INFO KOLEJ - forum kolejowe

Praca i nauka - Renoma

maradonna19 - 15-02-2013, 20:07
Temat postu: Renoma
Witam.
Zostałem zaproszony na rozmowę o pracę w Renomie - firma z Sopotu.
Ogólnie sprawdzanie biletów w pkp.
Czy ktoś wie na czym to ma polegać, w końcu od tego są drużyny konduktorskie
Dudzio - 15-02-2013, 20:13
Temat postu:
Chodzisz po pociągach żeby sprawdzać bilety, użerasz z pasażerami którzy ich nie mają, czasem obrywasz od nich po gębie. Nic specjalnego Smile
Elektronik - 15-02-2013, 20:43
Temat postu:
Kolejne badanie się szykuje?
Horror - 15-02-2013, 22:05
Temat postu:
Renoma.. ta nazwa jest wybitnie myląca. Renoma znana jest w trójmieście właśnie z braku jakiejkolwiek renomy. Dobrze że chociaż trzymają się z dala od autobusów w Gdyni.
Pawel_15 - 15-02-2013, 23:13
Temat postu:
Wielokrotnie byłem świadkiem kontroli biletów przeprowadzoną przez firmę Renoma. Nigdy nie zdarzyło się aby kontrola odbywała się w sposób chamski, wulgarny czy z rękoczynami. W busach i tramwajach zazwyczaj chodzą młode chłopaki, chude to jakieś takie ale sympatyczne z twarzy i kulturalne. Dzień dobry, proszę, dziękuję, kontrola biletów etc. Niestety, ludzie którzy poddawani są kontroli biletów robią wszystko aby jak najbardziej wkur... kontrolerów. Najgorsze barachło to studenci którzy albo szukają pięć minut biletów, albo jak kontroler jest już baaaardzo blisko to nagle gdzieś dzwonią, pierdzielą trzy po trzy, wydłużają kontrolę i usiłują wyprowadzić kontrolerów z równowagi. Kontrolerzy codziennie są narażani na szykany, wyzwiska, groźby etc. W tej pracy trzeba mieć silną psychikę, z tym że to są tylko ludzie i jak każdy mogą mieć gorszy dzień. Jak się taki nabuzuje przez cały dzień to w końcu najzwyczajniej w świecie musi dać upust swojej złości bo w przeciwnym wypadku by go szlag jasny trafił... W przypadku SKM sytuacja wygląda ciut inaczej. Tam zatrudnieni są napompowani smutni panowie, u których rzadko można spotkać uśmiech na twarzy ale nie oznacza to że są to jakieś chamy. Po prostu, w SKM mają do czynienia z jeszcze gorszym barachłem czyli student-pijany albo student-naćpany. Jedno i drugie prawie zawsze agresywne i szukające zaczepki. Tutaj panowie kontrolerzy muszą mieć możliwość pacyfikacji większej grupy barachła, ale maja przykaz że w przypadku zagrożenia zdrowia/ życia swojego bądź normalnych pasażerów mają odstąpić od przeprowadzenia kontroli biletów. Jest to dość dobrze płatna praca, ale maksymalnie niewdzięczna. Trzeba mieć silną psychikę, na rozmowie kwalifikacyjnej nie można świrować pawiana, bo wtedy odpadasz... Trzeba mieć też w sobie drobną nutkę zwyczajnego skur... i nie być wzruszonym na prośby, groźby, błagania, próby przekupienia etc. Jak się mandat należy to się go wlepia. Dużą radość sprawia - ale tego nikt nigdy oficjalnie nie przyzna - wkur... ludzi i ich wielka rozpacz, takie pognębienie sprawia wielką radochę ale nie można się z tym obnosić. Szkoda... Studencik jest kozakiem do momentu gdy nie ma biletu albo ma nieważny. Wtedy jest lament i jest mandacik. Student się wkurza, złorzeczy, ubliża, kontroler najchetniej by takiemu zasadził kopa z glana w zęby, ale bardziej zaboli dotkliwy mandat albo sprawa karna za zwyzywanie.

