INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Nowy układ zbiorowy pracy w PKP IC

gumis - 16-02-2010, 11:11
Temat postu: Nowy układ zbiorowy pracy w PKP IC
Powstał już projekt zakładowego układu zbiorowego IC. Jutro go opublikuję bo kto jak kto ale przecież pracownicy IC są stroną w tych zapisach.
Źle wróży obecność po stronie pracodawcy Pana Mamińskiego a i skłócenie związków i związeczków w negocjacjach odbije się chyba Nam czkawką. Przy okazji pozdrawiam serdecznie tzw. "stare" związki IC które były w zakładzie przed podziałem 23.1
Projekt podejścia do zmian w IC przypomina jak żywo próbę "uzdrowienia" zapisów układu w "Cargo" co powinno odpowiednio "nastroić" czujność związkowców biorących udział w tym projekcie.
Ciekawym ilu to pracowników o tym projekcie wie i na czym mają polegać konsultacje związkowców z załogą?
Kolejny przykład w stylu - " My najlepiej wiemy co mamy wynegocjować i nie zamierzamy się nikogo pytać ani z nikim konsultować"?
IC_prukfa - 16-02-2010, 20:24
Temat postu:
Gumis pozwolisz, że ja tylko ad vocem zacytuje ciekawy post z jednego z forum:

Cytat:
Czytajcie to Kolejarska Brać !
Z końcem listopa 2009r., zgodnie z art. 241.-8 kodeksu pracy dotychczasowe ZUZP dla osób przejetych przez PKP Intercity straciły ważność ! Od tego momentu tzw. "przejętych" z mocy prawa obowiązuje ZUZP, który jest w PKP Intercity S.A. PKP Intercity celowo zwleka z wprowadzeniem nowego ZUZP robiąc sobie bezprawnie oszczędności. Za okres od grudnia 2009r. pracownicy powinni otrzymać wyrównanie -rekompensatę. W Porozumieniu z 2008r. pracodawcy pisemnie zobowiązali się do NIEZWŁOCZNEGO podjęcia negocjacji w sprawie jednolitego ZUZP. Niezwłocznie oznacza dzisiaj lub najpóźniej jutro, czyli w kilka dni po przejeciu pracowników. A my dowiadujemy się po ponad roku, że negocjacje dopiero rozpoczęły się ! Wprawdzie w porozumieniu jest zapis, że w przypadku nie zawarcia porozumienia ze związkami zawod. w sprawie nowego ZUZP, będzie obowiązywał dotychczasowy ZUZP do 24 miesięcy, jednak zapis ten jest nieważny z mocy prawa. Dlatego, że żaden akt prawny niżej rangi niż kodeks pracy a jest nim to "Porozumienie" nie może być mniej korzystny niż akt wyższej rangi. To, że związkowcy podpisali jakiś papierek nie stanowi przeszkody do wystąpienia wobec pracodawcy o wypłatę odszkodowania równego poniesionej stracie wynikającej z ZUZP dla pracowników PKP Intercity.
A więc poszkodowani powinni składać pozwy do sądu pracy. Maksymalny czas na złożenie do 3 lat od momentu wyrządzenia szkody pracownikowi. To, że niektórych związkowców w PKP robi się w balona, to wiadomo od kilku lat. Tylko dlaczego za ich decyzje mają cierpieć pracownicy


Z tego wynika, że szykuje się fala pozwów sądowych. Ano pożyjemy zobaczymy. Narazie chyba nikt przed orkiestrę nie wyskoczy. Mają ludzie czas
fisch - 16-02-2010, 21:36
Temat postu:
Czujnym trzeba być, ale trochę ZIMNEJ wody na głowę się przyda.
Po co powtarzać bzdury.

Źródło: www.warsztat.info
gumis - 16-02-2010, 21:51
Temat postu:
Nie wiem kto jest autorem tej "odezwy" ale mam przypuszczenia, że po pierwsze nie do końca zrozumiał treść art. 241 a po drugie bez analizy prawnej próbuje doprowadzić do "niepokojów społecznych" czyli zadymy skierowanej nie do tych co trzeba czyli pracowników!
Żadna wykładnia art.241 nie mówi o obowiązku nie respektowania porozumienia zawartego w momencie przejścia pracowników w myśl 23.1 - zwanego paktem gwarancji.
Rozszerza on bowiem stosowanie dotychczasowego układu zbiorowego tj. "Cargo" na okres dłuższy czyli do 31.12.2010.
Okres 1 roku nie jest więc naruszony lecz przedłużony i mam obawy, że zgodnie z prawem.
Pisałem o tym wcześniej - skoro jednak w pakcie zapisane są warunki podjęcia rozmów i negocjacji o nowym układzie zbiorowym i nie były one respektowane zarówno przez pracodawcę jak i związki zawodowe to jedynym wyjściem było wypowiedzenie paktu i równoczesne wypowiedzenie warunków układu zbiorowego.
Dlaczego tego nie uczyniono? Zapytajcie bossów związkowych!
Dotychczasowa bierność pseudo działaczy znających KP tylko z okładki widzianej w związkowej biblioteczce jest niestety niewystarczająca.
Zresztą o co oni mają się bić skoro ich status quo jest nienaruszalne bez względu na to co się stanie z pracownikami i firmą.

Gdy to pisałem to post wyżej był dla mnie nie widoczny - potwierdzeniem obaw na złamanie monopolu związkowego jest zapis , że na wniosek związkowców do negocjacji dopuszczeni są tylko oni!
Wobec tego pytam publicznie tych rozgarniętych ze strony społecznej - z kim konsultowano projekty zapisów w ZUZP? Z pracownikami ? Czy aby nie w zaciszu gabinetów związkowych?!
Zapytajcie "szarego" pracownika IC czy gdziekolwiek w formie przyjętej jako dyskusja pytano Nas co chcemy aby było zapisane!
To się nazywają konsultacje na wzór białoruski.
Pozdrawiam negocjatorów i życzę owocnej biesiady z władzą.
Grad - 16-02-2010, 22:17
Temat postu:
Cytat:
Po co powtarzać bzdury.

Question
ale o jakich bzdurach miałeś na myśli ?

[ Dodano: 2010-02-16, 22:26 ]
Cytat:
Żadna wykładnia art.241 nie mówi o obowiązku nie respektowania porozumienia zawartego w momencie przejścia pracowników w myśl 23.1 - zwanego paktem gwarancji.

Żadna wykładnia nie mówi aby stosować go dłużej niż 1 rok.

[ Dodano: 2010-02-16, 22:30 ]
Cytat:
Okres 1 roku nie jest więc naruszony lecz przedłużony i mam obawy, że zgodnie z prawem.

Co ty za bzdury piszesz Śmiech
I to pisze ktoś kto działał w związkach zawodowych ? Nawet stażysta z działu kadr ma lepsze pojęcie od ciebie.

[ Dodano: 2010-02-16, 22:32 ]
Cytat:
Rozszerza on bowiem stosowanie dotychczasowego układu zbiorowego tj. "Cargo" na okres dłuższy czyli do 31.12.2010.

Jesteś w błędzie. To w takim razie mam pytanie czy mozna wydłużyć ten okres do 31.12.2020r. Laughing
gumis - 16-02-2010, 22:32
Temat postu:
1.Okres rozliczeniowy nie może przekraczać 4 miesięcy. W jednostce organizacyjnej mogą być stosowane różne okresy rozliczeniowe dla rożnych grup pracowniczych.
1.Liczba godzin nadliczbowych dla poszczególnego pracownika nie może przekroczyć 8 godzin
w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. Roczny limit godzin nadliczbowych wynosi 400 godzin.

Przy takich zapisach to nie dość, że za grosze to jeszcze do upadłego w sezonie przyjdzie pracować.

