INFO KOLEJ - forum kolejowe

Tabor - Zezłomowane lokomotywy mogły wracać tory

Taurus - 18-09-2014, 08:53
Temat postu: Zezłomowane lokomotywy mogły wracać tory
Lokomotywy do zezłomowania, a jednak jeżdżą. PKP Cargo składa zawiadomienie.

Przeprowadzona kontrola wykazała, że lokomotywy sprzedawane przez PKP Cargo w latach 2010-2013 w celu złomowania mogły stać się przedmiotem ponownej eksploatacji w innych spółkach przewozowych prowadzących działalność konkurencyjną. Zysk osób zaangażowanych w powyższy proceder może sięgać wielu milionów złotych.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/53995/lokomotywy_do_zezlomowania_a_jednak_jezdza_pkp_cargo_sklada_zawiadomienie.htm
blakop - 18-09-2014, 10:14
Temat postu:
"W umowach sprzedaży PKP Cargo zastrzegło, że zarówno sprzedawane wraki lokomotyw, jak również ich części nie mogą być przedmiotem ponownej eksploatacji."

Czy istnieje jakiekolwiek umocowanie prawne dla takich zapisów w umowach ze strony PKP Cargo? Czy nie jest kwestią nabywcy tego co ostatecznie zrobi z nabytym towarem?
wodkangazico - 18-09-2014, 14:09
Temat postu:
Umowa może mieć różne, niesprzeczne z prawem zapisy. Taki o konieczności złomowania jest dozwolony.
Śmieszy co innego:
- od początku lat dziewięćdziesiątych PKP, a później Cargo sprzedały setki lokomotyw, które gniły na ich torach jako złom, a prywaciarzom opłaciło się je nawet modernizować. I to "wspomaganie" konkurencji i działanie na własną szkodę, az do doprowadzenia firmy do obecnego stanu przydennego, nikomu przez dwadzieścia lat nie przeszkadzało,
- zamiast zapisów w umowach, które łatwo obejść, sprzedając loki kolejnej firmie, już bez żadnej klauzuli, wystarczyło zniszczyć je tak, aby nie opłaciło się ich remontować.
Może, zamiast robić raban i oburzać się na nabywcę, kargule poszukaliby w swoim gronie tego cwaniaczka, który niby to dał się zrobić w balona. Jemu i jego rodzinie niech prokuratura przewietrzy konta.
blakop - 18-09-2014, 17:04
Temat postu:
Pytanie jaką moc prawną ma taki zapis. To, że strony stwierdzają w umowie, że coś jest przeznaczone na złom wcale nie musi tam trafić.

Podobnie rzecz ma się z samochodami. Być może zdaniem sprzedającego pojazd nadaje się na złom, ale jeśli nabywca doprowadzi go do stanu używalności i pojazd przejdzie odpowiednie badania techniczne to co stoi na przeszkodzie??

Czy tabor szynowy również nie podlega okresowym i doraźnym badaniom? Zakładam, że takie sprzedawane przez CARGO "złomy" zapewne były bez aktualnych rewizji itd. A jednak po doprowadzeniu do używalności je uzyskały - czyż nie tak?
Pirat - 18-09-2014, 18:30
Temat postu:
PKP Cargo zawiadomiło prokuraturę o możliwości ponownego wprowadzania do obiegu przez innych przewoźników zezłomowanych lokomotyw. Przewoźnik podejrzewa, że nieprawidłowości związane z powtórną sprzedażą przeznaczonego na złom taboru sięgają nawet kilkunastu milionów złotych. Poza stratami finansowymi jest to też zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce.

Więcej TUTAJ


wodkangazico - 18-09-2014, 21:34
Temat postu:
Na UTK bym za bardzo nie liczył.
Wszak pod wodzą najlepszego prezesa w historii to ekipa skazana na sukces.
Rejestr pojazdów prowadzą od ładnych paru lat, a tu masz - taki kwas - przeoczyli.
Zagonią do roboty cały swój sztab "Falandyszów" żeby uzasadnić, że w zasadzie nic się nie stało, albo że nie mieli bladego pojęcia, iż loki są przeznaczone do kasacji.
Idę o zakład, że nie przyznają się do dania d...y na całej linii - nie ten standard.

A swoją drogą, ciekawie by było, gdyby się okazało, że sprzęt wcale nie był taki zużyty.
Czyjeś łby za niegospodarność powinny wówczas polecieć.
Jechałem takim jednym bykiem. Jak na szrot, całkiem, całkiem, z klimą i komputerkiem pokładowym się prezentował. Prowadził się też niczego sobie.
Rafaello1973 - 19-09-2014, 10:07
Temat postu:
wodkangazico krótko mówiąc Cargule płakali jak tego byka sprzedawali. Śmiech
ET05 - 19-09-2014, 17:53
Temat postu:
A kto doprowadził do tego, że loki zgniły na bocznicach zamiast jeździć? To zwykła niegospodarność. Było je sprzedać, albo wynajmować innym. PR-y są bez loków, odkupili szrot i wynajmują od sąsiadów. Taki PIC złomuje siódemki i fiaty i chwali się zakupem 10 loków, tak, jakby kupili co najmniej setkę...

Pięknie, K..., Pięknie...
wodkangazico - 20-09-2014, 13:30
Temat postu:
Rafaello - małe sprostowanie - opis dotyczył loka już po zakupie i remoncie.
Jarul - 21-09-2014, 02:00
Temat postu:
A to Polska właśnie. Zdatne do ruchu - po remoncie - pojazdy miałyby być złomowane, bo tak sobie życzy Cargo... Ja wiem, w "wolnym rynku" nie takie głupoty przechodziły, ale szlag może trafić. Polacy ileś lat temu te lokomotywy wyprodukowali, a teraz ktoś je sobie zniszczy, "bo tak". O tym procederze złomowania słyszałem już dawno, ale teraz ktoś się postawił - domyślam się, że nie dla idei, ale jednak - a teraz ma być ścigany. Ci, którzy przywrócili lokomotywy do ruchu przyczynili się do racjonalnego wykorzystania jednego z zasobów kraju i dobrze zrobili!
maruda - 21-09-2014, 08:36
Temat postu:
Jarul napisał/a:
A to Polska właśnie. Zdatne do ruchu - po remoncie - pojazdy miałyby być złomowane, bo tak sobie życzy Cargo... Ci, którzy przywrócili lokomotywy do ruchu przyczynili się do racjonalnego wykorzystania jednego z zasobów kraju i dobrze zrobili!