W Gdyni może nie robi Renoma jako Renoma ale robią tam pracownicy którzy na codzień pracują w Renomie. Kilkunastu kojarzę, oni pewnie mnie też bo jak siedzę z tyłu w busach to zawsze jak wchodzą to zanim zaczną kontrolę to już im pokazuję mój bilet co wywołuje śmieszne miny Smile
maradonna19 - 16-02-2013, 03:46
Temat postu:
sprecyzuje chodzi o prace w województwie małopolskim.po drugie w pociagach jest konduktot co wiec robi tam renoma? w ogłoszeniu napisane jest cos o rewidencie
Obywatel - 16-02-2013, 09:02
Temat postu:
Renomiarze w Warszawie to już klasyka chamstwa, zresztą sprawa byla opisywana w mediach. Mam nadzieję że coś się tam zmieniło od tamtych czasów.
maradonna19 - 16-02-2013, 14:00
Temat postu:
no dobra ale ja dalej nie rozumiem, w województwie Małopolskim bilety sprawdzają konduktorzy pkp.
O ile Renoma nie sprawdza wybiórczo konduktorów (czego oni bardzo się boją i nie lubią) to jaka moja praca będzie miała sens.
Z moim doświadczeniem w sprawdzaniu biletów dzięki tym badniom frekwencji pkp mam bardzo dużo to powiedzenia na ten temat,nie sądzę ,żeby mi odmówiono podjęcia pracy bez uzasadnienia..
Viljar - 16-02-2013, 14:11
Temat postu:
Pasażerowie SKM w Trójmieście to wybitnie nieciekawa społeczność. Sporą ich część stanowią bowiem ludzie zwani pospolicie "sopockimi imprezowiczami", którzy często wywołują awantury, wyzywają kontrolerów, palą w pociągach, rozlewają piwsko, a nazwać ich "chamami" to stanowczo za mało. Dlatego renomiarze nie słyną z grzeczności - po prostu siłą przyzwyczajenia w podobny sposób traktują wszystkich. Oczywiście zdarzają się też kontrolerzy tej firmy, którzy potrafią dostosować sposób prowadzenia rozmowy do pasażera.
Niestety, wśród trójmiejskich kontrolerów wielu jest nieuczciwych. Mnie osobiście zdarzyło się jechać SKM-ką do pracy. Miałem wysiąść na przystanku Gdynia Grabówek (tam też zresztą kończył mi się "zasięg" biletu miesięcznego). Niestety, kiedy chciałem wysiąść, drzwi zastawił mi kontroler, który właśnie miał rozpocząć kontrolę biletów. Mówiłem mu, że tu muszę wysiąść, bo bilet mi się kończy, prosiłem, żeby może wstrzymał pociąg czy coś, ale nie reagował, tylko blokował mi przejście. Na bilet nawet nie spojrzał. Kiedy drzwi się zamknęły, wreszcie łaskawie rzucił okiem na bilet i powiedział, że właśnie przejechałem strefę i muszę zapłacić mandat. Takich sytuacji jest w Trójmieście sporo.

Edycja: dopiszę jeszcze, że sprawa wylądowała w lokalnej prasie, bo moje odwołanie zostało rozpatrzone negatywnie. Osoba z Renomy, która rozpatrywała mój wniosek odpisała, że według dokumentów kontrola rozpoczęła się z chwilą odjazdu z przystanku Gdynia Grabówek, a więc kontroler miał rację, bo z własnej woli przekroczyłem strefę, na której mój bilet jest ważny.
Brajdak - 16-02-2013, 14:12
Temat postu:
>Paweł_15<, czyżbyś tam pracował? Bo ja mam bardzo odmienne zdanie na ten temat. I nie tylko ja... .
Pawel_15 - 16-02-2013, 14:22
Temat postu:
Nie, nie jestem pracownikiem Renomy. Nic mnie z tą firmą nie łączy poza tym że jestem regularnie kontrolowany przez ich pracowników. A najwięcej gadają zawsze ci co mają nieważne bilety lub jadą bez nich...