Co do zapisu o tym "nieszczęśliwym" 1 roku - najlepiej iść do dobrego prawnika i uzyskać opinię prawną. Chyba ZZM stać na to?
Grad - 16-02-2010, 22:38
Temat postu:
Akt prawny niższej rangi nie może być mniej korzystny niż akt wyższej rangi !
W polskim systemie prawnym istnieje następująca hierarchia źródeł prawa pracy:
1. Konstytucja RP.

2. Ustawy (Kodeks pracy, Karta Nauczyciela).

3. Akty wykonawcze do ustaw (rozporządzenia Rady Ministrów i poszczególnych ministrów).

i dopiero potem:
4. Układy zbiorowe pracy.

5. Regulaminy i statuty określające prawa i obowiązki stron stosunku pracy (regulaminy pracy i regulaminy wynagrodzeń).

6. Umowa o pracę.

[ Dodano: 2010-02-16, 22:43 ]
Cytat:
Przy takich zapisach to nie dość, że za grosze to jeszcze do upadłego w sezonie przyjdzie pracować.

ale ty ciągle o sobie - maszynistach. A ja wiem z tego co wróbelki ćwierkają na grójeckiej w stolicy, że dla pracowników biurowych jest korzystniej jeśli przyjęty zostanie dla wszystkich ZUZP PKP Intercity.

[ Dodano: 2010-02-16, 22:50 ]
Cytat:
Co do zapisu o tym "nieszczęśliwym" 1 roku - najlepiej iść do dobrego prawnika i uzyskać opinię prawną. Chyba ZZM stać na to?

To jest elementarna wiedza. Prawnik jeśli zerknie na "Porozumienie" i dowie się, że jeszcze nie obowiązuje jednolity ZUZP uśmiechnie się do radzących się frajerów - związkowców. Tylko, że nie tacy oni frajerzy jeśli aby dla niektórych grup zawodowych było korzystnie celowo opóźniają negocjacje.
Prawdopodobnie nowy ZUZP będzie wdrożony pod koniec 2010r. wraz z końcem 2 letniej ochronki. Wtedy pracodawca zaproponuje to na co będzie miał kaprys. Jeśli pracownik nie zgodzi się to zostanie zwolniony. Tak właśnie są pomocni liderzy związkowi Mr. Green
gumis - 17-02-2010, 00:29
Temat postu:
Grad ja nie będę "szastał" tu wiedzą tajemną ale..... drobna konsultacja Tobie się jednak przyda.
Może trochę długi ale wymowny komentarz do zapisów KP.
Komentarz zaczerpnięty z KP Komentarz Franciszek Małysz - Biblioteka Pracownicza Warszawa 2004
Pytanie zadane do zapisu art. 23.1.
"Jaka jest sytuacja pracowników przejętego zakładu pracy, w którym obowiązywał układ zbiorowy pracy?
Szczególne uregulowania odnoszą się do pracowników przejętych zakładów pracy, w których obowiązywał układ zbiorowy pracy. Zgodnie z art.241.8 par 1 K.P. postanowienia układu zbiorowego pracy stosuje się przez okres jednego roku od dnia przejścia zakładu pracy lub jego części na nowego pracodawcę, chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej. Postanowienia tego układu stosuje się w brzmieniu obowiązującym w dniu przejścia zakładu pracy lub jego części na nowego pracodawcę.Nie ma tu więc znaczenia okoliczność, czy u poprzedniego pracodawcy układ ten przestał obowiązywać wskutek jego rozwiązania w drodze wypowiedzenia lub porozumienia, albo został zmieniony. Nowy pracodawca może jednak stosować do przejętych pracowników korzystniejsze warunki niż wynikające z tego układu zbiorowego.Nie jest natomiast dopuszczalne wypowiedzenie zmieniające oraz porozumienie stron, pogarszające w tym czasie warunki umów o pracę. Po upływie tego okresu stosowania dotychczasowego układu zbiorowego, wynikające z tego układu warunki umów o pracę stosuje się do upływu czasu wypowiedzenia tych warunków, przy czym przy wypowiedzeniu nie maja zastosowania przepisy ograniczające dopuszczalność wypowiadania umów o pracę ( art. 241.8 par 2 K.P.)
Pogrubienie własne.

Chyba jaśniej nie można!
Dupy dały związki zawodowe, które mając zapis o negocjacjach z pracodawcą dotyczących zapisów o negocjacjach w sprawie ujednolicenia i wprowadzenia nowego UZP nie potrafiły ( może nie chciały ) wymóc na pracodawcy podjęcia tych negocjacji a w razie nie podjęcia rozmów powołania się na art.241.8 i skrócenia okresu działania paktu do okresu jednego roku tj. do 01.09.2009!!!
Przecież proponowane zapisy projektu ZUZP są mniej korzystne od zapisów "Cargo" więc gdzie tu ryzyko??
Tak ale do tego potrzebna jest wiedza lub jej brak.
Nie wiem na ile to były i są działania celowe a na ile zaniedbania a może nawet dyletanctwo? Czas pokaże.

Co do maszynistów - to jest taka sama grupa zawodowa jak każda inna i jako, że jestem maszynistą to znając charakter pracy w temacie się wypowiadam.
Nie mi oceniać zapisy dotyczące innych zawodów i stanowisk w IC ale kilka korekt by się na pewno przydało.

Do administracji forum: Mogę podesłać mailem tekst projektu w celu opublikowania czy wkleić go w imageshacku? Na prośby o wysłanie mailem forumowiczom z wiadomych względów muszę odmówić.
Grad - 17-02-2010, 06:52
Temat postu:
do Gumis:
To tobie drobna konsultacja przyda się a nie mnie. Piszesz aby pisać. Tak jak związkowcy mówią aby tylko mówić próbując wywrzeć realizację swoich roszczeń nie mających żadnego prawnego uzasadnienia o racjonalności nie piszę. Nic nowego nie wniosłeś wklejając do tematu coś co powszechnie wiadomo i nie odnosi się do sedna sprawy.
Nie wszystko co zawarte w internecie z zakresu prawa pracy można zastosować do danej sytuacji na zasadzie kopiuj wklej. Wtedy prawnicy byliby zbędni. Pamiętaj, że w sprawach nieuregulowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego.
Twój lament, że związki nie potrafiły negocjować dla sądu jest mało istotny.
Ty ciągle dbasz tylko o swoje cztery litery. Może dla maszynistów nowy ZUZP jest mniej korzystny ale dla pozostałych zawodów ZUZP IC jest bardziej korzystny. W sytuacji gdy pracodawca zaniechał zastosowanie jednolitego ZUZP dla wszystkich pracowników naraził się wobec większości „przejętych” na zarzut dyskryminacji w wynagradzaniu. Pracując na takim samym stanowisku „starzy pracownicy IC” otrzymują większą premię (będącą stałym elementem wynagrodzenia – tzw. nie uznaniową) niż „nowi – przejęci”. Zgodnie z kp pracodawca zobowiązany jest stosować jednolite zasady wynagradzania.
„Stary” ZUZP mógł obowiązywać „pracowników przejętych” tylko przez 1 rok, sam o tym wspomniałeś. Podobna sytuacja dotyczy "przejętych" przez Przewozy Regionalne spółka z o.o. I na koniec, oczekiwałbym więcej logiki z twojej strony a mniej insynuacji i emocji w formułowanych wypowiedziach.
gumis - 17-02-2010, 10:06
Temat postu:
To nie pozostaje Tobie nic innego tylko zgłosić do PIP naruszenie przepisów prawa pracy i czekać na ich interpretacje. Gdy uzyskasz od nich odpowiedź to wklej ją na forum i jak werdykt jest dla Ciebie korzystny - idź z tym do sądu.
Może i emocjonalnie reaguję na sytuację, w końcu te zapisy będą określały "ramy" mojej pracy więc to chyba zrozumiałe.
Co na ten temat sądzą inni? Po wpisach widać, że "emocjonuje" to tylko Nas trzech. Wink
To znaczy, że inni już się pogodzili z tym, że to co zapiszą to "święte" i niezmienne?