Dawno nie czytałem większych bredni,bo jeśli okaże się prawdą to,że wprowadzono do ruchu pocięty palnikami a potem pospawany złom,to ktoś kto zrobił taki przekręt powinien zgnić w pierdlu za poważne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.Ponadto"wolnoć Tomku w swoim domku",Cargo jako właściciel lok.oraz ich wieloletni serwisant wie najlepiej,czy te lok.nadawały się jeszcze do naprawy w rozsądnych kosztach,czy raczej naprawa była nieopłacalna z biznesowego punktu widzenia,nb.skąd wiadomo jaki był powód kasacji danego loka?Ponad to,gdzie wyczytałeś że Cargo kasowało loki po remoncie i zdatne do ruchu?
Borys_q - 21-09-2014, 09:08
Temat postu:
Cytat:
Dawno nie czytałem większych bredni,bo jeśli okaże się prawdą to,że wprowadzono do ruchu pocięty palnikami a potem pospawany złom,


Bardzo mało prawdopodobne, najprawdopodobniej sprzęt został "zniszczony" na papierze a rzeczywistości trafił do ZNTK na NG

Cytat:
Cargo jako właściciel lok.oraz ich wieloletni serwisant wie najlepiej,czy te lok.nadawały się jeszcze do naprawy w rozsądnych kosztach,


Najprawdopodobniej komuś zależało żeby cargo nie zarobiło a zarobił prywaciarz. Cargo i tak ma za dużo lokomotyw w stosunku do pracy przewozowej.
maruda - 21-09-2014, 09:37
Temat postu:
Cytat:
Bardzo mało prawdopodobne, najprawdopodobniej sprzęt został "zniszczony" na papierze a rzeczywistości trafił do ZNTK na NG

Jeśli były zachowane procedury przy kasowaniu lok.to jednak była ingerencja palnika,jeśli natomiast było jak piszesz,to oznacza że przekrętas(y) działa(ł)(li) w samym Cargo...


Cytat:
Najprawdopodobniej komuś zależało żeby cargo nie zarobiło a zarobił prywaciarz. Cargo i tak ma za dużo lokomotyw w stosunku do pracy przewozowej


Ale to są(były)ich loki i mieli prawo zrobić z nimi co chcieli.Pamietajmy że ilostan lokomotyw to w dużej mierze spuścizna po PRL a do wielkości tamtych przewozów nie powrócimy już raczej nigdy...
Borys_q - 21-09-2014, 10:31
Temat postu:
Cytat:
Ale to są(były)ich loki i mieli prawo zrobić z nimi co chcieli.


Oczywiście, chociaż mając takie zaplecze warsztatowe mogli je sami pociąć i wywieść w kontenerach jeśli im tak zależało na zniszczeniu.

Inną kwestią jest to, że sprzedawanie lokomotyw z przeznaczeniem złomowym, prawdopodobnie jest dla Cargo i tak nie korzystne. Cargro traci bo mogło by nawet samemu wykonać NG tych lokomotyw i sprzedać jako sprawne, co do przeciwdziałania konkurencji to i tak to swojego zadania nie spełni bo jak prywaciarz będzie chciał lokomotywę kupić to i tak skądś ja kupi (helmuty sprowadzone z Maroka, skody kupione od Czechów, siódemki Z IC) ktoś mu te lokomotywy sprzeda wiec konkurencja i tak się pojawi A cargo nie zarobi na sprzedaży majątku.

.
Cytat:
Pamietajmy że ilostan lokomotyw to w dużej mierze spuścizna po PRL a do wielkości tamtych przewozów nie powrócimy już raczej nigdy...


To już temat na inną dyskusję.
wodkangazico - 21-09-2014, 11:54
Temat postu:
Remont zrobił nowy właściciel - chodziło mi o to, że "się dało" i "się opłaciło".

Właśnie maruda - otoloto, że ostoi nie cięto - spawanej nikt o zdrowych zmysłach nie dopuści.
Resztę można wspawać z powrotem na swoje miejsce albo nawet dowolnie - wedle własnej fantazji - wkomponować (oczywiście w granicach takich dupereli, jak: nacisk, skrajnia, położenie środka ciężkości, nawis czołowy, widoczność z kabiny itp.). Patrz: "stonki".
Borys_q - 21-09-2014, 16:13
Temat postu:
Nikt by nie reanimował lokomotywy w kawałkach jeśli jest na rynku tyle złomów w jednym kawałku.
Taurus - 21-09-2014, 18:25
Temat postu:
Cytat:
Ale to są(były)ich loki i mieli prawo zrobić z nimi co chcieli.Pamietajmy że ilostan lokomotyw to w dużej mierze spuścizna po PRL a do wielkości tamtych przewozów nie powrócimy już raczej nigdy...



Ciekawe stwierdzenie, na księżyć też mogli wysłać lokomotywy ? Każda spółka Skarbu Państwa ma prawo robić ze swoim majątkiem "co chce" ? Rolling Eyes

Dla mnie to bandyctwo. Wartość złomowa lokomotywy waha się w granicach kilkumiesięcznego czynszu wynajmu lokomotywy. Dziś gdyby zamiast wynajmowanych czeskich skód, prywaciarze mieli ET22 dzierżawione z Cargo, to konkurencja byłaby na tym samym poziomie procentowym, z tym że za dzierżawę Cargo inkasowałoby pokaźne sumy, a taki zakład jak ZNTK Oleśnica nie byłby na skraju bankructwa.
Jarul - 22-09-2014, 00:36
Temat postu:
Ja się cieszę, że polski sprzęt został wyremontowany przez Polaków i jeździ. Co do bezpieczeństwa - przecież to naprawa główna, wszystko jest w porządku. Chyba, że nie - i tu wtedy byłaby afera. Wolę, żeby kursowały ET22 niż żeby prywaciarze sprowadzali muzealny niekiedy tabor - jak np. serię 140 CD. Nie pamiętam już spółki, ale widziałem. A interesy Cargo mało mnie obchodzą - niech wożą dobrze towary, to i konkurencja niestraszna. Może są w tej sytuacji "na prawie", ale to pokazuje do jakiego absurdu doszliśmy rozwalając Polskie Koleje Państwowe. Lokomotywom i ich użytkownikom życzę długiej i niezawodnej pracy Razz

Aha - @maruda - nigdzie nie twierdziłem, że złomowano lokomotywy po remoncie. Może zdanie było niefortunne. Miałem na myśli, że wielce irytujące jest, że lokomotywę, która po remoncie będzie zdatna do ruchu ma się niszczyć, bo Pies Ogrodnika tak chce. Zaznaczam, dla mnie irytujące, dla innych nie musi.
Taurus - 22-09-2014, 07:36
Temat postu:
Cytat:
Co do bezpieczeństwa - przecież to naprawa główna, wszystko jest w porządku.


Pod warunkiem że nie została wykonana w jakimś "garażu". Jeżeli P4 lub P5 zrobiła duża firma jak np. Oleśnica, Newag, ZNTKiM to pisaniem o zagrożeniu bezpieczeństwa można się podetrzeć.
Tak jak "wódka" napisał, nikt o zdrowych zmysłach nie spawałby ramy lokomotywy, ramy wózka, czy też innych podzespołów których nie dopuszcza się w technologii naprawy do spawania. Poza w/w inne podzespoły można spokojnie kupić na rynku. Lokomotywa w takich zakładach przechodzi przez gęste sito kontroli jakości. Dużo ludzi musiałoby być niespełna rozumu.
maruda - 22-09-2014, 10:59
Temat postu:
Cytat:
Ale to są(były)ich loki i mieli prawo zrobić z nimi co chcieli.Pamietajmy że ilostan lokomotyw to w dużej mierze spuścizna po PRL a do wielkości tamtych przewozów nie powrócimy już raczej nigdy...