Co do nieuczciwych kontrolerów... wszędzie są ludzie i taborety, nawet jak ci nie rozpatrzą pozytywnie skargi to taki kontroler dostaje po łapach. Kilka skarg i koczuje pod WUP w Gdańsku. Jak komuś zasadzi kopa jako pierwszy to koczuje pod WUP z miejsca i ma wilczy bilet.
BartekD1986 - 16-02-2013, 14:49
Temat postu:
zgadzam się z Pawłem_15 i Viljarem. Trójmiejscy "studenci" doprowadzają do szału nie tylko kontrolerów, ale i pasażerów. Sam nie tak dawno skończyłem studia, ale jakoś sobie nie przypominam sytuacji, za którą mógłbym się wstydzić. Niedaleki przykład: kontrola biletów w SKM na wysokości Gdyni Orłowa, dzień dobry bilety poproszę, studencik pokazuje bilet, legitymację poproszę, nie mam, ale ja studiuję itd. Kontroler informuje o procedurze, że wystawi wezwanie do zapłaty, ale można anulować po przesłaniu kopii dokumentu upr. do ulgi a ta studencka menda zaczyna kręcić kontrolera komórką i "że on go załatwi". Nosz kur.wa. I jak ma taki człowiek nie stracić cierpliwości?

PS. mnie także trójmiejscy studenci zwalniali z pracy. Chociaż trudno nazwać studentami to bydło, które wracało z sylwestra z Zakopanego.
maradonna19 - 17-02-2013, 12:17
Temat postu:
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Nie mogę żądać ani nikt mi nie gwarantuje że na tym czy innym forum otrzymam satysfakcjonująca odpowiedź natomiast to,co się dzieje w trójmieście, gdyni, sopocie ma się nijak do małopolski.
Co Renoma może robić w pkp wj. małopolskie
Bartek_Sp - 17-02-2013, 14:06
Temat postu:
To samo co wszędzie, czyli sprawdzać bilety. Kiedyś spotkałem się z kontrolerami renomy sprawdzającymi bilet w pociągu PR na terenie trójmiasta.
katowicer - 18-02-2013, 13:27
Temat postu:
Również otrzymałem zaproszenie na rozmowę. Ciekawe co to bedzie Wink
artus11 - 18-02-2013, 14:18
Temat postu:
Renoma może sprawdzać bilety w pociągach TLK w całym kraju a także podobno widziano już ich w przewozach regionalnych w Małopolsce.
Elektrimo - 19-02-2013, 00:14
Temat postu:
Dziękuję bardzo za tę informację, przyznam szczerze, że nie wiedziałam że może już w Małopolsce.
maradonna19 - 19-02-2013, 09:53
Temat postu:
http://gazetapraca.pl/200,4001,,1410230,,Kontroler+bilet%C3%83%C2%B3w+w+poci%C3%84%C2%85gu.html?utm_source=forum&utm_medium=JOOBLE&utm_content=test_cpc&utm_campaign=Jooble_TEST

