INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. pomorskie - Cztery nowe pociągi na trasie Malbork-Grudziądz

pospieszny - 14-06-2012, 17:35
Temat postu: Cztery nowe pociągi na trasie Malbork-Grudziądz
Za dwa lata na trasie kolejowej Malbork-Grudziądz kursować będą cztery nowe pociągi. Zakup taboru o wartości prawie 42 mln zł współfinansuje Szwajcarski Program Współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej.

W czwartek w Gdańsku umowę na zakup pociągów podpisali marszałek województwa Mieczysław Struk i dyrektor Władzy Wdrażającej Programy Europejskie, Anna Siejda.
Władze województwa podkreślają, że dzięki wprowadzeniu do eksploatacji nowego taboru m.in. koszty eksploatacji spadną o ok. 20-40 proc., zwiększy się udział transportu kolejowego w obsłudze mieszkańców regionu oraz odsunięta zostanie groźba likwidacji lub ograniczenia przewozów kolejowych w regionie.

Projekt obejmuje trzy powiaty woj. pomorskiego: malborski, sztumski, kwidzyński oraz powiat grudziądzki z woj. kujawsko-pomorskiego.

Marszałek województwa Mieczysław Struk podkreślił podczas spotkania, że "władzom regionu bardzo zależy na tym, aby rozwijać transport w oparciu o kolej, przyjazną dla środowiska i bezpieczną dla podróżnych".

Uważa, że tabor będzie efektywnie wykorzystywany. "Chcemy kompleksowo rozwiązać problem komunikacji na tej linii i te 4 pojazdy będą wykorzystywane tylko na tej trasie" - zapewnił.

Heinz Kaufmann ze Szwajcarskiego Programu Współpracy zwrócił uwagę, że "bardzo ważne jest, aby coraz więcej osób korzystało z transportu publicznego, aby ograniczyć ruch na drogach". "To jest bardzo przyszłościowe podejście i jestem pewien, że bardzo pomoże regionowi" - dodał.

Dyrektor Władzy Wdrażającej Programy Europejskie, Anna Siejda powiedziała, że o pieniądze z programu "walczyło 11 projektów, z których trzy otrzymały dofinansowanie". Poinformowała, że oprócz Pomorskiego pieniądze otrzymają też dwa projekty z woj. mazowieckiego.

Pojazdy będą mogły jeździć z maksymalną prędkością do 120 km/h, będą wyposażone w monitoring wewnętrzny i zewnętrzny, klimatyzację oraz będą przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych.

Zespoły trakcyjne będą własnością samorządu województwa pomorskiego i zostaną wydzierżawione przewoźnikowi posiadającemu licencję na wykonywanie kolejowych przewozów regionalnych. Przetarg na wybór przewoźnika zostanie ogłoszony w przyszłym roku.

Na trasie Malbork-Grudziądz od marca 2008 r. przewozy pasażerskie realizuje spółka Arriva RP.

Obecnie na odcinku linii nr 207 Malbork-Grudziądz kursuje 16 pociągów; po włączeniu nowych maszyn liczba połączeń ma wzrosnąć do 18, z czego 15 pociągów ma kursować w relacji Grudziądz - Malbork - Grudziądz, z możliwością wydłużenia relacji do Torunia i Trójmiasta.
Wicedyrektor departamentu infrastruktury pomorskiego urzędu marszałkowskiego, Eugeniusz Mańkowski poinformował, że linia kolejowa nr 207 na odcinku Malbork-Grudziądz zostanie zrewitalizowana. W lipcu władze województwa mają podpisać umowę z PKP PLK SA ws. remontu linii.

Burmistrz miasta i gminy Sztum Leszek Tabor (Sztum jest jedną z ważniejszych stacji na trasie) uważa, że dzięki nowym pojazdom "zwiększy się dostępność komunikacyjna regionu. (...) Rozwój komunikacji publicznej ma ogromne znaczenie w rozwoju mobilności społecznej na rynku pracy" - tłumaczył. "W powiecie sztumskim bezrobocie wynosi 24 proc. i często barierą w dostępie do rynku pracy jest brak komunikacji publicznej" - dodał.

