, 19:22
Temat postu:
Popieram igę1 Very Happy ! osobiście widziałem takie przypadki, zresztą niedaleko Ełku tzn,
w Białymstoku też są podobni Śmiech tylko jeżdżą trochę bliżej (Sokółka i Grajewo).
Orion - 09-02-2010, 20:30
Temat postu:
Jakbyście ludzie wiedzieli jakie tam umysłowe betony rządzą tobyście już dali mu spokój.Koń jaki jest każdy widzi ale pamiętajcie że ryba psuje się od głowy.Jak się mają sami zreformować skoro nimi samymi pomiatają ich przełożeni których głupota w wielu przypadkach jest większa tylko od ich niekompetencji. ? Nigdzie nie ma samych ideałów i w skrócie można powiedzieć śmiało że jakie społeczeństwo takie SOK Policja czy inne służby np. kolejowe...
gabbana - 09-02-2010, 20:54
Temat postu:
...a może to BOHATEROWIE / właściwie czego nie BOCHATEROWIE?!? naszej gorącej linii po tych wycieczkach do Petrovic i ostrych ,ale darmowych białoruskich fajkach mają w znacznym stopniu upośledzoną ocenę stopnia zagrożenia??

Powiedzcie, czy te Bogu ducha winne ludziska wysypujące się tłumnie z pociągu z Kużnicy i Sokółki wyglądają na osoby stwarzające w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia innych a także mienia?
A taka przesłanka musi być spełniona, aby funkcjonariusz SOK mógł przeszukać bagaż danej osoby.

Ciekawe czego szukał jeden z naszych Bohaterów w walizeczce tej poczciwej jejmości, która z Białegostoku zmierzała w kierunku Częstochowy? Siwiutki świadkiem.
Bo w grę może wchodzić tylko broń palna, inne niebezpieczne przedmioty mogące służyć do popełnienia przestępstwa bądź wykroczenia, ewentualnie jakieś inne dowody rzeczowe.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a nasz sokista w notatce służbowej ,sporządzonej na tę okoliczność napisze, że w wyniku podjętej czynności służbowej znalazł mydło, powidło, majteczki w kropeczki,pończoszki w groszki oraz pół perfumerii i apteki.
Przyczyna podjęcia tejże czynności- bo to prawdziwa Mata Hari była!!!


--------------------------------------------------
Rufio198, miło mi Smile
teolog - 09-02-2010, 21:16
Temat postu:
I oto cały piękny obraz SOK którego koniec niebawem nastąpi,dzięki ich generałom.
Arek - 15-02-2010, 11:43
Temat postu:
Rząd chce wysłać policjantów na tory. Tylko ilu?

Od przyszłego roku naszego bezpieczeństwa w pociągach i na dworcach mają strzec policjanci kolejowi. Zastąpią oni sokistów, których formacja zostanie zlikwidowana. Spór budzi jednak to, jak wielu ma być nowych funkcjonariuszy.

Decyzja o rozpoczęciu tworzenia nowej policyjnej komórki zapadła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Już najbliższy wtorek propozycją resortu Jerzego Millera zajmie się rząd. Jeśli zostanie zaakceptowana, Straż Ochrony Kolei, która teraz strzeże naszego bezpieczeństwa m.in. w pociągach, przestanie istnieć.

MSWiA zapewnia, że policja kolejowa będzie skuteczniejsza niż SOK

Czy będzie bezpieczniej? - Jesteśmy przekonani, że tak. Ochrona pociągów przez policję będzie dużo lepsza niż przez sokistów. Często nie wiemy, z czym możemy zgłosić się do sokistów, w czym mogą nam pomóc. A z policjantami nie mamy już takich przecież problemów - przekonuje w rozmowie z TOK FM Jacek Zalewski, dyrektor Departamentu Analiz i Nadzoru MSWiA.

Funkcjonariusze kolejowi otrzymają takie same uprawnienia jak istniejące już oddziały prewencyjne policji. Będą więc mieli prawo nas wylegitymować, zatrzymać czy przeszukać. Zyskają też uprawnienia do użycia siły, a w określonych przypadkach - nawet do użycia broni.

Na organizację policji kolejowej rząd chce przeznaczyć 168 mln zł. Tyle ma kosztować m.in. stworzenie posterunków policji kolejowej, które powstaną niemal na każdym dworcu. Formacja będzie całkowicie podlegać pod MSWiA, podczas gdy obecnie sokiści praktycznie należą do spółki PKP.

Sokiści protestują: Pracę straci co najmniej 2,5 tys. z nas

Podobny do ministerialnego projekt od początku tej kadencji znajduje się też w Sejmie. To propozycja poselska, złożona przez klub PiS.

- I bardziej nam on odpowiada niż ten rządowy - przyznaje Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei. Dlaczego? - Bo projekt poselski gwarantuje nam, że do nowej formacji przejdą wszyscy nasi funkcjonariusze - twierdzi.

Tymczasem propozycja MSWiA zakłada, że policja kolejowa będzie liczyć tylko tysiąc funkcjonariuszy. To dwa i pół razy mniej niż obecnie pracuje w Straży Ochrony Kolei. Oznacza to, że jeśli rządowy projekt likwidujący SOK wszedłby w życie, co najmniej pracę straciłoby najpewniej co najmniej 2,5 tys. z nich. Pozostali mogliby liczyć na zatrudnienie w policji kolejowej, ale i tak dopiero po przejściu trwającej trzy lata policyjnej służby przygotowawczej.