[ Dodano: 17-02-2010, 11:07 ]
Projekt ZUZP IC:
http://w897.wrzuta.pl/plik/5kYI4rkqVWo/projekt_zuzp_przekazany_org._z.z._w_dniu_09.02.2010.

[ Dodano: 18-02-2010, 13:56 ]
Ciekawa może być "ścieżka awansowa" maszynisty w myśl tych zapisów:
http://img13.imageshack.us/img13/3339/u29p.th.jpg
http://img222.imageshack.us/img222/5051/u33.th.jpg
http://img197.imageshack.us/img197/3476/u37.th.jpg

Rozrzut ogromny!
Z tego co wiem to większość mieści się w przedziale 1.400 do 1.600 to jak ma wyglądać te 3.750.
Kto ma "szansę" na tą górkę?
Jaki ma być schemat awansu?
czarna1 - 20-02-2010, 19:17
Temat postu:
Panowie Gumis, Grad
23.02.2010. o godzinie 11,00 w siedzibie spółki PKP IC ul. Grójecka 17 rozpoczynają się rozmowy w sprawie ZUZP w który będą uczestniczyli związki zawodowe:
Kto złapie się za łby, będą chcieli wyeliminować mniejsze związki, ale myślę, że się nie dadzą molochom.
Związek Maszynistów już atakuje, chce jak najwięcej dla maszynistów, Podpowiedź dla związku drużyn konduktorskich bierzcie to samo co mają maszyniści.
fisch - 20-02-2010, 20:58
Temat postu:
No i dobrze że maszyniści "nie śpią".
Gdzie cała reszta obrońców praw pracowniczych ?

Coś w temacie, nie tylko w sprawie projektu nowego ZUZP w IC.

Źródło: Głos Maszynisty 2/66
Dolnoślązak - 21-02-2010, 12:29
Temat postu:
Cytat:
23.02.2010. o godzinie 11,00 w siedzibie spółki PKP IC ul. Grójecka 17 rozpoczynają się rozmowy w sprawie ZUZP w który będą uczestniczyli związki zawodowe:
Kto złapie się za łby, będą chcieli wyeliminować mniejsze związki, ale myślę, że się nie dadzą molochom.
Związek Maszynistów już atakuje, chce jak najwięcej dla maszynistów, Podpowiedź dla związku drużyn konduktorskich bierzcie to samo co mają maszyniści.



czarna1, a dlaczego korzyści mają płynąć tylko dla maszynistów i drużyn konduktorskich Question .
Czy w Spółce "IC" inne zawody nie pracują, jak chociażby zespół rewizji technicznej, zespół manewrowych, zaplecza technicznego itd Question .
Moim zdaniem każdy zespół należy traktować równo w myśl Art. 18.3a, 3b, 3c, 3d K.P. Razz

czarna1 jestem dobrej myśli, że "molochy" związkowe nie będą w stanie wyeliminować mniejsze organizacje związkowe, które chcą jak najlepiej dla pracownika - zaznaczam każdego Exclamation .
gumis - 23-02-2010, 11:33
Temat postu:
... a dlaczego korzyści mają płynąć tylko dla maszynistów i drużyn konduktorskich Question .
Czy w Spółce "IC" inne zawody nie pracują, jak chociażby zespół rewizji technicznej, zespół manewrowych, zaplecza technicznego itd Question .
Moim zdaniem każdy zespół należy traktować równo w myśl Art. 18.3a, 3b, 3c, 3d K.P. Razz

Przeanalizuj "stary" układ i porównaj z "nowym" - kto najwięcej straci na nowych zapisach?
Pracownik biurowy?
Zaplecze techniczne?
Najwięcej stracą tzw. pracownicy liniowi czyli właśnie drużyny pociągowe.
Nie ma co drzeć szat - po jutrzejszej "kawie" z władzą będziemy wiedzieli więcej na temat nowego układu.
fisch - 23-02-2010, 20:48
Temat postu:
To była ta kawa czy nie? Coś ustalono, czy nie? Kto wie ?
Punisher - 23-02-2010, 22:21
Temat postu:
Jakaś dziwna histeria zapanowała w tym temacie. Myślę, że nie po to Gumiś go rozpoczął. Z zamieszczonego przez niego projektu wynika jak wiele rzeczy chcą zabrać. Nie ważne czy duże, czy małe związki (kłótnie nie potrzebne), ważne co wywalczą. Jak będą ze sobą rywalizować i wzajemnie sobie wyrywać każdy drobiazg to już przegrali. Trzeba uszanować co każda grupa miała i bronić tego razem. Wszyscy są ważni. I maszynista, i rewident, manewrowy czy konduktor. itd…
gumis - 24-02-2010, 09:21
Temat postu:
"Niech Nas łączy honor i więź zawodowa" - Honor - no cóż niektórzy zapomnieli co to takiego. Sad
Co do więzi - wbity między pracowników klin przynosi efekty.
Teraz pozostaje li tylko obserwacja za co i kiedy Nas "przehandlują" - tylko w imię czego i dlaczego?
Na to pytanie niestety musi sobie każdy odpowiedzieć sam.
arturek31 - 24-02-2010, 13:31
Temat postu:
czy ktos mógłby przesłac nowy projekt układu zbiorowego Intercity bo ten z wrzuty nie da się otworzyc pozdrawiam
gumis - 25-02-2010, 00:08
Temat postu:
Na pewno się otwiera!
Punisher - 25-02-2010, 06:34
Temat postu:
Gumis, czegoś tu nie rozumiem. Cytatem, który podajesz posługują się maszyniści, a z tego co piszesz jesteś maszynistą Shocked Z drugiej strony masz sporo racji zadając pytanie czy nowy układ będzie najlepszy z możliwych, czy będzie przedmiotem handlu. Będziemy bacznie obserwować postępy w pracach nad układem. Mam nadzieję, że taka jawna cenzura powstrzyma pseudozwiązkowców od ich niecnych planów.
Dolnoślązak - 25-02-2010, 11:51
Temat postu:
gumis napisał/a:


Przeanalizuj "stary" układ i porównaj z "nowym" - kto najwięcej straci na nowych zapisach?
Pracownik biurowy?
Zaplecze techniczne?
Najwięcej stracą tzw. pracownicy liniowi czyli właśnie drużyny pociągowe.
Nie ma co drzeć szat - po jutrzejszej "kawie" z władzą będziemy wiedzieli więcej na temat nowego układu.


Szanowny kolego - najwięcej do stracenia mają drużyny konduktorskie Exclamation Hmm .
Jeden z załączników do zaproponowanego ZUZP mówi tylko o dodatku w ilości 35% za jazdę pojedynczą maszynisty, gdy maszynista odstawia skład na grupę odstawczą i wykonuje manewry itd. A dlaczego kier. poć. nie może mieć również takiego dodatku, gdzie prowadzi skład 1/0, gdy odstawia skład na grupę odstawczą, gdy wykonuje manewry Question .
Dlatego tez załącznik na pewno będzie mocno analizowany Exclamation . Maszyniści mają swoje i w myśl równouprawnienia, niech drużyny konduktorskie także z takiego przywileju korzystają Wink .

[ Dodano: 25-02-2010, 11:57 ]
fisch napisał/a:
To była ta kawa czy nie? Coś ustalono, czy nie? Kto wie ?