Wartość projektu wynosi prawie 42 mln zł, z czego wkład własny samorządu województwa wynosi ok. 16,3 mln zł. Pozostałą kwotę wpłaca Szwajcarski Program Współpracy z nowymi krajami Unii Europejskiej.

Szwajcarski Program Współpracy, czyli tzw. fundusz szwajcarski, jest formą bezzwrotnej pomocy zagranicznej przyznanej przez Szwajcarię Polsce i 9 innym państwom członkowskim Unii Europejskiej, które przystąpiły do niej 1 maja 2004 r. Do dziesięciu nowych państw członkowskich ma trafić ponad 1 mld franków szwajcarskich. Dla Polski program szwajcarski przewiduje niemal połowę środków (ok. 489 mln franków).

źródło:wnp.pl
CowboyFromHell - 15-06-2012, 00:36
Temat postu:
Fajnie, że coś się dziej w końcu na tej linii. Jeszcze niech przywrócą połączenie Kwidzyn-Prabuty albo wydłużą tą relację np. do Iławy i też będzie pięknie. (marzenie ściętej głowy)
sebek - 08-07-2012, 14:04
Temat postu:
Raczej wątpliwy powrót połączeń Kwidzyn - Prabuty. Od lat temat dyskutowany i nic poza tym. Ktoś coś tam napisze i na tym koniec. Czy ta linia miałaby obłożenie? Napewno Kwidzyn jest miastem rozwojowym i przemysłowym, tylko czy z Prabut potrzeba pociągów, bo z tego co wiem, sporo zakładów pracy oferuje własne przewozy pracownicze autobusami i to za grosze. Kolej miałaby ciężko powalczyć z tymi pracowniczymi przewozami, tymbardziej, że autobusy odjeżdżają często spod bram zakładów. Setki ludzi korzysta z własnych samochodów, jeżdżą busy, dlatego moim zdaniem temat powrotu kolei do Prabut będzie długo odwlekany jeśli w ogóle powróci. Kwidzyn powinien walczyć o większą ilość połaczeń z Malborkiem, bo obecnie są zbyt długie przerwy godzinowe i dojazd na trasie Kwidzyn - Malbork - Gdańsk pozostawia wiele do życzenia. Od lat wiele osób przerzuciło z PKP na własne samochody jadąc z KW do Trójmiasta. Niestety, siatka połączeń i nie zawsze dobre skomunikowania w Malborku odstraszają. Nowe pociągi powinny ożywić trasę, choć zawsze szkoda, że nie ma bezpośrednich relacji Kwidzyn - Gdańsk(dawne Bursztyn, Liwa)
tomaszo - 09-07-2012, 19:32
Temat postu:
Nie zawsze liczba pasażerów decyduje o tym czy połączenia są utrzymywane/wznawiane. Liczy się stan techniczny torowiska, a przede wszystkim to jak zależy samorządowi wojewódzkiemu na utrzymaniu danej linii.
CowboyFromHell - 09-07-2012, 20:46
Temat postu:
Dużo ludzi z Kwidzyna, głównie studenci, jeżdżą chociażby do Olsztyna, by studiować, pracować itp. Uciążliwe jest to, jak trzeba do Prabut dostać się PKS-em, później przesiadka na pociąg do Iławy, a stamtąd do Olsztyna. Zastanawia mnie to, czemu nie ma żadnego lobby czy jakichkolwiek działań, by Kwidzyn uzyskał połączenie z Prabutami/Iławą. Świat się nie kończy na trasie Malbork - Grudziądz/Toruń Główny.
sebek - 10-07-2012, 17:45
Temat postu:
Pewnie temat reaktywacji lini do Prabut rozbije o kasę. Nie mówie że to zły pomysł, bo Prabuty mają dalekobiezne połączenia i szybciej dostaniesz do Iławy czy Warszawy tamtędy niż jadąc do Malborka i tam przesiadając. A tak przy okazji, szkoda, że z Grudziądza brak otwarcia na świat, bo to że brak pociągów do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia to wstyd. Miasto z taką liczbą ludności a od lat problem połączeń krajowych. Tutaj trzeba coś zmienić a co do lini Kwidzyn - Prabuty, miejmy nadzieję, temat kiedyś zostanie podjęty. Były czasy ale to już niemal wiekowe, że pociągi bezpośrednie leciały z Katowic i Częstochowy do Gdyni przez Toruń, Grudziądz i to nie żarty panowie, to historia i niestety pewnie juz na zawsze.