- Efekt ustawy może być odwrotny od zamierzonego. Tysiąc funkcjonariuszy to za mało, aby ochronić całą kolej. PKP będą zmuszone do zatrudniania dodatkowej, prywatnej ochrony - krytykuje propozycję rządu poseł Wiesław Szczepański z SLD, który w Sejmie pracuje nad projektem ustawy o straży kolei.

Autor: Łukasz Antkiewicz
Źródło: TOK FM
ibonek - 15-02-2010, 13:05
Temat postu:
Cytat:
[...] policja kolejowa będzie liczyć tylko tysiąc funkcjonariuszy.

Czyli co po pół policjanta na pociąg? Jaja sobie ktoś robi?
Cytat:
Oznacza to, że jeśli rządowy projekt likwidujący SOK wszedłby w życie, co najmniej pracę straciłoby najpewniej co najmniej 2,5 tys. z nich.

A ilu z tych 2,5 tyś. jest faktycznie w terenie? Bo tak jak sie przyglądam nieraz to w ciągu dnia widzę 1 góra 2 patrole max 3 osobowe na dworcu. Nie mówiąc już o tym, że nie pamiętam kiedy widziałem patrol SOK-u w pociągu.
iga1, gabbana, ja wychodzę z takiego założenia, że w każdym stadzie znajdzie się zawsze czarna owca. Proszę zauważyć, że DOBREJ pracy zarówno policji, służb/agencji ochrony czy też SOK raczej nie jest zauważalna. Nie wiem może faktycznie jest jej mało?
chester - 15-02-2010, 19:50
Temat postu:
Jakie w pociągu. Zapominacie, drodzy Państwo, że oprócz kolei pasażerskiej, mamy w tym kraju sporą liczbę pociągów towarowych i że z tych pociągów też ginie różny ładunek, od drobnicy po węgiel. I tu SOK też potrzebny i tu SOK też nie daje rady, zarówno ze złodziejami jak i ze samym sobą.
No i jeszcze sama infrastruktura, wymagająca ochrony, ech... szkoda gadać.
Wojtek - 17-02-2010, 12:06
Temat postu:
Rząd przyjął ustawę o powołaniu policji kolejowej

Rząd przyjął wczoraj projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Na jej mocy od 1 stycznia 2012 r. za bezpieczeństwo na dworcach i peronach ma odpowiadać policja kolejowa.

"Restrukturyzacja przedsiębiorstwa państwowego PKP spowodowała, że w wyniku przeprowadzonych działań rozgraniczono działalność przewozową kolei od zarządzania liniami kolejowymi. Sprawy związane z zarządzaniem przeszły do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. W skład tej spółki weszła Straż Ochrony Kolei (SOK), która tym samym straciła status formacji państwowej" - twierdzi Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

"Ze względu na fakt, że funkcjonowanie SOK w strukturach spółki prawa handlowego nie jest możliwe ze względu na konflikt interesów, w projekcie ustawy usunięto przepisy regulujące funkcjonowanie SOK. Na ich miejsce zaproponowano rozwiązania, zgodnie z którymi zadania dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenach kolejowych i pociągach pasażerskich wykonywać ma policja kolejowa. Będzie ona działać na zasadach określonych w ustawie o Policji" - czytamy na stronie KPRM.

"W konsekwencji zaproponowanej regulacji zmieni się status pracowników PLK SA, którzy są funkcjonariuszami SOK. Po pozytywnym zaliczeniu postępowania kwalifikacyjnego osoby te zostaną funkcjonariuszami Policji. Ich dotychczasowy staż pracy w SOK zostanie wliczony do okresu służby w Policji. Dotyczyć to będzie wszystkich uprawnień związanych z tą służbą z wyjątkiem okresu, od którego zależy nabycie prawa do policyjnej emerytury. Dla tych funkcjonariuszy SOK, którzy nie podejmą służby w Policji, przewidziano możliwość uzyskania kwalifikacji zawodowych w zakresie ochrony osób i mienia. Zgodnie z projektem ustawy, policjanci wykonujący zadania na terenie obszaru kolejowego i w pociągach (lub innych pojazdach kolejowych) uzyskają prawo do 100 proc. ulgi na przejazdy środkami publicznego transportu zbiorowego na podstawie biletu jednorazowego. W projekcie ustawy wprowadzono ponadto przepis mówiący o obowiązku ochrony obszarów kolejowych. Z tego względu minister infrastruktury został zobowiązany do wskazania obszarów, obiektów i urządzeń, które będą wchodzić w skład infrastruktury kolejowej objętej obowiązkową ochroną" - czytamy w komunikacie na stronie rządu.

źródło: Rynek Kolejowy/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Noema - 20-02-2010, 10:17
Temat postu:
Nadchodzi kolej na rozstanie z sokistami

Na dworcach i w pociągach może być mniej bezpiecznie niż dotąd. Zmniejszy się liczba pilnujących porządku.

Bezpieczeństwa na dworcach i w pociągach pasażerskich będzie pilnować nowa formacja. Policja kolejowa zastąpi Straż Ochrony Kolei. Zmiana miałaby nastąpić od 1 stycznia 2012 r. Nowa służba ma działać w strukturach policji. O przyjęcie do niej będą mogli starać się także dotychczasowi funkcjonariusze SOK. Jednak - jak wszyscy kandydaci - przejdą postępowanie kwalifikacyjne.

