INFO KOLEJ - forum kolejowe

News - Policjant zapobiegł tragedii na przejeździe

Jerry - 26-04-2013, 11:39
Temat postu: Policjant zapobiegł tragedii na przejeździe


Do tragedii mogło dojść wczoraj na przejeździe kolejowym w Lęborku. Gdyby na miejscu zdarzenia nie znalazł się policjant z tamtejszej drogówki w autobus pełen dzieci uderzyłby rozpędzony pociąg – informuje Komenda Powiatowa Policji w Lęborku.

Na szczęście nie doszło do zderzenia, jednak kierowca autobusu odpowie przed sądem za nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić nawet do 3 lat pozbawiania wolności.
Policjant z lęborskiej drogówki zjeżdżając na zakończenie służby zauważył autobus wjeżdżający na przejazd kolejowy pomimo braku możliwości zjazdu z niego z uwagi na inne pojazdy stojące w „korku". Policjanta zaniepokoiła zastana sytuacja więc zaparkował motocykl i podszedł do kierowcy autobusu, a w tym momencie rozległ się dźwięk alarmu sygnalizującego nadjeżdżający pociąg i zaczęły zamykać się zapory. Jedna z nich zablokowała się o autobus. Siedzący w autobusie pasażerowie, w większości dzieci, zaczęli natychmiast w panice uciekać z tylnych siedzeń na przód pojazdu. Policjant odłamał pękniętą zaporę blokującą autobus krzycząc do stojących przed autobusem kierowców pojazdów aby zjechali na boki robiąc miejsce stojącemu za nimi autobusowi. Tylko szybka ocena sytuacji i reakcja policjanta, nie doprowadziła do zderzenia z pociągiem, który zaraz przejechaniu przez kierowcę autobusu kilku metrów do przodu, przejechał obok.
Po całym zdarzeniu kierowca autobusu otrzymał mandat za zniszczenie zapór i wjazd na przejazd mimo braku możliwości zjazdu z niego. Ponadto całe zdarzenie znajdzie swój finał w sądzie, do którego trafi sprawa o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić kierowcy nawet do 3 lat pozbawiania wolności.

www.kurierkolejowy.pl
Victoria - 26-04-2013, 17:31
Temat postu:
Policjant, który uratował autobus z dziećmi: Nie czuję się bohaterem, to moja praca
makary21 - 26-04-2013, 17:53
Temat postu:
Cóż - ciekawe jak sąd oceni to wydarzenie.
wodkangazico - 27-04-2013, 15:39
Temat postu:
Cytat:
Po całym zdarzeniu kierowca autobusu otrzymał mandat za zniszczenie zapór i wjazd na przejazd mimo braku możliwości zjazdu z niego. Ponadto całe zdarzenie znajdzie swój finał w sądzie, do którego trafi sprawa o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić kierowcy nawet do 3 lat pozbawiania wolności.


Kierowca baran, że przyjął jakikolwiek mandat.
Wszystkie sądy - może poza polskimi, bo te są kpiną z samych siebie i nas wszystkich - mogłyby mu skoczyć. Zjechał poza skrajnię, czyli z przejazdu.
Poza tym, kto zniszczył zaporę, jak nie ta łajaza w mundurku?
Jakie zagrożenie skoro to przejazd kat. A, dodatku z monitoringiem i obsługa nie ma prawa podać semafora, jeśli przejazd nie jest zabezpieczony?
Żadne, chyba że ze strony obsługi. Mimo wyłamanego drąga, puścili pociąg bez 20-tki.
W dodatku powinna beknąć razem z psem za niecofnięcie drąga do góry.
Dalej: kto i jak utrzymuje te rogatki, kto je diagnozuje i pisze protokoły, że "bez usterek", a tymczasem rogatka wjazdowa wystaje za połowę jezdni?

I ten fanatstyczny montaż filmu - zdążył dosłownie w ostatniej sekundzie.

Kiedyś na tym forum nie uprawiało się taniej propagandy, zaś G..no było nielinkowane.
I komu to przeszkadzało?
BartekD1986 - 27-04-2013, 18:45
Temat postu:
Ty jesteś pijany czy nienormalny?
wodkangazico - 27-04-2013, 18:53
Temat postu:
Na czym konkretnie opierasz swą hipotezę?
Pawel_15 - 27-04-2013, 21:07
Temat postu:
Prawdopodobnie jego zdaniem zwyczajnie pieprzysz i stąd te pytania... Filmik osobiście widziałem ale nie mam w tej sprawie żadnego zdania - nie wiem co o tym wszystkim myśleć...
wodkangazico - 28-04-2013, 08:15
Temat postu:
Cytat:
(...)zwyczajnie pieprzysz... Filmik osobiście widziałem ale nie mam w tej sprawie żadnego zdania

Kolejnych "obywateli", zanim puszczą takie obiektywne, z pejoratywnymi epitetami, posty, uprasza się o jego osobiscie wyrobienie, ok.?
Pawel_15 - 28-04-2013, 09:10
Temat postu:
Cytat:
Na czym konkretnie opierasz swą hipotezę?