[quote="Taurus"]
Cytat:
Ciekawe stwierdzenie, na księżyć też mogli wysłać lokomotywy ? Każda spółka Skarbu Państwa ma prawo robić ze swoim majątkiem "co chce" ? :roll
:

Oczywiście że tak,pod warunkiem że będzie to zgodne z prawem Smile
[quote="Taurus"]
Cytat:
Dziś gdyby zamiast wynajmowanych czeskich skód, prywaciarze mieli ET22 dzierżawione z Cargo, to konkurencja byłaby na tym samym poziomie procentowym, z tym że za dzierżawę Cargo inkasowałoby pokaźne sumy

Taa,powinni te ET22 oddać prywaciarzom razem z pracą od razu,po co mają się biedaki dodatkowo męczyć stając do przetargów,Cargo część swoich maszynistów i zaplecza warsztatowego w najlepszym przypadku na bezpłatny,albo płatny postojowy z kasy za dzierżawę lok...Jeśli tak miałby wg.ciebie wyglądać ten biznes to chyba coś ci się pozajączkowało chopie.

[ Dodano: 22-09-2014, 12:17 ]
[quote="Jarul"]
Cytat:
A interesy Cargo mało mnie obchodzą - niech wożą dobrze towary, to i konkurencja niestraszna.

PKP Cargo w przeciwieństwie do innych,dobrze wozi towary,zgodnie z przepisami,zachowując przy tym wszelkie standardy bezpieczeństwa.
Taurus - 22-09-2014, 15:11
Temat postu:
Cytat:
Taa,powinni te ET22 oddać prywaciarzom razem z pracą od razu,po co mają się biedaki dodatkowo męczyć stając do przetargów,Cargo część swoich maszynistów i zaplecza warsztatowego w najlepszym przypadku na bezpłatny,albo płatny postojowy z kasy za dzierżawę lok...Jeśli tak miałby wg.ciebie wyglądać ten biznes to chyba coś ci się pozajączkowało chopie.


Chyba nie za bardzo kojarzysz, więc może bardziej wprost. PKP Cargo nie ma monopolu na tabor. Prywaciarze nie kupili od Cargo nadwyżki, wiec kupili nadwyżkę od CD Cargo. To nie ma nic wspólnego z kontraktami.
Jakieś 5 lat temu PKP Cargo jak miało kiepską sytuację przewozową to wystosowało do prywaciarzy ofertę na wynajem loków, nawet z obsługą (jakbyś nie wiedział). I co ? Masz coś do powiedzenia na temat prowadzonego biznesu w Cargo ? Tylko że to już była musztarda po obiedzie.
Zrozum, że krzywdy prywaciarzom nie zrobili. Krzywdę zrobili sobie, zakładom naprawczym i producentom części w Polsce.

To teraz trochę cyfr. Wynajem lokomotywy na rynku to rząd 50 - 80 tys PLN/miesiąc. Na PLK jeździ około 100 lokomotyw własności CD Cargo które już sobie tu jeżdżą 5-8 lat.Wiec uśredniając to wszystko mamy w pewnym uproszczeniu 450 mln PLN wypompowane do naszych południowych sąsiadów. Którzy siedzą i liczą kasiurę, a Cargo oddaje sprzęt do złomiarza. Bo tak najprościej.

[ Dodano: 22-09-2014, 17:49 ]
Edit: Aha, poinformuj jeszcze Zarządy prywatnych spółek że im się coś pozajączkowało skoro wynajmują (wynajmowali) tabor między sobą CTL -> Lotos, DB -> RP STK -> CTL itp.
maruda - 24-09-2014, 12:08
Temat postu:
Cytat:
Taa,powinni te ET22 oddać prywaciarzom razem z pracą od razu,po co mają się biedaki dodatkowo męczyć stając do przetargów,Cargo część swoich maszynistów i zaplecza warsztatowego w najlepszym przypadku na bezpłatny,albo płatny postojowy z kasy za dzierżawę lok...Jeśli tak miałby wg.ciebie wyglądać ten biznes to chyba coś ci się pozajączkowało chopie.


[quote="Taurus"]
Cytat:
To teraz trochę cyfr. Wynajem lokomotywy na rynku to rząd 50 - 80 tys PLN/miesiąc. Na PLK jeździ około 100 lokomotyw własności CD Cargo które już sobie tu jeżdżą 5-8 lat.Wiec uśredniając to wszystko mamy w pewnym uproszczeniu 450 mln PLN wypompowane do naszych południowych sąsiadów. Którzy siedzą i liczą kasiurę, a Cargo oddaje sprzęt do złomiarza. Bo tak najprościej.


Czy ty uważasz że w Cargo tego nie liczyli?Jeśli tak to jesteś naiwny,bo z biznesowego punktu widzenia lepiej jest loka zezłomować jak oddać konkurencji za 50 tyś.zł/m-c.bo ten lok w stanie czynnym zarobi dla nich znacznie wiecej,przez co będzie sie ona rozwijać ekspansywnie i po prostu odbierać Cargo rynek.Jest to ekonomia na poziomie liceum a niestety chopie,czasy komunizmu mamy szczęśliwie za sobą,chodź z twoich wywodów widać tęsknotę za czasami słusznie minionymi,vide-"Cargo powinno się martwić o tych czy tamtych,biznes is biznes i każdy"orze jak może"...
Borys_q - 24-09-2014, 13:35
Temat postu:
Cytat:
Jest to ekonomia na poziomie liceum....


