To nie tak.
Te 21,9 mln zł jest przeznaczone na zakup 5 nowych EZT od Newagu. Natomiast strata z lat ubiegłych (2008+2009+2010) w łącznej wysokości 9 111 286,99 zł zostaje niepokryta. Stratę z lat ubiegłych można pokryć z wypracowanego zysku w roku bieżącym i w latach następnych.
Reasumując, w ciągu 3 lat działalności Koleje Dolnośląskie wygenerowały stratę w wysokości 9,1 mln zł. Być może w tym roku KD zanotują jakiś zysk, choć trudno mówić o zysku w przypadku spółki, która prowadzi działalność deficytową i utrzymuje się z dotacji. Taka spółka powinna wychodzić na "zero", co oznacza, że przychody powinny pokrywać koszty. Im wyższe koszty generują KD tym większe dotacje musi wypłacać UMWD. W 2009 roku dotacje do przewozów KD wyniosły 7 mln zł, natomiast w 2010 roku wyniosły już 18,2 mln zł. Oznacza to wzrost o ponad 150%. Praca przewozowa KD wzrosła w tym czasie o ok. 45%.
Tyle w kwestii wyników finansowych. Na uwagę zasługuje fakt, że pod rządami Genowefy Ładniak tzw. biurwa KD zwiększyła się prawie o 100%. Nie wiem czy 30 osób administracji w spółce zatrudniającej 157 osób to dużo czy mało. Ale znalazłam w sieci liczby dotyczące Arrivy. I co się okazuje? Otóż Arriva, która zatrudnia ok. 120 osób wykonuje pracę przewozową na poziomie 2,1 mln pockm rocznie, czyli prawie dwukrotnie większą niż KD (1,2 mln pockm rocznie). To najlepiej świadczy o mizernej efektywności KD i stanowi dowód na przerost zatrudnienia w spółce.
Stella - 05-11-2011, 21:55
Temat postu:
Noema, dzięki za wyjaśnienia.
Dlaczego wszyscy milczą na temat 9-milionowej straty KD za lata 2008 - 2010, a mówi się wyłącznie o wyniku za 2010 rok? Przeciętny zjadacz chleba jest przekonany, że strata KD wynosi "tylko" 43 tys. zł i że jest to zasługą prezeski Ładniak. Propaganda już robi z niej świetną menadżerkę i przyjaciółkę kolei:
http://www.przyjaciel-kolei.pl/poprzednie-edycje/2011/nominowani-2011/ladniak/
Pawel_15 - 05-11-2011, 22:02
Temat postu:
To zdjęcie Gieni to chyba z początków lat 90 jest
43 tysiaki w plecy to sporo, w ogóle mieć minus to obciach, nie wspominając o 9 milionach... Sławek - 05-11-2011, 22:13
Temat postu:
Trzeba mieć nadzieję że tak zły stosunek pracowników handlowych ( maszyniści , konduktorzy ) nad pracownikami administracji i obsługi technicznej jest spowodowany specyfiką działalności w okresie rozwoju przedsiębiorstwa kolejowego . Porównałem raporty ( bilanse ) roczne KD z PR pod kontem ekonomicznym jak i efektywnym i wygląda to następująco :
na korzyść PR
KD PR
przychód ze sprzedaży na 1 pockm 3,012 zł 7,38 zł
ilość pasażerów na 1 pockm ok. 8 ok 42
dofinansowanie do 1 pockm 15 zł 11,88 zł
na korzyść KD
koszt 1 pockm 18,22 zł 24,68 zł
osiągnięta strata w bilansie w przel. na 1 pockm 0,0349 zł 2,32 zł
ilość pockm / rok na jednego pracownika 7 887 5332
ilość pockm dziennie na jeden skład 306 198
Myślę że że tak zły wynik z przychodu ze sprzedaży biletów oraz ilości pasażerów na 1 pockm w KD wynika z rozkładu oderwanego od potrzeb pasażerów .
Paszczak - 05-11-2011, 22:27
Temat postu:
Stella, prosisz się o prokuratora! Czy nie wiesz, że w internecie o KD można pisać wyłącznie dobrze? Nie czytasz gazet? Legnicka prokuratura ściga kilkunastu forumowiczy na wniosek zarządu KD. Nie przeginaj pałki, bo dołączysz do nich!
Wracając do tematu... Pod rządami pani Ładniak łączna strata KD cały czas rośnie, choć tempo wzrostu znacząco spadło dzięki wyższym dotacjom z UMWD. 9,1 mln zł w plecy to gigantyczna kwota jak na tak malutką spółeczkę. To daje ok. 58 tys. zł na jednego pracownika. Wszyscy wieszają psy na PR, że są nieefektywne, że to studnia bez dna. Czym w takim razie są KD?
[ Dodano: 05-11-2011, 22:38 ]
Czy do obsługi 13 szynobusów (z czego 2 Kolzamy więcej stały niż jeździły) potrzeba aż 157 ludzi? To daje 12 pracowników na jeden szynobus.
Robikon - 05-11-2011, 23:34
Temat postu:
Ciekaw jestem gzie się podziały aportem wniesione kamienica przy Hutnikow i baza przy Pątnowskiej.