Cytat:
Prawdopodobnie jego zdaniem zwyczajnie pieprzysz

Ja do ciebie nic nie mam, nawet jestem w stanie przyznać ci nieco racji w tym co piszesz...
wodkangazico - 28-04-2013, 09:16
Temat postu:
Myślę, że rozumiem Twoje rozterki.
Bycie rzecznikiem i "manie" włsnego zdania może doprowadzić do konieczności odpowiedzi na trudne pytania.
Trzymaj się!
jubikej - 28-04-2013, 10:27
Temat postu:
tam jest chyba SSP wiec rogatki nie sa obslugiwane
wodkangazico - 28-04-2013, 12:10
Temat postu:
Przyglądałem się wielokrotnie filmowi. Jak na SSP z czterema półrogatkami, czas między zamknięciem wjazdowych, a rozpoczęciem zamykania wyjazdowych jest za długi. Wyjazdowe powinny rozpocząć zamykanie natychmiast po osiągnięciu położenia poziomego przez wjazdowe, a tam autobus spokojnie zdążył się oddalić.

Jednak, nawet jeżeli rzeczywiście jest to SSP, dokładnie po to ustalono ww. sekwencję zamykania półrogatek, aby długie pojazdy zdążyły opuścić przejazd po rozpoczęciu ostrzegania.
Żadna sensacja. Gdzie tu zagrożenie katastrofą?
Na jakiej podstawie wniosek o skierowaniu sprawy do sądu?
Ponadto, nawet jeżeli uwzględnić, że imć pan aspirant połamał drąg, bo w jego "szybkiej" cenie sytuacji było to konieczne (a nie było, bo wystarczyło sztachetę lekko unieść), obarczanie za to winą kierowcy jest, delikatnie mówiąc, nadużyciem.
Drąg był za długi i jeżeli już, nie kto inny, tylko odpowiedzialne za ten stan rzeczy osoby powiny być ukarane.

Edit:
Znalazłem nformację o monitoringu na tym przejeździe - ciekawe co na jego temat powiedziałoby UTK?
Bart82 - 28-04-2013, 13:43
Temat postu:
A tak w ogóle rogatki powinny zamykać tory, żeby pociąg przed przejazdem się zatrzymał aby kierowcy łaskawie mogli zjechać... Rolling Eyes Nie ma miejsca na to by zjechać z przejazdu to nie wjeżdżam na niego proste.
wodkangazico - 28-04-2013, 13:59
Temat postu:
Dla pełni swej opinii podaj jeszcze definicję przjazdu zawartą w ustawie prawo o ruchu drogowym lub przepisie wykonawczym do niej.
BartekD1986 - 29-04-2013, 11:52
Temat postu:
ależ Ty jesteś mądry, a jak pięknie piszesz.. Nie mogę się denerwować, bo mi potem oko skacze dlatego proszę Cię uprzejmie o zapoznanie się z poniższym:

Zasady zachowania się na przejazdach kolejowych i w ich pobliżu określone zostały w art. 28 ustawy z 20.06.19997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2003r. Nr 58, poz. 515 - tekst jednolity z późniejszymi zmianami).
Podstawową zasadą, o której kierujący pojazdem zbliżając się do przejazdu oraz przejeżdżając przez przejazd kolejowy nie może zapominać, jest obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. Przed wjazdem na tory należy upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy, oraz przedsięwziąć odpowiednie środki ostrożności, szczególnie w sytuacji, gdy występuje zmniejszona przejrzystość powietrza.

Przepisy zabraniają kierującemu pojazdem:

objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone,
wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,
wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim,
omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.

Przepisy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych stanowią, że sygnał czerwony migający lub dwa na przemian migające sygnały czerwone oznaczają zakaz wjazdu za sygnalizator lub inne urządzenie nadające te sygnały. W sytuacji, gdy sygnał ten przestanie być nadawany, a podnoszenie zapór nie zostało jeszcze zakończone kierujący pojazdem zgodnie z przepisami nie ma prawa wjazdu na przejazd.