Dokładnie tak jak mówisz liceum. Jakby Cargo miało kadrę zarządzająca wykraczająca poza liceum toby wiedzieli że prywaciarz im ten rynek i tak zabierze i tak. Z taką pozycja konkurencyjna zwłaszcza do drobnicy, to lepiej niech Cargo skupi się na wynajmowaniu maszyn to może jeszcze coś zarobi.
Rodriges - 24-09-2014, 18:24
Temat postu:
Prawo nie zabrania eksploatowania lokomotyw w sytuacji gdy właścicielem został podmiot C, który wcześniej kupił lokomotywę od podmiotu B, a w umowie sprzedający (czyli podmiot B) nie zastrzegł, że lokomotywa jak również jej części nie mogą być przedmiotem ponownej eksploatacji przez podmiot C lub jakikolwiek inny. I nic tu nie zmienia, że podmiot A (w tym przypadku jest to PKP CARGO) sprzedał podmiotowi B lokomotywy zawierając w umowie klauzulę o tym, że lokomotywy nie mogą być eksploatowane a ich części nie mogą być przedmiotem ponownej eksploatacji.
Problem jest w tym, że PKP CARGO stosując odpowiednią klauzulę w umowie (jeśli taka była) nie wyegzekwowało fizycznej likwidacji powołując do tego celu np. komisję. Źle skonstruowana umowa a w konsekwencji brak odpowiedniego zapisu wywołała takie skutki.
Winę za ten stan rzeczy ponosi tylko i wyłącznie PKP CARGO S.A. Wiem jednak, że będzie się szukać kozła ofiarnego aby dyrektorzy zakładów mogli uniknąć odpowiedzialności za nieudolność i ewentualną niegospodarność.
Z tym zarzutem niegospodarności jest jednak tak, że właściwie nie polega to na tym, że sprzedano lokomotywy w celu złomowania. Tylko, że niegospodarnością jest to, że zamiast je naprawić i użytkować przeznaczono je do likwidacji czyli na złom. W tej sytuacji niepotrzebnie wydano pieniądze (także publiczne) na zakup nowych lokomotyw w sytuacji gdy można było je naprawić za niewielką kwotę a następnie nadal eksploatować.
Nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu bezpieczeństwa jeśli pojazd spełniał wymagania techniczne i dotychczas był eksploatowany aż do chwili sprzedaży.
Niewykonalne i absurdalne jest w obecnej sytuacji prawnej śledzenie zmian właścicielskich pojazdów. Tym bardziej tych modernizowanych, które co chwilę zmieniają właściciela.
Wątpliwości powinny wyeliminować odpowiednie zgody wydawane przez producentów i zakłady naprawcze.
W tym nie ma żadnej winy ze strony UTK i Ministerstwa. Winnych będzie szukać się wszędzie tylko nie tam gdzie się powinno czyli w PKP CARGO S.A.
wodkangazico - 24-09-2014, 21:21
Temat postu:
No niezupełnie.
Jeśli Cargo zgłosiło UTK złomowane pojazdy do wykreślenia z rejestru, a następnie te same pojazdy, firmy które je kupiły i wyremontowały, do umieszczenia w tymże rejstrze zglosiły, to albo na Chałubińskiego muszą wydać jeszcze parę melonów na gadżety komputerowe, bo te, którymi się obecnie bawią, mają za małą moc obliczeniową, albo tam jakieś półgłówki pracują.
Co obstawiacie?
blakop - 24-09-2014, 22:27
Temat postu:
Możesz podać podstawę prawną na to? I czy faktycznie wiesz, że takie zgłoszenie miało miejsce??
Najpierw się wykreśla z rejestrów dopiero potem faktycznie kasuje??

A wracając do analogii drogowych - zgłaszasz do ubezpieczalni że masz auto po wypadku - ubezpieczalnia orzeka kasację pojazdu. A Ty je jednak naprawiasz i w tej samej ubezpieczalni ubezpieczasz je od nowa. I nie ma to nic wspólnego z półgłówkami. Tak kulawe jest prawo w tej dziedzinie. Nie zdziwił bym się gdyby w kwestiach kolejowych było podobnie.
Księgarz - 24-09-2014, 23:41
Temat postu:
Fajnie pisać, że CARGO ponosi całą winę, że nie umie liczyć, że złomuje loki, które za niewielką kasę można wyremontować. Lokomotywy w naszym kraju mają swoje cykle przeglądowo-naprawcze. Przegląd - naprawa rewizyjna - przegląd - naprawa główna. Każda w swojej cenie. Jak lok stoi w krzakach to nie dlatego, że tak ma być lecz raczej dlatego, że czeka na "kasę" na jej naprawę. Zwłaszcza tą główną. Bo kolejność cyklu musi być zachowana. Jak się nie doczeka to trafia na złom.
U nowego właściciela zwłaszcza gdy przy rejestracji UTK nie skojarzył, że ktoś mógł złożyć lokomotywę z dwóch innych, cykl liczony jest od początku. A pierwsze przeglądy i naprawy są z reguły tanie.
W żadnym wypadku porównywanie tej sytuacji z przykładami z rynku samochodowego nie dadzą prawdziwego obrazu. A bez tego pisanie o niegospodarności czy wręcz wskazywanie winnych jedynie po stronie CARGO jest dla mnie jeszcze za wczesne.
Chociażby z powodu powyżej opisanego.
wodkangazico - 25-09-2014, 08:16
Temat postu:
Blakop - especially for You: http://www.isip.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20130000211&type=2
Tam napisano, kiedy się wpisuje i wykreśla.

Czy zgłoszenie miało miejsce?
Zgłoszenie kasacji?
Jakoś nie wyobrażam sobie Purwina odgrażającego się UTeKiem, w sytuacji, jeśli by nie zgłosił?

Zgłoszenie nowego właściciela do wpisu do rejestru?
Fakt - dowodu nie mam.
Ale, na jakich numerach mieli by bez tego jeździć? Na lewych?
Kiepski pomysł w sytuacji, kiedy każdy z "Gadżetów" Dyla ma do wyrobienia normę dwóch czy trzech kontroli na pojazdach kolejowych w miesiącu.
No, chyba żeby jednak liczyć na ich ćwierćinteligencję.

Co do aberracji prawnych względem opisanych ubezpieczeń samochodów - w takiej sytuacji, na ubezpieczycielu ciąży obowiązek zgłoszenia tego faktu do prokuratury.
blakop - 25-09-2014, 11:50
Temat postu:
Cytat:
w takiej sytuacji, na ubezpieczycielu ciąży obowiązek zgłoszenia tego faktu do prokuratury.


Jesteś w absolutnym błędzie. Bo niby na jakiej podstawie? W Polsce orzeczenie tzw. "kasacji" z punktu widzenia ubezpieczyciela absolutnie nie oznacza, że pojazd takiej fizycznej kasacji należy poddać. Co więcej - wiele ubezpieczalni zwraca taki pojazd po wypłacie szkody właścicielowi (nazywa się to wtedy "pozostałości po szkodzie w postaci uszkodzonego pojazdu") i daje mu wolny wybór co z tym zrobić. Nikt nie zabrania ponownej naprawy takiego pojazdu, a tym samym jego kolejnego ubezpieczenia. A jak ktoś ma taką wolę to i w tej samej ubezpieczalni to zrobi. I żeby nie demonizować, że to droga do legalizacji kompletnych wraków - dla wielu kilkunastoletnich aut, często w świetnym jeszcze stanie technicznym, kolizja w której utracą reflektory i maskę (plus parę drobiazgów) oznacza w ubezpieczalni kasację - w kontekście wypadkowej wartości rynkowej tego pojazdu i oficjalnych kosztów napraw, które w tym przypadku przekroczą określony próg procentowy. Jednak naprawa przy użyciu choćby używanych elementów i robocizny własnej wyniesie tak naprawdę "grosze" a zabroniona nie jest.

Wiem - mowa o rynku samochodowym - ale chciałem ukazać jakie tu niuanse i niejasności istnieją w kwestii tego kto co i kiedy może uznać za złom, a złomem niekoniecznie musi to być. Myślę, że podobne zawiłości i niejasności mogą istnieć w prawie dotyczącym kolei, którego nie zamierzam jednak na potrzeby tego wątku studiować - ale dziękuję za link.