Link do tego ogłoszenia o pracę. Widać można jeszcze rekrutować
mateo88 - 19-02-2013, 19:40
Temat postu:
jestem po pierwszej z 2 rozmów jeszcze druga z głównym szefem i badania psychologiczne jesli dalej przeszedłem. Jest to praca w Przewozach Regionalnych cos w stylu jako rewizor z tym ze to praca w firmie zewnetrznej znaczy zadnych uprawnien kolejowych no i chyba zawsze czekanie na regio w przeciwną stronę znaczy jak np jedziesz 23 i do 7 sa inny przewoźnicy to czekasz albo płacisz z własnej kasiorki. Testy miałem robione kilka razy i psychotesty też
Pawel_15 - 19-02-2013, 20:20
Temat postu:
Badania trudna sprawa. Jeżeli chcesz je przejść z wynikiem pozytywnym to musisz być autentyczny, ale nie mów o sobie wszystkiego Smile
katowicer - 19-02-2013, 21:04
Temat postu:
A coś mówili o wynagrodzeniu ? Mnie rozmowa czeka jutro. Jakieś szcególne pytania?
mateo88 - 19-02-2013, 21:10
Temat postu:
dlaczego kontroler
swoje cechy pozytywne i negatywne dla tego zawodu
przytoczy pan opowiesci o kontrolerze co był pobity a zadarł z przestepcami ze w sadzie jego dane odczytali ci przestepcy i musiał zPolski wyjechac ( i inne historyjki z netu okazuje sie ze prawdziwe)
przeglad miejsc pracy czy cos sie podobnego robiło
o kasie zupełnie nic ale na koncu mozesz pytac

zwroćcie uwage, że to przewozy regionalne - na mojej trasie z 14 poc dziennie zostały 2 tej firmy a nimi sie przemieszczacie i mozliwe długie oczekiwanie, co wazne nie ma opcji dogadania masz miesieczny grafik i masz po prostu byc nie ma planu pod dana osobe by pasowało i tu ja mam problem u mnie nie ma pociągów 20.40-4.20

zmianowosc pracy tydzien rano tydzien po południu
Pawel_15 - 19-02-2013, 21:16
Temat postu:
Nie wiem jak teraz ale swego czasu było 1600 netto + prowizja czy tam procent od prowizji + premia.

Co się tyczy pytań to głównie będzie chodziło o korupcje, poziom agresji etc. Jak będzie was dwóch albo trzech i będziecie mieli kontrol w przedziale gdzie będzie 5 studentów to lepiej odstąpić od wymuszonej kontroli - bezpieczeństwo twoje i pasażerów jest ważniejsze. Nie możesz dążyć do celu po trupach. W przypadku gdy będziesz miał zły dzień a ktoś ci będzie ubliżał to musisz tak załatwić sprawę żeby typ/ typiara podniosła na ciebie rękę. W przypadku typiar możesz nawet pozwolić dać sobie po pysku z liścia. Wtedy możesz użyć, wręcz nakazane jest obezwładnienie wroga, stosując zasadę wszystkie chwyty dozwolone. Tego ci na górze nie powiedzą, ale znajdziesz potwierdzenie u osób z którymi będziesz współpracował. Pisk typiary która leży na glebie z wykręconymi rękoma... to jest to Smile Pamiętaj że nie możesz jej sprowokować wyzywając ją (w zasadzie stwierdzenie stanu rzeczy) od kurwików i podobnych. Musisz to zrobić w sposób opanowany, kulturalny i grzeczny. A, pamiętaj też że trzy skargi i wylatujesz. W przypadku gdy komuś zasadzisz kopa w sposób nieuzasadniony to wylatujesz dyscyplinarnie z wilczym biletem gratis...
maradonna19 - 20-02-2013, 19:32
Temat postu:
I po rozmowie
Na każdego kandydata w krk było przewidziane 15 minut.
Będą dzwonić do końca tygodnia, ja nie zadzwonią, tzn,że nie są zainteresowani
Podczas rozmowy w zasadzie dużo mówiłem doświadczenia ze spisu biletów,obserwacja drużyn konduktorskich - czasem ich nauka mnie jako przyszłego konduktora..
Sytuacje trudne skrajne....
W zasadzie rekruter nie miał żadnych pytań, przedstawił mi warunki finansowe t.j 1600zł (chyba brutto czyli najniższa krajowa) + dodatek godzinowy (jak to nazwał,że się chodzi do pracy,dziwne tak między nami) + prowizja od wypisanego wezwania do zapłaty (nieważne czy gapowicz zapłaci).
Jeśli ktoś się widzi w czymś takim, spokojnie 2500 zł netto można wyciągnąć miesięcznie.
Praca dla przewozów regionalnych.
Zobaczymy,nie było kolejki chętnych do pracy, przedemną nie przyszło kilka osób,sterty podań też nie widziałem.