Anonymous - 11-07-2012, 15:00
Temat postu:
Jeśli PKP IC nie zmieni swojej polityki odchodzenia z linii spalinowych to oczywiście będzie to tylko historia .Ale mnie osobiście szlag trafia jak piszę do posła notabene znanego Pana Dzięcioła który wywodzi się z Grudziądza i on nawet nie pofatygował się o jakąkolwiek odpowiedz ,następny Poseł to Pan Piechociński który odpowiedział mi w sprawie grudziądzkiego węzła ot tak na odpi...się facet !No to tak pozostanie skoro wszyscy poza garstką ludzi mają to w d...
Lord W - 12-07-2012, 19:53
Temat postu:
Głupotą jest myślenie o tym, żeby najważniejsze linie były super, a o tych mniej ważnych się nie myśli. Przecież wydajemy 4 % unijnych funduszy, a jest na co wydać pozostałe 90 %. A wystarczyło by lekko zmodernizować trasę przez Grudziądz i tamtędy na czas remontu E65 puścić część pociągów (a resztę przez Bydgoszcz).
Anonymous - 12-07-2012, 20:10
Temat postu:
Lord W Dokładnie myślimy w ten sam sposób ale widzę że na forum jesteśmy w bardzo nielicznej grupie ile ja już na ten temat rozpisywałem się m.in. do Posłów to głowa mała ale każdy ma to gdzieś ,takie są realia
Mestwin - 14-07-2012, 19:12
Temat postu:
Jakby co, to ja się dopisuję do tej grupy Smile Uważam, że kolej należy budować od dołu - fundamentem jest gęsta sieć połączeń regionalnych i aglomeracyjnych, na to powinna być nakładana sieć współpracujących z nimi połączeń międzyregionalnych, zaś przewozy międzyaglomeracyjne i różne kadepy powinny być wisienką na torcie. Niestety, to te dwa ostatnie rodzaje są najbardziej medialne. Fotka wyborcza na tle kibelka... no cóż.
Anonymous - 15-07-2012, 18:24
Temat postu:
Więc proponuję zorganizować się przez PW i pomyśleć nad strategią dla wznowienia przewozów dalekobieżnych na liniach 207 oraz 208 no trzeba coś robić w końcu Grudziądz to nie jakaś wiocha tylko 100tyś miasto im będzie nas więcej tym lepiej
sebek - 25-07-2012, 17:40
Temat postu:
Zdecydowanie popieram przywrócenie relacji dalekobieżnych przez Grudziądz, Kwidzyn i Malbork do Trójmiasta. Za dawnych lat, niektóre pośp jechały od Torunia do Gdańska, właśnie na Grudziądz, Kwidzyn.
Potem wszystko na Bydgoszcz kierowano, zapominając, że trasa "grudziądzka" tez ma potencjał, a licząc mieszkańców Grudziądza, Kwidzyna, Sztumu i Malborka wyjdzie od 180 tys do 190 tys(około)
Ale zostawmy liczby mieszkańców, po prostu jest potrzeba żeby mniejsze miasta miały dostęp do dalekobieżnego ruchu kolejowego. Ile razy widywałem spore grupy pasażerów przesiadające w Malborku na Ex/TLk do Warszawy, wszystko przyjeżdżało AR, wcześniej osobowymi PR od strony Kwidzyna. Myśle, że każdy TLK jadący z Gdyni do Warszawy p. Malbork, Kwidzyn, Grudziądz, miałby dobrą frekwencję, chodzi tu o jeden - dwa pociągi na dzień max. Szkoda, że remont E65, nie spowodował przynajmniej częściowego przerzucenia ruchu na tą trasę. Pewnie w PKP IC przestraszyli, że trzeba spalinówkami jeżdzić na tym odcinku a to już liczenie kosztów, wypożyczenie loków itp.
ET05 - 25-07-2012, 21:26
Temat postu:
Przez Grudziądz powinny jechać całoroczny Kołobrzeg - Kraków i całoroczny Łódź - Gdynia.
pawelu - 25-07-2012, 22:52
