Załosny ? Co ci sie znowu nie podoba w puszczaniu pociagu 14WE na różne trasy?
kris123 - 18-01-2010, 19:04
Temat postu:
Bo wg mnie tyle ma to teraz wspólnego z szumną ideą ile słonce z deszczem. A na poważnie jakoś bardziej już lepsza trasa to powiedzmy jak pisałem czestochowa, czy zakopane. Tam gdzie jest potrzebny skąłd komfortowy, czyli na duże trasy. Ale do meritum wracając to sami sobie ten pomysł skichali. strefówek nie puszczali, rowerów też nie, a na dodatek skomunikowań brak. A żeby dopełnic to nie zatzrymywał się na każdej stacji i była specjalna cena. Więc nie ma co się dziwić. Nie można dac przyśp. sklładów tak, gdzie brakuje osobówek. Już lepiej , aby dac go w porze dawnego Giewonta
Anonymous - 18-01-2010, 19:13
Temat postu:
Kris otwórz oczy i nie rzucaj populistycznymi hasłami. Powiedzmy sobie wprost. Kult JP2 nie mógł trwać w nieskończoność. Pociag papieski woził powietrze. Przyczyn nie nalezy szukać po stronie kolei- mentalnosc ludzka jest taka a nie inna, jakbysmy zrobili pociag ku czci Adama Małysza czy Roberta Kubicy tez po jakims czasie zacząłby jeździć pusty. A przy niedoborach dobrego taboru z jakim mamy do czynienia nie widze nic złego w puszczaniu go na normalnych rozkładowych pociagach. Przy czym wiadomo, ze kazdy zyczylby go sobie gdzie indziej.
kris123 - 18-01-2010, 19:25
Temat postu:
Wiesz to nawet nie mentalność zaważyła. Ale marketing. Bo skoro wiadomo było, że frekwencja leci można było dać strefówki, czy dopuścić inne pociagi na trasę. Bo prawda jest taka, nikt nie wyda więcej o 50% za pociąg tyle, że lepszy. zresztą taka dziwna polityka. Bo tam się stref nie dało stosować, ale jak skąłd jedzie jako zwykła osobówka tosię da. Zresztą ja uważam , że najlepszy tabor powinno dac się albo tam gdzie jeździ sporo ludzi, albo na długie trasy
Anonymous - 18-01-2010, 19:47
Temat postu:
Ale Kris, zalozeniem pociagu papieskiego nie bylo dowożenie ludzi do szkoły czy pracy
wiec tu nie mogło być mowy o jakichś promocjach czy coś. Ludzie mieli nim jezdzic ze względu na pamięć papieża, a jak ktos chce pojechac /a przeciez nikt nie bedzie takim czyms jezdzil codziennie/ to zapłaci to 7zł zamiast 5....
Co Ty bys chcial ? Promocyjnych biletów miesiecznych na pociag papieski?
o skoro wiadomo było, że frekwencja leci można było dać strefówki, czy dopuścić inne pociagi na trasę.
Niech mu ktoś wyjasni bo ja juz nie wiem jakich argumentow mam użyć... No i co by ci dały te strefówki skoro ludzie juz nie chcą jeździć bo pamięć o papiezu juz przybladła?
kris123 - 20-01-2010, 08:50
Temat postu:
Ja się zgadzam z Tobą co do papieskiego, ale nie rozumiemy się w jednej sprawie. Mianowicie zgadzam się pamięć itp. Tyle, że jak wiadomo z tym było słabiutko, a liczba pasażerów leciała na łeb na szyję. Choć ludzie z wiosek na pewno korzystaliby gdyby ten pociąg jeździł jako osobówka. A tak mówiać szczerze nie było czym ludzi przyciągnąć. Oferta cenowa słaba, stref brak. Więc jeśli ktoś pojechał raz czy 2 to wszystko. Poza tym 1 pociąg codzienny i jeden pośpieszny to było żałosne niestety.
Poza tym można było jakoś ratować ten skład a poza ograniczeniami rozkładu nie robiono nic.
bartik - 26-01-2010, 16:28
Temat postu:
Kris ma w tym dużo racji co mówi, to mogłoby uratować tą "atrakcję" turystyczną tudzież religijną jaką był papieski, nie widzę przyczyny dlaczego ten pociąg nie mógłby jeździć teraz do Bielska z Krk??, relacji można by było wymyślić dużo a na razie jeździ bez sensu z Wieliczki do Oświęcimia
kris123 - 26-01-2010, 16:47
Temat postu:
Ten skład jest rzucony raz tu raz tam. jak nie warszawa to wieliczka, potem Oswięcim. Tymczasem jeszcze parę miesiecy temu bylo zapewnienie, że ten skąłd pójdzie na obsługę linii do Bielska. Nikt słowem nie mówił, że ma iść do Oświęcimia. rozumiem podsyłki skąłdy raz na miesiąc w inne woj. jako reklamę. Tylko co ten pociag ma teraz reklamować? Bo jakoś średnio mi się kojarzy Wieliczka z Papieżem. Ale prawda jest taka, ze tego skąłdu szkoda na takie rzucanie gdzie popadnie. jest to pojazd wygodny, który z powodzeniem mógłby kursować czy do częstochowy, czy do Zakopanego.