Oczywiście, że na spotkaniu była kawa, herbata, cukiereczki i paluszki.
Ze strony Spółki "Intercity" byli obecni - Prezes - K. Celiński, członek Zarządu K. Kołodziejski, Dyr. d/s. pracowniczych- G.Blicharz oraz K. Mamiński w roli negocjatora.
W dniu 23.02.2010r. na tym spotkaniu podpisano "Porozumienie w sprawie rokowań w trybie art. 241.28 kp zakładowego układu zbiorowego dla pracowników "PKP Intercity" S.A." zawarte pomiędzy "PKP Intercity" a organizacjami związkowymi.
Jednocześnie dla organizacji związkowych Zarząd przedstawił harmonogram spotkań w sprawie prowadzenia rokowań do nowego ZUZP.
gumis - 04-03-2010, 07:50
Temat postu:
Wykaz instrukcji obowiązujących maszynistę IC - stan na dzień 01.03.2010.
http://img52.imageshack.us/img52/7041/instrukcjeic.th.jpg
Ktoś się napracował ?

Oto założenia jednej ze stron do negocjacji w sprawie ZUZP.
Widać wolę współpracy i wreszcie konkretne stanowisko - czy się ostoi? Czas pokaże.
Ważna jest determinacja i wspólne działanie - w czym kawa i ciasteczka nie powinny przeszkadzać.
http://img502.imageshack.us/img502/6162/zaoeniadonegocjacji.th.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/4390/zaoeniacd.th.jpg
Dolnoślązak - 04-03-2010, 19:20
Temat postu:
gumis, umieściłeś stanowisko związku maszynistów.
Poczekajmy na wspólne ustalenia. Dobrze wiesz, że inne związki uczestniczące w negocjacjach do ZUZP w Spółce "PKP Intercity" maja także coś do powiedzenia. I tego się trzymajmy.
Poczekajmy jak będą przebiegały negocjacje odnośnie dodatków dla drużyn konduktorskich, co na dzień dzisiejszy zespól trakcyjny ma zapewnione.
Mocny - 09-03-2010, 00:15
Temat postu:
Bez obrazy. Swoisty targ "niewolnikami"( maszyniści , kier. poc , manewrowi ) itp . na taką sytuację pozwalają niektóre związki zawodowe.
Punisher - 17-03-2010, 21:06
Temat postu:
Podobno wczoraj było kolejne spotkanie. Czy ktoś wie co ustalono?
klimeu44 - 30-03-2010, 20:33
Temat postu:
Mam taką uwagę do Dolnoślązaka.
35% pojedynki, to ma maszynista za to, że prowadzi pociąg w pojedyńczej obsadzie. Nie ma tutaj znaczenia, czy sprowadza pociąg na jakąs tam grupę. Jedzie sam, ma dodatek.
Dlaczego niby kierownik pociągu miałby mieć dodatek za to, że jedzie sam? Czy on prowadzi ten pociąg? Skończmy wreszcie z tymi mitami, że kierownik coś prowadzi. Jedzie sobie wygodnie w wagonie i g... go wszystko obchodzi.

Pzdr.
ic konduktor - 31-03-2010, 10:40
Temat postu:
klimeu44, powiem Ci o powodzie dla którego ja właśnie nie chcę być kierownikiem pociagu.
W Twoim rozumieniu, kierownik pociągu to gość z przypiętym identyfikatorem o treści "kierownik pociągu".
Ja zaś wiem nieco więcej, a przez ponad 20 lat pracy nie jedno już widziałem i wiem że być kierownikiem pociągu to być odpowiedzialnym za wszystko.
Przyjęcie skłądu pociągu, to nie tylko picie kawy w pzredziale, ale konieczność obejrzenia składu z każdej strony, zderzaki, obręcze, sprzęgi, tablice, mostki, stopnie, szyby, linki uszyniające i wiele innych. Do tego dochodzi wiele dokumentów do wypełnienia i poświadczenia ich własną dupą, że Twoje bezpieczeństwo jest okey.
Wyjazdy ze stacji to znacznie więcej od powiedzenia "odjazd". Obesrwacja składu i osób w jego otoczeniu i podjęcie szybko właściwej decyzji w przypadku grożącego Ci niebezpieczeństwa. Jazda to też coś więcej jak patrzenie za okno. Roztrzyganie głupawych sporów pomiędzy podróżnymi, pomiędzy konduktorem i podróżnymi, pomiędzy pracownikami Warsu i podróżnymi. W razie sytuacji anormalnej podjęcie szybkiej i właściwej decyzji zmierzającej do zapewnienie bezpieczeństawa Tobie i innym podróżnym oraz pracownikom w pociagu. Dbanie o czas jazdy, dbanie o porządek, o innych pracowników. W razie potrzeby praca manwerowa, próba hamulca, a za wszystko, nawet za poczynania konduktora, maszynisty i Warsiarza, kierownik oberwie też, oberwie za brak nadzoru.
Wielokrotnie widziałem mojego kierownika spoconego z emocji, gdy zatrzymał pociąg bo jakiś baran wskakiwał. Wiele razy widziałem kierownika ratującego życie, bo gość zawału dostał w wagonie. Widziałęm też kierownika gaszącego pożar i wynoszącego dziecko z płonącego wagonu, za które jak mi później powiedział czuł się odpowiedzialny.
Więc nie powiesz mi że gówno go to obchodziło!
Wielki szacunek dla pracy kierownika pociagu, dla pracy maszynisty, dla pracy dyżurnego ruchu.
gumis - 01-04-2010, 22:43
Temat postu:
Przebieg "negocjacji" nad ZUZP IC:
http://img148.imageshack.us/img148/3491/56394608.th.jpg
http://img28.imageshack.us/img28/458/27543039.th.jpg
http://img199.imageshack.us/img199/4999/zuzpic1.th.jpg
http://img221.imageshack.us/img221/7136/zuzpic2.th.jpg
http://img708.imageshack.us/img708/5506/zuzpic3.th.jpg
http://img266.imageshack.us/img266/5901/zuzpic4.th.jpg
http://img85.imageshack.us/img85/6354/zuzpic5.th.jpg
http://img717.imageshack.us/img717/4185/zuzpic6.th.jpg
Punisher - 01-04-2010, 23:55
Temat postu:
Gumiś piszesz w innym temacie, że KC na negocjacjach układu IC ci groził, masz z tego protokół? Były spotkania w marcu, dawaj protokoły-są chyba ciekawe.
gumis - 02-04-2010, 00:37
Temat postu:
Groził jak groził ale dupę to mi obsmarował, że Ja to kawał ch...a a on to kolejowy Robin Hood w połączeniu z Al Capone. Dwa w jednym.
Oto wcześniejsze protokoły:
http://img534.imageshack.us/img534/3294/17661177.th.jpg
http://img10.imageshack.us/img10/9936/28549174.th.jpg
http://img156.imageshack.us/img156/8440/76963541.th.jpg
http://img40.imageshack.us/img40/9273/37362197.th.jpg
http://img188.imageshack.us/img188/9664/18238282.th.jpg
http://img221.imageshack.us/img221/8752/57208524.th.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/3367/67608761.th.jpg
http://img515.imageshack.us/img515/1824/33716392.th.jpg
http://img402.imageshack.us/img402/1734/22421183.th.jpg

To było w ramach "zajączka Wielkanocnego".
HQ - 02-04-2010, 14:01
Temat postu:
Skoro był zajączek to pora na jajeczko:
http://img405.imageshack.us/img405/2522/86316424.th.jpg
http://img256.imageshack.us/img256/7074/97973729.th.jpg
http://img2.imageshack.us/img2/3782/32711521.th.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/1308/47100448.th.jpg
http://img100.imageshack.us/img100/2527/74868623.th.jpg
http://img87.imageshack.us/img87/5714/36705437.th.jpg
http://img510.imageshack.us/img510/8470/34037020.th.jpg

Wnioski z zachowań obu stron proszę wyciągnąć samemu - "ostre" negocjacje!
Prezes - 02-04-2010, 14:49
Temat postu:
klimeu44 napisał/a:
Mam taką uwagę do Dolnoślązaka.
35% pojedynki, to ma maszynista za to, że prowadzi pociąg w pojedyńczej obsadzie. Nie ma tutaj znaczenia, czy sprowadza pociąg na jakąs tam grupę. Jedzie sam, ma dodatek.
Dlaczego niby kierownik pociągu miałby mieć dodatek za to, że jedzie sam? Czy on prowadzi ten pociąg? Skończmy wreszcie z tymi mitami, że kierownik coś prowadzi. Jedzie sobie wygodnie w wagonie i g... go wszystko obchodzi.