Temat postu:
Koszty związane z przeciąganiem na tym odcinku spalinówkami to jedno, i też jest to ważne. W końcu PKP musi zrozumieć, że czasy centralnego rozdzielnictwa już się skończyły. Ale drugie to na puszczenie pociągów tą linią nie pozwala raczej słaby czas przejazdu, a co za tym idzie ile taki pociąg musiałby jechać z Gdyni do Warszawy. Pominę fakt, że na odcinku Działdowo-Brodnica ruch pociągów jest wstrzymany, nie wiadomo na jak długo. To doszłaby podwójna zmiana lokomotywy, w Malborku i Działdowie. Niewykluczone, że zmiana gdzieś po drodze kierunku jazdy a to wszystko biorąc pod uwagę niską prędkość szlakową bardzo wpłynęłoby na czas jazdy i raczej niską frekwencję. Ale to nie zmienia faktu, że tą linię powinno się wyremontować, bo na elektryfikację nikt nie liczy, i wtedy ewentualnie puszczenie tą linią pociągów dalekobieżnych.
Pawel_15 - 25-07-2012, 23:19
Temat postu:
Jak z Malborka do Działdowa to zmiana czoła w Grudziądzu. Spalinówki drogie... pociągi mają wozić ludzi w pierwszej kolejności a nie zarabiać kasę. Kasa to element drugorzędny i należy po spełnieniu pierwszego warunku robić tak żeby nie było deficytu, jak już to żeby był jak najmniejszy a jak jest in plus to super... Czasy przejazdów nie zachęcają na chwilę obecną, potrzebny jest remont dwóch linii tj 207 i 208. Linia 207 na całej długości czyli Malbork - Toruń, linia 208 na odcinku Wierzchucin - Grudziądz. Żeby tam była prędkość minimalna 80 km/h to już są jakieś możliwości, jakby było 100 km/h to już w ogóle nic tylko puszczać pociągi. Co się tyczy zmiany lokomotyw na spalinowe z elektrycznych i na odwrót... można przecież machnąć jakiegoś Traxxa czy Vectrona w hybrydzie czy jako dwu systemowa (czy jak tam to się fachowo nazywa) i można jedną lokomotywą z jedną ekipą pokonywać długie relacje. Gdynia - Malbork pod drutem więc jedzie na patykach, w Malborku opuszcza, załącza silniki i grzeje przez Grudziądz do Działdowa, tam gasi silnik i do Wawy Wschodniej grzeje dalej na patykach. I mamy fajną przykładową relację. Ale tego się nie doczekamy bo PR grzeje albo na starych złomowatych EN57 albo PESY + brak kasy i ogólne Kongo, zaś PIC to PIC, słabe zarządzanie i zajmowanie się bzdetami. Do tego dochodzi 150 milionów innych spółek: PKP PLK które olewają infrę, Dworzec Polski który olewa dworce, PKP Nastawnie, PKP Dróżnicy, PKP Kable, PKP Śrubki i PKP SA które jest bo jest i na ten burdel zezwala. A cierpi na tym bardzo fajne 100 tysięczne miasto...
ET05 - 26-07-2012, 16:58
Temat postu:
Ale po co z Koszalina p. Malbork? Chodzi mi o dawne "Bory Tucholskie" przedłużone do Krakowa.
pawelu - 26-07-2012, 17:55
Temat postu:
Mam przed sobą cegłę 2008/09 i to ostatni rozkład jazdy gdy do Grudziądza dojeżdżał pociąg dalekobieżny. Była to "Warmia" relacji Kraków Pł.-Olsztyn, ostatnie dwa wagony (A/B i B) jechały do Grudziądza. I to wtedy już był jedyny pociąg, który jechał na odcinku Działdowo-Brodnica, regio już nie było wtedy. Zresztą te grudziądzkie wagony nie dojeździły do końca rozkładu, 1.IX.2009, gdy była taka pierwsza rzeź na polskich torach po przejęciu pośpiesznych przez IC, zostały zlikwidowane. O ile pamiętam były trzy powody wymieniane: niska szlakowa na tej trasie, brak elektryfikacji i praktycznie zerowa frekwencja.
Pawel_15 - 26-07-2012, 18:08
Temat postu:
Jechałem tym łącznikiem z Grudziądza do Działdowa. Skład to SU45 + ABdnu. Godzina nieco słaba bo odjazd o 6 rano. Frekwencja znów taka zerowa nie była, pod koniec trasy w drugiej klasie robiło się już dość tłoczno, w pierwszej byliśmy my w trójkę, całą podróż przestałem w oknie na korytarzu. Podejrzewam że gdyby godziny były inne i byłoby tych łączników kilka to pewnie frekwencja by była o wiele bardziej zadowalająca. Przy jednej parze to ciężko o czymkolwiek mówić. Prędkość 80 km/h nie jest zła, to takie minimum jakie powinno być. Brak druta nie powinien być przeszkodą w uruchomieniu pociągu. Niestety jest bo nieliczne spalinówki PICu grzeją tylko na Hel (nuuuuda), na Mazury (może być) albo w Bieszczady (kraina pustkowia i białych niedźwiedzi). Reszta się dla PIC nie liczy. Za dobrych czasów (przed i po Celińskiej Rzezi) jeździło od 5 do 8 par pociągów na Brodnica - Działdowo. Na Malbork - Toruń przydałby się pośpiech ale nawet w takiej relacji, ruch by generował spory.
sebek - 26-07-2012, 18:13
Temat postu:
Ja też bym wolał TLK z Warszawy do Grudziądza przez Toruń, bo trasa przez Działdowo, Brodnice, wydaje mi się zapewni mniej pasażerów, a jednak zawsze na Toruń frekwencja pewniejsza. Tory z Grudziądza do Torunia mają być modernizowane, co też ma znaczenie i jest szansą na ruch dalekobieżny.
Widziałbym TLK Grudziądz - Toruń - Kutno - dzielenie składu na Warszawę i Łódż czy nawet na Kraków.
Co do trasy Działdowo - Brodnica - Grudziądz, zdecydowanie dla ruchu regionalnego, ale przynajmniej relacje Działdowo - Laskowice.
Anonymous - 26-07-2012, 21:18
Temat postu:
Szanowni koledzy jak do tej pory piszecie tylko tzw koncert życzeń ,nikt z Was nie skontaktował się ze mną na PW pomimo prośby aby wspólnie zacząć działać na rzecz przywrócenia połączeń (połączenia )dalekobieżnego przez Grudziądz .Jak wszyscy wiemy w pojedynkę nic się nie zdziała .Ja podejmowałem i podejmuję bezskuteczne jak narazie próby dowiedzenia się czegoś więcej o możliwości reaktywacji połączeń dalekobieżnych
ET05 - 26-07-2012, 22:09
Temat postu:
Warmia była takim "dobiciem" Borów. Zabawy p. Toruń są bez sensu, chyba, że TLK czy IR Łódź - Trójmiasto p. Kutno - Toruń - Malbork. Pamiętam pociąg Mysłowice - Gdynia własnie p. ZWK i Grudziądz. Po wejściu Arrivy PR-y odpaliły 3 pośpiechy z Grudziądza - W-wa p. Toruń, p. Lidzbark i Wrocław p. Toruń. Te 2 ostatnie jeździły puste, Arriva miała lepsze czasy przejazdu na osobówkach, niż pośpiech. Pamiętam też różne wynalazki typu "Mazowsze" p. Płock i Brodnice, oraz Brdę Bydzia/Grudziądz - Toruń - W-wa.

Myślę, że w sezonie coś a'la Bory
http://www.ruciane-nida.org/kmk/files/thumbs/t_sa552467_160.jpg, ale nie z Warszawy, tylko z Krakowa p. Skarżysko. Choć i poza sezonem, ze względu na totalny rozkop W-wa - Gdańsk też może mieć sens.
A po sezonie łącznik do Warmii, którą też warto reaktywować i w wybrane dni do Zakopca / Krynicy, ale grudziądzkie wagony też (poprzednio na Płaszowie zostawały)...

Niestety - problem - marna szlakowa - potrzebny remont Laskowice - Działdowo, do tego PIC nie ma spalinowych lokomotyw... Ambitne plany elektryfikacji też przeszły do historii...

Chyba, że coś w relacji Trójmiasto - Malbork - Grudziądz - Toruń - Inowrocław - Wrocław - Szkarska Poręba.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group