- Okres pracy w Służbie Ochrony Kolei i Straży Ochrony Kolei zostaną wliczone do służby w policji. Były funkcjonariusz SOK nie uzyska jednak automatycznie uprawnień do emerytury policyjnej - informuje Małgorzata Woźniak z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Strażnicy SOK, którzy nie przejdą do policji kolejowej, będą mogli otrzymać licencję pracownika ochrony fizycznej I lub II stopnia na preferencyjnych zasadach. Oznacza to, że nie będą przechodzić szkoleń i zdawać egzaminu, a tylko przejdą badania medyczne.

Niestety, liczba funkcjonariuszy pilnujących bezpieczeństwa podróżnych znacznie się zmniejszy. Obecnie w SOK zatrudnionych jest ok. 3000 osób. W policji kolejowej służyć ma 1000 policjantów. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, w jej strukturach jest obecnie SOK, użyczy pomieszczeń, w których będą komisariaty i cele dla osób zatrzymanych. Koszty ich utrzymania ponosić będzie policja. To kolejny wydatek, jaki spada na tę służbę. Natomiast dla spółki PKP PLK jest to znaczne odciążenie, bo znacznie zmniejszy się liczba osób zatrudnionych, a do tego nie będzie musiała finansować komisariatów.

- Na razie czekamy na szczegóły dotyczące tej ustawy. Mam nadzieję, że za zwiększonymi obowiązkami pójdą także pieniądze - mówi młodszy inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. - Gdy ustawa wejdzie w życie, pozostanie też kwestia ustalenia kompetencji pomiędzy policją a firmami ochroniarskimi, które wynajmują przewoźnicy.

Na razie nie wiadomo, czy 228 policjantów - pełniących służbę w komisariatach kolejowych - automatycznie trafi do policji kolejowej. Jeżeli tak się stanie, to z ok. 3000 funkcjonariusz SOK jeszcze mniejsza liczba będzie miała szansę na zatrudnienie. Wczoraj Józef Hałyk, komendant główny SOK, był nieobecny, więc nie mogliśmy zapytać czy zwolnieni funkcjonariusze otrzymają pomoc w znalezieniu pracy. W najbliższych dniach projekt ustawy, przygotowany przez MSWiA, trafi do Sejmu. Znalazł się w nim również zapis, który upoważnia do bezpłatnych przejazdów nieumundurowanych funkcjonariuszy podczas pełnienia służby. Teraz mogą to robić jednie mundurowi, co sprawia, że mało jest w pociągach tajnych agentów, mogących interweniować, gdy bezpieczeństwo pasażerów jest zagrożone.

Autor: Przemysław Przybylski
Źródło: Express Bydgoski
grochowiak - 20-02-2010, 11:15
Temat postu:
O co ten bój się toczy? - Niektórym tęskno do państwa policyjnego. O ile pamiętam, to w czasach reżimu komunistycznego bezpieczeństwa na kolei strzegli: sokiści, milicjanci, esbecy i ormowcy. Dzisiaj o to samo dbają: sokiści, policjanci i ABW - nie ma ormowców.

Bój toczy się o przywileje i uprawnienia sokistów. Sokiści chcieliby być policjantami. Policjanci mówią wała i przywrócą w swoich strukturach pion kolejowy. Mało, zaplanują na to jeszcze 1000 etatów (jeżeli potrafią je obsadzić). Rząd zamierza zwolnić sokistów z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów oraz porządku na dworcach i w pociągach. Uwolni sokistów z obowiązku ochrony towarów przewożonych koleją. Niech się przewoźnicy o to martwią, jak chcą zarabiać w tym biznesie, jak każdy inny przewoźnik poza koleją.

Sokiści będą ochraniać tylko infrastrukturę kolejową. Nie będą wykręcać się innymi ważniejszymi obowiązkami. Będą biegać tylko po torach, nawet na dworzec nie wejdą i do pociągu byle jakiego nie wsiądą. Sokiści czują się zrobieni w konia, bo nie o to chodziło. Oni chcieli po 15 latach uzyskać prawo do 40% emerytury. Dlatego drą się wniebogłosy, że bezpieczeństwo na kolei zagrożone.
teolog - 20-02-2010, 15:16
Temat postu:
Do Grochowiak:
Zgadzam się z Tobą w 100%.Wyłuskałeś sedno sprawy.Pracy nikt z sokistów nie straci tylko będzie to wewnętrzna ochrona PLK-i.Obecna reorganizacja SOK służy temu celowi i słusznie.
grochowiak - 20-02-2010, 15:43
Temat postu:
Przeczytałem na portalu "Wolna Droga" wypowiedź rzecznika prasowego SOK. Pieprzy o likwidacji Straży Ochrony Kolei, o zagrożeniu bezpieczeństwa kolei. Na miejscu prezesa Szafraskiego owego rzecznika i jego przełożonego, komendanta głównego SOK wywaliłbym na zbity pysk. Użyję argumentu, jakiego wielu innych tylko w innym celu używa: PKP PLK SA jest spółką państwową i państwową pozostanie. Wiec kudy rzecznikowi SOK dyskutować z ustaleniami rządu? Faceci nazywają siebie funkcjonariuszami, a w mundurze dyskutują z poleceniami swoich zwierzchników.