Pzdr.


Widać,że kolega nie zna specyfiki pracy na każdym z tych stanowisk. Jak sama nazwa wskazuje "kierownik pociągu" kieruje pracą całego pociągu i odpowiada za bezpieczeństwo (wespół z drużyną trakcyjną oraz konduktorską) prowadzonego pociągu.
Klimeu44 z Twych słów wynika,że kolej tylko maszynistami stoi, bo maszyniście się należy dodatek za pracę w pojedyńczej obsadzie, a kierownikowi nie. Proszę o sensowne uzasadnienie tej tezy - bo to co napisałeś jest stekiem bzdur.
Teraz wyjaśnię Ci, co może sam maszynista - NIC!
Jeżeli dyżurny ruchu, nie ułoży drogi przebiegu i nie wyświetli sygnału zezwalającego na semaforze, a kierownik pociągu nie poda sygnału "odjazd" to maszynista nie ma prawa ruszyć ze stacji, czyli de facto jest WYKONAWCĄ poleceń dyżurnego ruchu i kierownika pociągu.
Jak z tego wynika praca przewozowa wymaga współdziałania kierownika pociągu,dyżurnego ruchu i maszynisty, tak więc dlaczego tylko maszyniście ma się należeć dodatek za pracę "w pojedynkę".
Moim zdaniem powinni go (w razie świadczenia pracy w pojedynkę) otrzymywać również dyżurny ruchu i kierownik pociągu.
Jeżeli dalej uważasz,że praca kierownika pociągu to "cieplarniana posadka", a gość nie interesuje się niczym i ma wszystko gdzieś, to postaraj się zatrudnić na tym, według Ciebie, lekkim stanowisku - wtedy, jestem przekonany, szybko zejdziesz na ziemię. Śmiech

A teraz trochę histoii - wiesz skąd się wziął ten dodatek - maszyniści sprzedali swych kolegów "po fachu" pomocników maszynistów.Nie interesowało ich to,że ludzie ci też chcą pracować, itd.
Reasumując, większość maszynistów (bo na powno byli też przeciwnicy), to że jeżdzi w pojednynkę, zostało wprowadzone na ich wyraźne żądanie,czyli nie mają prawa do nażekania,że pracują sami. Przecież sami tego chcieli!!!
Pomijam tu aspekt moralny" sprzedaży" pomocników....
HQ - 02-04-2010, 17:53
Temat postu:
Prezes to wszystko nie jest takie czarno-białe. Jeżeli ktoś nie jest "człowiekiem" to żadne stanowisko Go nie dowartościuje. Brak szacunku poszczególnych zawodów nie powinien wpływać na OBIEKTYWNĄ ocenę ich pracy.

Co do historii pojedynki to zatacza ona koło! Znane są teraz takie przypadki - na lokomotywie EP-09 Z Krakowa prowadzą pociąg w obsadzie dwuosobowej. W Warszawie nie ma na pociąg zwrotny lokomotywy EP-09 i wydają EP-07 i co się wtedy dzieje? Ano pomocnik dostaje dodatkową marszutę i siada do wagonu i wraca "pasażerem" a maszynista prowadzi jednoosobowo pociąg do Krakowa. "Kleszcz" wyeliminowany! Miasta są przypadkowe ale sytuacje już nie. Jak upokorzony musi się czuć pomocnik w takiej sytuacji?
klimeu44 - 02-04-2010, 21:24
Temat postu:
Prezes, rzucasz się w każdym poscie, jak pchła na jajach. gdzie ja napisałem, że maszyniście się ten dodatek należy. On w tej chwili jest i nieważne, czy uważam go za słusznie, czy nie słusznie wypłacany.
Odwracając Twój przydługi wywód na temat specyfiki pracy na niektórych stanowiskach można by powiedzieć - niech sobie dyżurny ułoży drogę, niech kierownik da sygnał odjazd i mogą sobie razem naskoczyć, jak nie będzie maszynisty. Żaden z nich nie pojedzie.
I jeszcze dorzucę coś do pieca. Uważam, że stanowisko pomocnika maszynisty jest całkowicie zbędne i na szczęście już niedługo zniknie zupełnie.
HQ, jeżeli są takie przypadki, że pomocnika się wysadza, to bardzo słuszne, bo jest on w tej chwili wymagany tylko jeżeli pociąg jedzie powyżej 130 km/h. Zdaje się, że siódemka nie osiąga takich prędkości.
leo1407 - 03-04-2010, 14:11
Temat postu:
Trochę mnie śmieszą te Wasze kłótnie kto jest ważniejszy - jakbyście nie rozumieli, że KOLEJ w obecnym kształcie to organizm składający się z co najmniej kliku elementów i bez wzajemnej współpracy NIC nie będzie funkcjonować jak powinno.
Faktem jest jednak, że maszyniści od zawsze uważali się za "pępek świata" i w kontekście tego co napisałem wyżej jest to na pewno śmieszne.
anas - 04-04-2010, 09:32
Temat postu:
żal ściska w ....e gdy czyta się to co pisze klimeu44, to pisze człowiek ,który żyje dla siebie i widzi tylko swój nos reszta to bagno .To dlaczego tu pracujesz?Nawet IC konduktor ,który krytykował wszystkich napisał coś normalnego .Nie każdy lubi pracę ,którą wykonuje lecz przez zwykłych,normalnych pracowników w 99% jest wykonywana sumiennie a bezpieczeństwo podróżnych jest najważniejsze.Nie ma też stanowisk zbędnych(pomocnik maszynisty musi się wyszkolić na maszynistę) na dole,są natomiast w biurwie skostniałej,to tego nie negujesz (chyba rodzinka tam"pracuje").Mimo to życzę Ci Klimeu44 więcej zrozumienia dla ludzi nie tylko twa praca jest najważniejsza.
klimeu44 - 05-04-2010, 11:35
Temat postu:
anas, ciekaw jestem skąd masz takie przekonanie, że 99% pracowników wykonuje sumiennie swoją pracę. Akurat jeżdżę trochę pociągami i włąsnie żal w ...e ściska kliedy widzę jak wykonują swoje obowiązki niektórzy konduktorzy i kierownicy pociągów. Szczególnie "zaangażowani" są ci przeniesieni z PR. Stąd się bierze mój osąd na temat ich pracy. Podejrzewam, że większośc pasażerów wnioskuje po "jakości" usług wykonywanych przez tę grupę zawodową.
Prezes - 05-04-2010, 17:04
Temat postu:
Klimeu44
Po pierwsze "nie rzucam się jak pchła na jajach - trochę kultury - forum to miejsce na kulturalną wymianę poglądów, a nie chamskie przytyki.
Jak sam wskazałeś,w "odwrówceniu mojego przydługiego wywodu" praca przewozowa wymaga współdziałania kierownika pociągu,maszynisty i dyżurnego ruchu i tyle - a z Twoich wypowiedzi wynika, że tylko maszynista jest potrzrbny - cytuję Twą wypowiedź:
Klimeu44 napisał/a:
Uważam, że stanowisko pomocnika maszynisty jest całkowicie zbędne i na szczęście już niedługo zniknie zupełnie.
- niedługo napiszesz,że dyżurny ruchu i kierownik pociągu itp. są zbędni, a maszynista jest niezbędny.
Teraz uzasadnij dlaczego pomocnik maszynisty jest zbędny i dlaczegóż to jesteś taki szczęśliwy z jego niedługiego zniknięcia?
Czyżbyś był maszynistą, któremu szkoda tych 35 % dodatku, którego nie otrzyma jadąc z pomocnikiem?

