Zapraszam do lektury artykulu opisujacego problem z jakim borykaja sie milosnicy kolei w Pile. Przy okazji zapraszam takze na witryne stowarzyszenia Parozownia Pilska Okraglak www.parowozownia.ovh.org
Tuż obok nas popada w ruinę zabytek o europejskiej skali...
Umieranie ,,okrąglaka”
Z roku na rok budowla jest w coraz gorszym stanie. Pewnie już dawno by runęła, gdyby nie solidne stalowe dźwigary, podtrzymujące rozsypujący się drewniany dach.
- Czas i warunki atmosferyczne robią swoje. Co rusz pojawiają się kolejne ubytki w dachu, w jednej z naw postępuje zawalanie się stropu. Aby temu jakoś zaradzić, pilna jest choćby częściowa rekonstrukcja zadaszenia – mówi Piotr Ziółkowski, prezes Stowarzyszenia Parowozownia Pilska ,,Okrąglak”.
Stowarzyszenie powstało w 2007 roku. Tworzy je kilkanaście osób, głównie młodych ludzi, którzy wcześniej dyskutowali o zabytkach miasta na forum witryny ,,Dawna Piła”. Za priorytetowy cel wyznaczyli sobie uratowanie starej parowozowni, stojącej nieopodal mostów kolejowych na Gwdzie. Są przekonani, że budowla w pełni na to zasługuje i może być magnesem przyciągającym do Piły pasjonatów kolejnictwa.
- Trzeba zrobić wszystko, by ten zabytkowy i ważny dla miasta zespół obiektów architektury przemysłowej pozostał trwałym elementem pilskiej panoramy – przekonuje Piotr Ziółkowski.
Dzięki inicjatywie stowarzyszenia na ukończeniu jest film ,,Gdyby nie kolej...", przedstawiający historię i walory parowozowni w kontekście zasług kolei dla rozwoju Piły. A te – zdaniem członków ,,Okrąglaka” – są niepodważalne.
*
Wybudowana w latach 1870-1874 parowozownia była wielkim osiągnięciem ówczesnej europejskiej myśli technicznej. Posadowiona została na planie 16-kąta o średnicy 31,42 m i wysokości 16,10 m. Jej projekt umieszczono w 1925 roku w niemieckiej encyklopedii kolejowej, skorzystano też z niego stawiając bliźniacze ,,okrąglaki” w Berlinie, Hamburgu, Bydgoszczy i Tczewie.
Parowozownia w Pile została ostatecznie wyłączona z eksploatacji w 1997 roku. Dla PKP była już przeżytkiem i do tego zbędnym. W 1999 roku zapadła nawet decyzja o rozbiórce. Zapobiegła temu interwencja konserwatora zabytków. Jednak parowozownia dotąd nie widnieje w rejestrze obiektów chronionych. Dlaczego? Bo zbyt często zmieniała właścicieli i za każdym razem procedury musiano wszczynać od nowa.
- Najbardziej błądzi ten, kto ma zamknięte oczy. Co niektórzy zaczynają się teraz budzić, bo my im otwieramy oczy na to, co posiadają. Na przykład, że to dworzec w Pile, jako jedyny w Polsce, posiada dawny salon cesarski – mówi Roman Chwaliszewski, kierownik pilskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. - Przygotowaliśmy koncepcję ochrony konserwatorskiej terenu całego dworca kolejowego. Jest ona uzgadniana z różnymi agendami PKP, zgłaszane są różnorakie propozycje, np. rewitalizacja dworca do stanu z XIX wieku, co jest, przyznam, mało realistyczne. Ta prezentacja różnych wariantów powoduje, że sam proces procedowania przedłuża się. Mam jednak nadzieję, że zakończy się lada moment.
Nabyciem parowozowni zainteresowana była działająca pod bokiem spółka Interlok, specjalizująca się w renowacji starych parowozów. Jak dotąd, bezskutecznie. PKP z kolei proponowały przejęcie hali stowarzyszeniu, jednak dla pasjonatów z ,,Okrąglaka” był to ciężar finansowy całkowicie nie do udźwignięcia.
- Mamy na koncie tylko składki członkowskie, a to jest zaledwie kropla w morzu potrzeb – tłumaczy prezes stowarzyszenia.
*
- Naszym zamiarem jest zorganizowanie izby tradycji, może nawet skansenu, w którym zgromadzone zostałyby eksponaty związane z pilskim kolejnictwem. Stąd apel do wszystkich, którzy mogą przyczynić się do akcji ratowania takich pamiątek – mówi Piotr Ziółkowski.