Nikt SOK nie likwiduje, likwidowane są durne zapisy o straży ochrony kolei w ustawie o transporcie kolejowym. Wreszcie mądry minister Rapacki dopatrzył się, że zadania SOK w zakresie bezpieczeństwa publicznego (tak, tak, ochrona życia ludzi w transporcie publicznym to element bezpieczeństwa publicznego) w żaden sposób nie korelują z formą prawną przedsiębiorstwa, w strukturach którego SOK była wcześniej i znalazła się teraz - od tego są służby państwowe, od tego jest policja - że istnieje sprzeczność tego co SOK obecnie wykonuje z ustawą o ochronie osób i mienia. SOK prowadzi nielegalną działalność gospodarczą w zakresie ochrony osób i mienia. Winny temu jest istniejący już 10 lat bałagan prawny. Za rozczarowanie, jakiego sokiści doznali, niech obciążają dwóch posłów: Tchórzewskiego i Piechocińskiego.
chester - 22-02-2010, 10:48
Temat postu:
grochowiak napisał/a:
Rząd zamierza zwolnić sokistów z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów oraz porządku na dworcach i w pociągach. Uwolni sokistów z obowiązku ochrony towarów przewożonych koleją. Niech się przewoźnicy o to martwią, jak chcą zarabiać w tym biznesie, jak każdy inny przewoźnik poza koleją.


SOK nie chroni towaru przewoźnika za darmo. Za to się (słono) płaci.
Arek - 23-02-2010, 16:06
Temat postu:
Ważą się losy Służby Ochrony Kolei

Zrobię wszystko, aby doprowadzić do udanego końca legislacji poselskiego projektu o Straży Kolejowej. – oświadczył Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. Poseł nadal podtrzymuje swój pomysł na wyodrębnioną, podległą MSWiA służbę – Straży Kolejowej. Ma ona być prewencyjną formacją „pierwszego kontaktu”, która będzie wyspecjalizowana w zabezpieczeniu osób i mienia na sieci kolejowej i obszarach kolejowych. Piechociński zdumiony jest tym, że za projektem likwidacji SOK optowali przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, gdyż oznaczać to będzie znaczące obciążenie finansowe dla rynku kolejowego, który (w odróżnieniu od dróg) będzie z własnych środków finansował bezpieczeństwo na torach.

- Zabierzemy więc 150 milionów kolei na firmy ochroniarskie, a przed wyborami, dla propagandy będziemy mówić o promocji budżetowej ( na około 50 mln złotych ) "Tirów na tory"? – pyta retorycznie poseł.

źródło: Kolejowa Oficyna Wydawnicza
grochowiak - 23-02-2010, 16:49
Temat postu:
chester:
Cytat:
SOK nie chroni towaru przewoźnika za darmo. Za to się (słono) płaci.
Polecam ustawę o ochronie osób i mienia, a szczególnie zapisy o warunkach jakie powinna spełniać firma prowadząca działalność gospodarczą w tym zakresie.

Piechociński:
Cytat:
...oznaczać to będzie znaczące obciążenie finansowe dla rynku kolejowego, który (w odróżnieniu od dróg) będzie z własnych środków finansował bezpieczeństwo na torach.
Pan poseł w obronie swojego pomysłu posuwa się do demagogii. Policja drogowa czuwa nad bezpieczeństwem ruchu drogowego a nie mienia drogami przewożonego. I takie bzdury mówi wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.
teolog - 23-02-2010, 18:50
Temat postu:
Gdyby były to pieniądze Pana Piechocińskiego,mówił by inaczej.Tak wszystko do jednego wora kiedyś PKP a teraz budżet państwa,ot fachowiec od całej infrastruktury-żenada.
Victoria - 01-03-2010, 17:08
Temat postu:
Niepokój w SOK

Ostatnie publikacje prasowe dotyczące decyzji Rady Ministrów w sprawie likwidacji Straży Ochrony Kolei i powołania nowej służby specjalistycznej w Policji wzbudziły niepokój w szeregach Straży Ochrony Kolei - czytamy na stronie Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei.

Nic dziwnego ponieważ doniesienia medialne przekazują informację o likwidacji Straży Ochrony Kolei, jako fakt dokonany.

Tymczasem fakty są takie, że o przyszłości Straży Ochrony Kolei zadecydować może tylko parlament , ponieważ projekt rządowy ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym i innych ustaw, musi przejść proces legislacyjny, a o losach Straży Ochrony Kolei zadecyduje tylko i wyłącznie parlament RP.

Przypomnieć należy, że w sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o Straży Kolejowej, który przeszedł już pierwsze czytanie w Sejmie RP, a obecnie jest rozpatrywany przez połączone Komisje Infrastruktury oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych. Projekt ten, zakłada przekształcenie Straży Ochrony Kolei w Straż Kolejową i nadanie formacji większych uprawnień, co zdecydowanie zagwarantuje zwiększenie bezpieczeństwa na obszarach kolejowych.

Ostatnie posiedzenie połączonych Komisji Infrastruktury oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych pokazało, że projekt ustawy o Straży Kolejowej (druk sejmowy nr 510) ma duże poparcie wśród parlamentarzystów. Dalsze prace na projektem, odbędą się w komisjach prawdopodobnie w marcu br. i zdecydują o ostatecznym kształcie projektu ustawy, który zostanie następnie skierowany do drugiego czytania w Sejmie RP. Dopiero wtedy posłowie podejmą decyzję o przyszłości Straży Ochrony Kolei.

Do tego czasu proszę wszystkich funkcjonariuszy o zachowanie spokoju i dalszą, jak najlepszą realizację nałożonych zadań. Niepokój jaki wzbudziły wśród funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei ostatnie doniesienia medialne, nie może wpłynąć na jakość wykonywanej służby, bo mogłoby to narazić zdrowie i życie osób korzystających z usług kolei oraz pracowników kolejowych.