Dla jasności: też uważam, że po dojechaniu do rogatki było wystarczająco miejsca i EZT spokojnie by przejechała, ale tak patrząc to powinno się zlikwidować pasy bezpieczeństwa na peronach, pasy na drogach oraz całe inne oznakowanie i wszystko brać "na oko". Pewnie się zmieści. OOOO nie zmieścił się. [/b]
winograd - 29-04-2013, 12:00
Temat postu:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/13799/PLK-dziekuja-odwaznemu-policjantowi-z-Leborka.html

Piszą że zdarzenie miało miejsce w Mostach - czyżby to ten sam przejazd, na którym 2 lata temu kierowca wjechał ciężarówką pod pędzącego TLK, dzięki czemu lokomotywa i kilka wagonów wyleciało z szyn i zginęły 2 osoby?...
wodkangazico - 29-04-2013, 22:19
Temat postu:
Cytat:
Dla jasności: też uważam, że po dojechaniu do rogatki było wystarczająco miejsca i EZT spokojnie by przejechała...

Znaczy: jesteś pijany czy nienormalny? Smile

A na poważnie, dwie sprawy:
- niepotrzebne te "wypisy" z przepisów - znam je niemal na pamięć i niezmiennie uważam, że żadnego z nich kierowca autobusu nie złamał.
- chodzi o to, by nie pozwolić niebieskim wejść sobie na głowę.

Nie życzę, abyś musiał doczekać czasów, kiedy narobią Ci za kołnierz, a Ty z uśmiechem będziesz musiał im podziękować.
Miałem z nimi do czynienia - ogół to kłamliwe wieprze. Potrafią łgać w sądzie, pod przysięgą. I nieważne - "krawężnik", czy oficer.
Nawet jeśli trafi się między nimi perła, to raczej przez pomyłkę, a pozostali skrzętnie ją wykorzystają, aby się ogrzać w blasku chwały, ogłaszając, jaka to policja jest wspanaiła i w ten sposób łykać kolejne przywileje i łapać następnych naiwnych.
Samograj.

Ty, jako cywil, możesz sobie oceniać "na oko" - oni, zanim zaczną wymagać przestrzegania prawa, sami mają się trzymać jego litery. To ich łańcuch i kaganiec - jeśli znów nawiązać do skądinąd pożytecznych stworzeń. Żadnych interpretacji. Nikt im na konfabulacje przyzwolenia wraz z legitymacją nie dał.
Jak coś niejasne, najpierw występują do ustawodawcy lub ministra o sprecyzowanie.
I nie wierz ich pierdołom, jacy to są łagodni, że w innych krajach to dopiero zamordyzm.
W takich Niemczech, czy Irlandii mają dokładnie wyznaczony kojec. Poza nim, na niepewnym gruncie, przy braku jednoznacznych wskazań do działania, po prostu widać, kto tam jest płatnikiem, a kto pracobiorcą.
Natomiast, kiedy już kto wlezie im na podwórko, to i owszem - sam sobie winien.
W żadnym razie jednak nie spotkałem się z "widzimisie Pana Władzy".
Jak się nie podoba ręka, która karmi, może zrezygnować z państwoej pensji. Pies mu mordę i adieu.

Wracając - skoro nie ma określonej strefy przejazdu, jak może karać za brak miejsca do kontynuacji jazdy za nią?
Owszem - definicja istnieje, ale w zupełnie innych przepisach i nic do niej policmajstrom.
Nie mogą sobie jej dowolnie ustalać.
Bo co, jak byle sierść będzie miał ochotę i rozciągnie ją sobie aż do najbliższego skrzyżowania, bo tam są światła i to one pozwalają, bądź nie, na "kontynuację"?
Zapłacisz?

"- Panie kierowco, myślę że zachował się Pan niewłaściwie. Proszę uważać.
- Przepraszam. Dziekuję bardzo za zwrócenie uwagi, będę się starał."
I tyle.

Winograd - tenże.
Sebcio - 01-05-2013, 19:32
Temat postu:
wodkangazico wszystko jest unormatywowane. Policjant postąpił prawidłowo więc Twoje wpisy w tym temacie są ciężkie do zrozumienia...
BartekD1986 - 02-05-2013, 07:28
Temat postu:
wybacz, ale Twoje wypowiedzi brzmią jak bełkot człowieka, który nienawidzi policji i ogólnie przyjętych norm społecznych. Cały Twój post jest przepełniony nienawiścią.

Skoro jesteś tak zaślepiony walką "z systemem" to wyjaśnię Ci czym jest wyznaczony przejazd kolejowy: znakami poziomymi i pionowymi. Przestrzeń pomiędzy nimi to przejazd kolejowy.

I nie ma bata, żeby na niego wjeżdżać, jeśli nie ma możliwości jego opuszczenia.
Obywatel - 02-05-2013, 08:05
Temat postu:
Widać że ktoś się znowu sfrustrował i robi z igły widły. Wjeżdżanie na przejazd bez możliwości wyjazdu jest zabronione. Poza tym założę się, że kierowca zignorował czerwone migające światełka i sygnały dźwiękowe, które z pewnością musiały się pojawić, zanim tam wjechał.