Powiem tak - niedawno sprzedałem samochód. Miał niemal 25 lat. Korozja niemiłosierna, innych wad też nie brakowało. Mi osobiście remontować się go nie opłacało.
Nie mogę jednak wykluczyć, że nowy właściciel zrobi z niego perełkę i kiedy za pół roku zobaczę jak to auto śmiga na ulicy nie zamierzam tupać nóżką, że jakim prawem on sobie tak jeździ, jak to nie powinno jeździć... Mogłem sam naprawić, albo zezłomować!
wodkangazico - 25-09-2014, 13:05
Temat postu:
Ok. - przyznaję - na słowo "kasacja" zareagowałem jak pies Pawłowa i odruchowo zareagowałem, jakby chodziło o te powypadkowe wraki, które obligatoryjnie podlegają likwidacji, choćby ze względu na naruszenie konstrukcji klatki bezpieczeństwa, czy jak to tam zwą.
Jeśli zaś chodzi o definicję ubezpieczalni - możesz mieć absolutną rację. Nie wiem, nie korzystałem.
Anonymous - 25-09-2014, 13:43
Temat postu:
Tak naprawdę cała ta afera dotyczy jednej lokomotywy czyli ET22-1034-5281, który przeszedł G1 w ZPNTMiU TABOR Dębica. Ta lokomotywa to skreślona z ilostanu w 2012 roku ET22-350, wyprodukowana w 1977 roku a ostatnią, ósmą rewizję przeszła 19.12.2005 w ZNTK Oleśnica. W 2012 skreślona z ilostanu ze względu na NNG robiła za "grzejkę". W 2014 wykupił ją Tabor Dębica i o dziwo jeździ. Takich przypadków jest oczywiście więcej ale krzyk dotyczy tej konkretnej lokomotywy. Smile
Nieco info:
http://mkseba.xaa.pl/22-1034-5281.html
Podobnie rzecz się ma z Orlenowskim 3E-100 który jeździł do 2000 roku w barwach PKP a od 2001 roku aż do 2006 roku był eksponatem złomowiska w Jaworzynie Śląskiej. Na przełomie 2006/2007 przeszedł NG i jeździ dla Orlenu do dziś.
Piotr13 - 25-09-2014, 15:23
Temat postu:
Księgarz napisał/a:
Fajnie pisać, że CARGO ponosi całą winę, że nie umie liczyć, że złomuje loki, które za niewielką kasę można wyremontować. Lokomotywy w naszym kraju mają swoje cykle przeglądowo-naprawcze. Przegląd - naprawa rewizyjna - przegląd - naprawa główna. Każda w swojej cenie. Jak lok stoi w krzakach to nie dlatego, że tak ma być lecz raczej dlatego, że czeka na "kasę" na jej naprawę. Zwłaszcza tą główną. Bo kolejność cyklu musi być zachowana. Jak się nie doczeka to trafia na złom.


Ależ nikt nie twierdzi, że to są loki w świetnym stanie, które za tysiąc zł wydane na farby mogą wrócić do ruchu. Wszyscy wiedzą, że one wyjeździły kilometry i musiały przejść naprawy główne. Problemem jest to, że Cargo faktycznie nie ma pomysłu na swój biznes. Lokomotywy kiedyś wyjeżdżą kilometry i co dalej? Nie ma pomysłu ani na remonty, ani na nowe, typowe myślenie "jakoś to będzie, może coś od państwa wpadnie". Ale żeby wozić towar trzeba mieć czym - a kilkukrotnie taniej jest wykonać NG (i to jeszcze we własnej spółce-córce którą przecież do tego celu stworzyli) niż kupić nową. Druga sprawa, nawet jak nie chcą remontować dla siebie, mogli sprzedać i na tym zarobić, bo mydlenie oczu o "zatrzymaniu konkurencji" jest dziecinne. To jest kolos na glinianych nogach, te działania pokazują, że ta spółka po prostu "trzyma się brzytwy".
Taurus - 25-09-2014, 16:28
Temat postu:
Cytat:
Jest to ekonomia na poziomie liceum a niestety chopie,czasy komunizmu mamy szczęśliwie za sobą,chodź z twoich wywodów widać tęsknotę za czasami słusznie minionymi,vide-"Cargo powinno się martwić o tych czy tamtych,biznes is biznes i każdy"orze jak może"...


Fajnie, czyli rozumiem że jak Cargo będzie traciło rynek przewozów na korzyść konkurencji to będą kontynuować palenie loków na złom. A konkurencja będzie wprowadzać tabor od sąsiadów. Przypomina mi to akcję z jabłkami która ostatnio jest głośna.
Damy Wam (producentom) rekompensatę po 0,24 zł /kg jabłek ale trzeba zniszczyć plony. No niestety nikt nie chce tego kupić (tzn. nie umiemy znaleźć rynku zbytu). A jak Rosja nie odblokuje embarga to sady jabłoni pójdą w... ogrzewanie kominkowe.
I to jest ekonomia na poziomie wyższym oczywiście. Rolling Eyes

Ja nie napisałem że Cargo ma komuś coś dać. Ma uzyskać maksymalny zysk. Jakbyś nie wiedział kontrakty są zawierane na długie terminy i ograniczeniem w dzisiejszych czasach nie jest tabor, lecz kadra maszynistowska, tu jest problem. Teraz tabor można brać z wielu źródeł, tylko nie z Cargo bo tam się jeszcze żyje mentalnie w latach 70-tych.
Rodriges - 25-09-2014, 19:57
Temat postu:
Ale nie wszystkie lokomotywy są zarejestrowane w UTK. Te stare nie miały kiedyś obowiązku rejestracji do pewnego momentu (roku). Kiedyś rejestr prowadziło tylko PKP a dopiero od kilku lat UTK. Jeśli to stare lokomotywy wyciągnięte z zarośli, to UTK może nie mieć wiedzy na ich temat. Podobnie z wagonami.
Jeśli po modernie uprawnione osoby / podmioty podpisały stosowne papiery o tym, że pojazd jest sprawny to urzędnik wziął to za dobrą monetę. UTK nie posiada warsztatów i każdorazowo nie będzie garniturowy urzędnik zakładał fartucha na siebie, żeby dokonać oględzin. Nie taka jest rola urzędnika. Do tego są wyspecjalizowane podmioty. Jeśli podpisano, że pojazd sprawny technicznie to o co chodzi? Żal d…pę ściska CARGOwcom, że nie potrafią tanio naprawić lokomotyw lub wagonów. Cóż jeśli ma się na etacie chmarę zbędnych dyrektorów i związkowców to koszty napraw w PKP CARGO są olbrzymie bo trzeba z czegoś ukręcić żeby było na pensje i odprawy dla przesadnie licznej grupy dyrektorów. Prywatny podmiot nie ma tego zbędnego balastu więc i koszty prowadzonej działalności niższe.
wodkangazico - 26-09-2014, 05:55
Temat postu:
Co do czasów przedutekowskich zgoda. Chodzi o te handlowane od 2011 r. (coś tam chyba mówił, że proceder trwał do 2013).
Cytat:
(...)nie będzie garniturowy urzędnik zakładał fartucha na siebie, żeby dokonać oględzin

Przypomniało mi się coś: mieliśmy kiedyś niezły ubaw, jak jakaś urzędniczka - z UTeKu, a jakże - odstrzelona w jasną garsonkę, właziła pod wagon żeby sprawdzić numery wózków. Very Happy
maruda - 26-09-2014, 09:11
Temat postu:
Cytat:
Jest to ekonomia na poziomie liceum a niestety chopie,czasy komunizmu mamy szczęśliwie za sobą,chodź z twoich wywodów widać tęsknotę za czasami słusznie minionymi,vide-"Cargo powinno się martwić o tych czy tamtych,biznes is biznes i każdy"orze jak może"...