źródło: KG SOK
teolog - 14-03-2010, 11:59
Temat postu:
Może ktoś wie co dalej z tymi ustawami o SOK,która ma większą szansę.
buuuuum - 17-03-2010, 17:10
Temat postu:
Witam.Ja mam pytanie innego pokroju...w gruncie rzeczy także o SOK
Mam 19 lat i że jako od małego miałem marzenia w przyszłości pracować na kolei(marzenia ściętej głowy),doszedłem do wniosku iż praca w Straży jest chyba najbardziej do osiągnięcia.
Czy są obecnie jakieś przyjęcia?I czy są na to jakieś konkretne okresy,że tylko w danym terminie następuje rekrutacja?
No i jak to wszystko wygląda,jakie papiery składać konkretnie i gdzie itp. (komenda regionalna?,posterunek?)
Ciekawi mnie także egzamin(y),czy ogólnie łatwo je zdać i jakie trzeba mieć predyspozycje.
No i inne ciekawostki...
siwiutki91 - 17-03-2010, 17:25
Temat postu:
wystarczy spojrzeć na niektórych SOKisów i widać odrazu czy łatwo zdać egzaminy Śmiech
Wolfchen - 17-03-2010, 17:43
Temat postu:
Cytat:
Ciekawi mnie także egzamin(y),czy ogólnie łatwo je zdać i jakie trzeba mieć predyspozycje.
Starałem się kiedyś aplikować tam - nie ma szans, bo nie mam wystarczająco szerokich pleców...
Arek - 31-03-2010, 12:02
Temat postu:
Sokistów wcielą do policji kolejowej

Ze stołecznych dworców zniknie Straż Ochrony Kolei. Miejsce tej formacji zajmie policja kolejowa. Funkcjonariuszy będzie jednak mniej niż teraz i to przed samym Euro 2012. Będzie bezpiecznie?

W stolicy pracuje 193 sokistów. W poprzednim roku zatrzymali 340 sprawców przestępstw i wykroczeń. Wśród nich były aż 224 osoby, które niszczyły perony i wagony.

Koniec formacji

Jednak MSWiA chce zlikwidować tę formację i to tuż przed mistrzostwami w piłce nożnej. Urzędnicy to potwierdzają.

– Od 1 stycznia 2012 r. za bezpieczeństwo na terenach kolejowych oraz w pociągach będzie odpowiadała policja kolejowa – informuje Małgorzata Woźniak, rzeczniczka resortu. Projekt zmian ustawy trafił już do Sejmu.

Po likwidacji SOK tylko co trzeci funkcjonariusz będzie mógł starać się o pracę w policji.

– Funkcjonariusze SOK nie będą jednak przyjmowani na preferencyjnych zasadach, przejdą taki sam egzamin jak inni kandydaci – mówi Paweł Boczek, rzecznik SOK. – Na razie nie wiem, o ile zwiększy się liczba funkcjonariuszy policji pracujących na kolei – mówi Krzysztof Radzik, komendant komisariatu kolejowego.

Zmiany na lepsze?

Sokistom zmiany się nie podobają. – Na bazie SOK powinna powstać straż kolejowa z szerszymi niż teraz kompetencjami – mówią nam funkcjonariusze.

Teraz sokiści nie mają zbyt wielu uprawnień. – Nie możemy zbierać śladów, przesłuchiwać zatrzymanych. A jeśli złapiemy sprawcę przestępstwa, możemy go tylko przekazać policjantom – dodaje Paweł Boczek.

Sokiści nie mogą też np. rozpracowywać szajek kieszonkowców czy grup okradających wagony towarowe. Pilnują porządku w pociągach i patrolują tereny kolejowe (sprawdzają, czy ktoś nie ustawił barykad na torach, aby wykoleić pociąg).

Tylko w poprzednim roku w stolicy i okolicach funkcjonariusze zlikwidowali 46 takich przeszkód. Najczęściej na torach leżały drzewa i kamienie.

Mogą konwojować pieniądze i we współpracy z innymi służbami (celnikami, pogranicznikami) poszukiwać kontrabandy w wagonach, które przyjeżdżają do stolicy z zagranicy.

Jeśli zmiany wejdą w życie, to w policji kolejowej będzie pracowało mniej funkcjonariuszy niż teraz w SOK. Czy na dworcach będzie więc bezpiecznie?

– Na pewno nie, skoro policja wchłonie tylko co trzeciego sokistę. Wiadomo, że zabraknie ludzi do patrolowania dworców i pociągów – uważa funkcjonariusz SOK. – A przecież na Euro 2012 przyjadą tysiące kibiców z całego świata. W pociągach będzie jeszcze większy tłok niż dzisiaj. Na pewno nasilą się kradzieże kieszonkowe, więcej będzie aktów wandalizmu. Tylko sprawców nie będzie miał kto zatrzymać.

źródło: Życie Warszawy
RoboCop - 29-04-2010, 08:47
Temat postu:
Wolfchen napisał/a:
Cytat:
Ciekawi mnie także egzamin(y),czy ogólnie łatwo je zdać i jakie trzeba mieć predyspozycje.
Starałem się kiedyś aplikować tam - nie ma szans, bo nie mam wystarczająco szerokich pleców...

Też próbowałem kilka lat temu i myślę właśnie tak samo - bez "pleców" nie ma szans na pracę w SOK.

Pochodzę z rodziny o szerokich tradycjach kolejarskich, swego czasu większość facetów w rodzinie pracowała na kolei. Od kilku lat jak nie muszę to nie korzystam z usług PKP, ale kiedyś przez prawie dekadę intensywnie podróżowałem pociągami.