No tak, ale zapomnialem, to jest infokolej, tutaj się "walczy z systemem" na wszystkich frontach i to o rzeczy ważne. O możliwość chlania w pociągach i bezkarnego wjeżdżania na przejazdy kolejowe na przykład. Wink
wodkangazico - 02-05-2013, 08:52
Temat postu:
Cytat:
wszystko jest unormatywowane. Policjant postąpił prawidłowo więc Twoje wpisy w tym temacie są ciężkie do zrozumienia...

Sebcio, jak czegoś nie rozumiesz, pytaj chłopie, tu nie biją.
Ale powtarzam: konkretnie.
To zrozumiałeś, czy chcesz "repeat"?
Cytat:
wybacz, ale Twoje wypowiedzi brzmią jak bełkot człowieka, który nienawidzi policji i ogólnie przyjętych norm społecznych.

Patrz wyżej - rada dla Sebcio.
Albo - jeśli to dla ciebie norma - lepiej nie pytaj. Szkoda "nerw" - twoich i moich.
Cytat:
Skoro jesteś tak zaślepiony walką "z systemem" to wyjaśnię Ci czym jest wyznaczony przejazd kolejowy: znakami poziomymi i pionowymi. Przestrzeń pomiędzy nimi to przejazd kolejowy.

Po raz kolejny pytam: gdzie to jest napisane?
I jakie tam widzisz znaki na pasie ruchu autobusu?
Kumasz, czy chcesz większymi literami?
Cytat:
Cały Twój post jest przepełniony nienawiścią.

No i o to chodziło.
Nazwanie gówna gównem jest świadectwem danym prawdzie - zapamiętaj to sobie.
Cytat:
Wjeżdżanie na przejazd bez możliwości wyjazdu jest zabronione.

Skoro już zostałeś wezwany na odsiecz, racz przeczytać cały temat i nie mantruj, ok?
Cytat:
Poza tym założę się, że kierowca zignorował czerwone migające światełka i sygnały dźwiękowe, które z pewnością musiały się pojawić, zanim tam wjechał.

Jak się zakładasz, pisz o co - będziemy wiedzieć, czy warto wygrywać.
To policjant wjechał na czerwonym, a nic nie uzasadniało takiej konieczności łamania przepisów. Mógł się swobodnie zatrzymać przed przejazdem, tym bardziej, że zareagowałby szybciej.
No i wiedział, co to przejazd, prawda?

A w ogóle chłopaki, pięknie się ujawniacie.
Co was tu sprowadza?
Potrzeba narzekania, ze inni - "sfrustrowani" - narzekają?
Idżcie się cieszyć z tzw. "oficjalnymi czynnikami" - może kawałek czekolady wam skapnie.
Endorfiny podskoczą i będzie cacy.
A moze coś innego?
Bierzecie coś za to? Przyznajcie się.
I co robicie z forsą?
Victoria, Pirat, macie tu jakąś kasę zapomogowo-pożyczkową, która ich trzyma?
BartekD1986 - 02-05-2013, 09:05
Temat postu:
ja kończę dyskusję - nie widzę sensu jej kontynuacji.
Pirat - 06-05-2013, 23:28
Temat postu:
Uratował pasażerów autobusu. Kolejarze nagrodzili policjanta:

http://www.tvn24.pl/uratowal-pasazerow-autobusu-kolejarze-nagrodzili-policjanta,323671,s.html
Obywatel - 07-05-2013, 07:35
Temat postu:
wodkangazico, ta merytoryka mnie też poraża. Możesz się uznać za wielkiego zwycięzcę w dyskusji, za pomocą trafnej do bólu argumentacji zdemaskowałeś piątą kolumnę i wszystkich konfidentów policyjnych, jesteś wielki, wnukom koniecznie o tym opowiedz. :>
wodkangazico - 07-05-2013, 16:43
Temat postu:
Cytat:
za pomocą trafnej do bólu argumentacji

Sami się podkładacie jej brakiem w postach "na wagę".
No chyba, że wkładacie coś między wiersze, jak ten:
Cytat:
ja kończę dyskusję

Niby dobre - przekaz czytelny - był ją zaczął, tyle, że szukam, szukam i ni cholery nie mogę znaleźć, gdzie?
Albo - że się powtórzę - ten:
Cytat:
Cały Twój post jest przepełniony nienawiścią.

Umie czytać, no i co?
Połowa policjantów też umie.
Cytat:
wnukom koniecznie o tym opowiedz

Jeśli z dzisiejszą młodzieżą dogadujemy się jak ślepy z głuchym, obawiam się, że na następne pokolenie szkoda będzie w ogóle strzępić języka.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group