A na marginesie mówiac być moze to było celowe zagranie, żeby pokazać, że pociągami na tej linii nikt nie jeździ. Ostatecznie robiono wszystko, aby tak się stało.
bartik - 26-01-2010, 16:58
Temat postu:
Tak, niestety nam tu nóż w kieszeni się otwiera, a beton pkp nic sobie z tego nie robi bo po co. Niestety możemy tylko się przyglądać jak ten skład będzie niszczał, po jakimś czasie wszyscy zapomną o sprawie a pkp weźmie się za niszczenie czego innego.
kris123 - 26-01-2010, 17:01
Temat postu:
Coś znowu sobie znajdą...zresztą najlepiej jakby jechał jak dawny giewont albo do bielska a nie jak teraz...
Anonymous - 26-01-2010, 17:06
Temat postu:
Nie tak dawno Watykan zastrzegł sobie prawo do używania symboli papieskich itd głosno było o tym w telewizji i radiu wiec dlatego to wszystko zapewne zniknęło co związane było z pociagiem papieskim
cezary1 - 26-01-2010, 17:32
Temat postu:
Kris123 błagam: skład - składu.
urban2604 - 26-01-2010, 18:35
Temat postu:
Papieski jeżdzi jeszcze do Oświęcimia ?? albo mam pecha i na niego nie trafiam albo gdzieś indziej go wysłali
Dominik - 26-01-2010, 19:15
Temat postu:
Wczoraj późnym wieczorem widziany w Krakowie na grupie postojowej.
bartik - 26-01-2010, 20:48
Temat postu:
Ja zaraz przed feriami jechałem papieskim w stronę wieliczki, teraz nie mam jak tego określić ze względu na ferie i mój pobyt za granicą, swoją drogą około 13 jechało ze mną wtedy około 10 osób
kris123 - 28-01-2010, 08:48
Temat postu:
Wiecie co mnie dziwi na marginesie? Że jak jeździł en81 to ludzi było pełno. Jak wprowadzili kibelek to frekwa spadła.
bartik - 28-01-2010, 09:16
Temat postu:
a gdzie dostałeś takie informacje??
urban2604 - 28-01-2010, 09:20
Temat postu:
bardziej bym spadek frekwencji tłumaczył pogodą , w zime podróżni wybierają transport który ich dowiezie najbliżej szkoły/pracy .
kris123 - 28-01-2010, 13:55
Temat postu:
Może tak być. W każdym razie wg mnie lepszy jest kibelek na tej trasie niż szynobus. Tyle, że szkoda, że znowu kombinują z szynobusem, zamiast dać go na obsługę innych linii, np do wadowic Pozdrawiam
Wojtek - 03-02-2010, 14:38
Temat postu:
http://www.nie.com.pl/art22027.htm
J.P.2 kończy bieg
Autor: Waldemar Kuchanny
Papapendolino długo już nie pociągnie.
Poseł z Wadowic Marek Polak, jak doniósł regionalny „Dziennik Polski”, skierował 6 stycznia zapytanie do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka w sprawie dalszych losów tzw. pociągu papieskiego. Minister na pytanie jeszcze nie zdążył odpowiedzieć, ale jak znamy życie, odpowiedź
będzie wykrętna. Musi taka być. Pociąg papieski to był pomysł wydumany, kosztowny i nikomu niepotrzebny, a kolej ma inne problemy. Ale Grabarczyk tego wyraźnie nie powie. Bo jak by to wyglądało?
To, żeby na trasie liczącej 59 km między Wadowicami a Krakowem jeździł specjalny pociąg, wymyślił ks. Ryszard Marciniak z Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich. Początkowo pomysł był skromny – jeden tradycyjny pociąg pomaluje się na biało-żółto w barwy papieskie. No ale u nas nic, co związane z santo subito, nie może być skromne. Kolejarze ogłosili w 2005 r.: Idea pociągu papieskiego to owoc kolejarskiej szczerej wdzięczności Panu Bogu za pontyfikat Jana Pawła II, a także przekonania, że Ojciec Święty pragnie nadal być z nami tak, jakby nie istniała granica wyznaczana przez śmierć. Zdecydowano więc o wyprodukowaniu czegoś specjalnego w spółce Newag z Nowego Sącza, jednym z zakładów produkujących pojazdy kolejowe. Załoga zaraz ogłosiła, iż czuje się zaszczycona, że mogła pracować przy budowie tego wyjątkowego składu.