I widzę, że niewiele się zmieniło... A jeśli tak, to na gorsze. Pociągi nadal przeważnie są brudne, nie jest w nich bezpiecznie, a co gorsza często się spóźniają (dalekobieżne). SOK nie gwarantuje pasażerom bezpieczeństwa, no może tylko w pewnym małym stopniu. Jak już we wcześniejszych postach napisano spora część ludzi z SOK pracujących "w terenie" jest w zasadzie niezdatna do uczestniczenia np. w pościgu za przestępcą. Obecność funkcjonariuszy SOK w pociągu czasami działa jedynie prewencyjnie, ale rzadko. Konduktorzy i kierownicy pociągów nie są w stanie zabezpieczyć całego składu. Ich zadaniem jest doprowadzenie pociągu z punktu A do B na czas i w całości, mają szereg innych zadań i dbają o bezpieczeństwo w inny sposób. SOK tak na prawdę nie ma obecnie u przeciętnego Polaka żadnego większego szacunku. Równie dobrze można wynająć zewnętrzną firmę ochroniarską. Jasne, że będąc w pracy przez wiele godzin funkcjonariusz SOK powinien odpocząć i można zrozumieć, że jest zmęczony i chce usiąść, zjeść itp. ale są pewne granice.

Czasem mam wrażenie, że funkcjonariusze SOK działają tylko po to, by zebrać jak najwięcej mandatów. I to jest jakby ich wykładnikiem wiarygodności, na tym się chyba opiera ich ekonomia. Może dostają za to premie, może inne gratyfikacje, ale przecież samym karaniem nie załatwi się wszystkiego.

To co dzieje się chociażby na Śląsku z transportami węgla to rzecz karygodna.
Pirat - 19-03-2012, 13:17
Temat postu:
Piechociński: Stwórzmy policję kolejową

– Oczekujemy od rządu także tego, że jeszcze raz rozważy i rozstrzygnie kwestię podporządkowania Straży Ochrony Kolei. Otóż nie do przyjęcia jest fakt, że rynek kolejowy i ruch kolejowy płacą za zapewnienie bezpieczeństwa – mówił w ubiegłym tygodniu w sejmie Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

Poseł PSL wziął udział w debacie po wystąpieniu ministra transportu Sławomira Nowaka prezentującego informacje rządu na temat stanu bezpieczeństwa obywateli w transporcie kolejowym oraz powodów opóźniających się inwestycji drogowych i kolejowych. Wśród wielu tematów poruszanych przez Janusza Piechocińskiego pojawiła się kwestia zmiany podporządkowania Straży Ochrony Kolei.

- To musi być rozwiązanie analogiczne do tego, jakie jest w przypadku policji drogowej. Powinna to być wydzielona służba, kompetentne kadry, podległe jednemu ministrowi, nie zaś będące na garnuszku Polskich Linii Kolejowych i w ich kosztach. Niech Polskie Linie Kolejowe skoncentrują się na utrzymaniu, procesach inwestycyjnych, bezpieczeństwie rozumianym jako bezpieczeństwo ruchu – nalegał wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

- A tu skoordynowane służby i siły niech razem pod mocną ręką ministra właściwego do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego podejmują określone działania. I uwaga, nie chodzi tu o kwestie emerytalne, mundurówki czy dołączenie sokistów. W poprzedniej kadencji wspólnymi siłami wypracowaliśmy projekt, o którym mówimy już od roku 2005. Warto do tego projektu wrócić, nanieść poprawki i ostatecznie to rozstrzygnąć. Przypomnę, że w poprzedniej kadencji rząd proponował stworzenie policji kolejowej – powiedział Janusz Piechociński.

źródło: Rynek Kolejowy
teolog - 19-03-2012, 18:34
Temat postu:
Jestem za szybkim utworzeniem policji kolejowej,brawo panie Piechocinśki.Pozostali co się ne załapią do policji winni pod dowództwem św.Józefa zostac w PL-ce jako wewnętrzna służba do ochrony obiektów PL-ki.
Beatrycze - 23-04-2016, 13:09
Temat postu: Straż Ochrony Kolei przejdzie do MSWiA
Straż Ochrony Kolei będzie kolejną zbrojną formacją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort właśnie przedstawił projekt ustawy, dzięki której SOK od przyszłego roku stanie się jeszcze jedną - po policji, straży granicznej, czy Biurze Ochrony Rządu - służbą podległą resortowi. ​Zgodnie z projektem nowa formacja będzie mogła między innymi zatrzymywać i kontrolować kierowców na terenach podległych kolei.

Więcej:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-straz-ochrony-kolei-przejdzie-do-mswia,nId,2190095
tender - 23-04-2016, 19:50
Temat postu:
A własciwie dlaczego jest potrzebna osobna formacja policji kolejowej (czyli SOK)? Nie może się bezpieczeństwem na kolei zajmowac "zwykła" policja?
Anonymous - 24-04-2016, 14:10
Temat postu:
W czasach, gdy pracowałem na kolei, to nie spotkałem nikogo, kto by dobrze się wypowiadał o tej formacji. Pamiętam nabory do niej w latach 90tych, jakie były wymagana i kto tam szedł..... Jak coś ginęło, albo były problemy, to ich nie było. Za to jak pojawiał się pociąg, zwłaszcza w Zbąszynku, Jarocina to wyłazili ze swoich "nor' i zaspani polowali.....

