Noema napisał/a: |
Jerry, nie ma takiego wymogu. Pracowałam jako dyżurna ruchu, a szkoły kolejowej nie kończyłam. Rzecz jasna zaczynałam od zwrotniczego na nastawni u boku dyż. ruchu, nawet dróżniczką przez jakiś czas byłam. Wszystko poprzedzone stosownymi szkoleniami i wewnętrznymi egzaminami. Na stanowisko dyż. ruchu "awansowałam" po ok. pięciu latach pracy. |
Cytat: |
Borys_q, nie ma czegoś takiego jak zawód (profesja) "kolejarz". Na kolei pracują ludzie różnych specjalności. |
Cytat: |
Niektórzy prosto z ulicy mogą przyjść do pracy na kolej zamiatać perony, sprzedawać bilety czy zapowiadać pociągi - to żadna filozofia. Ale są takie stanowiska pracy, na których wymaga się odpowiedniej wiedzy i przygotowania. |
Cytat: |
Maszynista i dyżurny ruchu bezpośrednio odpowiada za życie pasażerów (patrz Szczekociny) i tu nie ma miejsca dla przypadkowych osób! |
Cytat: |
Każdy kto pracuje na kolei zapewne zna takich ludzi w swojej sekcji, w swoim zakładzie... |