[quote="Taurus"]
Cytat:
Fajnie, czyli rozumiem że jak Cargo będzie traciło rynek przewozów na korzyść konkurencji to będą kontynuować palenie loków na złom. A konkurencja będzie wprowadzać tabor od sąsiadów.

Podstawy takiego działania wyłuszczyłem kilka postów wcześniej,ponad to stare 30-40 letnie złomy,czas zastępować nowszym taborem a nie topić kasę w rumowiu rdzy,taki błąd PKP Cargo zrobiło"modernizując"lok ET22 na ET22 Em i Ek ale to dyskusja na inną rozmowę...Co do konkurencji Cargo,to jeśli się już tak martwisz że zanadto zaszkodzi ona właśnie Cargo,to powinieneś monitować do UTK aby ich kontrolerzy ruszyli dupy ze stołków i przeprowadzili solidne kontrole tych tzw.prywaciarzy,bo na polskich torach za ich sprawą,dzieją się ciekawe rzeczy.Jeśli masz pojęcie o tej kuchni,to wiesz zapewne że trudno jest konkurować z kimś kto nie przestrzega żelaznych zasad i reguł gry...
Piotr13 - 26-09-2014, 09:19
Temat postu:
maruda napisał/a:
ponad to stare 30-40 letnie złomy,czas zastępować nowszym taborem a nie topić kasę w rumowiu rdzy,taki błąd PKP Cargo zrobiło"modernizując"lok ET22 na ET22 Em i Ek ale to dyskusja na inną rozmowę

Gdyby nie te zmodernizowane byki, Cargo teraz... nie miałoby czym wozić węgla, bo na nowe loki ich by po prostu nie było stać. Spółka wykazuje teraz dochód pewnie tylko dlatego, że nie inwestuje w tabor. Ale ile tak można?
maruda - 26-09-2014, 09:19
Temat postu:
[quote="Rodriges"]
Cytat:
Ale nie wszystkie lokomotywy są zarejestrowane w UTK. Te stare nie miały kiedyś obowiązku rejestracji do pewnego momentu (roku). Kiedyś rejestr prowadziło tylko PKP a dopiero od kilku lat UTK. Jeśli to stare lokomotywy wyciągnięte z zarośli, to UTK może nie mieć wiedzy na ich temat.


Z tego co wiem,ok.roku 2005-06,była robiona w spółkach grupy PKP szczegółowa inwentaryzacja taboru,każdy pojazd otrzymywał stosowną nalepkę z nr.inw.umieszczaną w kabinie,dotyczyło to nawet złomów rdzewiejących od kilku czy kilkunastu lat w krzaczorach...

[ Dodano: 26-09-2014, 10:34 ]
[quote="Piotr13"]
Cytat:
Gdyby nie te zmodernizowane byki, Cargo teraz... nie miałoby czym wozić węgla, bo na nowe loki ich by po prostu nie było stać. Spółka wykazuje teraz dochód pewnie tylko dlatego, że nie inwestuje w tabor. Ale ile tak można?

Bełkot.Przez te zmodernizowane byki,wiele innych stoi po dziś dzień w krzakach,ale jak już wspomniałem jest to temat rzeka i teraz nie bedę tego rozwijał....
Taurus - 26-09-2014, 09:39
Temat postu:
Zauważ tylko że naprawa główna polega na odtworzeniu parametrów konstrukcyjnych lokomotywy i wymianie wielu podzespołów na nowe, więc nazywanie ich 30-40 letnim złomem jest trochę przesadzone.
Na dzień dzisiejszy w kraju takim jakim jest Polska jedną z najlepszych lokomotyw do prowadzenia pociągów towarowych jest ET22 (i trochę mniej 181) może być po lekkiej modernizacji. Jest to uzasadniony ekonomicznie i świadomy wybór większości przewoźników towarowych.
Z nowoczesnego taboru alternatywą może być tylko Dragon, a wszystkie inne Vectrony, Bombardiery itp. 4 osiowe piękne lokomotywki to nadają się na szlaki takie jak są na zachodzie, w Polsce na okładki kalendarzy i ewentualnie pociągi kontenerowe międzynarodowe i do tego są sakramencko drogie (w utrzymaniu wbrew pozorom również).

Jeszcze wiele lat ET22 będzie dobrze służyć w przewozach towarowych po liniach PKP PLK.
Piotr13 - 26-09-2014, 09:51
Temat postu:
maruda napisał/a:

Bełkot.Przez te zmodernizowane byki,wiele innych stoi po dziś dzień w krzakach,ale jak już wspomniałem jest to temat rzeka i teraz nie bedę tego rozwijał....

To dopiero bełkot... Skoro jeżdżą zmodernizowane, a stoją bardziej wyeksploatowane, to chyba zasadniczo w porządku? Z drugiej strony - wracamy do punktu wyjścia, skoro stoją jakieś "niepotrzebne" maszyny, to - może by je tak sprzedać...
Taurus - 26-09-2014, 10:08
Temat postu:
Cytat:
może by je tak sprzedać...


Sprzedać to nie jest aż tak złoty interes. Wynająć, to już lepiej, na rok z opcją przedłużania umowy najmu o kolejne lata.
Wtedy można kontrolować zawierane kontrakty i żonglować ilością wynajmowanego taboru w stosunku do zamówionych przewozów. Przy okazji innych przewoźników można trochę trzymać "w szachu".

Ale to już jest musztarda po obiedzie, złoty interes to byłby 8-10 lat temu. Teraz owoce tego interesu płyną strumieniem Euro w kierunku czeskiej Pragi i czeskich zakładów produkcyjnych i naprawczych.
maruda - 26-09-2014, 10:17
Temat postu:
[quote="Taurus"]
Cytat:
Zauważ tylko że naprawa główna polega na odtworzeniu parametrów konstrukcyjnych lokomotywy i wymianie wielu podzespołów na nowe, więc nazywanie ich 30-40 letnim złomem jest trochę przesadzone.


Czyżby Shocked Bo właśnie o te parametry konstrukcyjne chodzi,przecież to jest konstrukcja z lat 60-tych,co z tego że jest to wół pociągowy,ale za jaką cenę?(chodzi mi też o zdrowie maszynistów)
Cytat:
Na dzień dzisiejszy w kraju takim jakim jest Polska jedną z najlepszych lokomotyw do prowadzenia pociągów towarowych jest ET22 (i trochę mniej 181) może być po lekkiej modernizacji. Jest to uzasadniony ekonomicznie i świadomy wybór większości przewoźników towarowych.

Jasne kuźxx,siedząc za biurkiem i patrząc na tabelki w excelu,wygląda to w miarę...

Cytat:
Z nowoczesnego taboru alternatywą może być tylko Dragon...

I tu dochodzimy do sedna,zamiast topić kasę we wkładanie nowych części do przestarzałych konstrukcyjnie lok.czy nie lepiej zainwestować w takie Dragony?