Może to jakaś szansa na poprawienie ich wizerunku, pod warunkiem dużych zmian kadrowych.
Ralny - 24-04-2016, 20:02
Temat postu:
Czarno to widzę, patrząc na wąsatych, brzuchatych i chamowatych sokistów po 50-ce. Te kolejowe sieroty po PRL-u należy rozgonić a nie reorganizować.
Grad - 24-04-2016, 21:09
Temat postu:
Ciekawe czy zaliczą im staż pracy w SOK jako praca w policji. Jeśli tak, to po reorganizacji spodziewam się masowego odchodzenia na emerytury ludzi po 50 r.ż. A my podatnicy będziemy utrzymywali to dziadostwo. Oni natomist będąc na emeryturze pójdą dorabiać sobie "na czarno" jako ochroniarze mienia.
Anonymous - 24-04-2016, 22:35
Temat postu:
Ralny, trochę się pozmieniało ostatnimi laty. Stereotyp wąsatego sokisty odszedł do lamusa. Większość pracowników jest teraz w młodym wieku. Tak przynajmniej jest w południowej Polsce (chodzi mi o Śląsk) i na pomorzu.
Beatrycze - 27-05-2016, 12:49
Temat postu:
MSWiA chce przejąć Straż Ochrony Kolei i przekształcić ją w służbę.

Szykuje się duża zmiana w funkcjonowaniu kolei. Przygotowuje ją jednak nie resort Andrzeja Adamczyka, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. MSWiA chce przejąć z PKP PLK Straż Ochrony Kolei i wcielić ją do służb mundurowych. Projekt ustawy w tej sprawie jest już w konsultacjach.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/mswia-chce-przejac-straz-ochrony-kolei-i-przeksztalcic-ja-w-sluzbe-76750.html
Ralny - 05-06-2016, 23:23
Temat postu:
Straż Ochrony Kolei z uprawnieniami policji. Jest szansa, że przestanie być obiektem drwin.

Straż Ochrony Kolei czeka na swoją ustawę. Dzięki niej ma szanse na to, że w końcu przestanie być obiektem drwin. Nieczęsto się o nich mówi, a jeśli już, to z pobłażaniem. SOK-iści to dla wielu „brzuchate janusze”, starsi panowie w odblaskowych kamizelkach. Śmieszna, nikomu niepotrzebna służba, której zadania ograniczają się do patrolowania dworców w towarzystwie ochroniarzy, łapania ludzi przechodzących na skróty przez tory i wlepiania im mandatów. Ot, taka straż miejska w karykaturze, tylko działająca w nieco innym środowisku.

Cały tekst:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/948824,straz-ochrony-kolei-policja-sluzby-mundurowe-kolej-transport.html
Arek - 27-06-2016, 13:21
Temat postu:
Co z majątkiem SOK? MIB chce zabezpieczyć interesy PKP.

Projekt konsultowanej obecnie ustawy przekształcającej Straż Ochrony Kolei w służbę nadzorowaną przez MSWiA zakłada przeniesienie do Skarbu Państwa części majątku PKP. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa domaga się zabezpieczenia interesu Grupy PKP.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/co-z-majatkiem-sok-mib-chce-zabezpieczyc-interesy-pkp-77135.html
Diken - 28-06-2016, 16:34
Temat postu:
Rozumiem, że Straż Ochrony Kolei jest od pilnowania porządku na terenie kolei, ale nie wiem czy takie uprawnienia, to akurat dobry pomysł?
Takie uprawnienia i zadania ma w większości POLICJA i tak powinno być. Bardzo dobrze, że jest coś takiego, jak SOK, ale oni nadal powinni mieć uprawnienia tylko na terenie kolei i pilnować porządku publicznego na kolei.
Chociaż my o tym nie decydujemy o ich uprawnieniach tylko zarząd kolei.

Dziwi mnie trochę to, że nie zawsze oni są tam, gdzie coś się rzeczywiście dzieje. Np. grasują złodzieje na zatłoczonych dworcach, okradają podróżnych, a Straży Ochrony Kolei nie ma i nie łapią tych złodziei, w niektórych sytuacjach.

Czy ta formacja jest w ogóle dobrze zorganizowana w Polsce?

[ Dodano: 28-06-2016, 17:43 ]
Dlaczego np. Straż Ochrony Kolei nie zrobi należytego porządku z nielegalnym przebywaniem alkoholików, degeneratów i wandali w wagonach kolejowych na bocznicach?
Gdyby się tym zajęli konkretnie, to nikt by już nie wchodził do tych wagonów i nie demolował ich, nie rozkradał.
A jak wiadomo, menelstwo i patologia nadal dewastuje wagony, nic sobie z tego nie robiąc. I oni powinni cały czas pilnować terenu bocznic kolejowych i to zabezpieczyć.
Nie zawsze się tak dzieje, co moim zdaniem świadczy o nieudolności tej formacji. Ale nie chce ich obrażać. Chodzi o fakty.
Beatrycze - 28-07-2016, 13:12
Temat postu:
Straż Ochrony Kolei jak policja? Nowe uprawnienia kolejarzy.

Straż Ochrony Kolei (SOK) ma stać się zmilitaryzowaną formacją o uprawnieniach ściśle policyjnych. Przeciwne takiemu rozwiązaniu jest CBA - informuje "Puls Biznesu".

Zakres działań SOK może się diametralnie rozszerzyć. Ma zostać przekształcona w dobrze uzbrojoną formację o uprawnieniach policji. Dowództwo nad SOK przejmie od zarządców infrastruktury kolejowej minister spraw wewnętrznych, a jej liczebność wzrośnie z 3 do 4 tys. funkcjonariuszy.