Skład był dość luksusowy: wygodne fotele, przestronne, klimatyzowane i wyciszone wnętrze, specjalne windy i toaleta dla niepełnosprawnych. Kosztował 7 mln zł. Poświęcił go sam B-16, gdy wizytował rodzinny kraj poprzednika. Pociąg ruszył w czerwcu 2006 r.
Modernizacja trasy kolejowej między Krakowem i Wadowicami, aby ten pociąg w ogóle mógł kursować, kosztowała 23 mln zł (tak podano oficjalnie). Kolejne 12 mln zł PKP przeznaczyły na utrzymanie tego wszystkiego.
Od początku pociąg papieski nie miał dobrej passy, bo pasażerowie nie byli nim zainteresowani. Kursował najpierw tam i nazad trzy razy dziennie, potem tylko raz dziennie. Zdarzało się, że wiózł raptem kilka osób. W 2008 r. kilkakrotnie zawieszano jego kursowanie i odstawiano na bocznicę. Aby pociąg nie rdzewiał, wypożyczano go na inne „papieskie” trasy, czyli do miast, które J.P. 2 zdążył odwiedzić w czasie kilkukrotnych peregrynacji po kraju.
Likwidację pociągu przepowiadano już kilkukrotnie, ale jakże to, zlikwidować papieski pociąg? Nie da się.
We wrześniu 2009 r. – ze względu na zerowe zainteresowanie – po raz kolejny zawieszono kursy i pociąg skierowano do obsługi normalnej linii z Krakowa do Bielska-Białej. Potem zaczął jeździć na trasie Kraków–Warszawa.
Pociąg podobno miał powrócić na papieski szlak wraz z nowym grudniowym rozkładem jazdy. Nie powrócił. I prawdopodobnie nie powróci. Kolej zlikwidowała właśnie na papieskiej trasie reklamy, napisy, gadżety związane z tym specjalnym pociągiem. W połowie grudnia 2009 r. dyrekcja Przewozów Regionalnych PKP zdecydowała, że nie ma co się dalej bawić w fikcję. Sam pociąg skierowano na kilkutygodniowy przegląd okresowy. Choć, jak zapewnia Piotr Olszewski, rzecznik prasowy spółki PKP Przewozy Regionalne, po powrocie z przeglądu pociąg ma pozostać w barwach papieskich z papieskim herbem i napisem „Totus Tuus” na boku. Nikt się nie odważy tego zamalować.
Będzie jeździł na normalnej trasie, choć nie wiadomo na jakiej. Jak ktoś sobie zażyczy i zapłaci kilka tysięcy, to go kolej wynajmie w całości i będzie sobie można pojeździć tym pociągiem na dowolnym odcinku.
Uruchomienie pociągu papieskiego, jak wszystkie papaochy i papaachy, fetowane było głośno, likwidowanie odbywa się cicho. A co z kolejarską, szczerą wdzięcznością za pontyfikat Jana Pawła II? W tej formie się nie opłaca. Zmarnowano kilkadziesiąt milionów.
źródło: Tygodnik NIE
kris123 - 03-02-2010, 18:45
Temat postu:
Bardzo to przykre wszysko. Bulić tyle kasy i guzik z tego mieć. To jest jawne kpienie sobie z podatników i pasażerów. Ciekawe kto myślał, że 1 skąłdem papieskim linie zacznie na siebie zarabiać. Może się okazać, że za te wywalone pieniadze można było zakupić 2/3 szynobusy tak potrzebne w województwie.
bartik - 08-02-2010, 22:51
Temat postu:
Czy cos teraz wiadomo gdzie jeździ papieski?? od jakiegoś czasu nie widać go na trasie oświęcim-wieliczka
kris123 - 10-02-2010, 17:59
Temat postu:
Ostatnio jechał jako IR do warszawy
bartik - 10-02-2010, 18:10
Temat postu:
W końcu w miarę normalne zajęcie dla tego składu ale jak widać znowu kłamali, że puszczą go jako osobówkę do Wadowic.
Dominik - 29-03-2010, 08:31
Temat postu:
Papieskim do stolicy
Z NEWAG-u wyjedzie jak nowy.
Odnowiony pociąg papieski będzie jeździł na trasie Kraków - Warszawa. Przeszedł gruntowny remont w Newagu.
Pociąg, który przez ponad dwa lata jeździł na trasie Kraków-Wadowice prezentując wiernym na trasie przejazdu historię Jana Pawła II, dzięki zamontowanej wewnętrznej telewizji, wrócił do Nowego Sącza, gdzie powstał w zakładach "Newag" do remontu. Jego stan był dość kiepski.