Na razie działacze ,,Okrąglaka” nie mają zbyt wielu eksponatów: stare kilometrażowe słupki stawiane przy torach przez Niemców (prawdopodobnie określały one odległość Piły od Berlina, miasto było bowiem znaczącym węzłem kolejowym na szlaku Berlin-Królewiec), pojedynczy słupek znaleziony przy torowisku do Ujścia (niewykluczone, że widniejąca na nim niska liczba oznaczająca bliskość końca szlaku jest także świadectwem bliskości dawnej granicy polsko-niemieckiej), posiekana przez pociski karabinu maszynowego niemiecka tablica, która stała przy jakimś przejeździe.
Izba tradycji mogłaby powstać np. w sąsiedztwie hali, w dawnych pomieszczeniach socjalnych. Mogłaby, bo składki członkowskie to za mało, a sponsorów na razie nie widać.
- W Tczewie władze miasta są zainteresowane przejęciem parowozowni, chcąc w ten sposób zachować historyczną spuściznę tamtejszego węzła kolejowego. Czy wzorcowa dla podobnych obiektów parowozownia w Pile stanie sie również wzorem mądrej rewitalizacji dla innych? Czy pilscy samorządowcy wykażą się podobnym działaniem? Takie przedsięwzięcie z pewnością przydałoby naszemu miastu prestiżu – uważa prezes ,,Okrąglaka”.
- Z miasta cały czas płyną impulsy w stronę kreowania różnych pomysłów – zapewnia wiceprezydent Piły Jerzy Wołoszyński. - Planujemy opracowanie programu rewitalizacji terenów poprzemysłowych, w których znajdzie się również rejon dworca kolejowego, śledzimy programy unijne pod kątem ich zastosowania w tej sprawie. Ale podstawowa kwestia jest taka, że beneficjentem wszelkich działań może być tylko właściciel, czyli dzisiaj PKP. A PKP nie zamierza wydać na to ani złotówki. I kółko się zamyka.
Na temat zagospodarowania dworca PKP w Pile powstały trzy prace dyplomowe. Ukazują one możliwości otwarcia terenów kolejowych na miasto. Tyle że plany te pozostają tylko na papierze, bo w rzeczywistości jest to wciąż obszar zamknięty urbanistycznie.
- A bez stworzenia możliwości publicznego tam dostępu trudno wyobrazić sobie zainteresowanie inwestorów – przyznaje wiceprezydent Wołoszyński.
W 2011 roku minie 160 lat od kiedy Piła znalazła się na kolejowym szlaku z Berlina do Królewca. Dwa lata później miasto świętować będzie 500-lecie potwierdzenia praw miejskich. Czy ,,okrąglak” doczeka tych jubileuszy?
MARIUSZ SZALBIERZ
Fakty Pilskie Romanek - 16-04-2010, 00:25 Temat postu:
No cóż, właśnie takie zainteresowanie sprawą jak tu na forum,jest wśród wszystkich władz i osób które mogłyby coś w tej sprawie zrobic. Przedwczoraj byłem zobaczyc jak się ma nasz okrąglak, no i myślę że nie ma się już wcale nie ma już ¼ dachu, może nawet więcej. Myślę że niestety jego dni już są policzone. Niszczenie zabytków to w naszym kraju specjalnośc, jak np. najdłuższy drewniany most w Europie w Wyszogrodzie, którego smutną pozostałośc byłem niedawno obejrzec. O kolejce wąskotorowej w jego pobliżu nawet nie wspomnę. Artur - 23-04-2010, 20:07 Temat postu:
Ja jako przedstawiciel TOZK na forum, interesuje się sprawą okrąglaka ale niestety sam niemogę pomóc
Nasze Towarzystwo również ma kłopoty z PKP Nieruchomościami a na dodatek władze miasta też niechcą nam pomóc. Opisywana sytuacja niestety występuje w większości miast w kraju, gdzie jacyś miłośnicy kolejowi chcą coś ratować przed zniszczeniem to zawsze robi się im utrudnienia, jak nie PKP to władze gminy, jedyne co trzeba robić to walczyć dalej aż w końcu przekarzą obiekt a miasto pomoże choćby symbolicznie. syrenka - 01-01-2011, 16:44 Temat postu:
Serce mi dzisiaj stanęło, bo w GW przeczytałam, że spłonęła parowozownia w Pile. Na szczęście po "dokopaniu" się do źródeł okazało się, że chodziło o budynek obok parowozowni, a nie o "okrąglak".
Nad ranem spłonął pusty magazyn w pobliżu starej parowozowni na dworcu PKP w Pile. Spalony budynek został opuszczony wiele lat temu. Pracownicy jednej firm, mającej siedzibę w sąsiedniej hali, twierdzą, że czasem nocowali tam bezdomni.
Tym razem jednak w budynku nie było nikogo. Ogień zauważono po godzinie piątej. Przed jedenastą pożar dogaszało jeszcze pięć jednostek straży pożarnej. Jedna z dwóch ocalałych w Europie okrągłych parowozowni jest niezagrożona. W minionym roku liczący 140 lat budynek parowozowni został wpisany do rejestru zabytków.