Więcej:
http://forsal.pl/artykuly/963432,straz-ochrony-kolei-jak-policja-nowe-uprawnienia-kolejarzy.html
Beatrycze - 25-08-2016, 20:19
Temat postu:
Wcześniejsze emerytury przeszły "sokistom" koło nosa.

Ze względów finansowych projekt ustawy o Służbie Ochrony Kolei nie będzie dalej procedowany - poinformował w środę minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

Koszt projektowanych zmian miał według szacunków MSWiA wynieść co najmniej 350 mln zł rocznie; projekt zakładał m.in. włączenie funkcjonariuszy SOK do tzw. zaopatrzeniowego systemu emerytalnego: nabywaliby uprawnienia emerytalne po 25 latach służby i osiągnięciu 55. roku życia. Ich emerytury miały być wypłacane nie z ZUS jak obecnie, lecz bezpośrednio z budżetu państwa.

Więcej:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/projekt-ustawy-o-sluzbie-ochrony-kolei-nie,196,0,2143172.html
Victoria - 27-02-2018, 22:20
Temat postu:
Będzie nowa Straż Ochrony Kolei.

Pilnują bezpieczeństwa kolei ale od kilkunastu lat nie mają statusu formacji państwowej. Trzy tysiące funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei już niedługo może zyskać nowe uprawnienia. Ustawa, która ma podporządkować straż MSWiA, ma też zakazywać prywatnym agencjom chronić majątku PKP.

Więcej:
https://panorama.tvp.pl/36192029/bedzie-nowa-straz-ochrony-kolei
Victoria - 27-02-2018, 22:23
Temat postu:
Będzie nowa Straż Ochrony Kolei.

Pilnują bezpieczeństwa kolei ale od kilkunastu lat nie mają statusu formacji państwowej. Trzy tysiące funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei już niedługo może zyskać nowe uprawnienia. Ustawa, która ma podporządkować straż MSWiA, ma też zakazywać prywatnym agencjom chronić majątku PKP.

Więcej:
https://panorama.tvp.pl/36192029/bedzie-nowa-straz-ochrony-kolei
mateusz123 - 01-03-2018, 14:45
Temat postu:
Cytat:
ma też zakazywać prywatnym agencjom chronić majątku PK

Nie znam szczegółów, ale aż chce się powiedzieć "wreszcie". Pieniądze, które szeroko rozumiana kolej przeznacza w przetargach na ochronę woła o pomstę do nieba. Z drugiej strony potrzeba reorganizacji SOK będzie wtedy jest bardziej istotna. Niech SOK się weźmie do pracy, a kolej nie chce nie wydaje niepotrzebnie pieniędzy na prywatne agencje ochrony.
teolog - 02-03-2018, 21:12
Temat postu:
Czy SOK będzie ochraniac dworce i np. biurowce kolejow za darmo ? taniej czy drożej? uważam osobiście,że tak profesjonalnie wyszkolonych funkcjonariuszy kierowac do tych zadań to poniżenie tej służby.Wiele innych obiektów np.lotniska,jednostki wojskowe chronią firmy ochroniarskie,tak,tak panie generale Hałyk.
Beatrycze - 11-05-2018, 14:54
Temat postu:
Miliony złotych na złudną ochronę podróżnych. Firmy ochroniarskie blokują powołanie straży kolejowej.

Bezpieczeństwa pasażerów na polskiej kolei pilnują ochroniarze. Gdy dochodzi do kradzieży, napadu albo ktoś pozostawi bez opieki bagaż, na pomoc wzywają Straż Ochrony Kolei. To pośrednictwo kosztuje podatników 60 milionów złotych rocznie. Byłoby taniej, ale pracę nad ustawą, która pozwoli strażnikom chronić nie tylko tory, utknęły w martwym punkcie.

Więcej:
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/miliony-zlotych-na-zludna-ochrone-podroznych,197,0,2405573.html
Victoria - 15-10-2018, 17:18
Temat postu:
Wciąż nie powołano Straży Kolejowej. Jutro protest związkowców SOK.

Związki zawodowe działające w Straży Ochrony Kolei są rozczarowane brakiem postępów w sprawie przekształcania formacji w służbę mundurową Straż Kolejowa. Jutro w południe będą pikietować w tej sprawie przed siedzibą MSWiA.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/wciaz-nie-powolano-strazy-kolejowej-jutro-protest-zwiazkowcow-sok-89085.html
Victoria - 16-10-2018, 17:39
Temat postu:
Straż Ochrony Kolei urządziła protest w Warszawie.

Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei (SOK) demonstrowali 16 października w Warszawie przed siedziba Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pod które chcą podlegać. Obecnie SOK znajduje się strukturze zarządcy infrastruktury kolejowej. Funkcjonariusze złożyli w tej sprawie petycję do szefa resortu Joachima Brudzińskiego.

Więcej:
https://www.wnp.pl/transport-kolejowy/straz-ochrony-kolei-urzadzila-protest-w-warszawie,332535_1_0_0.html
Beatrycze - 29-11-2018, 15:02
Temat postu:
SOK chce do MSWiA. Kolejny apel o zmiany.

Podczas uroczystości z okazji stulecia powstania Straży Ochrony Kolei we wtorek w Pałacu Prymasowskim w Warszawie szef Solidarności Piotr Duda i inni związkowcy zaapelowali o podporządkowanie tej służby Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Więcej:
http://inforail.pl/sok-chce-do-mswia-kolejny-apel-o-zmiany_more_110324.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group