Pytasz się gdzie napisałeś,że maszyniście się ten dodatek należy - wynika to z Twoich wypowiedzi!

[ Dodano: 05-04-2010, 18:15 ]

Klimeu44
To samo można powiedzieć o maszynistach. Są to w większości "bardzo sumienni" pracownicy, co widać w ich podejściu do pracy - mija mu szósta godzina pracy, a on już krzyczy,że godziny mu się kończą (maszyniści Cargo) lub bezpodstawne wydłużanie czasu jazdy na szlaku - bo maszynista rozpoczął dopiero pracę i "szuka godzin", lub łaskawe przyjęcie radiotelefonicznego rozkazu pisemnego-po kilku minutach narzekania - bo on jedzie w pojedynkę (!!!), itp.
To jest bardzo wysoka jakość usług, świadczonych przez tę grupę zawodową. Śmiech

//nie nadużywaj cytatów. ~Iktorn
klimeu44 - 05-04-2010, 22:26
Temat postu:
Prezesie, uważam, że pomocnik jest niepotrzebny ponieważ w obecnych realiach dokladnie nic nie robi. Takie są fakty i chyba każdy maszynista, który ma do czynienia z pomocnikami (szczególnie w ruchu pasażerskim) to potwierdzi. Kiedyś pomocnik miał rzeczywiście obowiązki, nie tylko związane z utrzymaniem czystości lokomotywy. Teraz jego praca ogranicza się właściwie do przejazdu w kabinie, w momencie, kiedy pociąg ma rozkładową większą niż 130.
Uważam także, że należy iść w kierunku nowoczesnych zabezpieczeń ruchu pociągów (tak jak to ma miejsce w całej Europie), a nie utrzymywanie sztucznie stanowisk pomocników.
Szkolenie powinno odbywać się na stanowisko maszynisty, oczywiście w odpowiednim trybie i czasie.
Jeżeli chodzi o sumienność maszynistów, szczególnie obsługujących ruch towarowy, to szkoda słów. rozpuszczone towarzystwo, które nie potrafi do dzisiaj zrozumieć, że zarabia wtedy, kiedy jedzie. No ale cóż, te kilkadziesiąt lat beznadziejnego zarządzania koleją i pracownikami zbiera teraz żniwo.
Prezes - 06-04-2010, 09:13
Temat postu:
Klimeu44
Dziękuję za konstruktywne uzasadnienie swojej opinii, dotyczącej pomocnika maszynisty - nie będę z nim polemizował, dlatego że nie pracuję w drużynach trakcyjnych i nie znam dokładnie podziału obowiazków, pomiędzy oboma stanowiskami.
Jeżeli chodzi o nowe technologie - zgadzam się z Tobą - z tym,że żadna technologia nie jest w stanie zastąpić człowieka.
Co do opinii o mszynistach w ruchu towarowym - również masz sporo racji - jest to sama rzeczywistość. Smile

[ Dodano: 06-04-2010, 10:31 ]
HQ napisał/a:

Co do historii pojedynki to zatacza ona koło! Znane są teraz takie przypadki - na lokomotywie EP-09 Z Krakowa prowadzą pociąg w obsadzie dwuosobowej. W Warszawie nie ma na pociąg zwrotny lokomotywy EP-09 i wydają EP-07 i co się wtedy dzieje? Ano pomocnik dostaje dodatkową marszutę i siada do wagonu i wraca "pasażerem" a maszynista prowadzi jednoosobowo pociąg do Krakowa. "Kleszcz" wyeliminowany! Miasta są przypadkowe ale sytuacje już nie. Jak upokorzony musi się czuć pomocnik w takiej sytuacji?


Własnie - powyższa sytuacja obrazuje stronę moralną tej sytuacji. Ciekawe tylko gdzie są związki zawodowe?
Czyżby nie były zainteresowane obroną pomocników?
Ja pracując jako dyżurny ruchu zawsze stawałem w obronie "niższych rang" jak nastawniczy i zwrotniczy, które to stanowiska też nagminnie likwidowali, ze względu na pozorne oszczędności i pomimo różnych propozycji "dodatków i premii" za pracę w pojedynczej obsadzie posterunku.
Były oczywiście osoby,które chciały pojedynki, ale przeważyło zdanie większości i wiele udało się zrobić, aby utrzymać zwrotniczych (tym bardziej,że byłem do tego powołanym - jako przewodniczący sekcyjny).
Najważniejszą,przy tym, była wdzięcznośc ludzi, którzy pracują do dnia dzisiejszego.
A można było ich olać i wziąć "profity"....
klimeu44 - 06-04-2010, 20:52
Temat postu:
Prezesie, nie jestem pracownikiem druzyn trakcyjnych, ale bardzo dobrze znam to środowisko. Uważam, że zmiany w sposobie szkolenia maszynistów, a szczegłólnie likwidacja stanowiska pomocnika jest bardzo korzystna dla pracowników zajmujących obecnie to stanowisko, jak i tych którzy w przyszłości chcą zostać maszynistą.
Przede wszystkim dlatego, że obecnie często się zdarza, że wartościowi, młodzi ludzie są "przetrzymywani" przez wiele lat na stanowisku pomocnika, ponieważ nie ma etatów maszynistowskich. Poza tym osobiście uważam, że czas pomocnikowania, to w większości czas stracony, to jedynie wożenie się lokomotywą, ponieważ obecnie żadko który maszynista szkoli młodego pracownika praktycznie.
Oczywiście nowy system w wielu miejscach mi się nie podoba, ale chyba nie ma takiego sposobu szkolenia, który miałby same zalety.
W przypadku pomocnika nikt więc tych ludzi nie będzie zwalniał, a jedynie podnosił ich kwalifikację. Sam przyznasz, że to trochę odmienna sytuacja od zwalniania nastawniczych, czy też zwrotniczych.
Prezes - 07-04-2010, 00:57
Temat postu:
Klimeu44
Oby sprawdziły się Twoje słowa i zostało to tak przeprowadzone.
Bo "fachowcy" na kierowaniczych stołkach mogą wdrożyć inną koncepcję, nie mającą nic wspólnego z wymienionymi przez Ciebie założeniami.
Oby nie doszło do tego.
Punisher - 07-04-2010, 05:40
Temat postu:
Ciekawe, i klimeu44 i Prezes nie są pracownikami drużyn trakcyjnych Shocked a mają tyle do powiedzenia o tej pracy. Lata spędzone w kabinie pozwalają na zachowanie odmienne niż instrukcja "Żywiec". Obecnie pomocnik z odpowiednimi uorawnieniami może na wielu stacjach zastapić np. manewrowego, rewidenta i chyba tu jest problem. O tym porozmawiajcie Exclamation Maszynisci nie dyskutyją o dyżyrnych czy konduktorach. Dzisiaj kolejne spotkanie układowe w IC a wy... o pomocniku Śmiech
siwiutki91 - 07-04-2010, 07:38
Temat postu:
a jak nie będzie tego pomocnika to jak maszynista będzie przyjmował rozkaz? Dajmy na to CMK, sunie 160km/h dyżurny musi podac rozkaz, pomocnika nie ma, pociąg musi się zatrzymać maszynista zanotować rozkaz i kilka minut w plecy itd .
klimeu44 - 07-04-2010, 22:09
Temat postu:
No i co siwiutki91, taka wielka tragedia, że się pociąg zatrzyma? Mało razy zatrzymuje się pod semaforem, bo dyżurny zaspał, albo ma "ważniejsze" sprawy, albo sbl leży? Nie tragizuj... Poza tym, jakie rozkazy przy zastosowaniu nowoczesnych systemów sterowania ruchem kolejowym?
siwiutki91 - 08-04-2010, 07:36
Temat postu:
no właśnie np. na taki SBL który leży, że może przejechać koło niego z jakąś konkretną prędkością. Nowoczesny system sterownia ruchem kolejowym ? Śmiech
alf1923 - 08-04-2010, 13:11
Temat postu:
Sorry panowie, ale wasza rozmowa to chyba, nie w tym temacie(?)