A tych ktorzy przy tej okazji zainteresowani sa parowozownia zapraszam tutaj:
www.parowozownia.ovh.org
Pozdrawiam syrenka - 21-07-2011, 16:30 Temat postu:
Dobry pomysł ze stronką. I mila dla oka. ziolek - 21-07-2011, 19:39 Temat postu:
A dziekuje. Wymaga ona nieco dopieszczenia czasochlonnego, ale niemniej ciesze sie ze sie stronka spodobala.
Gratuluje zwycięzcom i wyróżnionym w konkursie. sympatyk - 28-09-2013, 23:00 Temat postu:
„Okrąglak” w ręce miasta? PKP chce przekazać parowozownię gminie Piła.
Czy to będzie szansa na ratunek dla jednego z nielicznych pilskich „skarbów”?Konserwator zabytków chce nakazać właścicielowi parowozowni zabezpieczenie „Okrąglaka” przed dalszym niszczeniem. PKP planuje z kolei przekazać zabytek miastu.
Pilska parowozownia jest w coraz gorszym stanie. Obiekt z dnia na dzień niszczeje. - Coraz bardziej odsłania się stalowa konstrukcja dachu. Coraz mniej jest na niej desek i papy, a to oznacza że warunki atmosferyczne – deszcz i śnieg – będą pogłębiały niszczenie obiektu – mówi prezes Stowarzyszenia Parowozownia Pilska „Okrąglak”, Piotr Chamczyk. - Ktoś powybijał kilkanaście szyb w oknach parowozowni; pozostawione w środku butelki i puszki sugerują też, że ktoś tam wchodzi – dodaje Piotr Chamczyk.
Niestety, działacze Stowarzyszenia nie mogą w tej kwestii nic zrobić. Ich możliwości ograniczają się jedynie do nagłaśniania problemu. Niedawno pojawiła się jednak nadzieja na ratunek dla „Okrąglaka”. Konserwator zabytków planuje nakazać właścicielowi obiektu – spółce PKP S.A. - zabezpieczenie dachu. Jak dowiedzieliśmy się w pilskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, kolejowa spółka została zawiadomiona o zamiarze wydania nakazu. Konserwator czeka teraz na reakcję PKP.
Rzecznik prasowy PKP S.A. twierdzi, że informacja od konserwatora zabytków do spółki jeszcze nie dotarła, dlatego nie znamy stanowiska PKP w tej sprawie. Okazuje się jednak, że Polskie Koleje Państwowe myślą nad oddaniem parowozowni gminie Piła. - Planujemy przekazanie parowozowni w ręce lokalnego samorządu. Obecnie prowadzimy działania mające na celu wydzielenie działki, na której znajduje się obiekt – mówi Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP S.A. Sęk w tym, że nikt z kolejowej spółki nie rozmawiał jeszcze w tej sprawie z władzami Piły. - Ewentualne przekazanie parowozowni znajduje się na razie w fazie planów. Nie prowadziliśmy jeszcze rozmów z samorządem, również ze względu na wspomniane wcześniej działania związane z wydzieleniem działki – dodaje Aleksandra Dąbek.
A czy władze Piły zechcą przyjąć ten cenny, ale i kłopotliwy „prezent” od PKP? - Na to pytanie będę mógł odpowiedzieć dopiero, gdy ze strony Polskich Kolei Państwowych pojawi się jakakolwiek propozycja, bo póki co takiej nie ma. Nie dotarła do nas żadna oficjalna informacja w tej kwestii. Jeśli padnie propozycja, to na pewno siądziemy do rozmów – mówi prezydent Piły, Piotr Głowski.
Więcej o jednym z najcenniejszych pilskich zabytków przeczytacie na stronie internetowej Stowarzyszenia Parowozownia Pilska „Okrąglak” i na profilu Stowarzyszenia na Facebooku. W Życiu Piły – dzięki panoramom 360° - możecie wybrać się na wirtualny spacer po parowozowni.
Daleko też nie trzeba szukać- gnieźnieńska parowozownia, największa w Europie, stoi i również niszczeje.
Zarówno parowozownie w Pile jak i Gnieźnie (i wielu innych miastach) były takim symbolem stacji, ich potęgi, świetności, domami dla wielu pięknych maszyn...