[ Dodano: 26-09-2014, 11:27 ]

Cytat:
Bełkot.Przez te zmodernizowane byki,wiele innych stoi po dziś dzień w krzakach,ale jak już wspomniałem jest to temat rzeka i teraz nie bedę tego rozwijał....

Cytat:
To dopiero bełkot... Skoro jeżdżą zmodernizowane, a stoją bardziej wyeksploatowane, to chyba zasadniczo w porządku? Z drugiej strony - wracamy do punktu wyjścia, skoro stoją jakieś "niepotrzebne" maszyny, to - może by je tak sprzedać..

Ja bardzo proszę,jeśli nie masz pojecia o czym piszesz a do tego nie pamiętasz co napisałeś kilka postów wstecz,to nie zabieraj głosu w dyskusji albo się ogarnij.EOT
Taurus - 26-09-2014, 10:41
Temat postu:
Fantastyka, póki co.
Popytaj i dowiedz się ile kosztują Dragon a ile naprawa główna z modernizacją ET22. Coś w poprzednich postach mówiłeś o ekonomii Very Happy
Poza tym ile takich Dragonów może Newag w roku wyprodukować ? 15 ? 20 ? Dlatego ET 22 to nadal dobra opcja dla zapewnienia realizacji przewozów towarowych w Polsce. To nie przedsiębiorstwo taksówkowe że można wymienić flotę 10 aut w rok.

Na temat pozostałych Twoich teorii nie będę się odnosił bo trzeba byłoby wysnuć wniosek że trzeba kolej w Polsce zlikwidować.
Piotr13 - 26-09-2014, 10:50
Temat postu:
maruda napisał/a:

Czyżby Shocked Bo właśnie o te parametry konstrukcyjne chodzi,przecież to jest konstrukcja z lat 60-tych,co z tego że jest to wół pociągowy,ale za jaką cenę?(chodzi mi też o zdrowie maszynistów)
I tu dochodzimy do sedna,zamiast topić kasę we wkładanie nowych części do przestarzałych konstrukcyjnie lok.czy nie lepiej zainwestować w takie Dragony?

No i co, że jest "z lat 60"? To nie ma ładnie wyglądać, tylko ma jeździć i przynosić zyski. To że nawet prywaciarze w większości opierają się na starym taborze, o czymś świadczy - widocznie jest to ekonomiczne rozwiązanie. Przecież jakby mieli kasę i by się opłacało to by kupili.
maruda napisał/a:

Ja bardzo proszę,jeśli nie masz pojecia o czym piszesz a do tego nie pamiętasz co napisałeś kilka postów wstecz,to nie zabieraj głosu w dyskusji albo się ogarnij.EOT

Tak naprawdę to ciężko zrozumieć twój tok myślenia, ale to nie dziwne skoro pewnie masz coś wspólnego z administracją Cargo skoro ich tak bronisz.
maruda - 26-09-2014, 11:42
Temat postu:
[quote="Taurus"]
Cytat:
Fantastyka, póki co.
Popytaj i dowiedz się ile kosztują Dragon a ile naprawa główna z modernizacją ET22. Coś w poprzednich postach mówiłeś o ekonomii Very Happy

Konkretna modernizacja wraz z NG.lok ET22 jest oczywiście tańsza od zakupu nowego Dragona ale różnica z tego co mi wiadomo nie jest jakoś astronomicznie duża,tyle że chopie! ten Dragon dzięki temu że nie wymaga tak czestych przeglądów PK i PO a także jest mniej awaryjny bo nowocześniejszy,wykona w ciagu miesiąca,statystycznie tę samą robotę co 2 byki,czyli chyba ekonomia jest?
Cytat:
Poza tym ile takich Dragonów może Newag w roku wyprodukować ? 15 ? 20 ?

Wymiana taboru to proces dość długotrwały,ważniejsze jest aby w ogóle się toczył więc nie rozumiem tego wtrętu...
Cytat:
Na temat pozostałych Twoich teorii nie będę się odnosił bo trzeba byłoby wysnuć wniosek że trzeba kolej w Polsce zlikwidować

Bzdury wysnuwasz bo ja nie mam takich intencji Zg
Taurus - 26-09-2014, 12:08
Temat postu:
Cytat:
Konkretna modernizacja wraz z NG.lok ET22 jest oczywiście tańsza od zakupu nowego Dragona ale różnica z tego co mi wiadomo nie jest jakoś astronomicznie duża,tyle że chopie! ten Dragon dzięki temu że nie wymaga tak czestych przeglądów PK i PO a także jest mniej awaryjny bo nowocześniejszy,wykona w ciagu miesiąca,statystycznie tę samą robotę co 2 byki,czyli chyba ekonomia jest?


Przekonasz się jak ten Dragon będzie miał przeglądy duże i naprawy okresowe jaki jest bilans długoterminowy. Rzadko się psuje ale jak coś polegnie to już konkretnie kosztuje.
Nie jestem przeciwnikiem Dragona, ale chłopie, zdejmij różowe okulary Smile Rzeczywistość jest trochę bardziej brutalna. Język [/quote]
maruda - 26-09-2014, 12:50
Temat postu:
[quote="Taurus"]
Cytat:
Przekonasz się jak ten Dragon będzie miał przeglądy duże i naprawy okresowe jaki jest bilans długoterminowy.

Ty byłeś u wróżki?Skąd wiesz takie rzeczy,to jest konstrukcyjnie nowa lok.i nikt tak naprawdę nie wie jeszcze jaki bedzie koszt jej serwisowania za X lat.Póki co nowy tabor podlega gwarancji.

Cytat:
Rzadko się psuje ale jak coś polegnie to już konkretnie kosztuje.



Być może,ale zarobek dzięki tej lok.też jest konkretny i jest z czego inwestować,pamiętajmy tez że jest to loko.wyprodukowane i skonstruowane w Polsce i przez polską firmę,zatem z częściami i dostępnością nie powinno być kłopotów-to tak w skrócie...
Taurus - 26-09-2014, 12:56
Temat postu:
Nie chadzam do wróżek, widziałem na przykładzie lokomotyw EuroSprinter Siemensa, bo to chyba podobna klasa przedziałów cenowych utrzymania i podzespołów. Chociaż Dragon ma do naprawy 2 silniki i zestawy więcej.
Myślisz że DB Schenker robi naprawy główne lokomotyw ET21 w Newagu bo tak sobie ubzdurali ?
Jeżeli komuś się wydaje że taka firma jak DB Schenker tego nie skalkulowała ekonomicznie to albo jest ignorantem albo niespełna rozumu.

Cytat:
Być może,ale zarobek dzięki tej lok.też jest konkretny i jest z czego inwestować,pamiętajmy tez że jest to loko.wyprodukowane i skonstruowane w Polsce i przez polską firmę,zatem z częściami i dostępnością nie powinno być kłopotów-to tak w skrócie...