Odnośnie układu zbiorowego, może ktoś przybliżyć, do czego owy nowy układ doprowadza odnośnie drużyn konduktorskich? Bo na razie słychać tylko plotki, a tych zdjęć to "ola boga" za dużo

Edit
przeczytałem to co przeczytałem, i nic specjalnego w tym nie zauważyłem, prócz tego, że nie ma zgody na danie czasu na pobierania kasy mobilnej, i na rozliczanie. Oraz, że pracodawca nie jest w stanie zagwarantować bezpiecznego miejsca pracy.
Trochę to jednak zabawne. Już pomijając fakt czasu jaki powinniśmy mieć czas na rozliczanie się i pobieranie kas mobilnych. A wygląda to tak np.
3502 Kraków zachód 14:46/15:46 -Warszawa wschodnia 19:16/19:24
Warszawa wschodnia 19:24 -Warszawa Grochów 19:38 - Zjazd
i Weź teraz zjedz rozlicz się do 19:38 i bezprawnie przebywaj na terenie zakładu pracy po godz.19:38, Czy jeśli w tym czasie coś by się stało, pracodawca mógł by zapytać co robiłem po godz. 19:38 w Warszawie Grochów? Czy też jeśli przed pracą jestem na terenie zakładu to też mam prawo tam przebywać? czy w razie "ale" nie jestem podejrzany?
Wiem, że to mój zasrany obowiązek rozliczyć się, zjechać etc. Ale czy tego problemu nie można rozwiązać poprzez kasy dopłat konduktorskich na stacji Warszawa Wschodnia? pomijam gdzie, w którym w punkcie na stacji Warszawa Wschodnia.Wiele problemów byłoby rozwiązanych.
Druga sprawa bezpieczne miejsce pracy, zginie kasa, płacisz, nie weźmiesz kasy mobilnej kara , to raczej błędne koło anty pracownicze, ale o to nie mam pretensji, bo nic nikomu nie zagwarantujesz, prośba tylko o inne podejście do pracownika - bardziej "ludzkie".
Ja mam tylko zastrzeżenia co do stacji Warszawa Grochów i rozliczania się, oraz zjazdów o nic innego nie proszę.
siwiutki91 - 08-04-2010, 16:21
Temat postu:
w PRach oszacowana cena tej kasy jest w wysokości 8.000zł.
HQ - 26-04-2010, 11:32
Temat postu:
A oto co do tej pory udało się "namalować": kolor zielony treść uzgodniona , kolor czerwony nieuzgodniony.
Stan "negocjacji na dzień 07.04.2010
http://img717.imageshack.us/img717/416/49359073.th.jpg
http://img686.imageshack.us/img686/9761/36898583.th.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/7350/69466330.th.jpg
http://img99.imageshack.us/img99/1699/54888187.th.jpg
http://img690.imageshack.us/img690/7962/90912766.th.jpg
http://img641.imageshack.us/img641/6964/59050562.th.jpg
http://img180.imageshack.us/img180/7011/41066188.th.jpg
http://img696.imageshack.us/img696/7757/63207630.th.jpg
http://img689.imageshack.us/img689/2858/84421049.th.jpg
http://img402.imageshack.us/img402/6198/20185804.th.jpg
http://img140.imageshack.us/img140/4209/45636788.th.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/2442/23456106.th.jpg
http://img80.imageshack.us/img80/2858/56087539.th.jpg
http://img99.imageshack.us/img99/6269/88376734.th.jpg
http://img94.imageshack.us/img94/8729/68121852.th.jpg
http://img28.imageshack.us/img28/4858/85920760.th.jpg
http://img689.imageshack.us/img689/3858/48762429.th.jpg
http://img690.imageshack.us/img690/4185/79707622.th.jpg
http://img42.imageshack.us/img42/6158/91790188.th.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/1768/92257140.th.jpg
http://img535.imageshack.us/img535/4058/44069601.th.jpg
http://img25.imageshack.us/img25/1511/42181410.th.jpg
http://img14.imageshack.us/img14/8881/76132746.th.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/3245/80067657.th.jpg
http://img163.imageshack.us/img163/305/46961464.th.jpg
http://img293.imageshack.us/img293/3756/42870869.th.jpg
http://img683.imageshack.us/img683/227/36411861.th.jpg
http://img718.imageshack.us/img718/9149/63340652.th.jpg
http://img156.imageshack.us/img156/3586/95677991.th.jpg
http://img269.imageshack.us/img269/1989/94771115.th.jpg
fisch - 26-04-2010, 17:19
Temat postu:
Cześć gumis, przepraszam HQ. Embarassed .
gumis - 26-04-2010, 17:23
Temat postu:
Cześć!
HQ to siedziba obcych a Gumiś to główny "sokopijca".
Podobają się zapisy "negocjacyjne"?
Miodzio?
Torreador - 27-04-2010, 21:10
Temat postu:
Jakim prawem Wy związkowcy zgodziliście się na wypłatę dopiero 10-go każdego miesiąca. Dlaczego tak późno ? Na ogół w szanujących się firmach wypłata następuje w ostatnim dniu miesiąca.
Jak widać tylko w państwowych kolejowych spółkach potrzebują aż 10 dni na rozliczenie comiesięcznej płacy. W działach kadr, które są rozdęte ilościowo do granic absurdu nie ma kto się zająć naliczaniem płac. Potrzeba na to aż 10 dni. Przecież już dawno odłożyliście liczydła a używacie komputerów, co więc stoi na przeszkodzie aby ludziom płacić jak pracownikom w zwyczajnym terminie a nie jak parobkom.
Co Wy związkowcy tak naprawdę do tej pory "ugraliście" Question
Jak patrzę, że w IC nawet nic konkretnego nie potrafią załatwić dla ludzi to co dopiero będzie się działo w PR...
Nawet o odznakę zasłużony dla kolejnictwa, pracownik może otrzymać dopiero po 20 latach pracy. I co i nic w tej sprawie nie zrobiliście ? To tylko lata spędzone na kolei liczą się, czy może rzetelność, sumienność zaangażowanie i postawa etyczno-moralna ?
Jest okazja aby likwidować absurdy to weźcie się za to.
Nie przyjmuję do wiadomości, że to kompetencje ministerstwa itd. itp. Jeśli nawet tak jest to wzamian za to wynegocjujcie jakąś rekompensatę za absurdalny przepis.
Robią was w balona jak chcą...
G3D - 29-04-2010, 07:41
Temat postu:
Torreador napisał/a:
Jakim prawem Wy związkowcy zgodziliście się na wypłatę dopiero 10-go każdego miesiąca. Dlaczego tak późno ? Na ogół w szanujących się firmach wypłata następuje w ostatnim dniu miesiąca.
Jak widać tylko w państwowych kolejowych spółkach potrzebują aż 10 dni na rozliczenie comiesięcznej płacy.