Ale zawsze problem jest jeden- pieniądze.... Viljar - 29-09-2013, 18:04 Temat postu:
Żeby tylko nie było jak z zajezdnią tramwajów konnych w Gdańsku: przekazano ją w prywatne ręce, który doprowadził do tego, żeby sobie zgniła. A jak zwrócono mu na to uwagę, to już, już miał się wziąć za remont, kiedy nagle zdarzyły się dwa pożary pod rząd. Potem się wyprowadziłem, więc nie wiem, jak sprawa się skończyła, ale raz jeszcze widziałem tę ruinę dwa miesiące temu i wyglądało na to, że spisano ją definitywnie na straty. I miejsce pod cokolwiek gotowe! Pawel_15 - 29-09-2013, 18:35 Temat postu:
Sprawa tej zajezdni skończyła się w ten sposób że właściciel firmy która to kupiła niedawno kopnął w kalendarz roztrzaskując się helikopterem w Borach Tucholskich. Nie muszę chyba przypominać że był to mąż posłanki PiS Arciszewskiej-Mielewczyk ksywa król puchu. sympatyk - 03-01-2014, 20:18 Temat postu:
Pilska parowozownia zostanie zamieniona w muzeum? To możliwe!
Pilska parowozownia ma szansę stać się nową atrakcją turystyczną Piły. "Okrąglakiem" zainteresowało się Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa ze Śląska. Nieczynna zabytkowa pilska parowozownia zamieniałby się w Muzeum Kolejnictwa.
PKP planuje sprzedać pilską zabytkową okrągłą parowozownię. Zainteresowane obiektem jest Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku. - Zgłosił się do nas inwestor zainteresowany nabyciem parowozowni w Pile i przekształceniem jej w Muzeum Kolejnictwa. Obecnie prowadzimy podziały geodezyjne, które pozwolą na wydzielenie gruntu. Po zakończeniu tych prac nieruchomość zostanie przygotowana do sprzedaży - potwierdza Paulina Jankowska z biura prasowego Polskich Kolei Państwowych S.A.
Na razie nie wiadomo za jaką sumę PKP zamierza sprzedać pilską parowozownię. Śląskie muzeum jest organizacją pożytku publicznego, działającą pod patronatem ministra kultury i nie wiadomo, czy znajdzie środki na kupno i remont zabytkowej parowozowni.
Pilska parowozownia - "Okrąglak" jest w opłakanym stanie. Dach grozi zawaleniu, a PKP nie prowadziło bieżących remontów w tym obiekcie, choć było do tego zobowiązane, bo budynek znajduje się pod opieką konserwatorską.
Czy muzeum będzie więc zainteresowane kupnem obiektu? Tego na razie nie wiadomo. W połowie stycznia przedstawiciele instytucji mają się spotkać z prezydentem Piły.
O to, by w "Okrąglaku" powstało Muzeum Kolejnictwa od lat walczyli członkowie stowarzyszenia Parowozownia Pilska "Okrąglak".
Niemal 140-letnia parowozownia jest zabytkiem klasy europejskiej.
Projekt pilskiego "Okrąglaka" znalazł się w encyklopedii pruskiej i stanowił wzór do budowania podobnych parowozowni, a więc pilska parowozownia była pierwszą taką budowaną na świecie. Do dziś zachowała się ręcznie poruszana obrotnica, wewnątrz obiektu.
http://pila.naszemiasto.pl/artykul/2114272,pilska-parowozownia-zostanie-zamieniona-w-muzeum-to-mozliwe,id,t.html#ed6471df822bd362,1,3,5Romanek - 18-01-2014, 16:50 Temat postu:
Plany są piękne ale planów co do tego budynku już było wiele...
Jeżeli ktoś chce zobaczyć parowozownię jeszcze z dachem.. no z dachem to za dużo powiedziane, z tym co jeszcze zostało z dachu, to musi się bardzo pospieszyć, bo myślę że te kilka ostatnich desek, przy pierwszych większych opadach śniegu, nie wytrzyma ciężaru i runie w dół tak jak ich poprzedniczki. I tak oto PKP, zaniechaniem jakichkolwiek działań, do których były zobowiązane doprowadzi do ruiny kolejny cenny zabytek budownictwa kolejowego.
Widzę parowozownię prawie codziennie i coraz mniej chce mi się patrzeć w tamtą stronę, widząc jak z dnia na dzień się wali sympatyk - 03-11-2014, 22:27 Temat postu:
Czas próby dla parowozowni.
Nawet rok mogą jeszcze potrwać procedury mające doprowadzić do zmiany właściciela pilskiej parowozowni. To sprawia, że zabytkowy obiekt, który znajduje się w fatalnym najprawdopodobniej będzie skazany na przetrwanie zimy bez jakiejkolwiek pomocy.
W ciągu ostatniego roku jedynym działaniem jakie podjęto wokół pilskiego „Okrąglaka” było ogrodzenie terenu. Niestety sam budynek został pozostawiony bez jakiejkolwiek opieki ze strony właściciela, czyli Polskich Kolei Państwowych.
Pilski „Okrąglak” popada więc w ruinę, podobnie jak inne budynki tego typu w naszym kraju.