[ Dodano: 20-02-2013, 19:45 ]
no i po rozmowie
do końca tygodnia maią dzwonić. Wielu chętnych nie przyszło,sterty podań też nie widziałem na stole.
Zobaczymy,choć ja dawno przestałem wierzyć w pracę....
katowicer - 21-02-2013, 00:00
Temat postu:
Potwierdzam wiele z tego co kolega wyzej napisał. Bardzo fajna rozmowa i mozliwe fajne perspektywy. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało.
maradonna19 - 21-02-2013, 11:17
Temat postu:
no i co były już telefony? Bo mój milczy....
katowicer - 21-02-2013, 14:18
Temat postu:
Na razie nie wiadomo kiedy ma się rozpocząć szkolenie więc i pewnie nie dzwonią.
maradonna19 - 21-02-2013, 15:13
Temat postu:
na rozmowie powiedziano,że dzwonić mają do końca tygodnia, więc mogli to zrobić dzisiaj, ewentualnie zrobią to jutro.
Szkoda,że nie było tak jak z maszynistą, obiecali ,że zadzwonią do każdego, słowa dotrzymali, szkoda tylko ,że nie mogli zatrudnić wszystkich :-(

[ Dodano: 22-02-2013, 20:34 ]
No chyba nie zgadniecie.
Telefon nie zadzwonił. To już widać nawet do sprawdzenia biletów się nie nadaję.
Tak to się dostaje pracę w polsce...
JakubWedrowycz - 24-02-2013, 13:25
Temat postu:
maradonna19 napisał/a:

No chyba nie zgadniecie.
Telefon nie zadzwonił. To już widać nawet do sprawdzenia biletów się nie nadaję.
Tak to się dostaje pracę w polsce...

Wcale nie jest powiedziane, że się nie nadajesz, poprostu inni byli lepsi.

Pół roku temu prowadziłem rekrutację na dość proste stanowisko, nawet nie wymagające wyższego doświadczenia a z drugiej strony nie wróżącego jakiegoś nadzwyczajnego wynagrodzenia. Jakież było moje zdziwienie, gdy dostałem około 500 ofert, wyszło, że mogę zatrudnić człowieka ze zdecydowanie wyższymi kwalifikacjami niż potrzebuję za pieniądze mniejsze od budżetu jaki posiadałem.
maradonna19 - 24-02-2013, 22:01
Temat postu:
Państwo w państwie
Ogłoszenie znaleziono przypadkowo na pewnym portalu społecznościowym.
Rozmowy już były, kandydaci wybrani....

http://www.gumtree.pl/cp-praca-inne/krakow/kontroler-biletowy-451960131
grzesik56 - 25-02-2013, 07:31
Temat postu:
to w Małpolsce odwołuje się pociągi ,ludzi się zwalnia lub wysyła na bezpłatne ,ludzi coraz mniej juz jeździ a tu jeszcze Renomy brakuje.Horror co się wyprawia.Kultury osobistej to Renoma nigdy nie miała i nie będzie mieć,bo tylko patrzą żeby za wszelka cenę ludzi karać.Wiem ile było znimi kłopotów jak jeżdzili ,nie liczą się dla nich żadne świętości
buballo - 25-02-2013, 08:29
Temat postu:
grzesik56 napisał/a:
...Kultury osobistej to Renoma nigdy nie miała i nie będzie mieć,bo tylko patrzą żeby za wszelka cenę ludzi karać.Wiem ile było znimi kłopotów jak jeżdzili ,nie liczą się dla nich żadne świętości


Trochę chyba przesadziłeś ...