Przewóz to przewóz, jak będę rozwoził pizzę to tyle samo ona będzie kosztować klienta czy ją przywiozę trabantem czy Audi A8. Co do części to akurat jesteś w błędzie. Produkcja rodzima to pudło, ramy, itp, cały osprzęt pneumatyczny maszyny elektryczne etc, to "zagramaniczna" produkcja Panie ! Newag je tylko wkłada w pudło, ta produkcja sama co w Bombardierach czy innych Siemensach, to tak w skrócie...
maruda - 28-09-2014, 10:17
Temat postu:
[quote="Taurus"]
Cytat:
Nie chadzam do wróżek, widziałem na przykładzie lokomotyw EuroSprinter Siemensa, bo to chyba podobna klasa przedziałów cenowych utrzymania i podzespołów. Chociaż Dragon ma do naprawy 2 silniki i zestawy więcej.

Owszem ma dwa silniki więcej dzięki czemu więcej uciągnie a w związku z tym więcej zarobi,więc oso rwetes choopie?
[quote="Taurus"]
Cytat:
Myślisz że DB Schenker robi naprawy główne lokomotyw ET21 w Newagu bo tak sobie ubzdurali ?
Jeżeli komuś się wydaje że taka firma jak DB Schenker tego nie skalkulowała ekonomicznie to albo jest ignorantem albo niespełna rozumu.

Ale oso ci chodzi w kwestii tego wątku,jakiś dziwny jesteś Shocked
[quote="Taurus"]
Cytat:
Przewóz to przewóz, jak będę rozwoził pizzę to tyle samo ona będzie kosztować klienta czy ją przywiozę trabantem czy Audi A8.

I jednym i drugim pizze dowieziesz ale jak nie będziesz chciał kosztów przerzucić na klienta to zarobek na "frachcie" już ten sam nie będzie Wink Ponad to,jest to typowe porównanie z d**y wzięte.
[quote:="Taurus"]
Cytat:
Co do części to akurat jesteś w błędzie. Produkcja rodzima to pudło, ramy, itp, cały osprzęt pneumatyczny maszyny elektryczne etc, to "zagramaniczna" produkcja Panie ! Newag je tylko wkłada w pudło, ta produkcja sama co w Bombardierach czy innych Siemensach, to tak w skrócie...

Tak w skrócie to nie do końca ten osprzęt jest zagraniczny a wrecz odwrotnie,moze z wyj.elektroniki...

"We wrześniu 2006 podpisano umowę z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego na dofinansowanie projektu budowy nowej lokomotywy. Zdecydowano się na jednostkę dedykowaną ciężkim pociągom towarowym, a dodatkowo, ze względu na chęć umożliwienia eksploatacji lokomotywy na bardziej zużytych torowiskach, na konstrukcję 6 osiową. Projekt takiej lokomotywy został przygotowany przy współpracy producenta z EC Engineering i Instytutem Elektrotechniki. Silniki trakcyjne zostały zaprojektowane przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Maszyn Elektrycznych Komel a wykonane przez Zakład Maszyn Elektrycznych Emit"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Newag_Dragon
Taurus - 28-09-2014, 13:18
Temat postu:
Cytat:
Owszem ma dwa silniki więcej dzięki czemu więcej uciągnie a w związku z tym więcej zarobi,więc oso rwetes choopie?


Haha, to się ubawiłem. Czyli jak firma X kupi sobie Dragona to dostanie więcej za kontrakt z przewozu kontererów z punktu A do punktu B argumentując to że więcej uciągnie niż firma Y która posiada ET22 ?
Pokręcone to co piszesz.

Cytat:
Ale oso ci chodzi w kwestii tego wątku,jakiś dziwny jesteś


Jak to o co ? Przecież próbujesz wszystkim wmówić wręcz wprost odwrotnego ok kilku postów. Twierdziłeś że złom powinien znaleźć się na złomie a nie naprawie głównej, bo ekonomia itp...

Cytat:
I jednym i drugim pizze dowieziesz ale jak nie będziesz chciał kosztów przerzucić na klienta to zarobek na "frachcie" już ten sam nie będzie Wink Ponad to,jest to typowe porównanie z d**y wzięte.


Dlaczego ? Przecież tak samo jest na przykład z węglem, podpisujesz kontrakt i odbiorcę nie obchodzi czym ty to przewieziesz, masz to zrobić punktualnie a 90% opóźnień wynika nie z jakości taboru lecz PLKi i nadawcy.
I mam to tak zrobić aby ekpsloatacja taboru nie przekroczyła założeń pod ten konkretny kontrakt. Mam na tytm zarabiać a nie dokładać.

Każda firma sobie weryfikuje i wdraża swoją politykę taborową bez naszego udziału Smile i za kilka lat coś można będzie wywnioskować.
Ponieważ nie chcę już męczyć ewentualnych czytających, temat schodzi na boczne tory oraz widzę że ciężko pojąć ci pewne podstawy i kontynuujesz strzelanie do mnie ze ślepaków (tzn bez choćby prostych argumentów) - mówię PAS. Zdrówko
maruda - 29-09-2014, 06:25
Temat postu:
[quote="Taurus"]

Cytat:
Haha, to się ubawiłem. Czyli jak firma X kupi sobie Dragona to dostanie więcej za kontrakt z przewozu kontererów z punktu A do punktu B argumentując to że więcej uciągnie niż firma Y która posiada ET22 ?
Pokręcone to co piszesz.

Firma posiadająca"dragony"ma inną pozycję przetargową oraz nastawia się na inną specyfikę pracy i tak na zdrowy rozsądek nie będzie z tego powodu stawać do przetargu o przewóz kontenerów,bo tym"dragonem"to się nie kalkuluje.Ktoś kto ma"dragony"chce nimi ciągnąć duże brutta bo to jest typowy wół pociągowy mogący uciągnąc ponad 4000t.a składy kontenerowe to ok.1200t.
Cytat:
Jak to o co ? Przecież próbujesz wszystkim wmówić wręcz wprost odwrotnego ok kilku postów. Twierdziłeś że złom powinien znaleźć się na złomie a nie naprawie głównej, bo ekonomia itp...
Ponieważ nie chcę już męczyć ewentualnych czytających, temat schodzi na boczne tory oraz widzę że ciężko pojąć ci pewne podstawy i kontynuujesz strzelanie do mnie ze ślepaków (tzn bez choćby prostych argumentów) - mówię PAS. Zdrówko

Owszem tak twierdzę chodź tak naprawdę kontekst mojej wypowiedzi trochę inaczej wybrzmiewa,tyle że trzeba się naumić czytać ze zrozumieniem panie,ty natomiast twierdzisz że do usr..ej śmierci wozić towar należy 40-50 letnim złomem,który w normalnym kraju powinien być już żyletkami i nie chodzi tu o żywotność stali,ale o technologię.To nas różni...
Grad - 29-09-2014, 19:28
Temat postu:
Tak to jest jeśli się nie pilnuje i nie ma kim pilnować bo nie zatrudnia się w PKP CARGO do kontroli wewnętrznej/audytu ludzi z doświadczeniem w kolejnictwie a zamiast tego bankowców, którzy o taborze nie mają pojęcia. A zajmują się w audycie przewracaniem cyferek w tabelkach z lewej na prawo a następnie z prawej na lewo i na odwrót, nie zauważając niegospodarności.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group