- Dopóki pociąg w barwach watykańskich i godłem stolicy apostolskiej jeździł zgodnie z przeznaczeniem, a wiernymi opiekowali się księża wszystko było w porządku - mówi prezes Zarządu Newag Zbigniew Konieczek - Kiedy jednak skład trafił do spółki "Przewozy Regionalne", które zamówiły remont, pociąg zaczął obsługiwać różne linie. Niestety taka eksploatacja, czyli niefrasobliwość pasażerów, ale również wandalizm spowodował spore uszkodzenia wewnątrz pociągu.
Kiedy rozpoczęto prace przy remoncie, czyli zdemontowano siedzenia, itp. robotnicy znajdowali różne przedmioty. A normą była przyklejona do siedzeń guma do żucia.
- Prace wykonaliśmy bardzo szybko, choć problemów nie brakowało - mówi prezes Konieczek. - Za własne środki postanowiliśmy wymalować cały skład w takich samych barwach jak pierwotnie, łącznie z godłem papieskim.
Po świętach Wielkanocnych pociąg wróci na tory na trasę do Warszawy.
Źródło:Dziennik Polski
kris123 - 29-03-2010, 15:03
Temat postu:
A mnie zastanawia co z obietnicami pociagu do BBiałej
Mih - 29-03-2010, 19:40
Temat postu:
Co ma papież do pociągu Kraków-Warszawa? Powariowali do reszty? Rozumiem jeszcze stosowną nazwę pociągu, ale malowanie godła papieskiego na najzwyklejszym w świecie składzie IR to pomysł idiotyczny.
pp - 30-03-2010, 10:51
Temat postu:
Napisałem w tej sprawie do UM w Wadowicach z sugestią że można tą relację wydłużyć do Bielska p. Wadowice (na odcinku Bielsko - Kraków jako Regio). Wobec dołożenia nowych pociągów na trasie Bielsko - Kalwaria, sądzę że byłby to dobry pomysł. Rano wyjazd z Bielska i wieczorny powrót. Bez przesiadek i kombinowania. W końcu przy tej linii mieszka w miejscowościach Kozy, Kęty, Andrychów i Wadowice łącznie ponad 61 tysiecy ludzi, doliczając Barwałd, Chocznię, Kleczę i Inwałd mamy dodatkowe 13 tysięcy. Czy to za mało?
Jak macie własne pomysły, to też piszcie do urzędów - starostw, miast, gmin, powiatów. Niech ruszą cztery litery - w końcu to rok wyborczy. A to też argument.
Martin890724 - 30-03-2010, 21:38
Temat postu:
Nie ma pociągu papieskiego...nie ma obiecanego szynobusu który został wyremontowany za pieniądze gmin....lipa
pp - 01-04-2010, 13:04
Temat postu:
Martin890724, jakiego szynobusu? Możesz rozwinąć wątek?
Martin890724 - 01-04-2010, 14:18
Temat postu:
Jakiś czas temu samorządy które leżą przy linii Bielsko-Wadowice chciały przekazać pieniądze na remont szynobusu i żeby on zaczął kursować na wyżej wymienionej trasie. Jednak sprawa potem ucichła. Tylko nie udało mi się dojść czy faktycznie pieniądze zostały przekazane. Krążyły słuchy że tak ale żadnej potwierdzonej informacji nie znalazłem na ten temat więc może na zapowiedziach się skończyło. Nie powinienem pisać tej nie sprawdzonej informacji dotyczącej tego remontu ( za to przepraszam ) ale prawdą jest że wielokrotnie samorządy starały się o szynobus i tylko na obietnicach się kończyło.
kris123 - 02-04-2010, 12:05
Temat postu:
Tak i odpowiedź zawsze ta sama nie ma wolnych szynobusów ot takie standardowe gadanie w naszym woj.
urban2604 - 27-04-2010, 20:11
Temat postu:
dziś o 12 był w Trzebini papieski . Jechał jako podsył i na Kraków z kilkoma kolejarzami
Dzulikiewicz - 10-07-2010, 17:34
Temat postu:
a poza tym widziałem go ostatnio w obsłudze wieczornego do Suchej. 
Co Wy chcecie od tych pojazdów? Ostatnio jechałem z Oświęcimia i siedział za mną koleś, który rozmawiając przez telefon z kolegą używał bardzo pejoratywnych określeń na to "cudo techniki z Bydgoszczy" [cytat]. Standard podróży w nim jest naprawdę wysoki! Wyższy niż w papieskim [Acatus ma mniej otwartą przestrzeń; która to jest zaletą w wieczornym regio do Suchej, wadą w obłożonym regio do Zakopanegp].