Co jest złego w tym, że przewoźnik chroni swoje interesy i zatrudnia firmę (czyt. Renoma), która będzie to egzekwować ? Jak będziesz miał bilet na przejazd, to żadna nieprzyjemność ze strony kontrolera cię nie spotka, oni wykonują tylko swoją robotę i tyle Smile

Wielokrotnie spotykałem tych kontrolerów w różnych pociągach i jakoś nie widziałem tego "ciśnienia" na karanie o którym piszesz ...
... może w końcu warto zacząć kupować bilety Cool Laughing
grzesik56 - 25-02-2013, 10:09
Temat postu:
przecież przewoźnik ma tak dużo swoich pracowników,że nawet zwalnia to po co następni na pewno dużo drożsi
buballo - 25-02-2013, 11:40
Temat postu:
Każdy przewoźnik ma swoją politykę i strategię, także w kwestii kontroli biletów.
O ile mi wiadomo Renoma od lat współpracowała z różnymi przewoźnikami i kontrolowała bilety niezależnie od obecności w pociągu pracowników przewoźnika także upoważnionych do kontroli biletów.

Czy kontrolerzy z Renomy są gorsi ?
... zweryfikuje to rachunek ekonomiczny, czyli wyższy udział wykupionych biletów Very Happy
grzesik56 - 25-02-2013, 13:44
Temat postu:
to się mija z celem Można wnioskować,że skoro zatrudnia się zewnętrzną firmę do kontroli ,to co nie ufa się swoim pracownikom? To może wszystkich wyzwalniać>Ja pracuje w drużynach i wiem ,że gapowiczów to jest mały promil wszystkich podróżych.A takie nieustanne kontrole tylko jeszcze bardziej denerwują ludzi i coraz bardziej zniechęcają do podróżowania koleją
buballo - 25-02-2013, 14:17
Temat postu:
grzesik56 napisał/a:
to się mija z celem Można wnioskować,że skoro zatrudnia się zewnętrzną firmę do kontroli ,to co nie ufa się swoim pracownikom?


Logicznie rzecz biorąc, to można i taki wniosek wysnuć, jednak rzeczywistych powodów może być więcej, które w jakiś sposób są racjonalne dla firmy. Takim powodem może być np występowanie pewnego ryzyka na niektórych liniach, gdzie pracownik zwyczajnie obawia się bezpiecznie wykonywać swoje obowiązki i nie sprawdza biletów ... A zgodzimy się obaj, że jest to strata finansowa dla przewoźnika Wink

grzesik56 napisał/a:
Ja pracuje w drużynach i wiem ,że gapowiczów to jest mały promil wszystkich podróżych.A takie nieustanne kontrole tylko jeszcze bardziej denerwują ludzi i coraz bardziej zniechęcają do podróżowania koleją