doprawdy? a cóż to za szanujące się firmy? może masz na myśli te 300 osobowe, gdzie 90% pracowników to administracja biurowa

firmy, gdzie na płacę składają się dodatki socjalne, dodatki za pracę w uciążliwych warunkach, premie zmiennej wysokości itp. muszą przelewać wypłatę później (np. 10-go) w przeciwnym wypadku (wypłata-1-go) trzeba pewne rzeczy szacować a to się wiąże z korektą (a to z kolei z dodatkową pracą i zatrudnianiem kolejnych ludzi w administracji) a wszelkie opóźnienia (wszystkie dodatki muszą mieć podstawę) skutkują wg. kodeksu pracy wypłatą odsetek umownych (też trzeba je naliczyć i sam komputer tego nie zrobi).
... i tak też bywa w szanujących się firmach o podobnej wielkości i profilu zatrudnienia co IC
Torreador - 29-04-2010, 19:51
Temat postu:
Cytat:
a cóż to za szanujące się firmy? może masz na myśli te 300 osobowe, gdzie 90% pracowników to administracja biurowa

To jeśli 90% firmy jest pracownikami biurowymi to oznacza, że firma nie jest szanującą się ? Dość ograniczony jesteś w swoich poglądach. A jeśli to jest firma konsultingowa to co wtedy...

Cytat:
firmy, gdzie na płacę składają się dodatki socjalne, dodatki za pracę w uciążliwych warunkach, premie zmiennej wysokości itp. muszą przelewać wypłatę później (np. 10-go)

A czy nie można zrobić tak, że biurowi otrzymują wypłatę 2 dni po zakończeniu mieciąca a fizyczni tak jak chcą teraz 10-go. Czy wszyscy biurowi muszą czekać do 10-go bo jakiś Iksiński nie zwrócił wykazu pracy... Czy to jest rozsądne podejście do tematu ?
Płaca na 10-go to ostateczność, później już nie można bo są kary PIP. Ludzi w biurach i komputerów jest wystarczająco dużo aby płacę naliczyć dużo wcześniej.
Od kilku lat przybywa coraz więcej ludzi w kadrach i coraz więcej komputerów. Porównaj dane z kilku lat. A pracodawcy kolejowi płacą nadal z 10 dniowym opóźnieniem.
Punisher - 30-04-2010, 07:21
Temat postu:
Torreador - nie wiem czemu się irytujesz? Z twojego tekstu wynika, że jesteś młodym kolejarzem. Denerwuje Cię wypłata na 10-go, odznaczenia kolejowe za długoletnią pracę itd. Starsi pracownicy pamietają, że do lat 90-tych na PKP płacono w dwóch terminach: na koniec miesiąca stałe elementy, 15-go zmienne. Poźniej uzgodniono, by nie nabijać kasy bankom za podwójne przelewy, jeden termin. I nie chodzi tu jak twierdzisz o ilość pracowników, komputery czy inne piekielne wynalazki, tylko o elementarną znajomość tematu. Jak naliczyć, sprawdzić wynagrodzenie pracownikowi drużyn pociągowych, który pracuje na przełomie miesiąca? Rano 1-go przynosi wykaz do dyspozytora i odbiera wypłatę. Shocked O ewentualnym znalezieniu się kasy na koncie nie wspomnę.
Jak wiesz jak to zrobić, jeśli masz pojęcie o ilości zmiennych elementów wynagrodzenia to nie pisz bzdur.
Pozdrawiam
Torreador - 30-04-2010, 22:43
Temat postu:
Ale ty ciągle myślisz tylko o sobie - o osobach zatrudnionych w systemie pracy zmianowej; nocnej, świątecznej itd. A mnie chodzi o tych pracujących w biurach. Dlaczego to im przetrzymują płacę, wypłacając z opóźnieniem 10-cio dniowym. Co stoi na przeszkodzie aby pracownikom zatrudnionym w podstawowym systemie czasu pracy (np. w administracji) zapłacić np. 2-go a pracownikom w systemie innym -równoważnym cz. p. na 10-go. Można tak w innych firmach tylko nie na kolei.
Iktorn - 01-05-2010, 07:54
Temat postu:
Już widzę zadowolenie kolejarzy, że "biurwa" ma wypłatę 2 dnia miesiąca, a pozostali muszą tydzień czekać. Zaraz będą protesty, skargi. I znowu będą szły przelewy 2 razy (większe koszta, zarobią na tym tylko banki).
gumis - 01-05-2010, 17:00
Temat postu:
Celowo rozmydlacie temat czy termin wypłaty padł Wam na ?
Lata mi stówką w jaki dzień będzie przelew i kto go będzie dokonywał. Dzień miesiąca w którym będzie wypłata mogą sobie ustalić jaki im się podoba! Ważniejsze jest ilu ludków liczy moją wypłatę ( czy ich nie za dużo ?), czy jest prawidłowo policzona ( mam wątpliwości ), czy jej wysokość odzwierciedla moją pracę ( na pewno nie! ) , czy nie można zarabiać więcej bez nadgodzin ( efektywność pracy mizerna) , czy poprawią się warunki w jakich pracuję ( wątpię -wymówka "kryzys" ).....
Pytania można mnożyć ale i tak odpowiedzi rozmienią na drobne albo nie udzielą ŻADNEJ odpowiedzi - bo i po co? Niech się robol cieszy, że pracuje.
Punisher - 03-05-2010, 11:10
Temat postu:
W sprawie z tematem zastepczym Gumis ma sporo racji. Podobno ZZM znalazł jakieś luki w naliczaniu wypłat w IC, ale jak dotąd cisza.
Mniej wazne na kiedy, ważne by dobrze.
gumis - 12-06-2010, 10:28
Temat postu:
Luki powiadasz - i co z tego wynikło?
Hey związkowi negocjatorzy w IC - PR dostały "żółtą kartkę" w postaci wypowiedzenia ZUZP a co z Naszym?
Nabieranie wody w usta i robienie z tego tajemnicy niczemu dobremu nie służy a więc?
Dolnoślązak - 12-06-2010, 12:15
Temat postu:
gumis, w dniu 08.06.2010 r. podczas następnego spotkania w Spółce "IC" w Warszawie, jako negocjator powrócił Pan K. Mamiński, który przedstawił nowy układ zbiorowy pracy w PKP IC Exclamation Hmm .

Dla wszystkich związków zawodowych był to wielki szok Exclamation .
Układ, który już kilka miesięcy jest negocjowany najprawdopodobniej poszedł do kosza Exclamation .
Dla załagodzenie zaskakującego potraktowania związków i spędzonego tyle miesięcy spotkań w sprawie układu, który nie znalazł uznania Zarządu Spółki, negocjator zaproponował nowe spotkanie w dniu 22.06.2010 r. celem wydania opinii związków zawodowych nad przedstawionym przez Zarząd własnym projektem układu zbiorowego pracy.
Jak będzie - okaże się już 22.06.2010 r.
fisch - 12-06-2010, 12:26
Temat postu:
gumiś - zawsze byłeś dobrze poiformowany. "Wrzuć" coś.
Rodriges - 12-06-2010, 16:01
Temat postu:
Cytat:
K. Mamiński, który przedstawił nowy układ zbiorowy pracy w PKP IC


Cytat:
Układ, który już kilka miesięcy jest negocjowany najprawdopodobniej poszedł do kosza


Cytat:
negocjator zaproponował nowe spotkanie w dniu 22.06.2010

A związki zawodowe powinny zapronować zmianę negocjatora ze strony pracodawcy, uzasadniając to tym, że ze sprzedajną świnią M.K. nie można dłużej negocjować.
Na dodatek każdy lider związkowy powinien wstać, podejść do niego i splunąć mu w twarz.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group