Promil to stanowczo za mało, wydaje mi się że tu conajmniej o procentach mówić trzeba Razz
Prawda jest taka, że brak regularnego egzekwowania podstawowego obowiązku podróżnego jakim jest posiadanie ważnego biletu (i dokumentów potwierdzających prawo do ewentualnej ulgi) w jakiś sposób zachęca niektorych podróżnych do jazdy "na gapę" Śmiech
Podróżny, który posiada wżny bilet na przejazd, raczej nie będzie się denerwował, że przewoźnik robi swoje Very Happy
Wydaje mi się, że ty powinieneś o tym wiedzieć najlepiej Cool
grzesik56 - 25-02-2013, 20:04
Temat postu:
jak Galicja kursowała na wagonach w z Rzeszowa to były takie sytuacje,że najpierw drużyna sprawdzała bilety,w Tarnowie wsiadali rewizorzy,za Krakowem następna drużyna lub następni rewizorzy,przeważnie w Strzelcach wsiadali rewizorzy opolscy ,w Oławie lub Brzegu wrocławscy,a między czasie jeszcze drużyna.Jak ktoś jechał cała trasę to mógł mieć serdecznie dość .A z drugiej strony mogł wysnuć,że PR to bogata firma,skoro zatrudnia tylu kontrolerów.
Co do linii gdzie boją się sprawdzać bilety.A co tu renoma zmieni to raz ,a dwa oni też tam nie pójdą -narażać się ,a swoją drogą jakie linie masz na myśli
buballo - 25-02-2013, 21:11
Temat postu:
grzesik56 napisał/a:
jak Galicja kursowała na wagonach w z Rzeszowa to były takie sytuacje,że najpierw drużyna sprawdzała bilety,w Tarnowie wsiadali rewizorzy,za Krakowem następna drużyna lub następni rewizorzy,przeważnie w Strzelcach wsiadali rewizorzy opolscy ,w Oławie lub Brzegu wrocławscy,a między czasie jeszcze drużyna.Jak ktoś jechał cała trasę to mógł mieć serdecznie dość .A z drugiej strony mogł wysnuć,że PR to bogata firma,skoro zatrudnia tylu kontrolerów.


Swego czasu, dużo podróżowałem na linii Warszawa - Jelenia Góra, Sudetami i Karkonoszami, nie były to jeszcze czasy PR Razz ... Na całej długości trasy przemknął się może z jeden rewizor, a po składzie łaziła drużyna.
Nie było to jakoś specjalnie uciążliwe, bardzo często bywało też tak, że kierownik zerknął do przedziału i poznał patrząc na pasażera, że bilet już sprawdził i nawet nie prosił o okazanie. Gdy pociąg dojeżdżał do WWK, należało się spodziewać wizyty kontrolerów z Renomy, ale to też nie było jakoś specjalnie uciążliwe i niewygodne, robili po prostu chłopy swoją robotę i tyle Wink

grzesik56 napisał/a:
Co do linii gdzie boją się sprawdzać bilety.A co tu renoma zmieni to raz ,a dwa oni też tam nie pójdą -narażać się ,a swoją drogą jakie linie masz na myśli


Jak poszukasz dobrze na tym forum, znajdziesz kilka takich linii i parę (mam nadzieję), że subiektywnych tylko, opinii o nich Cool
grzesik56 - 26-02-2013, 20:01
Temat postu:
no widzisz ,przejechałeś tyle kilometrów i tylko raz rewizorzy a tu na podobnym odcinku od 3 do 4 " zmian rezizorskich"
Co za dużo to nie zdrowo
katowicer - 01-03-2013, 11:38
Temat postu:
Szkolenie w MZPR zaczyna się w poniedziałek. Ktoś z forum się wybiera ?
saviusz - 02-03-2013, 11:15
Temat postu:
we Wrocławiu też w poniedziałek o godzinie 8. trwać m podobno 7 dni.
katowicer - 02-03-2013, 11:42
Temat postu:
Tak, i w Krakowie i we Wrocławiu rozpoczęcie w poniedziałek. Kurs 7 dni roboczych po czym egzamin w Zakładzie Przewozów Regionalnych i do roboty.
Mumunek - 06-03-2013, 12:39
Temat postu:
To właśnie RENOMA zniszczyła pasażerów na trasie Cieszyn-Bielsko ???
Dlaczego????
Mój znajomy z Chybia ma syna.
W latach 2000-2005 jeździł dom szkoly w Cieszynie-w Chybiu kupował miesięczny na trase CHYBIE-CIESZYN przez ZEBRZYDOWICE na tym miesięcznym było mozna jeżdzić także trasą krótszą przez Skoczów ( Chybie-Cieszyn prze Zebrzydowice to 32 km a przez Skoczów 29 ) jeździli tak uczniowie a takze kolejaże którzy z rodzinami udawali się do Czech na wiadome zakupy tzn Rano jechali poc przez Zebrzydowice a wracali przez Skoczów ( albo kier Katowice albo do Chybia i na Czechowice bo poc były genialnie skomunikowane) Wszystko szło pieknie uczniowie mieli doskonałe poł do i z Cieszyna do Chybia.
Pewnego dnia przyszła Renoma zaczęła wystawiać dzieciakom mandaty i siali postrach było tak że dochodzilo do spięć między kier poc a Renomą.Ojciec odwoływał sie do Gniezna gdzie mandaty anulowano a nam wydano zaświadczenia-pozwolenia o jeżdżenie na krótszej trasie. Jak wiadomo ludzie przestawali jeździc,dziś moje dzieci jeżdżą busami spod domu.A ostatni pociag do Skoczowa odjechał w 2004 roku.
Renoma waliła mandatami gdzie popadnie była w nich agresja i chęc olbrzymiego zysku zero zrozumienia i znajomości przepisów.
Brajdak - 07-03-2013, 22:57
Temat postu:
Bo z mandatów żyje, pasożyt !
saviusz - 16-03-2013, 10:46
Temat postu:
W Krakowie już po egzaminie, podobno wszyscy zdali. We Wrocławiu egzamin w poniedziałek, tyle że zostało tylko 6 chętnych. Egzamin z trzech części - praktyczna (wypisanie biletu i wezwania - 30 min), test 30 pytań - 90 minut, i część ustna 3 pytania. Jeśli nie zaliczy się pierwszej części to nie idzie się dalej tylko poprawka za zgoda firmy za dwa tygodnie. i analogicznie z częścią drugą i trzecią, trochę bezsensu. Bo potem i tak poprawkę ma się z 3 części mimo że polegnie się na cz.2 czy 3 tylko.
maradonna19 - 17-03-2013, 12:14
Temat postu:
Tylko oczywiście ja pracy nie dostałem. Wiosna budzi się do życia, małopolska widziana z pociągu jest taka ładna, człowiek pojeździ, jeszcze coś zarobi. Dalczego mnie nie przyjęli, dlaczego????
sopek - 18-03-2013, 13:02
Temat postu:
Renoma jest skuteczna, lecz mogliby popracować na kulturą i czasem być bardziej wyrozumiali.
maradonna19 - 26-05-2013, 07:09
Temat postu: praca renoma przewozy regionalne
cześć
Czy nadal renoma zajumje się kontrolą biletów w pociągach PR w małopolsce? Ja nadal chętnie bym popracował...
grzesik56 - 26-05-2013, 12:32
Temat postu:
kontrolują,ale mają najgorsze wyniki w z tych województw,w których pracują,wiec raczej nie długo pociągną,bo kto będzie dopłacał do interesu
maradonna19 - 26-05-2013, 19:21
Temat postu:
byłem na rozmowie o pracę i nikt nie będzie dopłacał do niczego,oni sami zarabiają na swoją pensję wezwaniami! Jakby ktoś mógłby mi pomóc w tej robocie,,,
grzesik56 - 27-05-2013, 06:06
Temat postu:
nie łudź się bo nie zarabiaja,co Ty myślisz,że połowa składu bez biletu jeździ,owszem są może przypadki jak kogos od przystanku do przystanku wyłapią ale to pojedyncze przypadki,a po drugie najcząściej do stają ostatni wagon,więc cudów nie ma
saviusz - 29-05-2013, 22:30
Temat postu:
renoma nie zarabia tylko na samych wezwaniach, mają podstawę plus dodatki, plus jakoś tam kwotę od wezwania

[ Dodano: 29-05-2013, 23:31 ]
http://www.zwrenoma.pl/praca.php
grzesik56 - 30-05-2013, 07:21
Temat postu:
1600+ za wezwania i tyle,żadnych dodatków
saviusz - 31-05-2013, 00:25
Temat postu:
330zł frekwencyjne

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group